|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 13
|
TŻ strzelił focha
Witam!
Mój TŻ od kilku dni jakoś dziwnie się zachowuje. Nie ma między nami czułości takiej jak zwykle. Jest nerwowy, bardzo nerwowo odbiera wszystko co powiem, naskakuje na mnie, jakbym była jego największym wrogiem. Aż tak nigdy się nie zachowywał, a jesteśmy ze sobą 7 lat. Dzisiaj się do mnie nie odzywa (no chyba że zapyta czy chcę herbatę itp.) Ja do niego też nie. Nie mam ochoty. Wczoraj niby było dobrze. Do czasu. Aż znów źle zinterpretował moje słowa (tak jakby specjalnie szukał zaczepki). Przez niego wczoraj płakałam, robiąc sałatkę owocową. Moje pytania o to, co się stało, czy coś w pracy, dlaczego się tak zachowuje i dlaczego szuka ewidentnie pretekstu, żeby się ze mną pokłócić, nic nie dały. Nic nie odpowiedział. Jak ponowiłam pytanie, to odburknął tylko, że jest w złym humorze. Taaaaaak…. Tylko że te jego zły humor zepsuł humor mnie. Zepsuł mi zabawę sylwestrową. Znajomi podczas sylwestra u nas też zauważyli, że mój TZ jakiś nie w sosie, wyalienował się, nie uczestniczył prawie wcale w imprezie. Przez to i ja miałam trochę zwaloną imprezę, choć i tak dobrze się bawiłam (tylko dzięki przyjaciołom). Dziś Nowy Rok, świetnie po prostu się zaczął – ciche dni. Zwykle, gdy się pokłócimy, to ja pierwsza wyciągam rękę. Ale nie tym razem, o nie. Oczekuję przeprosin, choć pewnie się nie doczekam, bo on egoistycznie sądzi zapewne, że on jest biedny, ma zły humor, a to go usprawiedliwia do tego, żeby fochy strzelać i na mnie się wyżywać. W tym momencie mam wrażenie, że to jest takie przeciąganie – kto dłużej wytrzyma ten chłodny dystans. I choć zdaję sobie sprawę, że to dziecinne (a my dziećmi już od dawna nie jesteśmy), to nie mogę jakoś znów być tą pokorną, która przyjdzie, przytuli się i ogłosi zawieszenie broni, żeby znów było normalnie. Czuję się tak, jakby mnie za cos karał. To chore. Nie wiem o co chodzi. Wiem co poradzicie – „trzeba szczerze porozmawiać”, ale ja mam dość zaczynania z nim zawsze tych szczerych rozmów, tym bardziej, że tym razem przesadził. Nie raz się kłóciliśmy, ale nigdy wcześniej tak na mnie agresywnie nie naskakiwał. Niestety, zaczynam widzieć w jego zachowaniu w stosunku do mnie podobieństwo do tego, jak on traktuje od wielu lat swojego ojca – a traktuje go jak wroga, zbywa, nie zauważa, klnie. Porażka. |
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 31 910
|
Dot.: TŻ strzelił focha
A masz jakieś podejrzenia kiedy i być może z jakiej przyczyny zaczęły się te jego dziwne humorki? Ja bym podejrzewała wpływ jakiejś innej kobiety
|
|
|
|
|
#3 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 13
|
Dot.: TŻ strzelił focha
Od jakichś 5 dni jest nie w humorze.
