jak mam jeszcze walczyć? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-03-09, 15:21   #1
dzolerinka19872
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: małopolskie
Wiadomości: 158

jak mam jeszcze walczyć?


HEJ
Dziewczyny czy miała któraś z was kłopot z chłopakiem upartym jak osioł? Jestem już z moim chłopakiem bardzo długo, wiele przeszliśmy i wiele wywalczyliśmy.. Albo ja wywalczyłam? No właśnie ja zawsze wyciągałam rękę na zgodę, ja potrafiłam powiedzieć stop gdy zapędzaliśmy się w kłótniach i przykrych słowach. Najgorsze jest to że pytam go co się stało, dlaczego się nie odzywa, a on nie potrafi przemówić, jakby mu mowę odebrało.. a ja mam już dość tych monologów.. Dzisiaj rano też się obraził, nie wiem czy i kiedy się odezwie.. Bardzo go kocham, kocham jego rodziców, uwielbiam z nimi przebywać.. ale coraz częściej zadaje sobie pytanie jak kiedyś w dalszym wspólnym życiu dogadamy się gdy pojawią się poważne problemy? Czy za każdym razem zamiast przyjść i porozmawiać będzie zamykał się w sobie? pewnie powiecie mi pogadaj z nim.. a ja znowu pójdę i poprowadzę monolog... eh.. pomóżcie
dzolerinka19872 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-09, 17:02   #2
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: jak mam jeszcze walczyć?

Brak komunikacji, nieumiejętność rozmowy, także tej trudnej, raczej dobrze związkowi nie rokuje. Niby dlaczego potem ma się to zmienić, jeśli teraz jst jak jest???
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-09, 18:05   #3
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: jak mam jeszcze walczyć?

Cytat:
Napisane przez dzolerinka19872 Pokaż wiadomość
HEJ
Dziewczyny czy miała któraś z was kłopot z chłopakiem upartym jak osioł? Jestem już z moim chłopakiem bardzo długo, wiele przeszliśmy i wiele wywalczyliśmy.. Albo ja wywalczyłam? No właśnie ja zawsze wyciągałam rękę na zgodę, ja potrafiłam powiedzieć stop gdy zapędzaliśmy się w kłótniach i przykrych słowach. Najgorsze jest to że pytam go co się stało, dlaczego się nie odzywa, a on nie potrafi przemówić, jakby mu mowę odebrało.. a ja mam już dość tych monologów.. Dzisiaj rano też się obraził, nie wiem czy i kiedy się odezwie.. Bardzo go kocham, kocham jego rodziców, uwielbiam z nimi przebywać.. ale coraz częściej zadaje sobie pytanie jak kiedyś w dalszym wspólnym życiu dogadamy się gdy pojawią się poważne problemy? Czy za każdym razem zamiast przyjść i porozmawiać będzie zamykał się w sobie? pewnie powiecie mi pogadaj z nim.. a ja znowu pójdę i poprowadzę monolog... eh.. pomóżcie
I tu zrobiłaś wielki błąd, teraz koleś rozumie, że nie musi się starać, będzie się fochał ile wlezie, bo wie, ze to Ty w końcu go przeprosisz i będziesz się przed nim płaszczyć.

Co robić? na pewno nie odzywaj się pierwsza! Napisz sobie kartkę: czekam na jego krok i noś ją przyklejoną do nosa, żeby coś Ci do głowy nie strzeliło. W końcu się odezwie. A jeśli nie, to znaczy, ze nie jest wart zachodu. Nie może tak być, że tylko jedna strona się stara
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-09, 18:09   #4
dzolerinka19872
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: małopolskie
Wiadomości: 158
Dot.: jak mam jeszcze walczyć?

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
I tu zrobiłaś wielki błąd, teraz koleś rozumie, że nie musi się starać, będzie się fochał ile wlezie, bo wie, ze to Ty w końcu go przeprosisz i będziesz się przed nim płaszczyć.

Co robić? na pewno nie odzywaj się pierwsza! Napisz sobie kartkę: czekam na jego krok i noś ją przyklejoną do nosa, żeby coś Ci do głowy nie strzeliło. W końcu się odezwie. A jeśli nie, to znaczy, ze nie jest wart zachodu. Nie może tak być, że tylko jedna strona się stara
dziękuję wiem że popełniłam sporo błędów, ale zawsze wierzyłam że warto czasem odpuścić.. a chyba go tylko rozpuściłam.. eh
dzolerinka19872 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-09, 18:17   #5
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: jak mam jeszcze walczyć?

