|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 186
|
Jak rozwinąć tą znajomość?
Hej
Chciałam się Was poradzić ;* Wiem, że są tutaj same mądre kobiety Więc tak.. przez pół roku nie miał chłopaka.. miałam po prostu dosyć.. przez wakacje tak mi się wszystko zmiksowało, mieszało i w ogóle takie jaja.. -.- chciałam odpocząć. Dużo nauczyłam się przez ten czas. Nową znajomość z jakąś osobą chciałam zacząć ostrożnie, aby uniknąć rozczarowań.. chciałam poznać osobę, żeby zobaczyć jakim jest człowiekiem zanim np bd się z nim całować itp. Wyobrażałam sobie.. że przynajmniej przez kilka randek/spotkań bd dużo rozmawiać i jeszcze znane przysłowie "jak coś sie szybko zaczyna to szybko siękończy" to juz w ogóle. No i poznałam mojego księcia.. ajć. Dużo pisaliśmy przez neta.. wmiare inteligentny, gdy mu coś opowiadałam zawsze wszystko rozumie, nie było momentu kiedy na "wiesz?" odp by "nie wiem" zawsze w stylu: "staram się rozumiec ludzi". Poznaliśmy się i tu.. problem. On jest 2lata starszy ode mnie (ja 16 on 18) - miał 11 ;o;o dziewczyn.. 3 w tym z ktorymi chodził okolo pol roku.. babiarz? o reszcie z tych jedynastu mowi kolezanki?! bo prawdziwa dziewczyna to wtedy jak na legalu mozesz przychodzic do jej domu i wogole tak mi to wytłumaczył. No dobra jeszcze ujdzie. Zapytałam go na ktorym spotkaniu pocałował swoją ostatnią dziewczynę.. pierwszym? ehh.. ja mu pisałam co o tym sądze, ze chce najpierw kogos poznac, co to za przyjemnosc jak sie kogos nie zna itd.. no ale jak był ze mną to cały czas wymuszał odemnie buziaki(najpierw niewinnie w policzek..), jakby wszystko mógł.. i jeszcze ja mu ulegałam. Niby mówiłam mu, że nie itd.. tylko najwyraźniej nie potrafie być stanowcza. On jest na prawdę fajnym chłopakiem. Widziałam go 2 razy, codziennie gadamy ze 2godziny przez kom, wykupił do mnie pakiet na miesiac. No i potem mu powiedziałam, że nie może mnie całować dopoki nie przestanie palic... no ale kurcze tu juz w ogole nie wyszło....-.- z pol godziny wytrzymał.. jak poprowadzic tą znajomość, zeby z tego coś wyszło i spr czy jest warty uwagi? Proszę poradźcie.. Nie podoba mi się to, ze takie tempo..
Edytowane przez Kotuuu Czas edycji: 2010-05-05 o 00:08 |
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 11 650
|
Dot.: Jak rozwinąć tą znajomość?
