spotkania przez internet?

[czarnulcia]

hej dziewczyny co myslicie o poznawaniu ludzi przez internet?czy watro gadac z kims przez dajmy na to gg a po czasie sie spotkac?powiem szczerze mam taki przypadek ze koles kiedys do mnie zagadał i tak pisalismy prawie codziennie na gadu chyba dobry miesiac(jeszcze sie nie spotkalismy)..czasami jakis sms...teraz odzywa sie mniej..ostatnio wychodzi ze to ja pierwsza sei wychylam i do niego pisze..on mowi ze nie ma czasu ze mna tyle pracy itp..czy oplaca mi sie dalej to ciagnac czy dac sobie z nim spokój?

[manolita]

Internet to specyficzne mijesce, w którym poznajemy ludzi, tak naprewdę nie mając żadnej gwarancji na to czy poznaliśmy ta prwdziwą osobę , czy tylko jej wyimaginowany obraz, jaki ona sama sobie o sobie wykreowała, a prościej mówiąc : poznajesz chłopaka , ale nie możesz być pewna na 100% , ze nie jest on podstarzałym zboczeńcem , który szuka swojej potencjalnej ofiary.
O.. proszę baqrdzo... niedawno nagłąśnieny był w mediach przypadek nastoletniej dziewczynki, która padła ofiarą brutalnego i perfidnego pedofila.

Z drugiej zaś strony i tu / w necie/ można poznać symatycznych ludzi płci obojga, aczkolwiek na pierwsze spotkanie nigdy nie wybrałabym się sama.

[dreamachine]

daj sobie spokoj, nie to nie

[2016070150903]

'opłaca się' tak samo, jak i inne znajomości. wiadomo- albo się sobie spodobacie, albo nie. to tak jak z ludźmi poznanymi w realu, za pierwszym razem dobrze się gada, następnym razem trochę gorzej.

jeżeli Cię unika to chyba nic z tego..

[czarnulcia]

hmm..jesli miałabym sie z nim spotkac to napewno w miejscu gdziebedzie duzo ludzi np jakas dyskoteka..w sumie juz sie tak przyzwyczaiłam do pisania z nim i jak sie nie odzywa pare dni to juz mnie szlak trafia bo odrazu mam mysli ze ma mnie gdzies..

[201803290936]

Napisane przez czarnulcia

hej dziewczyny co myslicie o poznawaniu ludzi przez internet?czy watro gadac z kims przez dajmy na to gg a po czasie sie spotkac?powiem szczerze mam taki przypadek ze koles kiedys do mnie zagadał i tak pisalismy prawie codziennie na gadu chyba dobry miesiac(jeszcze sie nie spotkalismy)..czasami jakis sms...teraz odzywa sie mniej..ostatnio wychodzi ze to ja pierwsza sei wychylam i do niego pisze..on mowi ze nie ma czasu ze mna tyle pracy itp..czy oplaca mi sie dalej to ciagnac czy dac sobie z nim spokój?

Co do tego gościa - jak chcesz podtrzymać Wasz kontakt to się z nim umów w "realu" bo widać pisanie przez gg i smsy zaczęły go nudzić i męczyć. Za długi kontakt tylko w Internecie może zmęczyć i dać poczucie, że ta znajomość do niczego nie prowadzi.

Ja się zawsze umawiałam szybko - rekord to rozmawianie przez gg tydzień przed spotkaniem. Co do spotkań, czy randek: wszystko zależy od nastawienia - jak się to potraktuje jako dobrą zabawę, szansę na poznanie kogoś (ale bez nastawiania się na to za bardzo) to będzie się dobrze bawić (lub śmiać z dziwnych przygód). A jeśli ktoś ma "parcie na szkło" i myśli, że dzięki temu szybko pozna kogoś i już pierwsza randka będzie udana, to szybko się rozczaruje i zniechęci. W sumie pośrednio dzięki randkom przez Internet poznałam swojego narzeczonego (to długa i skomplikowana historia). Myślę, że dobre jest podejście mojej młodszej siostry - idzie na spotkanie z nastawieniem, że nawet jak gość się okaże dziwny lub nieciekawy, to się przynajmniej darmowego piwa napije .

