perfumeria Douglas

[rozmarzona1]

Mam kupony na kwotę 150 złotych na zakup perfum w Douglasie. Może to głupio zabrzmi...ale niestety, tam nie mają cen. Albo mają bardzo rzadko. A mi trochę głupio pytać. Może któraś z Was poleciłaby mi jakieś perfumy za tę kwotę?
Ogólnie uwielbiam zapachy kwiatowe, ale nie duszące i słodkie. I marzy mi się zapach z nutą czekolady...
Czy ktoś mógłby mnie orientacyjnie wprowadzić w cennik i polecić coś ciekawego? Nawet z innej bajki.
Od lat byłam przywiązana do Ives Rocher...ale chyba pora na małe zmiany, skoro jest okazja. A nie bardzo się orientuję zwłaszcza w cenach...

[Kota]

Napisane przez rozmarzona1

Mam kupony na kwotę 150 złotych na zakup perfum w Douglasie. Może to głupio zabrzmi...ale niestety, tam nie mają cen. Albo mają bardzo rzadko. A mi trochę głupio pytać. Może któraś z Was poleciłaby mi jakieś perfumy za tę kwotę?
Ogólnie uwielbiam zapachy kwiatowe, ale nie duszące i słodkie. I marzy mi się zapach z nutą czekolady...
Czy ktoś mógłby mnie orientacyjnie wprowadzić w cennik i polecić coś ciekawego? Nawet z innej bajki.
Od lat byłam przywiązana do Ives Rocher...ale chyba pora na małe zmiany, skoro jest okazja. A nie bardzo się orientuję zwłaszcza w cenach...

Spytaj sie, od czego są tam te ekspedientki... Z kwiatowych z nutą czekolady- polecam miły, zielono-kwiatowo- lawendowy Covet SJ Parker.

[tymena]

Napisane przez Kota

Spytaj sie, od czego są tam te ekspedientki... Z kwiatowych z nutą czekolady- polecam miły, zielono-kwiatowo- lawendowy Covet SJ Parker.

Dokładnie jak piszę Kota - zapytaj A ceny sa zbliżone do tych z Lumiere --> klik

[rozmarzona1]

hehe...no właśnie o to chodzi, że głupio mi pytać ekspedientkę o ceny perfum.
"A po ile to? A ile to? A ile tamto kosztuje? A to nie, dziekuję, tego nie wezmę, nie stać mnie"
I tylko to mnie ciągle powstrzymuje od pójścia tam

[karolina1985]

Napisane przez rozmarzona1

hehe...no właśnie o to chodzi, że głupio mi pytać ekspedientkę o ceny perfum.
"A po ile to? A ile to? A ile tamto kosztuje? A to nie, dziekuję, tego nie wezmę, nie stać mnie"
I tylko to mnie ciągle powstrzymuje od pójścia tam

Zawsze możesz przetestować i sprawdzić ceny w Sephorze-tam ich nie ukrywająA kupić już w Douglasie

[Ata77]

Pytać, pytać i jeszcze raz pytać.Takie Twoje prawo.Zaraz po Twoim wyjściu będziesz wspomnieniem

[mskladaczek]

W Douglasach nie ma cen przy produktach

[MAMAANTOSIA]

Są na kartonikach perfum .

[mskladaczek]

Napisane przez MAMAANTOSIA

Są na kartonikach perfum .

No wlasnie....
zapytalam, bo juz myslalam, ze jakies urojenia w D. zawsze mialam

[rozmarzona1]

e, no nie na wszystkich. Ale są są. Poczyniłam bardziej śmiałą wycieczkę do tego przybytku
Ale ale...pan ochroniarz jakoś dziwnie na mnie spozierał. Czmychnęłam, podkulając ogon. Spodobał mi się mexx wild, choć trochę duszą te perfumy. Trochę mdlące. No..i sprawdziłam jeden z nutą czekolady- to na pewno nie jest to o co mi chodzi
Nie wiem, może i moje prawo: pytać , pytać i raz jeszcze pytać. Ale jakoś odstraszają mnie ci wypacykowani faceci patrzący każdemu na ręce.
Czeka mnie jesczze kilka wycieczek, na pewno wkrótce znajdę coś dla siebie. Po malutku, żeby się w nosie nie zakręciło od tych różnorodności.

Ale i tak najbardziej lubiłam perfumy liliowe z Ives Rocher. To było to o co mi chodzi. Niestety- wycofali.

