ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;) - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-12-14, 13:09   #1
goplanka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5
Question

ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)


cześc dziewczyny na wstępie powiem, że udzielam się na forum pod innym nickiem a ten stworzyłam właśnie na potrzeby tego wątku do rzeczy....
sytuacja wygląda tak: jestem studentką i mieszkam z dwiema współlokatorkami-kazda ma własny pokój. mieszkanie nalezy do moich rodziców, czyli tak jakby ja jestem właścicielką. nazwijmy koelżanki A i B.

koleżanka A- studiuje ze mna na roku i ma chłopaka,który z kolei studiuje w innym mieście

koleżanka B-skończyła już studia i pracuje

oto jak zaczął się mój problem: do A zaczął przyjeżdzać na weekendy ten chłopak- na razie był 2 razy, tak raz/miesiąc. A nie powiedziała mi ze chłopak przyjedzie do niej, ale niech będzie. staram się być wyrozumiała.
zbliża się sylwester. B nie będzie w tym czasie na mieszkaniu bo na sylwestra wyjeżdża. wczoraj słyszałam rozmowę A i B, w której A pyta B czy będzie mógł u niej w pokoju nocować kolega który tez przyjeżdża do naszego miasta na sylwestra. B sie zgodziła ale to nie o nią chodzi jak myślicie, A powinna mi powiedzieć ze planuje "ugościć" jeszcze jakiegos kolegę, oprócz jej chłopaka? ja uważam że powinna....rozumiem sytuację kiedy nie widzi się z chłopakiem i on ja odwiedza w weekend, to naturalne. ale o jakimś jakby nie patrzeć obcym człowieku powinna chyba mnie poinformować?? do tej pory tego nie zrobiła a ja udaję,ze nic nie wiem, nic nie słyszałam.

jakie jest Wasze zdanie na ten temat? dramatyzuję, wyolbrzymiam problem??
a jakby tak moi rodzice powiedzieli że spędzają sylwestea w mieście w którym studiuje i zatrzymaja sie w swoim mieszkaniu?? jakby to wygladało jakbym ja nic im nie powiedziała o tych kolegach (bo bym nie wiedziała), oni przyjezdzają a tu się kręca jakieś obce osoby?

ahhhhhhh nurtuje mnie ta sytuacja, mam nadzieję że poradzicie lub chociaż wyrazicie opinię odnosnie tej sytuacji z góry dzięki
goplanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 13:13   #2
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

mysle ze powinna powiedziec
nie dlatego ze jestes wlascicielka ale dlatego ze tam mieszkasz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 13:16   #3
goplanka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5
Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

zaraz zaraz:0 powiedzieć rodzicom czy powiedzieć A że wiem? czy że mi powinna powiedzieć?
goplanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 13:19   #4
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

powinna zapytac tez ciebie czy tobie to pasuje

a czy rodzicom nie wiem chyba nie musi
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 13:23   #5
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

myslę, że powinna Ci powiedzieć jako współlokatorce, a nie właścicielce mieszkania i o to zrobiłabym z lekka jazdę. To, że jesteś właścicielką jest mało istotne, bo one za wynajem Ci płacą. Chyba, że było ustalone: żadnych wizyt, w co wątpię, bo wtedy się szuka bardziej życiowej możliwości wynajmu.
Ale mieszkając z kimś jeszcze, nie: samodzielnie, w dobrym tonie jest informować, że się kogoś zaprasza. Sytuacja jest o tyle komfortowa, że każda ma swój pokój, ale juz łazienka i kuchnia jest wspólna. Jak najbardziej, nie za ładnie się zachowuje koleżanka, ani nie mówiąc, że TZ będzie ją w łikendy wizytował (jeśli nie powiedziała), ani teraz, że przyjedzie na sylwka z kolegą.
A rodziców bym w to nie mieszała, w koncu jesteście dorosłe.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 13:30   #6
goplanka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5
Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

właśnie o przyjazdach Tż nic mi nie mówiła...o jego pierwszej wizycie dowiedziałam się od drugiej współlokatorki:/ była tez u niej koleżanka na weekend-dowiedziałam się o tym jak koleżanka przekroczyła próg mieszkania. czy ja wymagam za dużo? tak trudno powiedzieć "wiesz ktośtam mnie odwiedzi w weekend i nie chce żebys była zaskoczona"??
goplanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 13:36   #7
sweetish
Zakorzenienie
 
