Klapa emocjonalna!!!

[biala9991]

Ktoś ma podobnie?

[mon88]

Razem do seksuologa! Nie ma się co męczyć!

[charlie13]

Powiedz to mężowi. Jesteście ze sobą 3 lata, i nie przyszło Ci do glowy, zeby z nim o tym porozmawiać? Skoro mieszkacie z rodzicami, zostawcie im na jeden dzien i noc dzieci do opieki, i wybierz się gdzies z męzem, potem spędzcie razem noc w innym miejscu. Kolacja, lub cos w tym stylu moze Cie rozluzni, przypomnisz sobie momenty jak bylas młodsza i mialas ochote na seks to powinno pomóc. Albo seksuolog.

[paula78]

Mąż zamiast ci pomoc cie sznatazuje przez co ty sie zmuszasz. nie dobrze.

Zostawic dziecko i wyjsc gdzies razem ,wyjechac na weekend,wynajac pokój w hotelu,ubrac sie fajnie ,isc do fryzjera cokolwiek.

Jestescie 3 lata razem?ogólnie czy po slubie ?

[malowana lala]

a może to jego wina, nie Twoja?
może nie czujesz się przy nim atrakcyjna, adorowana i podziwiana, więc jesteś zablokowana, wstydzisz się swojej nagości, niedoskonałości...
może zamiast szantażować powinien Ci okazać, że jesteś dla niego atrakcyjna, a nie tylko służysz do zaspakajania jego chęci...
może faktycznie najbardziej potrzebna jest Ci poprawa samopoczucia, fryzjer, ciuch, ktoś, kto popatrzy z podziwem...

[KaHane]

Znam to - moja siostra cioteczna jak i wiele kobiet ktore znam i które są dwa lata po dziecku maja podobne odczucia. Chodzi o to, że za mało skupiacie sie na sobie - A W SZCZEGÓLNOSCI TY na samej sobie. Najpierw powinnas sama poczuc sie atrakcyjna - wtedy staniesz sie atrakcyjna i uwierzysz w siebie. Potrzebny wam weekend we dwoje - on powinien sie postarac. Porozmawiaj z nim szczerze

[201706190936]

Napisane przez biala9991

Od jakiegoś czasu zauważyłam,że seks dla mnie mógłby nie istnieć,ale nie tylko to...nie wiem co się dzieje,ale jak mąż chce się namiętnie całować,pieścić itp to mnie to odpycha,drażni,myślę wtedy o tym aby jak najszybciej skończył,przytulam się wtedy mocno żeby nie miał możliwości całowania,pieszczenia itp. i zaciskam zęby,po wszystkim go przepraszam,bo wiem,że go to boli.Nie raz mi mówił,że jak tak dalej będzie to on kiedyś nie wytrzyma i zaspokoi swoje potrzeby gdzie indziej,nie tylko te fizyczne...Mówi,że już mnie nie podnieca(czasami myślę,że tak może być ),że kiedyś kochaliśmy się kilka razy dziennie,a teraz od miesiąca wcale...Jesteśmy od prawie trzech lat razem,mamy dwuletniego brzdąca.Myślę też,że wiele czynników się na to składa...siedzę całymi dniami z dzieckiem,rzadko gdzieś wychodzimy razem,mieszkamy z moją rodziną gdzie podczas uniesień musimy być cicho,żeby czasem się nie wydało,bo na pewno byłaby to sytuacja krępująca...ehhh a i mąż mi nie pomaga,czasem sobie głupkowato ze mnie żartuje,mam też kompleksy na temat swojego ciała po ciąży,a i mąż lubi mnie troszkę podrażnić na temat innych dziewczyn,chyba nie czuję się dowartościowana,nie wiem jak sobie pomóc...Ktoś ma podobnie?

witaj w klubie... mam dokładnie tak samo jak ty... tak jakbym czytała o sobie

[Elfir]

Tak było zawsze, czy dopiero od jakiegoś czasu?

No bo jak zawsze, to zrobiłas błąd, wiążąc się z tym facetem
A jesli od niedawna to znaczy jakas blokada, którą moze usunąc terapia.

[biala9991]

zablokowałam się na amen!!!

[Dyskrecja]

W takich przypadkach warto po prostu rozmawiac,maż wcale ci tego nie ułatwia ale całkowita blokada nie doprowadzi do niczego dobrego. Uwierz mi na słowo.