Córka-2,5 miesiąca non stop ssie pierś...

[Dotka8306]

Witam, jestem tu nowa i mam dylemat, mam nadzieję, że znajdę tu pomoc i wsparcie
Moja 2,5 miesięczna córka już praktycznie od miesiąca wisi mi przy piersi. Jest to dość uciążliwe, bo nie jestem w stanie nic zrobić. Jeśli już zasypia w ciągu dnia to na max 30 min. W nocy zdarza się, że potrafi przespać 5-6 godzin, ale wcześniej kąpię ją między 20 a 21 i póżniej karmię koło 2 godzin. Czy któraś z Was miała podobny problem i jak sobie z nim poradziła? Koleżanka mówi, że powinnam podać jej butelke, bo Mała się nie najada i dlatego tak wisi przy piersi. Nie chcę podawać jej butelki, bo boję się, że przestanie ssać pierś. Proszę o pomoc

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nie dlatego wisi, bo god,a ale chce czuć twoją bliskość i być może ma ogromną potrzebę ssania - kup chustę, daj smoczek

[glamourous]

A jak przybiera na wadze? Bo moja tez non stop wisiala a przybierala slabo- okazalo sie ze zle przystwaiam

[Glodomorek]

Napisane przez Dotka8306

Witam, jestem tu nowa i mam dylemat, mam nadzieję, że znajdę tu pomoc i wsparcie
Moja 2,5 miesięczna córka już praktycznie od miesiąca wisi mi przy piersi. Jest to dość uciążliwe, bo nie jestem w stanie nic zrobić. Jeśli już zasypia w ciągu dnia to na max 30 min. W nocy zdarza się, że potrafi przespać 5-6 godzin, ale wcześniej kąpię ją między 20 a 21 i póżniej karmię koło 2 godzin. Czy któraś z Was miała podobny problem i jak sobie z nim poradziła? Koleżanka mówi, że powinnam podać jej butelke, bo Mała się nie najada i dlatego tak wisi przy piersi. Nie chcę podawać jej butelki, bo boję się, że przestanie ssać pierś. Proszę o pomoc

W tym wieku to normalne, zwiększa się zapotrzebowanie, więc córka wisi, żeby zwiększyć laktację. Niedługo to minie (fakt, że przesypia5-6godzin świadczy o tym, że się najada). Podanie teraz butelki to prosta droga do zakończenia karmienia.

Chusta to bardzo dobry pomysł. Smoczek w sumie też możesz spróbować podać.

[_vixen_]

Tak czasem bywa. Dziecko potrzebuje zwykle bliskości mamy. Potem mija

[scorpionec]

Napisane przez Dotka8306

Witam, jestem tu nowa i mam dylemat, mam nadzieję, że znajdę tu pomoc i wsparcie
Moja 2,5 miesięczna córka już praktycznie od miesiąca wisi mi przy piersi. Jest to dość uciążliwe, bo nie jestem w stanie nic zrobić. Jeśli już zasypia w ciągu dnia to na max 30 min. W nocy zdarza się, że potrafi przespać 5-6 godzin, ale wcześniej kąpię ją między 20 a 21 i póżniej karmię koło 2 godzin. Czy któraś z Was miała podobny problem i jak sobie z nim poradziła? Koleżanka mówi, że powinnam podać jej butelke, bo Mała się nie najada i dlatego tak wisi przy piersi. Nie chcę podawać jej butelki, bo boję się, że przestanie ssać pierś. Proszę o pomoc

to nie jest problem, tak po prostu bywa..dziecko ma malutki żołądek(wielkości swojej piąstki)..nie jest w stanie najeść się na kilka godzin ..

to ze tak długo je wieczorem to zapewne tankuje na ten dłuższy czas (5-6h jak piszesz) moje dzieci ostatni posiłek też miały taki dłuższy..

w dzień tez spały po 30 min.. z czasem dziecko zaczyna mieć coraz dłuższe przerwy między posiłkami ok 3h.. potrafi też się szybciej najeść..

z czasem będzie lepiej.. u nas było bez smoków i daliśmy radę..

jeśli przybiera na wadze to znaczy ze się najada i nie potrzebuje dokarmiania mm..(jeśli chciałabyś jednak takie podać poradź się pediatry powie ci czy faktycznie jest taka potrzeba)

no i nie każdy płacz to głód..pokaż jej zabawki..przytul i zobaczysz ze nie tylko o cyca może chodzić

[_vixen_]

Ja bym się jednak tak tej butli nie obawiała, wiele dzieci z powodzeniem łączy jedno i drugie. Drugiemu dziecku, jeśli je będę miała, pewnie butlę bym podała, a nie, panicznie się tej butli bałam jak szatana wcielonego, a potem uwiązanie maksymalne przy dziecku, bo się z niczego innego niż pierś nie umie napić.