Wpływ innej kobiety..? Nie. Wykluczam (taaa, każda tak mówi). |
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: TŻ strzelił focha
Istnieje kilka możliwości:
-Ma jakieś spore problemy w pracy/ze zdrowiem/z rodziną i jeszcze o tym nie wiesz, a jego to od środka gryzie i staje się nieprzyjemny dla otoczenia -Ma inną/chce mieć inną i szuka pretekstu do zerwania, lub swoim zachowaniem chce Cię sprowokować byś to Ty go zostawiła -Zaczynasz być coraz bardziej "swoja" "domowa" i zaczyna Cię traktować tak jak ojca (czytaj pokazywać swoją prawdziwą twarz). Chociaż wydaje mi się, ze to by nastąpiło szybciej niż po 7 latach.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
|
|
|
|
#5 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 13
|
Dot.: TŻ strzelił focha
Cytat:
drugie - raczej nie, od kilku miesięcy jesteśmy małżeństwem to trzecie - niestety prawdopodobne. Tego się zawsze obawiałam, mówiłam mu o tych obawach. Bo ojca czasem traktuje jak szmatę (od święta ma jednak przypływy normalnych ludzkich synowskich uczuć). Ja tak to odbieram, bo w moim domu rodzinnym to było by nie do pomyślenia. No cóż, parę miesięcy mieszkania razem i już jestem zbyt "domowa" ![]() Nic tylko gdzieś wyjść, z koleżanką, albo jeszcze lepiej kolegą
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 330
|
Dot.: TŻ strzelił focha
Jedyne, co mogę Ci doradzić to usunąć się na bok, nie czekać na przeprosiny itp., po prostu robić swoje... Daj mu przestrzeń, może rzeczywiście coś się stało, a on po prostu nie umie Ci o tym powiedzieć?
Zamiast strzelać na zmianę fochami w nocy przytul się do niego i nic nie mów... Powinno się wszystko wyjaśnić.... |
|
|
|
|
#7 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 513
|
Dot.: TŻ strzelił focha
To,że on się z tobą ożenił,nie oznacza że trzeba wykluczyć zdrade,mało to się slyszy o rozwodach bo koleś pomimo tego że się ożenił,to miał na boku.
Tzn żeby nie bylo,ja nie sugeruje,że u ciebie tak może być/jest to przykład. |
|
|
|
|
#8 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 13
|
Dot.: TŻ strzelił focha
Cytat:
ech, dlaczego faceci maja taki problem z mówieniem o tym, co ich boli? |
|
|
|
|
|
#9 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 423
|
Dot.: TŻ strzelił focha
Jak u mojego zaczelo sie fochowanie to ciche dni byly coraz dluzsze i dluzsze (ale nie mieszkamy razem) ostatnio nawet do tygodnia dochodzilo... I szczera rozmowa - owszem - ale nie sadze, zeby on sie teraz otworzyl i byl szczery do konca z Toba, a o cos mu napewno chodzi i kiedys sie tego pewnie dowiesz,tylko nie wiadomo kiedy bedzie go stac na szczerosc...
__________________
SZCZĘŚCIE- moje marzenie
I won't go, I won't sleep, I can't breathe until U're resting here with me I won't leave, I can't hide, I cannot be, until U're resting here with me... |
|
|
|
|
#10 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: TŻ strzelił focha
Cytat:
No cóż. To w tym wypadku obstawiam jednak opcję trzecią. Facet pokazuje jaki jest na co dzień, na prawdę i w całej okazałości swojego charakteru, i jeśli z ojcem nie mieli jakiejś wielkiej kłótni (czytaj w miarę czyste relacje bez przełomowych zgrzytów) to prawdopodobne jest, że Ciebie będzie traktował podobnie jak ojca.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 13
|
Dot.: TŻ strzelił focha
Cytat:
Z tego co wiem, to mieli kłótnię, ale nie wielką. Na tyle jednak dla TŻta dotkliwą (nie będę pisać o co, bo nie o to tutaj chodzi), że od tego czasu jest pomiędzy nim a ojcem bariera. Jeżeli rzeczywiście tak jest, to nie wiem jak wytrzymam. Ale tak traktować się nie pozwolę. |
|
|
|
|
|
#12 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 869
|
Dot.: TŻ strzelił focha
Tymczasowo go ignoruj. Po jakimś czasie pewnie mu przejdzie i sam zacznie rozmowę.
|
|
|
|
|
#13 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: TŻ strzelił focha
Ciężko tak dywagować na sucho. Możliwe, że wychodzi całkowicie na wierzch jego charakterek, a możliwe, że ma po prostu jakiś kiepski okres i sporo zmartwień.