Tzn. widzieliście się 2 razy w realu i już się całowaliście? Szyybko jak chciałaś trochę poczekać
![]() Trochę dziwny mi się ten chłopak wydaje. Niby tu już pełnoletni, a jego zachowanie trochę przypomina dziecko z piaskownicy. No przepraszam, jak można wymuszać na dziewczynie, żeby go pocałowała? Coś mi tu nie gra. Na pierwszy rzut oka wydaje się być takim playboyem. 11 dziewczyn? w wieku 18 lat? To chyba jak miał 10 lat to zaczynał Jeżeli z kimś był góra miesiąc to ja mu współczuje, bo chyba nie potrafi swoich emocji opanować i być wierny. Po prostu "kumpluje" się z jakąś dziewczyną do momentu, gdy zdobędzie to co chce (np. aż się pocałujecie - zdobędzie jakąś dziewczynę), a później mu się ona nudzi i fiuuu następna. Facecik ma chyba przerośnięte ego i będzie tak zmieniał sobie koleżanki, jedna za drugą. Ja bym się na jego słodkie słówka tak prosto nie nabrała. Nie bądź taka łatwa. Przez telefon nie możemy poznać człowieka, nawet rozmawiając z nim 2 godziny dziennie. Narazie masz bardzo wyidealizowany obraz tego chłopaka w głowie. Spotykajcie się częściej, żebyś wiedziała jaki on jest. Ale nie dawaj się tak, on pocałuj mnie, a Ty "nie, nie.. no dobra" Masz 16 lat, szanuj się. Chciałabyś później usłyszeć plotki, że jesteś łatwa? Może wyolbrzymiam sprawę, ale taka prawda, żebyś się kiedyś na takim playboyu nie przejechała.Daj sobie narazie spokój, zdystansuj się. Jak chłopakowi zależy na Tobie, a nie na Twojej fizyczności, to będzie Cię zdobywał, a jak zależało mu tylko na Twojej fizyczności to sobie Ciebie daruje, bo dojdzie do wniosku, że może mieć drugą. PS Jak nie podoba Ci się takie tempo, to trochę asertywności "nie" i już. Jeżeli nie traktuje Cię jak zabawkę uszanuje Twoją decyzję i poczeka. Gdy kobieta mówi nie, to nie. Nie ma namawiania. Jak miał już tyle dziewczyn to powinien chociaż to wiedzieć. Nie wiem czemu, ale nie lubię takich typków. Ale oczywiście jest to tylko moje zdanie.
Edytowane przez Marzeniatko Czas edycji: 2009-05-23 o 10:42 |
|
|
|
|
#3 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: mój mały pokoik na drugim piętrze...
Wiadomości: 2 624
|
Dot.: Jak rozwinąć tą znajomość?
Mam wrażenie, że bardzo chcesz miec chłopaka nawet jeśli zaprzeczasz i nie chcesz tego przyjąc do wiadomości. Cieszysz się, że wreszcie ktoś okazał Ci zaintersowanie i zamierzasz akceptowac go takiego jaki jest- mimo przeszłości, mimo wad, mimo wszystko.
To dobrze, że się dogadujecie, że macie ze sobą dobry kontakt- to bardzo ważne. Ale zastanów się po co pchac się w związek na siłę? Czy jeżeli dwojga ludzi świetnie się rozumie to odrazu mają z sobą "chodzic"? Taki pogląd propagują osoby z podstawówki, czy gimnazjum. (Nie wiem, czy jako szesnatolatka jesteś w 3 gim, czy 1 średniej) Mówię Ci tylo, żebyś zastanowiła się, czy naprawdę warto wszystkie dobre relacje damsko męskie zamieniac w miłośc? Jesteś młoda- na wszystko jeszcze przyjdzie czas. Myślę, że ten chłopak "na gwałt" szuka dziewczyny, bo często jest taki pogląd, ze osiemnastolatek bez dziewczyny to siara. Ja jestem za tym, żebyś puściła na luz. Jeśli ma się cos z tego wyłonic, to się wyłoni - to nieuniknione. Utrzymuj z nim kontat, spędzaj z nim czas, ale sprawę postaw jasno- nie chcesz niczego więcej, Jeśli on tego nie zrozumie, to znaczy, że naprawdę "bliska" znajomośc z nim przyniosłaby więcej szkody niż pożytku.
__________________
Jest już za późno!
Nie jest za późno! Jest już za późno! Nie jest za późno! |
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak rozwinąć tą znajomość?
Nie powinnas pozwalac mu się całować, jesli tego nie chcesz. Musisz się nauczyć jasno komunikować swoje oczekiwania, bo co będzie, jesli on zaproponuje Ci seks?
W kwestii palenia - dlaczego powiedziałaś, że nie będziesz się z nim całowac, dopóki nie przestanie palić? Czy to wymówka do niecałowania się, czy próbujesz go zmieniać? W drugim przypadku nie tędy droga, nie wypada wręcz stawiac komuś takich warunków, i to w dodatku chłopakowi, z którym łączy Was w zasadzie luźna znajomość. I zdecyduj się - albo nie chcesz się całować i mówisz "nie", albo chcesz się całowac, co mu komunikujesz prosząc aby przestał palić.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: 7th heaven
Wiadomości: 4 506
|
Dot.: Jak rozwinąć tą znajomość?
