Pryjaciółka i chłopak.. ;(

[Miinnie]

Mam problem.. Moja najlepsza przyjaciółka przyjaźni się z moim chłopakiem od czasu, kiedy ja z nim jestem. Na początku mi to nie przeszkadzało, ale inne dziewczyny mówiły mi, że on jej się podoba i ostrzegały mnie.. Ostatnio, jak on dowiedział się, że jestem o niego strasznie zazdrosna, skończył przyjaźń z nią i traktowali się tak, jakby się nie znali.. Ona w tym czasie, załamana, pisała mi, że nie powinna przyjaźnić się z chłopakiem jej przyjaciółki, jeżli mi się to nie podoba i mnie boli.. Obiecała mi, że to się już nigdy się nie powtórzy.. Zawsze innym dziewczynom mówiła, jak dobrze rozmawia jej się z nim, jak jej go brakuje, że już nie może bez niego wytrzymać i go potrzebuje.. Ale nigdy nie powiedziała tego mi.. Wczoraj nie wytrzymała, napisała do niego i wszystko wróciło do normy. Mieli to przede mną ukrywać, ale on mi wszystko powiedział.. Ustaliliśmy, że przez ten tydzień będą ze sobą normalnie rozmawiać, a ja będę uczyła się nie być zazdrosna.. Nie wiem, czy to coś da, ale wiem, że to go rani.. Ta moja zazdrość.. Robię to dla niego.. Wiem, że coś go do niej ciągnie, bo normalnie nie zależałoby mu tak na niej.. Jak mu to powiedziałam, to uznał, że go zraniłam.. Dlatego właśnie mówię mu, że chcę dać radę, dla niego.. Chociaż w głębi serca wolałabym, aby się nie przyjaźnili..
A jeżeli chodzi o nią, to od wczoraj się nie odzywam.. Dzisiaj w szkole zobaczyłam ich, jak ze sobą rozmawiali, chociaż umówił się ze mną. Przebiegłam obok nich, ona chciała mnie złapać, ale ja uciekłam.. Ona popłakała się, a on pobiegł za nią.. To mnie zabolało.. Później miał do mnie wyrzuty sumienia, że ona płakała..
Dodam jeszcze, że kiedyś, jak się z nim pokłóciłam, to ona poradziła mi, żebym z nim zerwała, albo dała sobie spokój na jakiś czas.. Nie wiem, czy zrobiła to specjalnie..
Dziewczyny.. Sama nie wiem, co mam robić.. ;( Rozmawiałam z nim o tym wszystkim, ael jak mówię mu, że zależy mu na niej, że coś go do niej ciągnie, to mówi, że jest mu przykro i że niszczę to, co jest między nami..
Naprawdę nie wiem, jak mam postąpić.. Co mam zrobić z nią? Odzywać się do niej? Co z nim? Jak poradzić sobie z tą całą sytuacją?
Jest mi lepiej, bo napisałam tu do Was.. ;(( Mam nadzieję, że mi pomożecie..

[gsk]

Ja bym go zostawiła. Nie lubie trójkątów. Będą razem na imprezie na której Ciebie nie będzie, wypiją alkohol i się zrobią odważniejsi i dojdzie do czegoś więcej między nimi.

[mOna01]

Nom, trójkąt jak nic. Tylko czekać aż iskierka wybuchnie i narobi szkód. Lepiej to zgasić wcześniej, będzie mniej bolało.

[dorka1980]

własnie to sobie przeczytaliśmy z chłopakiem i jego słowa "no leci na dwa fronty" a moje zdanie jest takie samo
powodzenia ww trójkącie

[angela0033]

