Stepper

[guest]

Czy któraś z Was ma coś takiego i mogłaby się podzielić wrażeniami? Czy warto to kupić? Tyję w biodrach i w górnych częściach nóg, słyszałam że najlepszym rozwiązaniem są właśnie ćwiczenia na steperze. To prawda? Pozdrowienia

[guest]

ja mam takie urzadzonko i goraco polecam tylko trzeba cwiczyc systematycznie - najlepiej codziennie, co kiedys robilam, ale mnie takie zabawki szybko sie nudza. Efekty sa widoczne, nogi sa ladnie wymodelowane - musze zaczac od nowa cwiczyc

[guest]

Wielkie dzięki za odpowiedź. Myślałam że już nikt się nie odezwie i tak od kilku dni oglądam ten stepper w sklepie i chodzę koło niego (niedługo pomyślą że chcę coś ukraść).A czy można dzięki temu urządzeniu zrzucić trochę dupsko ogromne? Pozdrawiam Cię gorąco.

[guest]

ja juz od dlugiego czasu chodzę na aerobik i chociaz mam do wyboru sporo swietnych zajec to naprawde nigdy nie przepuszczam by zapisać się właśnie na zajęcia na stepie. Nogi mam fajnie umięśnione,ładnie wymodelowane a pośladki dużo jędrniejsze. A schudłam 14 kilo więc potwierdzam że działa! poza tym skakanie na stepie to fajna zabawa i mnóstwo spalanych kalorii!
pozdrawiam!

[guest]

step a stepper to nie to samo [img]icons/icon7.gif[/img]

[agi]

Ja ośobiscie bym Tobie odradzała.Ćwiczyć trzeba umieć - niestety jak to robimy źle to może nam przynieść więcej szkody niz pożytku!Na początek (przynajmniej kilkanascie razy)radziłabym pójść Tobie na Fitness-ale tylko z doświadczonym instruktorem-i wtedy nauczysz korzystać sie z przyrządów.Jak ktos chce zadbać o siebie to niestety wymaga poświaceń i systematyczności. Ale dla pocieszenia powiem Tobie, że mam 30 lat, dziecko a figure taką o jakiej mogłaby pomarzyć nie jedna 18-latka (i to od momentu gdy zaczęłam ćwiczyć).
beauty1 napisał(a):
> Czy któraś z Was ma coś takiego i mogłaby się podzielić wrażeniami? Czy warto to kupić? Tyję w biodrach i w górnych częściach nóg, słyszałam że najlepszym rozwiązaniem są właśnie ćwiczenia na steperze. To prawda? Pozdrowienia

[guest]

Dziękuję Wam Dziewczyny za odpowiedzi. Przyznam,że czytałam sporo dobrego na temat tego urządzonka i ucieszyłam się, bo właśnie lubię ćwiczyć w domu, jakoś nie mam zapału do chodzenia na aerobic czy fitness (wiem, straszny leń ze mnie).Ponieważ tłuszzyk zbiera mi się właśnie w biodrach i nogach więc pomyślałam że steper to jest to. Chciałam zrzucić kilogramy właśnie w tych miejscach, a kiedy się odchudzałam to chudłam cała (a zapomniałam wspomnieć że u góry jestem z natury chuda). Więc wprawdzie nogi zrobiły się szczuplejsze i tyłek mniejszy, ale u góry same kości, a rączki to takie jakbym miesiącami nie jadła.Więc ktoś mi poradził właśnie steper jako sposób na zrzucenie zbędnych kilogramów od pasa w dół. Co radzicie - kupić czy nie?Pozdrawiam Was gorąco

[guest]

czy moglabyś zdradzić ile kosztuje takie urządzenie ? Tez by mi się przydało skoro efekty są widoczne.

[guest]

Czy mogłybyście sprecyzować o czym mówicie w tym wątku? Step czy stepper?

[guest]

Mi chodziło o steper. Nie bardzo wiem jak opisać to urządzenie. Ma takie dwa pedały (już widzę jak się śmiejecie, ale nie wiem jak to inaczej nazwać)i generalnie chodzi o to że się na tych pedałach maszeruje (wiem, wiem jak to idiotycznie brzmi).A ceny są naprawdę różnie, rozglądam się już za tym od jakiegoś czasu.Ten ostatni który oglądałam kosztował 99 zł (ministeper bez licznika), z licznikiem 149zł. Pozdrawiam gorąco.

[guest]

Właśnie. Więc weź poprawkę na to co pisała Enigma. Step to coś zupełnie innego.

