Bratowa, a przywłaszczone zdjęcia.

joanneth · 2010-03-17, 09:39

Wizażanki!

Mam delikatny problem i ani ja, ani moja mama nie wiemy jak go rozwiązać. Nie należy on wprawdzie do kategorii 'sprawa życia i śmierci' i niektórym może się wydać błahy, ale mnie samą sytuacja dość mocno zdenerwowała.
Podczas mojego pobytu za granicą przez 2 miesiące wakacji mieszkali u nas mój brat (X.) z żoną (Y.), którzy remontowali w tym czasie własne mieszkanie. Wszystko było ok, nikt nikomu nie wadził, rodzice zresztą sami zaproponowali takie rozwiązanie. Remont się skończył, oni wprowadzili się do siebie, ja wróciłam do kraju. Jakiś czas temu, chcąc pokazać Tż-towi jakim pucułowatym dzieckiem byłam, natrafiłam na parę ubytków w naszych rodzinnych albumach ze zdjęciami. Znana jednak ze swojego bałaganiarstwa stwierdziłam, że pewnie gdzieś te zdjęcia posiałam i za jakiś czas się odnajdą. Jakież było zdziwienie, kiedy wczoraj mama pojechawszy do mojego brata (odwiedziła ich mama Y.), usłyszała od teściowej, że Y. zrobiła dla X. album ze zdjęciami. Owszem, gest b.miły, ale jak sie okazało, znalazły się tam zdjęcia z mojej komunii (album ze zdjęciami tylko z tego wydarzenia był w moim pokoju na półce), wspólne zdjęcia z dzieciństwa (ja+brat) oraz mamy i taty z czasów, kiedy byli jeszcze narzeczeństwem. Nie miałabym oczywiście nic przeciwko przywłaszczeniu sobie tych zdjęć gdyby nie fakt, że wszystkie były w pojedynczych egzemplarzach.

Jak delikatnie zasugerować, że zdjęcia powinny wrocić do nas do domu? I przede wszystkim jak ich nie urazić?
Rozumiem- w rodzinie nic nie ginie, ale mamy do tych zdjęć wartość sentymentalną

Czy Y. nie mogła po prostu pożyczyć tych zdjęć, zeskanować, oddać do fotografa i włożyć na miejsce? Dla mnie jest nie do pomyślenia, żeby mieszkając tymczasowo w czyimś domu (nieważne czy bliska czy daleka rodzina) brać sobie bez pozwolenia cokolwiek.

Liczę, że podsuniecie mi jakiekolwiek rozwiązanie

Diablica z Tasmanii · 2010-03-17, 09:54

Bratowa źle zrobiła, że grzebała w rzeczach bez twojej wiedzy, jeszcze gorzej, ze wykorzystała zdjęcia do robienia albumu o którym nie miałaś zielonego pojęcia. Pogadaj z nią na ten temat, powiedz, że nie życzysz sobie takiego zachowania.

**201803290936** · 2010-03-17, 09:54

Poproście o wypożyczenie ich w celu zeskanowania. Potem wydrukujcie je sobie ponownie, na odpowiednim papierze.

nizza · 2010-03-17, 10:04

Ja bym zapytała bratową, dlaczego grzebała w moich rzeczach i wzięła bez mojej zgody zdjęcia z mojego albumu. Rodzina rodziną, ale nieładnie grzebać w cudzych rzeczach. Dla mnie to zwykła kradzież.

Black Rainbow · 2010-03-17, 10:09

A ja bym poprosiła o pożyczenie zdjęć w celu ich zeskanowania. Zeskanowałabym - owszem, ale skany oddała im. Przykro mi, ale bratowa postąpiła bardzo brzydko. Powinna powiedzieć Waszym rodzicom, że chce zrobić coś takiego dla Twojego brata i poprosić o wspomożenie jej zdjęciami. A nie brać sobie bez pozwolenia, tym bardziej, że to Wasza wspólna pamiątka i dlaczego ma Was jej pozbawiać? I dlaczego to Wy macie mieć skany? Sądzę, że takie albumy zazwyczaj robione są po ustaleniach z resztą rodziny, które zdjęcia dajemy, może powiększamy, robimy z nich kolaż? Zresztą nie za bardzo się wysiliła, po prostu ukradła zdjęcia z Twojego mieszkania i wsadziła w inny album.

0nasty0 · 2010-03-17, 10:12

Poproś o zeskanowanie zdjęć.
Moim zdaniem jak i Ty, tak i Twój brat macie prawo do tych zdjęć.
Po za tym, mógł wziąść te zdjęcia Twój brat, a ona zrobiła z nich album.

paula78 · 2010-03-17, 10:19

Poprosić o oddanie zdjęć a jak odda to pociągnąc temat dalej ,dlaczego je zabrala i czy z kims to konsultowala ,moze pytala męża (brata) i on pozwolił ,większoc facetow nie zwraca uwagi na takie niuanse.