Napisane przez Miinnie

Mam problem.. Moja najlepsza przyjaciółka przyjaźni się z moim chłopakiem od czasu, kiedy ja z nim jestem. Na początku mi to nie przeszkadzało, ale inne dziewczyny mówiły mi, że on jej się podoba i ostrzegały mnie.. Ostatnio, jak on dowiedział się, że jestem o niego strasznie zazdrosna, skończył przyjaźń z nią i traktowali się tak, jakby się nie znali.. Ona w tym czasie, załamana, pisała mi, że nie powinna przyjaźnić się z chłopakiem jej przyjaciółki, jeżli mi się to nie podoba i mnie boli.. Obiecała mi, że to się już nigdy się nie powtórzy.. Zawsze innym dziewczynom mówiła, jak dobrze rozmawia jej się z nim, jak jej go brakuje, że już nie może bez niego wytrzymać i go potrzebuje.. Ale nigdy nie powiedziała tego mi.. Wczoraj nie wytrzymała, napisała do niego i wszystko wróciło do normy. Mieli to przede mną ukrywać, ale on mi wszystko powiedział.. Ustaliliśmy, że przez ten tydzień będą ze sobą normalnie rozmawiać, a ja będę uczyła się nie być zazdrosna.. Nie wiem, czy to coś da, ale wiem, że to go rani.. Ta moja zazdrość.. Robię to dla niego.. Wiem, że coś go do niej ciągnie, bo normalnie nie zależałoby mu tak na niej.. Jak mu to powiedziałam, to uznał, że go zraniłam.. Dlatego właśnie mówię mu, że chcę dać radę, dla niego.. Chociaż w głębi serca wolałabym, aby się nie przyjaźnili..
A jeżeli chodzi o nią, to od wczoraj się nie odzywam.. Dzisiaj w szkole zobaczyłam ich, jak ze sobą rozmawiali, chociaż umówił się ze mną. Przebiegłam obok nich, ona chciała mnie złapać, ale ja uciekłam.. Ona popłakała się, a on pobiegł za nią.. To mnie zabolało.. Później miał do mnie wyrzuty sumienia, że ona płakała..
Dodam jeszcze, że kiedyś, jak się z nim pokłóciłam, to ona poradziła mi, żebym z nim zerwała, albo dała sobie spokój na jakiś czas.. Nie wiem, czy zrobiła to specjalnie..
Dziewczyny.. Sama nie wiem, co mam robić.. ;( Rozmawiałam z nim o tym wszystkim, ael jak mówię mu, że zależy mu na niej, że coś go do niej ciągnie, to mówi, że jest mu przykro i że niszczę to, co jest między nami..
Naprawdę nie wiem, jak mam postąpić.. Co mam zrobić z nią? Odzywać się do niej? Co z nim? Jak poradzić sobie z tą całą sytuacją?
Jest mi lepiej, bo napisałam tu do Was.. ;(( Mam nadzieję, że mi pomożecie..

1.Dlaczego to zrobiłaś? Pomyśl logicznie... jeśli ty będziesz się przez ten tydzień uczyć to za to oni mogą się spokojnie spotykać za twoimi plecami...


2.Spytaj się go dlaczego tak za nią biega? I niech się nie wykręca "ranieniem jego serca"

3.Dlaczego nie podeszlaś wtedy do nich? Dlaczego nie podeszłaś wtedy do własnego chłopaka?Trzeba było go złapać za rękę i spytać:"O czym rozmawiacie?"-a nie uciekać


4.Skoro miał wyrzuty sumienia i pobieg za tamtą to coś mi śmierdzi zauroczeniem


5.Tak jak w punkcie drugim.Spytaj się go dlaczego ci to robi,i niech się nie wykręca tym,że go ranisz...



P.s-ile wy macie lat?

[n_omi]

jak to sie mowi nie słowa sie licza lecz czyny. Zwiazek to dwie osoby ktore sie kochaja i szanuja. Dla mnie oczywistym jest ze partner zawsze powinien być po Twojej stronie, nawet gdy popełniasz bład. Moze pozniej probawac przetłumaczyc, na spokojnie w domu. Ale w sytuacjach kryzysowych zawsze powninien opiekowac sie Toba i wspierac Cię. Twoj facet pobiegł za inna kobieta. Dla mnie sprawa jest klarowna, choc nie przesadzona. nie znam was i nic nie bede doradzac. ale widze to oczyma sceptyka.

[gramwzielone]

Ty powaznie wierzysz ze to tylko "przyjaźń" miedzy nimi?

