Czy ten związek ma jeszcze sens? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-10-17, 22:22   #1
gabkaa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3

Czy ten związek ma jeszcze sens?


Cześć wszystkim. Piszę tutaj, no bo wiadomo - chciałam się poradzić a nie mam kogo, no i liczę że mi chociaż troszkę pomożecie
Mam 17 lat i jestem z Piotrkiem 5 msc. On również ma 17 lat. No i właśnie... Nie wiem czy jest jeszcze sens ciągnąć ten związek. No ale - oto cała historia :
Poznaliśmy się z Piotrkiem w kwietniu tego roku i od maja jesteśmy razem. Na początku, wiadomo - było super. Teraz? Szkoda gadać. Od kilku tygodni klocimy się strasznie, poprostu non stop. O co? On twierdzi, że o głupoty, dla mnie to niestety głupoty nie są i co? Kolejny powód do kłótni. Piotrek od wakacji zaczął chodzić na siłownię. Słyszałam już wcześniej wiele historii, że chłopcy przez siłownię stają się bardziej agresywni, nie mają czasu dla swoich kobiet i wgl. Więc mówię mu.. "wszystko ok, ćwicz sobie, póki siłownia nie jest ważniejsza ode mnie wszystko jest ok." I jak jest teraz? Doszło do tego.. Że nasze spotkania dopasowywuje do siłowni. Np.. "Mogę do 18 bo potem idę na siłkę.". Raz była nawet taka sytuacja ze byłam u niego w domu i on mnie co pol godziny pytał czy juz bym nie chciała isc do domu, bo on chce isc na siłownie... Dopiero jak wybuchnęlam płacze to sie nachwile ogarnął, przepraszał i wgl, ze to był ostatni raz... Do dzisiaj dopasowywuje mnie do siłowni. Nic sie nie zmieniło. No wiec to była sprawa I.
Sprawa II- chamskie zarty w moja strone, chwalenie przesadne innych dziewczyn. Np komentarze - "NOoo Angelika to ma świetny tyłek". Ja rozumiem ze sa na swiecie ładne dziewczyny, ale jakoś nie chce mi sie wierzyć ze tak robi zakochany chłopak. Czesto przez jego rozne żarty płacze i sie złoszczę. A on mowi wtedy ze lubi mnie denerwować.
Sprawa III- planowaliśmy ze jak skończę 17 lat zrobimy to. No i była juz okazja z 5 razy, wszystko było załatwione i wgl, a on za każdym razem ostatecznie sie wycofywał. Raz była taka sytuacja ze było święto i były apteki zamknięte i miałam wolny dom i przyszedł i powiedział, ze nie mozemy tego zrobic bo nie ma prezerwatyw. Potem patrze do jego portfela... I co znajduje? Prezerwatywę. Powiedział wtedy ze jest beznadziejna i jej nie użyje bo moze pęknąć. Wtf? To nie chodzi o to, ze ja musze z nim uprawiac seks, ale to takie przykre jest, bo jak ja juz sie na to odważyłam (a wiadomo ze dziewczynie to trudniej przychodzi) a on mi za każdym razem odmawia to juz tracę wiarę w siebie... Czuje sie nieatrakcyjna... Nie wiem o co chodzi, a rozmowy z nim nic nie dają zawsze mowi "nie chce teraz" "nie mam jak" a ma jak...
Sprawa IV- rzadko okazuje mi uczucia. W szkole nie chce, nie lubi ok ale na zwykłej randce zeby mnie przytulil, pocałowal czy powiedział ze kocha to rzadkość! Kocham mowi tylko w odpowiedzi na moje wyznania.
Sprawa V- zazdrosc. Robi mi jakies głupie testy, np czy jestem w stanie zerwać znajomosc z kolega dla niego, czyta mi wiadomosci na fb...
Spotkań nigdy sam nie proponował, zawsze ja, mowil ze on sie woli dostosować.
Ja nie wiem ... Mecze sie juz strasznie bo kocham go bardzo a robi mi taka przykrość.. Codziennie przez niego płacze... Co mam zrobic? Dzieki za wszystkie odp

Edytowane przez gabkaa
Czas edycji: 2014-10-17 o 22:26
gabkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 22:36   #2
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 255
GG do limonka1983
Dot.: Czy ten związek ma jeszcze sens?

