ścieranie jedynek. Czy któraś to przechodzi / -ła ???

[Jesse]

Witam, mam taki "mały" problem. Moje jedynki ścierają się od jakiegoś czasu, mam je naprawdę krótkie i postrzępione już na końcach. Są krótsze od dwójek a trójki są najdłuższe. Normalnie porażka, odkąd pamiętam to te jedynki na końcach były cieniutkie ale jednak widzę niesamowitą różnicę między ich obecnym stanem a stanem sprzed np.6 lat. Wybrałam się do ortodonty (nie wiem, czy mogę pisać ale chyba tak-do dr Kapery w Krakowie) polecił mi aparat, nie stać mnie na taki stały więc zakupiłam sobie zdejmowany, jest 4 razy tańszy, chodzę w nim i dolne zęby mają się trochę "położyć"ku tyłowi, tak żeby zrobić większą przestrzeń między dolnymi a górnymi. Wtedy nie będą się ocierać i strzępić. Później korony na te dwie styrane jedynki, i uśmiech mam mieć do lipca normalny.
PYTANIE- czy jest tu dziewczyna, która ma/ miała podobny problem? Ciekawa jestem, czy też takie rozwiązanie zaproponował jej ortodonta, czy może jest jakieś inne rozwiązanie, jeśli któraś może ma już taki problem rozwiązany to ja te zęby teraz wyglądają...mam kompleks, a nie daj Boże, jak mnie ktoś uchwyci na zdjęciu jak cieszę mordkę, to zdjęcie chce od razu skasować, widać prześwity na tych moich końcach jedynek, są tak cienkie i prześwitujące, wystarczy że wypiję lampkę wina czerwonego albo sok porzeczkowy i mam końce BORDOWE.
całuję i z niecierpliwością czekam na odpowiedź

[kasik6]

Miałam taki sam problem. U Ciebie jednak trochę daleko się to posunęło. Ja miałam jedynie bardzo delikatnie "postrzępione" jedynki. Poszłam od razu do lekarza jak zobaczyłam ten problem. Ortodontka powiedziała, że będzie się pogarszać, a nawet może mi się ułamać kawałek zęba... Nie zastanwiałam się ani chwili i założyłam aparat. To było jakieś dwa lata temu. Dziś już o tym zapomniałam i problem zniknął zupełnie

[milutek]

Dopóki nie naprawisz wady zgryzu - problem będzie cały czas i nic nie dadzą żadne licówki. Najpierw musisz wyleczyć wadę zgryzu ortodontycznie, jak już to zrobisz to wtedy będzie czas pomyśleć nad stroną estetyczną (nad jakimiś wypełnieniami, licówkami, itp.)

[Jesse]

dziękuję za zainteresowanie wątkiem.
Mam świadomość, że najpierw muszę wyleczyć zgryz, mam nadzieję, że powolutku to nastąpi. Za długo zwlekałam, mój błąd. Proszę mi napisać, czy takie korony mogą mieć dowolną długość? to znaczy czy np. jeśli brakuje mi pół cm do normalnej długości, to czy koronki wytrzymają i się nie złamią w połowie? Z tego co się orientuję, to piłuje się swoje naturalne zęby w szpic, tylko, że koniec tego szpica będzie stosunkowo krótki co do całej długości koronki.
Hmm nie wiem czy wyraziłam się jasno