[Dotka8306]

Przybiera dobrze na wadze, smoka nie chce, bo już jej podawałam, jedynie ssie go przez jakiś czas jak jesteśmy na spacerze, jak tylko zaśnie to często go wypluwa i już wtedy nie wkładam jej go ponownie. Może chusta to jest dobre rozwiązanie i przeczekanie tego stanu. Mąż czytał gdzieś o fazie przyspieszonego wzrostu, że właśnie wtedy dziecko non stop je.

[_vixen_]

Mój rekord to 5h z dzieckiem przy piersi, też miała jakieś 3 miesiące niecałe wtedy

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Tu sobie o skokach rozwojowych poczytaj:

http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/forum/read.php?96,17701

[Glodomorek]

Napisane przez _vixen_

Ja bym się jednak tak tej butli nie obawiała, wiele dzieci z powodzeniem łączy jedno i drugie. Drugiemu dziecku, jeśli je będę miała, pewnie butlę bym podała, a nie, panicznie się tej butli bałam jak szatana wcielonego, a potem uwiązanie maksymalne przy dziecku, bo się z niczego innego niż pierś nie umie napić.

To zależy, bo jak zamiast zwiększyć laktację będziesz podawać butelkę to jaki będzie efekt? Co innego podać raz czy 2, a co innego regularnie podczas kryzysu. Mojej nie dokarmiałam, ale z butelki pić potrafi bez problemu.

[_vixen_]

Napisane przez Glodomorek

To zależy, bo jak zamiast zwiększyć laktację będziesz podawać butelkę to jaki będzie efekt? Co innego podać raz czy 2, a co innego regularnie podczas kryzysu. Mojej nie dokarmiałam, ale z butelki pić potrafi bez problemu.

Od początku bym butli nie podawała, ale choćby od czasu do czasu z odciągniętym mlekiem choćby. Człowiek się uczy na błędach

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez Dotka8306

Witam, jestem tu nowa i mam dylemat, mam nadzieję, że znajdę tu pomoc i wsparcie
Moja 2,5 miesięczna córka już praktycznie od miesiąca wisi mi przy piersi. Jest to dość uciążliwe, bo nie jestem w stanie nic zrobić. Jeśli już zasypia w ciągu dnia to na max 30 min. W nocy zdarza się, że potrafi przespać 5-6 godzin, ale wcześniej kąpię ją między 20 a 21 i póżniej karmię koło 2 godzin. Czy któraś z Was miała podobny problem i jak sobie z nim poradziła? Koleżanka mówi, że powinnam podać jej butelke, bo Mała się nie najada i dlatego tak wisi przy piersi. Nie chcę podawać jej butelki, bo boję się, że przestanie ssać pierś. Proszę o pomoc

najada się dziecko w tym wieku ssie,bo tego potrzebuje,ma taki odruch, potrzebuje też Ciebie,Twojej bliskości, jeszcze ze 2-3 tygodnie i to zacznie się zmieniać miałam to samo- ja i wiele innych mam

[Patrilla]

Dotka jak dasz radę zaciśnij zęby i odliczaj dni a serio taki etap i fajnie nabyć chustę i myślę, że smoka już możesz podać w domu jeśli chcesz oczywiście dziecko potrzebuje bliskości, otwiera sie już na świat u mamy najbezpieczniej a może mieć też silną potrzebę ssania, a tym samym uspakajania się
Jesli chcesz przestać karmić podaj butlę (rozreguluje Ci laktację), ale z tego co czytam świetnie Wam idzie mała przybiera

[Linka25]