Chyba trochę już za późno skoro pozwoliłaś mu się pocałować. Moim zdaniem, jeśli się na to zgodziłaś wtedy to to będzie dziwne jak mu powiesz ''ej no, sorry ale się jednak nie chce całować, bo...nie'', weźmie Cię za niezdecydowaną panienkę. Owszem, masz prawo się nie zgadzać, ale porozmawiaj z nim o powodach i swoich wątpliwościach.
Co do 11. dziewczyn...policzył chłopak jakieś "dziewczyny" z czasów podstawówki i pokazuje jaki to z niego nie jest casanova, ja bym tego nie brała tak poważnie, jeśli już to bardziej interesowałyby mnie te dłuższe związki. Ogólnie rzecz biorąc zwolnij tempo i ćwicz asertywność. Powodzenia.
__________________
08.04.2008 |
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 186
|
Dot.: Jak rozwinąć tą znajomość?
Hmm dzięki;* no bo kurcze to jest tak, że on gdyby chciał.. mógłby mieć dziewczynę za 2min. A jednak nie chce.. mówiłam mu w stylu, że jeśli szuka dziewczynę dla lizanka i mu smutno jak nie ma panienki to trafił na niewłaściwą osobę. No to on.. że np gdyby nie widział się z dziewczyną ponad miesiąc czy miałby w tym czasie isc do jakies kolezanki, bo nie widzi się z dziewczyną.. umial sie wytlumaczyc. No tak miał te 9 dziewczyn tak okolo miesiac.. nic z tego wiecej nie wyszłoo, np dziewczyna grała na 2 fronty takie typowo gimnazjalne zachowania -.-, a te 3 pozostałe to, ze mu zalezalo.. i starał się.. i chodził ponad pol roku.. więc nie jest tak źle. Asertywność.. to musze z nim chyba ustalić jakieś zasady? tylko nie wiem jak mu to powiedziec, ująć..?
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 11 650
|
Dot.: Jak rozwinąć tą znajomość?
Kotu, oj jaki on biedny, dziewczyny wszystkie na które trafiał były dwulicowe , a on taki szlachetny, bo nie chce kolejnej w 2 minuty. Przestań go usprawiedliwiać.
Nie ustalaj zasad, niech będzie tak jak jest, ale kolejnym razem jak nie bedziesz chciała, to po prostu "nie" i koniec. |
|
|
|
|
#8 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: 7th heaven
Wiadomości: 4 506
|
Dot.: Jak rozwinąć tą znajomość?
Cytat:
![]() Jesteś pewna, że mu nie chodzi tylko o jedno? Moim zdaniem powinniście dużo rozmawiać i jak najwięcej się spotykać. To dopiero początki, dajcie sobie więcej czasu na poznanie.
__________________
08.04.2008 |
|
|
|
|
|
#9 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 186
|
Dot.: Jak rozwinąć tą znajomość?
