Dom w UK

[kasia uk]

Cześć dziewczyny,

Zastanawiamy się z mężem nad zakupem domu w UK, mamy dość inwestowania w nic. Teraz synek w drodze, więc doszliśmy do wniosku, że czas najwyższy zacząć myśleć rozsądnie o przyszłości, zwłaszcza, iż do Polski nam się nie spieszy.

Nie znam niestety ówczesnych zasad. Znam te sprzed paru lat, a wiem, iż uległy one jakimś zmianom- niestety.
Kiedyś nie płaciło się z góry tych 10% od wartości domu, a i dom można było sprzedać z kredytem po 2-3 latach- jeżeli się nie mylę?

Czy któraś z Was posiada zakupiony w UK dom? Prosiłabym o jakieś porady.
Nie mam doświadczenia z żadnymi firmami udostępniającymi pożyczki, a słyszałam, iż lepiej iść do takowych, a niżeli do banków, ponieważ niby jest mniejsze oprocentowanie i lepsze warunki ogólnie.

Bardzo proszę o rzucenie troszkę światła w tym kierunku.

[evela28]

ja tylko słyszałam że tam domy są piekielnie drogie

[kasia uk]

Evela To fakt, niestety te domki, które oglądałam do najtańszych nie należą. Chyba, że zdecydujemy się na współwłasność (czy jak to się nazywa..)

[bellebelle]

Napisane przez kasia uk

Cześć dziewczyny,

Zastanawiamy się z mężem nad zakupem domu w UK, mamy dość inwestowania w nic. Teraz synek w drodze, więc doszliśmy do wniosku, że czas najwyższy zacząć myśleć rozsądnie o przyszłości, zwłaszcza, iż do Polski nam się nie spieszy.

Nie znam niestety ówczesnych zasad. Znam te sprzed paru lat, a wiem, iż uległy one jakimś zmianom- niestety.
Kiedyś nie płaciło się z góry tych 10% od wartości domu, a i dom można było sprzedać z kredytem po 2-3 latach- jeżeli się nie mylę?

Czy któraś z Was posiada zakupiony w UK dom? Prosiłabym o jakieś porady.
Nie mam doświadczenia z żadnymi firmami udostępniającymi pożyczki, a słyszałam, iż lepiej iść do takowych, a niżeli do banków, ponieważ niby jest mniejsze oprocentowanie i lepsze warunki ogólnie.

Bardzo proszę o rzucenie troszkę światła w tym kierunku.

Witaj ja niedawno kupila mieszkanie wiec chyba moge troche doradzic
Przede wszytskim radze wybrac sie do tzw. mortgage advisora w Twoim (najlepiej) banku, on Ci odpowie na wszystkie pytania i wyjasni co i jak po kolei.

Nigdy nie slyszalam o firmach dajacych pozyczki ale na pewno jest bezpieczniej miec kredyt w banku niz w jakiejs dziwnej firmie?

Jak juz znajdziesz co Ci sie podoba, to wtedy skladasz oferte (zazwyczaj daje sie nizej niz asking price i wtedy mozna negocjowac
cene).
Zazwyczaj placisz tez jakas mala oplate kilkuset funtow za zdjecie property z rynku. Wtedy wypelniasz cudowna gore aplikacji i szukasz banku, ktory da Ci kredyt. Kredyt jest przydzielany na zasadzie historii kredytowej, jak splacasz karty kredytowe, ile ich masz, itp, itd. Polecam poczytac na ten temat poniewaz od Twojego credit score zalezy czy dostaniesz kredyt i na jakich warunkach.

Wklad wlasny, tu zwany depozytem, to bardzo wazna sprawa, szczegolnie teraz. Generalnie im wiecej wplacaszna poczatku, tym lepsze mortgage mozesz wybrac, i.e. 20% to oprocentowanie zalozmy 4.5% ale wklad 40% moze byc juz 3.2% i tak dalej (figury wymyslilam sama).
Niestety szanse na 10% wkladu sa minimalne, mysle ze potrzebujecie okolo 20% zeby startowac, ale idz do banku i zapytaj, oni wiedza wszystko
Aha i przygotuj sie na oplaty na papierkowo robote, solicitorow (my placilismy cos kolo £800) itp.

Powodzenia i pytaj w razie watpliwosci

[kasia uk]

BelleBelle, dzięki za pomoc

Dwie pary znajomych mają właśnie kredyty w takich firmach, a nie w bankach, nie sądzę, żeby to były jakieś lewe firmy, oni dostali o wiele lepsze oferty niżeli od banków. Fakt, na pierwszy rzut oka wydaje się, iż bank jest bardziej wiarygodny, ale coś w tym musi być.
A 10% to jest minimum ustalone, które trzeba zapłacić, z tego co mi wiadomo(?), ale pewnie, im więcej tym lepiej.

