10 kg w dół! Tym razem się nam uda!

[chudsza]

Witam dietowiczki siedzę na wizażu od pewnego czasu i chciałabym założyć własny wątek o odchudzaniu.
Ważę 68 kg (było 65 ale jednak ostatni tydzień jadłam i jadłam i wróciło) i mam 168 cm wzrostu, marzę o wysportowanej sylwetce, dlatego ćwiczę 6 razy w tygodniu.
Diety nie mam dokładnie określonej. Staram się jeść zdrowo, kolorowo i pożywnie.
Od dzisiaj koniec ze słodyczami, ciastami, chipsami, kebabami, frytkami i całym tym gotowym świństwem. Do tego żadnych gazowanych napojów.

Mój cel to ok 57 kg.

Dziewczyny odchudzające się dietami poniżej 1500 kcl proszę o nie dołączanie do wątku. Są od tego inne fora

[katarakta]

To i ja się przyłączę. Nie wiem ile dokładnie ważę, ale jest coś ok 70kg (raczej nie więcej niż 72kg) a mam 176cm, chcę wrócić mojej starej wagi 58kg przy tym wzroście co mam (dobrze jak by było 56, ale jak będzie 60 to też nie będę narzekać).

[pucha1121]

więc i ja się przyłącze chodz do waszej wagi mi daleko.... zapusciłam się ostatnio i tak mi wstyd.Ale teraz mam nadzieje to się zmieni .Od dziś zero słodyczy więcej ruchu koniec podjadania... powodzenia

[agnes_s]

Ja też się chcę przyłączyć bo mam ten sam problem
Nie wiem ile już ważę, bo boję się stanąć na wagę ale chyba z 70 kg i jest mi z tym źle!!!

[katarakta]

Napisane przez pucha1121

więc i ja się przyłącze chodz do waszej wagi mi daleko.... zapusciłam się ostatnio i tak mi wstyd.Ale teraz mam nadzieje to się zmieni .Od dziś zero słodyczy więcej ruchu koniec podjadania... powodzenia

Ja w zeszłym roku byłam jeszcze bardziej zapuszczona 75kg! ale schudłam do 68kg w miesiąc, niestety znów się powoli zapuszczam i jakoś zrzucenie tego wszystkiego idzie mi topornie. A młoda jestem to i nogi bym chciała pokazać i w wakacje w kostiumie bez skrępowania pochodzić, ale troszkę ciałka mam zadużo...

[chudsza]

Jak miło, że już nas tyle Ja właśnie wróciłam z treningu i teraz wcinam twarożek z wiśniami. Pyszkotka, muszę jeszcze dzisiaj pojechać na jakieś zakupy jedzeniowe bo same świńswa w domu i nie ma z czego porządnego posiłku zrobić.

[TYSiiiA]

To i ja sie przyłącze do was Ja przy wzroście 170 mam 63 z groszami a marzy mi się 55 kg i taki mam cel !!!! moją walkę z kg zaczęłam w czerwcu i do sierpnia schudłam do 61 kg we wrześniu i październiku odpusciłam sobię dietę i warzyłam juz 64 kg ale teraz biore sie do roboty i zamieżam do konca roku dojśc do mijego celu i musi mi sie to udac
Mam nadzieje ze starczy mi motywacji i silnej woli

[katarakta]

TYSiiiA W ciągu 5 miesięcy schudłaś 10kg? Kosztowało Cię to dużo wyrzeczeń? Jakaś specjalna dieta była i mordercze treningi?

[BjutifulGerl]

TYSiiiA no właśnie.. jak to zrobiłaś? jaką miałaś dietę? ja osobiście proponuję ci żeby Toją docelową wagę przesunąć w czasie do końca roku to trochę za szybko... ja ważę 62 kg i wagę 55 chce osiągnąć na dzień kobiet 8 marca. lepiej wolniej a zdrowo i bez jojo... trzymam kciuki

[TYSiiiA]

Napisane przez katarakta

TYSiiiA W ciągu 5 miesięcy schudłaś 10kg? Kosztowało Cię to dużo wyrzeczeń? Jakaś specjalna dieta była i mordercze treningi?

