Coś ze mną nie tak?? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-02-04, 20:59   #1
karmelki
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4

Coś ze mną nie tak??


witajcie, jestem w długotrwałym, poważnym związku, mieszkamy ze sobą od ponad 3lat. Do niedawna bylo super- nie nudziłam się, czułam, że to TO... I jakoś od ok miesiąca przestałam to czuć... tak po prostu, nie wiem już, czy naprawdę kocham, czy to raczej przyzwyczajenie. Próbuję znaleźć przyczynę, dlaczego tak się stało, bo mielismy ostatnio parę problemów. Czuję się samotna w tym związku Od chyba ponad 1,5roku nie dostałam durnego kwiatka, czy choćby wyjscie we dwoje, nie wspomnę o żadnych kolacjach przy swiecach.. I czuję się jakoś niedoceniona, nie czuję zeby się o mnie starał... I smutno mi z tym i zaczynam się zastanawiać czy warto, nie ma między nami takich małych rzeczy, które sprawiają, że czułabym się kochana... Macie tak w swoich związkach i pozniej poczucie, że to TO wraca czy raczej oznacza, że coraz bliżej końca?
karmelki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-04, 21:05   #2
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Coś ze mną nie tak??

Ogólnie to jak czuję się w związku zaniedbana, to rozmawiam o tym z partnerem.
Powiedziałaś mu co Cię boli?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-04, 21:10   #3
vanessa00
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 51
Dot.: Coś ze mną nie tak??

no wlasnie rozmowa rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Facet sie nie domysli o co Ci chodzi. Moze sama cos zorganizuj bo Twoj facet tez moze myslec podobnie...
vanessa00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-04, 21:25   #4
czikiczikita91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: z bajki
Wiadomości: 53
Dot.: Coś ze mną nie tak??

Wiadomo, ze po kilku dobrych latach bycia razem, milosc czesto zamienia sie w przyzwyczajenie i brakuje tych motylkow w brzuchu, kwiatow, kolacyjek i prezentow.. Wiem cos o tym, ale z drugiej strony mysle, ze to naturalna kolej rzeczy i predzej czy pozniej kazda para przez to przechodzi. Trzeba wtedy porozmawiac z partnerem, pomyslec co mozecie zrobic by wrocily w myslach te chwile z poczatkow zwiazku, probujcie nowych rzeczy, korzystajcie z tego ze znacie siebie nawzajem juz tak dlugo, ze wiecie czego nawzajem potrzebujecie. Ja wiem, ze facet o takich rzeczach nie mysli, ja swojemu tez czasem przypominam jak fajnie bylo dostawac kiedys co tydzien kwiaty i mimo tego, ze upominam sie o to sama to jednak cieszy jakis maly bukiecik bez okazji
jestescie juz na tyle dlugo ze soba, ze mam nadzieje, nie bedziesz miala oporow przed tym, zeby szczerze porozmawiac o takich rzeczach.
czikiczikita91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-04, 21:38   #5
molasses disaster
Raczkowanie
 
Avatar molasses disaster
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 206
Dot.: Coś ze mną nie tak??

Ja mam takie uczucie "samotności we dwoje" ... cyklicznie . Średnio raz na pół roku ogarnia mnie chęć zerwania z moim narzeczonym (jesteśmy ze sobą 2 lata). Nauczyłam się, że najlepszą receptą jest szczera rozmowa, okazuje się wtedy, że on też ma podobne odczucia, że ma wrażenie, że żyjemy razem, ale jednak osobo. Po takim "wieczorze szczerości" przywołujemy się do porządku, zaczynamy się znów starać i dbać o swoje potrzeby - aż się nie rozleniwimy w tym... I kolejny "wieczór szczerości" . Wygląda to dziwnie, ale u nas działa - musimy sobie raz na jakiś czas uzmysłowić, jak jesteśmy dla siebie ważni i jakie zachowania sprawiają przykrość drugiej osobie . Poza tym szczera rozmowa jest dobra na wszystkie problemy w związku (albo prawie wszystkie...).
molasses disaster jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-04, 21:46   #6
Srebrnousta
Wtajemniczenie
 
Avatar Srebrnousta
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: miasto doznań
Wiadomości: 2 055
Dot.: Coś ze mną nie tak??

Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa.
Jesteście już ze sobą jakiś czas i, nie oszukujmy się, przyzwyczailiście się nieco do siebie. Spróbuj uświadomić mu, że czujesz się zaniedbywana, pozostawiona samej sobie. Może tak jak u molasses disaster taki wieczór szczerości podziała oczyszczająco na Was oboje i zaczniecie się bardziej o siebie starać?
__________________
je t'ai attendu cent ans dans les rues en noir et blanc
tu es venu en sifflant
Srebrnousta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-04, 23:23   #7
badzia987
Wtajemniczenie
 
Avatar badzia987
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 870
Dot.: Coś ze mną nie tak??

Zapytaj siebie: co Ty zrobiłaś dla związku. Może Ty zaproponuj jakieś wyjście. A może coś szalonego. A może jakiś malutki prezencik.
__________________
Krzyś 19.02.2016 r.

Małgosia 06.10.2013 r.
badzia987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-04, 23:31   #8
Syringa
Zakorzenienie
 
Avatar Syringa
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 4 760
GG do Syringa
Dot.: Coś ze mną nie tak??

Nic oryginalnego nie powiem - albo pogadaj z nim, albo sama przejmij inicjatywę
__________________

------------------------------------------------------------------------------------------
Zapraszam do galerii zdjęć


Syringa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-04, 23:45   #9
Agnes1906
Wtajemniczenie
 
Avatar Agnes1906
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 881
GG do Agnes1906
Dot.: Coś ze mną nie tak??

Jeżeli nie chcesz z nim wprost pogadać,to może mu zasugeruj coś...
Np. powiedz,ze jakiś tam wasz znajomy(a jego tak jakby rywal) to zajefajny mężczyzna, trktuje swoją kobietę jak królewne itp... wjedź mu na ambicję..
i dodaj, ze jej zazdrościsz i też byś tak chciała. To Działa.. Na mojego podziałało...
__________________
Długość dźwięku samotności...
Agnes1906 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-05, 01:33   #10
CytrynowaPannica
Zadomowienie
 
Avatar CytrynowaPannica
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 722
Dot.: Coś ze mną nie tak??

Dziewczyna jest z facetem długo. Mieszkają ze sobą od 3 lat więc pewnie nie raz mówiła mu o tym, co jej się nie podoba.
Nie wiem czy to były tylko sugestie, czy bezpośrednia rozmowa. W każdym razie myślę, że coś na zasadzie wyznania swoich boleści było.

Może jest tak, że on nie zwraca uwagi na to, co mówisz bo wydaje mu się, że przesadzasz? Postaraj się, by nie lekceważył Twoich uczuć. Daj mu jasno do zrozumienia, że nie tak postrzegałaś wasze wspólne życie. Bo skoro już teraz gościa nie stać na żaden miły gest w postaci np. kwiatka, tzn. że Twoje całe życie będzie tak wyglądać? Mężczyzna powinien zabiegać o swoją kobietę zawsze. Bez względu na to, czy są ze sobą dwa lata, 25, czy nawet 50.
Inaczej wieje nudą, wszystko staje się przewidywalne. Najczęściej w takich sytuacjach kobieta zwraca uwagę na innego mężczyznę. Cóż się dziwić...

Życzę powodzenia.
CytrynowaPannica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-05, 07:45   #11
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Coś ze mną nie tak??