Cytat:
Napisane przez gabkaa Pokaż wiadomość
Cześć wszystkim. Piszę tutaj, no bo wiadomo - chciałam się poradzić a nie mam kogo, no i liczę że mi chociaż troszkę pomożecie
Mam 17 lat i jestem z Piotrkiem 5 msc. On również ma 17 lat. No i właśnie... Nie wiem czy jest jeszcze sens ciągnąć ten związek. No ale - oto cała historia :
Poznaliśmy się z Piotrkiem w kwietniu tego roku i od maja jesteśmy razem. Na początku, wiadomo - było super. Teraz? Szkoda gadać. Od kilku tygodni klocimy się strasznie, poprostu non stop. O co? On twierdzi, że o głupoty, dla mnie to niestety głupoty nie są i co? Kolejny powód do kłótni. Piotrek od wakacji zaczął chodzić na siłownię. Słyszałam już wcześniej wiele historii, że chłopcy przez siłownię stają się bardziej agresywni, nie mają czasu dla swoich kobiet i wgl. Więc mówię mu.. "wszystko ok, ćwicz sobie, póki siłownia nie jest ważniejsza ode mnie wszystko jest ok." I jak jest teraz? Doszło do tego.. Że nasze spotkania dopasowywuje do siłowni. Np.. "Mogę do 18 bo potem idę na siłkę.". Raz była nawet taka sytuacja ze byłam u niego w domu i on mnie co pol godziny pytał czy juz bym nie chciała isc do domu, bo on chce isc na siłownie... Dopiero jak wybuchnęlam płacze to sie nachwile ogarnął, przepraszał i wgl, ze to był ostatni raz... Do dzisiaj dopasowywuje mnie do siłowni. Nic sie nie zmieniło. No wiec to była sprawa I.
Sprawa II- chamskie zarty w moja strone, chwalenie przesadne innych dziewczyn. Np komentarze - "NOoo Angelika to ma świetny tyłek". Ja rozumiem ze sa na swiecie ładne dziewczyny, ale jakoś nie chce mi sie wierzyć ze tak robi zakochany chłopak. Czesto przez jego rozne żarty płacze i sie złoszczę. A on mowi wtedy ze lubi mnie denerwować.
Sprawa III- planowaliśmy ze jak skończę 17 lat zrobimy to. No i była juz okazja z 5 razy, wszystko było załatwione i wgl, a on za każdym razem ostatecznie sie wycofywał. Raz była taka sytuacja ze było święto i były apteki zamknięte i miałam wolny dom i przyszedł i powiedział, ze nie mozemy tego zrobic bo nie ma prezerwatyw. Potem patrze do jego portfela... I co znajduje? Prezerwatywę. Powiedział wtedy ze jest beznadziejna i jej nie użyje bo moze pęknąć. Wtf? To nie chodzi o to, ze ja musze z nim uprawiac seks, ale to takie przykre jest, bo jak ja juz sie na to odważyłam (a wiadomo ze dziewczynie to trudniej przychodzi) a on mi za każdym razem odmawia to juz tracę wiarę w siebie... Czuje sie nieatrakcyjna... Nie wiem o co chodzi, a rozmowy z nim nic nie dają zawsze mowi "nie chce teraz" "nie mam jak" a ma jak...
Sprawa IV- rzadko okazuje mi uczucia. W szkole nie chce, nie lubi ok ale na zwykłej randce zeby mnie przytulil, pocałowal czy powiedział ze kocha to rzadkość! Kocham mowi tylko w odpowiedzi na moje wyznania.
Sprawa V- zazdrosc. Robi mi jakies głupie testy, np czy jestem w stanie zerwać znajomosc z kolega dla niego, czyta mi wiadomosci na fb...
Spotkań nigdy sam nie proponował, zawsze ja, mowil ze on sie woli dostosować.
Ja nie wiem ... Mecze sie juz strasznie bo kocham go bardzo a robi mi taka przykrość.. Codziennie przez niego płacze... Co mam zrobic? Dzieki za wszystkie odp
Jemu już dawno temu przeszło. Może nie ma odwagi sam zerwać i czeka, aż Ty to zrobisz? Wg mnie, nic więcej z tego nie będzie. Zakochanie zeszło, spadły różowe okulary... I myślę, że on zainteresował się już kimś innym. Może nawet się już spotykają. Po czym wnoszę? Głupia zazdrość. Przerabiałam to z eksem. Im więcej durnych tekstów padało, tym większe rogi mi doprawiał (o zazdrości przy kombinowaniu na 2 fronty znajdziesz mnóstwo artykułów w necie). I ta "tajemnicza" prezerwatywa, której nie chce użyć (bo co powie tej 2 lasce, gdy dojdzie do tego i owego?).