Napisane przez czarnulcia

hmm..jesli miałabym sie z nim spotkac to napewno w miejscu gdziebedzie duzo ludzi np jakas dyskoteka..w sumie juz sie tak przyzwyczaiłam do pisania z nim i jak sie nie odzywa pare dni to juz mnie szlak trafia bo odrazu mam mysli ze ma mnie gdzies..

No właśnie to jest głupie w kontakcie tylko przez net - człowiek źle interpretuje zachowania innej osoby, brak kontaktu kilka dni i od razu myśli, że coś jest nie tak. Dlatego dobrze się poznać. Doradzam kawiarnię/pub, w dyskotece nie pogadacie.

[behindblueeyes]

Dokładnie, nigdy nie wiemy tak naprawdę kim jest ten ktoś.
Kiedyś miałam taki przypadek: udzielam się na forum mojego rodzinnego miasta, od czasu do czasu coś tam skrobnę. Któregoś dnia dostaję PW.Okazało się,że pewien koleś zapytał o moje gg,bo bardzo spodobało mu się to jak się wypowiadam w postachI stwierdził,że muszę być sympatyczną osobą itp itd. Śmieszne,ale prawdziwe Po jakimś czasie dałam mu numer, rozmawialiśmy od czasu do czasu, właściwie to on zwykle zagadywał. Minął chyba rok i zaproponował jakieś spotkanie.Akurat były wakacje,więc umówiliśmy się nad jeziorem.Tzn.ja akurat wybrałam się na małe opalanie ze znajomymi i o konkretnej godzinie mieliśmy się spotkać w jakimś tam miejscu.I tak właśnie było.Poszliśmy się przejść,pogadaliśmy i wsio Do dziś mamy kontakt, kiedyś byliśmy na imprezie, innym razem jakaś wycieczka rowerowa

Z kolei druga sytuacja..
Od jakiegoś czasu planuję kurs tańca.Głównym problemem jest brak partnera.Więc w akcie desperacji zamieściłam ogłoszenie w internecie,że szukam towarzysza na taki właśnie kursDostałam chyba z 20 maili..sama się zdziwiłam,że takie było zainteresowanie Trochę popisałam z potencjalnymi kandydatami,ale w końcu nie znalazłam odpowiedniego terminu,więc napisałam im wszystkim,że póki co odkładam tą sprawę.Jeden z facetów napisał,że mimo to zaprasza mnie na kawę.Tak żeby pogadać, bez zobowiązań.
Pomyślałam sobie,że to nie jest chyba dobry pomysł..w końcu zależało mi na tańcach,a nie chciałam żeby moje ogłoszenie zabrzmiało jak jakieś matrymonialne Poza tym tak w ciemno umawiać się przez internet..nawet nie wiedziałam jak koleś wygląda.Tylko tyle ile o sobie napisał,a pewności też nie miałam czy tak faktycznie jest.
A jednak się zdecydowałam. Pełna obaw poszłam na to spotkanie.
I co?Okazał się miłym,sympatycznym chłopakiem..a do tego suuupermega przystojnym

[czarnulcia]

jak mu kiedys napisałam dlaczego sie nie odzywa czy juz o mnie zapomniał to zawsze jest ta sama odpowiedz czyli pracuje nie ma na nic czasu bo on jeszcze jakas prace mgr pisze...przeprasza mnie i tak w kolo macieju...juz mnie to pomalu zaczyna wkurzac...a nawet chciałabym sie z nim spotkac bo nie mam nikogo..a moze akurat sie sobie spodobamy kto wie...

[dreamachine]

może to i dobry pomysł
jeżeli minimalnie się zaangażowałaś i nie chcesz tracić z nim kontaktu, zaproponuj spotkanie.. jeśli należysz do grona pewnych siebie dziewczyn;>

[201803290936]

Napisane przez czarnulcia

jak mu kiedys napisałam dlaczego sie nie odzywa czy juz o mnie zapomniał to zawsze jest ta sama odpowiedz czyli pracuje nie ma na nic czasu bo on jeszcze jakas prace mgr pisze...przeprasza mnie i tak w kolo macieju...juz mnie to pomalu zaczyna wkurzac...a nawet chciałabym sie z nim spotkac bo nie mam nikogo..a moze akurat sie sobie spodobamy kto wie...

