![]() |
#1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 887
|
Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
Postanowiłam założyć nowy wątek na temat naszych "kochanych" teściów. Napewno jedni mają teściów z którymi mają dobre relacje, a niektórzy ich poprostu nienawidzą. Tutaj jest miejsce żeby o tym porozmawiać.
Zacznę od siebie: Za tydzień (!!!) biorę ślub, przygotowania trwają pełną parą, każdy jest zaangażowany, każdy czymś się zajmuje oprócz... moich teściów. Ech... niestety moi teściowie to totalna porażka- kompletnie się ślubem nie interesują, poprostu maja go gdzieś. Ale może zacznę od początku: z TZ zaręczyliśmy się po 4 latach chodzenia, następnie po 4 miesiącach ustaliliśmy datę ślubu, zamówiliśmy salę, kamerzystę itp. W tym samym dniu pojechaliśmy zakomunikowac teściom szczęśliwą nowine. No trochę się przejeli i to by było na tyle. Do ślubu został tydzień, a oni niczym się nie interesują. Zeby się nas chociaż zapytali: "jak wam idą przygotowania do ślubu?", "czy macie już wszystko gotowe?" "CZY MOŻEMY WAM JAKOŚ POMÓC W PRZYGOTOWANIACH?" Kompletnie maja to gdzieś! Nie mówiąc już o wsparciu finansowym! Całe koszty wesela ponosi mój TZ i moi rodzice. Oni się wszystkim zajmują, wszystko przygotowują, jeżdżą załatwiają . Natomiast CI (inaczej ich nazwać nie mogę) ani wspomną żeby nam coś się dołożyć! ![]() Wręcz przciwnie jeszcze wołają na mojego tz żeby im dawał pieniądze. Opiszę jedną z wielu sytuacji- jesteśmy w domu TZ już mamy wychodzić, aż tu nagle mój kochany tesć woła: "R. internet jest do zapłacenia" No to mój TZ wyciągnął 50 zł i dał. We mnie natomiast zawrzało- to wiedzą przecież że składamy grosz do grosza na ślub, że pieniądze są nam potrzebne bo jeszcze mamy dom do wykończenia to oni jeszcze wołają o pieniadze! ![]() Mam ich poprostu dość- nie możemy na nich w ogóle liczyć, nic nam nie pomagają w przygotowaniach, o pieniądzach zeby dać nawet nie wspomną natomiast co chwila narzekaja jak to nie maja pieniędzy. Rozumiem nie mieć pieniędzy bo np. ślub wypadł nagle, ale mieli nie miesiąc nie dwa ani nie rok tylko PÓŁTOra roku na naskładanie chociażby tego 1 000. Ale to nie pieniadze tu chodzi lecz o wkład- uwierzcie mi ich to zupełnie nie interesuje, czy będzie wódka, czy będzie co jesc, czy w ogóle wesele się odbędzie. Nawet nas nie zapytaja czy moga nam jakoś pomóc!!! ![]() Widzę jak bardzo jest TZ przykro i wstyd z tego powodu, moi rodzice też są tym wkurzenia, bo cały ciężar leży na nich i na TZ, a tamci? Przyjdą pewnie na wesele jako goście chonorowi! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
To ja się też wypowiem, choć mam trochę inne podejście do interesowania się ślubem
![]() Ja z moimi teściami mam bardzo dobry kontakt i tak samo mój mąż z moimi rodzicami. Czasem nie dogaduję się z teściem ale to pewnie w każdej rodzinie tak jest ![]() Jeżeli chodzi o wesele to mnie zdziwiło jedno, że w ogóle nie okazywali że się cieszą z tego, że się pobieramy ale cała ich rodzina jest taka, że ciężko im przychodzi okazywanie uczuć. Ale miałam wrażenie, jakby byli zaskoczeni (a spotykaliśmy się przez 7 lat z czego przez 6 i pół roku mieszkaliśmy razem) Weselem się za bardzo nie interesowali ale ja sobie nie wyobrażam, żeby mieli się interesować. Wszystko organizowaliśmy sobie sami a im i moim rodzicom zdawaliśmy tylko relacje (nie dopytywali się czy coś załatwiliśmy czy nie - my po prostu mówiliśmy co jeszcze zostało a co mamy za sobą). Dla mnie taki układ był najlepszy ![]() A twój narzeczony mieszka z rodzicami czy z Tobą? Bo jeżeli mieszka z nimi to chcieliby, żeby dokładał się do płatności (takie moje przemyślenia ![]()
__________________
nie ma mnie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 887
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
Mój narzeczony mieszka od 2 lat ze mną w moim domu rodzinnym.
