Muszę się wygadać. przyjaciół dwóch - pierwszego kocham, drugi kocha mnie. co dalej? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-10-29, 21:23   #1
Alisse
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 388

Muszę się wygadać. przyjaciół dwóch - pierwszego kocham, drugi kocha mnie. co dalej?


...

Edytowane przez Alisse
Czas edycji: 2009-12-10 o 15:07
Alisse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-29, 21:43   #2
Meell
Zadomowienie
 
Avatar Meell
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 1 137
Dot.: Muszę się wygadać. przyjaciół dwóch - pierwszego kocham, drugi kocha mnie. co d

Mam tyle lat, co Ty . I dać sobie spokój z chłopakami nie jest tak łatwo - taki wiek, że nas do nich ciągnie .
Moim zdaniem nie ma najmniejszego sensu wiązanie się z P., jeśli nie jesteś pewna swoich uczuć w stosunku do niego. Będziesz jeszcze bardziej ranić jego i sama się męczyć. Pogadaj z nim szczerze, powiedz wprost, że nie wiesz, co do niego czujesz, że byłaś bardzo zakochana w M. i chyba nadal coś czujesz do M. i że nie chcesz go ranić i się z nim wiązać. A potem daj mu czas - może za jakiś czas sam się znowu odezwie. Nie naciskaj na kontakt, ale też nie unikaj go.
Co do M. - coś mi się wydaje, że prościej będzie zapomnieć. Gdyby mu zależało, szukałby kontaktu z Tobą. Skoro się nie odzywa, to pewnie byłaś dla niego tylko koleżanką. Przestań o nim myśleć, rozmawiać, słuchać piosenek, które Ci się z nim kojarzą. W końcu przejdzie. Wiem to z własnego doświadczenia .
Powodzenia!
Meell jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-29, 21:46   #3
Alisse
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 388
Dot.: Muszę się wygadać. przyjaciół dwóch - pierwszego kocham, drugi kocha mnie. co d

Cytat:
Napisane przez Meell Pokaż wiadomość
Mam tyle lat, co Ty . I dać sobie spokój z chłopakami nie jest tak łatwo - taki wiek, że nas do nich ciągnie .
Moim zdaniem nie ma najmniejszego sensu wiązanie się z P., jeśli nie jesteś pewna swoich uczuć w stosunku do niego. Będziesz jeszcze bardziej ranić jego i sama się męczyć. Pogadaj z nim szczerze, powiedz wprost, że nie wiesz, co do niego czujesz, że byłaś bardzo zakochana w M. i chyba nadal coś czujesz do M. i że nie chcesz go ranić i się z nim wiązać. A potem daj mu czas - może za jakiś czas sam się znowu odezwie. Nie naciskaj na kontakt, ale też nie unikaj go.
Co do M. - coś mi się wydaje, że prościej będzie zapomnieć. Gdyby mu zależało, szukałby kontaktu z Tobą. Skoro się nie odzywa, to pewnie byłaś dla niego tylko koleżanką. Przestań o nim myśleć, rozmawiać, słuchać piosenek, które Ci się z nim kojarzą. W końcu przejdzie. Wiem to z własnego doświadczenia .
Powodzenia!
Dziękuję za rady.
Na prawde trudno mi o nim zapomnieć, bo on jest dla mnie definitywnym ideałem.
Alisse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-29, 21:49   #4
Meell
Zadomowienie
 
Avatar Meell
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 1 137
Dot.: Muszę się wygadać. przyjaciół dwóch - pierwszego kocham, drugi kocha mnie. co d

Miałam tak samo, chłopak był idealny pod każdym względem, byliśmy ze sobą bardzo krótko, po czym mnie rzucił. Przeżywałam cały rok - sny, rozmyślanie, płakanie po nocach i takie tam. Potem powiedziałam sobie dość i skończyłam z nim raz na zawsze: skasowałam jego nr z telefonu, jego gadu, pokasowałam wspólne zdjęcia, zajmowałam się wszystkim, żeby tylko o nim nie myśleć. I jakoś przeszło . Jak się jest pewnym, że chce się zapomnieć, to się da!
Meell jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-29, 21:53   #5
Alisse
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 388
Dot.: Muszę się wygadać. przyjaciół dwóch - pierwszego kocham, drugi kocha mnie. co d