Aczkolwiek oni są właśnie na tych starych zasadach, gdzie depozytu nie płaciło się w ogóle, więc nie wiele są w stanie mi pomóc, oprócz właśnie rad na temat advisorów etc.

Bellebelle, a gdy wybierzesz już dom (i jednocześnie zanim dostaniesz kredyt) i złożysz ofertę, czy musisz od razu zapłacić depozyt? Czy właściciele czekają, aż dostaniesz kredyt? Możesz stracić depozyt, jeżeli kredytu bank Ci nie udzieli. Wiem, iż w Polsce to zależy od właściciela i jego własnych upodobań.
Moi rodzice, gdy sprzedawali mieszkanie, trzymali mieszkanie dla pary, która dała im depozyt, ale kredytu nie dostali za 1 razem, więc rodzice nie wzięli sobie tego depozytu tylko poczekali, aż Ci postarali się o kolejny.

Czy też depozyt ten polega na tym, że umawiasz się z bankiem, iż tyle zapłacisz Ty, a resztę da Tobie bank, a właścicielowi nie daje się nic?

Dziękuje za informacje

[bellebelle]

Napisane przez kasia uk

BelleBelle, dzięki za pomoc

Dwie pary znajomych mają właśnie kredyty w takich firmach, a nie w bankach, nie sądzę, żeby to były jakieś lewe firmy, oni dostali o wiele lepsze oferty niżeli od banków. Fakt, na pierwszy rzut oka wydaje się, iż bank jest bardziej wiarygodny, ale coś w tym musi być.
A 10% to jest minimum ustalone, które trzeba zapłacić, z tego co mi wiadomo(?), ale pewnie, im więcej tym lepiej.

Nie wydaje mi sie, zeby bylo ustalone, ale poszukaj ofert, nie przypominam sobie zebym widziala 10% wkladu gdzies niedawno, bo zaczeli to wycofywac.

Aczkolwiek oni są właśnie na tych starych zasadach, gdzie depozytu nie płaciło się w ogóle, więc nie wiele są w stanie mi pomóc, oprócz właśnie rad na temat advisorów etc.

To nie sa stare zasady, po prostu kiedys bylo wiecej tzw. 100% mortgage. Problemow z nimi jest mnostwo, wez tez pod uwage, ze im wiekszy depozyt wplacasz, tym mniejszy mortgage = mniejsze miesieczne splaty.

Bellebelle, a gdy wybierzesz już dom (i jednocześnie zanim dostaniesz kredyt) i złożysz ofertę, czy musisz od razu zapłacić depozyt? Czy właściciele czekają, aż dostaniesz kredyt? Możesz stracić depozyt, jeżeli kredytu bank Ci nie udzieli. Wiem, iż w Polsce to zależy od właściciela i jego własnych upodobań.

Depozyt my wplacalismy do solicitorow na samym koncu. Wiec najpierw skladasz oferte, potem wlasciciel musi ja zaakceptowac, aplikujesz o kredyt, jesli dostaniesz kredyt to umawiasz sie z bankiem na depozyt. Tak wiec nie placisz depozytu tak hop siup od razu
Poza tym depozyt jest wplacany do banku, potym jak juz masz potwierdzone, ze bank Ci udzieli kredytu, pieniadze nie ida prosto do lapek wlasciciela wiec nikt Cie (teoretycznie) nie oszuka
Najlepiej miec Agreement in Principle z bankiem, to taki dokument, w ktorym bank mowi, ze jest Wam przygotowany pozyczyc tyle i tyle na podstawie Waszych zarobkow i historii kredytowej. Sprzedawcy lepiej na ta patrza, jaka ze masz jakis dowod, ze bank bylby chetny rozwazyc Wasza aplikacje.

Moi rodzice, gdy sprzedawali mieszkanie, trzymali mieszkanie dla pary, która dała im depozyt, ale kredytu nie dostali za 1 razem, więc rodzice nie wzięli sobie tego depozytu tylko poczekali, aż Ci postarali się o kolejny.

Tak jak napisalam, nasz depozyt byl wplacany solicitorow, ktorzy potem przekazali go oficjalnie solicitorow sprzedawcy, a ci do sprzedawcy.

Czy też depozyt ten polega na tym, że umawiasz się z bankiem, iż tyle zapłacisz Ty, a resztę da Tobie bank, a właścicielowi nie daje się nic?

Bank nie daje Ci nic Umawiasz sie z bankiem, ze pozyczy Ci tyle i tyla, na taki okres i z danym oprocentowaniem, po czym bank daje te pieniadze sprzedawcy, a Ty co miesiac (badz tez inaczej) splacasz bankowi pozyczke. Tak naprawde w tym momecie konczy sie Twoj interes ze sprzedawca.