Ew. zapytac brata jak to było.

kennedy · 2010-03-17, 10:22

pogadaj z bratem nie z bratowa
powiedz zeby zrobili sobie kopie a zdjecia powinny zostac w domu z rodzicami i niefajnie ze wzieli bez pytania

joanneth · 2010-03-17, 10:23

Cytat:

Napisane przez Diablica z Tasmanii

Bratowa źle zrobiła, że grzebała w rzeczach bez twojej wiedzy, jeszcze gorzej, ze wykorzystała zdjęcia do robienia albumu o którym nie miałaś zielonego pojęcia. Pogadaj z nią na ten temat, powiedz, że nie życzysz sobie takiego zachowania.

Jak jej powiem, że sobie nie życzę, to się obrazi na amen

Dziewczyna, mimo że fajna do pożartowania, czasem ma straszne humory i obraża się o byle co. Chciałabym właśnie uniknąć konfliktów

Cytat:

Napisane przez Doris1981

Poproście o wypożyczenie ich w celu zeskanowania. Potem wydrukujcie je sobie ponownie, na odpowiednim papierze.

Doris, tak jak już Black Rainbow zauważyła:

Cytat:

Napisane przez Black Rainbow

I dlaczego to Wy macie mieć skany? Sądzę, że takie albumy zazwyczaj robione są po ustaleniach z resztą rodziny, które zdjęcia dajemy, może powiększamy, robimy z nich kolaż?

Wzięła te zdjęcia bez pozwolenia, więc czemu to ja mam jeszcze zadawać sobie trud żeby zeskanować sobie zdjęcia?

Cytat:

Napisane przez OnastyO

Poproś o zeskanowanie zdjęć.
Moim zdaniem jak i Ty, tak i Twój brat macie prawo do tych zdjęć.
Po za tym, mógł wziąść te zdjęcia Twój brat, a ona zrobiła z nich album.

Ależ oczywiście, że mamy równe prawa do zdjęć, ale piszę również w imieniu mojej mamy. Moim zdaniem zdjęcia rodzinne powinny znajdować się w domu rodzinnym - tymbardziej zdjęcia z MOJEGO albumu i zdjęcia Rodziców.

elvegirl · 2010-03-17, 10:27

Ja bym powiedziała wprost, że jako że zauważyłam, że zdjęcia są wzięte z mojego albumu, bardzo bym prosiła o zeskanowanie ich i oddanie mi oryginałów.

No sorry, boisz się fochów kobiety, która Cię okradła?

Mortha · 2010-03-17, 10:28

Cytat:

Napisane przez joanneth

Jak jej powiem, że sobie nie życzę, to się obrazi na amen

Dziewczyna, mimo że fajna do pożartowania, czasem ma straszne humory i obraża się o byle co. Chciałabym właśnie uniknąć konfliktów

To popros ja o te zdjecia, zeskanuj/oddaj do fotografa zeby zrobic odbitki i tyle.

Cytat:

Napisane przez joanneth

Doris, tak jak już Black Rainbow zauważyła:
Wzięła te zdjęcia bez pozwolenia, więc czemu to ja mam jeszcze zadawać sobie trud żeby zeskanować sobie zdjęcia?

Bo jak sama zauwazylas, bratowa ma humorki, ktorych chcesz uniknac.

Cytat:

Napisane przez joanneth

Ależ oczywiście, że mamy równe prawa do zdjęć, ale piszę również w imieniu mojej mamy. Moim zdaniem zdjęcia rodzinne powinny znajdować się w domu rodzinnym - tymbardziej zdjęcia z MOJEGO albumu i zdjęcia Rodziców.

Niby ma prawo do tych zdjec ale powinien je oddac by byly w domu rodzinnym?

patricia13 · 2010-03-17, 10:29

no, nawet z tymi skanami to jest jakaś patologia, bo doskonale tak ona jak i Ty wiecie, że odgrywacie jakąś szopke , bo obie wiecie, co miało miejsce

jeśli chcesz iść drogą skanów, poproś o zdjecia do zeskanowania, a potem oddaj jej skany
jeśli będzie sie rzucać, głośno powiedz, że nie weszła w ich posiadanie uczciwą drogą, tylko podkradła je Tobie, więc nie rozumiesz, o co ma pretensje

wg mnie takich ludzi trzeba PRÓBOWAĆ utemperować, bo czasami tupet takowych nie zna granic

bratowa ma prawo kraść (tak, to kradzież), a ona ma obowiązek być delikatna? no, sorry..