Warto CZASEM odpuścić, ale nie warto robić za jelenia, który zawsze i wszystko wybaczy, a chłopak może fochować do woli, bo wie, że wybaczysz.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-09, 18:26   #6
dzolerinka19872
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: małopolskie
Wiadomości: 158
Dot.: jak mam jeszcze walczyć?

oczywiście było parę takich sytuacji że się zaparłam i też nie popuściłam, raz nawet zerwałam ale tak prosił o kolejną szansę, mówił że nie śpi nie je, że czuje jakby nie istniał.. nie powiem, słow wtedy obiecanych dotrzymuje do dziś.. ale pojawił się ten problem strzelania focha i szukam porady jak sobie z tym poradzić
dzolerinka19872 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-09, 18:54   #7
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: jak mam jeszcze walczyć?

Na focha najlepsze jest ignorowanie, nie gadanie, suszenie głowy, załamywanie rąk, płacz, wjeżdżanie na psychikę, ale ignorowanie + RAZ powiedziany tekst: chcesz się dąsać jak dziecko, twoja sprawa, jak przejdzie, wiesz, gdzie mnie szukać.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-09, 19:26   #8
aga696
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 659
Dot.: jak mam jeszcze walczyć?

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
I tu zrobiłaś wielki błąd, teraz koleś rozumie, że nie musi się starać, będzie się fochał ile wlezie, bo wie, ze to Ty w końcu go przeprosisz i będziesz się przed nim płaszczyć.

Co robić? na pewno nie odzywaj się pierwsza! Napisz sobie kartkę: czekam na jego krok i noś ją przyklejoną do nosa, żeby coś Ci do głowy nie strzeliło. W końcu się odezwie. A jeśli nie, to znaczy, ze nie jest wart zachodu. Nie może tak być, że tylko jedna strona się stara
Zgadzam się. W związku nie musisz tylko ty załatwiać problemów, po to są w nim 2 osoby aby wspólnie je zażegnać.
aga696 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-09, 19:41   #9
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
Dot.: jak mam jeszcze walczyć?

Mój ex też nie potrafił słowa wydusić jak pojawił się jakiś problem. Ja co prawda nie zawsze wyciągałam pierwsza rękę na zgodę (tu mniej więcej po równo było), ale zawsze byłam jedyną osobą, która coś mówiła, tzn. prowadziła tak zwany przez Ciebie 'monolog'. Świetnie to znam, naprawdę. Mój facet się nie zmienił, mimo wielu moich prób - niby coś tam bąkał, że nie będzie milczał, że jak się pojawi problem, to będziemy rozmawiać i wspólnie załatwiać.. No - wyszło jak wyszło - rozstaliśmy się po 5 latach, bo nie zniosłam jego milczenia i przede wszystkim braku reakcji w bardzo ważnej dla mnie i dla naszego związku sytuacji. Powiem Ci tyle - nie było warto męczyć się przez te kilka lat. Umiejętność rozmowy jest podstawą związku i kiedyś w końcu powiesz sobie "dość". U mnie doszło do naprawdę przykrego dla mnie czasu i mój facet słowa nie powiedział, jak zawsze. I nawet po tym (a naprawdę była to sytuacja, w której KAŻDY by coś zrobił, powiedział..), nawet po tym jak zadałam mu pytanie: czemu nic nie powiedziałeś? czemu nic nie zrobiłeś?, to jego jedyna odpowiedź to 'nie wiem' albo 'nie wiedziałem co' (i zaznaczam: to była sytuacja, w której wystarczyło zapytać chociażby 'co jest?').
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-09, 19:46   #10
dzolerinka19872
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: małopolskie
Wiadomości: 158
Dot.: jak mam jeszcze walczyć?

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Na focha najlepsze jest ignorowanie, nie gadanie, suszenie głowy, załamywanie rąk, płacz, wjeżdżanie na psychikę, ale ignorowanie + RAZ powiedziany tekst: chcesz się dąsać jak dziecko, twoja sprawa, jak przejdzie, wiesz, gdzie mnie szukać.
tyle że boje się mu tak ostro powiedziec ...
dzolerinka19872 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-09, 19:51   #11
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
Dot.: jak mam jeszcze walczyć?

