paprotka

[karOolaajna]

niedawno kupiłam paprotkę i nie chce się "trzymać", liście zaczęły usychać więc postanowiłam przyciąć te, które już były do niczego i nadal to samo...proszę pomóżcie:pr osi:
dodam, że nie podlewam jej przesadnie ale często zraszam

[karolca]

Napisane przez karOolaajna

niedawno kupiłam paprotkę i nie chce się "trzymać", liście zaczęły usychać więc postanowiłam przyciąć te, które już były do niczego i nadal to samo...proszę pomóżcie:pr osi:
dodam, że nie podlewam jej przesadnie ale często zraszam

po pierwsze kup ziemię do paproci
po drugie kup nawóz z dżdżownic kalifornijskich Biohumus - jest naturalny i bezpieczny
po trzecie - paprotki lubią wilgotną ziemię, wilgotne powietrze.

Moja paproć robiła mi na złość przez trzy lata. Latem pięknie rosła, zimą niemal umierała. No i musisz znaleźć jej dobre miejsce, świetnie czują się na północnych oknach, gdzie nie ma mocnego słońca a jest całkiem jasno
Powodzenia!

[karOolaajna]

dzięki wielkie,zrobię jak mi radzisz i zobaczymy co z niej wyrośnie
mam nadzieję,że da się jeszcze ją uratować...

[karolca]

Napisane przez karOolaajna

dzięki wielkie,zrobię jak mi radzisz i zobaczymy co z niej wyrośnie
mam nadzieję,że da się jeszcze ją uratować...

spokojnie nawet jak zostanie jej niewiele listków zawsze może odbić. Pamiętaj, że paproć nie ma typowych korzeni, przesadza się ją w marcu lub w kwietniu, zanim zrobi się ciepło. Co któreś podlewanie możesz wstawić ją pod prysznic, porządnie zrosić i poczekać aż ścieknie cała woda

[karOolaajna]

zrobiłam jak kazałaś i teraz czekam na rezultaty..,nie wiem dlaczego tylko paproć ciężko mi rośnie bo pozostałe kwiaty (nie zapeszając) sprawują się cudowniedam znać kiedy jej stan będzie już lepszy, dziękuję za radę i pozdrawiam

[karolca]

ja efekty czekałam długo, ale doczekałam się.
Dziś ucięłam stare, uschnięte łodyżki i pnącza (niechcący ucięłam też dwa dorodne liście ). Korzeni ma tak dużo, że braku w donicy miejsca i czekam do wiosny na przesadzanie. Doniczka będzie ta sama, ale nowa ziemia, no i korzenie może przytnę. Rośnie całkiem dobrze tfu tfu.

Paprotki są trudne, same z siebie, niestety.

[karOolaajna]

szczęściara z tego co się orientuję paproć nie potrzebuje zbyt dużo miejsca więc może mieć małą donicę dlatego też przy przesadzaniu mojej ze względu na to że ma tak mało liści postanowiłam posadzić ją w mniejszej chyba nawet o 2 numery!a co do przycinania korzeni-czy jeśli wykona się taki zabieg, zacznie lepiej rosnąć??

[karolca]

Napisane przez karOolaajna

szczęściara z tego co się orientuję paproć nie potrzebuje zbyt dużo miejsca więc może mieć małą donicę dlatego też przy przesadzaniu mojej ze względu na to że ma tak mało liści postanowiłam posadzić ją w mniejszej chyba nawet o 2 numery!a co do przycinania korzeni-czy jeśli wykona się taki zabieg, zacznie lepiej rosnąć??

nie będzie lepiej rosła, ale przy przesadzaniu powinno usunąć się martwe korzenie, a tych może być sporo, ale nie musi być wcale

[karOolaajna]

Napisane przez karolca

nie będzie lepiej rosła, ale przy przesadzaniu powinno usunąć się martwe korzenie, a tych może być sporo, ale nie musi być wcale

nie zwróciłam na to uwagi, bo nie miałam zielonego pojęcia:/trudno.., poczekam i zobaczę co z niej zostanie

[Jequa]

Chciałam ostatnio kupić paprotkę albo trzykrotkę ale mój TŻ się nie zgodził bo jest strasznie zabobonny szkoda gadać, a tak ślicznie by na parapecie wyglądała, a jak walczycie np. z mszycami ? robicie jakieś roztwory czy coś ?

