![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomo¶ci: 51
|
![]() proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
jestem z moim ch³opakiem juz ponad 2,5 roku. wcze¶niej bywa³y miêdzy nami k³ótnie i spory ale szybko wszystko wraca³o do normy. od jakiego¶ pó³ roku (mo¿e troche wiêcej) ci±gle siê k³ocimy i to ostro :/ nasz zwi±zek wygl±da mniej wiêcej tak- miesi±c lub nawet dwa k³ótni -miesi±c w zgodzie... itd. oboje mamy wybuchowe charaktery i to mo¿e dlatego.. :/
Ostatnio mój T¿ zrobi³ mi du¿o przykro¶ci i nawet nie us³yszalam za to przepraszam ![]() mam wrazenie ze dusze sie w tym zwiazku ju¿, ze to mnie wykancza i nie daje zyc normalnie. mam juz dosyc tego ale boje sie rozstania. boje sie ze jak sie rozstaniemy to bede chciala wróciæ do niego, ze bede zalowac decyzji. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomo¶ci: 23 947
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomo¶ci: 51
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
mo¿e bym i zakonczyla ten zwiazek ale bardzo boje sie rozstania. z jednej strony mam ju¿ tego dosyæ i chce to skonczyæ a z drugiej strony mam ogromne obawy ze zle zrobie jezeli sie z nim rozstane :/
musze dodaæ jeszcze ze z tych k³ótni i tego stresu jestem ju¿ ciagle rodra¿niona i nerwowa, a ostatnio do tego jeszcze w³osy mi zacze³y wypadaæ... ![]() mówie sobie- skoncz z tym! jak z nim zostaniesz to bedziesz znerwicowana i kilkoma w³osami na g³owie! a za chwile my¶le sobie- jak ma dalej wygladac mpje zycie bez niego?? czy bede chciala wrócic |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wroc³aw
Wiadomo¶ci: 3 181
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
Cytat:
Nie ten to nastêpny ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomo¶ci: 43 642
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomo¶ci: 51
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
Cytat:
te k³otnie s± dos³ownie o wszystko... ale najbardziej o to ¿e on nie slucha co do niego mówie, olewa moje potzreby, moje uczucia. gdy ja mu sie zale z jakiegos powodu to zmienia temat jakby go nie obchodzily moje problemy. najwieksza klotnia byla w.. Bo¿e Narodzenie ![]() a pozniej pojechal na impreze , o tym sie dowiedzialam gdzies ze dwa tygodnie po swietach jak zobaczylam go na zdjeciu z tej imprezy w necie. oczywi¶cie sie wypieral ze on w domu siedzial. to mu powiedzialam zeby idiotki ze mnie nie robil bo mam na to czysty dowód ---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ---------- oprócz tego nie raz tak bylo ze ja juz kladlam sie spac i pytalam sie co robi a on na to : JAK TO CO ??? LEZE JUZ W £Ó¯KU I ZARAZ IDE SPAC! a na drugi dzien od osoby trzeciej sie dowiadywalam ze wcale do w domu nie bylo tylko sie swietnie bawil ze znajomymi Edytowane przez pepe24 Czas edycji: 2010-03-19 o 11:59 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomo¶ci: 44
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
nie mo¿na siê baæ, bycie sam± nie oznacza bycia samotn±...
tez tkwi³am w zwi±zku gdzie czu³am, ¿e to nie ma sensu i w koñcu postanowi³am co¶ z tym zrobiæ. chce byæ szczê¶liwa i to moje ¿ycie i nikt nie mo¿e mi go niszczyæ tak postanowi³am i teraz wiem co to znaczy zwi±zek z prawdziw± mi³o¶ci± ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomo¶ci: 51
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
poza tym najgorsze jest to ze jestesmy z tej samej miejscowo¶ci. nie wiem czy zniose jego widok po rozstaniu
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomo¶ci: 43 642
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
Czyli facet k³amie (byæ mo¿e i zdradza, bo dlaczego siê tak kryje z tymi imprezami?) i olewa Twoje uczucia - sytuacja chyba jest jasna, prawda? Od pocz±tku tak robi³ (chodzi mi o imprezowanie), czy zacz±³ w pewnym momencie, bo np. nie pozwala³a¶ mu mieæ ¿ycia towarzyskiego? Czy on w ogóle chce byæ z Tob±, czy po prostu nie pozwalasz mu odej¶æ? Rozmawiali¶cie kiedykolwiek na spokojnie, wprost, o tym czemu on k³amie z tymi imprezami - czemu uwa¿a, ¿e musi k³amaæ, czemu chodzi na nie za Twoimi plecami, zamiast Ci powiedzieæ prawdê, dlaczego nie umie s³uchaæ, jak mu chcesz o czym¶ opowiedzieæ?