Mortha · 2010-03-17, 10:29

Cytat:

Napisane przez elvegirl

No sorry, boisz się fochów kobiety, która Cię okradła?

To nie jest takie pewne czy ona ja okrdla, czy przypadkiem brat ich nie wzial/ pozwolil jej je wziac.

nicka01 · 2010-03-17, 10:33

Cytat:

Napisane przez nizza

Ja bym zapytała bratową, dlaczego grzebała w moich rzeczach i wzięła bez mojej zgody zdjęcia z mojego albumu. Rodzina rodziną, ale nieładnie grzebać w cudzych rzeczach. Dla mnie to zwykła kradzież.

Dokładnie

0nasty0 · 2010-03-17, 10:35

Cytat:

Napisane przez joanneth

Wzięła te zdjęcia bez pozwolenia, więc czemu to ja mam jeszcze zadawać sobie trud żeby zeskanować sobie zdjęcia?

Ależ oczywiście, że mamy równe prawa do zdjęć, ale piszę również w imieniu mojej mamy. Moim zdaniem zdjęcia rodzinne powinny znajdować się w domu rodzinnym - tymbardziej zdjęcia z MOJEGO albumu i zdjęcia Rodziców.

Jak już napisałam wcześniej, nie napisałaś, że wzięła je napewno ona, wiesz tylko, że zrobiła album, a zdjecia mógł wziąść Twój brat.

Dla mnie to bez sensu, jak i ja tak i moje rodzeństwo mamy prawo do zdjęć. Więc skoro się wyprowadzam, mogę je również mieć. Gdy najdzie mnie ochota na oglądanie zdjęć, przecież nie pojade specjalnie do domu rodzinnego.

elvegirl · 2010-03-17, 10:42

Cytat:

Napisane przez Mortha

To nie jest takie pewne czy ona ja okrdla, czy przypadkiem brat ich nie wzial/ pozwolil jej je wziac.

To nie powinna się obrazić za prośbę o zdjęcia. Wręcz przeciwnie, jeśli jest niewinna, to zrobi jej się głupio, przeprosi i pobiegnie ekstracugiem po zdjęcia.

Lexie · 2010-03-17, 10:49

Ale to nie znaczy, że brat miał prawo zabrać te zdjęcia bez pytania. On też powinien spytać czy może, zwłaszcza, że mowa o zdjęciach rodziców i siostry z komunii, a nie tylko jego własnych.

Musisz się zdecydować czy wolisz nie ryzykować "focha" ze strony szwagierki, czy wolisz mieć zdjęcia... Bo jeśli chcesz odzyskać zdjęcia, to nie ma wyjścia, musisz jej powiedzieć, że może sobie zrobić odbitki, ale oryginały powinna oddać.

Ewentualnie spytać brata "Hej, czemu nie zrobiliście sobie odbitek z tych zdjęć, tylko zabraliście oryginały? Szukaliśmy ich bo nic nie powiedzieliście".
Ale podejrzewam, że ona mu chciała zrobić niespodziankę i on sądzi, że zrobiła to w porozumieniu z Wami.

Mortha · 2010-03-17, 10:49

Cytat:

Napisane przez elvegirl

To nie powinna się obrazić za prośbę o zdjęcia. Wręcz przeciwnie, jeśli jest niewinna, to zrobi jej się głupio, przeprosi i pobiegnie ekstracugiem po zdjęcia.

Nie wiem. Ja bym probowala najpierw zalatwic sprawe z bratem. Bo jakby nie bylo on tez ma prawo do tych zdjec.

elvegirl · 2010-03-17, 10:54

Autorko, nie musisz rzucać oskarżeń, robić awantury. Po prostu powiedz, że bardzo Ci się podobał jej pomysł na ten album, ale prosisz, żeby zeskanowała sobie te konkretne zdjęcia i oddała Ci oryginały, ponieważ są to pojedyncze egzemplarze, a mają dla Ciebie dużą wartość sentymentalną.

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Cytat:

Napisane przez Mortha

Nie wiem. Ja bym probowala najpierw zalatwic sprawe z bratem. Bo jakby nie bylo on tez ma prawo do tych zdjec.

Można porozmawiać też z bratem, o ile album nie był prezentem-niespodzianką.

Ważne, żeby zdjęcia wróciły.

**201803290936** · 2010-03-17, 10:56

Cytat:

Napisane przez joanneth

(...)
Doris, tak jak już Black Rainbow zauważyła:
Wzięła te zdjęcia bez pozwolenia, więc czemu to ja mam jeszcze zadawać sobie trud żeby zeskanować sobie zdjęcia?
(...)