Ewidentnie widać ze Twoj chłopak i Twoja przyjaciółka mocno na siebie lecą. I jeśli jakimś cudem jeszcze nic miedzy nimi nie zaszło - w co szczerze wątpię - to już wkrótce zajdzie. Problem dla nich jesteś Ty, bo stoisz na ich drodze do szczęścia poza tym mogą obawiać się ze otoczenie potępi ich i stanie po Twojej stronie.
Dlatego tez graja na Twoich uczuciach i perfidnie wzbudzają w Tobie poczucie winy.

Próbują doprowadzić do sytuacji kiedy wszyscy będą na swój sposób szczęśliwi: oni będą flirtować albo bzykać się za Twoimi plecami a Ty nieświadoma tego będziesz dumna z siebie ze jesteś taka szlachetna i pozwoliłaś im się "przyjaźnić".

[Merys]

Niestety ale chlopak leci sobie w kolki i nie jest do konca z Toba szczery. Ta przyjacioleczka to tez niezla aktorka Jedynie mozesz ukrócic ich przyjazn. Wiem ze nie jest Ci latwo, ale tak zwiazek nie powiennien wygladac..

[n_omi]

Napisane przez Merys

Niestety ale chlopak leci sobie w kolki i nie jest do konca z Toba szczery. Ta przyjacioleczka to tez niezla aktorka Jedynie mozesz ukrócic ich przyjazn. Wiem ze nie jest Ci latwo, ale tak zwiazek nie powiennien wygladac..

ja bym się nie zgodziła z wypowiedzia kolezanki. Mysle ze powinnas miec na tyle honoru i szacunku do siebie by odejsc z godnoscia. Facet lata za inna panienka, nie lataj za nim. nie pros sie. zyje sie tylko raz, warto przez zycie przejsc z kims kto jest tego warty. Z kims kto spełnia Twoje oczekiwania a Ty spełniasz jego. Wtedy zycie jest przyjemne i zwiazek normalny. zakazywanie, latanie, płakanie. co to za zycie? ona juz mu nie ufa i zapewne nie zaufa. zreszta slusznie.

[Merys]

Napisane przez n_omi

ja bym się nie zgodziła z wypowiedzia kolezanki. Mysle ze powinnas miec na tyle honoru i szacunku do siebie by odejsc z godnoscia. Facet lata za inna panienka, nie lataj za nim. nie pros sie. zyje sie tylko raz, warto przez zycie przejsc z kims kto jest tego warty. Z kims kto spełnia Twoje oczekiwania a Ty spełniasz jego. Wtedy zycie jest przyjemne i zwiazek normalny. zakazywanie, latanie, płakanie. co to za zycie? ona juz mu nie ufa i zapewne nie zaufa. zreszta slusznie.

Tak zgadza sie dlatego napisalam ze zwiazek nie powiennien tak wygladac.
Tylko pytanie czy autorka zechce od niego odejsc?

[aauraa]

Nie musisz od niego od razu odchodzić ale daj sobie na luz i miej na uwadze to, że może do czegoś dojść między nimi ale nie musi...
Normalnie żyj, normalnie się zachowuj, nie zakazuj mu niczego, nie rób kazań, nie obrażaj się ani na niego ani na koleżankę. Przyjaźnijcie się we trójkę, a jednocześnie ty też miej kolegów i z nimi rozmawiaj. Nie musisz wszędzie latać z chłopakiem.
Gwarantuję ci, że to o wiele lepsze wyjście niż to obrażanie i nie rozmawianie. Wierz mi wiem z doświadczenia.
Jesteście jeszcze bardzo młodzi wnioskując z problemów. Będziesz miała jeszcze mnóstwo chłopaków w swoim życiu. Nie warto teraz tak się zamartwiać.
Pamiętaj, że z takim zachowaniem to ty jesteś ta zła i jak do czegoś dojdzie między nimi to ty zostaniesz sama i będziesz wytykana palcami.
Tak to jest w tym wieku

Nie chcesz tego zakończ związek teraz. Nie chcesz kończyć związku to daj sobie i jemu dużo luzu. Całkiem możliwe, że lepiej na tym wyjdziesz, zobaczysz.

