Muszę schudnąć minimum 30 kg! Pomocy!

[Tommy003]

Więc tak, może was temat trochę zdziwił, bo 30 kg może wydawać się zbyt dużo, ale nie przy mojej wadze, która rocznie rośnie ok 20 kg, w ostatnim roku jakoś połowa z tego, bo 10 w górę poszło. Więc waże aż 94 kg, odchudzam się trzeci dzień, schudłem narazie 3 kg, wiem, że troche szybko. Jem trzy posiłki dziennie. Na śniadanie jedna zupka kuksu, na obiad sorówka i na kolacje ogórek. Tak było wczoraj, wcześniej kuksu na kolacje też jadłem. Wczoraj po ogórku i sorówce przetyłem jakiś kilogram. Nie wiem czy ma to aż tyle kalorii, czy tak jest w organiźmie, może zbyt szybko schudłem te 3 kg, chociaż według mnie to odpowiednio, bo chcę schudnąć w miesiąc jakieś 8 kg. Kiedyś w dwa miesiące schudłem 5 kg, po czym przestałem się odchudzać i zaczełem jeść słodycze. Ma ktoś sposób na szybką dietę 8-10 kg w miesiąc? Nie mogę ćwiczyć, chyba, że troszeczkę, nie mam na to siły. Jak biegam, to po niecałej minucie jestem wykończony. Mam rowerek do odchudzania w domu, ale na nim nie jeżdże, bo też się męcze po 5-10 minutach, ale postaram się jeździć na nim. Proszę o pomoc i dziękuję.

Jeszcze dodam, że pije herbatki odchudzające, po tym praktycznie nie czuje głodu przez cały dzień, ale trzeba coś zjeść.

[illegale]

Nie znam sie za bardzo na dietetyce, ale mysle, ze powinienes jesc troche wiecej. Zeby potem nie czuc po jakims czasie glodu i nie zrobic "Napadu na jedzenie". Jedz 5 malych posilkow dziennie, zdrowo i to na pewno duzo da! skoro wczesniej jadles duzo i niezdrowo. Do tego chociaz 10 min na tym rowerku, az nabierzesz wprawy, np. jednego dnia 5 min, drugiego 10, trzeciego 15 itd. A o slodyczach zapomnij! Musisz sie ostro zmotywowac. Po 3 miesiacach podobno organizm sie odzwyczaja od cukru, wiec bedzie coraz lepiej. No, a teraz poczekaj na bardziej zwiezle rady i od bardziej doswiadczonych

[giovinezza]

Jak będziesz tak dalej jadła to zaczniesz tyć od powietrza

Poczytaj dokładnie artykuły po podwieszane na dietetyce i wypracuj sobie w głowie zdrowy obraz odchudzania TO PODSTAWA !!; bo w ciągu całego dnia ogórek surówka i zupa to u mnie taki wychodzi cały obiad, i nawet powiem, że to mało !! I nie ma co się dziwić ze nie masz chęci na ćwiczenia jak Twój organizm dostaje minimum energii, z resztą nie od razu Rzym zbudowali ! Zacznij małymi kroczkami organizm musi przyzwyczaić się do ruchu !

Powodzenia

[Sylwoocha]

To co teraz jesz, to zdecydowanie za mało. Nic dziwnego, ze nie masz energii i siły do ćwiczeń. Poza tym te Twoje 3 kilogramy w ciągu 3 dni, to nie tkanka tłuszczowa tylko woda. Napisz coś więcej o sobie. Ile masz lat i jak wczesniej wyglądało Twoje odżywianie. Poza tym warto zrobić sobie badania w kierunku tarczycy, bo hormony potrafią niezłego psikusa nam sprawić
Nie nastawiaj się na to, żeby szybko schudnąć, bo efekt jojo będziesz miał gwarantowany. 4 kilogramy miesięcznie to dobry wynik. Zjedz porządne śniadanie, żebyś miał siłę przez cały dzień. Dodaj do diety więcej białka pod postacią chudego mięsa, jajek, ryb. Dostarcz organizmowi NNKT. Ogranicz węglowodany i wyeliminuj te przetworzone (biały chleb, bułki, mąka, makaron itp.) Jeśli chodzi o ćwiczenia, to musisz przyzwyczaić swój organizm. Uwierz mi, że ćwicząc systematycznie później nie będziesz miał problemu z zadyszką i będziesz mógł wydłużać czas treningu

[Blondyna20]

Tyjesz bo za mało jesz i zwalniasz metabolizm, trzeba jeść często w małych ilościach i wtedy metabolizm jest pobudzony. Dodatkowo pij wodę mineralną codziennie.