Wyszłam z założenia, że kogoś (może Twojego brata) pytała i ktoś jej pozwolił. Jeżeli zrobiła to całkowicie bez pytania, to również oddałabym jej tylko skany lub nakazała oddanie zdjęć (a niech sama sobie zeskanuje i wywoła). Tylko co na to twój brat? To również jego zdjęcia.

Oczywiście warto z nią pogadać o tym, aby na przyszłość się podobna sytuacja nie powtórzyła. Ale delikatnie, bo możliwe, że Twój brat na wszystko pozwolił, powiedział, że OK, a ona chciała dobrze. Tych zdjęć nie wykorzystała w jakimś "niecnym" celu, ale chciała sprawić przyjemność ukochanej osobie - weź to pod uwagę i nie rób jej od razu ostrego opr.

pani ćma · 2010-03-17, 11:03

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Autorko, nie musisz rzucać oskarżeń, robić awantury. Po prostu powiedz, że bardzo Ci się podobał jej pomysł na ten album, ale prosisz, żeby zeskanowała sobie te konkretne zdjęcia i oddała Ci oryginały, ponieważ są to pojedyncze egzemplarze, a mają dla Ciebie dużą wartość sentymentalną.

ze maja dla Ciebie i Twoich rodzicow duza wartosc sentymentalna.
to wersja dla spokojnych

ja bym nie odpuscila grzebania w moich rzeczach i wziecia zdjec bez mojej wiedzy, zgody, wiec pewnie bylaby awantura.

jesli jest kulturalna, nie zrobi problemu. Natomiast jesli zacznie rzucac fochy, to ja bym stanowczo

jej wytlumaczyla, dlaczego postapila nie fair. Tak stanowczo, zeby nie przyszlo jej do glowy obgadywanie Cie jaka to Ty jestes okropna.

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Cytat:

Napisane przez Doris1981

Wyszłam z założenia, że kogoś (może Twojego brata) pytała i ktoś jej pozwolił. Jeżeli zrobiła to całkowicie bez pytania, to również oddałabym jej tylko skany lub nakazała oddanie zdjęć (a niech sama sobie zeskanuje i wywoła). Tylko co na to twój brat? To również jego zdjęcia.

brata chyba nie pytala, bo ja to rozumiem tak, ze album byl niespodzianka. Nie pytala tez rodzicow, zrobila to bez ich wiedzy i zgody.
Wazne jest, ze zdjecia byly z albumu autorki watku i z albumow rodzinnych, nalezacych do rodzicow.

MILA25* · 2010-03-17, 11:04

Według mnie jest to zwykła kradzież . Proproś swojego brata o zwrot tych zdjęć. A on niech zrobi sobie na własny koszt odbitki skoro jego żona chce je mieć. Trzeba mieć niezły tupet aby grzebać w czyiś rzeczach.

Ivi 1988 · 2010-03-17, 11:12

Ludzie maja teraz tupet...

ALBO- towarzyszka szwagierka nie miala pojecia, ze fotki sa dla Ciebie mega wazne i moze to nawet brat zasugerowal pomysl,a ona wykonanie?

Najlepiej pogadac z bratem by sprawdzic, jak bylo.

Poza tym, ja bym sie nie przejela,czy ktos sie na mnie "obrazi", bo zapytam czemu ktos sobie zwinal moja rzecz z mojego pokoju podczas mojeje nieobecnosci

.
Ide do niej (kurde,w koncu to juz rodzina ta dziewczyna!) i mowie o co chodzi. Ja bym sie nie bawila w cacy cacy, chamstwo i tupet trzeba tlamsic -nawet w rodzinie.

Niech nie mysli krowa,ze wszystko jej wolno,bo pozniej "glupio" sie wam sie jej zapytac o kolejna wyniesiona rzecz!

Fresa · 2010-03-17, 11:23

Cytat:

Napisane przez joanneth

Wizażanki!

