Dylemat gdzie zamieszkać

mu_minka1988 · 2010-06-10, 01:39

Z tż jesteśmy 4 lata. Nie mieszkamy razem. Nie możemy dojść do porozumienia. Oboje mieszkamy na wsi.

Ja mieszkam sama w kawalerce. Czynsz ok 200 zł plus oplaty i opał na sezon. Co prawda mieszkań na wsi ale jest dobry dojazd do miasta. 3 km od domu szkoła podstawową przedszkole więc nie daleko i dobre wyjście na przyszłość. W tzn samym bloku mieszkają moi rodzice

On ma na siebie część domu przepisana. W drugiej części mieszkają rodzice. Ale są dwa osobne wejścia i dwa podwórka. Metraż bardzo podobny do mojego. Gorszy dojazd. Trzeba mieć samochód. Szkoła i przedszkole7 km.

Problem w tym że ani on u mnie nie chce zamieszkać ani ja u niego. Na razie i tak raczej razem nie zamieszkamy. Dopiero za jakiś czas. Wyprowadzka gdzie indziej na początku raczej nie będzie takiej możliwości. Mój tż ma perspektywę mieszkania własnościowego ale dopiero po ślubie i jeśli będzie dziecko.

Co byście zrobili na moim miejscu?

whoaboa · 2010-06-10, 04:20

Nie martwiła się na zapas (sama piszesz, iż w najbliższych planach nie macie ani wspólnego zamieszkania, ani dzieci). A potem ewentualnie wypracowała jakiś kompromis.

JellyJumper · 2010-06-10, 08:31

Skoro narazie slubu i dzieci nie planujece, a gdy to juz nastapi to najprawdopodobniej zmienicie mieszkanie, to jakie znaczenie ma aktualnie czy w poblizu jest szkoła przedszkole?

xhankax · 2010-06-10, 08:46

Cytat:

Napisane przez mu_minka1988

Z tż jesteśmy 4 lata. Nie mieszkamy razem. Nie możemy dojść do porozumienia. Oboje mieszkamy na wsi.

Ja mieszkam sama w kawalerce. Czynsz ok 200 zł plus oplaty i opał na sezon. Co prawda mieszkań na wsi ale jest dobry dojazd do miasta. 3 km od domu szkoła podstawową przedszkole więc nie daleko i dobre wyjście na przyszłość. W tzn samym bloku mieszkają moi rodzice

On ma na siebie część domu przepisana. W drugiej części mieszkają rodzice. Ale są dwa osobne wejścia i dwa podwórka. Metraż bardzo podobny do mojego. Gorszy dojazd. Trzeba mieć samochód. Szkoła i przedszkole7 km.

Problem w tym że ani on u mnie nie chce zamieszkać ani ja u niego. Na razie i tak raczej razem nie zamieszkamy. Dopiero za jakiś czas. Wyprowadzka gdzie indziej na początku raczej nie będzie takiej możliwości. Mój tż ma perspektywę mieszkania własnościowego ale dopiero po ślubie i jeśli będzie dziecko.

Co byście zrobili na moim miejscu?

tak pytam z ciekawości, kawalerka i ten dom mają podobny metraż?
Wiesz, nie martwiłabym się na zapas, skoro wspólnego mieszkaia nie planujecie. Problem wystąpi, gdy te plany staną się realne. Po prostu któreś z was będzie musiało pójść na kompromis. No i zawsze zostaje wspólna przeprowadzka, do zupełnie innego mieszkania.

nicka01 · 2010-06-10, 08:50

Cytat:

Napisane przez mu_minka1988

Z tż jesteśmy 4 lata. Nie mieszkamy razem. Nie możemy dojść do porozumienia. Oboje mieszkamy na wsi.

Ja mieszkam sama w kawalerce. Czynsz ok 200 zł plus oplaty i opał na sezon. Co prawda mieszkań na wsi ale jest dobry dojazd do miasta. 3 km od domu szkoła podstawową przedszkole więc nie daleko i dobre wyjście na przyszłość. W tzn samym bloku mieszkają moi rodzice

On ma na siebie część domu przepisana. W drugiej części mieszkają rodzice. Ale są dwa osobne wejścia i dwa podwórka. Metraż bardzo podobny do mojego. Gorszy dojazd. Trzeba mieć samochód. Szkoła i przedszkole7 km.

Problem w tym że ani on u mnie nie chce zamieszkać ani ja u niego. Na razie i tak raczej razem nie zamieszkamy. Dopiero za jakiś czas. Wyprowadzka gdzie indziej na początku raczej nie będzie takiej możliwości. Mój tż ma perspektywę mieszkania własnościowego ale dopiero po ślubie i jeśli będzie dziecko.