Cytat:
Napisane przez Meell Pokaż wiadomość
Miałam tak samo, chłopak był idealny pod każdym względem, byliśmy ze sobą bardzo krótko, po czym mnie rzucił. Przeżywałam cały rok - sny, rozmyślanie, płakanie po nocach i takie tam. Potem powiedziałam sobie dość i skończyłam z nim raz na zawsze: skasowałam jego nr z telefonu, jego gadu, pokasowałam wspólne zdjęcia, zajmowałam się wszystkim, żeby tylko o nim nie myśleć. I jakoś przeszło . Jak się jest pewnym, że chce się zapomnieć, to się da!
Ale spórz. Twój ideał wyrządził Ci pewną krzywdę - zostawil Cie. A mój anioł (M) mi nic nie zrobił. i dlatego tak trudno mi o nim zapomnieć bo w mojej głowie on jest strasznie wyidealizowany.

Najgorsze jest to, że P. mi sie pyta zawsze czy nikogo innego nie mam - mówie nie, tylko Ciebie. Pyta sie czy tylko on sie liczy, ja mowie - tak, tylko ty.
Nie mam sumienia go ranić. Pisałam z nim cały czas z nadzieją, że zapomnę o M...
Alisse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-29, 22:02   #6
Meell
Zadomowienie
 
Avatar Meell
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 1 137
Dot.: Muszę się wygadać. przyjaciół dwóch - pierwszego kocham, drugi kocha mnie. co d

Cytat:
Napisane przez Alisse Pokaż wiadomość
Najgorsze jest to, że P. mi sie pyta zawsze czy nikogo innego nie mam - mówie nie, tylko Ciebie. Pyta sie czy tylko on sie liczy, ja mowie - tak, tylko ty.
Nie mam sumienia go ranić. Pisałam z nim cały czas z nadzieją, że zapomnę o M...
Uświadom sobie, że okłamując go, ranisz go jeszcze bardziej. Weź się w garść i powiedz mu prawdę! Chciałabyś, żeby Ciebie M. tak okłamywał, nic do Ciebie nie czując?
Meell jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-29, 22:03   #7
northern_star
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 278
Dot.: Muszę się wygadać. przyjaciół dwóch - pierwszego kocham, drugi kocha mnie. co d

dlaczego nie chcesz spróbować z M.?
chodzi tylko o odległość, czy o coś więcej? 5km to niedużo...
__________________
Il n'est rien de réel que le reve et l'amour
northern_star jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-29, 22:04   #8
Alisse
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 388
Dot.: Muszę się wygadać. przyjaciół dwóch - pierwszego kocham, drugi kocha mnie. co d

Cytat:
Napisane przez northern_star Pokaż wiadomość
dlaczego nie chcesz spróbować z M.?
chodzi tylko o odległość, czy o coś więcej? 5km to niedużo...
Ponieważ:
1. M traktował mnie od samego początku jak kolezanke i nic do mnie nie czuł
2. jego najlepszy przyjaciel P, ze mna pisze i M o tym wie... wie o tym że P ze mna "kreci"

dopisek;

wlasnie o to chodzi tez, ze on (M) mnie traktowal jako kolezanke i nie mialam jak mu dac do zrozumienia że mi na nim zalezy... troche sie sam domyslal, ale nie wiedzial co do niego czulam. mialam go zaprosic na randke? podrywać go? ja, dziewczyna?