Avatar sweetish
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 333
Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

Cytat:
Napisane przez goplanka Pokaż wiadomość
cześc dziewczyny na wstępie powiem, że udzielam się na forum pod innym nickiem a ten stworzyłam właśnie na potrzeby tego wątku do rzeczy....
sytuacja wygląda tak: jestem studentką i mieszkam z dwiema współlokatorkami-kazda ma własny pokój. mieszkanie nalezy do moich rodziców, czyli tak jakby ja jestem właścicielką. nazwijmy koelżanki A i B.

koleżanka A- studiuje ze mna na roku i ma chłopaka,który z kolei studiuje w innym mieście

koleżanka B-skończyła już studia i pracuje

oto jak zaczął się mój problem: do A zaczął przyjeżdzać na weekendy ten chłopak- na razie był 2 razy, tak raz/miesiąc. A nie powiedziała mi ze chłopak przyjedzie do niej, ale niech będzie. staram się być wyrozumiała.
zbliża się sylwester. B nie będzie w tym czasie na mieszkaniu bo na sylwestra wyjeżdża. wczoraj słyszałam rozmowę A i B, w której A pyta B czy będzie mógł u niej w pokoju nocować kolega który tez przyjeżdża do naszego miasta na sylwestra. B sie zgodziła ale to nie o nią chodzi jak myślicie, A powinna mi powiedzieć ze planuje "ugościć" jeszcze jakiegos kolegę, oprócz jej chłopaka? ja uważam że powinna....rozumiem sytuację kiedy nie widzi się z chłopakiem i on ja odwiedza w weekend, to naturalne. ale o jakimś jakby nie patrzeć obcym człowieku powinna chyba mnie poinformować?? do tej pory tego nie zrobiła a ja udaję,ze nic nie wiem, nic nie słyszałam.

jakie jest Wasze zdanie na ten temat? dramatyzuję, wyolbrzymiam problem??
a jakby tak moi rodzice powiedzieli że spędzają sylwestea w mieście w którym studiuje i zatrzymaja sie w swoim mieszkaniu?? jakby to wygladało jakbym ja nic im nie powiedziała o tych kolegach (bo bym nie wiedziała), oni przyjezdzają a tu się kręca jakieś obce osoby?

ahhhhhhh nurtuje mnie ta sytuacja, mam nadzieję że poradzicie lub chociaż wyrazicie opinię odnosnie tej sytuacji z góry dzięki
Hultaj ma rację
swoją drogą to taki wstyd spytac o to na forum, ze trzeba aż zakładać inny nick?

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Cytat:
Napisane przez goplanka Pokaż wiadomość
właśnie o przyjazdach Tż nic mi nie mówiła...o jego pierwszej wizycie dowiedziałam się od drugiej współlokatorki:/ była tez u niej koleżanka na weekend-dowiedziałam się o tym jak koleżanka przekroczyła próg mieszkania. czy ja wymagam za dużo? tak trudno powiedzieć "wiesz ktośtam mnie odwiedzi w weekend i nie chce żebys była zaskoczona"??
Sorry, ale ty języka w buzi nie masz, że sie do niej nie odezwiesz i nie powiesz co o tym myslisz?To logiczne, ze powinna cie o tym informować. Powiedz jej o tym, a jak jej coś nie pasuje niech się wyprowadzi. Niestety, ale jak sie mieszka z innymi to trzeba ich szanowac-jak tego nie rozumie niech poszuka innego lokum.
__________________
O urządzaniu wnętrz:
BLOG
wątek sweet


Dopóki robisz to, co zawsze, będziesz mieć to, co zwykle.
sweetish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 13:40   #8
Olcia
Zakorzenienie
 
Avatar Olcia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 038
Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

Ja mysle tak jak Hultaj, powinna Ci powiedziec jako wspollokatorce.
Wychodzi na to, ze powinnyscie wczesniej ustalic reguly, ze np. prosiz, zeby informowaly Cie, jak ktos przyjezdza do nich w odwiedziny
Olcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 13:42   #9
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

