irytacje i kontrowersje w świecie perfum

kroliczek190 · 2009-12-13, 13:36

Otóż przed chwilą flaki się przewróciły ze złości jak przeczytałam wypowiedź jakiejś pańci na forum Drogerii Natura - cytuję "delikatnie rzecz biorąc jest NIEUCZCIWE testowanie perfum w Sephorze a kupowanie na wyprzedażach" - czyli co? ja jestem złodziejem?!
Często kupuję i w Sephorze i na wyprzedażach i testuję gdzie się da... korci mnie by napisac tej pańci parę słów prawdy ale szkoda mi czasu na dyskusję z "oszą"...

Poza tym wnerwia mnie wycofywanie kultowych zapachów (jak Venezia) po po chyba by starocie osiagały sufitowe ceny na aukcjach...

Wnerwiają mnie ceny avonu za perfumy - nieraz droższe od wysokopółkowców... skąd oni te ceny biorą???

dzika truskawa · 2009-12-13, 14:39

Cytat:

Napisane przez kroliczek190

Otóż przed chwilą flaki się przewróciły ze złości jak przeczytałam wypowiedź jakiejś pańci na forum Drogerii Natura - cytuję "delikatnie rzecz biorąc jest NIEUCZCIWE testowanie perfum w Sephorze a kupowanie na wyprzedażach" - czyli co? ja jestem złodziejem?!
Często kupuję i w Sephorze i na wyprzedażach i testuję gdzie się da... korci mnie by napisac tej pańci parę słów prawdy ale szkoda mi czasu na dyskusję z "oszą"...

Poza tym wnerwia mnie wycofywanie kultowych zapachów (jak Venezia) po po chyba by starocie osiagały sufitowe ceny na aukcjach...

Wnerwiają mnie ceny avonu za perfumy - nieraz droższe od wysokopółkowców... skąd oni te ceny biorą???

Szkoda czasu i nerwów na takich ludzi. A ceny w Sephorze to nie skandal?

Maja102 · 2009-12-13, 16:01

Cytat:

Napisane przez dzika truskawa

Szkoda czasu i nerwów na takich ludzi. A ceny w Sephorze to nie skandal?

o to to! To jest dopiero SKANDAL!
I NIEUCZCIWE naciąganie klientów zawyżonymi cenami!

Vilga · 2009-12-13, 17:05

Cytat:

Napisane przez kroliczek190

"delikatnie rzecz biorąc jest NIEUCZCIWE testowanie perfum w Sephorze a kupowanie na wyprzedażach"

A czym innym taka Sephora może przyciągnąć potencjalnych klientów??
Bo chyba nie cenami...

Skoro jeszcze te "luksusowe" sieci perfumerii w Polsce nie splajtowały to znaczy, że mimo wszystko polityka wystawiania testerów na pastwę spragnionej darmowych testów gawiedzi im się opłaca

just green · 2009-12-13, 17:36

No.. w Sephorze przeginają... Soir de Lune - 625zł i to w dodatku z tego co pamiętam, to za 50ml!

(choć nie jestem pewna, może za 100 ml)...
Rozumiem, że wysoka półka itd. ale to już ostre przegięcie...

anka_res · 2009-12-13, 18:02

To akurat mnie nie dziwi, Sisley ma zapachy znacznie droższe niż pospólstwo typu Dior czy Chanel

Od siebie dodam, że SdL są warte każdych pieniędzy, ach...

just green · 2009-12-13, 18:43

Cytat:

Napisane przez anka_res

To akurat mnie nie dziwi, Sisley ma zapachy znacznie droższe niż pospólstwo typu Dior czy Chanel

Od siebie dodam, że SdL są warte każdych pieniędzy, ach...

Wiem, że Sisley jest znacznie droższy niż "szanele i diory", ale i tak normalna cena za SdL jest w granicach 400-500zł i to raczej za setkę (perfumerie internetowe, Douglas).

Ata77 · 2009-12-13, 20:47

Cytat:

Napisane przez kroliczek190

Wnerwiają mnie ceny avonu za perfumy - nieraz droższe od wysokopółkowców... skąd oni te ceny biorą???