Dziękuje za informacje

Jakby co pytaj Moglam cos pokrecic, bo troche czasu juz minelo, i te tygodnie byly okropnie stresujace i duzo sie dzialo / zmienialo

[kasia uk]

Dzięki Belle
Oświetliłaś mnie troszkę.

A powiedz mi jeszcze.. Czy warto było kupować mieszkanie zamiast domu?
Ja miałam plany kupna właśnie mieszkania na początku, ale każdy krytykował mnie za to, ponieważ niby ceny mieszkań nigdy nie idą w górę w porównaniu do wartości domów.

Jakby nie patrzeć, mieszkanie jest o wiele tańsze i przynajmniej masz coś swojego! A szczerze mówiąc nie zależy mi na ogródku, w którym mogę robić grilla (to najczęstszy komentarz moich znajomych ).
Zależy mi na przyzwoitym miejscu zamieszkania.

[Chaos_Girl]

Teraz chyba banki daja kredyty z 5% depozytem.
Moi tescie kupowali chatke jaksis czas temu i rozmawiali o pozyczce w banku, a kredyt maja wlasnie od jakiejs firmy. Najlepiej umowic sie w banku na spotkanie i pani, lub pan, wyjasnia co i jak i czy wogole kredyt dostaniesz.

[bellebelle]

Hej

Znalazlam takie cos, poprzegladaj oferty : http://www.moneysupermarket.com/mortgages/

Jest pare 10% depozytow, wiec warto zerknac.

Co do domu vs. mieszkania - duzo zalezy od preferencji. Ja jestem bardzo mloda wiec nie zalezy mi na domku tak od razu. Mamy 3bed, 2 bath i wydaje mi sie, ze wystraczy na pare dobrych lat Balkon tez mam duzy, wiec i grilla mozna to zrobic (wez jednak pod uwage, ze za mieszkanie z balkonem placi sie wiecej niz za mieszkanie bez!).
Dom to tez troche inna bajka, w sensie ubezpieczenia, remonty itp - nasze jest tak cieple (dobrze ocieplone podejrzewam) , ze do dzisiaj (koniec listopada) nie trzeba grzac w ciagu dnia! Natomiast w typowych viktorianskich domkach ktore wynajmowalismy pamietam grzejniki na full od wrzesnia
Ogolnie wydaje mi sie, ze domy sa drozsze w utrzymaniu.
Generalnie anglicy "wola" miec dom i niektorzy dosc zatwardziali zle sie patrza na kupno mieszkania, ale ja cale zycie w Polsce mieszkalam w bloku i nie potrafie sobie wyobrazic czemu mialaby by to jakas zbrodnia Jesli wiec wybierzesz odpowiednio duze mieszkanie, w dobrej lokalizacji (szczegolnie jest jestes South East) i popularnej okolicy to chyba nie ma sie czym martwic.

Ciekawi mnie o jakich firmach mowicie, chyba nie o building societies?

Pozdrawiam

[Chaos_Girl]

Stronka, ktora podalas ogolniejest dobra do wyszukiwania roznych rzeczy-ubezpieczenia samochodu, ofert wycieczek itd itp.

[kasia uk]

Bellebelle, nie nie, tu nie mowa o Building Society hehe
Istnieją po prostu takie firmy, które zajmują się właśnie albo głównie albo tylko 'mortgages'.
Ale pojęcia nie mam o jakich firmach mowa niestety. Nie jestem w to odpowiednio zaangażowana jeszcze.

To widzę, że mieszkanko masz na prawdę świetne. To, które ja wynajmuję jest pierwszym mieszkaniem w UK (odkąd tu jestem), z którego jestem zadowolona, świetna okolica, wreszcie szczelne okna(!) i również cieplutko- my dopiero teraz w listopadzie zaczęliśmy grzać. Takie mieszkanko mogłoby nam się trafić.
A gdyby był balkon- uhuhu

Belle, a czy mogę zapytać ile kosztowało Ciebie mieszkanie? I ile mieszkań jest w bloczku, w którym jesteś?

Dzięki

[7sweety7]

Belle, wszystko juz opisala, ja tylko dodam ze warto isc prywatnie do doradcy, tzw. mortgage broker albo advisor, do banku tez nie zaszkodzi pojsc dowiedziec sie co zaoferuja, ale generalnie bank bedzie Ci oczywiscie chcial sprzedac ich mortgage, ktora niekoniecznie bedzie najlepsza oferta, warto popytac znajomych o polecanego brokera, stronka moneysupermarket tez jest swietna

[maatra]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=291333

zakladalam kiedys podobny watek, moze znajdziesz jakies przydatne informacje

[kasia uk]

Dzięki Maatra