[guest]

Mam steppera od ponad polrora roku i musze powiedzec ze jest rewelacyjeny, pod warunkeim ze sie na nim cwiczy po 45 minut co drugi dzien; ja robie 15 minut na stepperze potem 4 minuty przerwy, znowu 15 minut, przerwa i powtorka; jak wytrzymasz wiecej tym lepiej aby sie nie przecwiczyc; stepper dsokonale ksztaltuje cale nogi, posladki, biodra, brzuch, ramiona, pozwala w znacznym stopniu wygladzic cellulitis.... warto tydac pare groszy aby ladnie wygladac..... POLECAM!!!!

[guest]

Witam,
Edyto, a czy możesz mi powiedzieć czy ćwiczenia na czymś takim wyszczuplają sylwetkę (głównie chodzi właśnie o nogi), czy poprostu stają się one bardziej umięśnione(nogi oczywiście)?Pozdrawiam Cię gorąco i wszystkie dziewczyny, którym serdecznie dziękuję za odpowiedzi.

[guest]

cwiczenia na stepperze wyszczuplaja nogi i jednoczesnie buduja ladne miesnie, ale wiadomo, ze jak bedziesz przesadzala z kazdnymi cwiczeniami to bedziesz miala duze miesnie, dlatego cwiczenie z rozwaga jest bardzo wazne; 45 minut co drugi dzien nie zrobi ci krzywdy; ja na przyklad lubie ladnie zbudowane nogi, ladne delikatne miesnie a nie takie patyczki, sflaczale i chude, to nie jest ladne..... polecam wiec steppera.... pozbedziesz sie tez cellulitisu....

[guest]

Dziękuję Edytko za odpowiedź i pozdrawiam [img]icons/icon7.gif[/img]

[złośnica]

Zamierzam kupić sobie takie właśnie urządzonko w celu wyszczuplenia nóżek, konkretnie ud, a także pośladków. Martwi mnie tylko to, że mogą mi się rozbudować łydki. Z pewnością ktoś z was ćwiczy na stepperku, więc mam nadzieję, że powiecie mi, czy warto sprawić sobie taki sprzęcik, jakie daje efekty w rzeczywistości itp...

[złośnica]

Zamierzam kupić sobie takie właśnie urządzonko w celu wyszczuplenia nóżek, konkretnie ud, a także pośladków. Martwi mnie tylko to, że mogą mi się rozbudować łydki. Z pewnością ktoś z was ćwiczy na stepperku, więc mam nadzieję, że powiecie mi, czy warto sprawić sobie taki sprzęcik, jakie daje efekty w rzeczywistości itp...

[MoniaK]

Hej Złośnica (czyżby siostra Złośliwca [img]icons/icon12.gif[/img] ), ja cwiczę na steperze prawie codziennie, jednak dołączam do tego rower i bieżnię. Sama już nie wiem jak z tym steperem jest, wydaje mi się jednak, że jeśli będziesz ćwiczyc tylko na steperze i dość długo to łydki się mogą trochę rozbudować. Ja ćwiczę 15 min. (przez parę miesięcy) i chyba troszkę łydki mi się nie podobają (ale może jestem przewrażliwiona). W każdym razie każdy ruch jest dobry, mozesz spróbować chodzić z małym obciążeniem i przenosić ciężar ciała na pięty (to bardziej działą na uda i pośladki), a nie na palce. Ja tak robię, bo boje sie o te nieszczęsne łydki [img]icons/icon7.gif[/img] Poza tym na steperku kształtuje sie też pupa i uda, tak więc ćwicz. Radzę jednak dołączyć też rowerek, lub bieganie bo to też świetnie działa na nogi. Pozdrawiam [img]icons/icon7.gif[/img]

[MoniaK]

Hej Złośnica (czyżby siostra Złośliwca [img]icons/icon12.gif[/img] ), ja cwiczę na steperze prawie codziennie, jednak dołączam do tego rower i bieżnię. Sama już nie wiem jak z tym steperem jest, wydaje mi się jednak, że jeśli będziesz ćwiczyc tylko na steperze i dość długo to łydki się mogą trochę rozbudować. Ja ćwiczę 15 min. (przez parę miesięcy) i chyba troszkę łydki mi się nie podobają (ale może jestem przewrażliwiona). W każdym razie każdy ruch jest dobry, mozesz spróbować chodzić z małym obciążeniem i przenosić ciężar ciała na pięty (to bardziej działą na uda i pośladki), a nie na palce. Ja tak robię, bo boje sie o te nieszczęsne łydki [img]icons/icon7.gif[/img] Poza tym na steperku kształtuje sie też pupa i uda, tak więc ćwicz. Radzę jednak dołączyć też rowerek, lub bieganie bo to też świetnie działa na nogi. Pozdrawiam [img]icons/icon7.gif[/img]