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2010-03-19 o 12:07 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomo¶ci: 44
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
to mo¿e byæ trudne, ale do prze¿ycia.
du¿o silnej woli i wiara w to, ze tak bêdzie lepiej... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomo¶ci: 2 233
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
nie masz ¿adnej szansy ale j± wykorzystaj |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomo¶ci: 51
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
Cytat:
z tego co mi wiadomo to od samego pocz±tku mnie oklamywal, ale zawsze sie tego wypieral. a ja wierzylam. ale jak odkrylam jedna, drug± prawde to przestalam mu wierzyæ. szczerze mowiac to nie mam juz do niego ani krzty zaufania przez to jak mnie oklamywal ![]() mial swobode, owszem. a nawet jak mu delikatnie próbowalam ta swobode skróciæ to i tak robil co chcial. ostatnio jak rozmawialismy o tym dlaczego robi mi przekor to powiedzial ze moge mu zabraniac ale on i tak zrobi to co chce . |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomo¶ci: 2 233
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
Cytat:
ehhh ---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ---------- Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() WIÊC NIE MASZ CO SIÊ ZASTANAWIAÆ. ZOSTAW GO poszukaj sobie kogo¶ kto jest Ciebie wart ![]()
__________________
nie masz ¿adnej szansy ale j± wykorzystaj |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomo¶ci: 51
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomo¶ci: 43 642
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
Skoro nie sprowokowa³a¶ go swoim zachowaniem (jakim¶ chorym ograniczaniem etc.) do k³amstw, tylko po prostu to jest typ k³amcy-imprezowicza, to nie pozostaje Ci nic innego, jak to zakoñczyæ. Teraz siê po prostu o¶mieszasz bêd±c z nim - tak na pewno na to patrz± wszystkie osoby, które wiedz±, ¿e on sobie fruwa po imprezach, a Ty jeste¶ tego nie¶wiadoma. Zepsujesz sobie tylko opiniê nadal tkwi±c w tym "zwi±zku" - bo ludzie bêd± my¶leæ, ¿e jeste¶ bardzo naiwna i za¶lepiona facetem. Szkoda ¿ycia dziewczyno.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomo¶ci: 51
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
musze jeszcze dodac ze po tych swiatecznych chamstwach jakie mi zrobil to nasze spory trwa³y bardzo d³ugo i nawet chcielismy sie rozstac ale srwierdzilismy ze damy sobie jeszcze jedna szanse. ale znowu zle sie dzieje...
---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ---------- a teraz byl Dzien Kobiet-ja takowego nie mialam, bo zadnego nawet malutkiego kwiatka ani upominku nie dosta³am. twierdzi ze nie mial czasu kupic kwiatka , powiedzial ze za tydzien mi przyniesie caly bukiet. do tej pory tego bukietu nie widze... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
Cytat:
2 wulkany w zwiazku sprawiaja, ze nigdy nie jest nudno, ale warto nad soba pracowac. np. ja mojemu facetowi powiedzialam, ze jak sie wkurzam, to mowie ruozne bzdury (np., ze ma spadac), ale tak na serio tego nie chce. jesli faktycznie facet zrobil cos, za co naleza sie preprosiny, nie zachowuj sie, jakby nigdy nic, bo panowie maja krotka pamiec, jesli chodzi o rozne drobne sprawki, no i tez nie posiadaja empatii, wiec pewnie juz dawno o tej sprawie zapomnial. powiedz, co i jak, jak sie czujesz i tyle, bo tak, to on sobie nie przypomni, a Ty bedziesz nadal zla. PS - przyznaje, ¿e nie czytalam calego watku, ale chcialam sie odniesc tylko i wylacznie do tych klotni. Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2010-03-19 o 12:45 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomo¶ci: 3 191
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
Rad dosta³a¶ ju¿ ca³kiem sporo, jak na moje oko. A najwa¿niejsza to zostawiæ faceta, niech pobêdzie sobie sam, skoro z niego oszust i k³amczuch, to niech uk³ada sobie ¿ycie z kim¶ na jego poziomie.
