|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
|
Toksyczny związek?
Wiem, że takich wątków jest całe mnóstwo, ale chciałam przedstawić Wam moją sytuację.
Jestem z X od pół roku. Początki - jak zawsze, są piękne. Ale teraz od paru miesięcy mam wrażenie jakbym się dusiła. Wiecznie o wszystko jestem obwiniana, a przecież nie wymagam tak dużo (tak mi się wydaje). W poprzednich wiązkach w jakich byłam - to znaczy w dwóch poważnych) nie musiałam prosić o jakieś uczucia. Teraz jestem uważana za nienormalną, bo X np. nie odzywa się kilka godzin, a sam mówił, że zadzwoni. Zwyczajnie się o niego martwie, a ja słyszę, że jestem panikarą (dla ścisłości napiszę, że X ma 25 lat, lubi poszaleć samochodem, mieszka 30 km ode mnie, droga do jego domu jest fatalna), albo mówi mi, że przyjedzie do mnie za godzine czy dwie, a przyjeżdza po ośmiu i ma do mnie pretensje, że jestem niezadowolona. Jak ma jechać do kolegów to raczej się nie spóźnia, spędza z nimi więcej czasu niż ze mną i wciąż powtarza, że go ograniczam. On jest wodnikiem, a ja zodiakalnym bykiem. Mam wrażenie, że nasze priorytety się mijają. On jest towaszyski, co nie znaczy, że ja nie jestem, ale mnie np. nie bawi siedzenie z jego kolegami cały dzień na warsztacie samochodowym. Potrafi zrezygnować ze spotkania ze mną na rzecz kolegów. Żeby to zdarzało się raz na jakiś czas, to ok, ale tak jest co drugi dzień, albo częsciej. Dla niego rozstałam się z narzeczonym, X mówił, że kocha mnie do szaleństwa, ciągle to mówi, ale mi słowa nie wystarczają. Czynami pokazuje brak szacunku. Gdyby bylo mu naprawdę źle, to dawno byśmy sie rozstali, sam by tego chciał. Gdy dochodzi do kłotni i mówię, że możę odejść, bo przecież nie daję mu szczęścia, on wychodzi, ale po jakim czasie wraca. Zachowuje się jak pies ogrodnika. Nie wiem co dalej robić, czy dalej się starać, czy dać sobie czas na przemyslenie sytuacji. Jestem typem człowieka, który nie potrafi żyć sam, muszę mieć przy sobie bliską osobę. Wiem, że to jest chore, że może na siłe trwam w tym związku, bo nie ma nikogo innego kto mógłby zastąpić mi X. Pogubiłam się w tym wszystkim. Mam faceta, a czuję się samotna... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 216
|
Dot.: Toksyczny związek?
Kocha do szalenstwa, ale wybiera towarzystwo kolegow? Spoznia sie 8 (O S I E M) godzin? A Ty co wtedy? Czekasz na niego usmiechnieta?
Mysle ze najlepiej bylo by dac sob czasu, odsunac sie na bok I spojrzec na to na swiezo. Tytul brzmi 'toksyczny zwiazek' wiec zdajesz sobie z tego sprawe. Piszesz, ze moze jestes z nim tylko dlatego, ze nie potrafisz byc sama wiec I to sama dobrze wiesz.. Wiec czego oczekujesz od nas droga Wizazanko? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 114
|
Dot.: Toksyczny związek?
Hmm no w sumie z tego co piszesz nie wymagasz jakos strasznie duzo. To takie normalnie, jak jest sie w zwiazku, ze sie odzywa do drugiej osoby. W sumie nie wymagasz zeby zdawal Ci raport co godzine.
Co do tego rezygnowania ze spotkan z Toba na rzecz spotkania sie z kolegami, no ja bym sie poczula lekko na boku. Rozumiem jak to sie zdarza sporadycznie, ale jak co drugi dzien... rozmawialam z nim o tym? Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Musisz mu powiedziec, wlasnie to, ze slowa Ci nie wystarczaja bo inaczej za jakis czas naprawde bedziesz miala dosc, a jak mowisz, ze nie dasz rady zyc sama, to bedziesz w jeszcze wiekszym dolku.