Eeee ,droższe?

siarka40 · 2009-12-13, 21:05

Cytat:

Napisane przez Ata77

Eeee ,droższe?

tez mnie to zaskoczylo

Immaginary · 2009-12-13, 21:08

Cytat:

Napisane przez kroliczek190

Wnerwiają mnie ceny avonu za perfumy - nieraz droższe od wysokopółkowców... skąd oni te ceny biorą???

Z tego co wiem, to najdroższe kosztują nie więcej niż 100 zł, czyli tyle, ile przeciętny średniopółkowiec

Ale szlag mnie trafia, gdy mój wrażliwy węch wyczuwa zewsząd te przeklęte avon'owskie pachnidła, z których wszystkie są jak dla mnie na jedno kopyto. I to, że pomimo tego, uwielbia je 3/4 studentek z mojej grupy i zawsze wydają zbiorowy zachwyt na widok katalogowych, zapachowych nowości, a gdy napomknę co tychże woniach sądze, zostaje uznana za bluźniercę

liv87 · 2009-12-13, 21:16

Cytat:

Napisane przez kroliczek190

Otóż przed chwilą flaki się przewróciły ze złości jak przeczytałam wypowiedź jakiejś pańci na forum Drogerii Natura - cytuję "delikatnie rzecz biorąc jest NIEUCZCIWE testowanie perfum w Sephorze a kupowanie na wyprzedażach" - czyli co? ja jestem złodziejem?!
Często kupuję i w Sephorze i na wyprzedażach i testuję gdzie się da... korci mnie by napisac tej pańci parę słów prawdy ale szkoda mi czasu na dyskusję z "oszą"...

Poza tym wnerwia mnie wycofywanie kultowych zapachów (jak Venezia) po po chyba by starocie osiagały sufitowe ceny na aukcjach...

Wnerwiają mnie ceny avonu za perfumy - nieraz droższe od wysokopółkowców... skąd oni te ceny biorą???

Też myślałam, że mnie szlag trafi jak to czytałam parę dni temu... I też jej chciałam napisać "parę słów prawy", ale wiem , że to by dużo nie dało..

Cytat:

Napisane przez Immaginary

Z tego co wiem, to najdroższe kosztują nie więcej niż 100 zł, czyli tyle, ile przeciętny średniopółkowiec

Ale szlag mnie trafia, gdy mój wrażliwy węch wyczuwa zewsząd te przeklęte avon'owskie pachnidła, z których wszystkie są jak dla mnie na jedno kopyto. I to, że pomimo tego, uwielbia je 3/4 studentek z mojej grupy i zawsze wydają zbiorowy zachwyt na widok katalogowych, zapachowych nowości, a gdy napomknę co tychże woniach sądze, zostaje uznana za bluźniercę

U mnie było podobnie... a teraz się to zmienia

no cóż... zmiana uczelni robi swoje

Vilga · 2009-12-13, 21:50

Cytat:

Napisane przez Immaginary

Z tego co wiem, to najdroższe kosztują nie więcej niż 100 zł, czyli tyle, ile przeciętny średniopółkowiec

Ale szlag mnie trafia, gdy mój wrażliwy węch wyczuwa zewsząd te przeklęte avon'owskie pachnidła, z których wszystkie są jak dla mnie na jedno kopyto. I to, że pomimo tego, uwielbia je 3/4 studentek z mojej grupy i zawsze wydają zbiorowy zachwyt na widok katalogowych, zapachowych nowości, a gdy napomknę co tychże woniach sądze, zostaje uznana za bluźniercę

Cena katalogowa takiego Avonowego ABSYNTHE'a, ROUGE'a czy tam U BY UNGARO'a to 139 zł, a jeśli dobrze pamiętam jeszcze kilka miesięcy temu było to zdaje się 160 złotówek...

oczywiśc ie za 50ml

siarka40 · 2009-12-13, 21:55

Cytat:

Napisane przez Vilga

Cena katalogowa takiego Avonowego ABSYNTHE'a, ROUGE'a czy tam U BY UNGARO'a to 139 zł, a jeśli dobrze pamiętam jeszcze kilka miesięcy temu było to zdaje się 160 złotówek...