Napisane przez Dotka8306

Witam, jestem tu nowa i mam dylemat, mam nadzieję, że znajdę tu pomoc i wsparcie
Moja 2,5 miesięczna córka już praktycznie od miesiąca wisi mi przy piersi. Jest to dość uciążliwe, bo nie jestem w stanie nic zrobić. Jeśli już zasypia w ciągu dnia to na max 30 min. W nocy zdarza się, że potrafi przespać 5-6 godzin, ale wcześniej kąpię ją między 20 a 21 i póżniej karmię koło 2 godzin. Czy któraś z Was miała podobny problem i jak sobie z nim poradziła? Koleżanka mówi, że powinnam podać jej butelke, bo Mała się nie najada i dlatego tak wisi przy piersi. Nie chcę podawać jej butelki, bo boję się, że przestanie ssać pierś. Proszę o pomoc

to zupełnie normalne
jeśli przyrosty są dobre, to nic bym nie zmieniała

Napisane przez Glodomorek

To zależy, bo jak zamiast zwiększyć laktację będziesz podawać butelkę to jaki będzie efekt? Co innego podać raz czy 2, a co innego regularnie podczas kryzysu. Mojej nie dokarmiałam, ale z butelki pić potrafi bez problemu.

zgadzam sie efekt bedzie marny

Napisane przez _vixen_

Od początku bym butli nie podawała, ale choćby od czasu do czasu z odciągniętym mlekiem choćby. Człowiek się uczy na błędach

Napisane przez _vixen_

Ja bym się jednak tak tej butli nie obawiała, wiele dzieci z powodzeniem łączy jedno i drugie. Drugiemu dziecku, jeśli je będę miała, pewnie butlę bym podała, a nie, panicznie się tej butli bałam jak szatana wcielonego, a potem uwiązanie maksymalne przy dziecku, bo się z niczego innego niż pierś nie umie napić.

z Toba vixen też się zgadzam a pod pogrubionym to mogłabym się podpisać
i tak: myślę, ze butelka może namieszać (ale nie musi) ale jednak przydaje się jeśli dziecko jednak umie pic z butli - ja miałam duży kłopot z laktacją w pewnym momencie, a dziecko z butelki pić nie chciało, to był duży problem, bo wrecz nie miałam go jak nakarmić

[Dotka8306]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;38818004]Tu sobie o skokach rozwojowych poczytaj:

http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/forum/read.php?96,17701[/QUOTE]
Nie działa ten link... Nie wiem dlaczego ale pokazuje się komunikat o chwilowej niedostępności...

[Dotka8306]

Dziekuję za odpowiedzi...
Może któraś z was ma chustę i poleci jakąś stronę, gdzie jest ona dobrze wykonana, bo boję się że zakupię jakąś trefną i będę z nią miała same problemy...

Co do linku podanego przez szajajabe to nie otwiera się... Nie wiem dlaczego...

Dziękuję za pocieszenie, że to minie... Zazdroszczę kobietom, które piszą, że ich pociecha ssie pierś 10-20 minut... Moja od początku je bardzo długo, aż zaśnie, wtedy wyciągam pierś... Jeszcze trochę poczekam i może minie i nie będzie już takim Żarłokiem jak to z mężem mówimy na nią

[scorpionec]

posiłek mojej córki na początku trwał ok 1h.. 20-25min jedna pierś, beknięcie (do ok 10min), znowu 20-25 druga pierś, beknięcie.. na wieczór nawet 2 razy dłużej

ale z czasem stopniowo coraz krócej..

a syn najadał się w 5-10 min...dopiero byłam w szoku..

ja nie miałam chusty tylko nosidło ergonomiczne bondolino..szybciej sie zaklada i dla mnie wygodniejsze

[gosia261282]

Po pierwsze sprobowalabym ze smoczkiem,chociaz nie jestem zwolenniczkom smoczkow,jednak niektore dzieci maja duza potrzebe ssania. 2.5 miesiaca to juz nie noworodek,moze sprobuj czyms ja zaciekawic: krecaca sie karuzelka,mata edukacyjna,czyms co wydaje dzwieki. Moze zaciekawi sie i przez jakis czas bedzie sobie ogladac. Moze ktos moglby pojsc z mala na dluzszy spacer,a ty zrobilabys cos w domu,czy po prostu odpoczela?
Chusta tez jest dobrym pomyslem,aczkolwiek ja kupilam i uzywalam kilka razy,wolalam wozek,bo moj klusek sporo wazy.