Edytowane przez limonka1983
Czas edycji: 2014-10-17 o 22:39
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 22:42   #3
gabkaa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3
Dot.: Czy ten związek ma jeszcze sens?

ale limonka1983, ja juz z nim zrywałam 2 razy i za każdym razem wtedy mnie przepraszał, błagał o wybaczenie, 2 dni był słodziutki i potem znow to samo... Nie wydaje mi sie wiec by czekał az z nim zerwe... Nie ma tez nikogo innego. Jestem pewna. Wiem co robi, on nawet nie ma koleżanek bliższych tylko cały czas siłownia i kumple i treningi...
gabkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 22:52   #4
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 255
GG do limonka1983
Dot.: Czy ten związek ma jeszcze sens?

Cytat:
Napisane przez gabkaa Pokaż wiadomość
ale limonka1983, ja juz z nim zrywałam 2 razy i za każdym razem wtedy mnie przepraszał, błagał o wybaczenie, 2 dni był słodziutki i potem znow to samo... Nie wydaje mi sie wiec by czekał az z nim zerwe... Nie ma tez nikogo innego. Jestem pewna. Wiem co robi, on nawet nie ma koleżanek bliższych tylko cały czas siłownia i kumple i treningi...
Wiesz... Ze względu na wiek, mam nieco większe doświadczenie z facetami (mówię o takich poważniejszych związkach w wieku "dziestu" lat). I schemat "dziś jest dupkiem, a jutro słodycz aż z niego kapie", przerabiałam mnóstwo razy (głównie z ostatnim eskem, choć nie tylko, ale to były pojedyncze akcje). Tak więc ja stawiam na kombinowanie na boku. To mogą być pojedyncze "spotkania", a nie, że równolegle "chodzi" z inną. Jednak jeśli się upierasz, że to nie to, to cała reszta przemawia za tym, że u niego zauroczenie przeszło. A dlaczego po zerwaniach chciał wrócić? Bo może wtedy coś się jeszcze tliło z jego strony? Może narzekał na nudę? A może po prostu fajnie jest mieć laskę, bo ci bez dziewczyny są wykpiwani (miałam kiedyś w 1 klasie 2 braci. Trzeci chodził rok niżej. Najstarszy i najmłodszy zaliczali dziewczyny, aż iskry leciały. Ten środkowy nigdy nie miał dziewczyny. Bracia nazywali go "ci$##ką". Ta ksywka właściwie rozniosła się na całą szkołę. Pomijam fakt, że teraz tych 2 cwaniaczków jest po rozwodach, a środkowy żyje sobie w szczęśliwym małżeństwie. Chodzi mi o to, że czasem wypada mieć dziewczynę, bo inaczej koledzy się śmieją. Oczywiście biorę pod uwagę ludzi w Twoim wieku i własne obserwacje).

Edytowane przez limonka1983
Czas edycji: 2014-10-17 o 22:54
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 22:55   #5
Amandaaxx
Raczkowanie
 
Avatar Amandaaxx
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 85
Dot.: Czy ten związek ma jeszcze sens?

Cytat:
Napisane przez gabkaa Pokaż wiadomość
ale limonka1983, ja juz z nim zrywałam 2 razy i za każdym razem wtedy mnie przepraszał, błagał o wybaczenie, 2 dni był słodziutki i potem znow to samo... Nie wydaje mi sie wiec by czekał az z nim zerwe... Nie ma tez nikogo innego. Jestem pewna. Wiem co robi, on nawet nie ma koleżanek bliższych tylko cały czas siłownia i kumple i treningi...

a byłaś tam? widziałaś? że tak pewnie twierdzisz

moim zdaniem to mu na Tobie nie zależy,to jest związek bez przyszłości i prędzej czy pużniej się rozpadnie - znam takie przypadki.

