masturbacja w związku

[dam]

Czy masturbujecie się będąc w stałym związku ?

[rybkie]

no ba! pewnie ze tak

[zelkowa_krolewna]

A ja nie rozumiem celowości tego pytania...
Skoro jestem w stałym związku to mam udane życie również seksualne więc po co się zadowalać samemu/samej?
Jak sfera seksualna się nie układa to z facetem nie jestem. Bo związek bez seksu nie ma szans.

A tak poza tym ciekawa jestem czy autor/ka wątku jeszcze kiedyś się pojawi...

[paula78]

Napisane przez zelkowa_krolewna

A ja nie rozumiem celowości tego pytania...
Skoro jestem w stałym związku to mam udane życie również seksualne więc po co się zadowalać samemu/samej?
Jak sfera seksualna się nie układa to z facetem nie jestem. Bo związek bez seksu nie ma szans.

A tak poza tym ciekawa jestem czy autor/ka wątku jeszcze kiedyś się pojawi...

wiesz ze stale związki czesto nie mieszkaja razem
a co jesli 1 ze stron jest chora ?

[zelkowa_krolewna]

Napisane przez paula78

wiesz ze stale związki czesto nie mieszkaja razem
a co jesli 1 ze stron jest chora ?

Wiem, że stałe związki nie mieszkają ze sobą i bywają różne losowe wypadni np. choroba, ale czy nie jesteśmy ludźmi i nie potrafimy wstrzymać się ze swoim popędem do czasu spotkania, choćby miało to trwać tydzień lub dwa?

[mmm87]

Napisane przez zelkowa_krolewna

A ja nie rozumiem celowości tego pytania...
Skoro jestem w stałym związku to mam udane życie również seksualne więc po co się zadowalać samemu/samej?
Jak sfera seksualna się nie układa to z facetem nie jestem. Bo związek bez seksu nie ma szans.

A tak poza tym ciekawa jestem czy autor/ka wątku jeszcze kiedyś się pojawi...

A od kiedy to masturbacja wynika z nieudanego życia seksualnego z partnerem?

[zelkowa_krolewna]

Napisane przez mmm87

A od kiedy to masturbacja wynika z nieudanego życia seksualnego z partnerem?

A od kiedy to mamy ochotę się masturbować jeśli facet Cię zadowala?

[hawajka85]

ujr

[brazowookaa]

Napisane przez zelkowa_krolewna

A od kiedy to mamy ochotę się masturbować jeśli facet Cię zadowala?

Bo jest latwo, szybko i przyjemnie?

[zelkowa_krolewna]

Napisane przez brazowookaa

Bo jest latwo, szybko i przyjemnie?

A no chyba że ktoś to lubi.
Mnie to nie podnieca, więc może dlatego się tak oburzyłam na to pytanie

[hawajka85]

[oly

[zelkowa_krolewna]

Napisane przez hawajka85

chyba zupelnie niepotrzebnie, kazdy ma inne upodobania, a wydaje mi sie ze masturbacja nie nalezy do jakichs zlych

Ależ oczywiście nie uważam to za coś złego. A upodobania oczywiście to kwestia indywidualna.

[paula78]

Napisane przez zelkowa_krolewna

Wiem, że stałe związki nie mieszkają ze sobą i bywają różne losowe wypadni np. choroba, ale czy nie jesteśmy ludźmi i nie potrafimy wstrzymać się ze swoim popędem do czasu spotkania, choćby miało to trwać tydzień lub dwa?

mialam na mysli pary ktore widuja sie raz na miesiac/dwa albo rzadziej a co z chorymi ktorzy nie sa wstanie odbyc pelnego stosunku ?

a co jesli nie ma sie partnera tez tego nie akcpetujesz?

[DiamondDust]

tak tak tak
co sobie będę żałowała ?

[grejpftutowa panna]

a dlaczego mam tego nie robić?
nie nosze mojego faceta w kieszeni żeby go użyć jak tylko mam potrzebe...

[hawajka85]

ujr6

[grejpftutowa panna]

ja moich przyjaciół nie noszę z soba bo nie wiem co mi się może przytrafić
ale w domu lubie je czasem odkurzyć


i wole sie sama ze soba czasem zabawić niż chodzić i przebierać nóżkami bo "przecież w zwiążku nie wypada się samej zadowalać...".

[zelkowa_krolewna]

Napisane przez paula78

mialam na mysli pary ktore widuja sie raz na miesiac/dwa albo rzadziej a co z chorymi ktorzy nie sa wstanie odbyc pelnego stosunku ?

a co jesli nie ma sie partnera tez tego nie akcpetujesz?

