|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 1 224
|
Zwariuję! Piszczy w uszach...
Mam wielki problem...
Od ok 3-4 m cy piszczy mi w uczach, nie przestaje ani na chwilę...laryngolog nie widzi problemu...muszę się wybrać do innego i może jeszcze do neurologa...sama nie wiem co mam już robić... nie mam na to, sił lekarze odsyłają jeden od drugiego i mają to w nosie... najgorzejj jest w nocy jak chcę zasnąć...jeszcze trochę i zwariuję...to piszczenie nie daje mi się uczyć, nie pozwala czytać...kocham ciszę, ale nie moge w niej przebywać...Jak TŻ jest w domu to jeszcze jakoś funkcjonuję, rozmawianie odciąga mnie od tego hałasu...ale jak jestem sama bliska jestem utraty zmysłów... Czy któraś z was tez tak cierpi? Gdzie się udać? Co robić? Udało wam się z tym wygrać?
__________________
Młoda żonka bloguje ![]() Jak być kobietą i nie zwariować? http://gohaa.blogspot.com/ Zapraszam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zwariuję! Piszczy w uszach...
Mój brat tak miał, okazało się, że ma przerwaną jakąś błonę w uchu [o ile dobrze pamiętam...], od tygodnia jest w szpitalu. Do świąt ma tam być-podają mu jakieś kroplówki,a jak to nie poskutkuje, to może będzie mieć zabieg.
Ja bym na Twoim miejscu poszła do innego laryngologa.
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu, zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo, bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić. Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 1 224
|
Dot.: Zwariuję! Piszczy w uszach...
Dzięki za dopowiedź, jutro idę po skierowanie do innego laryngologa
![]()
__________________
Młoda żonka bloguje ![]() Jak być kobietą i nie zwariować? http://gohaa.blogspot.com/ Zapraszam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 272
|
Dot.: Zwariuję! Piszczy w uszach...
Koniecznie idź do laryngologa - mój szef od dwóch tygodni leży w szpitalu na takie piszczenie, ale u niego okazało się to związane z kręgosłupem - bierze kroplówki - ja też leżałam 2 tygodnie i dostawałam kroplówki (ja co prawda głuchnę i chcieli mnie ratować ale jest już za późno). Nie lekceważ tego - naprawdę można stracić słuch z takich szumów i piszczeń - widziałam różne przypadki podczas 2-tygodniowego pobytu, znam kilku lekarzy laryngologów, a i moja bratowa jest pielęgniarką na laryngologii - mogłaby dużo opowiadać.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 1 224
|
Dot.: Zwariuję! Piszczy w uszach...
W tym sęk że nie lekceważę trafiam na lekarzy do d**y...opadam już z sił...niedługo sesja i nie będę w stanie się uczyć...
jutro ide po nowe skierowanie do laryn. pójde do szpitalnej poradni, tam daja ponoć kroplówki na szumy od razu ![]() ale poprostu jestem juz tak bezsilna...
__________________
Młoda żonka bloguje ![]() Jak być kobietą i nie zwariować? http://gohaa.blogspot.com/ Zapraszam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 886
|
Dot.: Zwariuję! Piszczy w uszach...
Nie jest to może powikłanie po jakiejś chorobie? Ja mam piski w lewym uchu po śwince
![]()
__________________
Krzyś ![]() Małgosia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 834
|
Dot.: Zwariuję! Piszczy w uszach...
mi piszczy po zbyt głośnej muzyce, po imprezach..moze po mp3?
ale tak długo? dziewczyny maja racje, zmien lekarza :tak: |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: Zwariuję! Piszczy w uszach...
Doskonale Cię rozumiem, od 6 lat piszczy i szumi mi w lewym uchu. Zaczęło się nagle, bez żadnego urazu, głośnego słuchania muzyki itd. Chodziłam od lekarza do lekarza i niczego się nie dowiedziałam. Najgorsze, że mam 30% ubytek słuchu na to ucho. Byłam badana pod każdym kątem, rezonans magnetyczny i miliony innych badań i nie dowiedziałam od czego tak się stało. Stwierdzono uszkodzenie nerwów, ale od czego? Nie wiadomo. Obecnie sobie darowałam, przyzwyczaiłam się do tego i szumy nie utrudniają mi codziennego funkcjonowania. Życzę jednak żeby Tobie lekarze pomogli.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Zwariuję! Piszczy w uszach...