Cytat:
Napisane przez karmelki Pokaż wiadomość
witajcie, jestem w długotrwałym, poważnym związku, mieszkamy ze sobą od ponad 3lat. Do niedawna bylo super- nie nudziłam się, czułam, że to TO... I jakoś od ok miesiąca przestałam to czuć... tak po prostu, nie wiem już, czy naprawdę kocham, czy to raczej przyzwyczajenie. Próbuję znaleźć przyczynę, dlaczego tak się stało, bo mielismy ostatnio parę problemów. Czuję się samotna w tym związku Od chyba ponad 1,5roku nie dostałam durnego kwiatka, czy choćby wyjscie we dwoje, nie wspomnę o żadnych kolacjach przy swiecach.. I czuję się jakoś niedoceniona, nie czuję zeby się o mnie starał... I smutno mi z tym i zaczynam się zastanawiać czy warto, nie ma między nami takich małych rzeczy, które sprawiają, że czułabym się kochana... Macie tak w swoich związkach i pozniej poczucie, że to TO wraca czy raczej oznacza, że coraz bliżej końca?
Sama sobie odpowiadasz na pytanie "czemu przestałam to czuć?" - pogrubione zdania wyjaśniają ten stan rzeczy. Rozmawiałaś z nim o tym? Sama proponowałaś czasami jakiś wypad we dwoje? Jakieś fajne zajęcia? Prosiłaś, aby on coś zorganizował? Może to niedomyślny typ, a może uznał, że skoro mieszkacie razem, to randki już nie dla Was? Wyprowadź go z błędu - w związku należy zabiegać o siebie cały czas, dbać o drobiazgi.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-05, 08:09   #12
futura
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 360
Dot.: Coś ze mną nie tak??

Cytat:
Napisane przez molasses disaster Pokaż wiadomość
Ja mam takie uczucie "samotności we dwoje" ... cyklicznie . Średnio raz na pół roku ogarnia mnie chęć zerwania z moim narzeczonym (jesteśmy ze sobą 2 lata). Nauczyłam się, że najlepszą receptą jest szczera rozmowa, okazuje się wtedy, że on też ma podobne odczucia, że ma wrażenie, że żyjemy razem, ale jednak osobo. Po takim "wieczorze szczerości" przywołujemy się do porządku, zaczynamy się znów starać i dbać o swoje potrzeby - aż się nie rozleniwimy w tym... I kolejny "wieczór szczerości" . Wygląda to dziwnie, ale u nas działa - musimy sobie raz na jakiś czas uzmysłowić, jak jesteśmy dla siebie ważni i jakie zachowania sprawiają przykrość drugiej osobie . Poza tym szczera rozmowa jest dobra na wszystkie problemy w związku (albo prawie wszystkie...).
może nie doświadczam tego tak często, ale faktycznie - zdarza się.. pomaga rozmowa, upewnienie się w swojej miłości. takie stany nachodzą mnie zazwyczaj po okresie wzmożonego stresu i zmniejszonego widywania się - np. sesja
Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Sama sobie odpowiadasz na pytanie "czemu przestałam to czuć?" - pogrubione zdania wyjaśniają ten stan rzeczy. Rozmawiałaś z nim o tym? Sama proponowałaś czasami jakiś wypad we dwoje? Jakieś fajne zajęcia? Prosiłaś, aby on coś zorganizował? Może to niedomyślny typ, a może uznał, że skoro mieszkacie razem, to randki już nie dla Was? Wyprowadź go z błędu - w związku należy zabiegać o siebie cały czas, dbać o drobiazgi.
no wlasnie moze sama go gdzies wyciagnij? to urozmaicenie odświeży wasz zwiazek, pozwoli na nowo się do siebie zbliżyć.
futura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-05, 08:12   #13
iza251
Zakorzenienie
 
Avatar iza251
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 624
Dot.: Coś ze mną nie tak??

Cytat:
Napisane przez karmelki Pokaż wiadomość
witajcie, jestem w długotrwałym, poważnym związku, mieszkamy ze sobą od ponad 3lat. Do niedawna bylo super- nie nudziłam się, czułam, że to TO... I jakoś od ok miesiąca przestałam to czuć... tak po prostu, nie wiem już, czy naprawdę kocham, czy to raczej przyzwyczajenie. Próbuję znaleźć przyczynę, dlaczego tak się stało, bo mielismy ostatnio parę problemów. Czuję się samotna w tym związku Od chyba ponad 1,5roku nie dostałam durnego kwiatka, czy choćby wyjscie we dwoje, nie wspomnę o żadnych kolacjach przy swiecach.. I czuję się jakoś niedoceniona, nie czuję zeby się o mnie starał... I smutno mi z tym i zaczynam się zastanawiać czy warto, nie ma między nami takich małych rzeczy, które sprawiają, że czułabym się kochana... Macie tak w swoich związkach i pozniej poczucie, że to TO wraca czy raczej oznacza, że coraz bliżej końca?
nic innego jak tzw.przezwyczajenie
__________________
D&A
iza251 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-05, 08:14   #14
FakeBlondie
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Tam gdzie mnie poniesie...
Wiadomości: 602
Dot.: Coś ze mną nie tak??