No chyba, ¿e podoba ci siê bycie olewan±? Bo mam wra¿enie, ¿e ten wasz zwi±zek ju¿ dawno temu siê wypali³, a ty z obawy przed samotno¶ci± godzisz siê na chamstwo i buractwo. Ty siê nie liczysz dla samej siebie? Najwa¿niejszy jest on? Bo nie pojmujê, jak mo¿na ¿yæ z kim¶, kto potrafi k³amaæ w ¿ywe oczy. Lubisz byæ tak traktowana? A skoro rady nie trafiaj± do ciebie, to pozostaj± tylko nie³adne podsumowania. Bo có¿ innego mo¿na zrobiæ z kim¶ kto wszystko doskonale widzi, a jeszcze siê waha? Co by¶ poradzi³a osobie, któraby³aby na twoim miejscu? ¯eby ³azi³a za burakiem i b³aga³a go o zmianê charakteru? Czy ¿eby odizolowa³a siê od takiego typa? Cytat:
![]()
__________________
znikam, ale... wiecie, gdzie mnie szukaæ
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomo¶ci: 2 233
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
Cytat:
Powiem Ci tak, uwierz mi, ¿e nie chce byæ z³o¶liwa. Jednak gdy czytam to co piszesz, to gotuje siê we mnie, ¿e kompletnie nie znasz swojej warto¶ci, trzymasz siê kurczowo faceta który (z tego co piszesz) ma Ciê totalnie w dupie. Je¿eli piszesz, ¿e nie masz zamiaru siê z nim rozstaæ to wszelkie nasze rady nie maj± sensu. Po co siê mêczyæ? W imiê czego ? Mi³o¶ci platonicznej? My¶lisz, ¿e jak mu powiesz - zmieñ siê to on to zrobi ? Powinien Ciê na rêkach nosiæ, a jak do tej pory to depcze po Tobie.
__________________
nie masz ¿adnej szansy ale j± wykorzystaj |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomo¶ci: 51
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
ja niby chce rozstania, ale po ponad 2,5 roku to nie jest takie latwe jak sie wydaje, nawet jezeli zwiazek wykancza psychicznie... bo jest ogromne przywiazanie do drugiej osoby, i rozstac sie z ta osoba to tak jakby kogos pogrzebac zywcem na wlasne zyczenie
![]() i w bynajmniej moim przypadku nie jest to strach przed samotnosci± tylko przed straceniem byc moze najwazniejszej osoby w zyciu, to jest strach przed tym ze jezeli sie rozstane to bede zalowac tego .... moze to i jest glupie i naiwne co pisze ale naprawde trudno jest sie rozstac po takim czasie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomo¶ci: 3 191
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
Cytat:
Tylko powiedz mi czy prócz przyzwyczajenia i obawy przed samotno¶ci±, jest jeszcze co¶ istotnego w tym zwi±zku? Jeste¶ szczê¶liwa?
__________________
znikam, ale... wiecie, gdzie mnie szukaæ
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomo¶ci: 51
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
Cytat:
ja go kocham w dalszym ci±gu ale na chwile obecna nie jestem szczesliwa ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomo¶ci: 3 191
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
Cytat:
Ja uciek³am dawno temu, wyrwa³am siê ze szpon cz³owieka, który zatruwa³ mi ¿ycie, niszczy³ moj± samoocenê, a jednocze¶nie by³ dla mnie wszystkim. Nic mi nie dawa³, ale szala³am za nim. W koñcu pozby³am siê go z serca, z ¿ycia i u³o¿y³am sobie je na nowo. I powiem ci, ¿e istniej± ludzie, którzy potrafi± kochaæ, doceniaæ, rozumieæ i byæ na dobre i na z³e. A co wa¿ne umiej± mówiæ przepraszam i widz±, kiedy robi± krzywdê bliskiej osobie. Przemy¶l to.
__________________
znikam, ale... wiecie, gdzie mnie szukaæ
![]() Edytowane przez nice6irl Czas edycji: 2010-03-19 o 13:09 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomo¶ci: 51
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomo¶ci: 73
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
Ja mam bardzo podobn± sytuacjê...