Skoro i pracuje i pisze pracę mgr (sama pisałam, to wiem ile to roboty) to rzeczywiście jego tłumaczenie się brakiem czasu nie brzmi jak wykręt. Zaproponuj mu spotkanie (poproś, aby określił kiedy ma czas - jednak każdy ma w pracy i na uczelni grafik i wie, kiedy dysponuje czasem) w fajnym, spokojnym miejscu (pub z fajną muzyką, spacer) aby mógł odreagować naukę i pracę. Jeśli jednak stwierdzi, że w ogóle nie ma czasu (i nie będzie miał przez najbliższe miesiące) to daj sobie spokój.

[olimpijjja]

Ja juz od jakiegoś czasu praktykuję umawianie się na randki przez internet z jednej ze stron randkowych. Z różnym rezultatem. Przy czym nie nastawiam sie na znalezienie wielkiej miłości, raczej szukam ciekawych osób. I o to chyba tak naprawdę w tym wszystkm chodzi.
Odezwałam sie do fajnego chłopaka, który nie mieszka w kraju. Dość szybko przeszlismy do rozmów na gadulcu, potem skypie. Teraz codziennie uprawiamy videorozmowy....i planujemy spotkanie
W życiu różnie sie każdemu układa, nie mozna z góry zakładać że nic poważnego nie wyniknie ze znajomości internetowej. Ale trzeba tez podchodzić do tego z dystansem.
Myślę, że rację ma Doris - nie ma co snuć domysłów na temat zachowania się chłopaka, trzeba go poznać na żywo i przekonac się co mu siedzi w głowie

[behindblueeyes]

Napisane przez olimpijjja

W życiu różnie sie każdemu układa, nie mozna z góry zakładać że nic poważnego nie wyniknie ze znajomości internetowej. Ale trzeba tez podchodzić do tego z dystansem.

pewnie moja koleżanka poznała swojego - teraz już męża - za pomocą portalu fotka.pl
inna z kolei..zagadała do gościa na gadu..tak sobie rozmawiali..spotkali się i teraz są już zaręczeni

tak naprawdę internet jest tylko miejcem na ogólne poznanie kogoś,a cała reszta wychodzi 'w praniu' - w realu

[truskaffka]

ja tak poznalam mojego chlopaka jestesmy razem ponad 2 lata

no i planujemy razem wspolna przyszlosc- mysle ze nam sie uda

[Flofferek]

ja poznalam mego bylego przez net, bylismy prawie 4 lata i mial byc slub (nawet watek o tym zalozylam), ale nie jestesmy juz razem
w kazdym razie chodzi mi o to, ze nie widze nic zlego w spotkaniach przez net, nawet wole takie nic gdzies na disko itp. chociaz wlasnie wiele osob wychodzi z zalozenia, ze czaty, gg, itp to nawal zboczuchow szukajacych mocnych wrazen i niestety wiele tam takich osob, trzeba uwazac i miec szczescie. ale tak samo mozna natrafic na niebezpieczna osobe w kazdym innym miejscu, bo tez sie jej nie zna, a prawdziwa osobe poznaje si edopiero po czasie, po roznych sytuacjach itp.
nooo...

[trawka]