[glamourous]

Napisane przez Dotka8306

Dziękuję za pocieszenie, że to minie... Zazdroszczę kobietom, które piszą, że ich pociecha ssie pierś 10-20 minut... Moja od początku je bardzo długo, aż zaśnie, wtedy wyciągam pierś... Jeszcze trochę poczekam i może minie i nie będzie już takim Żarłokiem jak to z mężem mówimy na nią

sluchaj a jestes pewna ze ona przez caly ten czas aktywnie ssie, polyka, mleko plynie- czy tylko tak sobie cmoka?
ja z koniecznosci przy karmieniu blizniakow konczylam karmienie jak tylkodziecko konczylo aktywnie ssac a zaczynalo sie piersia bawic. w efekcie chlopcy przybierali na wadze znacznie lep[iej niz corka ktora wisiala na piersi non stop. to jest tak ze po 5 minutach ssania zaczyna sie mleko bardziej tresciwe, z wieksza zawartoscia tluszczu- bo to pierwsze co leci jest rzadsze i ma sporo laktozy chyba
przystawiajac zbyt czesto powoduje sie ze dziecko dostaje tylko mleko poczatkowe, lzej strawne wiec potem szybko jest znow glodne

[Dotka8306]

Jak tylko Małą próbuję odciągnąć od piersi, bo np. chce mi się do łazienki to zaczyna się płacz, wiercenie się i szukanie piersi połączone z cmokaniem.
Kilka dni temu ciocia oznajmiła mi, że mam za chudy pokarm. Czytałam, że nie ma czegoś takiego jak chudy czy tłusty pokarm... Zaznaczę, że jem praktycznie wszystko, oprócz cytrusów, kapusty, cebuli, czosnku i pikatnych potraw. Piję dużo wody mineralnej, kawe Inkę z mlekiem, codziennie jedną herbatę dla karmiących matek Hipp i zaczęłam pić "bawarkę", bo podobno jest po niej lepsze mleko... Łapię się wszystkiego, żeby tylko Małej było jak najlepiej

[glamourous]

taaa ciocie zawsze wiedza najlepiej nie denerwuj sie, malutka potrzebuje bliskosci i pewnie juz sie zdazyla przyzwyczaic do komfortowego spania przy piersi...
ja tez nie bylam zwolenniczka smoczkow ale nawet pediatra mi mowil ze lepiej zeby dziecko wzielo smoka niz mial ssac paluszki. moje dzieciaki tez dlugo wcale nie chcialy smoczka ale sama wiesz ze maly ssak 24/dobe przy piersi to nie jest zycie

[lemoorka]

Napisane przez _vixen_

Od początku bym butli nie podawała, ale choćby od czasu do czasu z odciągniętym mlekiem choćby. Człowiek się uczy na błędach

Moj był dokarmiany raz do 2 miesiąca. W 5 miesiacu jak rozszerzałam diete pierdzielnal szklana butelka dr brown'a i musial nauczyc sie pic z doidy. Od 12 miesiaca pije z kubkow z grubego szkla.
Wszelkich bidonow, niekapkow nie uznaje. No moze byc jeszcze rureczka

wracajac do pytania auorki- jestesmy ssakami potrzebujemy bliskosci i ciepla matki Patrz przykład kangura

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Napisane przez Dotka8306

Jak tylko Małą próbuję odciągnąć od piersi, bo np. chce mi się do łazienki to zaczyna się płacz, wiercenie się i szukanie piersi połączone z cmokaniem.
Kilka dni temu ciocia oznajmiła mi, że mam za chudy pokarm. Czytałam, że nie ma czegoś takiego jak chudy czy tłusty pokarm... Zaznaczę, że jem praktycznie wszystko, oprócz cytrusów, kapusty, cebuli, czosnku i pikatnych potraw. Piję dużo wody mineralnej, kawe Inkę z mlekiem, codziennie jedną herbatę dla karmiących matek Hipp i zaczęłam pić "bawarkę", bo podobno jest po niej lepsze mleko... Łapię się wszystkiego, żeby tylko Małej było jak najlepiej

Powiedz cioci,ze zrobilas ze swojego mleka smietane i twarog uważylas. Zatka ciocie na dobre.