Zostaje Ci przyglądać mu się, temu jak się zachowuje i czy takie sytuacje się będę powtarzały. Jeśli tak: kwestia tego, że on taki jest, tylko szybciej tego tak nie okazywał: póki nie mieszkaliście razem, póki nie czuł się pewnie bo nie byłaś jeszcze żoną. (niektórzy faceci mają takie myślenie, że jak żona to już nie odejdzie) Jeśli nie: widocznie jakiś kiepski okres w życiu go naszedł. Mam nadzieję, że to drugie... ale przeczucie, że to pierwsze... :/
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... Edytowane przez zagubiona89r Czas edycji: 2010-01-01 o 17:54 |
|
|
|
|
#14 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z Polski
Wiadomości: 774
|
Dot.: TŻ strzelił focha
Bardzo Ci współczuje, nawet nie chce myśleć jak musisz się czuć przy takiej atmosferze w domu, może tak jak radzą inni wyluzuj i nie zwracaj uwagi na jego fochy.
__________________
|
|
|
|
|
#15 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 13
|
Dot.: TŻ strzelił focha
Dziękuję wam.
właśnie to dziś cały dzień robię - ignoruję. Choć fajne to nie jest. Nawet obiadu nie je, bo ja nie jem (głodna jakoś nie jestem). Zobaczymy, czy zmięknie. |
|
|
|
|
#16 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: TŻ strzelił focha
Czyli mieszkacie ze sobą dopiero parę miesięcy? nie mieszkaliście razem przed ślubem?
Może to wspólne mieszkanie tak na niego wpływa? Może coś mu nie odpowiada, może się czego innego spodziewał, może jest rozczarowany, miał inne wyobrażenia o tym "jak to będzie"? To by było dość klasyczne "docieranie się" w sumie, co prawda nie każdy związek to przetrzymuje ale chyba większość tak. Może też ma jakieś problemy o których nie wiesz. Przychylam się do rady sweetish, odsuń się od niego, zdystansuj, nie bądź niemiła, ale też nie wypytuj o co chodzi i nie dawaj się wpędzać w poczucie winy. Po prostu "rób swoje", jak ciężko Ci siedzieć z nim takim "sfochowanym" w domu cały czas, to się umów do kina z koleżanką czy coś. Na Avatar idźcie, podobno dobry film Albo na rajd po wyprzedażach. Albo na kawę po prostu. Pociesz się jakaś drobną przyjemnością
|
|
|
|
|
#17 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 13
|
Dot.: TŻ strzelił focha
|
|
|
|
|
#18 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: TŻ strzelił focha
Chyba nie dowiemy się teraz o co chodzi, czas pokaże. Kilka możliwych opcji i ciężko rozstrzygnąć... Na pewno dobrze Ci zrobi jak się trochę zajmiesz sobą, wyjdź z domu, może się lepiej poczujesz
A jemu daj parę dni na ochłonięcie, może mu przejdzie i sytuacja się sama wyjaśni.
|
|
|
|
|
#19 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 13
|
Dot.: TŻ strzelił focha
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#20 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: TŻ strzelił focha
no i daj znać jak się zakończyło
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
|
|
|
|
#21 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 716
|
Dot.: TŻ strzelił focha
Na pewno jest jakiś konkretny powód. Dopóki się go nie dowiesz, to problem będzie. Ale może nie dopytuj się to sam Ci powie? Sama nie wiem...
|
|
|
|
|
#22 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Piszę z Górnego Śląska
Wiadomości: 893
|
Dot.: TŻ strzelił focha
Można tak spekulowac sobie, ale to przecież nie rozwiąże problemu.
Musisz z Nim porozmawiac, rozumiem, że nie masz najmniejszej ochoty skoro tak się z Nim właśnie rozmawia jak ze ścianą. Weź Go w obroty, powiedz mu stanowczo coś w stylu "Mam już tego dosyc. Albo mi wytłumaczysz co w Ciebie wstąpiło i dlaczego ten Twój rzekomy zły humor trwa już kilka dni, albo wezmę tyłek w troki i się usunę, bo mam wrażenie że bardzo Ci wadzę i bardzo Cię denerwuje swoją obecnością. To boli kiedy odzywasz się do mnie w taki sposób jakbym Ci coś zrobiła mam prawo wiedziec o co chodzi jesteśmy małżeństwem i powinniśmy wspólnie rozwiązywac problemy, a nie strzelac fochy jak dzieciaki w piaskownicy!" Jeżeli facet nie jest egoistą do szpiku kości, powinien pęknąc... ---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ---------- Cytat:
Ciężko jest ignorowac kogos kogo się kocha i nie wiadomo nawet o co tej osobie chodzi ![]() Ja bym proponowałą to co napisałam wcześniej. Stanowcze pytanie i ultimatum.