Teściów odwiedzamy co dwa tygodnie jak TZ przyjeżdża z pracy (a przyjeżdża właśnie co dwa tyg). Ja jestem załamana ich postawą, nie chodzi mi o to żeby się rządzili, przemądrzali, ale żeby okazali jakikolwiek minimalne zainteresowanie. Żeby nam doradzili jak lepiej zrobić, albo poprostu żeby się zapytali jak nam idą przygotowania! W ogóle oni to niczym się nigdy nie interesowali, teścia to nawet przez całe życie nie interesowało czy dzieci mają jakieś buty na zimę! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
A jakie podejście ma do nich Twój narzeczony?
__________________
nie ma mnie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 417
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
Tak sobie myślę, może może są w jakiejś trudnej sytuacji materialnej i Twój narzeczony czuje się w jakiś sposób zobowiązany do tego żeby im pomóc. No już sama nie wiem. Swoją drogą jakoś chyba nie mają wstydu bo moi rodzice by mi każdą złotówkę oddawali bo im od dziecka wstyd brać kase a wcale się im nie przelewa.
Co do moich przyszłych teściów. Oni wprost oszaleli na punkcie naszego wesela (raczej przyjęcia) choć mają wyraźnie powiedziane że sami wszystko organizujemy i ich ma to nie obchodzić. Oprócz listy gości o którą oczywiście była kłótnia. I teściowa psychocznie zmusiła mojego narzeczonego żeby zaprosił pewną ciotkę. Teściowa jak zacznie wymyślać i podsuwać nam swoje kiczowate pomysły to normalnie bledne. Czasem gryze się w język żeby jej czego nie palnąć ze złości. U mnie jest całkiem odwrotnie. Ale rozumiem, ze jest Ci przykro, że nie wykazują odrobiny zainteresowania. To pewno tak samo wkurzające jak jej nadmiar. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
Moja tesciowa tez nie interesuje sie niczym, z reszta narazie i tak przygotownia stoja w miejscu bo do slubu jeszcze rok. Nie oczekuje od Niej niczego, juz sasiadka jej predzej sie zapyta jak nas spotka np.na klatce niz ona. Problem pieniedzy tez jest, ale nie chce mi sie o tym pisac, za duzo tego.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
Ja ze swoim Tż jestem ponad rok , planujemy niebawem zaręczyny a moi teściowe wiedzą jak mam na imię , że mam rodzeństwo i że mieszkam niedaleko pewnego miasta ;/
Gdy jestem na obiedzie nic się nie pytają przemówili może do mnie z 5razy , najdłuższa rozmowa była chyba o choince i po nocy sylwestrowej . Moja mam z Tż normalnie rozmawia wie tyle o nim , że ho ho ....a moi teściowie o mnie nic :| Obawiam się tego co będzie na zaręczynach... Nawet nie wiem czy mnie lubią czy nie . Jestem po prostu im obojętna . |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Londyn ale sercem Edinburgh
Wiadomości: 144
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
U mnie to w ogole masakra... Już nie chodzi o fundowanie wesela bo ugadalismy się z rodzicami jak i moimi tak i TŻta, że pokrywamy wesele kazdy w 1/3 (ja i tż,moja mama, jego rodzice) i tutaj problemu nie ma zadnego.