Edytowane przez Alisse
Czas edycji: 2009-10-29 o 22:06
Alisse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-29, 22:09   #9
balletoevs
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 5 130
Dot.: Muszę się wygadać. przyjaciół dwóch - pierwszego kocham, drugi kocha mnie. co d

Skoro nie masz szans na bycie z M. a do P. nic nie czujesz wniosek jest tylko jeden: odpuść sobie ich obu.
Młoda jesteś, będzie następny Taka racjonalna rada, ale wiadomo ciężko się do niej dostosować.
balletoevs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-29, 22:14   #10
magica
Wtajemniczenie
 
Avatar magica
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: mój własny świat
Wiadomości: 2 222
GG do magica
Dot.: Muszę się wygadać. przyjaciół dwóch - pierwszego kocham, drugi kocha mnie. co d

Jak czytałam Twoją opowieść- nie mogłam uwierzyć-jakbym to ja pisała Mam , można powiedzieć, baaardzo podobną sytuację, mój Anioł również zmienił moje życie, sprawił, że nabrało ono sensu...Ale jest oprócz niego właśnie ten drugi, którego ja nie darzę uczuciem-on za to za mną szaleje. I przyjazni się z moim Aniołem

Po pierwsze: wiem, że to trudne, ale P. musi dowiedzieć się prawdy. Przynajmniej tego, że Tobie na nim nie zależy(przynajmniej nie w TAKI sposób). Wiem, że trudno Ci będzie mu o tym powiedzieć-ale im szybciej tym lepiej, póki nie narobił sobie jeszcze dużo nadziei. Może o jego przyjacielu mu nie mów(że Ci na nim zależy)-to byłby podwójny cios dla niego,lepiej mu tego oszczędź.
Po drugie:poszukaj kontaktu z M. Może przez jego siostrę albo na gg. Odnów z nim znajomość. Może się okazać, że przy bliższym poznaniu wcale nie będzie taki fajny i szybko wywietrzeje Ci z głowy. Może się również okazać, że faktycznie jest taki wspaniały-będziesz przynajmniej tego pewna i nie bedziesz żyć iluzją i marzeniami o kimś, kogo nie znasz.

Możesz również spróbować z P.-ale wydaje mi się, że dopóki będziesz mieć w swojej głowie wyidealizowany obraz M. to żaden z chłopaków nie będzie mieć u Ciebie szans. Myślę, że z czasem Twoje zauroczenie może minąć (choć czy zupełnie wygaśnie to nie wiem),ale póki co -wyjaśnij sprawę z P. Nie okłamuj go- nie zasługuje na to. Życzę Ci pomyślnego rozwiązania tej trudnej sytuacji Wiem przez co przechodzisz. Pozdrawiam
__________________
http://pustamiska.pl/

JESTEŚ PIĘKNIEJSZA NIŻ CI SIĘ WYDAJE-klik

to słowo(nie "te słowo")
bynajmniej=wcale, w ogóle

Edytowane przez magica
Czas edycji: 2009-10-29 o 22:16
magica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-29, 22:17   #11
northern_star
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 278
Dot.: Muszę się wygadać. przyjaciół dwóch - pierwszego kocham, drugi kocha mnie. co d

Cytat:
Napisane przez Alisse Pokaż wiadomość
Ponieważ:
1. M traktował mnie od samego początku jak kolezanke i nic do mnie nie czuł
2. jego najlepszy przyjaciel P, ze mna pisze i M o tym wie... wie o tym że P ze mna "kreci"

dopisek;

wlasnie o to chodzi tez, ze on (M) mnie traktowal jako kolezanke i nie mialam jak mu dac do zrozumienia że mi na nim zalezy... troche sie sam domyslal, ale nie wiedzial co do niego czulam. mialam go zaprosic na randke? podrywać go? ja, dziewczyna?
1. jesteś w 100% pewna? on Ci to powiedział?
2. no cóż, zacznijmy od tego, ze tak naprawdę nikt z nikim nie "kręci".
wy po prostu piszecie na gg, nie umawiacie się, nie spotykacie, nie flirtujecie. nie mylmy pojęć

ja dałam kosza przyjacielowi mojego chłopaka. teoretycznie takich rzeczy nie robi się przyjaciołom, ale my się w sobie po prostu zakochaliśmy... mój chłopak postawił wszystko na jedną kartę i teraz jesteśmy razem, a przyjaciel to zaakceptował.

