trudny mąż - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-02-16, 01:02   #1
mala18w
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 12

trudny mąż


Witam wszystkich i serdecznie pozdrawiam.
Na początku dla jasnosci podam swoj wiek-28lat.ŻEBY NIE UZNANO MNIE ZA PODLOTKA
Wiem że jest to dziwne dla wielu z Was ale nie mam z kim pogadać a czuję że muszę wyrzucić to z siebie.
Z obecnym partnerem jestem od 8lat a od czterech jesteśmy po ślubie mamy też 3,5 letnia CÓRECZKĘ ,wszystko wydawałoby sie ok ale od jakiegoś czasu czuję że coś się zablokowało w mojej głowie.
Napiszę wszystko od początku
Męża poznałam przez znajomych grał już wtedy w klubie piłkarskim(nie ligowym czy jakimś bardzo ważnym-tylko taki zwykły w B klasie) uwielbialismy razem wychodzić jezdzić razem na mecze i spotykać się ze znajomymi.Od samego początku wiedziałam że kocha grę w piłkę,i jak to zwykle bywa po meczach PIWKO.
Nie przeszkadzało mi to zbytnio bo z czsem doszliśmy do porozumienia i zaczął się zmieniać,zamieszkał u mnie ,szanował moich rodziców(nie zawsze dogadywał się z moją mama,ale zawsze twierdziłam ze to moj wybór),nie zaniedbywał matki.prawdę mówiąc dobrze nam było.
Zaszłam w ciążę i dziwnym trafem (pózniej wyjaśnił nam to lekarz dlaczego tak było)w 5miesiącu dopiero się o tym dowiedziałam.
Były płacze histerie i różne inne zjawiska co dla mnie były dziwne bo miałam 24 lata i od 4 lat partnera.Wzieliśmy ślub znalazł sobie stabilniejszą pracę ale nie zrezygnował z pilki .Od czasu jak dowiedział się o ciąży zmienił się .Nie przytulał,nie rozmawiał ze mna jak dawniej,nawet nie chciał wejść ze mna do lekarza na USG.Czułam sie dziwnie ale każdy spędzał to na hormony.Dałam sobie spokój. Przegadywał tylko co jakiś czas że poznał jakąs pania psycholog która może pomóc w dostaniu sie do Policji.Pomyślalam OK Niestety miesiądz po porodzie dowiedzialam się ze ma z nią romans,roztaliśmy sie na miesiadz.Pogodził nas moj tata bo widzial ze sypie sie psychicznie.Postanowiłam że spróbujemy dla dziecka. 10 miesiecy pózniej umiera mi mama.Zajmuję sie domem za NIĄ (mieszkam z tata,bratem,obok dziadkowie 77lat i 75lat i 55letni brat mamy)przejelam po mamie opiekę i obowiązki.

Chodzi mi o to że prawie z mężem nie rozmawiam,prowadzi swoją działalnosc od roku,brat procuje,tata też (niestety po 19letniej abstynencji zaczął popijać)Ja opiekuję sie resztą (gotowanie,pranie itd)
Nie mamy czasu na nic rozmawiamy tylko jak jedziemy po zakupy albo wieczorem przy kapieli Malej.Czuję że długo tak nie pociągnę,tłumaczę że chciałabym gdzieś wyjś porozmawiac z kimś dorosłym,odpocząc ale niestety,treningi sa trzy razy w tygodniu, mecze w niedziele reszta czasu praca.Nawet jak uspimy dziecko to przeważnie kładzie sie zaraz i zasypia bo rano wstaje do pracy.
Przyzwyczail sie do tego,jak postawiłam sie kantem to miesiadz było nawet fajnie,ale teraz już nie wytrzymuję ,nawet seks mnie denerwuje,nie mowiac że jak tylko dowiedzialam sie o zdradzie to cos sie zablokowalo i jak jest trzy razy w miesiacu to i tak duzo.Poprostu nie nadążam już Nie wylicza mnie z pieniędzy kuuję co chcę ale wszystko kreci się wokół niego,czas planujemy podług jego grafiku.Kłócimy sięz byle powodu,zaczyna sięgać po alkohol,wypomina mi że siedze przy komputerze więc siadam jak zasypia.Zaczynam czuc sie jakby decydował za mnie,a ze mieszkamy w malej miejscowosci nie mam zbytniego pola do popisu i chodzenia do znajomych(mieszkaja zbyt daleko)Z jego matka nie moge porozmawiac bo nie przepadamy za soba,dzwoni do niego z byle powodu a On jest na tyle dziecinny ze jezdzi do niej ,nawet wstaje rano żebym o tym nie wiedziała.Potem przyznaje się do tego
Przepraszam bo rozpisałam się i byc może trochę chaotycznie ale ulżyło mi.Wygadałam się
Jesli nie unacie mnie za wariatke to piszcie
czekam może ktoś poradzi mi co mogę zrobić

DZIĘKUJĘ POZDRAWIAM PA
mala18w jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 08:30   #2
201605041146
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 364
Dot.: trudny mąż

Dlaczego ciąża tak zmieniła wasze relacje? czy mąż chciał tego dziecka? Aż się boję spytać dlaczego z nim jesteś, bo g kochasz? Bo on chyba Ciebie nie bardzo....