[Aszku73]

A może zabierz ze sobą koleżankę, przyjaciółkę, siostrę, mamę... Będzie Ci raźniej z drugą osobą To może być całkiem miła wyprawa we dwie
Ja lubię chodzić po perfumieriach z moją połówką, ale zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy facet może to lubić

[rozmarzona1]

hihi, dobry pomysł, tylko najpierw musiałabym sprowadzić mamę i siostrę na drugi koniec Polski A koleżanek raczej tu nie posiadam. A mojego kochania nie mam sumienia ciągać po sklepach. Ma swoją pracę, swoje hobby, ma mnie. I ten czas raczej wykorzystujemy w inny sposób
Poza tym...uwielbiam jego minę, kiedy zmieniam perfumy i wodę toaletową, raz na jakiś czas. Niech reszta pozostanie tajemnicą.
Na razie jestem skazana na samotne wypady. Ale chyba własnie tak wolę. Sama ze sobą, bez czyiś sugestii.

[Ata77]

Napisane przez rozmarzona1

Nie wiem, może i moje prawo: pytać , pytać i raz jeszcze pytać. Ale jakoś odstraszają mnie ci wypacykowani faceci patrzący każdemu na ręce.

Skoro wiesz to naucz się korzystać z tego prawa, w myśl zasady: ja nie wiem, ekspedientka wie i od tego tu jest.
Dobrym pomysłem są wg mnie odwiedziny w wirtualnych perfumeriach, po czymś takim być może łatwiej będzie poruszać się w sklepie.

Proponuję nie przejmować się "wypacykowanymi facetami".Ich obowiązkiem jest patrzenie nam na ręce. Każdy ma swoją pracę do wykonania.

[rozmarzona1]

hehe..no tak, trzeba się przyzwyczaić. Ale jakoś źle mi się kojarzy takie patrzenie.
Kiedyś byłam na Jarocinie i kupowałam pomidory za 1 zł, na wagę. Niby nic, ale wzrok sprzedawcy, który patrzył, czy aby na pewno nie chowamy czegoś do torebek- bezcenny i niezapomniany
Jakoś źle mi się to kojarzy, naprawdę. Moim zdaniem w erze kapitalizmu potencjalny klient powinien być traktowany jak pan, a przynajmniej- czuć się w sklepie komfortowo.
Jakoś w Douglasie czułam się jak potencjalny złodziej. I na pewno nie "u siebie". Chyba nie o to chodzi

[Aszku73]

Napisane przez rozmarzona1

hehe..no tak, trzeba się przyzwyczaić. Ale jakoś źle mi się kojarzy takie patrzenie.
Kiedyś byłam na Jarocinie i kupowałam pomidory za 1 zł, na wagę. Niby nic, ale wzrok sprzedawcy, który patrzył, czy aby na pewno nie chowamy czegoś do torebek- bezcenny i niezapomniany
Jakoś źle mi się to kojarzy, naprawdę. Moim zdaniem w erze kapitalizmu potencjalny klient powinien być traktowany jak pan, a przynajmniej- czuć się w sklepie komfortowo.
Jakoś w Douglasie czułam się jak potencjalny złodziej. I na pewno nie "u siebie". Chyba nie o to chodzi

Kapitalizm, kapitalizmem złodzieje byli, są i będą. Nie mam nic na sumieniu i ochrona na mnie nie działa. Myślę, że Ty też masz czyste sumienie. Uodpornij się na ich wzrok, bo w sklepach kradnie się jak nic. Znajoma ekspedientka z Monnari opowiadała jak eleganckie małżeństwo wyniosło im z salonu 2 zimowe płaszcze Ochrona dogoniła Drobne rzeczy to normalka. Wyluuuuzuj, to poprostu praca tych panów.

[Ata77]

Napisane przez Aszku73

Kapitalizm, kapitalizmem złodzieje byli, są i będą. Nie mam nic na sumieniu i ochrona na mnie nie działa. Myślę, że Ty też masz czyste sumienie. Uodpornij się na ich wzrok, bo w sklepach kradnie się jak nic. Znajoma ekspedientka z Monnari opowiadała jak eleganckie małżeństwo wyniosło im z salonu 2 zimowe płaszcze Ochrona dogoniła Drobne rzeczy to normalka. Wyluuuuzuj, to poprostu praca tych panów.

Podpisuję się pod Twoimi słowami.
Nie zapomnę historii opowiedzianej przez sąsiadkę- jak to elegancka pani w futrze w supermarkecie wyniosła 2 kg kiełbasy pod futrem rzecz jasna.
Złodzieje byli, są i będą.I coraz częsciej w "owczej" skórze.Ponieważ nie mam nic na sumieniu wzrok ochroniarzy zupełnie mi nie przeszkadza.Przeciwnie- uśmiecham się do nich pięknie.

[Porcelainnn]

Ostatnio wolę perfumerie Douglas od Sephor. Z jednego powodu-obsługa. Już kilka razy spotkałam się w Sephorah z żenującą 'kulturą' pań obsługujących, nie mówiąc już o znajomości towaru, który sprzedają.
W Douglasie jest spokojniej, milej, mają też wiele zapachów niedostępnych w Sephorah.