[Czarnulka19]

Nie wiem za bardzo co Ci mogę w zaistniałej sytuacji poradzić ..
Wydaję mi się ,że nie powinnaś sobie niczego wkręcać , może naprawdę między nimi istnieje tylko i wyłącznie przyjaźń ?Moim zdaniem niepotrzebnie się tym tak zamartwiasz
Z tego co opisałaś , wnioskuję ,że ich kontakt opiera się jedynie na szkole - nie spotykają się poza nią ?Ja kiedyś także miałam bardzo dobry kontakt z chłopakiem mojej przyjaciółki .Poznaliśmy się właśnie dzięki niej .Od samego początku świetnie się rozumieliśmy i dogadywaliśmy .Bardzo często rozmawialiśmy ze sobą w szkole ,niekiedy pisaliśmy na gg i to ładnych kilka godzin .Interesował się tym co w danej chwili się u mnie dzieje ,wypytywał czy mam kogoś , podkreślał ,że bardzo mnie lubi itp . i na tym się zakończyło , jakoś do dziś nie jesteśmy parą po prostu fajnie nam się gadało i tyle oni zresztą też już nie są razem
Także sama widzisz ,że to nie musi nic oznaczać.
Ja na Twoim miejscu zachowałabym ostrożność , ale nie wchodziła pomiędzy nich .. W związku najważniejsze jest zaufanie

[Ivi 1988]

Napisane przez mOna01

Nom, trójkąt jak nic. Tylko czekać aż iskierka wybuchnie i narobi szkód. Lepiej to zgasić wcześniej, będzie mniej bolało.

zgadzam sie.

A ten opis, jak ich minelas, a ta pinda sie poplakala , a on za nia (!) pobiel nie za Toba.... no ludzie, Ty jeszcze chcesz dowodow?
Naprawde nie wierzysz,ze oni sa ze soba za Twoimi plecami?
Dziewczyno, wez sie obudz, a facetow nigdy nie zrozumiem czemu takie dupki chca miec dwie laski zamiast byc normalnie z jedna albo zerwac jak prawdziwy facet i zaczac krecic z ta druga-ale nie, to dka nich zbyt skomplikowane.
Nie badz naiwna, radze przejrzec jego telefon z smsami i ost poalczeniami jesli JESZCZE wierzysz w wasz zwiazek

[Annabel18]

A ja na Twoim miejscu bym sobie też znalazła takiego przyjaciela. Ciekawe jakby zachował się wtedy twój chłopak? Zrozumiałby pewnie twój punkt widzenia. No chyba, że tak jak napisały poprzedniczki coś się między nimi kroi i tylko czekają na dobry moment. Najwyżej go sobie odpuść i odejdź z godnością. Powodzenia

[evanaeve]

Napisane przez angela0033

1.Dlaczego to zrobiłaś? Pomyśl logicznie... jeśli ty będziesz się przez ten tydzień uczyć to za to oni mogą się spokojnie spotykać za twoimi plecami...


2.Spytaj się go dlaczego tak za nią biega? I niech się nie wykręca "ranieniem jego serca"

3.Dlaczego nie podeszlaś wtedy do nich? Dlaczego nie podeszłaś wtedy do własnego chłopaka?Trzeba było go złapać za rękę i spytać:"O czym rozmawiacie?"-a nie uciekać


4.Skoro miał wyrzuty sumienia i pobieg za tamtą to coś mi śmierdzi zauroczeniem


5.Tak jak w punkcie drugim.Spytaj się go dlaczego ci to robi,i niech się nie wykręca tym,że go ranisz...



P.s-ile wy macie lat?

Z opisu na koncie wynika ze 14

[śnieżka_]

Napisane przez gramwzielone

Ty powaznie wierzysz ze to tylko "przyjaźń" miedzy nimi?

Ewidentnie widać ze Twoj chłopak i Twoja przyjaciółka mocno na siebie lecą. I jeśli jakimś cudem jeszcze nic miedzy nimi nie zaszło - w co szczerze wątpię - to już wkrótce zajdzie. Problem dla nich jesteś Ty, bo stoisz na ich drodze do szczęścia poza tym mogą obawiać się ze otoczenie potępi ich i stanie po Twojej stronie.
Dlatego tez graja na Twoich uczuciach i perfidnie wzbudzają w Tobie poczucie winy.

