|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4
|
Coś ze mną nie tak??
witajcie, jestem w długotrwałym, poważnym związku, mieszkamy ze sobą od ponad 3lat. Do niedawna bylo super- nie nudziłam się, czułam, że to TO... I jakoś od ok miesiąca przestałam to czuć... tak po prostu, nie wiem już, czy naprawdę kocham, czy to raczej przyzwyczajenie. Próbuję znaleźć przyczynę, dlaczego tak się stało, bo mielismy ostatnio parę problemów. Czuję się samotna w tym związku
Od chyba ponad 1,5roku nie dostałam durnego kwiatka, czy choćby wyjscie we dwoje, nie wspomnę o żadnych kolacjach przy swiecach.. I czuję się jakoś niedoceniona, nie czuję zeby się o mnie starał... I smutno mi z tym i zaczynam się zastanawiać czy warto, nie ma między nami takich małych rzeczy, które sprawiają, że czułabym się kochana... Macie tak w swoich związkach i pozniej poczucie, że to TO wraca czy raczej oznacza, że coraz bliżej końca?
|
|
|
|
|
#2 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Coś ze mną nie tak??
Ogólnie to jak czuję się w związku zaniedbana, to rozmawiam o tym z partnerem.
Powiedziałaś mu co Cię boli?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#3 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 51
|
Dot.: Coś ze mną nie tak??
no wlasnie rozmowa rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Facet sie nie domysli o co Ci chodzi. Moze sama cos zorganizuj bo Twoj facet tez moze myslec podobnie...
|
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: z bajki
Wiadomości: 53
|
Dot.: Coś ze mną nie tak??
Wiadomo, ze po kilku dobrych latach bycia razem, milosc czesto zamienia sie w przyzwyczajenie i brakuje tych motylkow w brzuchu, kwiatow, kolacyjek i prezentow.. Wiem cos o tym, ale z drugiej strony mysle, ze to naturalna kolej rzeczy i predzej czy pozniej kazda para przez to przechodzi. Trzeba wtedy porozmawiac z partnerem, pomyslec co mozecie zrobic by wrocily w myslach te chwile z poczatkow zwiazku, probujcie nowych rzeczy, korzystajcie z tego ze znacie siebie nawzajem juz tak dlugo, ze wiecie czego nawzajem potrzebujecie. Ja wiem, ze facet o takich rzeczach nie mysli, ja swojemu tez czasem przypominam jak fajnie bylo dostawac kiedys co tydzien kwiaty i mimo tego, ze upominam sie o to sama to jednak cieszy jakis maly bukiecik bez okazji
![]() jestescie juz na tyle dlugo ze soba, ze mam nadzieje, nie bedziesz miala oporow przed tym, zeby szczerze porozmawiac o takich rzeczach. |
|
|
|
|
#5 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 206
|
Dot.: Coś ze mną nie tak??
Ja mam takie uczucie "samotności we dwoje" ... cyklicznie
. Średnio raz na pół roku ogarnia mnie chęć zerwania z moim narzeczonym (jesteśmy ze sobą 2 lata). Nauczyłam się, że najlepszą receptą jest szczera rozmowa, okazuje się wtedy, że on też ma podobne odczucia, że ma wrażenie, że żyjemy razem, ale jednak osobo. Po takim "wieczorze szczerości" przywołujemy się do porządku, zaczynamy się znów starać i dbać o swoje potrzeby - aż się nie rozleniwimy w tym... I kolejny "wieczór szczerości" |
|
|
|
|
#6 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: miasto doznań
Wiadomości: 2 055
|
Dot.: Coś ze mną nie tak??
Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa.
Jesteście już ze sobą jakiś czas i, nie oszukujmy się, przyzwyczailiście się nieco do siebie. Spróbuj uświadomić mu, że czujesz się zaniedbywana, pozostawiona samej sobie. Może tak jak u molasses disaster taki wieczór szczerości podziała oczyszczająco na Was oboje i zaczniecie się bardziej o siebie starać?
__________________
je t'ai attendu cent ans dans les rues en noir et blanc
tu es venu en sifflant |
|
|
|
|
#7 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 870
|
Dot.: Coś ze mną nie tak??
Zapytaj siebie: co Ty zrobiłaś dla związku. Może Ty zaproponuj jakieś wyjście. A może coś szalonego. A może jakiś malutki prezencik.
__________________
Krzyś 19.02.2016 r.Małgosia 06.10.2013 r.
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Coś ze mną nie tak??
Nic oryginalnego nie powiem - albo pogadaj z nim, albo sama przejmij inicjatywę
__________________
------------------------------------------------------------------------------------------ |
|
|
|
|
#9 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Coś ze mną nie tak??
Jeżeli nie chcesz z nim wprost pogadać,to może mu zasugeruj coś...
Np. powiedz,ze jakiś tam wasz znajomy(a jego tak jakby rywal) to zajefajny mężczyzna, trktuje swoją kobietę jak królewne itp... wjedź mu na ambicję.. i dodaj, ze jej zazdrościsz i też byś tak chciała. To Działa.. Na mojego podziałało...