[Yola]

Aszku, Ata, oczywiście macie rację z tym pilnowaniem, ale nie do końca. Klient ma prawo się czuć komfortowo w perfumerii, tak jak to napisała Rozmarzona. Czasem ochroniarze i ekspedientki przesadzają i czujesz sie jak złodziej

Zdarzyło mi sie grzecznie (starałam się ) zwrócić uwagę ekspedientce w Rossmanie Powiedziałam, że rozumiem, że musi pilnować, ale prosiłabym aby robiła to dyskretniej bo mnie peszy, rozprasza i nie potrafię wybrać produktu. Zostałam przeproszona

Nie lubię jak się ktoś na mnie gapi w sklepie - to chyba nie znaczy od razu, że mam coś na sumieniu? To tak, jakby w tym supermarkecie o którym pisze Ata zaczęli teraz zaglądać wszystkim Paniom pod futro

Dlatego owszem uodpornić sie trzeba i wyluzować należy, ale to nie znaczy, że musimy pozwalać aby gapiono sie na nas ostentacyjnie, bezczelnie, groźnie czy też żeby chodzono pół metra za nami itp.

Porcelainnn... ja bym nie generalizowała... to chyba zależy od ludzi, a nie od firmy Chociaż.. fakt, akurat niemiłe przeżycia miałam w Sephorze... ale w innej już obsługa jest super.
W Douglasie fajnie pakują prezenty

[Porcelainnn]

Yola, nie lubię generalizować, swoją wypowiedź napisałam świadomie. W Krakowie, w którym mieszkam byłam we wszystkich istniejących Sephorach i zazwyczaj wychodziłam z niesmakiem... Z jednej strony rozumiem, że obsługa może być zniechęcona po całym dniu, kiedy przez sklep przewija sie tabun rozkrzyczanych nastolatek zalewajacych się testerami, ale w końcu to ich praca. Jest to subiektywne wrażenie, istnieje też możliwość, że wydaję się strasznym babskiem i dlatego wszystkie panie w Sephorah są dla mnie takie niemiłe (pewnie wszystkie punkty w Krakowie mają moje zdjęcie pod lada i nazwisko na czarnej liście klientów )

A co do pakowania prezentów w Douglasie zgadzam się. I zawsze dostaje duużo próbeczek

[masakrina]

Moja Droga,

nie zgodzę się z Tobą, że w Douglasie nie ma na produktach cen (jeśli tak jest to tylko dlatego, że się niechcący odkleiła). Nie masz się czego wstydzić i śmiało powinnaś zapytać konsultantki o cene produktu, który Cię interesuje, mało tego powinnaś również przetestować zapach na własnej skórze, co z tego, że znajoma poleci świetny zapach. W rzeczywistości może on nie pachnieć tak wyjątkowo jak na innej osobie. Dlatego polecam abyś wybrała się do najbliższego Douglasa i tam wybrała coś dla siebie jesteś KLIENTEM i na pewno będziesz potraktowana wyjątkowo

pozdrawiam
A

[Ata77]

Napisane przez masakrina

jesteś KLIENTEM i na pewno będziesz potraktowana wyjątkowo

Ja tam w życiu pewna jestem jedynie śmierci i podatków
Fajnie by było, żeby było tak jak piszesz.

[boze84]

na każdych perfumach jest cena, z tyłu opakowania

[koneweczka]

Napisane przez rozmarzona1

Moim zdaniem w erze kapitalizmu potencjalny klient powinien być traktowany jak pan, a przynajmniej- czuć się w sklepie komfortowo.
Jakoś w Douglasie czułam się jak potencjalny złodziej. I na pewno nie "u siebie". Chyba nie o to chodzi

U mnie nieraz tez tak jest. To wogule nie znaczy, ze nie jestes wyluzowana czy nadwrazliwa. Jesli ochraniaz i ekspedientka gapia sie jak chamiska, to to nie jest w porzadku i kazdy normalny czlowiek poczulby sie nieswojo.

Napisane przez Aszku73

Kapitalizm, kapitalizmem złodzieje byli, są i będą. Znajoma ekspedientka z Monnari opowiadała jak eleganckie małżeństwo wyniosło im z salonu 2 zimowe płaszcze Ochrona dogoniła Drobne rzeczy to normalka. Wyluuuuzuj, to poprostu praca tych panów.

Pewnie, ze kradna, ale to nie wina szczerego klienta. Ochrone da sie zorganizowac dyskretniej.

