zaproś wizażankę do siebie ;)

[Nadya]

Od paru dni chodzi mi po głowie zalożenie tego tematu. Nie wiedzialam jak powinien się nazywać, ale postaram się wytłumaczyć o co chodzi
W szkołach często realizowane są projekty tympu Socrates Comenius, gdzie uczniowie jeżdżą do partnerskich krajów i mieszkają przez parę dni u obcokrajowców.
Pomyślałam, że przecież w Polsce również mamy masę ciekawych miejsc i ludzi. Co myślicie na temat wymiany Polska-Polska? Myślałyście kiedyś żeby zaprosić jakąś koleżankę poznaną w internecie np. z Wizażu do siebie? Może ktoś ma jakieś doświadczenia z tym związane, czekam na opinie

[illuvies]

To coś jak Wizaż couchsurfing? Ja nawet nie mam gdzie przenocować - autentycznie nie mam żadnej kanapy w domu - ale myślę, że pomysł jest naprawdę fajny.

[larva]

Ja mogę się poświęcić i prześpię się na podłodze w śpiworze .

[Papucia]

Super pomysł

[paula-zla]

Super pomysł, miałam spotkać się z pewną Wizażanką (pozdrawiam! ), tzn. zaprosiła mnie do siebie na weekend, ale do tej pory nie mogłyśmy zgrać się z terminem.

[angela0033]

Według mnie pomysł fajny
Tylko trzeba mieć zaufanie do drugiej osoby poznanej w internecie.

[cholernarejestracja]

Ja się spotkałam z Ecrulo, do teraz się często spotykamy no, ale my z jednego miasta.

[Paseczkowa]

Bardzo fajny pomysł

[agabil1]

fajny pomysł ja już zapraszam na kilka dni Wizażankę do siebie, nawet dwie i byłam też u niej

[modzianka]

świetny pomysł-znajomych i przyjaciół nigdy za wiele

[larva]

Chyba najlepiej - przynajmniej na początek - poszperać, żeby mniej więcej być z tej samej okolicy i spotkać się choć raz przed owym zaproszeniem się, żeby nie było już tak obco .

[Nadya]

Napisane przez larva

Chyba najlepiej - przynajmniej na początek - poszperać, żeby mniej więcej być z tej samej okolicy i spotkać się choć raz przed owym zaproszeniem się, żeby nie było już tak obco .

też uważam, że warto najpierw z taką osobą porozmawiać, albo chociaż popisać przez jakiś czas

[eN_90]

...

[Rena]

Nie rozumiem idei. Tzn. normalne, ze ludzie sie poznaja, takze przez net - sama przeciez tego nie unikam. Ale ja bym zaprosila do siebie kogos kogo juz troche znam osobiscie, to chyba naturalne.

[larva]

Dlatego warto byłoby "wybadać teren" i pospotykać się jakiś czas na neutralnym gruncie .

[andere]

Dobry pomysł tylko ze mną nikt normalny długo nie wytrzyma

[Agniesia666]

u mnie byla Melodia Mgiel Nocnych
bardzo symaptycznie bylo

gdyby ktos chcial wpadac do poznania po sesji to zapraszam

p.s. osobiscie uwazam ze lepiej np przyjechac w 2 osoby do jednej, bo po pierwsze zawsze bedzie o czym gadac w trojke, a po drugie bezpieczniej - przynajmniej mi sie tak wydaje

[mikia20]

ja też się piszę
Uwielbiam poznawać nowe osoby... a przyjaciół teraz gdzie jestem brak...
więc jakby co mogę do siebie na luksusowe mieszkanko studenckie ;d zaprosić

[modzianka]

Napisane przez andere

Dobry pomysł tylko ze mną nikt normalny długo nie wytrzyma

nadajemy się do siebie idealie

[andere]

Napisane przez modzianka

nadajemy się do siebie idealie

Nie jestem sama na tym świecie!

[Neciak89]

Napisane przez andere

Nie jestem sama na tym świecie!

Oj ze mną też bywają problemy

[Nieoficjalnie]

Bardzo fajny pomysł, tylko hmmm... nie każdy ma warunki do "przyjęcia" wizażanki na noc, np. ja mieszkam z mamą, która nastawiona jest sceptycznie do nieznajomych, co innego, gdy mieszkamy same, bądź z TŻtem, w takiej sytuacji z chęcią zaprosiłabym do siebie jedną, dwie, a nawet 3 nowe koleżanki

Co innego spędzić razem dzień u mnie w mieście np. Na takowe spotkanko jestem jak najbardziej chętna

[modzianka]

a ja powiem szczerze, że bałabym się zaprosić jakąś znajomą na noc, jesli mieszkam z facetem i wiem ze on rowniez bedzie w nocy w domu..... jakis taki lęk mam w tej kwestii....

[mikia20]

Napisane przez modzianka

a ja powiem szczerze, że bałabym się zaprosić jakąś znajomą na noc, jesli mieszkam z facetem i wiem ze on rowniez bedzie w nocy w domu..... jakis taki lęk mam w tej kwestii....

Nie za bardzo rozumiem...?

[larva]

Napisane przez modzianka

a ja powiem szczerze, że bałabym się zaprosić jakąś znajomą na noc, jesli mieszkam z facetem i wiem ze on rowniez bedzie w nocy w domu..... jakis taki lęk mam w tej kwestii....

Chodzi o to, że jakaś dziewczyna miałaby poderwać twojego faceta? Bez przesady, nie na tym polegać ma znajomość .

[wesna]

Napisane przez modzianka

a ja powiem szczerze, że bałabym się zaprosić jakąś znajomą na noc, jesli mieszkam z facetem i wiem ze on rowniez bedzie w nocy w domu..... jakis taki lęk mam w tej kwestii....

Boisz się o tę dziewczynę, czy o wierność Twojego faceta?

Jeżeli to drugie, to zaufanie w waszej relacji chyba dość mocno kuleje, he?

[paulinciax07]

świetny pomysł
jestem spod Kołobrzegu, mogłabym przyjąć jedną lub dwie koleżanki ale to jak juz jak się cieplej zrobi
sama niedawno chciałam przenocować gdzies u kogoś w Łodzi

[mikia20]

ja się oferuję studenckimi imprezami w Krakowie...
A z moich własnych... chciałabym znów zobaczyć morze
Ktoś wyżej pisał o kołobrzegu to tak mi się wspomniało...

[annah33]

Ale super pomysł Ja zapraszam nad morze

[andere]

Jest ktoś chętny do przyjazdu w Bieszczady?