Przyznam, że kiedyś podchodziłam do znajomości inetrnetowych z dużym dystansem, ale teraz mam całkiem inne zdanie na ten temat, bo mojego TŻa poznałam przez internet Czego bym się nigdy w życiu nie spodziewała, bo na tę stronkę, gdzie poznaje się ludzi, zalogowała mnie dużo młodsza siostra :P Zawsze zdawało mi się, że w internecie to tylko same zboczuchy siedzą, albo dziwni ludzie, z którymi nikt "na żywo" nie chce się przyjaźnić-potem zdałam sobie sprawę, że przecież ja też siedze w internecie, a do żadnej z tych grup nie należę
Trzeba tylko oczywiście bardzo uważać z tym, co się mówi tej osobie na drugim końcu łącza-wiadomo że nie można powiedziec komuś całkiem obcemu wszystkiego o sobie itd. No i oczywiście jeszcze bardziej trzeba uważać ze spotkaniami z osobami poznanymi na necie Równie dobrze może się trafić super facet, jak i napalony palant Nie będę więcej na ten temat pisać, bo przeciez Wy to wszystko dobrze wiecie Powiem tylko, że moim zdaniem, jeśli z kimś fajnie się rozmawia przez neta, nie powinno się przekreślać takiej znajomości Przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności, wszystko powinno być super Strach pomyśleć, że gdybym nie wzięła na poważnie internetowej znajomości, nie miałabym teraz Mojego Piotrusia A nasze pierwsze spotkanie było super-romantyczna atmosfera-środek miasta, tłum ludzi...hehe No i to super uczucie, że się znamy, ale się nie znamy

[Olga:P]

Ja raz spotkałam się nawet z chłopakiem z gg... Było fajnie, nawet byliśmy ze sobą jakiś czas, ale potem okazało się, że tak naprawdę to się w ogóle nie znamy. Już więcej nie popełnie tego samego błędu. To było moje pierwsze i ostatnie spotkanie z kimś z neta. Ten chłopak mnie bardzo zranił... I powiedziałam sobie dość. Na interntowych przyjaciół niestety trzeba uważać, bo mogą okazać się nie tą wspaniałą osobą o jakiej sobie marzysz.

[*sweet dreams*]

ojj ja to ze dwadziesicia razy albo i więcej razy się spotykałam z ludźmi z neta fajnie jest poznaje się nowe osoby a na spotkaniach zazwyczaj jest brechta wiele razy wchcodziło,że byliśmy ze sobą ja oczywiście zawsze umawiam się w miejscach publicznych np. centrum miasta,galeria,jakiś większy sklep itp. itd

[sexy body]

A mało to zboczuchów i bajkopisarzy się spotyka w realu? Internet jest tak samo dobrym "miejscem" (obszarem?) do poznawania ludzi co i real. I tu i tu czyhają pułapki i trzeba się pilnować, i można sie rozczarowac i zakumplować i zakochać.
Dlatego trochę nie rozumiem negatywnych opinii na wizazu na przykład o fotce.pl. Że niby ludzie sie tam wystawiaja jak towar do oceny i że nie mają do siebie szacunku. A tu chodzi tylko o zabawę, możliwość poznania ciekawych ludzi, pogadania, czasem wyżalenia się czy poradzenia sie w jakiejs sprawie.
Owszem, na pewno są ludzie, którzy do tych ocen podchodzą śmiertelnie poważnie, ale czy w realu nie ma panienek, które stroją się jak lasencje z żurnali a potem oczekują, że każdy napotkany facet będzie je podziwiał i oglądał? Tu również nie ma wielkiej różnicy między internetem a realem.

Ja sama nigdy nie byłam na żadnym spotkaniu z nieznajomym z internetu, ale znam kilka par i małżeństw, które poznały się w taki sposób.
I chwała internetowi za taką możliwość!
A jeszcze kilka lat temu kiedy internet nie był tak rozpowszechniony, oni pewnie nigdy by się nie spotkali...

[adusik]

i ja poznałam swojego Tż przez internet jesteśmy ze sobą 11 miesięcy

Ja osobiście pierwsza nie zaproponowała bym spotkania może nie zaczynaj pierwsza rozmowy przez kilka dni, poczekaj czy się stęskni i sam pierwszy napisze czy nie Jeśli napisze, możesz zaproponować spotkanie, chyba że jesteś nieśmiała możesz dać mu jakąś aluzję

Życzę powodzenia

[marciulek]

Napisane przez czarnulcia

hej dziewczyny co myslicie o poznawaniu ludzi przez internet?czy watro gadac z kims przez dajmy na to gg a po czasie sie spotkac?powiem szczerze mam taki przypadek ze koles kiedys do mnie zagadał i tak pisalismy prawie codziennie na gadu chyba dobry miesiac(jeszcze sie nie spotkalismy)..czasami jakis sms...teraz odzywa sie mniej..ostatnio wychodzi ze to ja pierwsza sei wychylam i do niego pisze..on mowi ze nie ma czasu ze mna tyle pracy itp..czy oplaca mi sie dalej to ciagnac czy dac sobie z nim spokój?