Próbują doprowadzić do sytuacji kiedy wszyscy będą na swój sposób szczęśliwi: oni będą flirtować albo bzykać się za Twoimi plecami a Ty nieświadoma tego będziesz dumna z siebie ze jesteś taka szlachetna i pozwoliłaś im się "przyjaźnić".

Podpisuję się pod ta wypowiedzia w 100% uważam tak samo..
Tak to jest z 'przyjaciółkami'..

[angela0033]

Autorko,może postaw mu ultimatum...
Albo skróci z nią przyjaźń i zajmie się tobą albo niech idzie do tamtej... jeśli pójdzie do tamtej noooo to... nie ma się co oszukiwać ani biegać za nim...

[Miinnie]

Dziękuję Wam za te wszystkie słowa.. Bardzo mi pomogłyście.. Po tych wszystkich wydarzeniach nie było mnie w szkole przez kilka dni, nie odpisywałam, nie odbierałam telefonów.. Zaczęli się martwić, co się ze mną dzieje. Wczoraj on zerwał z nią kontakt. Ale ostatecznie. Mi napisał, że robi to dla mnie i nawet mam się nie sprzeciwiać, bo on nie zmieni zdania..(nie wiem.. robi to dla mnie.. A dla siebie?) A ona powiedziała mu, że nie muszą tego robić, że mogą rozmawiać potajemnie.. I to mnie zabolało.. Dowiedziałam się o wszystkim od mojego kolegi, któremu to powiedział.. I wysłał ich rozmowę.. Postanowiłam - koniec przyjaźni z nią.. Będę ją teraz traktowała, jak koleżankę z klasy .. ;( Zawiodłam się na niej.. Do szkoły wracam dopiero w piątek.. Mama zamiar powiedzieć jej, co o niej myślę, skończyć to wszystko.. A jemu nie wiem, co mam powiedzieć. Jak mam interpretować jego zachowanie? Zrobił to z przymusu, dla mnie? Czy naprawdę zależy mu na nas i nie chce tego zniszczyć? ;((

[Merys]

Trudno powiedziec, ale skoro ukrocil to przyjazn to moze faktycznie zalezy mu na Tobie. Czas pokaze...

[angela0033]

moim zdaniem nie powinnaś jeszcze spuszczać z nich oka... kontroluj jeszcze tą sytuację,bądź czujna! bo wiesz,że wszystko się może zdarzyć.
Miej czuja zwłaszcza na tę koleżankę.Może jeszcze coś kombinować.Może pisać do niego sms-y,dzwonić,rozmawiać przez gg itp.

Trzymam za ciebie kciuki Pozdrawiam :P

[Miinnie]

dziękuję, zrobię tak, jak mówicie..
jeszcze raz dziękuję za pomoc.

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez Miinnie

Postanowiłam - koniec przyjaźni z nią.. Będę ją teraz traktowała, jak koleżankę z klasy .. ;( Zawiodłam się na niej...

A na nim się nie zawiodłaś? Daj sobie z nim spokój, to moje zdanie.

[201706190936]

Na pewno nie wierz w przyjaźń damsko - męską między nimi.

[Ivi 1988]

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;15896886]A na nim się nie zawiodłaś? Daj sobie z nim spokój, to moje zdanie.[/QUOTE]

no i ja tez sie dziwie troche,ze chlopak cacy, a kolezanka juz nie
Nie mozesz zakladac,Autorko, ze to wszystko totalnie zaplanowane jest i ciagniete przez Twoja kolezanke.... gdyby on nie byl nia az tak zainteresowany, nic by nie wyszlo i nie zakladalabys teraz tego watku...
Pamietaj,ze do tanga trzeba dwojga i t Twoim przypadku dwoje sie znalazlo.
Zgadzam sie z wizazanka, ktora radzi, abys byla czujna. Twoj chlopak i Twoja kolezanka ( zyciowe polaczenie) : bym sie zalozyla, ze leca na siebie i bedzie kontakt "podziemny" lub i nie- moze stwierdza,ze nie moga bez siebie zyc?
Trzymam kciuki, pamietaj,ze istnieja mezczyzni, ktorzy nigdy by sie Twoimi kolezankami nie zainteresowali w takim stopniu, chocby wygladaly jak Britney