Bawarka wiele G daje. Z hippa tez nie polecam sama glukoza.

Polecam pilam i duzo:

HERBATKA BOCIANEK I KAWA BOCIANEK DLA KARMIACYCH dostepne tylko w aptekach lub niekorych sklepach dzieciowych!!!

[Linka25]

Napisane przez glamourous

sluchaj a jestes pewna ze ona przez caly ten czas aktywnie ssie, polyka, mleko plynie- czy tylko tak sobie cmoka?
ja z koniecznosci przy karmieniu blizniakow konczylam karmienie jak tylkodziecko konczylo aktywnie ssac a zaczynalo sie piersia bawic. w efekcie chlopcy przybierali na wadze znacznie lep[iej niz corka ktora wisiala na piersi non stop. to jest tak ze po 5 minutach ssania zaczyna sie mleko bardziej tresciwe, z wieksza zawartoscia tluszczu- bo to pierwsze co leci jest rzadsze i ma sporo laktozy chyba
przystawiajac zbyt czesto powoduje sie ze dziecko dostaje tylko mleko poczatkowe, lzej strawne wiec potem szybko jest znow glodne

Warto robić przerwy w karmieniu bo ssanie jest wtedy bardziej efektywne. Takie wiszenie non stop do niczego nie prowadzi.
Z drugiej strony zapychanie dziecka butelką i smoczkiem też dobre nie jest

[mamad1]

Też przerabiałam to wiszenie całymi dniami na piersi Taki wiek. Jeszcze chwila i będziesz się martwić, że Mała ssie kilka minut i się odrywa, pręży, bo wszystko będzie ciekawsze od jedzenia Kaloryfery grzeją to jeszcze pić się chce Skok rozwojowy, więc laktację trzeba rozbujać... Spanie po pól godziny to norma w tym wieku A w nocy ładne Ci przerwy robi - mój ma prawie 1,5 roku, a potrafi się budzić co 2-3 godziny.
Smoczek nie jest niezbędny dla niemowlaka, więc nie zmuszaj do niego, jak nie chce. Bez butelki tez da się wyżyć, a dziecko w razie czego można nakarmić np. łyżeczką.
Co do linka, to wpisz w google "skok rozwojowy" i na pewno Ci wyskoczą informacje na ten temat (w czasie skoku rozwojowego wzrasta też zapotrzebowanie organizmu na kalorie=dziecko rośnie i wtedy właśnie często jest to wiszenie na cycu- możesz poczytać jeszcze o tzw. "kryzysie laktacyjnym").
Chuste ja miałam taką (z polecenia innej dziewczyny): http://allegro.pl/pentelka-chusta-tk...944051865.html. Ale może ktoś inny Ci jeszcze doradzi, bo ja nosiłam w niej trochę starsze dziecko.

[Dotka8306]

Mam nadzieję, że będzie tak jak mówisz, że Gabrysia wkońcu będzie krócej jeść
Też przeglądałam na allegro tą chustę i ocieplacz. Przedyskutujemy z mężem i zakupimy

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez mamad1

Też przerabiałam to wiszenie całymi dniami na piersi Taki wiek. Jeszcze chwila i będziesz się martwić, że Mała ssie kilka minut i się odrywa, pręży, bo wszystko będzie ciekawsze od jedzenia Kaloryfery grzeją to jeszcze pić się chce Skok rozwojowy, więc laktację trzeba rozbujać... Spanie po pól godziny to norma w tym wieku A w nocy ładne Ci przerwy robi - mój ma prawie 1,5 roku, a potrafi się budzić co 2-3 godziny.
Smoczek nie jest niezbędny dla niemowlaka, więc nie zmuszaj do niego, jak nie chce. Bez butelki tez da się wyżyć, a dziecko w razie czego można nakarmić np. łyżeczką.
Co do linka, to wpisz w google "skok rozwojowy" i na pewno Ci wyskoczą informacje na ten temat (w czasie skoku rozwojowego wzrasta też zapotrzebowanie organizmu na kalorie=dziecko rośnie i wtedy właśnie często jest to wiszenie na cycu- możesz poczytać jeszcze o tzw. "kryzysie laktacyjnym").
Chuste ja miałam taką (z polecenia innej dziewczyny): http://allegro.pl/pentelka-chusta-tk...944051865.html. Ale może ktoś inny Ci jeszcze doradzi, bo ja nosiłam w niej trochę starsze dziecko.

