Kobiety po przejściach z mężczyznami z przeszłością. Czyli czyli o zyciu od nowa.

sicily · 2010-02-07, 20:07

Dziewczyny,

Jestem taką właśnie kobietką po przejściach. A raczej po przejściu - rozwód. Układam sobie zycie na nowo z moim TŻ, który też ma za sobą długoletni związek. Zaczynamy życie od nowa. Bogatsi o wcześniejsze doświadczenia, ale też zubożeni przez traumę "nie udało się kiedyś". Bywa trudno... Bywa pięknie... Związek trudny, ale i bardzo mocny.

Zakładam ten wątek dla takich jak ja. Czy są tutaj? Po rozwodzie, po długoletnim zakończonym związku, układających sobie zycie na nowo z KIMŚ innym i z nadzieją, że tym razem się uda. Jeśli tak - zapraszam do rozmów o WSZYSTKIM.

Qulka_ · 2010-02-17, 07:42

A jak się mierzy moc związku ?? Bo mi najczęściej się wydaje że jesteśmy ze soba tylko dlatego że jesteśmy zbyt wypaleni na cokolwiek innego.

2010-02-07, 20:07	#1
sicily Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-04 Wiadomości: 260	Kobiety po przejściach z mężczyznami z przeszłością. Czyli czyli o zyciu od nowa. Dziewczyny, Jestem taką właśnie kobietką po przejściach. A raczej po przejściu - rozwód. Układam sobie zycie na nowo z moim TŻ, który też ma za sobą długoletni związek. Zaczynamy życie od nowa. Bogatsi o wcześniejsze doświadczenia, ale też zubożeni przez traumę "nie udało się kiedyś". Bywa trudno... Bywa pięknie... Związek trudny, ale i bardzo mocny. Zakładam ten wątek dla takich jak ja. Czy są tutaj? Po rozwodzie, po długoletnim zakończonym związku, układających sobie zycie na nowo z KIMŚ innym i z nadzieją, że tym razem się uda. Jeśli tak - zapraszam do rozmów o WSZYSTKIM. __________________ Kuba - wyprawy, porady, wspomnienia z podróży i wszystko co wiemy o tej wyspie. Zapraszam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=157276

2010-02-17, 07:42	#2
Qulka_ Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 10	Dot.: Kobiety po przejściach z mężczyznami z przeszłością. Czyli czyli o zyciu od no A jak się mierzy moc związku ?? Bo mi najczęściej się wydaje że jesteśmy ze soba tylko dlatego że jesteśmy zbyt wypaleni na cokolwiek innego.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)