I wci±¿ mysle nad rozstaniem... Jest dzien - ze jest cudownie, kochamy sie, doceniamy, wspolnie spacerujemy i przytulamy... A po chwili czar pryska - znow sms ktore wg mnie ukrywa, znow jego portale internetowe i wg mnie - ci±g³ê k³amstwa... Ten post napisa³am kilka dni temu: To jakis koszmar. Czu³am, ¿e cos nie jest tak. Buszuj±c ostatnio po internecie znalaz³am na jakims portalu randkowym jego profil... zdjêcia, komentarza od jakis lasek, a w opisie o partnerze "zginela w wypadku ;((( " to jakis koszmar ! Wpad³am w sza³, podar³am nasze zdjêcie, a najgorsze jest to, ¿e gdy przyjecha³ do domu i to zobaczy³ to " o moje fotki, no ale o co ci chodzi? przeciez nic zlego nie zrobi³em" i oczywiscie stwierdzi³, ¿e nie ma tematu, bo nudzilo mu sie jakis czas temu i ot tak z ciekawosci zalozyl sobie profil, z nikim sie przeciez nie spotka³ ani nic wiec nie mam powodow do robienia awantur. Jak to nie? Powiedzia³am,z e skoro jest mu ze mna zle to niech mi to powie i sie rozejdziemy a nie szuka sobie na boku a poki co ja mu wystarczam ! Stwierdzi³, ¿e nikogo nie szuka, ¿e jest mu ze mn± dobrze, ¿e przeciez mnie nie zdradzi³ a konto ju¿ mia³ usn±æ ale nie zdazy³ - bo go przy³apa³am. Przysiega³, ¿e z nikim sie nie spotka³ ( w znajomych ma tam jedn± laske ), ze przeciez nie przesiadywa³ na tym portalu nie wiadomo ile i rozumie ze moge byc zla, ale nie do przesady. Odwoz³ mnie do domu. Pozniej przyjecha³, niby obiecywa³ ze to usunie, ze nie wie co mu odwali³o, ¿e to za³ozy³, ¿e z nudów, ¿e przysiega na co zechce ze sie z nikim nie spotka³ i ¿e chce zeby by³o miedzy nami dobrze. Jak ma byc do cholery dobrze ?! Gdy by³ u mnie wzia³ moj telefon i udawa³ ze dosta³am jakiegos smsa. Strasznie nie lubie takich zachowan wiec wyrwalam mu ten tel z reki. Obrazi³ sie nieziemsko i stwierdzil, ze skoro tak zareagowalam to widocznie krece z kims, bo inaczej bym mu tak telefonu nie wyrwa³a. Nie wiem co mnie napad³o, ze mu go tak zabralam, bo nic waznego tam nie by³o, ale nie chcialam zeby go dotyka³. Oczywiscie pytania czy mnie z "michem" cos ³±czy (bo by³ w ostatnich polaczeniach) czy sie z nim widuje jak mojego tz nie ma etc. W totalnej zlosci powiedzialam mu, ¿e to ja jemu nie ufam przez to jak sie zachowa³ a nie on szuka winy teraz we mnie ! I skoro ma teraz robic wszystko , zebym to ja czula sie winna i szukac pretekstu zeby rozstac sie z mojej winy to niech sobie daruje tylko powie co ma powiedziec i koniec tego calego cyrku. Oczywiscie stwierdzil, ¿e nie szuka dziury w calym, tylko moje wyrwanie tel bylo podejrzane;/ Okazalo sie to bezpodstawne, ja sie pop³aka³am, a on poszed³ spac ( zosta³ u mnie na noc ). Ca³± noc spa³ odwrócowny ode mnie plecami, gdzies ko³o 2 przytuli³ sie i mnie ca³owa³ po g³owie, powiedzia³ ze kocha i zasna³. Nie wiem zupe³nie co mam o tym myslec. Niby rozmawialismy wczoraj, ze on usunie ten portal, ze postara sie nie krzyczec z byle powodu i nie spozniac ( ma to we krwi ) a ja nie bede wiecznie sie o wszystko d±saæ i szukaæ powodow do klotni i wszedzie szukac jakis kochanek. Teraz pojechal do matki... Ma do mnie przyjechac za kilka godzin... Nie wiem czy przyjedzie, czy znowu cos wymysli, albo sie spozni... Boje sie o ten zwiazek, bo z jednej strony jest mi przy nim dobrze, kocham go, ale z drugiej strony juz chyba nie ufam... i nie wiem czy przy jego charakterze zaufam mu znowu... ( jest luzacki, zawsze uwaza ze przeciez nic sie nie sta³o, ze jak zwykle szukam