Mam delikatny problem i ani ja, ani moja mama nie wiemy jak go rozwiązać. Nie należy on wprawdzie do kategorii 'sprawa życia i śmierci' i niektórym może się wydać błahy, ale mnie samą sytuacja dość mocno zdenerwowała.
Podczas mojego pobytu za granicą przez 2 miesiące wakacji mieszkali u nas mój brat (X.) z żoną (Y.), którzy remontowali w tym czasie własne mieszkanie. Wszystko było ok, nikt nikomu nie wadził, rodzice zresztą sami zaproponowali takie rozwiązanie. Remont się skończył, oni wprowadzili się do siebie, ja wróciłam do kraju. Jakiś czas temu, chcąc pokazać Tż-towi jakim pucułowatym dzieckiem byłam, natrafiłam na parę ubytków w naszych rodzinnych albumach ze zdjęciami. Znana jednak ze swojego bałaganiarstwa stwierdziłam, że pewnie gdzieś te zdjęcia posiałam i za jakiś czas się odnajdą. Jakież było zdziwienie, kiedy wczoraj mama pojechawszy do mojego brata (odwiedziła ich mama Y.), usłyszała od teściowej, że Y. zrobiła dla X. album ze zdjęciami. Owszem, gest b.miły, ale jak sie okazało, znalazły się tam zdjęcia z mojej komunii (album ze zdjęciami tylko z tego wydarzenia był w moim pokoju na półce), wspólne zdjęcia z dzieciństwa (ja+brat) oraz mamy i taty z czasów, kiedy byli jeszcze narzeczeństwem. Nie miałabym oczywiście nic przeciwko przywłaszczeniu sobie tych zdjęć gdyby nie fakt, że wszystkie były w pojedynczych egzemplarzach.

Jak delikatnie zasugerować, że zdjęcia powinny wrocić do nas do domu? I przede wszystkim jak ich nie urazić?
Rozumiem- w rodzinie nic nie ginie, ale mamy do tych zdjęć wartość sentymentalną

Czy Y. nie mogła po prostu pożyczyć tych zdjęć, zeskanować, oddać do fotografa i włożyć na miejsce? Dla mnie jest nie do pomyślenia, żeby mieszkając tymczasowo w czyimś domu (nieważne czy bliska czy daleka rodzina) brać sobie bez pozwolenia cokolwiek.

Liczę, że podsuniecie mi jakiekolwiek rozwiązanie

Jak tak można grzebać w cudzych rzeczach i brać cokolwiek bez zgody właściciela?
Bierz mamę pod rękę, idźcie do nich i ZAŻĄDAJ oddania tych zdjęć. Tak, dokładnie - zażądaj a nie proś.

**201803290936** · 2010-03-17, 11:28

Cytat:

Napisane przez pani ćma

(...)
brata chyba nie pytala, bo ja to rozumiem tak, ze album byl niespodzianka. Nie pytala tez rodzicow, zrobila to bez ich wiedzy i zgody.
Wazne jest, ze zdjecia byly z albumu autorki zdjecia i z albumow rodzinnych, nalezacych do rodzicow.

Może jakoś go podpytała - przynajmniej chcę w to wierzyć, bo aż taka bezmyślność i bezczelność (branie czegoś tak rodzinnego bez pytania) mi się w głowie nie mieści. Chcę wierzyć, że zapytała kogoś... psa?

Sytuacja do szybkiego wyjaśnienia i ewentualnego "skasowania" jej tych zdjęć.

jodame · 2010-03-17, 11:34

Pogadałabym z bratową. Powiedziałabym, że to bardzo miły gest dla męża, ale nie powinna robić jemu prezentu kosztem reszty rodziny -tak naprawdę zabrała Wam, żeby dać jemu.
Zdjęcia należą się Wam, nie bratowej. Dlatego poprosiłabym o zdjęcia, zeskanowała wydrukowała i oddała im skany, a oryginały zostawiła sobie.
Powiedz również, że następnym razem, jeśli będzie chciała zabrać coś na własność z Twojego pokoju, to niech najpierw Cię o tym chociaż powiadomi.
Sprawę załatwiłabym jak najbardziej elegancko, ale pewnie i stanowczo. Nie ma co robić afery, ale trzeba to załatwić, żeby sytuacja się nie powtórzyła.

Mortha · 2010-03-17, 11:41

Dobra. Moze sie czepiam ale jak Ty autorko bedziesz sie wyprowadzala z domu na swoje to tez bedziesz wszystkie zdjecia skanowala (w tym te z Twojej komunii) a oryginaly oddasz mamie?

A z tym, ze bratowa wziela jakies zdjecia w Twojego pokoju: rodzinne albumy powinno sie trzymac w pokoju dziennym. Gdybym ja miala taki album w pokoju to bym nie widziala nic zlego w tym, ze moja siostra w czasie mojej nieobecnosci do niego zajrzy. Ona tez ma prawo ogladac rodzinne zdjecia i nie musi prosic o to na pismie

Fresa · 2010-03-17, 11:44

Cytat:

Napisane przez jodame

Pogadałabym z bratową. Powiedziałabym, że to bardzo miły gest dla męża, ale nie powinna robić jemu prezentu kosztem reszty rodziny -tak naprawdę zabrała Wam, żeby dać jemu.
Zdjęcia należą się Wam, nie bratowej. Dlatego poprosiłabym o zdjęcia, zeskanowała wydrukowała i oddała im skany, a oryginały zostawiła sobie.
Powiedz również, że następnym razem, jeśli będzie chciała zabrać coś na własność z Twojego pokoju, to niech najpierw Cię o tym chociaż powiadomi.
Sprawę załatwiłabym jak najbardziej elegancko, ale pewnie i stanowczo. Nie ma co robić afery, ale trzeba to załatwić, żeby sytuacja się nie powtórzyła.