[fiolusiek]

Zycze powodzenia

[Adulina]

W! Trzy posiłki to zdecydowanie za mało, za mało również kalorii, OK będzie w granicach 1000 kalorii dla mężczyzny, przy mało męczącym trybie życia (np. praca siedząca itp.) Najlepiej skonsultować sie z dietetykiem. Trzymam kciuki za wytrwałość !!!

[AnULka248]

Za mało jesz! podpisuję się pod radami poprzedniczek. A te 3 kg to faktycznie woda i to czego nie zjadłeś... I oczywiście ważenie się po posiłkach to zły pomysł. Z doświadczenia - rano jest jest 67kg, po zjedzeniu 3 posiłków 68 - a po godzinie wielkiego wysiłku treningowego znowu 67kg. Więc na to nie patrz Waż się tylko rano. I nie codziennie. No i poczytaj dużo o zdrowym odchudzaniu, niekonieczny jest tu dietetyk chociaż byłoby łatwiej.

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

aha, warto przeczytać
Dietetyczne FAQ https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=195668

zapotrzebowanie, BMI itp. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=196020

pozdrawiam

[wanda27]

Witaj,
zastosuj dietę "Odchudzanie na zawołanie" Turbo. Cykl trwa 9 dni - 6 posiłków dziennie. Nie jest uciążliwa. Po pierwszym cyklu schudłam 3,5 kg. Powodzenia!

[amy7]

Cześć Tomy
Piszesz, że masz sporo kilogramów do zrzucenia... ok. Ja bym Ci proponowała znaleźć dla siebie nie tyle dietę co zdrowy sposób odżywiania. Skoro tych kg się trochę uzbierało to myślę, że dobrze byłoby jednak dać sobie czas na ich zrzucenie. Nie śpiesz się bo to zwykle kończy się jak dziewczyny słusznie piszą efektem jo-jo, czyli utyciem z nawiązką. Niejedzenie jest najgorszym sposobem na gubienie kg. Może popatrz na różne tabele ile jakie produkty maja kalorii, czy są zdrowe, sycące i wybierz sobie coś z tego co lubisz w jeść, żeby to całe odchudzanie nie było katorgą. 5 posiłków dziennie,w rozsądnych ilośćiach, sporo białka, węglowodany złożone, warzywa, duużo wody, herbatki i dasz radę. Ja rozumiem, że skoro podjąłeś już decyzję o odchudzaniu to chcesz się jak najszybciej pozbyc zbędnych kg ale pamiętaj, ze przeciez nie będziesz całe życie na diecie. Nawet jeśli wymyślisz jakis rewolucyjny sposób i zgubisz 10 kg w miesiąć i analogicznie 30 w 3 miesiące to co potem?? Lepiej chyba zdrowiej żyć, odżywiasz się dla siebie. Jeśli bedziesz to robił rozsądnie to wygląd się zmieni ale też organy wewnetrzne i psychika będzie funkcjonowac dobrze , zdecydowanie lepiej niż bys się głodził. Tu na forum jest bardzo wiele cennych informacji ale to Ty decydujesz którą formę odchudzania zastosujesz, nie patrz na te które daja szybko efekty ale na takie które daja efekty trwałe i nie powoduja szoku dla organizmu.
Życzę Ci abyś zrealizował swoje zamiary a kilogramy zniknęły i nie wróciły.
A i oczywiście trzymam za Ciebie kciuki, powodzenia.

