Bezsenność w ciąży

[edytka250]

Dziewczyny błagam pomóżcie... od kilku dni nie moge spać w nocy
Jestes w 24TC, i nie wiem co nagle sie stalo

Byc może to efekt tego, ze nie ma przy mnie męża a może dlatego, ze kobietki w ciązy mają problemy ze snem

Próbowałam już wielu rzeczy... ciepłej kąpieli... kakao... spokoju, ale niestety nic nie pomaga, mogę w środku nocy wstać i już nie zasnąć

Macie tez takie problemy

[Nadin]

Pamiętam, że moje znajome w ciązy miały podobny problem, w nocy nie mogły zasnąć, ale za to w dzień spały.
Może melisa?

[edytka250]

Wole nie popijac zadnycbn herbatek ziołowych, bo... jeszcze pozniej caly dzien bede taka chodziła... a ja niestety to pracy chodze nie mam kiedy się wyspac

[sylwi_2005]

jestem w szóstym miesiącu i czasem tez mi ciężko o spokojny sen - szczegolnie ze mam psa który w nocy okropnie chrapie. mysle ze moje kłopoty ze snem spowodowane są tym, ze przed snem ze dużo mysle i tym ze jestem przepełniona obawami jak to będzie. zauważyłam, ze spokojnie przesypiam noc kiedy mam intenywnie przeżyty dzien- czyli dużo spacerow,basen. Wieczorem ograniczam też napoje żeby w nocy nie wstawć do wc bo wtedy najgorzej jest zasnąć. Przestałam tez sypiać w dzień bo wtedy w nocy o zmrużenia oka mowy nie było. Pocieszam sie tym ze zaprawiam się na przyszłośc jak nieprzespane noce beda norna -kiedy bebe wstawac do dzidzi.

[edytka250]

JA TEZ tak sobie mysle, ale wiesz, pewnie duzo przyjemniej bedzie nie spac z powodu dzidzi niz z powodu niewiadomoczego
Mnie to strasznie meczy, bo pozniej caly dzien chodze do tylu

[Apsik]

Widzę Edytko, że jesteś przestraszona... Nie potrzebnie, tak czasem poprostu jest i już Ja nie śpie od początku, czyli już ósmy miesiac. Też nie mam przy sobie męża, dużo myśle i obawiam się jak Sylwi, nie potrafię się zrelaksować i czasem, nawet jak "padam na twarz" nie mogę usnać w nocy, męczy mnie to jeszcze bardziej, bo mimo wszystko nie usypiam... Na szczęście nie chodzę do pracy, więc jak jestem czasem nieprzytomna poprostu snuję się po mieszkaniu...
Polecam mimo wszystko herbatkę z melisy, nie powoduje "ogłupienia" następnego dnia rano, wiec nie musisz się bać, że nie poradzisz sobie w pracy. Ja też sie bałam, ze osłabi to moją trzeźwość umysłu. Dlatego piję ją dopiero od 2 tygodni, a nie od początku. Polecam jeszcze uspokajające środki do kąpieli (sprawdź tylko czy nie zawierają olejków, których my nie możemy wdychać) i koniecznie przewietrz pokój
Cudów nie będzie niestety, ale na pewno nie będzie Cię to już tak męczyło.

[edytka250]

KOchana jestes dzisiaj sprobuje, wlasnie biegnę się wykapac... a pozniej do wyrka, bo padam

[Apsik]

Ciekawe czy ja dziś prześpię normalnie choc pół nocy... Od 72 dni nie udało mi się przespać całej, wiec o tym nawet juz nie marzę hihihi

[sylwi_2005]

W takim razie kolorowych snów dziewczyny..

[Apsik]

OJ kolorowych by się przydało, ja od początku mam tak, że śnią mi się potworne koszmary... Wam też to się przydarza?
Czasem takie historie, że szok!! Na żywca nigdybym sama takich nie wymyśliła...