dlaczego nie chcesz walczyć o swoje szczęście?
__________________
Il n'est rien de réel que le reve et l'amour
northern_star jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-29, 22:40   #12
milenka22
Rozeznanie
 
Avatar milenka22
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 921
Dot.: Muszę się wygadać. przyjaciół dwóch - pierwszego kocham, drugi kocha mnie. co d

Ja miałam tak w liceum zakochałam sie w chłopaku, którego znałam tylko z widzenia, pisaliśmy trochę, nawet się z nim spotkałam kilka razy (za każdym razem wyszło to z mojej inicjatywy) i rozpływałam się w zachwytach nad wszystkim co mówił, jak jego największa fanka takie jedno wielki och... i potok komplementów oczywiście nic z tego nie wyszło ale miło wspominam ten okres (chyba ze 2 lata trwał ten mój zachwyt dopóki nie spotkałam "realnego" chłopaka, który sam chciał się ze mną umówic a że mi się podobał to się zgodziłam). Jak nie chcesz się umawiać z P. to tego nie rób, jeśli zupełnie Ci się nie podoba. Ale jeśli go lubisz i chociaż trochę ci się podoba to może warto się spotkać po koleżeńsku choćby

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Ja "swojemu" to jeszcze wysyłałam wiersze z wyznaniami, że go kocham
__________________
Płacz jest ostatnią deską ratunku - nie pierwszą!
milenka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-29, 22:48   #13
Alisse
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 388
Dot.: Muszę się wygadać. przyjaciół dwóch - pierwszego kocham, drugi kocha mnie. co d

Cytat:
Napisane przez magica Pokaż wiadomość
Jak czytałam Twoją opowieść- nie mogłam uwierzyć-jakbym to ja pisała Mam , można powiedzieć, baaardzo podobną sytuację, mój Anioł również zmienił moje życie, sprawił, że nabrało ono sensu...Ale jest oprócz niego właśnie ten drugi, którego ja nie darzę uczuciem-on za to za mną szaleje. I przyjazni się z moim Aniołem

Po pierwsze: wiem, że to trudne, ale P. musi dowiedzieć się prawdy. Przynajmniej tego, że Tobie na nim nie zależy(przynajmniej nie w TAKI sposób). Wiem, że trudno Ci będzie mu o tym powiedzieć-ale im szybciej tym lepiej, póki nie narobił sobie jeszcze dużo nadziei. Może o jego przyjacielu mu nie mów(że Ci na nim zależy)-to byłby podwójny cios dla niego,lepiej mu tego oszczędź.
Po drugie:poszukaj kontaktu z M. Może przez jego siostrę albo na gg. Odnów z nim znajomość. Może się okazać, że przy bliższym poznaniu wcale nie będzie taki fajny i szybko wywietrzeje Ci z głowy. Może się również okazać, że faktycznie jest taki wspaniały-będziesz przynajmniej tego pewna i nie bedziesz żyć iluzją i marzeniami o kimś, kogo nie znasz.

Możesz również spróbować z P.-ale wydaje mi się, że dopóki będziesz mieć w swojej głowie wyidealizowany obraz M. to żaden z chłopaków nie będzie mieć u Ciebie szans. Myślę, że z czasem Twoje zauroczenie może minąć (choć czy zupełnie wygaśnie to nie wiem),ale póki co -wyjaśnij sprawę z P. Nie okłamuj go- nie zasługuje na to. Życzę Ci pomyślnego rozwiązania tej trudnej sytuacji Wiem przez co przechodzisz. Pozdrawiam
Ojej Aż trudno mi uwierzyć, że ktoś jest w podobnej sytuacji jak ja.
W pewnym sensie podnosi mnie to na duchu.

Mówilam kiedys "P"'owi że kiedyś ktoś bardzo mi się podobał i że nadal mam do tej osoby taki... sentyment. Nie pytał kto to.