[Tommy003]

Dzięki, że pomogliście i wypowiedzieliście się na ten temat. Co do ćwiczeń, to wczoraj oglądając Gdyby jutra nie było jeździłem na tym rowerku ok 45 minut. Jechałbym więcej gdyby mnie tyłek nie rozbolał od siedzenia Więc tak. Mam na imię Tomek, mam dopiero 14 lat. Wiem, że mało teraz jem, ale naprawdę nie ciągnie mnie do jedzenia i jak zjem jedną paczkę zupy kuksu, to już się tym najem, a nawet mnie brzuch boli z przejedzenia. To samo z ogórkiem :P W tej chwili ważę 95 kg, przynajmniej wczoraj. Bo dziś się nie ważyłem. Kiedyś się odchudzałem, to schudłem w 2 miesiące 5 kg, czy to dobry wynik? Był w tym problem, że potem przetyłem 3 kg, nadal odchudzając się. Jadłem wtedy mięso gotowane, sorówki i chleb przenny(chyba).

[Navien]

Musisz jeść więcej. Nie chodzi o wielkie porcje, ale pięć małych posiłków dziennie, co trzy godziny znacznie by poprawiło metabolizm.

Wiesz dlaczego przytyłeś 3kg mimo że się odchudzałeś? Wystarczyło, że zacząłeś jeść dziennie o 100-200kcal więcej i organizm zwariował. Zaczął magazynować każdą możliwą kalorię. Jedząc częściej spalasz wszystko na bieżąco i nic nie odkłada się "na później". Rozsądnie schudniesz na diecie minimum 1000-1200kcal, a ponieważ jesteś młodym chłopakiem, to pewnie trochę więcej ruchu masz w ciągu dnia, więc przynajmniej z 1300-1400kcal bym polecała. Na wizażu jest pełno wątków z przepisami i jadłospisami na cały tydzień nawet, więc poszukaj trochę i zacznij to stosować. Taka dobra rada

[illegale]

Hmm no to całkiem młody jesteś! Na pewno Ci się teraz uda... Wszystko dot. żywienia już Ci koleżanki wyżej napisały chyba.

[oliwia300]

Odstaw ta zupke zacznij jesc np. grahamka z szynka i pomidorem i zielona herbate na I sniadanie, na II sniadanie 2 -3 jajka na twardo, obiad piers z kurczaka,duuuuzo gotowanych warzyw, jakas salatka np. tunczyk,ryz, ogorek zielony, kolacja np. serek! Skoro nie mozesz cwiczyc to spaceruj,sprzataj swoj pokoj - grunt to sie ruszac! masz dopiero 14 lat!!!!! Jestes mlody, dasz rade!

[Sylwoocha]

Napisane przez Tommy003

Dzięki, że pomogliście i wypowiedzieliście się na ten temat. Co do ćwiczeń, to wczoraj oglądając Gdyby jutra nie było jeździłem na tym rowerku ok 45 minut. Jechałbym więcej gdyby mnie tyłek nie rozbolał od siedzenia Więc tak. Mam na imię Tomek, mam dopiero 14 lat. Wiem, że mało teraz jem, ale naprawdę nie ciągnie mnie do jedzenia i jak zjem jedną paczkę zupy kuksu, to już się tym najem, a nawet mnie brzuch boli z przejedzenia. To samo z ogórkiem :P W tej chwili ważę 95 kg, przynajmniej wczoraj. Bo dziś się nie ważyłem. Kiedyś się odchudzałem, to schudłem w 2 miesiące 5 kg, czy to dobry wynik? Był w tym problem, że potem przetyłem 3 kg, nadal odchudzając się. Jadłem wtedy mięso gotowane, sorówki i chleb przenny(chyba).

Drogi Tomku, ja w Twoim wieku miałam za sobą już parę prób odchudzania. Niestety za każdym razem efekt był taki sam. Tyłam to co schudłam plus jeszcze dodatkowe kilogramy. Działo się to tak dlatego, że chciałam dużo i szybko, a niestety organizm na dłuższą metę tego nie wytrzyma. U mnie problem z wagą był spowodowany również niedoczynnością tarczycy, którą leczę "niestety" dopiero od 3 lat. Czy miałeś robione badania w kierunku tarczycy? Może warto zrobić Poza tym jeśli Twoja waga spowodowana jest wyłącznie złymi nawykami żywieniowymi, to czas je zmienić Najpierw poznaj swojego wroga, a potem z nim walcz. Spisz sobie na kartce co wcześniej jadłeś, jakie porcje, ile razy dziennie, godziny i przeanalizuj. Jeśli masz ochotę możesz nam to wypisać i Ci pomożemy wskazać błędy, które dotychczas popełniałeś