Dziwię Ci się, że już wcześniej o tym z nią nie porozmawiałaś, że nie ustaliłyście pewnych zasad. Jak najszybciej powinnaś z nią porozmawiać. Jestem towarzyska i w ogóle, ale dziwnie bym się czuła i zwyczajnie byłabym wkurzona, gdyby ktoś bez mojej wiedzy i zgody przyprowadził na noc, do mojego domu jakiegoś faceta (obcego dla mnie). Rozmowa i ustalenie zasad - dobrze to zaprocentuje w przyszłości, zobaczysz. Możesz jej powiedzieć, że "przypadkiem słyszałam, że planujesz tutaj kogoś nocować. Przyznam szczerze - nie podoba mi się to z kilku powodów:
1. nie zapytałaś mnie o zdanie - jako właścicielki, ale przede wszystkim jako swojej współlokatorki,
2. nie znam faceta - wolałabym, aby kompletnie obce dla mnie osoby tutaj nie spędzały nocy,
3. na przyszłość chcę, abyśmy to przedyskutowały, ustaliły jasne zasady, obowiązujące wszystkich".

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2009-12-14 o 13:45
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 13:42   #10
goplanka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5
Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

chyba właśnie nie mam

już miałam z nią podobną sytuację rok temu- z jej ówczesnym tż-tem. zostawiłam u niej w pokoju pendrive`a a że był mi baardzo potrzebny bo na na nim miałam do wydrukowania ważne materiały na zajęcia, na które szłam to rano grzecznie zapukałam a że usłyszałam "prosze" to weszłam. a ona sobie leży z chłokapie w łóżku....zupełnie mnie zatkało i powiedziałam jej potem że mogła powiedzieć ze tz będzie u niej nocował. odpowiedziała mi, że przecież mamy oddzielne pokoje, ona za ten pokój płaci i wg niej to logiczne że czasami tz będzie u niej spał. i tak się skonczył problem:/
goplanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 13:44   #11
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Re: Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

Wczesniej rowniez dzielilam mieszkanie z dwiema innymi dziewczynami. I za kazdym razem czy to ja czy one mialy gosci wszystkie bylysmy poinformowane i nigdy raczej nie bylo problemow.
Mysle ze A powinna Cie o nim powiadomic rowniez o wizytach jej chlopaka. No jakby nie bylo masz prawo wiedziec i w koncu placisz za to.
Powiedz jej ze chcialabys byc na przyszlosc poinformowana o wizytach innych osob
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 13:44   #12
mikia20
Ekspert GotowaniaNaGazie
 
Avatar mikia20
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

Myślę, że zdanie "Dziewczyny, chciałabym żebyście mnie informowały jesli ktoś was odwiedza" wystarczy. Jak się nie zastosują to masz niezbyt w porządku wpółlokatorki.
mikia20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 14:04   #13
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Re: Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

Cytat:
że przecież mamy oddzielne pokoje, ona za ten pokój płaci i wg niej to logiczne że czasami tz będzie u niej spał
bo to bardzo logiczne, ale chamskie, że nie przedstawiła sytuacji, że tz będzie - jako współlokatorkom. Sorry, jak jestes w mieszkaniu to masz prawo chcieć lazić w samych majtasach, wchodzisz do kuchni, a tu zonk, obcy facet rozwala się przy stole. Albo otwierasz drzwi to kibla a tam taka sama niespodzianka. Bez wychowania kompletnego trochę jest jak dla mnie ta panna i tyle.

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

jak chcesz wojny to mogłaś, możesz, jej złosliwie powiedzieć, że logiczne to jest, że ona zapłaciła za siebie a nie za swoich gości. raz w tygodniu, i czy chce podniesienia opłaty o te 2/7 na tydzień, czyli jakieś 14 %.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 14:10   #14
moniczorek
Podróżniczka
 
Avatar moniczorek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 826
Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

Oj jak dobrze, ze mam wyrozumiałych wspołlokatorów ... i działa to oczywiście w dwie strony
moniczorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 14:14   #15
biala17a
Zadomowienie
 
Avatar biala17a
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Bieszczady
Wiadomości: 1 476
Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