__________________
Uśmiech jest najprawdziwszym, kiedy jednocześnie uśmiechają się oczy.— Jan Twardowski KLIKNIJ PROSZĘĘĘĘĘ!!!! Bawię się z Luksją na Wizaz.pl ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: (Ísland)
Wiadomości: 6 689
|
Dot.: Toksyczny związek?
Cytat:
dobrze, że sama zauwazyłaś, że jesteś z nim na siłę. musisz zrozumieć, że można zyć bez faceta. bo po co Ci taki, którego tak na prawdę nie ma? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Toksyczny związek?
Zwiazek nie zawsze rowna sie szczescie i czasem samotnosc nam sprzyja. Mamy czas na przemyslenia i zajecie sie soba. Ty jak sama przyznalas tkwisz w nim z braku laku i powiem Ci szczerze ze to nie jest dobre.
No bo co Ci po takim zwiazku? Wiecej zmartwien niz to warte. Zastanow sie dobrze czego chcesz. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
✌
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Zielone Wzgórze (:
Wiadomości: 6 208
|
Dot.: Toksyczny związek?
Tak jak Koleżanka wcześniej pisała, jak może spóźniać się 8 godzin?!
![]() Jakby Mój Chłopak tyle się spóźnił to bym nie wpuściła Go tego dnia do domu. Nie wiem ile czasu ale długo bym się również nie odzywała. Potrafi zrezygnować z Ciebie dla kolegów? To co to za Chłopak?? Wiesz czemu wraca po kłótni? Bo jest mu dobrze. Z tego co tu napisałaś wynika, że chyba nie robisz mu takiej mega kłótni za to co robi. Bo naprawdę Koleś ostro przesadza i na wykrzyczenie mu prosto w twarz tego jak Cię rani zasłużył.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Toksyczny związek?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 538
|
Dot.: Toksyczny związek?
Jesteś z nim bo z braku laku dobry kit. Żałosne, weź się w garść.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Toksyczny związek?
Tak, to jest toksyczny związek. Sama zresztą o tym wiesz.
Nie mówię żebyś od razu zrywała ze swoim facetem (o ile naprawdę coś do niego czujesz), ale musisz przestać mu pozwalać na takie zachowanie. Najlepiej powiedz mu wprost co czujesz. Np. "Gdy ciągle wolisz spotykać się z kolegami zamiast ze mną, czuję się odtrącona". Tym bardziej nie możesz tolerować takiego spóźniania się na Wasze spotkania! Nie mówię żeby stać z zegarkiem w ręku i każdą minutę odliczać, ale pewne zasady ustalić trzeba. Najpierw mu powiedz, że nie podoba Ci się, że on tyle się spóźnia. Jest to niemiłe z jego strony, świadczy o braku szacunku do Ciebie i Twojego czasu. Brak skruchy również sugeruje, że uważa, że Twoim obowiązkiem jest potulnie czekać na niego. Poinformuj go, że od teraz będziesz tolerowała spóźnienia do np. 20 minut. Niech się postara nie spóźniać. Dla chcącego nic trudnego, naprawdę. Ciekawe jak on by się poczuł gdybyś się spóźniła 8 godzin O_o A jak on jeszcze raz się spóźni więcej niż 20 minut, to nie wpuść go do domu. Bo niby dlaczego Ty masz na niego czekać i cały dzień marnować na oczekiwanie na jego przybycie? Wyjdź sobie wtedy na spacer, na zakupy czy cokolwiek. Jak pocałuje klamkę to może zrozumie, że nie może traktować Cię jak zabawki. Jesteś żywą osobą, masz swoje uczucia i on powinien zacząć się z nimi liczyć.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród.
Wiadomości: 782
|
Dot.: Toksyczny związek?
Pf... ale to co przepraszam, jak on się świetnie bawi ze swoimi znajomymi to ty masz siedzieć w domu, tak?
A i świetna zabawa dla każdego może oznaczać co innego. Nie wiem jaki to jest związek ale partnerstwa w nim nie widzę żadnego... Żaden normalny, żaden w ogóle związek nie powinien wyglądać tak. To jest toksyczny związek. On chyba nie wie co to znaczy kochać i nie wie jak traktuje się kobietę. Też wolę czyny niż słowa. Dlaczego zerwałaś z narzyczonym? Czym urzekł Cię X? Lepiej być samej niż marnować się i męczyć z kimś takim. Zerwij i nie wybaczaj.