A żeby podtrzymać Cię na duchu to dodam, że obecnie ważę tyle co Ty, a udało mi się już pozbyć 36 kilogramów (w 9 miesięcy). Wszystko jest możliwe

[Tommy003]

Napisane przez Sylwoocha

Drogi Tomku, ja w Twoim wieku miałam za sobą już parę prób odchudzania. Niestety za każdym razem efekt był taki sam. Tyłam to co schudłam plus jeszcze dodatkowe kilogramy. Działo się to tak dlatego, że chciałam dużo i szybko, a niestety organizm na dłuższą metę tego nie wytrzyma. U mnie problem z wagą był spowodowany również niedoczynnością tarczycy, którą leczę "niestety" dopiero od 3 lat. Czy miałeś robione badania w kierunku tarczycy? Może warto zrobić Poza tym jeśli Twoja waga spowodowana jest wyłącznie złymi nawykami żywieniowymi, to czas je zmienić Najpierw poznaj swojego wroga, a potem z nim walcz. Spisz sobie na kartce co wcześniej jadłeś, jakie porcje, ile razy dziennie, godziny i przeanalizuj. Jeśli masz ochotę możesz nam to wypisać i Ci pomożemy wskazać błędy, które dotychczas popełniałeś

A żeby podtrzymać Cię na duchu to dodam, że obecnie ważę tyle co Ty, a udało mi się już pozbyć 36 kilogramów (w 9 miesięcy). Wszystko jest możliwe

Robiłem badania rok temu w opolu. Też się kiedyś odchudzałem, ale tylko 2 miesiące i schudłem wtedy 5 kg.

Co jadłem kiedyś:

Śniadanie- 2 małe bułki lub kromki chleba.
Obiad- Dużo ziemniaków, czasem ze śmietaną, kotlet i mizerie.
Kolacja- tutaj to jakieś 4 bułki zjadałem, a kromek to nawet do 5.
+ słodycze. Dużo chipsów jadłem, jogurtów i wafelków oraz lodów.

Co jadłem dzisiaj:

śniadanie- zupka kuksu.
obiad- sorówka i mięso gotowane, trochę za dużo tego chyba zjadłem Znaczy o wiele mniej niż przed odchudzaniem, ale troche tego było :P
kolacja- jedna mała ziarnista bułka z pomidorem i ogórkiem. Do tego jeszcze normalny ogórek, bez skórki :P

Czy schudnę tak się odżywiając mniej więcej? Oczywiście nie codziennie to samo.

[Sylwoocha]

Napisane przez Tommy003

Robiłem badania rok temu w opolu. Też się kiedyś odchudzałem, ale tylko 2 miesiące i schudłem wtedy 5 kg.

Co jadłem kiedyś:

Śniadanie- 2 małe bułki lub kromki chleba.
Obiad- Dużo ziemniaków, czasem ze śmietaną, kotlet i mizerie.
Kolacja- tutaj to jakieś 4 bułki zjadałem, a kromek to nawet do 5.
+ słodycze. Dużo chipsów jadłem, jogurtów i wafelków oraz lodów.

Co jadłem dzisiaj:

śniadanie- zupka kuksu.
obiad- sorówka i mięso gotowane, trochę za dużo tego chyba zjadłem Znaczy o wiele mniej niż przed odchudzaniem, ale troche tego było :P
kolacja- jedna mała ziarnista bułka z pomidorem i ogórkiem. Do tego jeszcze normalny ogórek, bez skórki :P

Czy schudnę tak się odżywiając mniej więcej? Oczywiście nie codziennie to samo.