Cytat:
Napisane przez goplanka Pokaż wiadomość
zbliża się sylwester. B nie będzie w tym czasie na mieszkaniu bo na sylwestra wyjeżdża. wczoraj słyszałam rozmowę A i B, w której A pyta B czy będzie mógł u niej w pokoju nocować kolega który tez przyjeżdża do naszego miasta na sylwestra. B sie zgodziła ale to nie o nią chodzi jak myślicie, A powinna mi powiedzieć ze planuje "ugościć" jeszcze jakiegos kolegę, oprócz jej chłopaka? ja uważam że powinna....rozumiem sytuację kiedy nie widzi się z chłopakiem i on ja odwiedza w weekend, to naturalne. ale o jakimś jakby nie patrzeć obcym człowieku powinna chyba mnie poinformować?? do tej pory tego nie zrobiła a ja udaję,ze nic nie wiem, nic nie słyszałam.

jakie jest Wasze zdanie na ten temat? dramatyzuję, wyolbrzymiam problem??
a jakby tak moi rodzice powiedzieli że spędzają sylwestea w mieście w którym studiuje i zatrzymaja sie w swoim mieszkaniu?? jakby to wygladało jakbym ja nic im nie powiedziała o tych kolegach (bo bym nie wiedziała), oni przyjezdzają a tu się kręca jakieś obce osoby?

ahhhhhhh nurtuje mnie ta sytuacja, mam nadzieję że poradzicie lub chociaż wyrazicie opinię odnosnie tej sytuacji z góry dzięki

nie obraź sie ale jak dla mnie to troszeczke wyolbrzymiasz po pierwsze - przypomnij sobie jak sie umawialyscie na poczatku mieszkania w kwestii informowania o planowanych gosciach. Na pewno taktowniej ze strony twojej kolezanki byloby uprzedzic, ale z doswiadczenia wiem, ze jesli na mieszkaniu kazdy zajmuje samodzielny pokoj zapraszanie gosci jest malo klopotliwe dla wspolokatorow i czasem po prostu ich nie obchodzi kogo nocuja za sciana

jesli chodzi o sylwestra - troche mnie ten twoja wypowiedz zszokowala tak, to ich mieszkanie, ale w danym monencie jest wynajmowane. Twoje kolezanki nie wybraly akademika ani stancji tylko samodzielne mieszkanie, ktore mozna traktowac jak tymczasowy dom, miec w nim prywatnosc i to totalnie nie idzie w parze z niezapowiedzianymi, kilkudniowymy najazdami wlascicieli dodatkowo nazywajacych gosci zaproszonych przez wynajmujacych "krecacymi sie osobami"

wynajmowalam trzy mieszkania w zadnym to nie bylo praktykowane. Ostatni wlasciciele trzymali w jednym z pokojow rzeczy, ilekroc cos im bylo potrzebne dzwonili pytajac kiedy jestesmy, zeby mogli przysc. A mieli wlasne klucze, ale twierdzili ze tak jest bardziej fair. A juz totalnie nie wtracali sie w sprawy typu kto u nas nocuje, ile osob zapraszamy itp.
biala17a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-12-14, 15:17   #16
studi
Zakorzenienie
 
Avatar studi
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

to,placi za siebie i ma wlasny pokoj, nie sa podstawa do tego by nie poinformowac Cie o przyjezdzie chlopaka a tym bardziej o jego nocowaniu
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
studi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 15:30   #17
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

nie no, jasne, tak cięzko się odezwać, że facet przyjedzie czy będzie przyjeżdżał albo, że przywiezie kolegę.

matce z ojcem jak się z nimi mieszka to tez sie sprowadza ''fagasów'' i strzela fochami, co kobiecina ma pretensje, jak chce sobie przez salon do kuchni nago przeleźć, a tu kochanie córki wyskoczy zza drzwi?

jak chcesz takiej maksymalnej ''wolnoci'' to sobie mieszkanie kup, a i to nie wszystko sobie w nim zrobisz, co zechcesz, bo się wspólnota mieszkańców w koncu za ciebie weźmie. ;-)
zostaje tylko opcja kupna domu, niektórym to się chyba tak na marginesie wydaje, że płacąc za bilet dostają tramwaj na własnośc.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 16:11   #18
biala17a
Zadomowienie
 