Cytat:
Napisane przez dzolerinka19872 Pokaż wiadomość
tyle że boje się mu tak ostro powiedziec ...
To jest Twoim zdaniem ostro??? To nie jest ostro - to jest kulturalne zdanie, które pokazuje, że na takim poziomie rozmawiać (przepraszam - monologować) z nim nie będziesz.

I czego się boisz?
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-09, 19:57   #12
dzolerinka19872
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: małopolskie
Wiadomości: 158
Dot.: jak mam jeszcze walczyć?

czego się boję? sama nie wiem.. może to źle ujęłam.. może powiem tak.. zawsze wolałam delikatniej załatwiać takie sprawy.. po prostu ja mu powiem to samo, tylko innymi słowami.. jak się w końcu raczy do mnie odezwać :/ a jak nie to list napisze.. kiedyś podziałało.. po prostu w liście łatwiej było mi to wszystko przekazać i wiedziałam że niczego nie pominę.. eh
dzolerinka19872 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-09, 20:56   #13
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: jak mam jeszcze walczyć?

"tyle że boje się mu tak ostro powiedziec ..."- słuuuucham? To jest ostro? To normalne wyartykułowanie swoich oczekiwań. Jeśli obawiasz się powiedzieć, co ci nie pasuje, chcesz bawić się w pannę delikatną, to przestań się dziwić, że ciebie tak traktuje i że zawsze ty inicjujesz pogodzenie.
Nigdy nie stworzysz z nikim udanego związku, jeśli nie będziesz potrafiła mówić wprost o swoich oczekiwaniach, uczuciach. Chłopak zachowuje się jak przedszkolak, a ty na paluszkach...no bez sensu.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-10, 06:57   #14
vanessa00
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 51
Dot.: jak mam jeszcze walczyć?

Cytat:
Napisane przez dzolerinka19872 Pokaż wiadomość
HEJ
Dziewczyny czy miała któraś z was kłopot z chłopakiem upartym jak osioł? Jestem już z moim chłopakiem bardzo długo, wiele przeszliśmy i wiele wywalczyliśmy.. Albo ja wywalczyłam? No właśnie ja zawsze wyciągałam rękę na zgodę, ja potrafiłam powiedzieć stop gdy zapędzaliśmy się w kłótniach i przykrych słowach. Najgorsze jest to że pytam go co się stało, dlaczego się nie odzywa, a on nie potrafi przemówić, jakby mu mowę odebrało.. a ja mam już dość tych monologów.. Dzisiaj rano też się obraził, nie wiem czy i kiedy się odezwie.. Bardzo go kocham, kocham jego rodziców, uwielbiam z nimi przebywać.. ale coraz częściej zadaje sobie pytanie jak kiedyś w dalszym wspólnym życiu dogadamy się gdy pojawią się poważne problemy? Czy za każdym razem zamiast przyjść i porozmawiać będzie zamykał się w sobie? pewnie powiecie mi pogadaj z nim.. a ja znowu pójdę i poprowadzę monolog... eh.. pomóżcie
mialam do czynienia z tym typem jest ciezki na pewno ale wedlug mnie da sie z tym walczyc. Moje pierwsze kroki byly takie-jest sielanka lezymy sobie a ja delikatnie bez wyrzutow mowie ze to takie przykre ze sie tak zamyka etc. i pytam dlaczego tak sie dzieje.... a pozniej juz drastyczniej jesli klotnia byla z jego winy nie wyciagalam reki, bylo kilka podejsc najpierw on nie widzial problemu i mogl milczec kilka dni w koncowej fazie przeprosiny byly juz po kilku minutach.
vanessa00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-10, 08:36   #15
KochanaGadzinka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Piszę z Górnego Śląska
Wiadomości: 894
Dot.: jak mam jeszcze walczyć?

Facet strzelający fochy działa na mnie jak płachta na byka... w dodatku jak się nie odzywa wielce obrażony księciuńcio to już w ogóle...

...złe doświadczenia po byłym. Wiecznie strzelał fochy, posądzał mnie chyba o wszystko o co tylko się da, a później zamykał w sobie
i powiem Ci, że ja nie widzę sensu bycia z kimś takim.
__________________
"Nie ufaj nikomu, to nikt Cię nie oszuka"

Rozjaśnię w końcu te czarne kłaki!
KochanaGadzinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.