[złośnica]

No więc gdybym ćwiczyła na steperze co drugi dzień przez 45 min a w pozostałed dni jeździłabym na rowerku to byłoby okej? Mam problem głównie z górnymi częściami nóg i pupcią No i sprawa kluczowa: możecie mi polecić jakiś model steppera - dobrego i niedrogiego.
Slonko,dzieki za odpowiedź!!!

[złośnica]

No więc gdybym ćwiczyła na steperze co drugi dzień przez 45 min a w pozostałed dni jeździłabym na rowerku to byłoby okej? Mam problem głównie z górnymi częściami nóg i pupcią No i sprawa kluczowa: możecie mi polecić jakiś model steppera - dobrego i niedrogiego.
Slonko,dzieki za odpowiedź!!!

[smoczek]

Jeśli chcesz zminimalizować ryzyko rozbudowania łydek po steperku to po każdej sesji ćwiczenia na nim zrób zestaw ćwiczeń rozciągających ze szczególnym uwzględnieniem rozciągania mięśni łydek [img]icons/icon7.gif[/img]

[smoczek]

Jeśli chcesz zminimalizować ryzyko rozbudowania łydek po steperku to po każdej sesji ćwiczenia na nim zrób zestaw ćwiczeń rozciągających ze szczególnym uwzględnieniem rozciągania mięśni łydek [img]icons/icon7.gif[/img]

[złośnica]

Tak też zrobię...A co do Złośliwca to czysty przypadek i żaden stopień pokrewieństwa...

[złośnica]

Tak też zrobię...A co do Złośliwca to czysty przypadek i żaden stopień pokrewieństwa...

[aggie]

Znalazlam taki watek na sfd.pl ale bez odpowiedzi [img]icons/icon9.gif[/img]
Wiec pytam tu [img]icons/icon7.gif[/img]

Czy wchodzenie po schodach przez 1h da taki sam efekt jak stepper ? I podobno mozna spalic tym ok 1000kcal..

Jak to jest ? [img]icons/icon7.gif[/img]

[img]icons/icon40.gif[/img]

[aggie]

Znalazlam taki watek na sfd.pl ale bez odpowiedzi [img]icons/icon9.gif[/img]
Wiec pytam tu [img]icons/icon7.gif[/img]

Czy wchodzenie po schodach przez 1h da taki sam efekt jak stepper ? I podobno mozna spalic tym ok 1000kcal..

Jak to jest ? [img]icons/icon7.gif[/img]

[img]icons/icon40.gif[/img]

[smoczek]

Wchodzenie po schodach uruchamia podobne grupy mięśni jak stepper(chociaż bardziej wymaga pracy mięśni pośladków niż stepper), ale jest dużo bardziej "energochłonne" niż stepper, bo przecież dochodzi jeszcze kwestia pokonania przewyższenia [img]icons/icon7.gif[/img] W końcu na to, żeby wywindować własne ciało na jakieś tam piętro też potrzeba energii. Może 1000 kcal to przesada(to byłoby baaaardzo szybkie bieganie po schodach z plecakiem [img]icons/icon12.gif[/img] ) , ale faktycznie można dużo spalić i ładnie wyrzeźbić nogi.

[smoczek]

Wchodzenie po schodach uruchamia podobne grupy mięśni jak stepper(chociaż bardziej wymaga pracy mięśni pośladków niż stepper), ale jest dużo bardziej "energochłonne" niż stepper, bo przecież dochodzi jeszcze kwestia pokonania przewyższenia [img]icons/icon7.gif[/img] W końcu na to, żeby wywindować własne ciało na jakieś tam piętro też potrzeba energii. Może 1000 kcal to przesada(to byłoby baaaardzo szybkie bieganie po schodach z plecakiem [img]icons/icon12.gif[/img] ) , ale faktycznie można dużo spalić i ładnie wyrzeźbić nogi.

[lejka]

Ale jedną godzinę pod rząd??? Hehehe, nawet sobie nie wyobrażam...

A ja i tak codziennie pnę sie po schodach, bo boję się windy... Nawet z zakupami. [img]icons/icon10.gif[/img]