oczywiśc ie za 50ml

ale to przecie nadal mniej niz w Sephorze, czy nawet w necie

Vilga · 2009-12-13, 22:16

Cytat:

Napisane przez siarka40

ale to przecie nadal mniej niz w Sephorze, czy nawet w necie

No owszem mniej niż w Sephorze, tylko, że ja bym za te cuda nie dała nawet 1/3 tych kwot, które Avon sobie za nie krzyczy

Zależy też do czego porównać... Mój 80ml-wy Ultraviolet z perfumerii internetowej kosztował mniej od takiego "górnopółkowego" Avona

MichailK · 2009-12-13, 22:25

Cytat:

Napisane przez just green

Wiem, że Sisley jest znacznie droższy niż "szanele i diory", ale i tak normalna cena za SdL jest w granicach 400-500zł i to raczej za setkę (perfumerie internetowe, Douglas).

Oj w łódzkich Douglasach Soir de Lune jest za 720 złotych...

siarka40 · 2009-12-13, 22:26

Cytat:

Napisane przez Vilga

Zależy też do czego porównać... Mój 80ml-wy Ultraviolet z perfumerii internetowej kosztował mniej od takiego "górnopółkowego" Avona

no, ja sie do tego odnioslam:

Cytat:

Wnerwiają mnie ceny avonu za perfumy - nieraz droższe od wysokopółkowców... skąd oni te ceny biorą???

Tsukichan · 2009-12-13, 22:28

Denerwują mnie ceny niektórych perfum na ebayu. Rozumiem, że coś jest wycofane, mało dostępne, etc. Ale 150 funtów za 50 ml... Do tego czegoś, co ceny nie jest warte, np. Glorii Cacharela. Testowałam i zastanawiałam się, jakim trzeba być desperatem, żeby wydać tyle kasy na flakonik.

Poza tym denerwuje mnie na niektorych forach 'pęd do niszy' i jakieś dziwne traktowanie z góry wszystkiego, co niszą nie jest. Zapach może być drogi, może być nietrwały, może pachnieć jak szare mydło albo stara ścierka, byleby tylko cena była odpowiednio wysoka a produkt mało dostępny, a już można jeździć po produktach z perfumerii jak po łysej kobyle i chwalić się jakże niszowym gustem

kroliczek190 · 2009-12-13, 23:30

Już tłumaczę o co mi chodzi z sufitowymi cenami avonu!

Otóż są zapachy można rzec kultowe: Ultraviolet, , Noa Perle, Lacoste Femme, Bright Crystal czy Crystal Noir - i ich ceny promocyjne (Natura, SuperPharm, Rossmann) wynoszą nieraz 89 zł. Są to zapachy dość wytworne i trwałe, a przede wszystkim mają swoją tradycję - nie żadne efemerydy.
W tym samym czasie avon wypuszcza zmieniające się wynalazki (bywają w ofercie przez kilka miesięcy) które ani trwałością, ani klasą nie umywają się do wyżej wymienionych a kosztują - w promocji! - 99 zł!!! To jakiś nonsens!

Ktoś powie - nikt nie zmusza do kupna. Oki. Ale tak się składa że od lat roi się wokół mnie od konsultantek, które przekonują że te produkty po stówie to super okazja.

Moim zdaniem avon jeżeli chodzi o perfumy lekko równa do firm typu Mexx czy Bruno Banani, zatem wody powinny być w ich cenie albo niższej - dlatego niższej że tamte nie mają "chemicznej nuty". Np. wolę czarującą i trwałą Pumę Flowing za 60 zł (30 ml) niż za stówę jakąś Reese Whitherspoon...

Zaś wietrzejące ekspresowo wody typu Glow powinny być wg mnie po 20-30 zł a założę się że avon zyskałby obniżając ceny do prawidłowych - sprzedałby tych wyrobów duuużo więcej!
W końcu jest to sprzedaż bezpośrednia więc powinno być taniej... A widzę że avon, amway czy oriflame śrubują ceny do tych wysokopółkowych i tego nie mogę pojąć...

siarka40 · 2009-12-13, 23:37

Cytat:

Napisane przez kroliczek190

Już tłumaczę o co mi chodzi z sufitowymi cenami avonu!