[agatha_c]

U mnie było tak pierwsze 3 miesiące przespałam (dosłowie nie spałam tylko w pracy i podczas posiłków) a ostatnie 3 to miałam z kolei troche problemu ze snem (wiadomo myslenie o dziecku, porodzie, do tego ten mały wiercipięta uaktywniał się w nocy)... mój lekarz powiedział że to normalne i poradził prowadzić bardziej aktywny tryb życia w ciągu dnia (chodziłam na basen, po południu na spacer) a wieczorkiem kąpiel i meliska, dobra ksiązka (nie związana z tematyką ciąży ) i po paru dniach podziałało ... a juz super sprawą była gimnastyka w szkole rodzenia po niej wieczorem padałam ... zycze powodzenia i kolorowych snów

[Apsik]

Szkoda, że jest w nas taki mechanizm, który powoduje strach przed nieznanym... Lepiej byłoby czasem nie myśleć o porodzie i ewentualnych komplikacjach. Ja właściwie do pewnego czasu nie zdawałam sobie sprawy z tego, że moja bezsenność to przy okazji wynik "przejmowania się".
Chciałabym, zeby to już było za mną, choć ta ciąża ma mnóstwo miłych aspektów...

[agatha_c]

Napisane przez Apsik

Szkoda, że jest w nas taki mechanizm, który powoduje strach przed nieznanym... Lepiej byłoby czasem nie myśleć o porodzie i ewentualnych komplikacjach. Ja właściwie do pewnego czasu nie zdawałam sobie sprawy z tego, że moja bezsenność to przy okazji wynik "przejmowania się".
Chciałabym, zeby to już było za mną, choć ta ciąża ma mnóstwo miłych aspektów...

Wiesz to jest tak jak jesteś przed to obawiasz się nieznanego, a jak jesteś po to tego co było. Wiesz ja mówiłam sobie tak przecież przede mną rodziły miliony kobiet i po mnie tez będą, jesteśmy po prostu do tego stworzone ... Duzo pomogla mi szkoła rodzenia dowiedziłam się jakie są fazy porodu i jak moge sobie pomóc i to się pokryło niemalże w 100%.

[Apsik]

Ja nie byłam w szkole rodzenia, nie chciałam chodzić sama, bo mój mąż wyjechał, a zresztą przez jakiś czas ostatnio nie mogłam wstawac z łóżka, więc poprostu zajęcia pewnie by przepadły. Choć staram się jak najwięcej dowiedzieć o samym porodzie i połogu to i tak wiem, że mogą zdarzyć się rzeczy na które nie będę przygotowana. Czasem myślę sobie tak jak ty, że tak czy inaczej muszę przez to przejść, ze nie ja pierwsza i nie ja ostatnia, i że jakoś to będzie, bo przecież będę pod opieką lekarza i położnej, a czasem dopada mnie taka shiza, ze zastanawiam nad głupimi wręcz rzeczami, typu wstyd i czy dam radę takiemu wysiłkowi...

[Nel70]

Ja w pierwszym trymestrze bardzo często spałam sobie w dzień. A teraz zaczęłam już drugi trymestr , to mam kłopoty, ale z rannym wstawaniem. Budzę się rano o 6.30 i nie chce mi się już spać. Nie chodzę do pracy , ale pomimo to zrywam się rano. Nie miewam żadnych koszmarnych snów. To co nam się śni zależy od naszego nastawienia, jak zaczniemy o czymś rozmyślać intensywnie, to póżniej nam się przyśni. Polecam dziewczynom, które mają problemy ze snami, ażeby poczytały książkę "Potęga podświadomości", super kniga.