Sama nie wiem, czy mi na nim(P) zależy czy nie. Powiem tak. Szkoda byłoby mi z nim(P) zerwać kontakt. Ale nie zależy mi na nim tak, jak zależało mi na M. W ogóle na M mi zależało tak bardzo jak na nikim innym.

Co do odnowienia kontaktu z M -to sama nie wiem... może to dobry pomysl, ale z drugiej strony to troche nierealne, bo M wie, że "P" coś do mnie czuje.. echh i tak sie zamyka to błęde koło.
I wydaje mi sie, że on jest taki jak ja myśle. Mysle, że nie rozczarowałabym sie M. Chociaż byłby ciut mniej idealny niż myślalam niczego by to raczej nie zmieniło.

Cytat:
Napisane przez northern_star Pokaż wiadomość
1. jesteś w 100% pewna? on Ci to powiedział?
2. no cóż, zacznijmy od tego, ze tak naprawdę nikt z nikim nie "kręci".
wy po prostu piszecie na gg, nie umawiacie się, nie spotykacie, nie flirtujecie. nie mylmy pojęć

ja dałam kosza przyjacielowi mojego chłopaka. teoretycznie takich rzeczy nie robi się przyjaciołom, ale my się w sobie po prostu zakochaliśmy... mój chłopak postawił wszystko na jedną kartę i teraz jesteśmy razem, a przyjaciel to zaakceptował.

dlaczego nie chcesz walczyć o swoje szczęście?
1. To było widać. Byłam dla niego zwykła znajomą. Powiedział cześć, raz na jakiś czas zwykła rozmowa na gg i tyle. Nie zabiegał o kontakt ze mną. Byłam mu raczej obojętna.
2. No w sumie racja...

Dziewczyny, męęętlik i tyle.
Może dać szanse P? Może go pokocham i przy nim zapomnę o M?
Ale on nigdy nie będzie na mnie wpływał tak jak M... echhh

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Cytat:
Napisane przez milenka22 Pokaż wiadomość
Ja miałam tak w liceum zakochałam sie w chłopaku, którego znałam tylko z widzenia, pisaliśmy trochę, nawet się z nim spotkałam kilka razy (za każdym razem wyszło to z mojej inicjatywy) i rozpływałam się w zachwytach nad wszystkim co mówił, jak jego największa fanka takie jedno wielki och... i potok komplementów oczywiście nic z tego nie wyszło ale miło wspominam ten okres (chyba ze 2 lata trwał ten mój zachwyt dopóki nie spotkałam "realnego" chłopaka, który sam chciał się ze mną umówic a że mi się podobał to się zgodziłam). Jak nie chcesz się umawiać z P. to tego nie rób, jeśli zupełnie Ci się nie podoba. Ale jeśli go lubisz i chociaż trochę ci się podoba to może warto się spotkać po koleżeńsku choćby

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Ja "swojemu" to jeszcze wysyłałam wiersze z wyznaniami, że go kocham
No to możemy sobie podać rękę, bo ja również zachowywałam się jak jego największa fanka
Każde jego słowo było dla mnie po prostu święte. achh...
Jak powiedzial mi czesc, to potrafilam sobie przez kilka godzin powtarzać te jego "czesc" w myslach i wyobrazac sobie go.

A może warto poznać P? hmmm?
Alisse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-29, 22:59   #14
milenka22
Rozeznanie
 
Avatar milenka22
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 921
Dot.: Muszę się wygadać. przyjaciół dwóch - pierwszego kocham, drugi kocha mnie. co d

Ja szłam z koleżaką i jadłyśmy lody jak powiedział mi cześć, to po pięciu minutach musiałam loda wyrzucic do kosza bo mi się rozpuścił bo zapomniałam o nim z wrażenia i do końca dnia powtarzałam, że to najszczęśliwszy dzień w moim życiu myślę, że ten M wie, że ci się bardzo podoba... tylko nic nigdy nie byłoby z takiego związku kiedy jedna osoba przyjmuje drugą bezkrytycznie i przybiera postawę fana. wydaje mi się że takie komplementowanie w przypadku mężczyzn jeszcze może zostać docenione przez kobietę, ale kiedy kobieta zachwyca się nad mężczyzną? Jeszcze nie słyszałam o takim związku
__________________
Płacz jest ostatnią deską ratunku - nie pierwszą!
milenka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-29, 23:04   #15
Alisse
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 388
Dot.: Muszę się wygadać. przyjaciół dwóch - pierwszego kocham, drugi kocha mnie. co d