Też miałam takie szumy, jednak zniknęły tak nagle jak się pojawiły, nie wiadomo od czego.. także wiem jakie to nieprzyjemne i życzę szybkiego wyleczenia.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Dark Side of the Moon
Wiadomości: 296
|
Dot.: Zwariuję! Piszczy w uszach...
Mnie tak już piszczy od ładnych 7 lat. Zaczęło się nagle, z niczego. Odwiedziłam laryngologa, neurologa, miałam robione eeg, tomografie, audiogram i nic to nie wykazało. W końcu zwątpiłam i przyzwyczaiłam się do tego. Teraz już nawet nie zwracam na to uwagi.
__________________
Głupcy pilnują porządku, geniusze kontrolują chaos !!! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: Zwariuję! Piszczy w uszach...
Moja przyjaciolka byla na to 2 razy w szpitalu, ale nie pamietam czy jej cos robili czy nie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Zwariuję! Piszczy w uszach...
Ja bez zastanawiania się poszłabym do innego lekarza.
Zajmij się może jakimiś zajęciami, aby o tym nie myśleć. Nie wiem pojeździj na rowerze, słuchaj muzyki, czytaj książki, idź na basen albo coś. Cokolwiek aby tylko o tym nie myśleć bo takie piszczenie może doprowadzić do jakiejś nerwicy nawet.
__________________
Proszę wejdź i napisz co o niej sądzisz. każda opinia jest dla mnie bardzo ważna. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 1 224
|
Dot.: Zwariuję! Piszczy w uszach...
Dziś odpuszczam sobie wycieczkę po skierowania...rano obudziłam się bez głosu z podłym bólem gardła ehh...posiedzę w domku przez święta troszkę się podleczę...wiem od czego moje wielko miesięczne piszczenie tak się wzmogło- od kataru...czy to możliwe??
__________________
Młoda żonka bloguje ![]() Jak być kobietą i nie zwariować? http://gohaa.blogspot.com/ Zapraszam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 551
|
Dot.: Zwariuję! Piszczy w uszach...
wydaje mi się, że tak, bo przecież uszy i nos są w jakis tam sposob połączone ze sobą. Przynajmniej ja często mialam tak, że jak miałam katar (taki na maksa zatkany nos, że nie dalo się oddychać) to właśnie mi piszczało, ale to trwało maks. kilka minut...
O! znalazłam cos takiego: Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: łóżkowo lub fotelowo
Wiadomości: 9 454
|
Dot.: Zwariuję! Piszczy w uszach...
Ja czasami słyszę takie piszczenie, przez około 2 minutki, i mija zaraz. Skoro tobie tak piszczy od misięcy toposłuchaj dobrych rad pań u góry
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 1 224
|
Dot.: Zwariuję! Piszczy w uszach...
Zalegająca wydzielina to nie jest na pewno, poniewaz byłam nie dawno (3 tyg temu) u lakarza i uszka zostały wyczyszczone przed badaniem słuchu...
W zeszłe wakacje leżałam w szpitalu na zapalenie skóry (czyraki) w uszach, później mialam przekłuwaną błonę bębenkową z powodu zebrania się wewnątrz jakiegoś płynu (ropy, albo coś), chodziłam na regularne wizyty... A piszczenie pojawiło się nie wiadomo skąd...poszłam do innego lakarza, dostałam skierowanie na naświetlania ale dopiero na maj... ![]() Jak na razie mam w planach wyleczyć sie przez święta z przeziębienia, zobaczę czy piszczenie troszkę ucichnie...a po świętach będę załatwiała wszystkie niezbędne skierowania- myślę że tak będzie rozsądnie ![]() Czytałam w necie wiele stron i wypowiedzi na forach- takie piszczenie może być objawem nadciśnienia, nerwicy, cukrzycy, uszkodzanie odcinka szyjnego kręgosłupa, uszkodzenia jakichś nerwów w mózgu, powikłaniach po zapaleniu ucha wewnętrznego, problemami hormonalnymi z tarczycą... ![]() ![]() Dziękuję wszystkim za odpowiedzi:dziekuje-:kwiatek:, mam nadzieje że mnie nie zostawicie,będę na bieżąco pisać co i jak, bo być może pomoże to którejś z pań cierpiących na to samo co ja??? ![]()
__________________
Młoda żonka bloguje ![]() Jak być kobietą i nie zwariować? http://gohaa.blogspot.com/ Zapraszam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:40.