Ty jesteś pełna emocji bo go kochasz i wszystko byś dała żeby było dobrze ale widzisz on się wo gule nie stara-co,chcesz całe życie żyć nadziejami przy nim?
Amandaaxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 23:02   #6
Leszy
Zakorzenienie
 
Avatar Leszy
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
Dot.: Czy ten związek ma jeszcze sens?

Cytat:
Napisane przez gabkaa Pokaż wiadomość
ale limonka1983, ja juz z nim zrywałam 2 razy i za każdym razem wtedy mnie przepraszał, błagał o wybaczenie, 2 dni był słodziutki i potem znow to samo... Nie wydaje mi sie wiec by czekał az z nim zerwe... Nie ma tez nikogo innego. Jestem pewna. Wiem co robi, on nawet nie ma koleżanek bliższych tylko cały czas siłownia i kumple i treningi...
No popatrz, już 2 razy wyszłaś na głupią, uwierzyłaś w jego mylenie oczu. Po co teraz to kontynuujesz? Płacą Ci za martyrologię?
__________________
Widziane okiem faceta.

Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap.
http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20
http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30
Leszy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 23:08   #7
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 255
GG do limonka1983
Dot.: Czy ten związek ma jeszcze sens?

My z eksem zrywaliśmy ze sobą setki razy (jeśli zerwania były z jego strony, powodem była inna laska)... I tak minęło 10 lat... 1/3 mojego życia... Porażka.
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 23:39   #8
LittleAnne
Raczkowanie
 
Avatar LittleAnne
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Bielsko - Biała
Wiadomości: 139
Dot.: Czy ten związek ma jeszcze sens?