Mam taką nadzieję, że niedługo Gabrysia będzie krócej jeść.
Też na allegro patrzyłam taką chustę plus ocieplacz, bo jak kupię chustę to chcę z Małą wychodzić teraz na spacery i do sklepu...

[ja aguus]

Mam dwóch synkow i mój starszy synek te wisiał na piersi. Później okazało się że wcale nie chodziło o jedzenie tylko o przytulanie. U mnie pomogło noszenie przez tatę i przytulanie. Moje noszenie nie pomagało bo dziecko wręcz wbijało się w pierś przez ubrania. Z czasem nauczył się że jest czas przytulania i zabawy i czas jedzenia. Na wieczór też tak długo spędzał przy cycu ale za to długo spał. Za to młodszy najadał się bardzo szybko ale do tej pory(16 miesięcy) budzi się w nocy do cyca co 2 godziny i nie ma sposobu żeby go oduczyć i na nic fachowe porady. Za to starszego nie mogłam karmić szybko przeszedł na butelkę i teraz pięknie przesypia noce. Nie zachęcam cię na przejście na butelkę ale jak nie będzie innej rady to nie męcz się na siłę.
pozdrawiam i życzę powodzenia

[loulou]

Tak jak już wspomniały Dziewczyny, to normalne. W tym wieku dziecko raz, że rośnie, dwa- potrzebuje mamy- a przy cycu jest najlepiej, najbezpieczniej, czuje Twój zapach itp. Moja młodsza- teraz 6 m-cy, też tak miała. Potrafiła spać przy cycu- oczywiście nie pozwalaj jej na spanie i trzymanie sutka, ale na spanie przy cycu tak. Moja to jeszcze rączką "trzymała" cyca.
Też tak sypiała i sypia- w ciągu dnia łącznie z 1,5 godz, za to ładnie śpi nocą.
Najlepszy sposób- wypróbowany i w ciągłym użytku- przykładam jej do buzi albo naokoło- jak szal, zwykłą tetrową pieluszkę. Dzieciaczki lubią czuć ciepło.
Co do butli, u nas też był mały kryzys, i dokarmiałam małą butlą- zazwyczaj wieczorem. Ale z czasem wszystko się samo wyregulowało- to zasługa maleństwa. W Twoim przypadku - już niedługo.
Pamiętaj nerwy są niewskazane, bo blokują laktację, przy straszej córce tak miałam nerwy że źle może podałam pierś, że się nie najada etc. i w ten sposób doprowadziłam do blokady laktacji gdy Judi miała 4 m-ce. A teraz- jeszcze karmię- już mniej, bo mała zasmakowała inne jedzonko i mleko z butli- gryzie mnie strasznie, wyszły jej na raz 2 ząbki i idę kolne 2... ale to inna bajka.
Pij dużo wody, unikaj mięty- hamuje laktację. Nie wierz w bawarki itp herbatki- nic nie pomagają. Przede wszystkim Twój spokój, odprężenie i wiara że jest i tym bardziej będzie OK. Bo super mama jesteś i wiesz najlepiej co jest dobre dla Twojego dziecka. I nie słuchaj dziwnych porad ciotek i babci- najgorsze co może być.

[jask5]

Mój rekord? 48 godzin. Okazało się, że mleka nie było i dlatego synek był cały czas głodny. Uratowała mnie położna na wizycie domowej...

[_wiksen_]

Napisane przez _vixen_

Ja bym się jednak tak tej butli nie obawiała, wiele dzieci z powodzeniem łączy jedno i drugie. Drugiemu dziecku, jeśli je będę miała, pewnie butlę bym podała, a nie, panicznie się tej butli bałam jak szatana wcielonego, a potem uwiązanie maksymalne przy dziecku, bo się z niczego innego niż pierś nie umie napić.

A tak na teściową narzekałaś, że Ci butelkę do szpitala przyniosła Wiedziała kobieta co robi..