A wiesz, jak mój TŻ przez 5 tygodni leżał w szpitalu to zwyczajnie nie myślałam o seksie tylko martwiłam się o jego zdrowie.

Nie wiem jak bym się odnosiła do tego gdybym nie miała partnera. Mój partner jest jednocześnie moim pierwszym partnerem seksualnym, a zanim z nim zaczęłam być (w wieku 16 czy 17 la)t nie odczuwałam jeszcze potrzeb seksualnych. I naprawdę nigdy sama się nie zaspokajałam i nie czuję takiej potrzeby teraz

Jednocześnie nie potępiam tego, każdy robi to co lubi

[monaa01]

jasne że TAK

[hawajka85]

hjut5yh

[d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767]

Napisane przez zelkowa_krolewna

A od kiedy to mamy ochotę się masturbować jeśli facet Cię zadowala?

A wiesz, że znaczna większość kobiet nie ma orgazmu podczas seksu? Nawet gdy są z facetem, którego kochają? I co wtedy?
Mówisz, że związek bez udanego seksu nie masz szans. Widać ma...Według ciebie powinnam np rzucić faceta, z którym mi dobrze, tylko po prostu nie mam orgazmu? Nie miałam go z żadnym i nie wiem, czy kiedykolwiek mi się to uda. Wobec tego chyba powinnam być singlem całe życie Czasem bywa tak, że partner nas pociąga i stara się jak może, żeby nas zadowolic a orgazmu i tak nie ma. W takiej sytuacji masturbacja pomaga zachować równowagę Poza tym jak ktoś już wspomniał, są chwile, gdy nie widzimy się z facetami przez kilka tygodni czy miesiąc lub nawet dłużej. A kobieta z dużym temperamentem raczej tyle nie wytrzyma

[hawajka85]

yhrety

[zelkowa_krolewna]

[1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;15787261]A wiesz, że znaczna większość kobiet nie ma orgazmu podczas seksu? Nawet gdy są z facetem, którego kochają? I co wtedy?
Mówisz, że związek bez udanego seksu nie masz szans. Widać ma...Według ciebie powinnam np rzucić faceta, z którym mi dobrze, tylko po prostu nie mam orgazmu? Nie miałam go z żadnym i nie wiem, czy kiedykolwiek mi się to uda. Wobec tego chyba powinnam być singlem całe życie Czasem bywa tak, że partner nas pociąga i stara się jak może, żeby nas zadowolic a orgazmu i tak nie ma. W takiej sytuacji masturbacja pomaga zachować równowagę Poza tym jak ktoś już wspomniał, są chwile, gdy nie widzimy się z facetami przez kilka tygodni czy miesiąc lub nawet dłużej. A kobieta z dużym temperamentem raczej tyle nie wytrzyma [/QUOTE]

Ale przecież ja nie powiedziałam, że masz rzucić faceta

Dajcie już sobie spokój, widocznie jestem INNA bo tego nie potrzebuję, facet mnie zadowala, mam orgazm (owszem nie zawsze).

Masturbacja jest sposobem na rozładowanie napięcia, poznanie własnego ciała i tego co sprawia przyjemność. Jak już wspomniałam, mi nie sprawia przyjemności dotykanie się swoją ręką lub innym plastikowym przedmiotem Dlatego tak zareagowałam na post autora/ki wątku.
Wy lubicie, i sprawia Wam to przyjemność więc powodzenia
PS. Masturbacja może być przyczyną tego że facet nie może Cię zadowolić. Jeśli oczywiście zaczęłaś to robić dużo wcześniej niż rozpoczęłaś życie seksualne.

I błagam już mnie nie atakujcie za to że mam inne zdanie niż wszystkie, które do tej pory się wypowiadały

[201706190936]

[1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;15787261]A wiesz, że znaczna większość kobiet nie ma orgazmu podczas seksu? Nawet gdy są z facetem, którego kochają? I co wtedy?
Mówisz, że związek bez udanego seksu nie masz szans. Widać ma...Według ciebie powinnam np rzucić faceta, z którym mi dobrze, tylko po prostu nie mam orgazmu? Nie miałam go z żadnym i nie wiem, czy kiedykolwiek mi się to uda. Wobec tego chyba powinnam być singlem całe życie Czasem bywa tak, że partner nas pociąga i stara się jak może, żeby nas zadowolic a orgazmu i tak nie ma. W takiej sytuacji masturbacja pomaga zachować równowagę Poza tym jak ktoś już wspomniał, są chwile, gdy nie widzimy się z facetami przez kilka tygodni czy miesiąc lub nawet dłużej. A kobieta z dużym temperamentem raczej tyle nie wytrzyma [/QUOTE]
racja
ja podczas stosunku zawsze sobie pomagam
i nie widzę w tym nic złego, a taki widok masturbującej się partnerki zawsze podnieca mojego tz i to bardzo

[Neciak89]

Napisane przez zelkowa_krolewna

Ale przecież ja nie powiedziałam, że masz rzucić faceta

Dajcie już sobie spokój, widocznie jestem INNA bo tego nie potrzebuję, facet mnie zadowala, mam orgazm (owszem nie zawsze).