Kolejna osoba, która pisze, że to jeszcze autorka wątku ma się fatygować do fotografa, skanować zdjęcia i robić odbitki a całą sprawę załatwić po cichutku i elegancko

Elegancko- tak. Po cichutku - nie.
Cała rodzina powinna się o tym dowiedzieć, a w odbiorze zdjęć powinna uczestniczyć oprócz autorki i bratowej także matka i brat. Może jak się bratowa naje trochę wstydu to na przyszłość nie sięgnie po cudzą własność

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Cytat:

Napisane przez Mortha

A z tym, ze bratowa wziela jakies zdjecia w Twojego pokoju: rodzinne albumy powinno sie trzymac w pokoju dziennym. Gdybym ja miala taki album w pokoju to bym nie widziala nic zlego w tym, ze moja siostra w czasie mojej nieobecnosci do niego zajrzy. Ona tez ma prawo ogladac rodzinne zdjecia i nie musi prosic o to na pismie

Chyba żartujesz

Między siostrą i bratową jest spora różnica. A po drugie. Zanim się sięgnie łapą po czyjś album to należy zapytać czy można obejrzeć zdjęcia! O zabieraniu już nie wspomnę

Mortha · 2010-03-17, 11:44

Cytat:

Napisane przez Fresa

Elegancko- tak. Po cichutku - nie.
Cała rodzina powinna się o tym dowiedzieć, a w odbiorze zdjęć powinna uczestniczyć oprócz autorki i bratowej także matka i brat. Może jak się bratowa naje trochę wstydu to na przyszłość nie sięgnie po cudzą własność

A moze to brat jej pozwolil?

Fresa · 2010-03-17, 11:46

Cytat:

Napisane przez Mortha

A moze to brat jej pozwolil?

Albumy nie były brata

a nawet jeśli pozwolił OBEJRZEĆ zdjęcia to NIKT nie miała prawa POKRYJOMU ich zabierać!

2010-03-17, 09:39	#1
joanneth Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-11 Lokalizacja: Wroclove Wiadomości: 165	Bratowa, a przywłaszczone zdjęcia. Wizażanki! Mam delikatny problem i ani ja, ani moja mama nie wiemy jak go rozwiązać. Nie należy on wprawdzie do kategorii 'sprawa życia i śmierci' i niektórym może się wydać błahy, ale mnie samą sytuacja dość mocno zdenerwowała. Podczas mojego pobytu za granicą przez 2 miesiące wakacji mieszkali u nas mój brat (X.) z żoną (Y.), którzy remontowali w tym czasie własne mieszkanie. Wszystko było ok, nikt nikomu nie wadził, rodzice zresztą sami zaproponowali takie rozwiązanie. Remont się skończył, oni wprowadzili się do siebie, ja wróciłam do kraju. Jakiś czas temu, chcąc pokazać Tż-towi jakim pucułowatym dzieckiem byłam, natrafiłam na parę ubytków w naszych rodzinnych albumach ze zdjęciami. Znana jednak ze swojego bałaganiarstwa stwierdziłam, że pewnie gdzieś te zdjęcia posiałam i za jakiś czas się odnajdą. Jakież było zdziwienie, kiedy wczoraj mama pojechawszy do mojego brata (odwiedziła ich mama Y.), usłyszała od teściowej, że Y. zrobiła dla X. album ze zdjęciami. Owszem, gest b.miły, ale jak sie okazało, znalazły się tam zdjęcia z mojej komunii (album ze zdjęciami tylko z tego wydarzenia był w moim pokoju na półce), wspólne zdjęcia z dzieciństwa (ja+brat) oraz mamy i taty z czasów, kiedy byli jeszcze narzeczeństwem. Nie miałabym oczywiście nic przeciwko przywłaszczeniu sobie tych zdjęć gdyby nie fakt, że wszystkie były w pojedynczych egzemplarzach. Jak delikatnie zasugerować, że zdjęcia powinny wrocić do nas do domu? I przede wszystkim jak ich nie urazić? Rozumiem- w rodzinie nic nie ginie, ale mamy do tych zdjęć wartość sentymentalną Czy Y. nie mogła po prostu pożyczyć tych zdjęć, zeskanować, oddać do fotografa i włożyć na miejsce? Dla mnie jest nie do pomyślenia, żeby mieszkając tymczasowo w czyimś domu (nieważne czy bliska czy daleka rodzina) brać sobie bez pozwolenia cokolwiek. Liczę, że podsuniecie mi jakiekolwiek rozwiązanie __________________ od 21.12.09 - codziennie piję pokrzywę od 01.05.10 - codziennie smaruję twarz isotrexem kimi, maailmanmestari 2007!