Rozumiem, ze z tarczycą ok, czyli trzeba się zająć jadłospisem

Po pierwsze musisz ograniczyć węglowodany i słodycze, bo to one właśnie odkładają się w postaci tłuszczu.
Nie mam pojęcia co to za zupka kuksu, ale nie wydaje mi się, żeby to było dobre (nie chodzi mi o smak ). Powinieneś również wprowadzić chociaż II śniadanie, bo 3 posiłki dziennie, to mało. Lepiej jeść mniej a częściej, to wtedy rozruszasz metabolizm Na kolację unikaj węglowodanów i postaraj się jadać więcej białka. Jeżeli masz ochotę na coś słodkiego, to lepiej zjedz owoc, ale też ostrożnie, bo jednak owoce, to też cukier, więc jadaj je raczej rano, bys mógł je jeszcze spalić Nie ograniczaj sobie radykalnie kalorii. Jestes młody i potrzebujesz energii. Zmiana nawyków w zupełności wystarczy. Podam Ci mój przykładowy jadlospis:
ś: płatki owsiane lub musli z kefirem + owoc,
II ś: 2 jajka gotowane na miękko z ogórkiem lub grahamka z jakimś warzywkiem,
o: porządny kawał piersi lub rybki pieczonej (lub gotowanej na parze) + sałatka warzywna (zamiast śmietany jogurt naturalny) lub ryż brązowy z warzywami z pary lub patelni,
k: chudy twaróg lub serek wiejski z ogórkiem lub rzodkiewką.
Czasami pochrupię sobie w międzyczasie słonecznik lub garść migdałów.
Do tego wieczorne marsze z psem i efekt taki jak napisałam wcześniej

Mam nadzieję, że w jakiś sposób Ci pomogłam. Jesli miałbyś jeszcze jakieś pytania, to pisz.

Pozdrawiam i będę trzymać kciuki

[Tommy003]

Napisane przez Sylwoocha

Rozumiem, ze z tarczycą ok, czyli trzeba się zająć jadłospisem

Po pierwsze musisz ograniczyć węglowodany i słodycze, bo to one właśnie odkładają się w postaci tłuszczu.
Nie mam pojęcia co to za zupka kuksu, ale nie wydaje mi się, żeby to było dobre (nie chodzi mi o smak ). Powinieneś również wprowadzić chociaż II śniadanie, bo 3 posiłki dziennie, to mało. Lepiej jeść mniej a częściej, to wtedy rozruszasz metabolizm Na kolację unikaj węglowodanów i postaraj się jadać więcej białka. Jeżeli masz ochotę na coś słodkiego, to lepiej zjedz owoc, ale też ostrożnie, bo jednak owoce, to też cukier, więc jadaj je raczej rano, bys mógł je jeszcze spalić Nie ograniczaj sobie radykalnie kalorii. Jestes młody i potrzebujesz energii. Zmiana nawyków w zupełności wystarczy. Podam Ci mój przykładowy jadlospis:
ś: płatki owsiane lub musli z kefirem + owoc,
II ś: 2 jajka gotowane na miękko z ogórkiem lub grahamka z jakimś warzywkiem,
o: porządny kawał piersi lub rybki pieczonej (lub gotowanej na parze) + sałatka warzywna (zamiast śmietany jogurt naturalny) lub ryż brązowy z warzywami z pary lub patelni,
k: chudy twaróg lub serek wiejski z ogórkiem lub rzodkiewką.
Czasami pochrupię sobie w międzyczasie słonecznik lub garść migdałów.
Do tego wieczorne marsze z psem i efekt taki jak napisałam wcześniej

Mam nadzieję, że w jakiś sposób Ci pomogłam. Jesli miałbyś jeszcze jakieś pytania, to pisz.

Pozdrawiam i będę trzymać kciuki

Dzięki A mniej więcej o której godzinie jeść te posiłki?