__________________
Kupię sobie misia. Nazwę go "miłość" i codziennie będę kopać w du.pę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Toksyczny związek?
O miłości nie świadczą słowa, to TYLKO słowa, a czyny, wolałabym faceta, który ma problem z mówieniem, że kocha mnie do szaleństwa, za to czuła, że jestem dla niego ważna.
Zostawiałaś narzeczonego dla kogoś takiego? Bo zrozumiałabym to, gdyby eks był gorszy od niego, ale chyba jak w wierszyku dla dzieci "zamienił stryjek siekierkę na kijek". |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Toksyczny związek?
Wybacz, ale... wytłumacz mi...
Co takiego w nim było że zostawiłaś narzeczonego dla niego?! Matko jedyna, dziewczyno... Z tych postów wyziera prostak i burak. Mam porównanie - jestem niecałe pół roku ze swoim TŻ. Uwierz mi - mam CUDOWNEGO faceta. Troszczy się, mamy zwyczaj dawać sobie znać od razu jak dotrzemy do domu - strzałką lub smsem. Nie spóźnia się, jeśli ma się spóźnić - dzwoni wcześniej, przeprasza, prosi bym poczekała. To DLA MNIE rezygnuje ze spotkań z kolegami, co daje efekt odwrotny ponieważ im więcej on mi daje, tym więcej ja mu oddaję i staram się, by znalazł czas na kolegów. Ogranicza Cię? Szantażuje że może odejść?! Kobieto, ogarnij się i rzuć takie buractwo w cholerę ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 82
|
Dot.: Toksyczny związek?
Moj TZ (choc pewnie nie zasluguje na to okreslenie) zachowuje sie tak samo! Z ta roznica, ze ja jestem z nim 3 lata, a od dwoch juz tylko sie mecze, no i groze i prosze zeby to sie zmienilo. Slysze nowe obiecanki, a nic sie nie zmienia. Tez dawalismy sobie 'odetchnac' - nie pomoglo.
Wiesz wiec co zrobie? Kopne go w dupe przy najblizszej okazji ![]() Taki zwiazek, to tylko kupa nerwow i nie zrozumienia a nie zadne partnerstwo. Nie wiem czego oczekujesz od wizazanek, ja moge tylko powiedziec, ze kazdy zasluguje na kogos kto go doceni. On ciebie nie docenia... Nie trac czasu dla kogos, kto nie ma go dla ciebie. O! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: Toksyczny związek?
Cytat:
![]() Nie rozumiem jak Ty mozesz mu darowac takie spóźnienia-Matko i Córko-osiem godzin-i on ma pretensie,że jesteś niezadowolona...Tego nawet nie ma jak skomentować ![]()
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 987
|
Dot.: Toksyczny związek?
W życiu najważniejszy jest szacunek do samej siebie (jak dla mnie). Wtedy, gdy ja będę szanowała siebie, swój czas, swoje życie, plany, marzenia, pragnienia i ambicje, inni też będą to robić.
Skoro pozwalasz komuś na to, by spóźniał się do ciebie po osiem godzin, to nie wróżę ci nic dobrego. Zastanów się czy tak wyglądają szczęśliwe związki?
__________________
Cytat:
![]() ![]() Nasz czas oczekiwania
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 050
|
Dot.: Toksyczny związek?
Cytat:
![]() Łatwo powiedzieć - odejdź, ale Ty sama musisz do tego dojrzeć. Im szybciej, tym lepiej dla Ciebie. Szkoda byś straciła najpiękniejsze lata.
__________________
Jeśli jest ci źle, mocno przytul kota – I to wszystko.
Teraz źle jest kotu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Toksyczny związek?
Cytat:
![]()
__________________
1. Anonimowość w internecie to mit. 2. Wszystko wrzucone do internetu zostanie w nim na zawsze. 3. Jeżeli wyśmiewasz czyjś błąd ortograficzny to znaczy, że nie masz argumentów. Rozsądek przede wszystkim.