Witaj
Tak wlaśnie było ze mna i moim Kochaniem! Zaczęło się od "sympatii". Gadalismy codziennie po kilka godzin na gg, przez dobre 2 tygodnie! Naprawde,przez taka rozmowę mozna duzo sie dowiedziec o drugim człowieku.
Po tych dwóch tygodniach przez przypadek spotkalismy się w pubie Jakos przypadliśmy sobie do gustu...i przez ponad 3 miesiace spotykaliśmy się regularnie w róznych miejscach,najczęściej w pubach,na piwku,w parku...później zaczął przyjezdzac do mnie do domu...i tak sie zaczęło :-D
A teraz już prawie 3 lata jak jestesmy razem! Swiata poza Dawidem nie widze, kocham go niesamowicie i wiem,ze jest tak samo w odwrotną stronę Mamy juz mase wspólnych planów na przyszłosc i wiem,że je zrealizujemy!

Warto,poznawać ludzi przez internet!!! Zdecydowanie polecam,chociaż poza Dawidem przestałam się "bawic" w to

[plina]

Eksa poznałam przez internet. Jestem jak najbardziej "za" takimi spotkaniami, tylko oczywiście w miejscu publicznym.

Co do tego kolesia... Hmm.. Może sobie kogoś znalazł? Albo ma jakieś problemy (naprawdę brak czasu?). Zanim spotkałam się z moim to kontakt nam się urwał (nie było go na gg przez miesiąc), później jak się spotkaliśmy to się dowiedziłam, że w domu był problem z pieniędzmi i nie miał neta.
Więc najlepiej obczaj, co i jak z jego strony . Jeśli będzie chętny na spotkanie to dlaczego nie.

[Agniesia666]

hm... opowiem wam akcje jaka kiedys odwalilam
tez mam konto na sympatii, zagadal do mnie pewnien pan ;D ode mnie z miasta a ze miasto nie jest duze, kojarzylismy sie z widzenia gadalismy na gg moze z godzine kiedy ja powiedzialam ze musze jechac do poznania [to byla niedziela - po weekendzie zawsze jade do poznania na tydzien z plecakiem z laptopem itp] a on zaproponowal ze nie podwiezie. zgodzilam sie [no bo czemu mam tachac torbe ciezka autobusem skoro ktos mnie moze podwiezc? ] wsiadlam do niego do samochodu i dopiero sobie zdalam srawe ze to chyba nie bylo najmadrzejsze ale nie zamordowal mnie, podwiozl pod sam domek, teraz sie czasem spotykamy, bez rewelacji, nie jestesmy razem ale jest milo i bardzo go lubie.
ale niestety musze sie zgodzic ze postac "wykreowana" rzez gg nawet nieswiadomie moze sie znacznie roznic od rzeczywistosci. co widze np po nim. nie przeszkadza mi to bo nie jest moim facetem, ale gdyby mial nim byc to by bylo gorzej

[aante_e]

A ja wam oppwiem najświeższą historię swojego obecnego chłopaka poznałam na sympatii. Byłam chora, siedziałam z koleżanką i nam się nudziło, akurat wolne byłyśmy P. wysłał mi 'oczko', zaczęliśmy gadać, po miesiącu spotkaliśmy się, teraz jesteśmy razem już miesiąc

Nie wiem jak ty podchodzisz do tej znajomości, ale moim zdaniem trzeba wyluzować Nie warto angażować się szybko. I może lepiej się spotkać?? Wtedy będziesz wiedziała, czy on to on i czy chcesz się angażować. Bo możę Ci się odmieni??

I nie przejmuj się, jak coś nie uda się. To jet tak samo jak w realu: raz jest super, a raz...

Życzę powodzenia i cierpliwości, bo wiadomo jak to z tymi facetami jest.