[amy7]

Cześć Tomek. Widzę, że poważnie podszedłeś do tematu i na pewno Ci się uda ! Co do godzin spożywania posiłków to zależy o której wstajesz I tak np. jeśli wstaniesz o 9 bo masz teraz wakacje to pewnie nie wcześniej to zjedz śniadanie w ciągu pół godziny po wstaniu. Rozruszasz metabolizm, dasz paliwo organizmowi , 2 śniadanie np. o 12.00 a potem obiad np. o 15, podwieczorek o 18.oo i kolacja np. o 20, jak załóżmy idziesz spać o 22.30 . W ciągu dnia jak najwięcej ruchu , każdego nie tylko ćwiczenia ale np. idź po zakupy do sklepu do którego masz daleko , tylko nie kupuj tam chipsów , przejdz się z kolegą lub koleżanką na spacer, pomóż rodzicom w sprzątaniu, każda okazja jest dobra , żeby się poruszać. Rób to co lubisz, żebys się nie musiał zmuszać, słabą kondycją się nie martw bo będzie tylko lepiej. Pij tez dużo wody, herbatki tez są ok.ale bez cukru. Pozdrawiam Cię i zycze sukcesów, nie tylko w gubieniu kilogramów

[Sylwoocha]

Napisane przez Tommy003

Dzięki A mniej więcej o której godzinie jeść te posiłki?

Tak jak amy7 napisała Staraj się, żeby przerwy między posiłkami nie były dłuższe niż 3-4 godziny

[Megha]

Tomku, ja również 3mam za Ciebie kciuki. Dasz sobie radę, masz dojrzałe podejście i domyślam się, że silną motywacją, a teraz także wiedzę, bo dziewczyny bardzo szczegółowo Ci wszystko opisały.

Nie zostało wiele do dodania, oprócz tego, abyś zawsze jak poczujesz, że to nie ma sensu, nie dasz rady, pisał do nas zmiast jadł słodycze czy porzucał wszelkie postanowienia. Postaramy się być również grupą wsparcia dla Ciebie więc dalej, odchudaj się pełną parą!

Sylwoocha, gratulacje spadku wagi, jestem po wrażeniem! Piszesz fajne posty, nawet ja (pomimo prawie 4 miesięcznej diety) wyciągnęłam coś dla siebie. Oby więcej takich osób.

Pozdrawiam spalaczy, walczcie dzielnie!

[magdzie]

życzę powodzenia ja mam za sobą 20kg odkwietnia)
Pozdrawiam

[Sylwoocha]

Napisane przez Megha

Tomku, ja również 3mam za Ciebie kciuki. Dasz sobie radę, masz dojrzałe podejście i domyślam się, że silną motywacją, a teraz także wiedzę, bo dziewczyny bardzo szczegółowo Ci wszystko opisały.

Nie zostało wiele do dodania, oprócz tego, abyś zawsze jak poczujesz, że to nie ma sensu, nie dasz rady, pisał do nas zmiast jadł słodycze czy porzucał wszelkie postanowienia. Postaramy się być również grupą wsparcia dla Ciebie więc dalej, odchudaj się pełną parą!

Sylwoocha, gratulacje spadku wagi, jestem po wrażeniem! Piszesz fajne posty, nawet ja (pomimo prawie 4 miesięcznej diety) wyciągnęłam coś dla siebie. Oby więcej takich osób.

Pozdrawiam spalaczy, walczcie dzielnie!

Dziękuję bardzo Mam nadzieję, że uda Ci się osiągnąć wymarzoną wagę Będę trzymać kciuki

[inka113]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=304067&page=162

Zapraszamy na forum "dukanek"! Może tam znajdziesz coś dla siebie!

[EWA D.]

Witam
Dziewczyny a moze któraś słyszała a jeszcze lepiej próbowała 3 minutowego odchudznia? Czy to w ogóle ma szansę zadziałać.

[xrainbowx]

Ja się do kolegi dołącze, bo zrzucam podobną wagę.

Pięć kilogramuw już mam za sobą, idze mi łądnie, ćwiczę minimum godzinę dziennie, nie jem z 5 godzin przed snem i zrezygnowałam z paru nałogów, tych najbardziej kalorycznych, a i czerwona herbata jest niezła.
--> 90- 89- 88-87-86-85-84-83-82-81-80-79-78-77-76-75-74-73-72-71-70-69-68-67-66-65-64-63-62-61-60-59-58-57-56!