Cytat:
Napisane przez karmelki Pokaż wiadomość
witajcie, jestem w długotrwałym, poważnym związku, mieszkamy ze sobą od ponad 3lat. Do niedawna bylo super- nie nudziłam się, czułam, że to TO... I jakoś od ok miesiąca przestałam to czuć... tak po prostu, nie wiem już, czy naprawdę kocham, czy to raczej przyzwyczajenie. Próbuję znaleźć przyczynę, dlaczego tak się stało, bo mielismy ostatnio parę problemów. Czuję się samotna w tym związku Od chyba ponad 1,5roku nie dostałam durnego kwiatka, czy choćby wyjscie we dwoje, nie wspomnę o żadnych kolacjach przy swiecach.. I czuję się jakoś niedoceniona, nie czuję zeby się o mnie starał... I smutno mi z tym i zaczynam się zastanawiać czy warto, nie ma między nami takich małych rzeczy, które sprawiają, że czułabym się kochana... Macie tak w swoich związkach i pozniej poczucie, że to TO wraca czy raczej oznacza, że coraz bliżej końca?

Rozmawiałaś o tym ze swoim facetem?
Mówiłaś mu czego potrzebujesz i jak się czujesz?
Sama robiłaś niespodzianki ?Czy tylko czekałaś na jego ruch?
__________________
"Don't let the music die...
We're playing songs from different times"

Odchudzam się i ujędrniam (od 07.03.10-07.05.10).
FakeBlondie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-05, 09:18   #15
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 155
Dot.: Coś ze mną nie tak??

Cytat:
Napisane przez badzia987 Pokaż wiadomość
Zapytaj siebie: co Ty zrobiłaś dla związku. Może Ty zaproponuj jakieś wyjście. A może coś szalonego. A może jakiś malutki prezencik.
To po pierwsze, po drugie ROZMOWA, ROZMOWA, ROZMOWA, a po trzecie i najważniejsze - zapamiętać raz na zawsze, że o związek trzeba nieustannie dbać, troszczyc się i pielęgnować, aby nie doprowadzić do tego typu sytuacji, że zaczynamy się zastanawiać czemu nuda. Nuda, bo się nie staramy, aby tej nudy nie było...

Czasami warto wspomnieć nawet bezczelnie, że chciałoby się kwiatka dostać, bo ostatnio coś Cie zaniedbuje, niech jasno i wyraźnie wie.

I jeszcze jedno, najważniejsze - o związek muszą sie troszczyć obie strony. Kobieta też. Nie może być tak, że ona tylko czeka aż on zaproponuje randkę, wpadnie na pomysł pójścia do kina, przyniesie kwiatka czy prezent albo porwie na szaloną wycieczkę. Kobieta może i czasami wręcz powinna robić to samo, aby facet po X latach w związku nie poczuł, że ona po prostu jest i czeka, a sama z siebie nie robi nic, tylko się dopomina o uwagę, o adorację i prezenty.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-05, 09:46   #16
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Coś ze mną nie tak??

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
To po pierwsze, po drugie ROZMOWA, ROZMOWA, ROZMOWA, a po trzecie i najważniejsze - zapamiętać raz na zawsze, że o związek trzeba nieustannie dbać, troszczyc się i pielęgnować, aby nie doprowadzić do tego typu sytuacji, że zaczynamy się zastanawiać czemu nuda. Nuda, bo się nie staramy, aby tej nudy nie było...

Czasami warto wspomnieć nawet bezczelnie, że chciałoby się kwiatka dostać, bo ostatnio coś Cie zaniedbuje, niech jasno i wyraźnie wie.