Małe sprostowanie bo złe się wyraziłam
Więc 12 kg schudłam w 3 miesiące (czerwiec, lipiec ,sierpień )a wrzesieńu i pardzierniku odpuściłam sobie dietę i warzyłam juz 64 kg Co do specjalnej diety była i morderczego treningu to w sumie nie było
Stosowałam diete 1000-1200 kcal a co do ćwiczeń to nie ćwiczyłam no sporadycznie .Moja praca jest dość wyczerpująca- bo fizyczna i po 8 h nie mam siły na cwiczenia zwyczajnie mi sie nie chciało

[chudsza]

dieta 1000/1200 kcl nie jest wcale zdrową dietą, jeżeli do tego mówisz, że masz wyczerpującą pracę to minimum 1800 kcl jest dla Ciebie odpowiednie

[TYSiiiA]

narazie sie dobrze czuje i nie narzekam na nic a jeśli chodzi o odżywianie to sie trochę znam bo skończyłam technikum żywienia a co do pracy to juz ją zmieniłam

[chudsza]

no to dobrze :p chodzi mi tylko o to, żebyśmy się nie odżywiały głupio licząc kalorie i ograniczając do minimum. Ale jak się znasz to przepraszam za wtrącanie ;p Mogłabyś w takim razie podać swoje ogólne zasady dotyczące diety?

[katarakta]

hmm... 12kg w 3miesiące to super. Ja nie wytrzymałam dzisiaj i o ile słodyczy nie zjadłam to już nawet nie liczę ile kanapek wrąbałam... Nic konkretnego nie zjadłam. Poprostu nie mogłam się powstrzymać, byłam dzisiaj cały dzień w domu to i z nudów jadłam. Myślę, że mogło być tego ok 2500kcal

[TYSiiiA]

Napisane przez chudsza

Mogłabyś w takim razie podać swoje ogólne zasady dotyczące diety?

Moje zasady oki
Na śniadanie jem zazwyczaj owsiankę z mlekiem 0,5 % lub jogurtem sam jogurt , wiejskiego ( białko to podstawa mojego śniadania) albo pieczywo pełnoziarniste z wędliną chudą, pomidorem ,ogórkiem czy co tam mam z warzyw i owoców do tego herbata zielona a przed śniadaniem tak 30 min szklanka wody mineralnej
2 śniadanie jakiś owoc lub warzywo ja zazwyczaj jem jabłko bo przyspiesza trawienie
obiad zupy wszelkiego rodzaju tylko bez zasmażek i nie zabielane z małą ilością maratonu, ryżu , kaszy tak 5 g
2 danie jem jak nie jem 1 zazwyczaj jem to co wszyscy w domu tylko w mniejszej ilości bez tłustych i mącznych rzeczy (mama wie ze sie odchudzam i robi mi mało kaloryczne rzeczy)
podwieczorek jakaś sałatka ow-wo/wa-wna, owoc ,warzywo lub jogurt ale naturalny
kolacja zazwyczaj jem wiejskiego , jogurt, sałatkę jakaś

ogólnie wyznaje zasadę dożo białka (w 2 posiłkach dziennie) i warzyw , owoców ,wody mineralnej niegazowanej
ograniczam do minimum tłuszcze, słodycze , produkty mączne , i produkty gotowe takie ze słoika i saszetki a pieczywo pełnoziarniste jem tylko rano .
Jadam od 4do 6 posiłków dziennie co 3-4 h w równych odstępach
W sprucie tak to wygląda u mnie.

[katarakta]

A co sądzicie o diecie kapuścianej? Czy prówała może któraś diety kapuścianej? Przeczytałam kiedyś w jakimś starym joyu, że można na niej szybko schudnąć, tylko można stosować maks. przez tydzień i tylko 2 razy w roku

[foltynka]

chudsza - życzę powodzenia ) wystarczy dużo silnej woli i motywacji

ja własnie też jestem na diecie od 6 tygodniu, juz schudłam ponad 11 kg, ale jeszcze 10 przede mną

z każdym dniem jest mi łatwiej, ale ja sie ograniczam do 3 posiłków dzienie, kupiłam tez troche suplementów, ale nie odczuwam głodu i motywuje mnie juz to,ze schudłam, ide do przodu :P

[chudsza]

Dieta kapuściana to zwyczajna głodówka, efekt jojo gwarantowany

foltynka dzięki i gratuluję już zrzuconych 10 kg

[foltynka]

chudsza

ja mam nadzieje,ze skoro teraz tak ładnie szło, to teraz już z górki i za kolejne 6 tygodni, na świeta lub na sylwestra będzie 52 kg ! hmmm czas pokażę

jestem bardzooooooo zmotywowana

[pucha1121]