Co byście zrobili na moim miejscu?

Sprzedajcie to co macie i kupcie coś innego

Malla · 2010-06-10, 08:54

Nie przejmuj się na zapas. Podyskutujecie o tym dopiero, gdy zdecydujecie się zamieszkać razem

Lexie · 2010-06-10, 10:43

Cytat:

Napisane przez nicka01

Sprzedajcie to co macie i kupcie coś innego

No tak, tylko jak on ma sprzedać kawałek domu rodziców... Dziecko to jeszcze ze swoimi rodzicami czasem zamieszka, ale ktoś obcy pewnie nie za bardzo.

Też mnie zastanowiło, że kawalerka ma taki sam metraż jak część domu?

Możecie iść na kompromis, czyli nie zamieszkacie ani u Ciebie ani u niego, za to poszukacie jakiegoś innego miejsca, które może obojgu będzie pasowało.
To dobry pomysł ze względu na bliskość rodziców. W jednym domu, w jednym bloku... Trochę przesada.

muszynianka · 2010-06-10, 11:25

Zamieszkałabym u niego

Klarissa · 2010-06-10, 11:58

Na pewno nie chciałabym mieszkać w pobliżu teściów - ani na twoim miejscu, ani na jego, chociaż jeszcze wszystko zależy od wzajemnych relacji. Natomiast skoro po ślubie twój facet miałby inne, alternatywne do obecnego mieszkanie to nie rozumiem w którym miejscu jest dylemat?

Cassi · 2010-06-10, 13:56

albo masz ogromną kawalerkę, albo oni miniaturowy domek

siedź póki co "na swoim" bo nie ma nic gorszego od teściów za ścianą, no może oprócz wirusa ebola :P

paula78 · 2010-06-10, 15:06

Pracujecie na swoje utrzymanie ?

troche dziwi mnie ze mlodzi ludzie nie chca ze soba zamieszkac .

dzustam · 2010-06-10, 15:37

Dylematu to na razie nie macie.

Jednakże w sytuacji tak patowej proponowałabym znalezienie trzeciej opcji.

Do wspólnego mieszkania z teściami też nie zachęcam.

zakochana w sloncu · 2010-06-10, 16:56

Po co się martwić na zapas?

Jak już przyjdzie czas na takie decyzje, pomyślałabym nad rozwiązaniem, w którym rodzice mieszkają trochę dalej (i Twoi i jego).

Ragana_ · 2010-06-10, 19:31

Bez urazy, ale wiele osób chciałoby mieć taki problem, ponieważ w ogóle nie mają warunków do zamieszkania razem.
Uważam, że odległość szkoły i przedszkola na razie nie ma znaczenia, a jeśli będziecie mieli dziecko, to zdaje sie, że lepiej by wam było w domu z podwórkiem, gdzie dzieciak może sobie pobiegać, niż w kawalerce? Mieszkanie zawsze można wynająć.

d0lcevita · 2010-06-11, 08:36

Cytat:

Napisane przez zakochana w sloncu

Po co się martwić na zapas?

.

\własnie

Elfir · 2010-06-11, 18:45

Ani jedno ani drugie - mieszkanie jak najdalej od ewentualnych teściów.

2010-06-10, 01:39	#1
mu_minka1988 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-05 Wiadomości: 2 259	Dylemat gdzie zamieszkać Z tż jesteśmy 4 lata. Nie mieszkamy razem. Nie możemy dojść do porozumienia. Oboje mieszkamy na wsi. Ja mieszkam sama w kawalerce. Czynsz ok 200 zł plus oplaty i opał na sezon. Co prawda mieszkań na wsi ale jest dobry dojazd do miasta. 3 km od domu szkoła podstawową przedszkole więc nie daleko i dobre wyjście na przyszłość. W tzn samym bloku mieszkają moi rodzice On ma na siebie część domu przepisana. W drugiej części mieszkają rodzice. Ale są dwa osobne wejścia i dwa podwórka. Metraż bardzo podobny do mojego. Gorszy dojazd. Trzeba mieć samochód. Szkoła i przedszkole7 km. Problem w tym że ani on u mnie nie chce zamieszkać ani ja u niego. Na razie i tak raczej razem nie zamieszkamy. Dopiero za jakiś czas. Wyprowadzka gdzie indziej na początku raczej nie będzie takiej możliwości. Mój tż ma perspektywę mieszkania własnościowego ale dopiero po ślubie i jeśli będzie dziecko. Co byście zrobili na moim miejscu?