Cytat:
Napisane przez gabkaa Pokaż wiadomość
Cześć wszystkim. Piszę tutaj, no bo wiadomo - chciałam się poradzić a nie mam kogo, no i liczę że mi chociaż troszkę pomożecie
Mam 17 lat i jestem z Piotrkiem 5 msc. On również ma 17 lat. No i właśnie... Nie wiem czy jest jeszcze sens ciągnąć ten związek. No ale - oto cała historia :
Poznaliśmy się z Piotrkiem w kwietniu tego roku i od maja jesteśmy razem. Na początku, wiadomo - było super. Teraz? Szkoda gadać. Od kilku tygodni klocimy się strasznie, poprostu non stop. O co? On twierdzi, że o głupoty, dla mnie to niestety głupoty nie są i co? Kolejny powód do kłótni. Piotrek od wakacji zaczął chodzić na siłownię. Słyszałam już wcześniej wiele historii, że chłopcy przez siłownię stają się bardziej agresywni, nie mają czasu dla swoich kobiet i wgl. Więc mówię mu.. "wszystko ok, ćwicz sobie, póki siłownia nie jest ważniejsza ode mnie wszystko jest ok." I jak jest teraz? Doszło do tego.. Że nasze spotkania dopasowywuje do siłowni. Np.. "Mogę do 18 bo potem idę na siłkę.". Raz była nawet taka sytuacja ze byłam u niego w domu i on mnie co pol godziny pytał czy juz bym nie chciała isc do domu, bo on chce isc na siłownie... Dopiero jak wybuchnęlam płacze to sie nachwile ogarnął, przepraszał i wgl, ze to był ostatni raz... Do dzisiaj dopasowywuje mnie do siłowni. Nic sie nie zmieniło. No wiec to była sprawa I.
Sprawa II- chamskie zarty w moja strone, chwalenie przesadne innych dziewczyn. Np komentarze - "NOoo Angelika to ma świetny tyłek". Ja rozumiem ze sa na swiecie ładne dziewczyny, ale jakoś nie chce mi sie wierzyć ze tak robi zakochany chłopak. Czesto przez jego rozne żarty płacze i sie złoszczę. A on mowi wtedy ze lubi mnie denerwować.
Sprawa III- planowaliśmy ze jak skończę 17 lat zrobimy to. No i była juz okazja z 5 razy, wszystko było załatwione i wgl, a on za każdym razem ostatecznie sie wycofywał. Raz była taka sytuacja ze było święto i były apteki zamknięte i miałam wolny dom i przyszedł i powiedział, ze nie mozemy tego zrobic bo nie ma prezerwatyw. Potem patrze do jego portfela... I co znajduje? Prezerwatywę. Powiedział wtedy ze jest beznadziejna i jej nie użyje bo moze pęknąć. Wtf? To nie chodzi o to, ze ja musze z nim uprawiac seks, ale to takie przykre jest, bo jak ja juz sie na to odważyłam (a wiadomo ze dziewczynie to trudniej przychodzi) a on mi za każdym razem odmawia to juz tracę wiarę w siebie... Czuje sie nieatrakcyjna... Nie wiem o co chodzi, a rozmowy z nim nic nie dają zawsze mowi "nie chce teraz" "nie mam jak" a ma jak...
Sprawa IV- rzadko okazuje mi uczucia. W szkole nie chce, nie lubi ok ale na zwykłej randce zeby mnie przytulil, pocałowal czy powiedział ze kocha to rzadkość! Kocham mowi tylko w odpowiedzi na moje wyznania.
Sprawa V- zazdrosc. Robi mi jakies głupie testy, np czy jestem w stanie zerwać znajomosc z kolega dla niego, czyta mi wiadomosci na fb...
Spotkań nigdy sam nie proponował, zawsze ja, mowil ze on sie woli dostosować.
Ja nie wiem ... Mecze sie juz strasznie bo kocham go bardzo a robi mi taka przykrość.. Codziennie przez niego płacze... Co mam zrobic? Dzieki za wszystkie odp
Wiesz ja myślę że jeżeli chodzi o seks, to Twój chłopak jest jak rozumiem prawiczkiem, i najnormalniej w świecie się boi zrobić ten pierwszy krok. Boi się że albo coś "sknoci", albo Ty nie będziesz miała z tego żadnej przyjemności i jego ego całkowicie spadnie. Nie popędzaj go, poczekaj aż sam będzie gotowy.
Co do innych zarzutów: No cóż, myślę że powinnaś poznać troszkę naturę faceta, nie wszyscy ( naprawdę tylko mała garstka) faceci są romantyczni, lubią się przytulać, szczebiotać o uczuciach, czy całować bez opamiętania. Facet niezależnie od wieku, to po prostu klocek emocjonalny, oczywiście pozornie, bo w środku są bardzo uczuciowi, tylko nie umieją tego ubrać w słowa, czy czyny. Spróbuj spojrzeć na to wszystko jego oczami, porozmawiaj z nim, ale bez wybuchania płaczem. Zapytaj o co chodzi z tymi żartami, i powiedz wprost że one Ciebie nie śmieszą, a sprawiają Ci jedynie przykrość.
Co do zazdrości, to te pytania o kolegów, itp mówienie o koleżankach...jeśli nie widzisz wyraźnych sygnałów, typu romansowanie z dziewczynami czy coś w ten deseń, to jest to z jego strony raczej droczenie się.
Tyle z moje strony, powodzenia
__________________
"Świat jest pełen mężczyzn...szczególnie tych nic nie wartych." J. Austen

Florence and The Machine - Ceremonials (deluxe edition)
LittleAnne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-18, 07:35   #9
kisielova
ReklaMO(D)żerca.
 
Avatar kisielova
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
Dot.: Czy ten związek ma jeszcze sens?

Wypowiem się tylko c do dwóch spraw.
Prezerwatywa- dobrze zrobił, że jej nie użył. Długo noszona w portfelu gumka nie jest bezpieczna.
Jednak mógł kupić tego dnia inną, na przykład na stacji benzynowej, skoro apteki były zamknięte.

A ogólnie, to ja bym go już dawno zostawiła. Co z tego, że po zerwaniu jest milusi i rzygacie tęczą? Wiesz już teraz, że po kilku dniach wszystko wraca do normy, więc po co się z nim męczyć?

kisielova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-18, 08:22   #10
gabkaa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3
Dot.: Czy ten związek ma jeszcze sens?

Dzięki bardzo serdeczne za wszystkie odp
gabkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-18, 14:26   #11
green way
Zadomowienie
 
Avatar green way
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
Dot.: Czy ten związek ma jeszcze sens?