Avatar biala17a
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Bieszczady
Wiadomości: 1 476
Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
jak chcesz takiej maksymalnej ''wolnoci'' to sobie mieszkanie kup, a i to nie wszystko sobie w nim zrobisz, co zechcesz, bo się wspólnota mieszkańców w koncu za ciebie weźmie. ;-)
zostaje tylko opcja kupna domu, niektórym to się chyba tak na marginesie wydaje, że płacąc za bilet dostają tramwaj na własnośc.
ależ po co ta zgryźliwosc wnioskuje ze odnosisz sie do mnie. Gdzie pisze o maksymalnej wolnosci? pisze o NORMALNYM uzytkowaniu mieszkania, nie slyszalam o nikim kto bylby za to scigany przez wspolnote mieszkaniowa
Chodzilo mi o to, ze pewne zasady obowiazuja nie tylko tych co zamieszkuja wynajmowane mieszkania, ale takze wynajmujacych. Powiedz sama, czy bylabys happy gdyby dajmy na to podczas romantycznej kolacji z ukochanym wparowali do mieszkania wlasciciele otwierajac wlasnym kluczem i twierdzac ze sobie zostana na kilka dni i pytajac wkazujac na TZ kim jest ten obcy czlowiek pod ich dachem??
biala17a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 16:22   #19
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

Cytat:
to,placi za siebie i ma wlasny pokoj, nie sa podstawa do tego by nie poinformowac Cie o przyjezdzie chlopaka a tym bardziej o jego nocowaniu
szczerze mówiąc to do tego. Koleżanka nie mieszka sama, żeby sama się rządzila.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 16:25   #20
tequillaaaaaa
Wtajemniczenie
 
Avatar tequillaaaaaa
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 607
GG do tequillaaaaaa Send a message via Skype™ to tequillaaaaaa
Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
matce z ojcem jak się z nimi mieszka to tez sie sprowadza ''fagasów'' i strzela fochami, co kobiecina ma pretensje, jak chce sobie przez salon do kuchni nago przeleźć, a tu kochanie córki wyskoczy zza drzwi?

Tylko ze ona nie mieszka juz z matka i ojcem , tylko 'sama'. I w swoim pokoju za ktory placi ma prawo robic co jej sie podoba, tak samo druga wspolokatorka ktora pozwolila zeby nocował u niej ten drugi chlopak wiec udostepniła swoj pokoj za ktory rowniez jest zaplacone.

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Cytat:
Napisane przez biala17a Pokaż wiadomość
nie obraź sie ale jak dla mnie to troszeczke wyolbrzymiasz po pierwsze - przypomnij sobie jak sie umawialyscie na poczatku mieszkania w kwestii informowania o planowanych gosciach. Na pewno taktowniej ze strony twojej kolezanki byloby uprzedzic, ale z doswiadczenia wiem, ze jesli na mieszkaniu kazdy zajmuje samodzielny pokoj zapraszanie gosci jest malo klopotliwe dla wspolokatorow i czasem po prostu ich nie obchodzi kogo nocuja za sciana

jesli chodzi o sylwestra - troche mnie ten twoja wypowiedz zszokowala tak, to ich mieszkanie, ale w danym monencie jest wynajmowane. Twoje kolezanki nie wybraly akademika ani stancji tylko samodzielne mieszkanie, ktore mozna traktowac jak tymczasowy dom, miec w nim prywatnosc i to totalnie nie idzie w parze z niezapowiedzianymi, kilkudniowymy najazdami wlascicieli dodatkowo nazywajacych gosci zaproszonych przez wynajmujacych "krecacymi sie osobami"

wynajmowalam trzy mieszkania w zadnym to nie bylo praktykowane. Ostatni wlasciciele trzymali w jednym z pokojow rzeczy, ilekroc cos im bylo potrzebne dzwonili pytajac kiedy jestesmy, zeby mogli przysc. A mieli wlasne klucze, ale twierdzili ze tak jest bardziej fair. A juz totalnie nie wtracali sie w sprawy typu kto u nas nocuje, ile osob zapraszamy itp.
Cytat:
Napisane przez studi Pokaż wiadomość
to,placi za siebie i ma wlasny pokoj, nie sa podstawa do tego by nie poinformowac Cie o przyjezdzie chlopaka a tym bardziej o jego nocowaniu
Zgadzam się.
tequillaaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 16:28   #21
Ankalime
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z jaskini
Wiadomości: 1 807
Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