Zostałaś z mężem po zdradzie. Dla mnie nie jesteś zbyt stanowcza aby zadbać o samą siebie. o swoje szczęście. Miesiąć czasu przerwy? powinnas mu wystawić rzeczy, i patrzeć jak zacznie się starać. Ale miał miesiąc po porodzie romans. Dziewczyno, ty potrzebowałas pomocy a on z jakas spał.

Uważam,że powinnaś pójść do psychologa i porozawiać z kimś kto pokaże Ci że jesteś warta szczęścia. Powinnaś sie też wyprowadzic z domu. Masz 28 lat koniec zajmowania się innymi. Kiedy bedziesz miała czas zająć się sobą? naeet nie masz ochoty na seks z nim. Ratuj się dziewczyno

Co z tego że znajomi mieszkają daleko jedź do nich. Wychodź z domu, zostawiaj małą z nim.
Jak to czytałam, to wydajesz się byc już zrezygnowana, to przykre, powinnaś mieć chęć do walki.

Swoją drogą powinnas być już teraz od 3,5 roku po rozwodzie.

Edytowane przez 201605041146
Czas edycji: 2010-02-16 o 08:38
201605041146 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 08:38   #3
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
Dot.: trudny mąż

anetka ma racje.

ty masz poczatki depresji, nie poradzilas sobie ze zdradą do konca, czujesz sie zaniedbana i niekochana.
zapisz sie na wizyte u psychologa-oni naprawde pomagaja, pomoze ci zrozumiec co czujesz naprawde,pozdrawiam
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 09:21   #4
Oliath
Zakorzenienie
 
Avatar Oliath
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
Dot.: trudny mąż

Ciezka sytuacja. Z doswiadczenia moge napisac Ci, ze czas pobyc egoistka. Jesli czujesz, ze chcesz ratowac malzenstwo, wyprowadzcie sie z mezem i dzieckiem na swoje. NIE MUSISZ dzwigac tego wszystkiego. NIE MUSISZ czuc sie odpowiedzialna za doroslych czlonkow swojej rodziny. Dziadkowie maja syna, Twoj tato ma syna, no i maja siebie nawzajem. Ty powinnas odizolowac sie od tego na tak dlugo, az ulozysz swoje zycie. Musisz miec czas dla meza, dla TWOJEJ rodziny i przede wszystkim DLA SIEBIE. To Twoje zycie i nie powinnas w takiej sytuacji zarzynac sie dla innych kosztem wlasnego szczescia.
Oliath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 09:42   #5
enter code
Zadomowienie
 
Avatar enter code
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 756
Dot.: trudny mąż

Cytat:
Napisane przez mala18w Pokaż wiadomość
Witam wszystkich i serdecznie pozdrawiam.
Na początku dla jasnosci podam swoj wiek-28lat.ŻEBY NIE UZNANO MNIE ZA PODLOTKA
Wiem że jest to dziwne dla wielu z Was ale nie mam z kim pogadać a czuję że muszę wyrzucić to z siebie.
Z obecnym partnerem jestem od 8lat a od czterech jesteśmy po ślubie mamy też 3,5 letnia CÓRECZKĘ ,wszystko wydawałoby sie ok ale od jakiegoś czasu czuję że coś się zablokowało w mojej głowie.
Napiszę wszystko od początku
Męża poznałam przez znajomych grał już wtedy w klubie piłkarskim(nie ligowym czy jakimś bardzo ważnym-tylko taki zwykły w B klasie) uwielbialismy razem wychodzić jezdzić razem na mecze i spotykać się ze znajomymi.Od samego początku wiedziałam że kocha grę w piłkę,i jak to zwykle bywa po meczach PIWKO.
Nie przeszkadzało mi to zbytnio bo z czsem doszliśmy do porozumienia i zaczął się zmieniać,zamieszkał u mnie ,szanował moich rodziców(nie zawsze dogadywał się z moją mama,ale zawsze twierdziłam ze to moj wybór),nie zaniedbywał matki.prawdę mówiąc dobrze nam było.
Zaszłam w ciążę i dziwnym trafem (pózniej wyjaśnił nam to lekarz dlaczego tak było)w 5miesiącu dopiero się o tym dowiedziałam.
Były płacze histerie i różne inne zjawiska co dla mnie były dziwne bo miałam 24 lata i od 4 lat partnera.Wzieliśmy ślub znalazł sobie stabilniejszą pracę ale nie zrezygnował z pilki .Od czasu jak dowiedział się o ciąży zmienił się .Nie przytulał,nie rozmawiał ze mna jak dawniej,nawet nie chciał wejść ze mna do lekarza na USG.Czułam sie dziwnie ale każdy spędzał to na hormony.Dałam sobie spokój. Przegadywał tylko co jakiś czas że poznał jakąs pania psycholog która może pomóc w dostaniu sie do Policji.Pomyślalam OK Niestety miesiądz po porodzie dowiedzialam się ze ma z nią romans,roztaliśmy sie na miesiadz.Pogodził nas moj tata bo widzial ze sypie sie psychicznie.Postanowiłam że spróbujemy dla dziecka. 10 miesiecy pózniej umiera mi mama.Zajmuję sie domem za NIĄ (mieszkam z tata,bratem,obok dziadkowie 77lat i 75lat i 55letni brat mamy)przejelam po mamie opiekę i obowiązki.