Cytat:
Napisane przez kisielova Pokaż wiadomość
[FONT="Century Gothic"]Wypowiem się tylko c do dwóch spraw.
Prezerwatywa- dobrze zrobił, że jej nie użył. Długo noszona w portfelu gumka nie jest bezpieczna.
Jednak mógł kupić tego dnia inną, na przykład na stacji benzynowej, skoro apteki były zamknięte.
Pieprzenie kotka, sorry, ale się z Tobą nie zgodzę. Prezerwatywa jest zamknięta w hermetycznym opakowaniu, na którym umieszczono datę ważności. W związku z powyższym producent gwarantuje, że do tej daty jest ona bezpieczna i może być używana zgodnie z jej przeznaczeniem. Więc chyba coś głupoty pleciesz, no chyba, że chłopak nosi samą gumkę bez opakowania, żeby mógł szybciej skorzystać A co do problemów autorki z inicjacją... Prawda jest taka, że gdyby chłopak był naprawdę napalony i dodatkowo uzyskał Twoje zielone światło na "wjazd", to już dawno byłabyś szczęśliwą nie-dziewicą i na pewno na jednym razie by się nie skończyło, możesz mi wierzyć. Całkiem możliwe, że Twój chłopak po prostu boi się, że sobie nie poradzi i nie sprosta zadaniu i to go blokuje dosyć skutecznie. To nie prawda, że dziewczynu muszą dojrzeć, a faceci są zawsze zwarci i gotowi. Ale z tego jak opisujesz Wasze relacje, to moim zdaniem chleba nie będzie. Ja na Twoim miejscu dałabym sobie spokój i nie podkładała się chłopakowi, bo już chciałabyś mieć TO za sobą. Poczekaj na odpowiedni czas, a przede wszystkim na odpowiedniego faceta, a wtedy wszystko stanie się proste i ułoży się samo.

Edytowane przez green way
Czas edycji: 2014-10-18 o 14:28
green way jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-18, 20:59   #12
plague
Raczkowanie
 
Avatar plague
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 93
Dot.: Czy ten związek ma jeszcze sens?

Cytat:
Napisane przez LittleAnne Pokaż wiadomość
Wiesz ja myślę że jeżeli chodzi o seks, to Twój chłopak jest jak rozumiem prawiczkiem, i najnormalniej w świecie się boi zrobić ten pierwszy krok. Boi się że albo coś "sknoci", albo Ty nie będziesz miała z tego żadnej przyjemności i jego ego całkowicie spadnie. Nie popędzaj go, poczekaj aż sam będzie gotowy.
Co do innych zarzutów: No cóż, myślę że powinnaś poznać troszkę naturę faceta, nie wszyscy ( naprawdę tylko mała garstka) faceci są romantyczni, lubią się przytulać, szczebiotać o uczuciach, czy całować bez opamiętania. Facet niezależnie od wieku, to po prostu klocek emocjonalny, oczywiście pozornie, bo w środku są bardzo uczuciowi, tylko nie umieją tego ubrać w słowa, czy czyny. Spróbuj spojrzeć na to wszystko jego oczami, porozmawiaj z nim, ale bez wybuchania płaczem. Zapytaj o co chodzi z tymi żartami, i powiedz wprost że one Ciebie nie śmieszą, a sprawiają Ci jedynie przykrość.
Co do zazdrości, to te pytania o kolegów, itp mówienie o koleżankach...jeśli nie widzisz wyraźnych sygnałów, typu romansowanie z dziewczynami czy coś w ten deseń, to jest to z jego strony raczej droczenie się.
Tyle z moje strony, powodzenia
tutaj muszę zaprotestować; to generalizowanie są faceci tacy i tacy. są mniej i bardziej wylewni, są też mniej i bardziej wrażliwi. grunt żeby sobie znaleźć takiego, który nam będzie pasował.