Otóż są zapachy można rzec kultowe: Ultraviolet, , Noa Perle, Lacoste Femme, Bright Crystal czy Crystal Noir - i ich ceny promocyjne (Natura, SuperPharm, Rossmann) wynoszą nieraz 89 zł. Są to zapachy dość wytworne i trwałe, a przede wszystkim mają swoją tradycję - nie żadne efemerydy.

ok, rozumiem juz, acz nadal uwazam, ze przesadzone bylo porownanie cen Avonu z wysokopolkowcami - wszak wymienione przez Ciebie perfumy to raczej srednia polka

kroliczek190 · 2009-12-13, 23:57

Ano tak, zależy jak kto rozumie wysoką półkę

Jeśli wysoka półka to Chanel czy Dior to się zgadzam.

Dla mnie np. niska półka to Currara czy Miraculum, średnia półka to Puma czy Mexx, wysoka półka to Versace czy Paco Rabanne, najwyższa półka to Chanel czy Thierry Mugler a super wysoka półka to Sisley...

Anyway Ultraviolet to klasyk a czy ktoś za 10 lat będzie używał "Tomorrow"? Wątpię...
Dlatego zdzierstwo avonu mnie szokuje...

siarka40 · 2009-12-13, 23:59

Cytat:

Napisane przez kroliczek190

Ano tak, zależy jak kto rozumie wysoką półkę

Jeśli wysoka półka to Chanel czy Dior to się zgadzam.

Dla mnie np. niska półka to Currara czy Miraculum, średnia półka to Puma czy Mexx, wysoka półka to Versace czy Paco Rabanne, najwyższa półka to Chanel czy Thierry Mugler a super wysoka półka to Sisley...

a, to teraz juz szysko zrozumialam

Małgosia791 · 2009-12-14, 04:48

Mnie irytuje nietrwałość niektórych wysokopółkowych perfum. Skoro płacę niemało, to oczekuję, że zapach będzie się utrzymywał dobrych kilka godzin. Wiem, że trwałość zależy od skóry itp. itd. ale są zapachy, na których nietrwałość narzekają prawie wszyscy(widać po wypowiedziach i recenzjach), np Bright Crystal.

Denerwują mnie też pewne drobne niedoróbki(oczywiście oryginalnych) flakoników, typu szybko ścierający się napis, czy psikacz, który nie rozpyla, tylko zlewa strużką. Miałam w życiu kilka flakonów Dolce Vita i w każdym atomizer "zlewał" a nie rozpylał mgiełkę.

kroliczek190 · 2009-12-14, 04:59

Prawda, za takie pieniądze wszystko powinno być dopracowane - i flakon i trwałość!

Jeszcze flakon przeżyję ale wkurzył mnie brak trwałości Parisienne YSL. Taka firma i bubel - jak to inaczej nazwać? A sam zapach śliczny...

Irytują mnie ceny nowości - po roku już te produkty kosztują normalnie więc kto kupił w pierwszej chwili to przepłacił... A pachnidło to nie sprzęt elektroniczny przecież

anka_res · 2009-12-14, 09:11

Cytat:

Napisane przez just green

Wiem, że Sisley jest znacznie droższy niż "szanele i diory", ale i tak normalna cena za SdL jest w granicach 400-500zł i to raczej za setkę (perfumerie internetowe, Douglas).

Oj chyba nie. Normalna cena za setkę Sisley to właśnie ok. 600-700 zł. Tańsze są EDT typu Sisley 1, a EDP to właśnie tyle kosztują w sklepach. Porównanie z netem w sensie cen raczej nie ma sensu...

Ata77 · 2009-12-14, 14:20

Cytat:

Napisane przez anka_res

Oj chyba nie. Normalna cena za setkę Sisley to właśnie ok. 600-700 zł. Tańsze są EDT typu Sisley 1, a EDP to właśnie tyle kosztują w sklepach. Porównanie z netem w sensie cen raczej nie ma sensu...

Oooo nie miałam okazji zapoznać się jeszcze z tą marką (gdzie ja się uchowałam)

Taka cena

Muszę zobaczyć...

