Proszę o radę... :)

[Maaja]

Cześć wszystkim!
Może zacznę od tego, że w tym roku poszłam do LO no i w pierwszych dniach od razu spodobał mi się pewien chłopak z mojej klasy. Myślałam że to tylko zauroczenie, że za kilka dni minie - ale niestety już jest koniec listopada a mi się nadal podoba. On nie ma dziewczyny. Nic by w tym nie było dziwnego ale ja się go cholernie wstydzę. On jest strasznie śmiały do wszystkich dziewczyn w klasie... odwraca się na lekcji gada, na przerwach też.... a do mnie nie - tak jak by się mnie wstydził tak jak ja jego.. Od czasu do czasu się na siebie popatrzymy ale zaraz ja uciekam wzrokiem i tyle... przez prawie 3 miesiące w szkole nasz 'kontakt' polegał na tym że podniósł mi mój zeszyt który spadł mi na podłogę, powiedziałam "dziękuję" on "proszę" i tyle (no jeszcze ja strzeliłam buraka).
Niestety ja jestem taka że jak mi się podoba chlopak to jestem strasznie wobec niego nieśmiała... mam też innych kolegów w klasie z którymi dogaduję się bez probelmu... on też z wszystkimi dziewczynami już gadał itp... a do mnie ma dystans Myślałam sobie jeszcze 1.5 miesiąca temu że podejdzie, zagada - przecież do wszystkich zagaduje. ehh gdyby tak zrobił może by mi było łatwiej? Bo ja nie jestem zdolna do tego żeby zacząć gadkę z chłopakiem który mi się podoba..
Nie wiem jak mam się zachowywać, udawać ze jest mi obojętny...szczerze to chciałabym go traktować jak wszystkich chłopaków w klasie ale jakoś mam taką blokadę że nie mogę...

[hryzotemis]

Jedyna rada: musisz się przemóc
Powodzenia.

[Composure]

Hm... Mi się tu tylko jedno nasuwa... Może Ty jemu też się podobasz i tak, jak Ty wstydzisz się jego, tak on wstydzi się Ciebie?
Najłatwiej byłoby doradzić, żebyś jednak podeszła do niego, zagadała na przerwie, czy gdzieś na lekcji, jak będziecie siedzieć blisko siebie, ale sama byłam kiedyś nieśmiała i wiem, że coś takiego łatwiej napisać, niż zrobić.

[Butterfly262]

Znam to uczucie z własnego doświadczenia też byłam osobą nieśmiałą jedak z czasem to się zmieniło ...nabrałam pewności siebie i uwierzyłam w własne możliwości. Dziś wychodzę z załorzenia że co mnie nie zabije to mnie wzmocni Musisz zdobyć się na pierwszy krok i porozmawiać z nim napewno nic na tym nie stracisz a jedynie możesz zyskać

[sungold]

Musisz przestac tak myslec. Przeciez to, ze z nim porozmawiasz, nie sprawi ze na czole wyswietli Ci sie napis 'podobasz mi sie'. Sprobuj traktowac go jak innych kolegow z klasy, nie wiadomo czy on sie tez wstydzi (wg mnie raczej nie), moze tym ze sie nie odzywasz, sprawiasz wrazenie jakiejs niedostepnej osoby, złej albo wiecznie bez humoru, wiec lepiej postaraj sie to zmienic. Pretekstow do zaczecia rozmowy przeciez jest duzo, np. zwiazanych z nauka 'umiesz z czegos tam?, zrobiles prace domowa?' itd, no i usmiechaj sie;]

[Maaja]

Dzięki wielkie !