Cytat:
Napisane przez biala17a Pokaż wiadomość
ależ po co ta zgryźliwosc wnioskuje ze odnosisz sie do mnie. Gdzie pisze o maksymalnej wolnosci? pisze o NORMALNYM uzytkowaniu mieszkania, nie slyszalam o nikim kto bylby za to scigany przez wspolnote mieszkaniowa
Chodzilo mi o to, ze pewne zasady obowiazuja nie tylko tych co zamieszkuja wynajmowane mieszkania, ale takze wynajmujacych. Powiedz sama, czy bylabys happy gdyby dajmy na to podczas romantycznej kolacji z ukochanym wparowali do mieszkania wlasciciele otwierajac wlasnym kluczem i twierdzac ze sobie zostana na kilka dni i pytajac wkazujac na TZ kim jest ten obcy czlowiek pod ich dachem??
co innego wlasciciele wynajmujacy miezkanie i w nim nie przebywajacy na co dzien, a co innego wlascicielka, ktora mieszka ze wspolokatorami w rownoleglym czasie.


myse, ze powinnas pogadac ze wspolokatorka, ale nie na zasadzie 'to tak naprawde jest MOJE mieszkanie". Powiedz, jak sie czujesz, ze jest ci glupio, ze czujesz sie pomijana a co najwazniejsze czujesz sie niekomfortowo w mieszkaniu. Wytlumacz jej, ze wolalabys wiedziec o wczesniejszych dluzszych wizytach (nocowanie) to bedziesz miec pewnosc, ze wlasnie nie wyskoczysz nago z pokoju, sie nie osmieszysz
Ja uwazam, ze poprzez brak informowania ta kolezanka ogranicza Twoja swobode w uzytkowaniu mieszkania -'badz caly czas na bocznosc, nie wiadomo kto jest w domu'. to co najmniej dziwne.
Ankalime jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 16:29   #22
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

Cytat:
Napisane przez goplanka Pokaż wiadomość
cześc dziewczyny na wstępie powiem, że udzielam się na forum pod innym nickiem a ten stworzyłam właśnie na potrzeby tego wątku do rzeczy....
sytuacja wygląda tak: jestem studentką i mieszkam z dwiema współlokatorkami-kazda ma własny pokój. mieszkanie nalezy do moich rodziców, czyli tak jakby ja jestem właścicielką. nazwijmy koelżanki A i B.

koleżanka A- studiuje ze mna na roku i ma chłopaka,który z kolei studiuje w innym mieście

koleżanka B-skończyła już studia i pracuje

oto jak zaczął się mój problem: do A zaczął przyjeżdzać na weekendy ten chłopak- na razie był 2 razy, tak raz/miesiąc. A nie powiedziała mi ze chłopak przyjedzie do niej, ale niech będzie. staram się być wyrozumiała.
zbliża się sylwester. B nie będzie w tym czasie na mieszkaniu bo na sylwestra wyjeżdża. wczoraj słyszałam rozmowę A i B, w której A pyta B czy będzie mógł u niej w pokoju nocować kolega który tez przyjeżdża do naszego miasta na sylwestra. B sie zgodziła ale to nie o nią chodzi jak myślicie, A powinna mi powiedzieć ze planuje "ugościć" jeszcze jakiegos kolegę, oprócz jej chłopaka? ja uważam że powinna....rozumiem sytuację kiedy nie widzi się z chłopakiem i on ja odwiedza w weekend, to naturalne. ale o jakimś jakby nie patrzeć obcym człowieku powinna chyba mnie poinformować?? do tej pory tego nie zrobiła a ja udaję,ze nic nie wiem, nic nie słyszałam.

jakie jest Wasze zdanie na ten temat? dramatyzuję, wyolbrzymiam problem??
a jakby tak moi rodzice powiedzieli że spędzają sylwestea w mieście w którym studiuje i zatrzymaja sie w swoim mieszkaniu?? jakby to wygladało jakbym ja nic im nie powiedziała o tych kolegach (bo bym nie wiedziała), oni przyjezdzają a tu się kręca jakieś obce osoby?