Cytat:
Napisane przez milenka22 Pokaż wiadomość
Ja szłam z koleżaką i jadłyśmy lody jak powiedział mi cześć, to po pięciu minutach musiałam loda wyrzucic do kosza bo mi się rozpuścił bo zapomniałam o nim z wrażenia i do końca dnia powtarzałam, że to najszczęśliwszy dzień w moim życiu myślę, że ten M wie, że ci się bardzo podoba... tylko nic nigdy nie byłoby z takiego związku kiedy jedna osoba przyjmuje drugą bezkrytycznie i przybiera postawę fana. wydaje mi się że takie komplementowanie w przypadku mężczyzn jeszcze może zostać docenione przez kobietę, ale kiedy kobieta zachwyca się nad mężczyzną? Jeszcze nie słyszałam o takim związku
Myśle, ze ten zachwyt z czasem by mi przeszedł gdybym miała go (M) dla siebie na wyłączność, ale uczucie by nie wygasło

Wiecie co... ja różnie próbowałam sobie go wybić z głowy.
Myślałam ciągle na siłe, że on wcale nie jest taki fajny, taki ładny, przypisywałam mu jakieś negatywne cechy... byleby zapomnieć.
Nic nie poskutkowało, im wiecej tak myslalam tym bardziej moja podswiadomosc mowila mi "on jest cudowny".
Później próbowałam o nim wcale nie myśleć, myślec ze nie istnieje -ale tak sie najzwyczajniej nie dało.

Ja uciekam do spania... oczywiście przed spaniem będe myślala, jak codziennie od 5-6 mies o moim czarnookim aniele, o spojrzeniu przy którym zapomninam o całym Bozym swiecie... dobranoc.
Alisse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-29, 23:24   #16
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 872
Dot.: Muszę się wygadać. przyjaciół dwóch - pierwszego kocham, drugi kocha mnie. co d

Chyba wyidealizowałaś trochę tego M, to zresztą nic dziwnego

Ja też miałam w czasach gimnazjalnych taki "ideał", jestem więc żywym przykładem, że to mija po jakimś czasie, zapomina się, zostaje sentyment ale do wspomnień z tego okresu, a nie do samego faceta

Teraz porady praktyczne:

1. P musisz powiedzieć prawdę. Niekoniecznie jednak całą, po co ma cierpieć wiedząc, że się podkochujesz w jego kumplu. Ale musisz mu wyjaśnić, że go lubisz jako kolegę i na takiej stopie chciałabyś pozostać.

2. Z M. raczej musisz dać sobie spokój, no chyba, że chcesz z nim odnawiać kontakt, wtedy masz otwartą drogę poprzez koleżankę. Ale to pociąga za sobą to, że P. się domyśli wszystkiego.

3. Nie ma sensu próbować wiązać się z P. "z rozsądku". Albo "nierozsądku", bo myślenie w wieku 15 lat, że to może ostatnia okazja nie jest rozsądne Jesteś bardzo młoda i jeszcze niejednego faceta w życiu spotkasz, nie ma się co spieszyć i łapać pierwszego zainteresowanego
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 01:55   #17
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Muszę się wygadać. przyjaciół dwóch - pierwszego kocham, drugi kocha mnie. co d

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Chyba wyidealizowałaś trochę tego M, to zresztą nic dziwnego

Ja też miałam w czasach gimnazjalnych taki "ideał", jestem więc żywym przykładem, że to mija po jakimś czasie, zapomina się, zostaje sentyment ale do wspomnień z tego okresu, a nie do samego faceta

Teraz porady praktyczne:

1. P musisz powiedzieć prawdę. Niekoniecznie jednak całą, po co ma cierpieć wiedząc, że się podkochujesz w jego kumplu. Ale musisz mu wyjaśnić, że go lubisz jako kolegę i na takiej stopie chciałabyś pozostać.