I jeszcze jedno, najważniejsze - o związek muszą sie troszczyć obie strony. Kobieta też. Nie może być tak, że ona tylko czeka aż on zaproponuje randkę, wpadnie na pomysł pójścia do kina, przyniesie kwiatka czy prezent albo porwie na szaloną wycieczkę. Kobieta może i czasami wręcz powinna robić to samo, aby facet po X latach w związku nie poczuł, że ona po prostu jest i czeka, a sama z siebie nie robi nic, tylko się dopomina o uwagę, o adorację i prezenty.
Kocham Twojego kota i tą wypowiedź .

(Miałam go nawet przez parę dni na tapecie, ale wszyscy mnie zaczęli o niego wypytywać, więc zdjęłam, bo co mają cieszyć nim oko)

Zresztą, w dłuższych związkach jest również coś takiego jak "dobra nuda" - czyli nie trzeba ze sobą codziennie robić super-hiper emocjonujących rzeczy. Równie fajne jest siedzenie obok siebie - ja czytam książkę, TŻ wiadomości na necie, od czasu do czasu uśmiechamy się do siebie, wymieniamy zdania, przytulamy. Niby nic takiego, ale jest kontakt, podtrzymanie więzi i spokój, dający odpoczynek po dniu pracy.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2010-02-05 o 09:52
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-05, 09:56   #17
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 155
Dot.: Coś ze mną nie tak??

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Kocham Twojego kota i tą wypowiedź .

(Miałam go nawet przez parę dni na tapecie, ale wszyscy mnie zaczęli o niego wypytywać, więc zdjęłam, bo co mają cieszyć nim oko)

Zresztą, w dłuższych związkach jest również coś takiego jak "dobra nuda" - czyli nie trzeba ze sobą codziennie robić super-hiper emocjonujących, za***istych rzeczy. Równie fajne jest siedzenie obok siebie - ja czytam książkę, TŻ wiadomości na necie, od czasu do czasu uśmiechamy się do siebie, wymieniamy zdania, przytulamy. Niby nic takiego, ale jest kontakt, podtrzymanie więzi i spokój, dający odpoczynek po dniu pracy.
(aż ją od Ciebie wyczochram dzisiaj, coby sama też poczuła trochę tej miłości )

Moim zdaniem to jest jeszcze jedna, jakby "odrębna" kwestia, żeby umieć ze sobą po prostu BYĆ. Jak to się mówi, dobrze jest umieć ze sobą o wszystkim porozmawiać, ale jeszcze lepiej jest umieć ze sobą POMILCZEĆ.

Ja lubię po prostu z domu z mężem być, on pracuje na kompie w skupieniu, ja czytam książkę, a od czasu do czasu on złapie mnie za stopę, żebym czuła, że jest obok Ale ja lubię nawet jeśli ja jestem w jednym pokoju i cos sobie dłubię, a on po pracy wyładowuje się na kompie w jakąś grę w innym pokoju za zamkniętymi drzwiami (żebym nie musiała słuchać tych przerażających dźwięków ) , bo ważna jest sama obecność. I to, że od czasu do czasu przerwie grę, przyjdzie zaczepić i pójdzie do swojego

Tylko takie coś dzieje się raczej tam, gdzie na codzien nie ma poczucia "nudy". Bo to tak naprawdę nie tyle nuda, ale jak to ja mówię "święty spokój"

A tak mniej poważnie pisząc, jakby tak codziennie chcieć przeżywac mocne emocje, to po jakimś czasie człowieka nic nie będzie ruszało i tylko skoku na bungee albo inne ekstrema pozostaną, coby nie było nudno, bo co to za zabawa kino
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-05, 10:01   #18
bbabol
Raczkowanie
 
Avatar bbabol
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Środkowa Polska
Wiadomości: 345
Dot.: Coś ze mną nie tak??

Autorko- miałam podobnie. Po 5 latach bycia razem. Samotność w związku. Potem półtora roku kryzysu i odbudowywania zaufanie, gdyż wydarzyło sie wiele głupot. Od dwóch lat jest... dużo lepiej niż było kiedykolwiem- przede wszystkim mieszkamy w "niestudenckim" mieszkaniu, więc mamy więcej czasu na bycie sam na sam, więcej rozmawiamy, częściej gdzieś razem wychodzimy. Udało nam się, ale wymagało to dużo cierpliwości Ale było warto. Planujemy ślub Jesteśmy szczęśliwi!
bbabol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-05, 10:03   #19
misiokoczka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 344
Dot.: Coś ze mną nie tak??

