Walka ze stresem

[Metuka]

Ja już walczę ze stresem. Zaczęłam od pracy - zapach czekolady na biurku robi swoje. Oddycham głęboko i nawet szef mi niegroźny. Każda metoda jest dobra. W tym roku się nie dam, nie przeszkodzi mi nawet najdłużej w dziejach trwająca zima

[sasanka432]

Ja popadłam najpierw w stres a później wpadałam w depresje. Tak się wszystko u mnie nasiliło :| Leczę się obecnie do dzisiaj. Nie jestem zadowolona z tego ,ale ciesze się że są takie osoby na świecie które pragną w takiej kwestii pomóc Chodzę co jakiś czas do psychologa na rozmowę i powiem że bardzo mi pomagają. Pozdrawiam

[skarbiatko]

Nie wiem jaką terapię należało by stosować ,żeby być nisepotykanie spokojnym człowiekiem..a ponoć stres najbardziej ze wszystkiego wyniszcza organizm...mnie kiedyś lekarka poradziła krótko: proszę sie tylko niczym nie denerwować ale jak to zrobić to juz nie powiedziała...

[KarolinaK]

Napisane przez skarbiatko

Nie wiem jaką terapię należało by stosować ,żeby być nisepotykanie spokojnym człowiekiem..a ponoć stres najbardziej ze wszystkiego wyniszcza organizm...mnie kiedyś lekarka poradziła krótko: proszę sie tylko niczym nie denerwować ale jak to zrobić to juz nie powiedziała...

No wlasnie jak to zrobic . Zapanowac nad stresem wcale nie jest latwo. Zreszta nie znam osob ktore na zawolanie moga sie zrelaksowac . Jesli ten stres sie pojawia to znaczy ze pojawia sie w jakims celu np zmotywowanie czy zmobilizowania.
Pierwszym krokiem na pewno jest rozpoznanie czy nasz stres jest w stanie zmienic cokolwiek.
To co moze ewentualnie pomoc to wlasnie spacer ze spokojna muzyka, jazda rowerem, jakis sport, ciepla kapiel, rumianek albo kakao albo w pracy meliska jak nie ma sie innej mozliwosci.

[katrina1991]

u mnie zaczelo sie od 5 klasy podstawowki kiedy zemdlalam ogladajac film o pierwszej pomocy i tak to sie nasililo ze pozniej jak tylko uslyszalam cos o krwi to mialam ciemno przed oczami... nawet teraz nie pamietam ile razy zemdlalam. 6 razy bylam w szpitalu, jezdzilam po neurologach i nikt nie wiedzial co mi jest... gdy skonczylam gimnazjum bylo jeszcze gorzej, nie moglam usiedziec na apelu, a nawet na lekcjach bo myslalam ze zemdleje i narobie sobie tylko wstydu.. sama sie nakrecalam i stresowalam, przezywalam ogromny strach... to bylo bledne kolo... co ja wtedy przezylam... uciekalam ze szkoly gdy mial byc jakis apel albo lekcja polaczona z inna klasa...
ale kiedys postanowilam to przerwac, nie moglam sie dalej chowac i omijac ludzi, nie chcialam zeby tak bylo do konca zycia... malymi kroczkami pokonywalam stres... np. odzywalam sie do nieznajomych ludzi, zaczelam chodzic na dyskoteki , staralam sie zajac czyms innym, aby tylko nie myslec o stresie i strachu... udalo mi sie... teraz normalnie moge wysiedziec w klasie, pojsc na apel... nawet na lekcjach biologii siedze normalnie... bo zycie jest tylko jedno, i szkoda je tracic na stres..
a teraz gdy czasami sie denerwuje to gleboko oddycham i kontroluje oddech, a po chwili przechodzi...

[koniarka]

u mnie na stres niestety pomaga czekolada... żałuję, że to odkryłam
Na szczęście Tż jest jeszcze lepszy od czekolady

[madziunia80]

co tu zrobić, żeby się nie stresować...? hmmm, w moim przypadku to chyba tylko wejść pod łóżko albo do szafy, żeby odizolować się od wszystkich i wszystkiego... taki ze mnie nerwusek Wysiłek fizyczny najlepiej eliminuje stres, przynajmniej w moim przypadku...więc dziewczyny hantelki w dłoń

[lenor]

u mnie boli brzuch.
Nawet jak nie myśle o sprawie to brzuch i tak boli
Kilka dni po i przed.
sprzątanie pomaga i sen, o ile mogę usnąć

[dorota19791]

[skarbiatko]

Nie walić głową tyle ,bo będzie jeszcze gorzej

[Wyindywidualizowana]

A mi pomaga Wizaż
Jak tylko tu wejdę to o wszystkim zapominam. Nie licząc już tych szybko upływających godzin

[Malla]

A mnie pomagają antydepresanty, przyroda i sport.

[Polly_]

a ja sie nie stresuję
chyba ze akurat wpadnę na pomysł ze mam raka-to się stresuję
często mam za to doły bez powodu-na to pomaga sprzątanie ze szczególnym uwzglednieniem wyrzucania -achhh

[poldzik]

mi pomaga sport! a zwlaszcza spinning - polecam!
a jesli mam wiecej czasu... kubek herbaty, kocyk i dobra ksiazka)

[Ata77]

Kiedyś najbardziej stresowała mnie szkoła, potem praca zawodowa.
Dziś patrząc na kruchość, ulotność życia staram się nie wariować.
To co mnie martwi to niepokój o moich najbliższych. Ich zdrowie

Jak walczę?
Staram się myśleć ...pozytywnie (czasami trudne).
Inwestuję w ...sen.
Dobre kosmetyki.
Ot takie "oczywiste oczywistości"

[susia123]

Mój sposób na stres? Zapalam świeczki, włączam muzykę klasyczną- w moim wypadku koi zmysły i uspokaja

[amadynka]

jest 3 w nocy, jak to pisze. Od jakiegos czasu mam nerwowkę i budze sie w nocy - łazikuje pare godzin az sie nie zmęczę. normalnie koszmarek...