Chodzi mi o to że prawie z mężem nie rozmawiam,prowadzi swoją działalnosc od roku,brat procuje,tata też (niestety po 19letniej abstynencji zaczął popijać)Ja opiekuję sie resztą (gotowanie,pranie itd)
Nie mamy czasu na nic rozmawiamy tylko jak jedziemy po zakupy albo wieczorem przy kapieli Malej.Czuję że długo tak nie pociągnę,tłumaczę że chciałabym gdzieś wyjś porozmawiac z kimś dorosłym,odpocząc ale niestety,treningi sa trzy razy w tygodniu, mecze w niedziele reszta czasu praca.Nawet jak uspimy dziecko to przeważnie kładzie sie zaraz i zasypia bo rano wstaje do pracy.
Przyzwyczail sie do tego,jak postawiłam sie kantem to miesiadz było nawet fajnie,ale teraz już nie wytrzymuję ,nawet seks mnie denerwuje,nie mowiac że jak tylko dowiedzialam sie o zdradzie to cos sie zablokowalo i jak jest trzy razy w miesiacu to i tak duzo.Poprostu nie nadążam już Nie wylicza mnie z pieniędzy kuuję co chcę ale wszystko kreci się wokół niego,czas planujemy podług jego grafiku.Kłócimy sięz byle powodu,zaczyna sięgać po alkohol,wypomina mi że siedze przy komputerze więc siadam jak zasypia.Zaczynam czuc sie jakby decydował za mnie,a ze mieszkamy w malej miejscowosci nie mam zbytniego pola do popisu i chodzenia do znajomych(mieszkaja zbyt daleko)Z jego matka nie moge porozmawiac bo nie przepadamy za soba,dzwoni do niego z byle powodu a On jest na tyle dziecinny ze jezdzi do niej ,nawet wstaje rano żebym o tym nie wiedziała.Potem przyznaje się do tego
Przepraszam bo rozpisałam się i byc może trochę chaotycznie ale ulżyło mi.Wygadałam się
Jesli nie unacie mnie za wariatke to piszcie
czekam może ktoś poradzi mi co mogę zrobić

DZIĘKUJĘ POZDRAWIAM PA
ten facet jest jakiś masakryczny. zostawil cię w ciaży samą sobie, kiedy rodzilaś może był z tą lafiryndą i jak mu wybaczyłas zaniedbuje Cię.

próbujecie dla dobra dziecka. ale czy dobrem dziecka jest ledwie trzymający i rozpadający się dom i dwoje nie rozumiejących się rodziców? dziecko będzie na was patrzyło i brało z was przykład.

podziwiam Cię że bierzesz na swoje barki opiekę nad całym domem. ale nie powinno tak być. masz jeszcze męża, brata i ojca w pełni sił fizycznych i psychicznych i powinni ci pomóc! ojciec stracił żonę i na pewno bardzo cierpi - popija.ale może w tej pomocy zapomni o samotności i znajdzie jakiś nowy cel, poczuje się potrzebny

nie zostawiaj tego bałaganu tak. zamęcza Cię
__________________
Zacznij od tego co znasz, a potem wymyśl to na nowo. Nie zdziw się, gdy zobaczysz że niesamowite kwiaty rosną na zwykłej ziemi. S.King

enter code jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 10:23   #6
marysienka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
Dot.: trudny mąż

Cytat:
Napisane przez anettka Pokaż wiadomość
Dlaczego ciąża tak zmieniła wasze relacje? czy mąż chciał tego dziecka? Aż się boję spytać dlaczego z nim jesteś, bo g kochasz? Bo on chyba Ciebie nie bardzo....

Zostałaś z mężem po zdradzie. Dla mnie nie jesteś zbyt stanowcza aby zadbać o samą siebie. o swoje szczęście. Miesiąć czasu przerwy? powinnas mu wystawić rzeczy, i patrzeć jak zacznie się starać. Ale miał miesiąc po porodzie romans. Dziewczyno, ty potrzebowałas pomocy a on z jakas spał.

Uważam,że powinnaś pójść do psychologa i porozawiać z kimś kto pokaże Ci że jesteś warta szczęścia. Powinnaś sie też wyprowadzic z domu. Masz 28 lat koniec zajmowania się innymi. Kiedy bedziesz miała czas zająć się sobą? naeet nie masz ochoty na seks z nim. Ratuj się dziewczyno

Co z tego że znajomi mieszkają daleko jedź do nich. Wychodź z domu, zostawiaj małą z nim.
Jak to czytałam, to wydajesz się byc już zrezygnowana, to przykre, powinnaś mieć chęć do walki.

Swoją drogą powinnas być już teraz od 3,5 roku po rozwodzie.
zgadzam się.
__________________
Będę mamcią..
marysienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 10:33   #7
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: trudny mąż

Każda z nas ma takiego partnera jakiego sobie wybierze.
brutalne ale prawdziwe.