Co do Avonu- dla mnie tragedia. Zgodzę się z tym-jak ktoś napisał wyżej-że zapachy są na jedną nutę (jest coś co je wszystkie łączy hehhehe), do tego płaskie, koszmarne

Zajmowałam się avonem kilka lat (kilka lat temu). Drażni mnie ta firma. Cen perfum bym nie porównowała zdecydowanie do wysokopółkowych,ale są zawyżone ze względu na "jakość" to na pewno. Jak nowy zapach wchodził, pamiętam konsultantka mogła kupić go w tzw. "ofercie" demo,za psie pieniądze w porównaniu do ceny katalogowej.

kroliczek190 · 2009-12-14, 14:26

Nawet jak co poniektóre "zapaszki" avonu są przyjemne (kilka by się znalazło), uważam ze nie mają prawa tyle kosztować. W walce z podróbami, avon byłby świetny gdyby puszczał swoje wyroby perfumeryjne od 10 do 60 zł... A tak, to czasem myślę że nie dziwota jak niektórzy laicy zamiast kupić avon za 99 zł wybierają ordynarną imitację za 30 zł

siarka40 · 2009-12-14, 14:35

Cytat:

Napisane przez Ata77

Zajmowałam się avonem kilka lat (kilka lat temu). Drażni mnie ta firma. Cen perfum bym nie porównowała zdecydowanie do wysokopółkowych,ale są zawyżone ze względu na "jakość" to na pewno. Jak nowy zapach wchodził, pamiętam konsultantka mogła kupić go w tzw. "ofercie" demo,za psie pieniądze w porównaniu do ceny katalogowej.

tez bylam kiedys ichnia konsultantka. wkurzali mnie jakis czas, az w koncu jak przegieli pale, to im podziekowalam... te ich zmiany w progach rabatowych i insze takie, eech.

MeryJane · 2009-12-15, 14:07

Cytat:

Napisane przez dzika truskawa

Szkoda czasu i nerwów na takich ludzi. A ceny w Sephorze to nie skandal?

Też się zastanawiam skąd one są brane i jakim cudem ktoś to kupuje...

kropka75 · 2009-12-16, 07:59

Cytat:

Napisane przez Vilga

Cena katalogowa takiego Avonowego ABSYNTHE'a, ROUGE'a czy tam U BY UNGARO'a to 139 zł, a jeśli dobrze pamiętam jeszcze kilka miesięcy temu było to zdaje się 160 złotówek...

oczywiśc ie za 50ml

Zgadza się. Dostałam katalog i padłam ze śmiechu.

Cytat:

Napisane przez siarka40

ale to przecie nadal mniej niz w Sephorze, czy nawet w necie

Jak mniej?
Za 90ml Lacoste dam w necie 140zł, a tu za 50ml czegoś typu Avon - 160zł. I takich zapachów, na all czy w perfumeriach netowych, w cenach 140-160zł za 100ml jest mnóstwo.

---------- Dopisano o 07:59 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Cytat:

Napisane przez siarka40

ok, rozumiem juz, acz nadal uwazam, ze przesadzone bylo porownanie cen Avonu z wysokopolkowcami - wszak wymienione przez Ciebie perfumy to raczej srednia polka

Versace Crystal Noir to średnia półka?

To co jest dla Ciebie półką wysoką?

kroliczek190 · 2009-12-16, 09:22

Koleżanki powyżej pewnie mają na myśli że "wysoka półka" to np. Sisley albo perfumy niszowe... Jak mówiłam, dla mnie Crystal Noir to już jest wysoka półka, bo zapach znany, wytworny, trwały a kosztuje w Rossmannie często 89 zł.

Jakie zatem porównanie avonowskich wyrobów (podobnych do siebie, ogólnie nietrwałych i często zmieniajacych się w katalogach) do kultowych zapachów jak Ultraviolet, Nina czy zapachy Gucciego? A avon wali ceny z sufitu, po to by później robić "promocję" i obniżać te ceny np. do stu złotych.

Wkurza mnie więc avon naciskami konsultantek i przekonywaniem że to "promocja". Żadna promocja tylko absurdalne windowanie cen nie wiadomo po co!

