ma sens?

[faNisa9]

witam, jako że mój narzeczony prowadzi od niedawna klub malucha
(nie chcę reklamować nazwą, bo to nie o to chodzi) na białołęce,
pomyślałam że fajnym pomysłem byłoby zrobienie czegoś także dla
mam
co myślicie drogie mamy o zajęciach pilates, jogi? choć godzina w
tygodniu tylko dla mnie, myślałam o tym aby zajęcia odbywały się na
największej sali na dole budynku, na górze natomiast gdyby było
takie zainteresowanie mogłyby zostać dzieci aby pobawić się przez tą
godzinkę

co o tym myślicie?

[paula78]

A to jakis problem isc do jakiego kolwiek klubu i pocwiczyć ?

pytanie kto zajmie się dzieckiem w tym czasie ?jak ogarniesz dzieci od wózkowych do 5 latków ?
jaka matka zostawi dziecko z obcymi ludzmi i pojdzie sie relaksowac ?

Ja uwazam ,ze jesli ide sie relaksowac to ide sama-nie ciagne wozka czy zbuntowanego dwulatka- i nie martwie sie co pietro nizej robi moje dziecko bo wtedy z relaksu nic nie wychodzi.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Bardziej podobałyby mi się zajęcia dla rodzica + dziecka, bo takich jak na lekarstwo jest. Ostatnio słyszałam o grupie teatralnej w jakimś domu kultury, gdzie w teatr bawi się i mama/tata i dziecko, wg mnie super rzecz.

[jodame]

Nie bardzo rozumiem, na czym polega klub malucha -to takie przedszkole?...

Jeśli w miejscowości nie ma ośrodków, gdzie prowadzone są takie zajęcia, żadnych siłowni, a do miasta w którym są takie punkty jest daleko -to pomysł może być trafiony.

Jeśli rodzice "zostawią" maluchy w tym klubie, to nie wiem, dlaczego mieliby się denerwować co się z nimi dzieje (nie bardziej, niż zostawiając w "zwykłym" przedszkolu..).

Zauważyłam, że mamy z dziećmi starszymi (4-6 lat) chętniej wykorzystują takie "okazje", jakie proponujesz, więc może jednak.

Warto chyba zrobić krótką ankietę (czy to dobry pomysł, czy chodziłabyś, regularnie..) i poprosić mamy o wypełnienie.

[Ray]

paula wiesz mi jest to duzyproblem isc do clubu i pocwiczyc, ja osobiscie nie mam z kim dziecka zostawic by mojsc gdzies sobie pojsc pocwiczyc.

uwazam to za genialny pomysl, tak sie sklada ze mieszka w okolicy moglabys mi na priv wyslac adres tego waszego clubu a moze jego strone internetowa?

jesli zroblibyscie jakies zajecia typu wlasnie joga, pilate albo areobik ja bede pierwsza od dawna szukam clubu gdzie moglbym zostawic dziecko na godzine z jakas pania od zabaw a ja moglabym pocwiczyc, wiem ze sa takie cluby w wawie ale ode mnie bardzo daleko niestety

[goha80]

Ja uważam że ten pomysł może wypalić. każda mama nawet najwspanialsza i spełniająca się w swojej roli,musi mieć chwilę dla siebie, bez dziecka, a nie non stop z nim. zajęcia z dzieckiem i mężem ok. ale jaka rodzina ma na to czas i ochotę ? ile takich rodzin jest?
myślę o sobie że niby jesteśmy zżyci i lubimy ze sobą przebywać to w życiu nie wyciągnęłabym męża na jakiś rodzinny aerobik czy zabawy w teatr. kobieta co innego...inna dusza i potrzeby. w innych krajach jest sporo takich klubów że mama na fitness, a obok fachowa opiekunka zajmuje się maluchami.mamy zrelaksowane, wychodzą do ludzi, dzieci się uspołeczniają....jak dla mnie pomysł ok.

[mar_go]

Właściwie to się mogę podpisac pod odpowiedzią Ray Ja tez mieszkam na Bialołęce i też nie mogę znaleźć miejsca, gdzie moglabym poćwiczyć i zostawić dziecię pod opieką choć na godzinę. Takie miejsca są potrzebne i to świetny pomysł, by je stworzyć właśnie w ej dzielnicy, gdzie mieszka tyle młodych ludzi. Na pewno będziecie mieli chętnych. Powodzenia

PS. tez poprosze nazwę na priv.