Z moimi przyszlymi problem polega na tym że im się wydaje że na wszystko jest czas i nie trzeba się z niczym śpieszyc... zawsze słysze "ale nie ma pośpiechu, wystarczy jak sie to zalatwi na miesiac przed" Teściowa samym weselem się nie interesuje, ale za to jak przyjechałam na tydzień do Polski i wpadłam do teściów zdac relacje z tego co już nam sie udało załatwic to usłyszałam całą listę tego co jej się nie podoba... min: -Zaproszenia nie takie jak ona by chciała -powinnismy miec konkordat a nie osobno cywilny a osobno koscielny -ślub cywilny za wczesnie bo ona bedzie musiała brac urlop specjalnie a jakby byl o 15:30 to by się wyrobiła z pracy ( ![]() -ze nie zapraszam swojego ojca ( ![]() - ze sukienka w kolorze kosci sloniowej a nie biała - ze ona nie wie jak wyglada sala weselna (trzeba bylo jechac) - ze mam dwie sukienki do ślubu i że to marnotrastwo pieniedzy (moje pieniadze poza tym jedna do cywilnego druga do koscielnego) itd.... itp.... Po godzinie wyszłam ze "spuchnięta" głowa... Teściu znowu planuje za nas przyszłośc... ja mam isc koniecznie na studia, a moj Tz po doktoracie koniecznie ma przyjechac do polski i kupic dom w jakims duzym miescie zeby jego firma miala duze obroty, ja mam urodzic dzieci po 26 roku zycia. A jak tylko pojawiamy sie w Polsce to uklada nam plan pobytu i zadne z nas nie powinno miec nic do gadania... Generalnie jedyne osoby normalne w tej rodzince poki co to tylko moj tż i jego rodzenstwo... Niecierpie tam jezdzic, niecierpie z nimi rozmawiac i ciesze się że mieszkam w Szkocji bo oboje boja się latac samolotem wiec tutaj nie przyjada... ![]()
__________________
"Wierność psa zależy niekiedy od wytrzymałości smyczy" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
Upadły aniele - Może dlatego, że spotykacie się tak krótko i jeszcze nie zdążyli Cię poznać
![]()
__________________
nie ma mnie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Londyn ale sercem Edinburgh
Wiadomości: 144
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
A zapomniałam, że przez pierwszy rok mama mojego tz nie odzywala sie do mnie w ogole a jego ojciec nie wiedzial za bardzo jak mam na imie i uzywal od klementyne przez karoline i kinge az w koncu dochodzil do mojego imienia Klaudia....
O moj tz ze wzgledu na to jaka moja mama jest po 2 latach bycia razem zaczal ja nazywac "tesciowką" i częsciej interesuje sie moja mama niz swoimi rodzicami...
__________________
"Wierność psa zależy niekiedy od wytrzymałości smyczy" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
Cytat:
Dla jednych krótko , dla innych długo . Ale teraz powiedziałam , że będę tam jechać tylko jak będę musiała . Poza tym ostatnio dowiedziałam się że jej mój "brzuszek się nie podoba " . Więc postanowiłam , że nie musi na niego patrzeć skoro jej mój wygląd przeszkadza . ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 5 346
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
Ja z teściami kłopotów nie mam i nigdy nie miałam.
Mam tak, że Ja i Mój przystojniak płacimy za wesele sami. W sumie za wszystko. Moi Teściowie pomagają jak tylko pomogą, nawet zadeklarowali że kupią alkohol. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
Cytat:
![]() W sumie to rzeczywiście nie ich sprawa, bo nie za nich wychodzisz za maż ![]()
__________________
nie ma mnie |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
Bo taką mam naturę i nie mogę się go pozbyć
![]() A najlepsze jest to , że ogólnie jego rodzina mnie lubi kuzynki ,wujowie ,ciotki . Tylko teściowie tacy nijacy ... Jakie szczęście , że po ślubie nie będę u nich mieszkać ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 887
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
ech... u mnie z teściami jest tak jak już mówiłam (albo raczej pisałam) czyli do
![]() To jest bardzo przykre kiedy ty mówisz im o weselu, opowiadasz co zrobiłaś, co planujesz a oni oglądają sobie tv i nawet cię za bardzo nie słuchają. Zaówarzyłam ostatnio (i naprawdę nie przesadzam), że oni z miłą chęcią to jeszcze brali by pieniądze od mojego TZ, zamiast dawać braliby. I tutaj przykład z internetem nie jest wyjątkiem, jest tylko jednym z wielu przykładów. Ostatnio teściowa dzwoni do mnie że jej przyszedł rachunek za prąd 250 zł ![]() Ale oni nie są wyjątkiem- przyjaciel mojego TZ rok temu żenił się (byliśmy na weselu) jego matka z wielką łaska wzieła pożyczkę na to wesele- 4000 zł, na poprawinach podchodzi do syna (czyli pana młodego) i pyta się ile nazbierali z kopert, ten jej odpowiada że jeszcze nie liczyli a ona do niego z grubej rury- to może spałciłbyś tę pożyczkę co wziełam na wesele?! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
Według mnie branie pożyczek na wesele to w ogóle poroniony pomysł. A prosił ją ktoś o tą pożyczkę? Bo jeżeli tak to w takim razie powinien ja spłacić. Ale bez przesady - nie powinna o tym rozmawiać na weselu czy poprawinach.