2010-03-17, 09:54	#2
Diablica z Tasmanii Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: z zielonej łąki:) Wiadomości: 3 503	Dot.: Bratowa, a przywłaszczone zdjęcia. Bratowa źle zrobiła, że grzebała w rzeczach bez twojej wiedzy, jeszcze gorzej, ze wykorzystała zdjęcia do robienia albumu o którym nie miałaś zielonego pojęcia. Pogadaj z nią na ten temat, powiedz, że nie życzysz sobie takiego zachowania. __________________ ...gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło... Mark Twain

2010-03-17, 09:54	#3
201803290936 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-10 Wiadomości: 43 642	Dot.: Bratowa, a przywłaszczone zdjęcia. Poproście o wypożyczenie ich w celu zeskanowania. Potem wydrukujcie je sobie ponownie, na odpowiednim papierze.

2010-03-17, 10:04	#4
nizza Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 75	Dot.: Bratowa, a przywłaszczone zdjęcia. Ja bym zapytała bratową, dlaczego grzebała w moich rzeczach i wzięła bez mojej zgody zdjęcia z mojego albumu. Rodzina rodziną, ale nieładnie grzebać w cudzych rzeczach. Dla mnie to zwykła kradzież.

2010-03-17, 10:09	#5
Black Rainbow Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Mazowieckie Wiadomości: 1 641	Dot.: Bratowa, a przywłaszczone zdjęcia. A ja bym poprosiła o pożyczenie zdjęć w celu ich zeskanowania. Zeskanowałabym - owszem, ale skany oddała im. Przykro mi, ale bratowa postąpiła bardzo brzydko. Powinna powiedzieć Waszym rodzicom, że chce zrobić coś takiego dla Twojego brata i poprosić o wspomożenie jej zdjęciami. A nie brać sobie bez pozwolenia, tym bardziej, że to Wasza wspólna pamiątka i dlaczego ma Was jej pozbawiać? I dlaczego to Wy macie mieć skany? Sądzę, że takie albumy zazwyczaj robione są po ustaleniach z resztą rodziny, które zdjęcia dajemy, może powiększamy, robimy z nich kolaż? Zresztą nie za bardzo się wysiliła, po prostu ukradła zdjęcia z Twojego mieszkania i wsadziła w inny album.

2010-03-17, 10:12	#6
0nasty0 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: Wlkp. / NL Wiadomości: 2 075	Dot.: Bratowa, a przywłaszczone zdjęcia. Poproś o zeskanowanie zdjęć. Moim zdaniem jak i Ty, tak i Twój brat macie prawo do tych zdjęć. Po za tym, mógł wziąść te zdjęcia Twój brat, a ona zrobiła z nich album. __________________ Szczęśliwa od 05.08.2007 lexie Generalnie termin wzrokowiec tyczy się tego, że dana osoba się najłatwiej uczy, zapamiętuje materiał wizualny, a nie tego, że musi się patrzeć na gołe panie. Edytowane przez 0nasty0 Czas edycji: 2010-03-17 o 10:14

2010-03-17, 10:19	#7
paula78 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-01 Lokalizacja: z daleka Wiadomości: 34 839	Dot.: Bratowa, a przywłaszczone zdjęcia. Poprosić o oddanie zdjęć a jak odda to pociągnąc temat dalej ,dlaczego je zabrala i czy z kims to konsultowala ,moze pytala męża (brata) i on pozwolił ,większoc facetow nie zwraca uwagi na takie niuanse. Ew. zapytac brata jak to było. __________________ Mleko migdałowe: http://pichceiknoce.blogspot.com/

2010-03-17, 10:22	#8
kennedy Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 18 401	Dot.: Bratowa, a przywłaszczone zdjęcia. pogadaj z bratem nie z bratowa powiedz zeby zrobili sobie kopie a zdjecia powinny zostac w domu z rodzicami i niefajnie ze wzieli bez pytania __________________ Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.