[karolca]

Napisane przez Jequa

Chciałam ostatnio kupić paprotkę albo trzykrotkę ale mój TŻ się nie zgodził bo jest strasznie zabobonny szkoda gadać, a tak ślicznie by na parapecie wyglądała, a jak walczycie np. z mszycami ? robicie jakieś roztwory czy coś ?

Zabobony???
mszyce?? nie mam takigo problemu, a nawet jesli to najlepiej z mszycami radza sobie biedronki, ktorych od wiosny do jesieni masz pelno. ja moja paprotke podlewam, zasilam nawozem z dzdzownic kalifornijskich i rosnie. w marcu musze ja tylmo przesadzic, bo korzenie nie maja miejsca.

[karOolaajna]

też słyszałam o biedronkach że są bardzo dobre na mszyce
a co do mojej paproci to marnieje w oczach;( teraz już tylko 2 listka jej zostały, pozostałe zaczęły usychać;(

[bianeczkaa]

jak macie mszyce, to posadźcie w doniczce obok czosnek odstraszy mszyce.

A co zabobonnego jest w paproci

Paprotka tez marnieje, jak siedzi pod nią ktoś chory lub ktoś kto nie lubi roślin.

[karolca]

Napisane przez bianeczkaa

jak macie mszyce, to posadźcie w doniczce obok czosnek odstraszy mszyce.

A co zabobonnego jest w paproci

Paprotka tez marnieje, jak siedzi pod nią ktoś chory lub ktoś kto nie lubi roślin.

Pod nią? Chociaż w ostatnim czasie w ogóle miałam zły okres zarówno do roślin jak i do gotowania, ale pełnia się kończy i powoli mi mija

Moja ma okresy kiedy trochę marnieje, ale to głownie teraz, od centralnego. Dlatego wylądowała w łazience, gdzie jest okno, grzejnik i duuuużo wilgoci. I jest git.

[karOolaajna]

Napisane przez bianeczkaa

jak macie mszyce, to posadźcie w doniczce obok czosnek odstraszy mszyce.

A co zabobonnego jest w paproci

Paprotka tez marnieje, jak siedzi pod nią ktoś chory lub ktoś kto nie lubi roślin.

chory przecież jestem jak najbardziej zdrooowa a mojej miłości do roślinek nie da się wyrazić słowami.. więc nie wiem co z nią robię nie tak
na szczęście wiosna tuż tuż , biorę się za kolejne przesadzanie tym razem zaopatrzyłam się w ziemię z nawozem więc to już ostatnia deska ratunku..

[201606201201]

Podepnę się pod wątek, bo też mam pyt. o paprotkę. Kupiłam ją w markecie, już wtedy nie była w dobrym stanie, ale myślałam, że ją w domu podratuję. Niestety, po jakimś czasie połamała się większość gałązek, ok. 2,3 cm nad podłożem. Teraz puszcza sporo nowych gałązek, ale większość z nich też się łamie tak blisko podłoża jak tylko urosną albo wysychają liście. Podlewam ją 2 x w tyg., a jak ma bardzo mokro to tylko 1 raz. Zraszam codziennie. Raz na 2, 3 tyg. zasilam biohumusem. Trzymam ją w północno - wschodnim kącie, ale rano rolety są zawsze zasłonięte, więc nie jest wystawiona bezpośrednio na promienie słoneczne. Wilgotność w pomieszczeniu to mniej więcej 38%-42% temp. 20-22 stopnie. Jak ją ratować?

[andrzejkwiatek]

Udało Ci się ją uratować?