__________________
nie ma mnie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 887
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
Szczerze powiedziawszy to nie wypytywałam za bardzo o to, ale raczej nie.
Ja też wolałabym nie brać pożyczek, bo jakoś do tych pożyczek nie mam zaufania, wolałabym poczekać jeszcze z rok albo i dłuzej i normalnie sobie odłożyć. ![]() ![]() Upadły Aniele współczuję teściowej ![]() ps. Dziewczynki za tydzień biorę ślub! Stres zaczyna dawać mi się we znaki!!! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
Kassate w dniu ślubu zapomnisz o całym stresie
![]() ![]()
__________________
nie ma mnie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
Cytat:
co to za dziwny zwyczaj oczekiwać od rodziców pieniędzy.I to nie swoich w dodatku! A twoj chlopak to dupa wolowa skoro nie potrafi nic swoim rodzicom powiedzieć. gdyby sie wtrącali to pewnie też byłabys niezadowolona . |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 887
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
Cytat:
Po drugie mój TZ nie jest dupą wołową bo do nich nic nie trafia to tak jakbyś tłukła głową o ścianę, poza tym trzeba mieć swoją godność- jeżeli nie chcą do wesela żadnego wkładu dołożyć to nie- my swój honor mamy i napewno nie będziemy na nich wołać! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
Cytat:
no to skoro macie godnośc to ok ,nie wołajcie ale co z opisaną przez ciebie historią z internetem ?dlaczego twoj chlopak zaplacil ? mogliscie powiedziec ,że odkładacie na ślub i już. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 887
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
Cytat:
pytałaś o ten Internet- no cóż TZ dał te pieniądze (ja bym za cholerę nie dała) bo zaczeli biadolić że nie maja kasy, że dużo maja rachunków i setki innych problemów. Zlitował się, a po drugie to też ma miękkie serce. . Może i nie mają niewiadomo ile pieniędzy ale to też ich wina w tym- zamiast wziąć się do roboty to siedzą całymi dniami przed telewizorem i popijają sobie piwko, a potem dzwoni do mnie bo jej przyszedł rachunek na 250 zł. Masakra. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 417
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
Cytat:
![]() ![]() Ja bym Ci radziła, żebyś pogadała z Twim Tż na temat dawania kasy jego rodzicom. Bo po ślubie możecie mieć niezłe jazdy z powodu teściów i miękkiego serca Twojego męża. ... a na piwko mają a na rachunki nie starcza ... Edytowane przez olayya Czas edycji: 2009-07-10 o 21:38 |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 887
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 303
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
Cytat:
![]() Ja mam super mame i tesciow,nie wtracaja sie i nawet wiele nie pytaja to my raczej im opowiadamy. Co do finansow to pierwsze załozenie było takie ze płacimy wszystko ze swoich oszczednosci,ale moja mama powiedziala ze nam dołozy wiec na moje pytanie o rodzicow TZ czy sie dołoza on wybuchł ze nie beda nic dawac bo ONI NIE MAJA. Wiec ok,nie maja to nie, ale troche dale do lokalu (2000) i w koperte na prezent (czego sie wogole nie spodziewałam) Bo np. jak moja mama nam tyle dołozyła to by mi przez mysl nie przeszło zeby jeszcze nam prezent kupiła i kwiaty.Wszystkie pieniadze z kopert szły dla nas na urzadzenie mieszkania,nie brałam pod uwage opci płacenia wesela z piieniedzy od gosci. Aha a nerwami sie nie przejmuj ,znikna w dzien slubu,teraz bedziesz miec tyle załatwien ze szok. Ja tak schudłam przez tydzien przed wesele ze caly czas podciagałam suknie w gore bo mi spadała (była na zamek) a jak ja odbierałam 2 tyg przed slubem to byla idealna
