Standard - jakie dodatki do sukienki:)

[tildi]

Witajcie wizażanki Może Wy będziecie miały pomysły na dodatki do tej sukienki??
Sytuacja wygląda tak - idę na sylwestra w klubie--> alternatywny sylwester się nazywa
Sukienkę mam z poprzedniego sylwestra, z tym, że poprzednio założyłam do niej czarne rajtki, czarne buty i jakby narzutkę. Efekt był taki, że wyglądałam dość pogrzebowo (jedynym elementem rozweselającym była piótkowa aureolka aniołka A ponieważ towarzystwo zupełnie inne założę tą samą sukienkę tylko chciałabym ją trochę rozświetlić, ożywić... I teraz pytanie do Was Bo ja jako antytalent dodatkowy i modowy nie mam zupełnie pojęcia...
Koleżanka mówiła, aby podoszywać takie mini-różyczki przy dekolcie w kolorze dodatków, można je znaleźć w pasmanteri. Czy to dobry pomysł? Może jakieś kolorowe rajtki i dodatki w takim kolorze?? Nie będzie się to gryzło jakoś??
Kiecka jak widać czarna, z dość ciekawym krojem więc boję się cos naszywać, żeby nie przedobrzyc... Sukienka oprócz tych "marszczeń" widocznych z przodu przylega do ciała.

[pani_smith]

duże, zwracające uwagę kolczyki, np. z piór
albo
kolorowe kryjące rajtki
albo
mega intensywna czerwień na ustach (tylko wówczas rajtki bym jednak wybrała cieliste - będzie bardziej elegancko)

[tildi]

Napisane przez pani_smith

duże, zwracające uwagę kolczyki, np. z piór
albo
kolorowe kryjące rajtki
albo
mega intensywna czerwień na ustach (tylko wówczas rajtki bym jednak wybrała cieliste - będzie bardziej elegancko)

A właśnie te kolorowe kryjące rajtki to najlepiej jakie?? mogą być takie amarantowe np?? I jeśli już założe kolorowe rajtki to buty powinny być w rajtkowym kolorze?? Bo czarne oczywiscie nie?
I dziękuję oczywiście za radę
Qrcze, kolczyki z pawiego pióra taaaak mi się podobają!!

[carpaibex]

Jeżeli chodzi o rajstopy to bym nie założyła do tej sukienki.. pomysł z piórkami, np. pawimi (piękne są w Mohito jeżeli masz dostęp to tego sklepu) jest świetny. Choć osobiście spięłabym włosy w elegancki kok, zadymiła oko i byłoby pięknie

[EwelinQsia]

Możesz ubrać jakiś fajny kolor do tych różyczek, może to ciekawei wyglądać Albo cieliste rajstopy i czerwone dodatki, żeby nie było tak szaro. Na czarną sukienke jest ogrom pomysłów

[tildi]

Napisane przez EwelinQsia

Możesz ubrać jakiś fajny kolor do tych różyczek, może to ciekawei wyglądać Albo cieliste rajstopy i czerwone dodatki, żeby nie było tak szaro. Na czarną sukienke jest ogrom pomysłów

Jak się jest twórczą osobą z wyczuciem stylu a jak się jest beztalenciem to ciężkoooo:/
A co myślicie o takich ostrzejszych dodatkach typu bransoletka z ćwiekami?
Na chwilę obecną wg rad Carpaibex () idę do Mohito po pawie piórko i przydymiam oko i rajtki naturalne
Ja jak nie zobacze na sobie wszystkiego razem to nie wiem czy to będzie gralo czy nie... A czasami nawet jak zobacze to nie wiem

[pani_smith]

z tymi kryjącymi kolorowymi rajtkami, to jest tak, że trzeba je dopasować do stylu i do samego siebie. nie każdemu pasują, po prostu.
super wyglądają do małej "małej czarnej" to jest wersja ekstremalne mini i długie nogi. z wysoką szpilką - bosko. jeśli natomiast kiecka długością zbliża się do kolanka, to noga może wyglądać po prostu ciężko i nawet 12 cm obcas tego nie odmieni. to musisz sama wyczuć, zobaczyć się.

co zaś do ćwieków i tego typu dodatków - są fajne i mogą wyglądać fajnie.

ja bym chyba jednak pograła dodatkami - albo bardzo szykownie i np. w stylu audrey hepburn, albo może nieco bardziej ekstrawagancko, ale jednak w dalszym ciągu w kierunku elegancji.

zanim wybierzesz jakiś konkret pomyśl jaki jest twój styl, jak się w nim czujesz i na jak wielkie szaleńtwa modowe pozwalasz sobie na codzień. owszem, sylwester to taka trochę niecodzienna impreza, ale jeśli jesteś raczej konserwatywna i stonowana w kwestii ubioru - ćwieki i skóry mogą spowodować, że będziesz się czuć jak w teatralnym kostiumie. podobnie osoba o raczej sportowym charakterze, która porywa się na wysokie szpile choć nie umie w nich chodzić i sama ma o sobie poczucie, że wygląda jak panienka lekkich obyczajów.

[tildi]

PaniSmith to ja rezygnuje definitywnie z kolorowych rajtek nie nosiłam nigdy i co więcej długimi nogami niestety nie mogę się pochwalić Wolę zostawić uwagę w okolicach bioder, z których akurat jestem dumna;]
I byłam wczoraj po pracy w Mohito i ostała się jedna biedna wystrzępiona broszka z pawim piórkiem:/
Dzisiaj pojdę na poszukiwania ćwieków chyba
Przyjemnego dnia

[pani_smith]

nie przekreślaj kolorowych rajtek totalnie, ale zanim założysz je na okazję typu sylwester, gdzie chcesz wyglądać w każdym calu pięknie i olśniewająco, wybadaj, jak się w tym w ogóle czujesz. co by nie mówić, to raczej dla odważnych dziewczyn.

ja sama na codzień do pracy chodzę ubrana raczej elegancko. jestem asystentem na uczelni, poza tym prawnikiem, i strój zobowiązuje. mam jednak 25 lat i nie uważam, bym musiała się ubierać mega-zachowawczo. dlatego nie rezygnuję z kolorowych rajtków. ale noszę je niemal wyłącznie z kozakami na obcasie.
to świetny sposób, moim zdaniem, by zobaczyć, czy dobrze się w tym czujesz - no i nie wymagający ultra mini. kolorowy akcent jest, ale nie na całej nodze, co "odciąża" strój i dla tych mniej odważnych, do których siebie też zaliczam, zdecydowanie dyskretniejszy. poza tym nie kłóci się nawet z bardziej formalną górą (ja zazwyczaj noszę do czarnych sukienek princesek, których posiadam chyba z 5).