[Ata77]

Napisane przez amadynka

jest 3 w nocy, jak to pisze. Od jakiegos czasu mam nerwowkę i budze sie w nocy - łazikuje pare godzin az sie nie zmęczę. normalnie koszmarek...

Przydałoby się dociec co jest powodem....

[susia123]

Napisane przez amadynka

jest 3 w nocy, jak to pisze. Od jakiegos czasu mam nerwowkę i budze sie w nocy - łazikuje pare godzin az sie nie zmęczę. normalnie koszmarek...

sama ostatnio żyłam w wielkim stresie.
mimo że byłam zmęczona, nie mogłam zasnąć i męczyłam się sama ze sobą. zaczęłam brać magnez na uspokojenie, włączałam spokojną muzykę i przede wszystkim przestałam się stresować

[agabil1]

stres towarzyszył mi odkąd pamiętam. Już w szkole podstawowej wciąż byłam zestresowana, miałam nerwicę. Parę razy zdarzyła się depresja.
W życiu dorosłym stres zjada mnie każdego dnia. Przyczynił się m.in. do wzrostu prolaktyny.
Jak sobie radzę? Niezbyt dobrze-leki nie działają zbytnio, psycholog etc etc też nie.
Staram się sama wpływać na stres, próbuję się wyciszyć, skupić na przyjemnych drobnostkach.
Czasem pomaga

Pozdrowienia dla wszystkich zestresowanych i tych których to ominęło

[dorinka30]

Żyjemy w takich czasach, że stres towarzyszy każdemu. Mnie najbardziej na codzień stresują sytuacje na jakie nie mam totalnie wpływu jak korek na drodze, wypadek a ja nie wiem czy zdołam dotrzeć na czas do pracy, po dziecko do szkoły, czy na wizytę do lekarza

Najlepiej na skołatane nerwy robią plotki z przyjaciółką-najlepiej przy pysznej kolacji z winkiem, zakupy babskie- też mnie odstresowują.
Najlepszym jednak specyfikiem na stres jest sex , choć wiadomo jak człowiek jest zestresowany to ciężko się czasem przełamać, ale pomaga na pewno

[AgaZ]

Stres większy lub mniejszy dopada chyba wszystkich

U siebie zauważyłam, że jednak źle reaguję na krótkie dni i brak słońca.
Staram się jakoś się ratować ruchem - joga i szybkomarsz po lesie. Dobrze na mnie działa też muzyka, ale warunek muszę sobie pośpiewać Więc wchodzi w rachubę tylko podczas jazdy samochodem jak nikt mnie nie słyszy

[skarbiatko]

Napisane przez AgaZ

Stres większy lub mniejszy dopada chyba wszystkich

U siebie zauważyłam, że jednak źle reaguję na krótkie dni i brak słońca.
Staram się jakoś się ratować ruchem - joga i szybkomarsz po lesie. Dobrze na mnie działa też muzyka, ale warunek muszę sobie pośpiewać Więc wchodzi w rachubę tylko podczas jazdy samochodem jak nikt mnie nie słyszy

Ha,ja mam tak samo,tylko mam to szczęście że często jestem sama w domu. Sąsiedzi pewnie myślą że mi odwaliło całkiem A ja się tylko odstresowuję

Krótkie dni bez wątpienia źle wpływają na nasz nastrój...

Ciekawe kiedy wiosna

[koniarka]

Napisane przez Polly_

a ja sie nie stresuję
chyba ze akurat wpadnę na pomysł ze mam raka-to się stresuję
często mam za to doły bez powodu-na to pomaga sprzątanie ze szczególnym uwzglednieniem wyrzucania -achhh

o matko, jakbym o sobie czytała Wyrzucanie jest najlepsze na doła

[agabil1]

o tak...porządki na stres mnie rozluźnia szorowanie sedesu i zapach domestosa

[TajemniczaPanna]

właśnie moje wyszukane sposoby to :
-wizaz.
-jakieś 3 godziny leżenia ze słuchawkami na uszach i nie robieniem nic .
-słuchać muzyki .
-taniec .
-plotkara .
-przyjaciele .

[Hosenka*]

Nie ma to jak porzadki w szafie i szufladzie ze skarpetkami i bielizną. Mi to zawsze pomaga

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez agabil1

o tak...porządki na stres mnie rozluźnia szorowanie sedesu i zapach domestosa

genialne
Muszę wypróbować, moze na mnie Domestos tez podziała uspokajająco

[Dominiique]

Napisane przez agabil1

o tak...porządki na stres mnie rozluźnia szorowanie sedesu i zapach domestosa

Mnie sprzątanie raczej wpędza w nerwicę

Odstresowuje mnie:

spacer
wylegiwanie się w łóżku i oglądanie filmu
ćwiczenia na stepperze w rytm muzyki

[Ata77]

Napisane przez AgaZ

U siebie zauważyłam, że jednak źle reaguję na krótkie dni i brak słońca.

I ja

[madziunia80]

Napisane przez agabil1

o tak...porządki na stres mnie rozluźnia szorowanie sedesu i zapach domestosa

Aga spadłam z krzesła szorowanie sedesu i zapach domestosa sprzątanie mnie rozluźnia tylko wtedy, kiedy zawiera elementy destrukcyjne, jak darcie, zgniatanie, itp.

edit: a z tym domestosem to może być patent na zmianę obiektu stresogennego