2009-12-13, 13:36	#1
kroliczek190 Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-03 Wiadomości: 1 020	irytacje i kontrowersje w świecie perfum Otóż przed chwilą flaki się przewróciły ze złości jak przeczytałam wypowiedź jakiejś pańci na forum Drogerii Natura - cytuję "delikatnie rzecz biorąc jest NIEUCZCIWE testowanie perfum w Sephorze a kupowanie na wyprzedażach" - czyli co? ja jestem złodziejem?! Często kupuję i w Sephorze i na wyprzedażach i testuję gdzie się da... korci mnie by napisac tej pańci parę słów prawdy ale szkoda mi czasu na dyskusję z "oszą"... Poza tym wnerwia mnie wycofywanie kultowych zapachów (jak Venezia) po po chyba by starocie osiagały sufitowe ceny na aukcjach... Wnerwiają mnie ceny avonu za perfumy - nieraz droższe od wysokopółkowców... skąd oni te ceny biorą???

2009-12-13, 17:36	#5
just green Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-05 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 880	Dot.: irytacje i kontrowersje w świecie perfum No.. w Sephorze przeginają... Soir de Lune - 625zł i to w dodatku z tego co pamiętam, to za 50ml! (choć nie jestem pewna, może za 100 ml)... Rozumiem, że wysoka półka itd. ale to już ostre przegięcie... __________________

2009-12-13, 18:02	#6
anka_res Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-06 Lokalizacja: RzeszUFF Wiadomości: 7 528	Dot.: irytacje i kontrowersje w świecie perfum To akurat mnie nie dziwi, Sisley ma zapachy znacznie droższe niż pospólstwo typu Dior czy Chanel Od siebie dodam, że SdL są warte każdych pieniędzy, ach...

2009-12-13, 22:28	#17
Tsukichan Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 763	Dot.: irytacje i kontrowersje w świecie perfum Denerwują mnie ceny niektórych perfum na ebayu. Rozumiem, że coś jest wycofane, mało dostępne, etc. Ale 150 funtów za 50 ml... Do tego czegoś, co ceny nie jest warte, np. Glorii Cacharela. Testowałam i zastanawiałam się, jakim trzeba być desperatem, żeby wydać tyle kasy na flakonik. Poza tym denerwuje mnie na niektorych forach 'pęd do niszy' i jakieś dziwne traktowanie z góry wszystkiego, co niszą nie jest. Zapach może być drogi, może być nietrwały, może pachnieć jak szare mydło albo stara ścierka, byleby tylko cena była odpowiednio wysoka a produkt mało dostępny, a już można jeździć po produktach z perfumerii jak po łysej kobyle i chwalić się jakże niszowym gustem __________________ “It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living.”

2009-12-13, 23:30	#18
kroliczek190 Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-03 Wiadomości: 1 020	Dot.: irytacje i kontrowersje w świecie perfum Już tłumaczę o co mi chodzi z sufitowymi cenami avonu! Otóż są zapachy można rzec kultowe: Ultraviolet, , Noa Perle, Lacoste Femme, Bright Crystal czy Crystal Noir - i ich ceny promocyjne (Natura, SuperPharm, Rossmann) wynoszą nieraz 89 zł. Są to zapachy dość wytworne i trwałe, a przede wszystkim mają swoją tradycję - nie żadne efemerydy. W tym samym czasie avon wypuszcza zmieniające się wynalazki (bywają w ofercie przez kilka miesięcy) które ani trwałością, ani klasą nie umywają się do wyżej wymienionych a kosztują - w promocji! - 99 zł!!! To jakiś nonsens! Ktoś powie - nikt nie zmusza do kupna. Oki. Ale tak się składa że od lat roi się wokół mnie od konsultantek, które przekonują że te produkty po stówie to super okazja. Moim zdaniem avon jeżeli chodzi o perfumy lekko równa do firm typu Mexx czy Bruno Banani, zatem wody powinny być w ich cenie albo niższej - dlatego niższej że tamte nie mają "chemicznej nuty". Np. wolę czarującą i trwałą Pumę Flowing za 60 zł (30 ml) niż za stówę jakąś Reese Whitherspoon... Zaś wietrzejące ekspresowo wody typu Glow powinny być wg mnie po 20-30 zł a założę się że avon zyskałby obniżając ceny do prawidłowych - sprzedałby tych wyrobów duuużo więcej! W końcu jest to sprzedaż bezpośrednia więc powinno być taniej... A widzę że avon, amway czy oriflame śrubują ceny do tych wysokopółkowych i tego nie mogę pojąć...