Walizy za drzwi i won,sprawa o alimenty.Sama związku nie udzwigniesz ,chyba ,że łaskawy pan zgodzi sie na terapie,psychologa,cokolw iek ale chyba jakos checi walki o was nie ma.
Obowiązki domowe rozdzielić miedzy ojca i brata.
Sama domu nie pociągniesz majac dziecko i dziadków -nie wiem w jakim są stanie .
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 10:35   #8
malwinac
Zadomowienie
 
Avatar malwinac
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 437
Dot.: trudny mąż

Bycie w zwiazku na sile ze wzgledu na dziecko jest bez sensu
Jakie szczescie dadza malenstwu nie rozmawiajacy rodzice ktorzy MUSZA ze soba byc ????
Jestes mloda kobieta nie psuj sobie zycia, potem odbije sie to na Twoim dziecku bo bedziesz je obwiniac za swojenie udane zycie
__________________
Studentka

malwinac jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 12:02   #9
skarbiatko
Zakorzenienie
 
Avatar skarbiatko
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 20 564
Dot.: trudny mąż

Rzeczywiście nie jest dobrze ale i nie ma w tym nic dziwnego skoro koleżanka nie ma jakiegokolwiek wsparcia w mężu....a zdradę wybaczyć jest bardzo trudno...ja nie umiałam....
Jedynym wyjściem tutaj jest chyba rozmowa z mężem....albo podejmiecie wspólnie walkę o małżenstwo albo nie...ale ja uważam że dużo tutaj zalezy od męża
Mala18w nie miała lekko jak widać musiała wziąc na swoją głowę cały y dom -po mamie i jeszcze kilkoro dziadków sama mając swoje małe dziecko.....
a On? mam wrażenie że to jakiś wieczny chłopiec jest.....
droga Mała18 koniecznie z mężem porozmawiaj,rzuć obowiązki,świat się nie zawali a wy usiądźcie i zastanówcie się nad Waszym związkiem ,i nad tym czy w ogóle chcecie być razem....
Pozdrawiam i życzę Ci powodzenia
__________________
blog ( nie dla sztywniaków )

skarbiatko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 12:16   #10
Wroclovianka
Zakorzenienie
 
Avatar Wroclovianka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
Dot.: trudny mąż

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Każda z nas ma takiego partnera jakiego sobie wybierze.
brutalne ale prawdziwe.

Walizy za drzwi i won,sprawa o alimenty.Sama związku nie udzwigniesz ,chyba ,że łaskawy pan zgodzi sie na terapie,psychologa,cokolw iek ale chyba jakos checi walki o was nie ma.
Obowiązki domowe rozdzielić miedzy ojca i brata.
Sama domu nie pociągniesz majac dziecko i dziadków -nie wiem w jakim są stanie .
Popieram
__________________

Wizaż rządzi, Wizaż radzi, Wizaż nigdy Cię nie zdradzi
Wroclovianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 14:26   #11
aga696
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 659
Dot.: trudny mąż

[QUOTE=paula78;17220668]Każda z nas ma takiego partnera jakiego sobie wybierze.
brutalne ale prawdziwe.

Walizy za drzwi i won,sprawa o alimenty.Sama związku nie udzwigniesz ,chyba ,że łaskawy pan zgodzi sie na terapie,psychologa,cokolw iek ale chyba jakos checi walki o was nie ma.
Obowiązki domowe rozdzielić miedzy ojca i brata.
Sama domu nie pociągniesz majac dziecko i dziadków -nie wiem w jakim są stanie .

Popieram w 100%, Twój mąż musi zrozumieć że nie ma 16lat i że nie może chodzić sobie na treningi, wiedząc że zaniedbuje Ciebie i dom. Wyprowadź się, stwórz nowy dom dla swojego dziecka. Przy rozwodzie możesz użyć dobrych argumentów (mąż Cię zdradził, zaniedbuje obowiązki rodzinne itp.) co ułatwi Ci wygranie procesu oraz dziecka (chociaż myślę, że z wielką chęcią odda małą pod Twoją opiekę)
Trzymam kciuki, trzymaj się!
aga696 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 14:37   #12
201605041146
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 364
Dot.: trudny mąż

aga696 rozwód to nie jest łatwa sprawa. nie wystarczy powiedziec co na sercu leży a pani sedzia da rozwód.
201605041146 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 14:47   #13
Manehajera
Zakorzenienie
 
Avatar Manehajera
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: trudny mąż

dziewczyny o czym Wy mówicie Kobieta sama ze sobą sobie nie radzi i myślicie,że się rozwiedzie? Jest za słaba, a faceta będzie się trzymała tak długo jak to tylko możliwe. Olał ją w ciąży,gdy ta na porodówce ledwo żyła, ten zabawiał się z panienką. Ona mu WYBACZYŁA. Więc porady są zbędnne i tak się nic nie zmieni. Aha, ewentualnie ten psycholog wchodzi w grę.
Manehajera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 14:56   #14
aga696
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 659
Dot.: trudny mąż

Anettka rozumiem czym jest rozwód, bo mój przyjaciel przez to teraz przechodzi i wiem jaka to jest ciężka sprawa i niełatwo wszystko załatwić.