ooo dopowiem zakończenie. Spotkaliśmy się tylko kilka razy, było super, zakochalam się. Miał jechać za granice pracować.. nastawił mnie więc.. ze nie bd razem. A jednak nie dość, że wkońcu nigdzie nie pojechał (teoretycznie więc powinniśmy być w związku ze zbiegiem takim okoliczności razem).. to jak się okazało jego powody były głebsze. Nie chciał ze mną być, bo uważał, że jestem dla niego za niska:| (ja 165, on 190) jeszcze coś tam.. że nie chciałam, żeby palił. Dobra okej.. samo sie niby rozwiało to. To była wiosna.. po wakacjach od września pojechał faktycznie za granice. Czasami pisaliśmy na gg. Nasze stosunki były bardzo dobre. Ale.. w każdej rozmowie musiał być temat "my". Po co? Aż doszło w grudniu do rozmowy.. czy jak wróci zaczenimy na poważnie coś jeśli nie bd mieć chłopaka, bo nie chce mi nic psuć i się wpieprza*. Oczywiście dorzucił parę słów w stylu "Mało razy się widzieliśmy, ale te spotkania były wyjątkowe". Super. przyjechał na wielkanoc na święta. Spotkaliśmy się. Miałam dalej do niego żal o kilka rzezcy, w ogole o to jak ze mna postąpił. Całowaliśmy.. głupio mi do tego się przyznać, ale byłam bardzo zakochaana w nim kiedys.. dalej coś czuje.. przyciąga mnie strasznie.. do siebie. - wiec tego chciałam. Chciałam mu pokazać, że potrafie być namiętna. Bo upłynął rok czasu.. a wtedy jak sie spotykalismy na poczatku samym.. to bardzo byłam wyczulona na "całowanie się", wypominałam mu to, nie chciałam.. itd. Więc chciałam żeby żałował. W pewnym momencie przyklęknął przedemną.. i zapytał czy jestem zła, ze znowu jedzie.. odp. "Nie, bo pewnie i tak wroce do mirka". Chciałam zrobic z niego POCIESZACZA w ten sposob. Nie patrzyłam mu w oczy. Później nie spotkaliśmy dzien przed jego wyjazdem gdzies kolo 20 zadzwonił do mnei czy się spotkamy.. :| Odmówiłam. Robił sobie jaja czy co? Że jestem na każde jego zawołanie. Więc jak najszybciej odłożyłam słuchawke.. zeby sie nie rozplakac (bo w sercu mimo wszystko było mi przykro, ze jedzie). Później jakies 2 godz.. znowu zadzwonił znów chciał przyjechac (mieszka 25km odemnie) zapytał czy na niego poczekam.. a był kwiecien.. a czekac mialam bodajze do listopada.. a potem jeszcze raz jedzie.. i znow wiec czekac. Wyszlo na to, ze mu zalezy. Mi też zalezało. Dziś z nim rozmawiałam i uświadomił mi jaki jest naprawde. Powiedział mi, ze ma dziewczyne. Za chwile powiedział mi, ze jest w Polsce dla mojej świadomości. Potem : że.. w sumie chwile ma dziewczyne a za chwile nie ma dziewczyny. Starałam się być miła, życzliwa, nic mu nie wypomniałam. Powiedział, ze ma problem.. ze nie potarfi się zakochać. To ja dziękuje za takiego chłopaka. Moze fajne ma gadane i wogole przystojny jest.. Jak bd chciał się ze mną spotkać co mam zrobić?
__________________
Bo gdzie sięgać wzrok nie może - sięga siła wyobraźni... ![]() --- Przez 100 dni nie jem słodkości! ![]() Start... 2/100 .. |
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: porto
Wiadomości: 3 445
|
Dot.: Jak rozwinąć tą znajomość?
Nooo... nie czaję
Mówisz że chcesz poczekać, ale na drugim spotkaniu w realu już się z chłopakiem całujesz, który mówi Ci, że miał przed Tobą 11 dziewczyn (swoją drogą zwykle o takie rzeczy się nie pyta na pierwszych spotkania ). To nie jest fajny chłopak moim zdaniem.
__________________
not all who wander are lost.
|
|
|
|
|
#11 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 186
|
Dot.: Jak rozwinąć tą znajomość?
dokładnie.. zero tu logiki. Najlepsze jest to.. ze na samym początku.. on dokładnie mówił mi, że mam racje. Że.. zgadza się ze mną. A wychodziło inaczej.. po prostu jest bardzo śmiały. Potrafi omamić dziewczynę. Nigdy nie widziałam u chłopaka takich długich rzęs..
__________________
Bo gdzie sięgać wzrok nie może - sięga siła wyobraźni... ![]() --- Przez 100 dni nie jem słodkości! ![]() Start... 2/100 .. |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#12 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 29
|
Dot.: Jak rozwinąć tą znajomość?
Cytat:
jestem sceptycznie nastawiona, bo sama przerabiałam coś takiego.
|
|
|
|
|
|
#13 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 186
|
Dot.: Jak rozwinąć tą znajomość?