[pysia1711]

cześć wam wszystkim a zwłaszcza tomku,ważyłam miesiać temu nawet więcej niż ty,bo aż 96kg tyle,że u mnie winne są poza mną hormony tarczycy,ale w to się nie zgłebiajmy.Oto mała historia jak w 3 tygodnie zeszłam do wagi 90.
Na początek przestałam smarować pieczywo,zamiast dwóch kromek jadłam jedną i do tego pomidor i duży ogórek,potem przestałam wogóle jeść pieczywo,a jadłam to co miało się składać na kanapke czyli platerek wędliny,platerek sera,pomidor/ogórek/rzodkiewka.Aż wreszcie moje śniadanie zwykle wyglądało tak 2 plastry sera białego chudego,pomidor i ogórek wszystko oczywiście bez soli albo dwie garście płatków kukurydzianych z szklanką mleka lub duży jogurt obojętnie jaki a herbata bez cukru i w ciągu dnia tylko woda niegazowana.Co do obiadu to jadłam 2 małe ziemniczaki/pół woreczka kaszy czy ryżu/filiżanka makoronu,pół kotleta i połowe talerza musiała zajmować zielenina bez soli bez śmietany.Na podwieczorek były warzywa/owoce/kefir/jogurt/serek homo/maślanka,a na kolacje było to co na śniadanie/podwieczorek, a jak byłam u siebie na działce i był gril to mała porcja tego co na nim było.Mam psa więc jak byłam z nim na działce przez ten czas to dwa razy dziennie chodziłam z nim na godzinne spacery i najważniejsze nie mówiłam sobie,że się odchudzam i nie myślałam o tym,więc pewnie dlatego tak duże efekty w tak krótkim czasie.Od tygodnia się odchudzam i prowadze dziennik wszystkiego tego co zjadłam i o której godzinie.Po tygodniu ubył mi tylko 1kg ale się tym nie przejmuje,bo trochę się zapomniałam z tym co jadłam i robisz wielki bład wchodzą codzinnie na wage nie potrzebnie się stresujesz i zniechęcasz,wystarczy się ważyć raz na tydzień.
A teraz głównie się żywie chudymi wędlinami,mięso jadam ale bez panierki tak samo ryby,zupy,warzywa,owoce poza bananami,bo tuczą,sery,serki homo,jogurty,kefiry.Raz w tygodniu jadam do obiadu 2 ziemniaki/filiżanka ryżu/kaszy/makaronu ale to żadkość.Uwielbiam jogurty i reszte najchętniej bym tylko to jadła ale wiem,że to za mało i niezdrowo jeść tylko produkty białkowo.Pełnowartościowy posiłek powinien zawierać białko+tłuszcz/węglowodan+warzywo/owoc nigdy węglowodan i tłuszcz razem,a ostatni posiłek powinien być białkowy. Zgadzam się z opiniami powyżej,że powinieneś jeś 5 posiłków dziennie w odstępach co 3-4 godziny i to co jadasz to jest za mało.Powineś jeść przynajmniej 1200-1500kcal.Ja sobie obliczyłam za pomocą jakieś strony dzienne zapotrzebowanie kalorii ale i tak zjadłam 0 100kcal mniej bo mi się nie mieści,tak samo jak nie daje rady zjeść 5 posiłków tylko 3-4 zależy od dnia ale staram się chociaż te 4.
Zazdroszcze ci tego rowerka sama bym chciała go mieć ale obecna sytuacja finansowa mi na to nie pozwola,ale planuje go jakoś kupić.
Na koniec zanim zaczęłam na prawdę się odchudzać czyli ponad tydzień temu dokształciłam się artukułami ekspertów.
No dobra nieźle się rozpisałam przepraszam wszystkich,że tyle musieliście tego czytać.powodzonka w odchudzaniu życzy.

[Megha]

Tomek i jak odchudzanie?

Pochwal się jak idzie!

Pozdrawiam wszystkich!

[amy7]

Pysiu- bardzo Ci gratuluję rozsądnego podejścia do odchudzania i życzę osiągnięcia wymarzonej figury i wagi oraz .... zakupu super roweru Pozdrawiam

[alex24112]

muszę Cię rozczarować.. nie znajdziesz zdrowej diety po której nie przytyjesz po schudnięciu 8-10 kg w miesiąc.
górna granica zdrowego chudnięcia w miesiąc to 4,5 kg bo zdrowo jest chudnąć 0,5 do maxymalnie 1 kg tygodniowo