![]() Pisz poprawnie zamiast szukać wymówek...! ...albo chociaż się staraj - tak jak ja ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 647
|
Dot.: Toksyczny związek?
Cytat:
![]() Wiesz jak sie zachowuje pies ogrodnika? Sam nie zje a drugiemu nie da ![]() A tak w ogole to w cale mi nie wygla na toksyczny zwiazek. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: pomorskie, Gdynia.
Wiadomości: 160
|
Dot.: Toksyczny związek?
Miałam kiedyś identyczną sytuację. DOKŁADNIE te same problemy, które opisałaś powyżej. Dochodziło do tego jeszcze parę innych, ale... nieważne. W każdym razie - radzę Ci szczerze: poważnie porozmawiaj ze swoim facetem. Powiedz mu to wszystko, co powiedziałaś Nam. Jeśli on neguje wszystkie Twoje wypowiedzi, zaprzecza wszystkiemu, co mówisz (mój tak robił
![]() Uwierz, jest taki typ facetów, który uważa, że gdy poczęstuje od czasu do czasu słodkim słówkiem, kupi kwiatek i przytuli, to kobieta będzie wokół niego skakać jak stewardessa, usługiwać mu i zgadzać się na wszystko. NIE POZWÓL sobie na to za żadne skarby świata! Nie daj sobie wejść na głowę! To, co robi ewidentnie zakrawa na brak szacunku do Ciebie. A on widocznie widzi/wie, że boisz się być sama. Radzę szczerze porozmawiać, a jeśli nie poskutkuje, poważnie myśleć o zakończeniu związku. Ja zwlekałam z tym około 1,5 roku. Teraz jestem wolna, ale kosztem wyniszczenia psychicznego, czego Tobie za żadne skarby świata nie życzę.
__________________
"Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem, własne pieniądze na podróż daleką i długą, tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej. Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona. Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi..." _________ cząstka mnie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Toksyczny związek?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
✌
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Zielone Wzgórze (:
Wiadomości: 6 208
|
Dot.: Toksyczny związek?
Cytat:
Autorko! Właśnie taki powinien być facet, jak napisała koleżanka wyżej. Mój też taki jest. ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Toksyczny związek?
i takie o to glupie babskie myslenie powoduje najwiecej problemow z tego co mi zycie pokazuje. Zapewne on to czuje, albo juz mu to zakomunikowalas i niestety, ale bedzie mial Cie w nosie - takie jest zycie, niestety. Ta chlop nigdy nie powinien o tym wiedziec, ze jest dla baby calym swiatem - on ma czuc i wiedziec, ze czy z nim czy bez niego, to kobieta sobie doskonale poradzi - to jest zloty srodek.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Raczkowanie
|
Dot.: Toksyczny związek?
Dla tych wszyskich, które zabrały głos w tym wątku, rozwiewam wątpliwości.
Gościa pożegnałam, na weekend wyjechałam do rodziny. I teraz oczywiście ja jestem zła, ja się nad nim znęcam. Na zmianę słyszę groźby i płacz i prośby o wybaczenie. Telefon mam wyłączony, zmieniam numer. Także dziewczyny, dziękuję Wam za pomoc w podjęciu słusznej decyzji. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 9 340
|
Dot.: Toksyczny związek?
Też wyciągnełam podobne wnioski.
Chwała Ci za to żeś go zostawiła ![]()
__________________
Edytowane przez EsTeLL25 Czas edycji: 2010-10-24 o 22:19 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 216
|
Dot.: Toksyczny związek?
Cytat:
![]()
__________________
Zle czy dobrze, okaze sie pozniej. Ale trzeba dzialac, smialo chwytac zycie za grzywe. Wierz mi malutka, zaluje sie wylacznie bezczynnosci, niezdecydowania, wahania. Czynow i decyzji, choc przynosza czasem zal i smutek, nie zaluje sie. Wybaczcie brak polskich liter
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Toksyczny związek?
Jedno mentalne dziecko bawi się w związek z drugim mentalnym dzieckiem. I wychodzi z tego dziecinada, bo co innego miałoby wyjść?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Toksyczny związek?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Toksyczny związek?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
|
Dot.: Toksyczny związek?
kopnij w d...i sie nie oglądaj
![]()
__________________
"Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda"
/Evita ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:31.