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Cytat:
Napisane przez Manehajera Pokaż wiadomość
dziewczyny o czym Wy mówicie Kobieta sama ze sobą sobie nie radzi i myślicie,że się rozwiedzie? Jest za słaba, a faceta będzie się trzymała tak długo jak to tylko możliwe. Olał ją w ciąży,gdy ta na porodówce ledwo żyła, ten zabawiał się z panienką. Ona mu WYBACZYŁA. Więc porady są zbędnne i tak się nic nie zmieni. Aha, ewentualnie ten psycholog wchodzi w grę.
No tak, nie ma to jak po prostu powiedzieć że jest za słaba. Jeżeli oceniasz charakter autorki po tym co napisała to nie powinnaś się udzielać. Żadna z nas nie wie jaka na prawdę jest cała ta historia i tylko próbujemy dawać rady- bo od tego jest ta strona... Kobieta jest zdesperowana i nie wie co robić a psycholog nic nie pomoże, musi uporać się z tym sama, bo w nikim w rodzinie nie ma oparcia. Naszymi radami dajemy jej nadzieję, a swoją wypowiedzią nie wnosisz nic do rozmowy. Porady są i może zbędne, ale podtrzymują kobietę na duchu, bo w tej chwili nie radzi sobie i szuka POMOCY, CIEPŁEGO SŁOWA, a ty przekreślasz jej możliwości na lepsze życie i mówiąc, że jest za słaba na dalszy ruch. Chyba nawet nie wiesz jakie kobiety potrafią być silne.
aga696 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 15:03   #15
Manehajera
Zakorzenienie
 
Avatar Manehajera
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: trudny mąż

Cytat:
Napisane przez aga696 Pokaż wiadomość
Anettka rozumiem czym jest rozwód, bo mój przyjaciel przez to teraz przechodzi i wiem jaka to jest ciężka sprawa i niełatwo wszystko załatwić.

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------



No tak, nie ma to jak po prostu powiedzieć że jest za słaba. Jeżeli oceniasz charakter autorki po tym co napisała to nie powinnaś się udzielać. Żadna z nas nie wie jaka na prawdę jest cała ta historia i tylko próbujemy dawać rady- bo od tego jest ta strona... Kobieta jest zdesperowana i nie wie co robić a psycholog nic nie pomoże, musi uporać się z tym sama, bo w nikim w rodzinie nie ma oparcia. Naszymi radami dajemy jej nadzieję, a swoją wypowiedzią nie wnosisz nic do rozmowy. Porady są i może zbędne, ale podtrzymują kobietę na duchu, bo w tej chwili nie radzi sobie i szuka POMOCY, CIEPŁEGO SŁOWA, a ty przekreślasz jej możliwości na lepsze życie i mówiąc, że jest za słaba na dalszy ruch. Chyba nawet nie wiesz jakie kobiety potrafią być silne.

gdyby była silna nie pisałaby o swoich prywatnych sprawach na forum ogólnodostępnym. Sama mówisz,że psycholog jej nie pomoże.... Ty jej pomożesz? Nie wiesz tak naprawdę o co chodzi w tej całej sytuacji a chcesz ją podnosić na duchu? Ty wyłączysz kompa i będziesz miała to gdzieś a kobieta dalej będzie miała problem.
Manehajera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-02-16, 15:04   #16
mag_a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 358
Dot.: trudny mąż

Nie ma czegoś takiego jak związek 'dla dobra dziecka', bo dziecko nigdy nie będziesz szczęśliwe mając smutną, wiecznie zmartwiona i zmęczoną Mamę. W Waszym związku nie ma niczego, co by Was trzymało razem: miłości, szacunku, zaufania. Mąż zawiódł Cię, zdradził, zostawił z całym domem i obowiązkami związanymi z jego prowadzeniem.

Dlaczego chcesz z nim być? Przecież Twoje Dziecko nie straci ojca przez rozwód.

Można go tłumaczyć: może nie poradził sobie z sytuacją, pospieszył się z ślubem, nie radzi sobie z ojcostwem; ale po co? To nie jest ważne.
Ważna jesteś Ty, Twoje szczęście, co jest równoznaczne ze szczęściem Dziecka.

Nie pozwól też wykorzystywać się rodzinie. Wiem, że należy sobie pomagać, wspierać, ale nie możesz być obarczona nimi wszystkimi, na 'cały etat'. Podziel obowiązki, TY TEŻ MASZ PRAWO DO CHWILI DLA SIEBIE.

I najważniejsze. Odejdź od faceta, Wizażanki mają rację - wiele już wycierpiałaś, nie masz w nim wsparcia, dalej będzie tylko gorzej. To nie jest łatwy krok, z wielu względów, ale im prędzej podejmiesz decyzję, tym szybciej staniesz na nogi. Zacznij organizować życie swoje i Dziecka - to pomoże uciec przed bólem. Jesteś młoda, poradzisz sobie, a kiedyś spotkasz kogoś, kto zaopiekuje się Tobą, Twoim Dzieckiem i będzie godzien uczucia Wspaniałej Kobiety, jaką jesteś
__________________
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien." Albert Einstein

Edytowane przez mag_a
Czas edycji: 2010-02-16 o 15:07
mag_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 15:09   #17
zwiastun
Przyczajenie
 
Avatar zwiastun
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: 100lica
Wiadomości: 2
Dot.: trudny mąż

Po pierwsze musisz porozmawiać z przyjaciółmi, wierzę, że jakichś masz, chociaż jednego.