ahhhhhhh nurtuje mnie ta sytuacja, mam nadzieję że poradzicie lub chociaż wyrazicie opinię odnosnie tej sytuacji z góry dzięki
Oczywiście, że powinna Ci o tym powiedzieć, bo jakby nie było to jesteś nie tylko współlokatorką, ale także niejako właścicielką tego mieszkania.
Ba! kultura nakazuje wręcz zapytać, czy nie miałabyś nic przeciw, żeby jakiś obcy koleś przewaletował po sylwku.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 16:34   #23
tequillaaaaaa
Wtajemniczenie
 
Avatar tequillaaaaaa
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 607
GG do tequillaaaaaa Send a message via Skype™ to tequillaaaaaa
Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

To że Cie nie uprzedziła świadczy o jej kulturze - powinna była to zrobić jako ze jestes jej wspolokatorka (absolutnie nie jako wlascicielce).
Ale Ty nie jestes od uczenia jej kultury i moralizowania;]

Edytowane przez tequillaaaaaa
Czas edycji: 2009-12-14 o 16:37
tequillaaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 16:47   #24
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

Tak czasami bywa jak się coś zamiecie pod dywan

Zdecydowanie lepiej, żeby taką sprawę załatwić raz a porządnie i najlepeij było ja złatawić w tamtym roku.

Zasady kultury wymagają, żeby poinformować wspóllokatorów o ewentualnych gościach... zwyczajnie. Nie musi uprzejmie pytac o zgodę na to, żeby koleżanka książkę przyniosła, ale o mozliwośc przenocowania kogoś juz powinna.

Ok, ktos płaci za prywatne mieszkanie, ale jak chce pełnej prywatności, to powinien sobie kawalerke w pojednynkę wynająć... albo nawet i 5 pokojowe mieszkanie, co tam kawalerkę
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 16:53   #25
goplanka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5
Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

o jej nie myslalam ze zrobi sie z tego taka dyskujsja z tymi rodzicami to rzeczywiscie przegięcie, sama nie pozwoliłabym im na takie coś
podpytam jeszcze współlok co zamierza zrobić z tym drugim kolega i sobie chyba porozmawiamy dziwi mnie tylko dlaczego mówi B o swoich planach a mnie juz nie:/
goplanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 16:57   #26
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

Cytat:
Napisane przez tequillaaaaaa Pokaż wiadomość
Tylko ze ona nie mieszka juz z matka i ojcem , tylko 'sama'. I w swoim pokoju za ktory placi ma prawo robic co jej sie podoba, tak samo druga wspolokatorka ktora pozwolila zeby nocował u niej ten drugi chlopak wiec udostepniła swoj pokoj za ktory rowniez jest zaplacone.
Skoro zapłaciła za ten pokój, to niech jeszcze zrobi tak, żeby goście byli widoczni tylko i wyłacznie w tym opłaconym pokoju

Bo skoro się jej nalezy w tym pokoju, to chyba w przedpokoju i kibelku już niekoniecznie (idąc Twoim tokiem rozumowania)

A posuwając się jeszcze dalej, to w swojej opłaconej części współlokataroka autorki wątku może otworzyć dom publiczny albo wytwórnię bimbru, bo za to zapłaciła

Oczywiście upraszczam i przerysowuję...

Cytat:
Napisane przez tequillaaaaaa Pokaż wiadomość
Ale Ty nie jestes od uczenia jej kultury i moralizowania;]
Ale od dbania o własną dupę, to juz raczej jest i w imieniu własnego interesu może kulturalnie upomnieć współokatorkę, że powinna poinformowac wszystkich mieszkańców o długoterminowych gosciach (czyt. tych, którzy zostają na noc lub do poźna w nocy chodzą po częściach wspólnych mieszkania)
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 19:33   #27
coff3ina
Zadomowienie
 
Avatar coff3ina
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: szkocka krata
Wiadomości: 1 769
Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

