praca w Warszawie

[aaleksandraa09]

hej
Własnie skończylam LO, przede mną matura (o zgrozo! ) ale ostatnio coraz cześciej myślę o zrobieniu rocznej przerwy od studiów i znalezienie w tym czasie pracy. W Lipcu planuję przeprowadzić się do Warszawy, jednak obawiam się, że ciężko będzie mi coś znaleźć... Co o tym sądzicie? Czy jako osoba bez doświadczenia zawodowego i z ukończonym jedynie liceum trudno będzie o prace np. jako kelnerka?

[Tutli]

Napisane przez aaleksandraa09

Co o tym sądzicie? Czy jako osoba bez doświadczenia zawodowego i z ukończonym jedynie liceum trudno będzie o prace np. jako kelnerka?

Nie. W tej chwili na co drugiej knajpie w centrum wisi informacja, że przyjmą kelnerkę/pomoc kuchenną itp. Ja też w wakacje po maturze myślałam o tym, żeby popracować w ten sposób, chodziłyśmy z koleżanką po knajpach i zostawiałyśmy CV, warto zostawiać nawet tam, gdzie nie wisi ogłoszenie. Pracę powinnaś znaleźć bardzo szybko, jeśli masz miłą aparycję i jesteś komunikatywna.

[aer]

najlatwiej chyba bedzie Ci zalapac sie w jakims contact center. ale kokosow z tego nie ma.

[skazana_na_bluesa]

z ciekawości - dlaczego chcesz zrobić przerwę? nie wiesz, co chcesz studiować?
jeśli ci zależy na kasie + znasz język to ja bym wyjechała zagranicę.

[Rena]

Napisane przez skazana_na_bluesa

z ciekawości - dlaczego chcesz zrobić przerwę? nie wiesz, co chcesz studiować?
jeśli ci zależy na kasie + znasz język to ja bym wyjechała zagranicę.

moze wpadl w jej oko jakis Warszawiak?

[NattiTt]

wiecznie ta zagramanica
niektórzy po prostu nie lubią wyjeżdżać z kraju na więcej niż tydzień, dwa, bo jakoś psychicznie w ojczyźnie im najlepiej (np. ja)

[aaleksandraa09]

Ostatnio miałam trudny okres w życiu. przeszłam przez depresje i załamanie nerwowe. Moje dotychczasowe życie, było tak skomplikowane, że całkowicie sie pogubiłam. Doszłam do siebie, ale chcę zacząć wszystko od nowa, dlatego planuje przenieść się do Warszawy. Nie czuje się jeszcze na silach by móc studiować, więc póki co planuje poszukać pracy o wyjeździe za granice również myślałam, ale tak jak napisała Nati, tu mi najlepiej . nie jestem patriotką, jednak nie wyobrażam sobie życia za granią.

[Pigeons]

Napisane przez aaleksandraa09

Ostatnio miałam trudny okres w życiu. przeszłam przez depresje i załamanie nerwowe. Moje dotychczasowe życie, było tak skomplikowane, że całkowicie sie pogubiłam. Doszłam do siebie, ale chcę zacząć wszystko od nowa, dlatego planuje przenieść się do Warszawy. Nie czuje się jeszcze na silach by móc studiować, więc póki co planuje poszukać pracy o wyjeździe za granice również myślałam, ale tak jak napisała Nati, tu mi najlepiej . nie jestem patriotką, jednak nie wyobrażam sobie życia za granią.

Znaleźć pewnie coś znajdziesz (szczególnie, że zbliża się sezon) ale możesz mieć problem z brakiem statusu studenta.
Sama ostatnio mijałam parę ogłoszeń gdzie było wyszczególnione, że chcą tylko kogoś studiującego.

[Asiczkaa]

Napisane przez aaleksandraa09

hej
Własnie skończylam LO, przede mną matura (o zgrozo! ) ale ostatnio coraz cześciej myślę o zrobieniu rocznej przerwy od studiów i znalezienie w tym czasie pracy. W Lipcu planuję przeprowadzić się do Warszawy, jednak obawiam się, że ciężko będzie mi coś znaleźć... Co o tym sądzicie? Czy jako osoba bez doświadczenia zawodowego i z ukończonym jedynie liceum trudno będzie o prace np. jako kelnerka?

Z pracą nie powinno być problemu chociaż wolą jak ma ktoś status studenta. Ale pytanie najważniejsze brzmi: gdzie planujesz zamieszkać i czy masz oszczędności/wsparcie finansowe od rodziny na start? Masz jakiś znajomych/rodzinę w Wawie w razie co? Bo nawet pokoje w Wawie są dość drogie jeśli chcesz mieszkać w jakimś sensownym miejscu. Do tego na początek dochodzi kaucja. Jedzenie, chemia kosztują, a jeszcze trzeba bilet miesięczny/ telefon. No i wiadomo zanim będzie pierwsza wypłata (zakładając, że od razu po przeprowadzce zaczynasz pracę) to jednak trzeba za coś żyć.
Ja też przeprowdziłam sie, z tym że po studiach, do Warszawy ale miałam już nagraną pracę i mogłam na początku zamieszkać z chłopakiem, do tego miałam oszczędności ze stypendium, no i mama mi pożyczyła na dobry start więc o te podstawowe sprawy nie musiałam od razu się martwić.