2010-03-17, 10:27	#10
elvegirl po drugiej stronie szafy Zarejestrowany: 2007-03 Wiadomości: 41 748	Dot.: Bratowa, a przywłaszczone zdjęcia. Ja bym powiedziała wprost, że jako że zauważyłam, że zdjęcia są wzięte z mojego albumu, bardzo bym prosiła o zeskanowanie ich i oddanie mi oryginałów. No sorry, boisz się fochów kobiety, która Cię okradła? __________________ "Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany

2010-03-17, 10:29	#12
patricia13 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 2 312	Dot.: Bratowa, a przywłaszczone zdjęcia. no, nawet z tymi skanami to jest jakaś patologia, bo doskonale tak ona jak i Ty wiecie, że odgrywacie jakąś szopke , bo obie wiecie, co miało miejsce jeśli chcesz iść drogą skanów, poproś o zdjecia do zeskanowania, a potem oddaj jej skany jeśli będzie sie rzucać, głośno powiedz, że nie weszła w ich posiadanie uczciwą drogą, tylko podkradła je Tobie, więc nie rozumiesz, o co ma pretensje wg mnie takich ludzi trzeba PRÓBOWAĆ utemperować, bo czasami tupet takowych nie zna granic bratowa ma prawo kraść (tak, to kradzież), a ona ma obowiązek być delikatna? no, sorry.. __________________ nawrócony zakupoholizm w ramach odkurzonej kobiecości

2010-03-17, 10:49	#17
Lexie Przyjaciel wizaz.pl Zarejestrowany: 2004-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 33 873	Dot.: Bratowa, a przywłaszczone zdjęcia. Ale to nie znaczy, że brat miał prawo zabrać te zdjęcia bez pytania. On też powinien spytać czy może, zwłaszcza, że mowa o zdjęciach rodziców i siostry z komunii, a nie tylko jego własnych. Musisz się zdecydować czy wolisz nie ryzykować "focha" ze strony szwagierki, czy wolisz mieć zdjęcia... Bo jeśli chcesz odzyskać zdjęcia, to nie ma wyjścia, musisz jej powiedzieć, że może sobie zrobić odbitki, ale oryginały powinna oddać. Ewentualnie spytać brata "Hej, czemu nie zrobiliście sobie odbitek z tych zdjęć, tylko zabraliście oryginały? Szukaliśmy ich bo nic nie powiedzieliście". Ale podejrzewam, że ona mu chciała zrobić niespodziankę i on sądzi, że zrobiła to w porozumieniu z Wami.

2010-03-17, 11:04	#22
MILA25* Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: z domu Wiadomości: 2 879	Dot.: Bratowa, a przywłaszczone zdjęcia. Według mnie jest to zwykła kradzież . Proproś swojego brata o zwrot tych zdjęć. A on niech zrobi sobie na własny koszt odbitki skoro jego żona chce je mieć. Trzeba mieć niezły tupet aby grzebać w czyiś rzeczach.

2010-03-17, 11:34	#26
jodame Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 1 910	Dot.: Bratowa, a przywłaszczone zdjęcia. Pogadałabym z bratową. Powiedziałabym, że to bardzo miły gest dla męża, ale nie powinna robić jemu prezentu kosztem reszty rodziny -tak naprawdę zabrała Wam, żeby dać jemu. Zdjęcia należą się Wam, nie bratowej. Dlatego poprosiłabym o zdjęcia, zeskanowała wydrukowała i oddała im skany, a oryginały zostawiła sobie. Powiedz również, że następnym razem, jeśli będzie chciała zabrać coś na własność z Twojego pokoju, to niech najpierw Cię o tym chociaż powiadomi. Sprawę załatwiłabym jak najbardziej elegancko, ale pewnie i stanowczo. Nie ma co robić afery, ale trzeba to załatwić, żeby sytuacja się nie powtórzyła.

2010-03-17, 11:41	#27
Mortha Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 111	Dot.: Bratowa, a przywłaszczone zdjęcia. Dobra. Moze sie czepiam ale jak Ty autorko bedziesz sie wyprowadzala z domu na swoje to tez bedziesz wszystkie zdjecia skanowala (w tym te z Twojej komunii) a oryginaly oddasz mamie? A z tym, ze bratowa wziela jakies zdjecia w Twojego pokoju: rodzinne albumy powinno sie trzymac w pokoju dziennym. Gdybym ja miala taki album w pokoju to bym nie widziala nic zlego w tym, ze moja siostra w czasie mojej nieobecnosci do niego zajrzy. Ona tez ma prawo ogladac rodzinne zdjecia i nie musi prosic o to na pismie __________________ "Żyje się tylko raz. Ale jeżeli żyje się dobrze, ten raz wystarczy." Wieś - to nie miejsce zamieszkania, to stan umysłu...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)