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Ja bym odrazu olała faceta po tym, jak pobiegł za Twoją koleżanką, która się wielce popłakusiała Takie ma miękkie serduszko? Dziwne, bo z tego co Twoj chłopak Ci przekazywał, to kombinowała za Twoimi plecami... A nagle była taka wrażliwa, bo nie podeszłaś do niej? Oj, jak mnie rozbrajają takie dewotki...
Być może też była to jedna z takich, które to mają satysfakcję, że "odbiją" Ci faceta, albo on zdradzi Cię z nią Niestety, wiele teraz takich "fałszywych przyjaźni"... Odwrócisz się, to ci wbiją przysłowiowy "nóż w plecy" Dużo takich przypadkow wśród dziewczyn Dlatego moje koleżanki można policzyć na palcach jednej ręki

[Miinnie]

Teraz już nie wiem.. Bo z jednej strony on zrobił to dla mnie i mam pewność, że między nimi nie będzie żadnego kontaktu.. Ale z drugiej strony poleciał za nią wtedy.. Powinnam mu wybaczyć, czy zakończyć to wszystko? ;(
Nie wiem czy dam radę..

[milka8686]

nie wiem czy powinnas byc z nim czy z nie,ale na jego korzysc dziala fakt,ze zerwal kontakt teraz z ta dziewczyna (ale na jak dlugo hmm?) poki co radze jesli chcesz z nim byc to daj na luz, nie ssz mu glowy o nia, a jak on sam zacznie znow gadac o tej kolezance to mu powiedz, ze namawiala Cie do zerwania z nim

[mOna01]

Jesteś młodziutka, zawiedziesz się na nim pewnie jeszcze nie raz i przejrzysz na oczy, bo on ma naprawdę niezdrowe zapędy... Moim zdaniem lepiej dla Ciebie byłoby dać sobie z nim spokój i poszukać porządniejszego chłopca, który będzie latał za Tobą a nie Twoją koleżanką

[malamenda2009]

Napisane przez Miinnie

Teraz już nie wiem.. Bo z jednej strony on zrobił to dla mnie i mam pewność, że między nimi nie będzie żadnego kontaktu.. Ale z drugiej strony poleciał za nią wtedy.. Powinnam mu wybaczyć, czy zakończyć to wszystko? ;(
Nie wiem czy dam radę..

To, ze z gory tak zakladasz, ze nie bedzie miedzy nimi kontaktu to blad, bo tracisz czujnosc. Poza tym ta dziewczyna moze sie juz mocno wkrecila i jest zdesperowana zeby Ci go odbic skoro chciala z nim potajemnie rozmawiac. Mozesz sprobowac dac mu szanse, choc trudno odzyskac zaufanie, choc moze jemu rzeczywscie na Tobie zalezy. Powinnas byc ostrozna, jesli w ogole masz na to sile i chec, ale nigdy nie wiadomo jak to sie skonczy. Np jak sie poklocice i on poleci do niej po pomoc... Nie chce Cie zle nastawiac, decyzje musisz podjac sama, ale cos takiego nie wrozy dobrze... Och, jak ja nie lubie takiech "przyjacioleczek", ale jesli facetowi zalezy, to zrobi wszystko, zeby sie od niej odciac, a jak nie, to moim zdaniem do odstawki.

[0nasty0]

nawet jeśli twierdzi, że między nimi nie będzie żadnego kontaktu, nie wierz.
jeśli teraz ich coś do siebie ciągnie, to bedą chcieli dalej ze sobą sie spotykać.
na Twoim miejscu dałabym sobie spokój.. po za tym, jak mógł wtedy polecieć za nią?! bo co, bo płakała? a Ty? nie pomyślał, że Ty też może płaczesz i jest Ci przykro z tego powodu? facet nie zasługuje na Twoją miłość i uwagę.
gdy go zostawisz, zapewne tamci ze sobą będą, ale moim zdaniem i tak nie długo.
po za tym, dlaczego Ty widzisz winę tylko w swojej koleżance? on też jest za to odpowiedzialny..