tylko że w sytuacji autorki sprawa nie rozbija się o to, że chłopak mało wylewny i mało romantyczny- tylko o to, że nie traktuje jej dobrze.
wiadomo, licealne związki to często te pierwsze próby; nie zawsze udane, nie każdy wie jak postępować w relacji z drugą osobą. jednak mi by się zapalił sygnał alarmowy... teraz, niestety poniewczasie. piszę tak, bo w Twoim wieku, Autorko, również miałam chłopaka, i jego zachowanie łudząco przypominało opisaną przez Ciebie sytuację.
chłopak nagle przestał mieć dla mnie czas, robił sobie ze mnie złośliwe żarty (i niebywale go to bawiło; pomimo tego, że mówiłam, że takie żarty sprawiają mi przykrość), kierował przytyki.
w końcu z nim zerwałam. okazało się później, że niestety zdradzał mnie (co prawda nie fizycznie, ale emocjonalnie).
nie życzę Ci źle, ale ja radziłabym powoli studzić emocje, obserwować chłopaka, i jeśli nic się nie zmieni- pożegnać się. nie ma sensu ciągnąć związku, który jest dla Ciebie katorgą, i źródlem łez.
plague jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-18, 21:23   #13
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Czy ten związek ma jeszcze sens?

Cytat:
Napisane przez green way Pokaż wiadomość
Pieprzenie kotka, sorry, ale się z Tobą nie zgodzę. Prezerwatywa jest zamknięta w hermetycznym opakowaniu, na którym umieszczono datę ważności. W związku z powyższym producent gwarantuje, że do tej daty jest ona bezpieczna i może być używana zgodnie z jej przeznaczeniem. Więc chyba coś głupoty pleciesz, no chyba, że chłopak nosi samą gumkę bez opakowania, żeby mógł szybciej skorzystać
To ty piszesz glupoty. Postaw sobie jogurt na blacie w kuchni zamiast w lodowce i zjedz za 2 dni. Smacznego!
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-18, 21:34   #14
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
Dot.: Czy ten związek ma jeszcze sens?

Moja rada dla was obojga - dorosnijcie do poważnego związku. Moje szybkie spostrzeżenia : Siłownia jest dla niego ważniejsza niż Ty, natomiast ty przy każdej okazji płaczesz (nie płacze się przy facecie!!!).

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-18, 22:01   #15
Amandaaxx
Raczkowanie
 
Avatar Amandaaxx
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 85
Dot.: Czy ten związek ma jeszcze sens?

Nie narzucaj mu się bo w końcu stwierdzi że jesteś histeryczką i sam odejdzie,poszukaj sobie kogoś kto będzie miał dla Ciebie więcej czasu.
Amandaaxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-10-19, 20:26   #16
green way
Zadomowienie
 
Avatar green way
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
Dot.: Czy ten związek ma jeszcze sens?

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
To ty piszesz glupoty. Postaw sobie jogurt na blacie w kuchni zamiast w lodowce i zjedz za 2 dni. Smacznego!
A to dzięki jogurtowi też można zapobiegać ciąży?! To niby że jak, doustnie czy dopochwowo?
green way jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-19, 20:54   #17
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 255
GG do limonka1983
Dot.: Czy ten związek ma jeszcze sens?

Cytat:
Napisane przez kisielova Pokaż wiadomość

Prezerwatywa- dobrze zrobił, że jej nie użył. Długo noszona w portfelu gumka nie jest bezpieczna.
To może być prawda. Czytałam kiedyś artykuł o bezpiecznym przechowywaniu prezerwatyw. Podobno prezerwatywa w portfelu może być narażana na mikrourazy, jakieś zagięcia, itd. Całkiem możliwe, że tak jest. Jeśli chodzi o chłopaka, wypowiadałam się wyżej.
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-20, 10:27   #18
Kolor kremowy
Rozeznanie
 
Avatar Kolor kremowy
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 868
Dot.: Czy ten związek ma jeszcze sens?