Przeczytaj książkę: " Mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus ". Uświadomisz sobie, że wszystko z Tobą Ok. Mi ta książka pomogła. Zaczęłam inaczej patrzec na mojego faceta. Pozdrawiam
misiokoczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-05, 13:35   #20
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Coś ze mną nie tak??

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
(...)
Tylko takie coś dzieje się raczej tam, gdzie na codzien nie ma poczucia "nudy". Bo to tak naprawdę nie tyle nuda, ale jak to ja mówię "święty spokój"
(...)
O to samo mi chodzi. Ja to czasami nazywam po prostu "dobrą nudą" - czyli nie robieniem niczego szczególnego, ale czuciem się fajnie.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-05, 13:58   #21
Kocham_Luline
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 342
Dot.: Coś ze mną nie tak??

To nie jest nienormalne, po prostu sie zaniedbaliscie (a przynajmniej on Ciebie).
Milosc trzeba przez cale zycie pielegnowac, aby nie umarla.
Kocham_Luline jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-05, 17:01   #22
molasses disaster
Raczkowanie
 
Avatar molasses disaster
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 206
Dot.: Coś ze mną nie tak??

Cytat:
Napisane przez futura Pokaż wiadomość
może nie doświadczam tego tak często, ale faktycznie - zdarza się.. pomaga rozmowa, upewnienie się w swojej miłości. takie stany nachodzą mnie zazwyczaj po okresie wzmożonego stresu i zmniejszonego widywania się - np. sesja

no wlasnie moze sama go gdzies wyciagnij? to urozmaicenie odświeży wasz zwiazek, pozwoli na nowo się do siebie zbliżyć.
Masz rację, często takie stany pojawiają się w czasie sytuacji stresowych - zwłaszcza, gdy stres męczy ich oboje (w naszym przypadku ostatnio oczekiwanie ponad 2 miesięcy na decyzję o przyznaniu kredytu hipotecznego, plus moja sesja i inne problemy rodzinne ...także trochę daliśmy sobie popalić.... ).

Droga Autorko, może Twój partner ma więcej zmartwień na głowie, o których Ci nie mówi, nie chcąc byś się denerwowała? Bo może dla niego to sposób wyrażania swojej miłości : "wezmę wszystko na klatę sam, ale nie pozwolę, by moja ukochana miała więcej zmartwień"?.

Albo po prostu z czasem "ewoluował" i teraz mniejszą wagę poświęca kwiatom, kolacyjkom i innym za przeproszeniem "duperelom" (jego zdaniem), a skupił się na rzeczach ważniejszych np. planuje waszą wspólną przyszłość, myśli o jakimś zabezpieczeniu, mieszkaniu, ślubie (i przez to, że nieustannie główkuje i kombinuje jak zdobyć ważne rzeczy, zapomina o drobnostkach)? Z wielu rozmów z moimi przyjaciółkami (i z mojego doświadczenia) tak właśnie jest, że mężczyzna cały czas się stara, ale jakby na "wyższym poziomie wtajemniczenia" i nie uważa, że zaniedbuje partnerkę, skoro nie kupił jej kwiatka, ale całą jego uwagę poświęca zdobyciu np. mieszkania, bo chce z nią przebywać 24/7, bo chce ją TAM rozpieszczać, w ICH domu (kwiatek? co tam kwiatek! są ważniejsze rzeczy).
molasses disaster jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-05, 20:41   #23
piscine
Raczkowanie
 
Avatar piscine
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 195
Dot.: Coś ze mną nie tak??

A dlaczego sama nie zaproponujesz mu jakiegoś wyjścia ? Mówiłas mu w ogóle co Cię gryzie ?
facet sam się nie domyśli - albo mu poweidz w prost jak się czujesz, albo zacznij sugerować
__________________
now I'm dancing with the stars !...
and I'm not coming down ...

piscine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.