Z tego co piszesz mogę jedynie wywnioskować, że ten człowiek zupełnie nie dorósł do bycia mężem/ojcem. Nie wiem na jakiej zasadzie traktował ten Wasz związek, ale skoro po dowiedzeniu się o Twojej ciąży schował głowę w piasek i zbaraniał, widocznie nie było mu to zbytnio na rękę = nie wiązał z Tobą większych planów. Dziecko chyba nie było planowane, skoro tak zareagował na wieść o nim i tak się zmienił.

Miłości z jego strony chyba nigdy nie było, jedyne co możesz zrobić to próbować ratować to małżeństwo dla swojego dziecka, żeby miało mamusie i tatusia jak będzie dorastać. Możesz też zachować się w pewien sposób egoistycznie i uwolnić się z tego więzienia bez krat. Zacząć wszystko od nowa, póki jest czas.

Jedno jest pewne, spekulacje spekulacjami, ale pierwsze co w ogóle powinnaś zrobić to przeprowadzić szczerą rozmowę z mężem, bez owijania w bawełnę, przedstawić swój punkt widzenia i razem zadecydujcie co dalej.

Najgorsze jest to, że ludzie zmieniają się po jakimś czasie, przestaje im zależeć, szukają odmiany.

mala18w trzymaj się i nie poddawaj, po burzy zawsze wychodzi słonko...
zwiastun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 15:09   #18
aga696
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 659
Dot.: trudny mąż

Manehajera:
Napisałam, że na forum w jej problemie jej nie pomożemy, ale dajemy rady i staramy się podnieść ją na duchu. Sama pisałam o swoich problemach na forum i jestem silną osobą. To, że szuka rady to nie znaczy że jest za słaba na jakikolwiek ruch. Trzeba być tylko zdecydowanym i wiedzieć że na na 100 chcesz tak postąpić, autorki brakuje bliskich osób a widząc po niektórych wypowiedziach tu ich nie znajdzie.
Przepraszam, a Ty wyłączając komputer będziesz myśleć o tej sprawie? Jasne, że będzie miała nadal ten problem, więc po co jest w ogóle ta strona skoro uważasz, że nie jesteśmy w stanie pomóc innym swoją opinią, radą oraz przeżyciami? Wyjaśniam Ci. Jest po to, aby się wyżalić i opowiedzieć swoją historię oraz usłyszeć opinie i rady.

Edytowane przez aga696
Czas edycji: 2010-02-16 o 15:16
aga696 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 15:13   #19
Manehajera
Zakorzenienie
 
Avatar Manehajera
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: trudny mąż

[QUOTE=aga696;17227823]Manehajera:
Napisałam, że na forum w jej problemie jej nie pomożemy, ale dajemy rady i staramy się podnieść ją na duchu. Sama pisałam o swoich problemach na forum i jestem silną osobą. To, że szuka rady to nie znaczy że jest za słaba na jakikolwiek ruch. Trzeba być tylko zdecydowanym i wiedzieć że na na 100 chcesz tak postąpić, autorki brakuje bliskich osób a widząc po niektórych wypowiedziach tu ich nie znajdzie.
Przepraszam, a Ty wyłączając komputer będziesz myśleć o tej sprawie?[/QUOTE]
nie, ale dlatego właśnie niczego jej nie radzę. Kobieta sama musi otworzyć oczy, my jej w tym nie pomożemy, zapewniam Cię.
Manehajera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 15:18   #20
saliimalii
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 106
Dot.: trudny mąż

Jeżeli zależy Wam obojgu na ratwaniu tego małżeństwa to ja widzę tu jedno rozwiązanie - wyprowadźcie się. Wasza trójka musi sama zamieszkać, to będzie taka terapia dla tego małżeństwa. Z tego co zrozumiałam to nigdy nie mieszkaliście sami. Pomyśl sobie ile rzeczy się wtedy zmieni, wasze relacje będą musiały być bliższe bo wtedy ty będziesz miała tylko jego a on tylko ciebie. Pewnie do tej pory wiele obowiązków męża i ojca przejmowali pozostali domownicy, a teraz już nie będzie tak mogło być ... on będzie musiał się zacząć z nich wywiązywać (co może najnormalniej was do siebie na nowo zbliżyć; wspólne problemy, sukcesy itp.)
Jeżeli takie rozwiązanie nie przyniesie oczekiwanych efektów to jak najbardziej separacja, rozwód, alimenty itp.
Wydaje mi się ,że ten mężczyzna nawet nie wie co znaczy być ojcem i mężem...
Nie piszcie że ją nie kocha, mam wrażenie,że ten dupek nawet nie wie, że kobieta, która jest przy jego boku jest najwspanialszą żoną jaką mógł dostać.
Jeśli wasza wyprowadzka mu tego nie uświadomi to rozwód z pewnością tak.
Życzę powodzenia.
__________________
Nic tutaj nie rozprasza. Ani zapach, ani wygląd, ani to, że piersi są zbyt małe. W sieci obraz siebie kreuje się słowami. Własnymi słowami.
... zawsze można wyciągnąć wtyczkę z gniazdka.
J. L. Wiśniewski
saliimalii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 15:18   #21
aga696
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 659
Dot.: trudny mąż