Z mojego doświadczenia wiem, że mieszkanie z kimś kto jest dzieckiem właścicieli jest uciążliwe żeby nie powiedzieć upierdliwe. Mieszkałam z takimi ludźmi i dobrze się to nie skończyło. Na początku było powiedziane: płacisz za pokój robisz co chcesz i zapraszasz kogo chcesz. Po miesiącu zmieniło się to w gości do 19nastej a po 2 miesiącach już w ogóle miało gości nie być. Ufam, że nie pokazujesz na każdym kroku "kto tu rządzi" i sytuacja między wami jest normalna. (Jeśli natomiast pokazujesz to zwyczajnie dziewczyna Ci nie powiedziała bo ma dość Twojego jęczenia i stękania) Ja w końcu stancję zmieniłam.

Ustalcie jasne zasady i przypomnij sobie co ustalałyście na początku (zakładam, że nie jesteś tak beznadziejnym przypadkiem jak moi byli współlokatorzy pt. "to mieszkanie jest MOJE")

Nie wchodź w rolę Pana i Władcy. Argument TO MIESZKANIE JEST MOICH RODZICÓW działa jak płachta na byka.

Robicie coś wspólnie? Jeśli tak i spotkacie się np. w kuchni zapytaj się A czy coś by zmieniła w zasadach żeby Wam się lepiej żyło. Pewnie też ma jakieś przemyślenia i propozycje. (Może denerwuje ją coś co Ty robisz a nie zdajesz sobie sprawy?) Później powiedz, że czułabyś się bardziej komfortowo jakbyś wiedziała że ktoś zostaje na noc bo nie chciałabyś zderzyć się z kimś w drodze do łazienki.

Argument A: płacę za pokój. Jest argumentem ale tylko częściowo ma racje. Myślę, że A po prostu nie zdaje sobie sprawy że wolałabyś wcześniej wiedzieć, że ktoś wpadnie. Po prostu ją poproś. Jeśli dziewczyna jest ok nie powinno być problemu. Jeśli problem będzie to zawsze może zmienić stancję.
__________________
To nie tak że nie mam czasu, ale wiesz po prostu nie chce mi się handryczyć na forum.


https://www.facebook.com/thefeelgoodplace1
coff3ina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 19:56   #28
CoffeeWithMilk
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeWithMilk
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 575
Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

jak do mnie przyjechał brat na weekend, to się nie spowiadałam swoim współlokatorom, że przyjeżdża, mam swój pokój, swoją prywatność i ich nie powinno obchodzić kogo tam goszczę, ważne żebym im nie przeszkadzała. Oni mi też nie mówią jak mają gości...
CoffeeWithMilk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 20:05   #29
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

Dla mnie to niepojęte, że we wspólnym mieszkaniu, na sublokatorce, każdy mieszkaniec uprawia sobie wolną amerykankę. No ludzie to nie prywatne mieszkanie, ale wspólne i jakieś zasady powinny obowiązywać. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że ktoś sobie do swojego pokoju sprasza kogo chce i kiedy chce nie informując o tym nawet pozostałych współlokatorów! to zwykły brak kultury!
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-14, 20:46   #30
majasn
Zakorzenienie
 
Avatar majasn
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6 025
Dot.: ja + współlokatorka + chłopak + problem? prosze o pomoc;)

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Dla mnie to niepojęte, że we wspólnym mieszkaniu, na sublokatorce, każdy mieszkaniec uprawia sobie wolną amerykankę. No ludzie to nie prywatne mieszkanie, ale wspólne i jakieś zasady powinny obowiązywać. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że ktoś sobie do swojego pokoju sprasza kogo chce i kiedy chce nie informując o tym nawet pozostałych współlokatorów! to zwykły brak kultury!

Dokładnie tak, zgadzam się w 100%. Uważam za normalne, że jeśli dzielę z kimś mieszkanie to uprzedzam o wizycie moich gości choćby dlatego żeby nie było zaskoczenia i jeszcze większego skrępowania nieoczekiwaną sytuacją. myslę, że powinnaś siąść ze współlokatorką i z nią o tym porozmawiać, zwłaszcza, że chyba szykuje większą ekipę na sylwestra a o tym to już na bank powinnaś zostać poinformowana.
__________________
...kocham i jestem kochana...
01.08.2013
15.08.2014
majasn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:08.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.