2010-06-10, 04:20	#2
whoaboa Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 1 486	Dot.: Dylemat gdzie zamieszkać Nie martwiła się na zapas (sama piszesz, iż w najbliższych planach nie macie ani wspólnego zamieszkania, ani dzieci). A potem ewentualnie wypracowała jakiś kompromis. Edytowane przez whoaboa Czas edycji: 2010-06-10 o 04:22

2010-06-10, 08:31	#3
JellyJumper Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 1 372	Dot.: Dylemat gdzie zamieszkać Skoro narazie slubu i dzieci nie planujece, a gdy to juz nastapi to najprawdopodobniej zmienicie mieszkanie, to jakie znaczenie ma aktualnie czy w poblizu jest szkoła przedszkole? __________________ ODCHUDZAM SIĘ Waga:67kg--> 63 kg-->60 Udo: 55 cm-->52 Łydka: 34cm Biodra: 96cm-->94 Talia: 68cm-->66 ZAPUSZCZAM WŁOSY 21.11 Jest: 33 cm

2010-06-10, 08:54	#6
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Dylemat gdzie zamieszkać Nie przejmuj się na zapas. Podyskutujecie o tym dopiero, gdy zdecydujecie się zamieszkać razem __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2010-06-10, 11:25	#8
muszynianka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 19 347	Dot.: Dylemat gdzie zamieszkać Zamieszkałabym u niego __________________ http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu

2010-06-10, 11:58	#9
Klarissa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 16 431	Dot.: Dylemat gdzie zamieszkać Na pewno nie chciałabym mieszkać w pobliżu teściów - ani na twoim miejscu, ani na jego, chociaż jeszcze wszystko zależy od wzajemnych relacji. Natomiast skoro po ślubie twój facet miałby inne, alternatywne do obecnego mieszkanie to nie rozumiem w którym miejscu jest dylemat? __________________ Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

2010-06-10, 13:56	#10
Cassi Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-03 Lokalizacja: okolice 3miasta Wiadomości: 1 288	Dot.: Dylemat gdzie zamieszkać albo masz ogromną kawalerkę, albo oni miniaturowy domek siedź póki co "na swoim" bo nie ma nic gorszego od teściów za ścianą, no może oprócz wirusa ebola :P __________________ ‎"Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku, bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój(...)" 1 kwietnia 2012 Martusia

2010-06-10, 15:06	#11
paula78 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-01 Lokalizacja: z daleka Wiadomości: 34 839	Dot.: Dylemat gdzie zamieszkać Pracujecie na swoje utrzymanie ? troche dziwi mnie ze mlodzi ludzie nie chca ze soba zamieszkac . __________________ Mleko migdałowe: http://pichceiknoce.blogspot.com/

2010-06-10, 15:37	#12
dzustam Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-06 Lokalizacja: Przylądek Zieleni Wiadomości: 6 764	Dot.: Dylemat gdzie zamieszkać Dylematu to na razie nie macie. Jednakże w sytuacji tak patowej proponowałabym znalezienie trzeciej opcji. Do wspólnego mieszkania z teściami też nie zachęcam. __________________

2010-06-10, 16:56	#13
zakochana w sloncu Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-07 Wiadomości: 247	Dot.: Dylemat gdzie zamieszkać Po co się martwić na zapas? Jak już przyjdzie czas na takie decyzje, pomyślałabym nad rozwiązaniem, w którym rodzice mieszkają trochę dalej (i Twoi i jego). __________________ my heart is beating like a jungle drum 51.5 (9.06.) cel 1.: 49 cel 2.: 47 cel 3.: 45

2010-06-10, 19:31	#14
Ragana_ Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-06 Wiadomości: 258	Dot.: Dylemat gdzie zamieszkać Bez urazy, ale wiele osób chciałoby mieć taki problem, ponieważ w ogóle nie mają warunków do zamieszkania razem. Uważam, że odległość szkoły i przedszkola na razie nie ma znaczenia, a jeśli będziecie mieli dziecko, to zdaje sie, że lepiej by wam było w domu z podwórkiem, gdzie dzieciak może sobie pobiegać, niż w kawalerce? Mieszkanie zawsze można wynająć. __________________ The shallow voice of the wind cries between these ebony wings The shallow cries of the wind sing a swansong for mankind

2010-06-11, 18:45	#16
Elfir Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 14 836	Dot.: Dylemat gdzie zamieszkać Ani jedno ani drugie - mieszkanie jak najdalej od ewentualnych teściów. __________________ https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir * Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.** T.Pratchett

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)