[QUOTE=Manehajera;17227925]
Cytat:
Napisane przez aga696 Pokaż wiadomość
Manehajera:
Napisałam, że na forum w jej problemie jej nie pomożemy, ale dajemy rady i staramy się podnieść ją na duchu. Sama pisałam o swoich problemach na forum i jestem silną osobą. To, że szuka rady to nie znaczy że jest za słaba na jakikolwiek ruch. Trzeba być tylko zdecydowanym i wiedzieć że na na 100 chcesz tak postąpić, autorki brakuje bliskich osób a widząc po niektórych wypowiedziach tu ich nie znajdzie.
Przepraszam, a Ty wyłączając komputer będziesz myśleć o tej sprawie?[/QUOTE]
nie, ale dlatego właśnie niczego jej nie radzę. Kobieta sama musi otworzyć oczy, my jej w tym nie pomożemy, zapewniam Cię.
Przeczytaj moją wypowiedź jeszcze raz, ponieważ edytowałam ją i zajęło mi to chwilę, bo rozmawiałam przez telefon. Przepraszam za kłopot
aga696 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 15:24   #22
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: trudny mąż

Cytat:
Napisane przez anettka Pokaż wiadomość
aga696 rozwód to nie jest łatwa sprawa. nie wystarczy powiedziec co na sercu leży a pani sedzia da rozwód.
ale czy to znaczy ,że dziewczyna ma tkwic w beznadziejny związku z beznadziejnym facetem ?

Cytat:
Napisane przez saliimalii Pokaż wiadomość
Jeżeli zależy Wam obojgu na ratwaniu tego małżeństwa to ja widzę tu jedno rozwiązanie - wyprowadźcie się. .

no tos dowalila jeszcze dziewczynie kolejny problem ,szukanie mieszkania,kredyt i pozsotawienie reszty rodziny w tym być może chorych ludzi samych sobie .

jest to opcja gdyby jej mąz ja wspieral i wspólnie chcieli walczyć o siebie i swoją rodzinę a tego chyba nie widac w tym związku.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 15:36   #23
aga696
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 659
Dot.: trudny mąż

Cytat:
Napisane przez anettka
aga696 rozwód to nie jest łatwa sprawa. nie wystarczy powiedziec co na sercu leży a pani sedzia da rozwód.

ale czy to znaczy ,że dziewczyna ma tkwic w beznadziejny związku z beznadziejnym facetem ?

Myślę, że anettka chodziło o to, że rozwód nie jest prostą sprawą i nie dostaje się go tak szybko jakbyśmy tego chcieli.
aga696 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-02-16, 15:42   #24
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: trudny mąż

Cytat:
Napisane przez aga696 Pokaż wiadomość

Myślę, że anettka chodziło o to, że rozwód nie jest prostą sprawą i nie dostaje się go tak szybko jakbyśmy tego chcieli.

no to to nie powód aby nie próbowac go dostac a dwa czasami rozwód dostaje się na 1 rozprawie.Tylko trzeba chceic spróbować i miec ku temu powody.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 15:50   #25
saliimalii
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 106
Dot.: trudny mąż

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość



no tos dowalila jeszcze dziewczynie kolejny problem ,szukanie mieszkania,kredyt i pozsotawienie reszty rodziny w tym być może chorych ludzi samych sobie .

jest to opcja gdyby jej mąz ja wspieral i wspólnie chcieli walczyć o siebie i swoją rodzinę a tego chyba nie widac w tym związku.

A może gnoja stać na mieszkanko ( nie mam na myśli willii z ogrodem), ponoć pracuje, ma własną działalność.
A dlaczego pozostawienie chorych ( nie wiem skąd to wiesz) ludzi samych sobie??? Mieszka tam brat, który może wkrótce ożeni się i tym sposobem w domu zamieszka synowa i nowa wnuczka. Mogą się przecież odwiedzać, i pomagać sobie troszkę inaczej.
Dlaczego z taką łatwością przekreślasz ten związek?
Tak jak pisałam facet nie wie co znaczy być partnerem i ojcem, bo zawsze ktoś obok był kto mu w tym pomagał i go wyręczał. Niech spróbuje sam temu sprostać, jeżeli nie zechce to niech zmiata gdzie pieprz rośnie.
__________________
Nic tutaj nie rozprasza. Ani zapach, ani wygląd, ani to, że piersi są zbyt małe. W sieci obraz siebie kreuje się słowami. Własnymi słowami.
... zawsze można wyciągnąć wtyczkę z gniazdka.
J. L. Wiśniewski
saliimalii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 16:16   #26
Amitri
Zadomowienie
 
Avatar Amitri
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 002
Dot.: trudny mąż

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Każda z nas ma takiego partnera jakiego sobie wybierze.
brutalne ale prawdziwe.