2009-12-13, 23:57	#20
kroliczek190 Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-03 Wiadomości: 1 020	Dot.: irytacje i kontrowersje w świecie perfum Ano tak, zależy jak kto rozumie wysoką półkę Jeśli wysoka półka to Chanel czy Dior to się zgadzam. Dla mnie np. niska półka to Currara czy Miraculum, średnia półka to Puma czy Mexx, wysoka półka to Versace czy Paco Rabanne, najwyższa półka to Chanel czy Thierry Mugler a super wysoka półka to Sisley... Anyway Ultraviolet to klasyk a czy ktoś za 10 lat będzie używał "Tomorrow"? Wątpię... Dlatego zdzierstwo avonu mnie szokuje...

2009-12-14, 04:48	#22
Małgosia791 spin doctor Zarejestrowany: 2006-01 Wiadomości: 7 515	Dot.: irytacje i kontrowersje w świecie perfum Mnie irytuje nietrwałość niektórych wysokopółkowych perfum. Skoro płacę niemało, to oczekuję, że zapach będzie się utrzymywał dobrych kilka godzin. Wiem, że trwałość zależy od skóry itp. itd. ale są zapachy, na których nietrwałość narzekają prawie wszyscy(widać po wypowiedziach i recenzjach), np Bright Crystal. Denerwują mnie też pewne drobne niedoróbki(oczywiście oryginalnych) flakoników, typu szybko ścierający się napis, czy psikacz, który nie rozpyla, tylko zlewa strużką. Miałam w życiu kilka flakonów Dolce Vita i w każdym atomizer "zlewał" a nie rozpylał mgiełkę. __________________ "Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem."

2009-12-14, 04:59	#23
kroliczek190 Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-03 Wiadomości: 1 020	Dot.: irytacje i kontrowersje w świecie perfum Prawda, za takie pieniądze wszystko powinno być dopracowane - i flakon i trwałość! Jeszcze flakon przeżyję ale wkurzył mnie brak trwałości Parisienne YSL. Taka firma i bubel - jak to inaczej nazwać? A sam zapach śliczny... Irytują mnie ceny nowości - po roku już te produkty kosztują normalnie więc kto kupił w pierwszej chwili to przepłacił... A pachnidło to nie sprzęt elektroniczny przecież

2009-12-14, 14:26	#26
kroliczek190 Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-03 Wiadomości: 1 020	Dot.: irytacje i kontrowersje w świecie perfum Nawet jak co poniektóre "zapaszki" avonu są przyjemne (kilka by się znalazło), uważam ze nie mają prawa tyle kosztować. W walce z podróbami, avon byłby świetny gdyby puszczał swoje wyroby perfumeryjne od 10 do 60 zł... A tak, to czasem myślę że nie dziwota jak niektórzy laicy zamiast kupić avon za 99 zł wybierają ordynarną imitację za 30 zł

2009-12-16, 09:22	#30
kroliczek190 Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-03 Wiadomości: 1 020	Dot.: irytacje i kontrowersje w świecie perfum Koleżanki powyżej pewnie mają na myśli że "wysoka półka" to np. Sisley albo perfumy niszowe... Jak mówiłam, dla mnie Crystal Noir to już jest wysoka półka, bo zapach znany, wytworny, trwały a kosztuje w Rossmannie często 89 zł. Jakie zatem porównanie avonowskich wyrobów (podobnych do siebie, ogólnie nietrwałych i często zmieniajacych się w katalogach) do kultowych zapachów jak Ultraviolet, Nina czy zapachy Gucciego? A avon wali ceny z sufitu, po to by później robić "promocję" i obniżać te ceny np. do stu złotych. Wkurza mnie więc avon naciskami konsultantek i przekonywaniem że to "promocja". Żadna promocja tylko absurdalne windowanie cen nie wiadomo po co!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)