O co mu chodzi?

[LadyMariposa]

Poznałam chłopaka i z początku był bardzo mną zainteresowany, adorował, kokietował, chciał się spotykać. potem nagle ni z gruszki nie z pietruszki przestał. utrzymuje ze mną kontakt, gadamy a także rozmawiamy przez neta, ale traktuje mnie typowo jak koleżankę. Dawałam mu znaki, że mi się podoba, on też był ciekawy... koleżanka twierdzi że zauważył że chcę się angażować a on chciał tylko zabawy i dlatego zmienił stosunek. Nie rozumiem w ogóle takiego zachowania... Może któraś z was trochę mi podpowie, jeśli lepiej wiecie co sie dzieje w męskich mózgach, bo mnie to bardzo intryguje no i przykro mi, bo bardzo go polubiłam... Pozdrawiam

[Lexie]

Może poznał inną i teraz ją kokietuje...

[limonka1983]

Napisane przez lexie

Może poznał inną i teraz ją kokietuje...

... a może Autorka była dość "bierna" i facet dał jej "pole do popsiu", by mogła pokazać, że jej też zależy na rozwinięciu tej znajomości?

[ZAQOCHANA]

Napisane przez LadyMariposa

Poznałam chłopaka i z początku był bardzo mną zainteresowany, adorował, kokietował, chciał się spotykać. potem nagle ni z gruszki nie z pietruszki przestał. utrzymuje ze mną kontakt, gadamy a także rozmawiamy przez neta, ale traktuje mnie typowo jak koleżankę. Dawałam mu znaki, że mi się podoba, on też był ciekawy... koleżanka twierdzi że zauważył że chcę się angażować a on chciał tylko zabawy i dlatego zmienił stosunek. Nie rozumiem w ogóle takiego zachowania... Może któraś z was trochę mi podpowie, jeśli lepiej wiecie co sie dzieje w męskich mózgach, bo mnie to bardzo intryguje no i przykro mi, bo bardzo go polubiłam... Pozdrawiam

Nie wiem co CI poradzic bo sama mam ostatnio odrobine podobny problem. Z tym ,ze my planowalismy juz slub i posiadanie potomka
Faceci sa dziwni i najlepiej bedzie jesli spytasz sie wprost czego sie mozesz spodziewac. Ja to zrobilalam, no moze inaczej to ujelam ,ale slysze zawsze to samo, ze jestem jedyna kobieta ,z ktora chce spedzic zycie ,i ze nie ma o czym dyskutowac bo on nigdy w zyciu zdania nie zmieni Mimo ,ze zachowanie na to nie wskazuje. Wiec uwazam ,ze musisz pogadac z nim o tym szczerze i zycze powodzenia

[nicka01]

Napisane przez ZAQOCHANA

Faceci sa dziwni i najlepiej bedzie jesli spytasz sie wprost czego sie mozesz spodziewac.

Co Ty w ogóle mówisz,
jak to sobie wyobrażasz? Dziewczyna niedawno poznała gościa, nawet nie ma pewności jakie są jego zamiary wobec niej i ma podejść do niego i zapytać : Ej sory, chciałbyśbyć ze mną, masz jakieś plany wobec mnie, czy tylko chciałeś mnie zaliczyć?

Jeżeli chcesz spróbować z Tym chłopakiem spróbuj się jakoś do niego zbliżyć. Może zaproponuj niezobowiązujące spotkanie? Jeżeli Ci odmówi albo na spotkaniu da Ci do zrozumienia, że jesteś tylko koleżanką będziesz musiała odpuścić. Nic na siłe, JEGO strata

[magic_cat]

Napisane przez lexie

Może poznał inną i teraz ją kokietuje...

Tak samo pomyślałam.

No ale takiej pewności nie ma.

[zagubiona89r]

Jeśli go nie olewałaś, nie byłaś oschła, całkowicie bierna itd. Jednym słowem jeśli pokazywałaś mu, że też Ci zależy to moim zdaniem są dwa wyjścia:

-albo przyjaciółka ma rację
-albo poznał inną i ją teraz bajeruje


Tak czy siak odpuść sobie.