Rozmawiałam z nim ostatnio.. wyszło.. że ta jakieś 1,5roku temu był bardzo zakochany.. ale dziewczyna rzuciła go dla innego chłopaka. I ma dlatego różne uprzedzenia, nie potrafi zaufać.. każda znajomość wydaje mu się, że tak samo się skończy.. więc woli zrezygnować szybciej.. zamiast spróbować. Nie potrafi się dlatego zakochać.. przeprosił mnie za wiele rzeczy.. że nie chciał.. zeby tak było.
__________________
Bo gdzie sięgać wzrok nie może - sięga siła wyobraźni... ![]() --- Przez 100 dni nie jem słodkości! ![]() Start... 2/100 .. |
|
|
|
|
#14 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 29
|
Dot.: Jak rozwinąć tą znajomość?
Trudno jest zaufać po czyms takim, ale też nie można mierzyć wszystkich tą samą miarą... Decyzja należy do Ciebie, ja pewnie pakowałabym się w to próbując mu pomóc i tym samym udowadniając, że jestem inna i można mi zaufać, chociaż rozum krzyczałby "Nie rób tego!"
ale to ja Życzę cierpliwości i siły
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:27.



Chciałam się Was poradzić ;* Wiem, że są tutaj same mądre kobiety
Więc tak.. przez pół roku nie miał chłopaka.. miałam po prostu dosyć.. przez wakacje tak mi się wszystko zmiksowało, mieszało i w ogóle takie jaja.. -.- chciałam odpocząć. Dużo nauczyłam się przez ten czas. Nową znajomość z jakąś osobą chciałam zacząć ostrożnie, aby uniknąć rozczarowań..
chciałam poznać osobę, żeby zobaczyć jakim jest człowiekiem zanim np bd się z nim całować itp. Wyobrażałam sobie.. że przynajmniej przez kilka randek/spotkań bd dużo rozmawiać i jeszcze znane przysłowie "jak coś sie szybko zaczyna to szybko siękończy" to juz w ogóle. No i poznałam mojego księcia.. ajć. Dużo pisaliśmy przez neta.. wmiare inteligentny, gdy mu coś opowiadałam zawsze wszystko rozumie, nie było momentu kiedy na "wiesz?" odp by "nie wiem" zawsze w stylu: "staram się rozumiec ludzi". Poznaliśmy się i tu.. problem. On jest 2lata starszy ode mnie (ja 16 on 18) - miał 11 ;o;o dziewczyn.. 3 w tym z ktorymi chodził okolo pol roku.. babiarz? o reszcie z tych jedynastu mowi kolezanki?! bo prawdziwa dziewczyna to wtedy jak na legalu mozesz przychodzic do jej domu i wogole tak mi to wytłumaczył. No dobra jeszcze ujdzie. Zapytałam go na ktorym spotkaniu pocałował swoją ostatnią dziewczynę.. pierwszym? ehh.. ja mu pisałam co o tym sądze, ze chce najpierw kogos poznac, co to za przyjemnosc jak sie kogos nie zna itd.. no ale jak był ze mną to cały czas wymuszał odemnie buziaki(najpierw niewinnie w policzek..), jakby wszystko mógł.. i jeszcze ja mu ulegałam. Niby mówiłam mu, że nie itd.. tylko najwyraźniej nie potrafie być stanowcza. On jest na prawdę fajnym chłopakiem. Widziałam go 2 razy, codziennie gadamy ze 2godziny przez kom, wykupił do mnie pakiet na miesiac. No i potem mu powiedziałam, że nie może mnie całować dopoki nie przestanie palic... no ale kurcze tu juz w ogole nie wyszło....-.- z pol godziny wytrzymał.. jak poprowadzic tą znajomość, zeby z tego coś wyszło i spr czy jest warty uwagi? Proszę poradźcie..
Nie podoba mi się to, ze takie tempo..


Masz 16 lat, szanuj się. Chciałabyś później usłyszeć plotki, że jesteś łatwa? Może wyolbrzymiam sprawę, ale taka prawda, żebyś się kiedyś na takim playboyu nie przejechała.
Ale oczywiście jest to tylko moje zdanie.
wystarczy Marzena 







). To nie jest fajny chłopak moim zdaniem.