Masturbacja jest sposobem na rozładowanie napięcia, poznanie własnego ciała i tego co sprawia przyjemność. Jak już wspomniałam, mi nie sprawia przyjemności dotykanie się swoją ręką lub innym plastikowym przedmiotem Dlatego tak zareagowałam na post autora/ki wątku.
Wy lubicie, i sprawia Wam to przyjemność więc powodzenia
PS. Masturbacja może być przyczyną tego że facet nie może Cię zadowolić. Jeśli oczywiście zaczęłaś to robić dużo wcześniej niż rozpoczęłaś życie seksualne.

I błagam już mnie nie atakujcie za to że mam inne zdanie niż wszystkie, które do tej pory się wypowiadały

Nie chodzi o to, że masz inne zdanie, tylko o to z jakim oburzeniem zareagowałaś. Dużo jest kobiet które masturbacji nie potrzebują, ale dużo jest też tych drugich. Ja jestem pośród tych drugich, ale tylko i wyłącznie wtedy kiedy na prawdę potrzebuję. Zdarza się, że nie widze swojego chłopaka dwa tygodnie i mimo, że nie mam jako takiej ochoty na seks, to jednak (wiem, że to głupio zabrzmi) ale jak dotykam się podczas mycia to ta ochota przychodzi. A jak przyjdzie to nie tak łątwo jest ją olać.

[zelkowa_krolewna]

Napisane przez Neciak89

Nie chodzi o to, że masz inne zdanie, tylko o to z jakim oburzeniem zareagowałaś. Dużo jest kobiet które masturbacji nie potrzebują, ale dużo jest też tych drugich. Ja jestem pośród tych drugich, ale tylko i wyłącznie wtedy kiedy na prawdę potrzebuję. Zdarza się, że nie widze swojego chłopaka dwa tygodnie i mimo, że nie mam jako takiej ochoty na seks, to jednak (wiem, że to głupio zabrzmi) ale jak dotykam się podczas mycia to ta ochota przychodzi. A jak przyjdzie to nie tak łątwo jest ją olać.

Szczerze mówiąc bardziej oburzyło mnie to że po raz kolejny ktoś zakłada jakiś wątek, a później ginie w ciemnościach...
Sam nie wypowie swojego zdania, nie wyjaśni po co i dlaczego.
I tak oto sobie emocje przelałam dodatkowo na odpowiedź na pytanie autora/ki wątku

Z drugiej strony jak mi się coś nie podoba to mogłam się nie odzywać, ale taka już jestem, że piszę co myślę.

[Neciak89]

Napisane przez zelkowa_krolewna

Szczerze mówiąc bardziej oburzyło mnie to że po raz kolejny ktoś zakłada jakiś wątek, a później ginie w ciemnościach...
Sam nie wypowie swojego zdania, nie wyjaśni po co i dlaczego.
I tak oto sobie emocje przelałam dodatkowo na odpowiedź na pytanie autora/ki wątku

Z drugiej strony jak mi się coś nie podoba to mogłam się nie odzywać, ale taka już jestem, że piszę co myślę.

Niestety wiele jest takich wątków na wizażu i nic na to nie poradzisz... Mnie też one denerwują :P No ale po co się złościć. Złość piękności szkodzi

[oluniunka]

Jeżeli ktoś kocha się dosyć często masturbacja w związku nie powinna mieć miejsca

[hawajka85]

jntyh

[buunka88]

Ja bym do tego pytania dodala jeszcze czy partner/ka o tym wiedza Wlasnie ostatnio wzielo nas z moim lubym, na glebsza szczerosc w tej kwestii i musze przyznac, ze On sie ogromnie zdziwil, ze ja sobie czasami dogadzam jak go nie ma. I w jeszcze wiekszym szoku byl, ze ja sie nie obuzylam, ze On tez to robi ;p

A robie to, bo czasami mam taka potrzebe a go nie ma. Chyba jestem szczesciara, bo i jeden i drugi rodzaj orgazmow mam prawie zawsze