[Apsik]

Ze snami to nie dokońca jest tak... To nie prawda, że myślę o takich koszmarach, prawda, że obawiam się pewnych rzeczy ale tłumaczę je sobie szybko i się uspokajam. Rozmawiałam ze swoim lekarzem i powiedział, że takie sny w ciąży to często wina burzy hormonalnej, efekt przestawiania się organizmu oraz jego zwiększonej pracy i, że jest to tak samo normalne jak zaparcia czy wymioty (nie miałam ani jednego ani drugiego )
A co do treści to też nie są to wyreżyserowane historie przez nasze myśli. Jakbym Ci opowiedziała choćby jeden pomyślałabyś albo że jestem kompletną wariatką (zakładajac, ze są odzwierciedleniem mojego nastawienia) albo super inteligentną i twórczą istotą (biorąc pod uwagę ich treśc i motywy w nich pojawiajace się).

Snów kobiet ciężarnych chyba nie tłumaczono, nie wyjaśniano... Ale moim zdaniem to poprostu czysta chemia, czasem wydaje mi się, ze w żadnym innym stanie nie umiałabym wyśnic takich historii.

[edytka250]

No nie to nie moze byc tak. ze jak sie o czyms intensywnie mysli, to sie przysni. Jakos wczoraj nie myslałam o WODECKIM, a dzisiaj mi sie snilo, ze on z moim mezem na ryby poszedl hehehe...
koszmar to to nie byl, ale zaskoczenie niesamowite

[justyskaa]

jak to dobrze, że ktoś założył taki wątek. Przynajmniej jest się komu wyżalić. Ja też nie sypiam po nocach, a jeśli już to jest to takie prawie, ze czuwanie, przerywany sen. Do tego jeszcze to wstawanie do wc, istna tragedia. Byłam dzis u lekarza ale z tego wszystkiego zapomniałam powiedzieć o moich problemach. Dość byłam zdenerwowana, bo nie było mojej lekarki a jak poszłam do innego lekarza to się dowiedziałam, że mam źle obliczony termin porodu. No i nie będę październikową, ale listopadową mamusią

[justyskaa]

a co do wszystkich sposobów na dobry sen typu kąpiel, ciepłe mleko, dobra książka i inny relaks - nic nie pomaga. A po herbatce z melisy mam okropne mdłości.

[edytka250]

ja dzisiaj mam spotkanie z dawno niewidzianymi kolezankami, w pracy mam zapieprz jak dawno, wiec po prostu pewnie padne jak przyjade w koncu do domu

A dziecko caly dzien kopie i kopie hehe wiem przynajmniej, ze dzieki temu mam sily za dwóch
Ciekawe kto/co dzisiaj mi sie przysni... może ... hmmm O fajnie by bylo gdyby jakies morze... i spokojny urlop bo jak na razie nie ma na to czasu... caly czas sobie mowie, ze bede odpoczywac miesiac przed porodem a teraz chodze ciagle niewyspana

[manolita]

Pamietam moje nieprzespane noce. Okolo 6-7 miesiaca zaczely sie moje problemy ze snem. Przez dlugi czas nie moglam zasnac, w koncu ok 23 zasypialam, ale miedzy 2a3 znowu budzilam sie i mimo zmeczenia i wyraznej potrzeby snu, nie moglam zasnacaz do 6 nad ranem
I tak do konca ciazy
Czasami w ciagu dnia udawalo mi sie zdrzemnac przez godzinke.
Sen, blogi sen... oby splywal na mnie ze spokojem w czasie drugiej ciazy

[Alien]

Napisane przez Apsik

OJ kolorowych by się przydało, ja od początku mam tak, że śnią mi się potworne koszmary... Wam też to się przydarza?
Czasem takie historie, że szok!! Na żywca nigdybym sama takich nie wymyśliła...

Mi czasami też się śnią takie koszmary, że jak rano wstaje to czuje się zmęczona po takim straszliwym śnie.
I tak jak piszesz Apsik czasami to są takie koszmary, że aż strach i dziw bierze, że coś takiego może się przyśnic. Ale na szczęscie mam też przyjemne sny .

Gdzieś na internecie czytałam, że takie sny u kobiet w ciązy to zupełnie normalne, że są bardziej nawet realistyczne, a powoduje to burza hormonów, tak jak twój lekarz powiedział.