Napisane przez katarakta

hmm... 12kg w 3miesiące to super. Ja nie wytrzymałam dzisiaj i o ile słodyczy nie zjadłam to już nawet nie liczę ile kanapek wrąbałam... Nic konkretnego nie zjadłam. Poprostu nie mogłam się powstrzymać, byłam dzisiaj cały dzień w domu to i z nudów jadłam. Myślę, że mogło być tego ok 2500kcal

zgadzam się z tobą ja dzis z nudów też jadłam i jadłam ...szkoda gadac nie mam silnej woli ... żal mi samej siebie że jestem taka i nie umie powiedziec -dosc ...kolacji nie jem.Spróbuje jutro MZ Do jutra chudzielce

[katarakta]

foltynka a stosujesz może jakieś specjalne ćwiczenia? takie które spalają głównie zbędny tłuszczyk? nie chcę zabardzo rozbudować masy mięśniowej i tak mam uda jak pudzian (zawdzięczam je treningom w siatkę i inwestowaniu w silne nogi )

[SharMea]

A ja chcę schudnąć jeszcze jakieś +- 13 kg, ale chyba mogę się i tak dołączyć? ;D.

[chudsza]

Pewnie, że można się dołączyć im więcej tym lepiej ;p Ja dzisiaj nie mam żadnego pomysłu co do obiadu, może wy macie?

[SharMea]

Napisane przez katarakta

A co sądzicie o diecie kapuścianej? Czy prówała może któraś diety kapuścianej? Przeczytałam kiedyś w jakimś starym joyu, że można na niej szybko schudnąć, tylko można stosować maks. przez tydzień i tylko 2 razy w roku

Kapuściana? Dwa lata temu wpadłam na ten pomysł. Jedząc tą zupe, (przepraszam teraz za bezpośrdnie wyrażenie swoich uczuć) wymiotowałam. Ochydne. A poza tym wydaje mi się, ż jest za bardzo regorystyczna...

Ja obiad dzisiaj jem z rodzicami i według nich, czyli pewnie jeden ziemniaczek (może 2), dużo suruówki (chyba, że z majonezem będzie to buraczki), no i kurczak z piekarnika ;]

[foltynka]

katarakta - nie stosuje ćwiczeń, z dwóch powodów.
po 1 pracuje w dziwnych godzinach i jak wracam po 22 to nie mam siły na cwiczenia, to jest zarazem drugi powód
przez tydzien jak pracowałam do godz15 to pozniej cwiczyłam, były to aż 3 dni, wczesniej przed cwiczeniami wzielam thermo line forte, ale ja sama sobie wybieralaam cwiczenia takie by głównie mi z nóg zeszło, kilka lat temu nan ich duzo scudłam ) ale ogolnie wole nie jesc, niz cwiczyc, ogolnie duzo chodze wiec to moje cwiczenia

co do obiadu to ja dzis bede miec ryż, około łyzki zjem, gotowany kalafior i gotowana piers z kurczaka

na snidanie zjadlam pół jogurtu dietetycznego, pół dlatego,ze cały to 250 gr a dopiero co jadlam, a obiad dzis robi mama i pewnie bedzie za 2 godz wiec sie nie chcialam objadać, oni tam w kuchni robią i wcinaja rogale... a mnie wcale nie rusza :P

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

witam i się przyłączam. ważę 75kg mój cel jak narazie to 65kg.
kiedyś ważyłam 91kg ale udało mi się jakoś wyjść z tego i teraz znowu biorę się za siebie a razem raźniej prawda???

[SharMea]

A jakim sposobem z 91 wyszłaś?

[foltynka]

SharMea - ja 4 lata temu ważylam 86 i wtedy schudlam do 50 kg utrzymałam wage 3 lata, a po slubie juz popuściłam i tak mi przybyło

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez SharMea

A jakim sposobem z 91 wyszłaś?

robiłam z ćwiczeń tylko brzuszki kupiłam sobie l-karnitynę 120tabletek.
i w dwa miesiące schudłam do 72kg. teraz waże 75 ale ta waga już nie wzrasta od dłuższego czasu

[SharMea]

Tez tak rygorystycznie chudłaś?