__________________
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
Cytat:
nie iwem jakbym sie czula bo osobiscie slub mi do niczego nie jestpotrzebny i nie zamierzam go brac ale skoro tak go to boli dlaczego nic nie powie rodzicom ? ok ,moze to sa ludzie do ktorych nic nie dociera i on o tym wie od dawna wiec jako dorosla oosba moza pora sie przyzywczajic i przestac na nich liczyc pod kazdym wzgeldem . Cytat:
No cóz widac taki typ czlowieka ,odpowiedziec szczerze co sie o tym mysli albo olac i nie zatruwac sobie glowy ich problemami i bzdurami ich dotyczącymi ,szkoda życia. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ostr/ krk
Wiadomości: 613
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
czytając ten wątek trochę odetchnęłam, że nie ja tylko mam takie problemy ,lecz wiele osób ma okropnych teściów. Mi osobiście nie przeszkadza to, że się nie wtrącają do przygotowań weselnych, bo jakbym co troche miała słyszeć od teściowej, że u jej córek było tak, więc i u nas też tak powinno być, to by mnie chyba coś trafiło.moj tz też sam płaci za wesele a teściowa najchętniej całą okolicę by zaprosiła. odkąd nie zmieniliśmy godziny ślubu wedle jej życzenia bo ja nie chciałam pzrestała się wtrącać w cokolwiek dotyczącego ślubu. za to życie codzienne ją bardzo interesuje: co jedliśmy, po co kupiliśmy nowe ubrania, czemu jeździmy co troche gdzieś samochodem i nie oszczędzamy paliwa- idzie z nią oszaleć
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
Musisz pogadać z TŻtem, bo co, po slubie będzie wciąż dawał im pieniądze, a wy nawet jakoś się urządzic nie będziecie mogli? Trzeba oddciąć pijawkom źródło.
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png 15.12.2010 - prawo jazdy zdane ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 586
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
Co do braku zainteresowania ślubem - to faktycznie przykre, zwłaszcza dla twojego Tż. Ale cóż, tacy ludzie - ich nie zmienisz. Można sobie co najwyżej ponarzekać.
Natomiast jeśli chodzi o to dawanie im pieniędzy - rozmawiałaś na ten temat z Tż? Miękkie serce miękkim sercem, ale ja bym się wkurzyła, zwłaszcza teraz kiedy macie tyle wydatków. Nie boisz się, jak to będzie wyglądać po ślubie? Będziecie urządzać dom, kiedyś pewnie będziecie mieć dzieci, no a co za tym idzie masę wspólnych wydatków. A twój Tż z miękkim sercem będzie wciąż wspomagał rodziców pasożytów? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 887
|
Dot.: Przyszli teściowie- piekło czy niebo?
Cytat:
![]() Cytat:
Chociaż myślę zę oni tego by oczekiwali, że dzieci przyjadą dadzą kasę jedzenei kupią, dom posprzątaja a nwet wyremontują. Przez 25 lat swego małżeństwa nic nie zrobili, niczym się nie przejmowali nic ich nie interesowało. Jedyne co kupili do domu to meble do jednego z pokoi, a tak to wszystko co mają to im poprostu ludzie dali. Oni tak lubią dostac gotowe, niech ktoś mi da, sprezentuje. Jedynym plusem tego wszystkiego jest to ,ze mi sie do życia nie będą wtrącać, bo jezeli teraz maja to wszystko ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:50.