__________________
Długość dźwięku samotności... |
|
|
|
|
#10 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 722
|
Dot.: Coś ze mną nie tak??
Dziewczyna jest z facetem długo. Mieszkają ze sobą od 3 lat więc pewnie nie raz mówiła mu o tym, co jej się nie podoba.
Nie wiem czy to były tylko sugestie, czy bezpośrednia rozmowa. W każdym razie myślę, że coś na zasadzie wyznania swoich boleści było. Może jest tak, że on nie zwraca uwagi na to, co mówisz bo wydaje mu się, że przesadzasz? Postaraj się, by nie lekceważył Twoich uczuć. Daj mu jasno do zrozumienia, że nie tak postrzegałaś wasze wspólne życie. Bo skoro już teraz gościa nie stać na żaden miły gest w postaci np. kwiatka, tzn. że Twoje całe życie będzie tak wyglądać? Mężczyzna powinien zabiegać o swoją kobietę zawsze. Bez względu na to, czy są ze sobą dwa lata, 25, czy nawet 50. Inaczej wieje nudą, wszystko staje się przewidywalne. Najczęściej w takich sytuacjach kobieta zwraca uwagę na innego mężczyznę. Cóż się dziwić... Życzę powodzenia.
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Coś ze mną nie tak??
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#12 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 360
|
Dot.: Coś ze mną nie tak??
Cytat:
![]() Cytat:
|
||
|
|
|
|
#13 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 624
|
Dot.: Coś ze mną nie tak??
Cytat:
__________________
D&A |
|
|
|
|
|
#14 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Tam gdzie mnie poniesie...
Wiadomości: 602
|
Dot.: Coś ze mną nie tak??
Cytat:
Rozmawiałaś o tym ze swoim facetem? Mówiłaś mu czego potrzebujesz i jak się czujesz? Sama robiłaś niespodzianki ?Czy tylko czekałaś na jego ruch?
__________________
"Don't let the music die... We're playing songs from different times" Odchudzam się i ujędrniam (od 07.03.10-07.05.10)
. |
|
|
|
|
|
#15 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 155
|
Dot.: Coś ze mną nie tak??
Cytat:
Czasami warto wspomnieć nawet bezczelnie, że chciałoby się kwiatka dostać, bo ostatnio coś Cie zaniedbuje, niech jasno i wyraźnie wie. I jeszcze jedno, najważniejsze - o związek muszą sie troszczyć obie strony. Kobieta też. Nie może być tak, że ona tylko czeka aż on zaproponuje randkę, wpadnie na pomysł pójścia do kina, przyniesie kwiatka czy prezent albo porwie na szaloną wycieczkę. Kobieta może i czasami wręcz powinna robić to samo, aby facet po X latach w związku nie poczuł, że ona po prostu jest i czeka, a sama z siebie nie robi nic, tylko się dopomina o uwagę, o adorację i prezenty.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
|
|
|
|
|
#16 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Coś ze mną nie tak??
Cytat:
. (Miałam go nawet przez parę dni na tapecie, ale wszyscy mnie zaczęli o niego wypytywać, więc zdjęłam, bo co mają cieszyć nim oko) Zresztą, w dłuższych związkach jest również coś takiego jak "dobra nuda" - czyli nie trzeba ze sobą codziennie robić super-hiper emocjonujących rzeczy. Równie fajne jest siedzenie obok siebie - ja czytam książkę, TŻ wiadomości na necie, od czasu do czasu uśmiechamy się do siebie, wymieniamy zdania, przytulamy. Niby nic takiego, ale jest kontakt, podtrzymanie więzi i spokój, dający odpoczynek po dniu pracy. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2010-02-05 o 09:52 |
|
|
|
|
|
#17 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 155
|
Dot.: Coś ze mną nie tak??
Cytat:
)Moim zdaniem to jest jeszcze jedna, jakby "odrębna" kwestia, żeby umieć ze sobą po prostu BYĆ. Jak to się mówi, dobrze jest umieć ze sobą o wszystkim porozmawiać, ale jeszcze lepiej jest umieć ze sobą POMILCZEĆ. Ja lubię po prostu z domu z mężem być, on pracuje na kompie w skupieniu, ja czytam książkę, a od czasu do czasu on złapie mnie za stopę, żebym czuła, że jest obok Ale ja lubię nawet jeśli ja jestem w jednym pokoju i cos sobie dłubię, a on po pracy wyładowuje się na kompie w jakąś grę w innym pokoju za zamkniętymi drzwiami (żebym nie musiała słuchać tych przerażających dźwięków ) , bo ważna jest sama obecność. I to, że od czasu do czasu przerwie grę, przyjdzie zaczepić i pójdzie do swojego Tylko takie coś dzieje się raczej tam, gdzie na codzien nie ma poczucia "nudy". Bo to tak naprawdę nie tyle nuda, ale jak to ja mówię "święty spokój" ![]() A tak mniej poważnie pisząc, jakby tak codziennie chcieć przeżywac mocne emocje, to po jakimś czasie człowieka nic nie będzie ruszało i tylko skoku na bungee albo inne ekstrema pozostaną, coby nie było nudno, bo co to za zabawa kino
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
|
|
|
|
|
#18 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Środkowa Polska
Wiadomości: 345
|
Dot.: Coś ze mną nie tak??