[Apsik]

Cieszę się, ze ty też coś takiego wyczytałaś Już czasem zastanawiałam się czy ta cała ciaża nie spowodowała u mnie jakiegoś rodzaju shizy... hihihihi
Ale muszę się pochwalić, że już zaczynają mi się śnić nawet miłe rzeczy, tzn z domieszką absurdu, ale już miłe ...
Np. ostatnio śniło mi się, że wrócił mój mąż (bo jest teraz daleko) i taki obrazek: on podbiega do mnie, rzucamy się sobie na szyję, wielka, wręcz ogromna radosć, ze wrócił, że już znów razem i wogóle i tak zamieramy na schodach w tym uścisku. On jest ubrany w T-shirt i krótkie bojówki, a ja mam bluzeczkę na ramiączka i jeansy (ciążowe biodrówy, oczywiście ) I tak stoimy i stoimy, i stoimy... Zaczyna się robić ciemno, później szaro i deszcz, później zaczyna padac śnieg (zmiana pory dnia, pór roku)... A my stoimy i stoimy, i stoimy...
Trochę mało dynamiczny sen, ale ....

[agatha_c]

wydaje mi się że takie sny (koszmar lub bezsennośćy) to naturalne w ciąży po prostu duzy ciężar (czyt. dzidziuś) uciska na żołądek ... moja śp. kochana babcia Trudzia mówiła że jak człowiek sią obje na wieczór to mu jedzene uciska na żolądek i człowiekowi śnią sie ******ły...

[moskara]

Cześć,
ja też mam problem ze spaniem, albo nie mogę zasnąć, albo budzę się w nocy i do rana patrzę jak śpi mój mąż (jak jest w domu), albo snuję się po mieszkaniu i patrzę przez okno
moje kolezanki, które były w ciąży też tak miały.
Więc tłumaczę sobie, że może to normalne przygotowuje się organizm do nocnego czuwania przy dzidzi sama już nie wiem, ale nic nie pomaga. Rano jak idę do pracy tez jestem zmęczona i nie wyspana, staram się w ciągu dnia godzinkę poleżeć w łózku, czytam książkę, a moje ciało trochę odpoczywa. Chyba tak musi być???
Pozdrawiam.

[emurulez77]

uuu... kakao raczej dziala pobudzajaco. Jezeli juz to cieple mleko ale nie kakao! Sprobuj podlozyc pod brzuszek delikatniusia poduszeczke ach i miedzy nogi na wysokosci kolan. Moze ta pozycja bardziej Ci sprzyja.. choc mowie nie z wlasnego doswiadczenia lecz z cudzego.

[Alienor]

Mnie lekarz przepisał relanium...
twierdził, że w razie czego jest mniej szkodliwe niż brak snu.

[SugarbabyLove]

Chciałabym nieco odświeżyć ten wątek.. Ja jestem w 29 tygodniu i też borykam sie z "ciężkimi nocami" juz od jakiegoś miesiąca, dwóch.. mam ciężkie zasypianie, pobudki na siku później znowu nie umiem zasnąć, kręgosłup pobolewa, dzidzia sie wierci w brzuchu spać nie daje... a do tego czasem skurcze łydek... i jak tu spać? może jakieś domowe sposoby?

[kropka75]

Na skurcze radzę jeść magnez. W ciąży mocno wzrasta na niego zapotrzebowanie - nie wiem czemu lekarze o tym nie pamiętają.

_____________

Ja mam problemy ze spaniem od początku. Jedną noc śpię jak zabita, a innej nie mogę... Czasem mam problem z zaśnięciem, czasem budzę się o 3 w nocy i koniec... do rana wędruję z lewej na prawą.
Na szczęście za noc, dwie śpię normalnie, więc bilans nie jest zły.

Melisy na noc nie polecam, często działa moczopędnie. Ja po niej chodzę z 5 razy w nocy.