[brownayes]

Napisane przez zagubiona89r

Jeśli go nie olewałaś, nie byłaś oschła, całkowicie bierna itd. Jednym słowem jeśli pokazywałaś mu, że też Ci zależy to moim zdaniem są dwa wyjścia:

-albo przyjaciółka ma rację
-albo poznał inną i ją teraz bajeruje


Tak czy siak odpuść sobie.

Zgadzam się.

[ZAQOCHANA]

Napisane przez nicka01

Co Ty w ogóle mówisz,
jak to sobie wyobrażasz? Dziewczyna niedawno poznała gościa, nawet nie ma pewności jakie są jego zamiary wobec niej i ma podejść do niego i zapytać : Ej sory, chciałbyśbyć ze mną, masz jakieś plany wobec mnie, czy tylko chciałeś mnie zaliczyć?

Jeżeli chcesz spróbować z Tym chłopakiem spróbuj się jakoś do niego zbliżyć. Może zaproponuj niezobowiązujące spotkanie? Jeżeli Ci odmówi albo na spotkaniu da Ci do zrozumienia, że jesteś tylko koleżanką będziesz musiała odpuścić. Nic na siłe, JEGO strata

Wybacz ,ale jak widac jest to dle niej problem i on jej sie podoba skoro o tym napisala. A ja mialam na mysli tylko to ,ze powinna sie spytac go czy mu sie podoba. Bo rownie dobrze dziewczyna mogla zle zinterpretowac tego chlopaka. Napewno glupota jest proponowac spotkanie skoro wlasnie dopiero co go poznala. Skad moze wiedziec ,ze to nie psychopata? Namolna tez byc nie moze.

[CytrynowaPannica]

My nie możemy Tobie pomóc. Nie znamy tego gościa i jak przypuszczam Ty też nie za dobrze. Nie wiemy, czy po prostu przestraszył się Twoich deklaracji i z racji, że nie chciał robić Ci większych nadziei - ulotnił się. Być może było tak, jak wspomniała Twoja kumpela. Kto wie, może kiedy spotykał się z Tobą, myślał o innej i odwrotnie?
Nie wiemy tego i nie dowiemy się, może poza Tobą.

Bądź, co bądź - ja dałabym sobie spokój.

[pieluchomajtek]

Napisane przez ZAQOCHANA

A ja mialam na mysli tylko to ,ze powinna sie spytac go czy mu sie podoba.

No chyba sobie kpisz. Jesli facet nie jest zainteresowany a ma wredny charakter to bedzie mial rycie jak stad do Elblaga

Napisane przez ZAQOCHANA

Napewno glupota jest proponowac spotkanie skoro wlasnie dopiero co go poznala.

Czemu glupota? Normalnym jest, ze ludzie sie umawiaja i spotykaja. wiekszosc zwiazkow sie tak zaczyna.

Napisane przez ZAQOCHANA

Skad moze wiedziec ,ze to nie psychopata?

Tego nikt nie wie. Kiedy mi chlopak proponuje spotkanie tez nie wie czy nie jestem szurnieta psychopatka

Napisane przez ZAQOCHANA

Namolna tez byc nie moze.

Bardziej namolne jest spytanie sie "Czy ja Ci sie podobam" niz zaproszenie na niezobowiazujaca kawe.

[aneeet]

hmmm zgadzam się z twoją koleżanką...
jest również opcja, że po prostu poznał inną, która bardziej go zainteresowała.

[DiviDivi]

On pewnie nie oczekiwał żadnego poważnego związku, jedynie flirt, stąd jego zachowanie. Wątpie żeby czekał jakiś konkretny krok z Twojej strony, bo to oznaczałoby że mu zależy, więc w końcu sam przejąłby inicjatywę Pozdrawiam

[granda16]

A to facet może kokietować?

[Elfir]

Był sobie facet, zaczepił laskę, bo fajna z wyglądu. Zainteresował się, może nawet umówił, trochę z nią pogadał i doszedł do wniosku, że nie w jego typie, mimo, że sympatyczna. Tym samym ochłodził kontakty do kolezeńskich.

Naprawdę takie to trudne do odgadnięcia?