Walizy za drzwi i won,sprawa o alimenty.Sama związku nie udzwigniesz ,chyba ,że łaskawy pan zgodzi sie na terapie,psychologa,cokolw iek ale chyba jakos checi walki o was nie ma.
Obowiązki domowe rozdzielić miedzy ojca i brata.
Sama domu nie pociągniesz majac dziecko i dziadków -nie wiem w jakim są stanie .
Popieram tę wypowiedź. To właśnie powinnaś zrobić.
Ale niestety muszę się zgodzić z Manehajerą. Do takich kroków trzeba silnej woli i psychiki, a gdyby autorka miała jakiś instynkt przetrwania to by nie wybaczyła zdrady i nie dała się wmanewrować w opiekę nad całą rodziną.
__________________
Ciekawostka na dziś
Amitri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 16:21   #27
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: trudny mąż

Cytat:
Napisane przez saliimalii Pokaż wiadomość
A może gnoja stać na mieszkanko ( nie mam na myśli willii z ogrodem), ponoć pracuje, ma własną działalność.
A dlaczego pozostawienie chorych ( nie wiem skąd to wiesz) ludzi samych sobie??? Mieszka tam brat, który może wkrótce ożeni się i tym sposobem w domu zamieszka synowa i nowa wnuczka. Mogą się przecież odwiedzać, i pomagać sobie troszkę inaczej.
Dlaczego z taką łatwością przekreślasz ten związek?
Tak jak pisałam facet nie wie co znaczy być partnerem i ojcem, bo zawsze ktoś obok był kto mu w tym pomagał i go wyręczał. Niech spróbuje sam temu sprostać, jeżeli nie zechce to niech zmiata gdzie pieprz rośnie.

I ja i ty sie zwyczajnei domyslamy pewnych rzeczy ,snujemy jakies wizje ty ze go stac na mieszkanie a ja ze ew. dziedkowie sa schorowani.

To ona ma sie wyprowadzic a brat z rodzina ma zostac z dziadkami ?

Sprawa powinna tej znajomosci powinna zostac zakonczona p tym jak odprawil cyrki z info o ciązy a nie dalej brnąc w ślub.Ale mleko sie rozlało.

za malo info aby cokolwiek stwierdzic więc snujemy domysły o ile to nie prowokacja.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-02-16, 16:27   #28
Wroclovianka
Zakorzenienie
 
Avatar Wroclovianka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
Dot.: trudny mąż

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
I ja i ty sie zwyczajnei domyslamy pewnych rzeczy ,snujemy jakies wizje ty ze go stac na mieszkanie a ja ze ew. dziedkowie sa schorowani.

To ona ma sie wyprowadzic a brat z rodzina ma zostac z dziadkami ?

Sprawa powinna tej znajomosci powinna zostac zakonczona p tym jak odprawil cyrki z info o ciązy a nie dalej brnąc w ślub.Ale mleko sie rozlało.

za malo info aby cokolwiek stwierdzic więc snujemy domysły o ile to nie prowokacja.
Jak dla mnie to oni powinni się wyprowadzić na swoje (oczywiście kiedy będzie o co walczyć) i tak samo jej brat z żoną - jeżeli takowa będzie. Chyba normalne kolej rzeczy, że dzieci wyfruwają z gniazda rodzinnego a nie siedzą na kupie wszyscy razem?
__________________

Wizaż rządzi, Wizaż radzi, Wizaż nigdy Cię nie zdradzi

Edytowane przez Wroclovianka
Czas edycji: 2010-02-16 o 16:28
Wroclovianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 16:32   #29
aga696
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 659
Dot.: trudny mąż

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
no to to nie powód aby nie próbowac go dostac a dwa czasami rozwód dostaje się na 1 rozprawie.Tylko trzeba chceic spróbować i miec ku temu powody.

Wytłumaczyłam Tobie tylko co miała na myśli anettka. Ja się z Tobą w pełni zgadzam. Trzeba mieć chęci.
aga696 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 16:37   #30
saliimalii
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 106
Dot.: trudny mąż

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
I ja i ty sie zwyczajnei domyslamy pewnych rzeczy ,snujemy jakies wizje ty ze go stac na mieszkanie a ja ze ew. dziedkowie sa schorowani.

To ona ma sie wyprowadzic a brat z rodzina ma zostac z dziadkami ?

Sprawa powinna tej znajomosci powinna zostac zakonczona p tym jak odprawil cyrki z info o ciązy a nie dalej brnąc w ślub.Ale mleko sie rozlało.

za malo info aby cokolwiek stwierdzic więc snujemy domysły o ile to nie prowokacja.

To prawda. Każda z nas ma własną wizję co do przeczytanej historii ...
Możemy komentować, spierać się o racje ... szkoda tylko dziewczyny i jej niewesołej, smutnej rzeczywistości.
Mala18w trzymam kciuki,co kolwiek zrobisz to przemyśl to 5 razy (ale na pewno coś zrób, podejmij jakąś decyzję, żeby nie tkwić w tej niezdrowej sytuacji).
__________________
Nic tutaj nie rozprasza. Ani zapach, ani wygląd, ani to, że piersi są zbyt małe. W sieci obraz siebie kreuje się słowami. Własnymi słowami.
... zawsze można wyciągnąć wtyczkę z gniazdka.
J. L. Wiśniewski
saliimalii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.