Autorko- miałam podobnie. Po 5 latach bycia razem. Samotność w związku. Potem półtora roku kryzysu i odbudowywania zaufanie, gdyż wydarzyło sie wiele głupot. Od dwóch lat jest... dużo lepiej niż było kiedykolwiem- przede wszystkim mieszkamy w "niestudenckim" mieszkaniu, więc mamy więcej czasu na bycie sam na sam, więcej rozmawiamy, częściej gdzieś razem wychodzimy. Udało nam się, ale wymagało to dużo cierpliwości
Ale było warto. Planujemy ślub |
|
|
|
|
#19 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 344
|
Dot.: Coś ze mną nie tak??
Przeczytaj książkę: " Mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus ". Uświadomisz sobie, że wszystko z Tobą Ok. Mi ta książka pomogła. Zaczęłam inaczej patrzec na mojego faceta. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
#20 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Coś ze mną nie tak??
O to samo mi chodzi. Ja to czasami nazywam po prostu "dobrą nudą" - czyli nie robieniem niczego szczególnego, ale czuciem się fajnie.
|
|
|
|
|
#21 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 342
|
Dot.: Coś ze mną nie tak??
To nie jest nienormalne, po prostu sie zaniedbaliscie (a przynajmniej on Ciebie).
Milosc trzeba przez cale zycie pielegnowac, aby nie umarla. |
|
|
|
|
#22 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 206
|
Dot.: Coś ze mną nie tak??
Cytat:
...także trochę daliśmy sobie popalić.... ). Droga Autorko, może Twój partner ma więcej zmartwień na głowie, o których Ci nie mówi, nie chcąc byś się denerwowała? Bo może dla niego to sposób wyrażania swojej miłości : "wezmę wszystko na klatę sam, ale nie pozwolę, by moja ukochana miała więcej zmartwień"?. Albo po prostu z czasem "ewoluował" i teraz mniejszą wagę poświęca kwiatom, kolacyjkom i innym za przeproszeniem "duperelom" (jego zdaniem), a skupił się na rzeczach ważniejszych np. planuje waszą wspólną przyszłość, myśli o jakimś zabezpieczeniu, mieszkaniu, ślubie (i przez to, że nieustannie główkuje i kombinuje jak zdobyć ważne rzeczy, zapomina o drobnostkach)? Z wielu rozmów z moimi przyjaciółkami (i z mojego doświadczenia) tak właśnie jest, że mężczyzna cały czas się stara, ale jakby na "wyższym poziomie wtajemniczenia" i nie uważa, że zaniedbuje partnerkę, skoro nie kupił jej kwiatka, ale całą jego uwagę poświęca zdobyciu np. mieszkania, bo chce z nią przebywać 24/7, bo chce ją TAM rozpieszczać, w ICH domu (kwiatek? co tam kwiatek! są ważniejsze rzeczy).
|
|
|
|
|
|
#23 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 195
|
Dot.: Coś ze mną nie tak??
A dlaczego sama nie zaproponujesz mu jakiegoś wyjścia ? Mówiłas mu w ogóle co Cię gryzie ?
facet sam się nie domyśli - albo mu poweidz w prost jak się czujesz, albo zacznij sugerować
__________________
now I'm dancing with the stars !... and I'm not coming down ... |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:48.



Od chyba ponad 1,5roku nie dostałam durnego kwiatka, czy choćby wyjscie we dwoje, nie wspomnę o żadnych kolacjach przy swiecach.. I czuję się jakoś niedoceniona, nie czuję zeby się o mnie starał... I smutno mi z tym

. Średnio raz na pół roku ogarnia mnie chęć zerwania z moim narzeczonym (jesteśmy ze sobą 2 lata). Nauczyłam się, że najlepszą receptą jest szczera rozmowa, okazuje się wtedy, że on też ma podobne odczucia, że ma wrażenie, że żyjemy razem, ale jednak osobo. Po takim "wieczorze szczerości" przywołujemy się do porządku, zaczynamy się znów starać i dbać o swoje potrzeby - aż się nie rozleniwimy w tym... I kolejny "wieczór szczerości" 







.
.
i nie uważa, że zaniedbuje partnerkę, skoro nie kupił jej kwiatka, ale całą jego uwagę poświęca zdobyciu np. mieszkania, bo chce z nią przebywać 24/7, bo chce ją TAM rozpieszczać, w ICH domu (kwiatek? co tam kwiatek! są ważniejsze rzeczy). 