Napisane przez Yola

Aszku, Ata, oczywiście macie rację z tym pilnowaniem, ale nie do końca. Klient ma prawo się czuć komfortowo w perfumerii, tak jak to napisała Rozmarzona. Czasem ochroniarze i ekspedientki przesadzają i czujesz sie jak złodziej

Zdarzyło mi sie grzecznie (starałam się ) zwrócić uwagę ekspedientce w Rossmanie Powiedziałam, że rozumiem, że musi pilnować, ale prosiłabym aby robiła to dyskretniej bo mnie peszy, rozprasza i nie potrafię wybrać produktu. Zostałam przeproszona

Nie lubię jak się ktoś na mnie gapi w sklepie - to chyba nie znaczy od razu, że mam coś na sumieniu? To tak, jakby w tym supermarkecie o którym pisze Ata zaczęli teraz zaglądać wszystkim Paniom pod futro

Dlatego owszem uodpornić sie trzeba i wyluzować należy, ale to nie znaczy, że musimy pozwalać aby gapiono sie na nas ostentacyjnie, bezczelnie, groźnie czy też żeby chodzono pół metra za nami itp.

Wlasnie! Zgadzam sie. Bardzo fajnie, ze ekspedientka Cie przeprosila, moze i ja nastepnym razem tak zareaguje.

[eli84]

Napisane przez Kota

Spytaj sie, od czego są tam te ekspedientki... Z kwiatowych z nutą czekolady- polecam miły, zielono-kwiatowo- lawendowy Covet SJ Parker.

w ogóle jaki tekst!!! "od czego są ekspedientki". wystarczy odwrócić produkt , z tyłu są ceny... faktycznie dla nie których może być to skomplikowane.

[vesenka]

Napisane przez eli84

w ogóle jaki tekst!!! "od czego są ekspedientki". wystarczy odwrócić produkt , z tyłu są ceny... faktycznie dla nie których może być to skomplikowane.

Uuuuu... nie zagalopowałaś się trochę?
A ekspedientki są właśnie po to by pomóc potencjalnemu klientowi, na tym między innymi polega ich praca, jest to w ich zakresie obowiązków i również za to pobierają pensję.
Ja ostatnio w Douglasie bywam rzadko, ale są to całkiem przyjemne wizyty.

[tymena]

Napisane przez eli84

w ogóle jaki tekst!!! "od czego są ekspedientki". wystarczy odwrócić produkt , z tyłu są ceny... faktycznie dla nie których może być to skomplikowane.

Że co proszę?? Doradzenie klientowi i poinformowanie go o cenie produktu należy chyba do obowiązków ekspedientki

[XxXxXxXxXxXxXxXxXx]

W PERFUMERII DOUGLAS to NIE JEST PRACA, ALE OBÓZ PRACY. MONITORING OCHRONY NIE JEST PO TO ABY WYŁAPAĆ ZŁODZIEJA, ALE PO TO ŻEBY PRZYŁAPAĆ PRACOWNIKA NA ROZMOWIE Z OCHRONIARZEM lub ODWROTNIE . PRACOWNICA TEJ PERFUMERII JEST PODDAWANA MOBBINGOWI : NIE SPRZEDA OKREŚLONEJ ILOŚCI PRODUKTU TO POTEM MA ROZMOWĘ Z KIEROWNICZĄ SKLEPU lub REGIONALNĄ i MOŻE ZOSTAĆ ZWOLNIONA ZA TO ŻE MA ZA MAŁE OBROTY MIESIĘCZNE ( czego nie było w umowie ) blahahahahahahhahahahaha . NAJLEPSZE JEST TEŻ MOTYW KIEROWNICZKI JAK PRZYCHODZI DO PRACY, PRZYCHODZI DO BIURA , CHWYTA TELEFON DO RĘKI I DZWONI DO KOLEŻANEK NA PLOTY . WYCHODZI NA SKLEP DOPIERO WTEDY JAK TRZEBA TZW. PODLIZAĆ KOMUŚ ,,PUPE" O REKLAMĘ SKLEPU ABY PODLIZAĆ SIĘ KIER. REGIONALNEJ . ALE JAK JUŻ KTOŚ COŚ CHCE OD KIEROWNICZKI SKLEPU TO NIC SIĘ OD NIEJ NIE DOCZEKAMY, NAWET NA KOLANACH. ALE JAK KIEROWNICZKA CHCE ABY OCHRONIARZ PRZYNIÓSŁ KRZESŁA NA JEJ PIĘKNY WIECZOREK TO KRZYWI TEN SWÓJ RY* ROBIĄC SŁODKIE ( ble ) OCZY . . . FILIA 032 .

[Aszku73]

Że... niby czemu miała służyć ta wypowiedź ???...

[dzika truskawa]

Napisane przez Aszku73

Że... niby czemu miała służyć ta wypowiedź ???...

Wylaniu frustracji... jak sądzę...

[golgie]

hmmm, wylaniu żalu??Oj chyba kogoś zwolnili z Douglasa ,albo ma tej roboty serdecznie dość