Cytat:
Napisane przez gabkaa Pokaż wiadomość
Cześć wszystkim. Piszę tutaj, no bo wiadomo - chciałam się poradzić a nie mam kogo, no i liczę że mi chociaż troszkę pomożecie
Mam 17 lat i jestem z Piotrkiem 5 msc. On również ma 17 lat. No i właśnie... Nie wiem czy jest jeszcze sens ciągnąć ten związek. No ale - oto cała historia :
Poznaliśmy się z Piotrkiem w kwietniu tego roku i od maja jesteśmy razem. Na początku, wiadomo - było super. Teraz? Szkoda gadać. Od kilku tygodni klocimy się strasznie, poprostu non stop. O co? On twierdzi, że o głupoty, dla mnie to niestety głupoty nie są i co? Kolejny powód do kłótni. Piotrek od wakacji zaczął chodzić na siłownię. Słyszałam już wcześniej wiele historii, że chłopcy przez siłownię stają się bardziej agresywni, nie mają czasu dla swoich kobiet i wgl. Więc mówię mu.. "wszystko ok, ćwicz sobie, póki siłownia nie jest ważniejsza ode mnie wszystko jest ok." I jak jest teraz? Doszło do tego.. Że nasze spotkania dopasowywuje do siłowni. Np.. "Mogę do 18 bo potem idę na siłkę.". Raz była nawet taka sytuacja ze byłam u niego w domu i on mnie co pol godziny pytał czy juz bym nie chciała isc do domu, bo on chce isc na siłownie... Dopiero jak wybuchnęlam płacze to sie nachwile ogarnął, przepraszał i wgl, ze to był ostatni raz... Do dzisiaj dopasowywuje mnie do siłowni. Nic sie nie zmieniło. No wiec to była sprawa I.
Sprawa II- chamskie zarty w moja strone, chwalenie przesadne innych dziewczyn. Np komentarze - "NOoo Angelika to ma świetny tyłek". Ja rozumiem ze sa na swiecie ładne dziewczyny, ale jakoś nie chce mi sie wierzyć ze tak robi zakochany chłopak. Czesto przez jego rozne żarty płacze i sie złoszczę. A on mowi wtedy ze lubi mnie denerwować.
Sprawa III- planowaliśmy ze jak skończę 17 lat zrobimy to. No i była juz okazja z 5 razy, wszystko było załatwione i wgl, a on za każdym razem ostatecznie sie wycofywał. Raz była taka sytuacja ze było święto i były apteki zamknięte i miałam wolny dom i przyszedł i powiedział, ze nie mozemy tego zrobic bo nie ma prezerwatyw. Potem patrze do jego portfela... I co znajduje? Prezerwatywę. Powiedział wtedy ze jest beznadziejna i jej nie użyje bo moze pęknąć. Wtf? To nie chodzi o to, ze ja musze z nim uprawiac seks, ale to takie przykre jest, bo jak ja juz sie na to odważyłam (a wiadomo ze dziewczynie to trudniej przychodzi) a on mi za każdym razem odmawia to juz tracę wiarę w siebie... Czuje sie nieatrakcyjna... Nie wiem o co chodzi, a rozmowy z nim nic nie dają zawsze mowi "nie chce teraz" "nie mam jak" a ma jak...
Sprawa IV- rzadko okazuje mi uczucia. W szkole nie chce, nie lubi ok ale na zwykłej randce zeby mnie przytulil, pocałowal czy powiedział ze kocha to rzadkość! Kocham mowi tylko w odpowiedzi na moje wyznania.
Sprawa V- zazdrosc. Robi mi jakies głupie testy, np czy jestem w stanie zerwać znajomosc z kolega dla niego, czyta mi wiadomosci na fb...
Spotkań nigdy sam nie proponował, zawsze ja, mowil ze on sie woli dostosować.
Ja nie wiem ... Mecze sie juz strasznie bo kocham go bardzo a robi mi taka przykrość.. Codziennie przez niego płacze... Co mam zrobic? Dzieki za wszystkie odp
Zerwij z nim po prostu. Jesteście nastolatkami i spotykaliście się króciutko. To, co teraz macie, to kłótnie, jego komentarze dot. ciał innych dziewczyn, a to, czego nie macie, to seks i okazywanie uczuć. Powinno być dokładnie odwrotnie.
Nie uważam, że gdy ma się 17 lat, to już trzeba z kimś sypiać, ale skoro chcieliście to zrobić, a on już nie chce, to jest to jasny sygnał, że stracił zainteresowanie. Uczuć nie okazuje, bo może już ich nie ma dla Ciebie. Znajdziesz sobie kogoś dojrzalszego, kto będzie traktował Cię lepiej.
Kolor kremowy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-20 11:27:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:31.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.