2. Z M. raczej musisz dać sobie spokój, no chyba, że chcesz z nim odnawiać kontakt, wtedy masz otwartą drogę poprzez koleżankę. Ale to pociąga za sobą to, że P. się domyśli wszystkiego.

3. Nie ma sensu próbować wiązać się z P. "z rozsądku". Albo "nierozsądku", bo myślenie w wieku 15 lat, że to może ostatnia okazja nie jest rozsądne Jesteś bardzo młoda i jeszcze niejednego faceta w życiu spotkasz, nie ma się co spieszyć i łapać pierwszego zainteresowanego
całkowicie się zgadzam powinnaśwyjaśnić tą sytuację P, zobaczysz, że od razu ci ulzy! powiedz że traktujesz go jako przyjaciela, jeśli mu powiesz o M to licz się z tym że wasza znajomość może się zakończyć. A o M szybko zapomnisz kiedy pojawi się ktoś inny kto poruszy twoje serduszko Też mi sięwydaje że M jest mocno wyidealizowany tak na prawdę to go nie znasz, szczególnie jego wad, a każdy je ma Gdybyśgo poznała bliżej, mogłoby się okazać, że nie macie o czym rozmawiaćalbo że macie inne poglądy, różnie bywa i czasami rozmowa na gg nie ma nic wspólnego z rozmową w realu Bądź dzielna Będzie dobrze
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 07:45   #18
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Muszę się wygadać. przyjaciół dwóch - pierwszego kocham, drugi kocha mnie. co d

Nie pomyslałąs, ze M sie wycofał ze znajomosci, bo podobałas sie jego koledze? Kumple sie nie wymieniaja dziewczynami.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 11:37   #19
tacyta
Wtajemniczenie
 
Avatar tacyta
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
Dot.: Muszę się wygadać. przyjaciół dwóch - pierwszego kocham, drugi kocha mnie. co d

Moim zdaniem zbytnio idealizujesz tego chłopaka M, nie znasz go bliżej, dlatego wydaje Ci się, że on byłby spełnieniem Twoich marzeń. Możliwe, że gdyby został Twoim chłopakiem, to przestałby wydawać Ci się ideałem. To normalne, bo jesteś jeszcze młodziutka i w tym wieku często zwykłe zauroczenie wydaje się miłością 'na zabój" , ale zapewniam Cię, że jeszcze nieraz serce Ci mocniej zabije i ze napewno w koncu zakochasz się z wzajemnością. Nawet się nie obejrzysz jak zapomnisz o M. A co do P, to nie powinnaś dawać mu nadzieji, powiedz mu szczerze, że traktujesz go tylko jako przyjaciela. Oczywiście nie ma sensu mowić mu całej prawdy, po co ma wiedzieć, że kochasz się w jego przyjacielu, to by go tylko zraniło i jeszcze doprowadzlo do ochłodzenia lub popsucia jego relacji z Bogu ducha winnym kolegą, zresztą Twoje uczucia to nie jego sprawa, ale ma prawo wiedzieć, że dla Ciebie jest tylko kolegą, zeby nie liczył na nic więcej.
tacyta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 15:09   #20
Alisse
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 388
Dot.: Muszę się wygadać. przyjaciół dwóch - pierwszego kocham, drugi kocha mnie. co d

tacyta, lexie - Tak, jest mocno wyidealizowany, ale ja nie umiem tego zmienić. Nie umiem myśleć, że on jest przeciętnym chłopakiem.
Może nie jest az tak idealny, ale dla mnie lepszego na świecie nie ma.
Gwiazdeczka1978 - możliwe... ale M przestał do mnie pisać jeszcze przed tym jak P do mnie napisał.