__________________
"Nie ufaj nikomu, to nikt Cię nie oszuka" Rozjaśnię w końcu te czarne kłaki!
|
|
|
|
|
|
#23 | |
|
stary jednooki dachowiec
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 307
|
Dot.: TŻ strzelił focha
Cytat:
Stanowcze postawienie sprawy byłoby chyba lepsze niż połowiczne rozwiązania typu ignorowanie.
__________________
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." A. Sapkowski
|
|
|
|
|
|
#24 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 13
|
Dot.: TŻ strzelił focha
Wczoraj na dobranoc mnie pocałował, tak jak zawsze.
Dziś rano, w łóżku, przytulił sie do mnie, gładził po plecach, włosach, przyglądał się mojej twarzy. Nic nie mówił, ja też nie. Czułam, że ma jakiś spory problem. A potem wstaliśmy i rozmowy były o pierdołach. Po śniadaniu więc wyszłam. Powiedziałam, że idę na zakupy i może też do przyjaciółki. W rzeczywistości poszłam do przyjaciółki pogadać i powymieniać sie zdjęciami z sylwka. Przez przypadek nie wzięłam komórki (zapomniałam, bo się ładowała). Nie było mnie 3,5 godziny, ale on się o mnie nie martwił. Nie ważne.. Jak wróciłam, to wypytywał, gdzie byłam, co u przyjaciółki słychać itd. Odzywa się do mnie, ale nie ma czułości, no i naburmuszony jakiś ciągle jest. Obiadu nie zjadł (ja zjadłam u przyjaciółki ), tylko ciastem się napchał. Stwierdził, że nie jest głodny. Ta sytuacja jest beznadziejna. Wiem. Ja nie cierpię takich sytuacji, one nigdy u nas nie trwały tak długo.Podeszłam do niego, przytuliłam się. Po jakimś czasie coś drgnęło, tzn. jak powiedziałam, że tak nie można, że ta sytuacja nie jest ok, to on mnie przeprosił za swoje zachowanie, za swój zły humor, za to, że na mnie nakrzyczał. Obiecał, że się postara tak nie reagować (postara, sic!). Jak spytałam, co jest powodem tego humoru, czy ma coś do mnie, czy tez to nie ma ze mną nic wspólnego, odparł, że nie ma sensu o tym mówić, że on nie chce tego drążyć. Podziękowałam mu za jego wymuszone przeprosiny, a on na to, że wcale nie wymuszone, ale że głupio mu było pierwszemu zagadać. Noż nie wiem! Idę pisać pracę, bo już za dużo czasu zmarnowałam na zastanawianie się, o co mu chodzi. (jeny, jak się to czyta, to jest śmieszne, z punktu widzenia osoby postronnej, ale jak wiem, że to mnie dotyczy, to zupełnie zmienia się perspektywa) |
|
|
|
|
#25 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 611
|
Dot.: TŻ strzelił focha
Cytat:
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
|
|
|
|
#26 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 13
|
Dot.: TŻ strzelił focha
jest lepiej, ale już zapomniałam co to seks...
|
|
|
|
|
#27 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 827
|
Dot.: TŻ strzelił focha
Ech...a ja mam czarne wrażenie, że załuje ślubu. Wkopał się i nie wie jak wykopać spowrotem.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
|
|
#28 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 13
|
Dot.: TŻ strzelił focha
Hm..żebym to jeszcze ja naciskała na ślub...
Nie, tak serio, akurat decyzja o ślubie była w naszym przypadku bardzo dobrze przemyślana i odpowiedzialna. |
|
|
|
|
#29 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 31 910
|
Dot.: TŻ strzelił focha
I jak tam, pewnie już w porządku?
|
|
|
|
|
#30 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2
|
Dot.: TŻ strzelił focha
i tu masz odpowiedz..Jstes juz zona-ni uciekniesz,zaklepana "zdobyta". Mozna mnij kamuflowac pwne zachowania. ktor trudnij ukrywac kidy sie mieszka razem. To nie musi byc wogole swiadome, naturalnie mu.."wyszlo".
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:31.