[onemi]

nie bede czytala co pisali inni, chce sugerowac sie tylko moimi odczuciami.
Znam kilka par ktore poznaly sie przez internet. Sa bardzo szczesliwi ze soba, jedna parka juz nawet planuje slub na przyszly rok - wspaniale prawda?
Ja osobiscie mam takie dwa kontrastowe poglady na poznawanie ludzi przez internet. Pierwszy to taki, ze swietnie jest tak sie poznawac, bo najpierw z kims rozmawiasz, poznajesz poglady tej osoby itd, buduje sie cos w rodzaju przyjazni a nie glownie pociagu fizycznego (rozumiesz?)
Jednak z innej strony takie szukanie towarzystwa przez internet to dla mnie troche akt desperacji (chociaz czasem ludzie chca sie komus po prostu wygadac i tak niewinnie zaczyan sie jakas znajomosc). Wszystko zalezy indywidualnie od ludzi.
Nie wiem czy warto zebys sama go zaczepiala itd. jesli uwazasz ze warto i nie narzucasz mu sie to jest wporzadku. Rob tak jak podpowiada Ci serce zebys niczego nie zalowala

[kropka241]

moim zdaniem na dyskotece mozna spotkac takich samych perwersow jak w necie.. wystarczy kilka kufli piwa i wychodzi ulanska fantazja.. zupelnie jak przy anonimowym pisaniu na czatach.. hamulcow brak.. ale naszczescie nie u kazdego co potwierdza wiele przykladow.. ja nie randkowalam z kolesiami z internetu ale kolezanka jest szczesliwa mezatka. meza poznala w necie. jej kuzynka wyszla za maz za kolesia z jakiegos forum

[czarnulcia]

dziekuje Wam dziewczyny za szczere odpowiedzi i jakies rady...zobaczymy jak to sie dalej ułozy..faktycznie teraz ja dam mu szanse zeby sie pierwszy odezwał moze zateskni a jak nie to ja sie znowu wychyle po jakims czasie i zagadam..bo powiem Wam ze koles jest przystojny(widziałam jego fote bo mi wysłał) i fajnie sie z nim gada....ja nigdy nie pisalam pracy mgr bo dopiero jestem na 1-szym roku moze faktycznie to pochlania tyle czasu a ja tego nie potrafie zrozumiec;/
Pozdrawiam wszystkie Wizazanki

[zmagda]

...

[plina]

Napisane przez zmagda

Witam. Ja również poznałam kogoś przez internet. Poznaliśmy się na fotce i przypadkiem zaczęliśmy ze sobą rozmawiać, aż się w sobie zakochaliśmy... naprawdę... Może wam się to wydać dziwne, ale się kochamy i chcemy być razem, on nie mieszka w Polsce, więc jeszcze się nie spotkaliśmy, ale spotkanie tuż tuż...
Moim zdaniem poznanie ludzi przez internet daje dużo możliwości, poznajesz osobę od strony jej cech osobowości, a nie tylko wyglądu. A spotykamy się już w niedzielę, więc trzymajcie kciuki

Nie wiem jak można się zakochać w kimś, kogo się nie widziało?
Może Cię fascynować, zadziwiać, możesz stwierdzić, że jest Twoją bratnią duszą. Możliwe nawet, że w świecie realnym jest tak jak podczas rozmów poprzez komunikator... Ale miłość?:e ek:

[serduszkoiz]

Czesc kochana!!! Oczywiscie ze warto poznawac ludzi przez internet Zawsze warto i nie wazne czy sie spotkasz z ta osoba czy nie, wazne ze jest tu i teraz chocby na gadu i ze mzesz pogadac sczzerze, czasem powiedziec wiecej niz blizkim. A co do spotykania to ja sie spotkalam tak kilka razy. Jeden byl moim narzeczonym a drugi obecnie z ktorym tez sie tak poznalam jest narazie kolega ale wszystko jest na dobrej drodze Takze warto ale trzeba wtez uwazac na siebie bo wiesz takie czasy Zycze udanych znajomosci

[szazi]

witam
a ja jestem z moim chłopczykiem 2,5 roku i tez poznaliśmy się przez neta, ale my jesteśmy z jednego osiedla i znalismy sie z widzenia wiec wiedzialam przynajmniej po jednym wzgledem na czym stoje spotkania przez net popieram choć wszytko z głową. pozdrowionka!!!