lexie,
Cytat:
3. Nie ma sensu próbować wiązać się z P. "z rozsądku". Albo "nierozsądku", bo myślenie w wieku 15 lat, że to może ostatnia okazja nie jest rozsądne Jesteś bardzo młoda i jeszcze niejednego faceta w życiu spotkasz, nie ma się co spieszyć i łapać pierwszego zainteresowanego
No właśnie. Nie mogę sie zwiazać z P, bo mnie do niego nie ciągnie, po prostu.
i nie łapię pierwszego lepszego nie że się chwale czy coś, ale na prawde w przeciagu 1roku sporo tych chłopaków do mnie pisało i żadnego nie "łapałam"

Dziewczyny, dzięki za wszystkie rady. Już postanowiłam:

1. Powiem P, że jakoś na razie nic do niego nie poczułam, ale nie chce z nim zrywac kontaktu. Strasznie mi go żal, bo jest naprawde wporządku chłopak... i strasznie mu zależy.

W sumie sama nie wiem czego chce i to jest najgorsze

2. Musze zapomnieć o M, (lub chociaż przestać coś do niego czuć, bo nie zapomnę go chyba nigdy, nie da go sie wymazać z mojego życia) bo po dłuższym zastanowieniu (biorąc pod uwage wasze rady) stwierdziłam, że dalsze podkochiwanie sie w M nie ma sensu. Będzie to bardzo trudne
Alisse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-02, 19:08   #21
Alisse
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 388
Dot.: Muszę się wygadać. przyjaciół dwóch - pierwszego kocham, drugi kocha mnie. co d

I znowu mam z tego powodu doła
Wiem, że nigdy nie będe z M... ale nie ciągnie mnie za nic do P. i chce powiedziec P, że nic z tego.. jak mu to tak delikatnie powiedziec?

ale sama nie wiem, czy mu to powiedzieć czy nie. bo jak skończe z P to też z M, bo M to jego przyjaciel.
ech;/

Edytowane przez Alisse
Czas edycji: 2009-11-02 o 19:23
Alisse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-06, 21:19   #22
Alisse
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 388
Dot.: Muszę się wygadać. przyjaciół dwóch - pierwszego kocham, drugi kocha mnie. co d

help me
Alisse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-06, 21:30   #23
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Muszę się wygadać. przyjaciół dwóch - pierwszego kocham, drugi kocha mnie. co d

nie ma sensu spotykać się z facetem tylko dlatego, że to on coś do ciebie czuje a ty jesteś obojetna.
Nie ma sensu wzdychać do faceta, który się tobą nie zainteresował.
Czyli: żaden z tych dwóch, szukaj dalej.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-06, 22:47   #24
Alisse
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 388
Dot.: Muszę się wygadać. przyjaciół dwóch - pierwszego kocham, drugi kocha mnie. co d

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
nie ma sensu spotykać się z facetem tylko dlatego, że to on coś do ciebie czuje a ty jesteś obojetna.
Nie ma sensu wzdychać do faceta, który się tobą nie zainteresował.
Czyli: żaden z tych dwóch, szukaj dalej.
Dzięki.

M odpada, nieodwołalnie.
A może spotkać się z P, może mi sie spodoba i coś do niego poczuje?
Alisse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-06, 23:02   #25
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Muszę się wygadać. przyjaciół dwóch - pierwszego kocham, drugi kocha mnie. co d

Przecież już go znasz. Jaka szansa ze zaiskrzy?
Jesli jest, spotkaj się, ale jesli robisz to na siłe, to odpuśc, nie dawaj mu złudnych nadziei.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-07, 17:36   #26
Alisse
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 388
Dot.: Muszę się wygadać. przyjaciół dwóch - pierwszego kocham, drugi kocha mnie. co d

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Przecież już go znasz. Jaka szansa ze zaiskrzy?
Jesli jest, spotkaj się, ale jesli robisz to na siłe, to odpuśc, nie dawaj mu złudnych nadziei.
Znam go z gg. Na żywo go widuje raz na 2/3 tyg. z odległości 10m przez pare minut.
Alisse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:05.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.