problemu a on przeciez nie ma sobie nic do zarzucenia... ) Ogl±da³am wczoraj rozmowy w toku i madra pani psycholog powiedziala ze facetom sie nie wierzy i zyc trzeba dla siebie - tak chyba bedzie najlepiej. Nie chce z nim byc, ale panicznie boje sie rozstania. Bardzo pragne z nim byæ, ale nie chce ciagle sie denerwowac - bo zwiazek powinien byc ostoj± a nie przyprawiac mnie o siwe wlosy. Coraz czesciej mysle o rozstaniu... ale sobie tego nie wyobrazam... Wiem, ze bede cierpiec, ale wiem ze to minie... i kiedys znow bede szczesliwa.... Kocham, ale co to za milosc? toksyczna jakas... A bylo tak pieknie... czule slowka, cudowny sex, kwiaty, kolacyjki... Co zostalo? Nic... Zobacze jak to sie wszystko potoczy. Zobacze jaki bedzie. Ja slowa dotrzymam - nie bedzie jazd ani awantur. Ale jesli ktorejkolwiek z obietnic on nie spe³ni, albo znowu mnie na czyms zawiedzie... Zakoncze to... Dla swojego dobra. Wczoraj bylismy na cudownym spacerze, trzymajac sie rece i przytulajac mowil ze tylko mnie kocha, ze ze mna chce byc, ze nikt inny sie nie liczy i ze gdyby chcial skakac na boki to by po porstu to zakonczy³. A dzis... kolejna klotnia i ³zy, portal nie usuniêty, siedzia³ na nim do 2 w nocy aby zrobic mi na zlosc, rano - smsy - a gdy pytam kto to - "moja sprawa" Nie ufam, nie wierze i mimo ze czasem jest pieknie to po prostu nie mam juz sily na te ciag³e wahania... Rozumiem Cie doskonale... Wiem co przezywasz... Jesli bedziesz chcia³a to odezwij sie do mnie, bo w sumie z moich znajomych nie mam nawet z kim o tym porozmawiac... Nie zrozumieliby... Musimy byc silne. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomo¶ci: 43 642
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
Cytat:
Jak w ogóle mo¿esz ¿yæ z kim¶, kto Ciê ok³amuje na ka¿dym kroku i a¿ tak olewa? To nie wygl±da na zwi±zek, ale na to, ¿e faceta lataj±cy sobie po okolicy od czasu do czasu przylatuje do Ciebie. I tak w kó³ko. Co Wy tak naprawdê robicie razem (poza k³óceniem siê), gdzie bywacie? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomo¶ci: 51
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
Cytat:
my nigdzie nie bywamy, nasze spotkania sie odbywaja tylko w domu :/ na poczatku naszego zwiazku to jak juz bylo cieplo czyli wiosan lato, to chodzilismy duzo na spacery, robilismy sobie ywcieczki rowerowe. a teraz?? teraz jak mu mowie pojedzmy gdzies rowerami, to nie. i szczerze mowieac jak ja spaceru nie zaproponuje to on za zadne skarby swiata nie powie - CHODZMY NA SPACER |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomo¶ci: 43 642
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomo¶ci: 2 233
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
Cytat:
Masochistki
__________________
nie masz ¿adnej szansy ale j± wykorzystaj |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomo¶ci: 4 972
|
Dot.: proszê o radê kogo¶ kto by³ w takie jsytuacji :( trudny zwi±zek...
A ja my¶lê, ¿e jednak boisz siê samotno¶ci, tego, ¿e mo¿e nikogo przez jaki¶ czas nie bêdzie itd. itp.
Bo takiego "czego¶" (nazwy mê¿czyzna nie bêdê obra¿aæ) raczej ciê¿ko ¿a³owaæ jako osoby na ca³e d³ugie i szczê¶liwe ¿ycie.
__________________
... znam s³owa, które jak atropina rozszerzaj± ¼renice i zmieniaj± kolor ¶wiata. Po nich nie mo¿na ju¿ odej¶æ ... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten w±tek obecnie przegl±daj±: 1 (0 u¿ytkowników i 1 go¶ci) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:42.