|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1
|
na sucho...:)
Jestem bardzo, bardzo aktywną osobą. Zawsze z niecierpliwością czekam na wakacyjne wojaże! Oczywiście wojaże poprzedzam leżeniem ,,plackiem" na słońcu. Jedna z wakacyjnych przygód utkwiła mi w pamięci i coś mi się wydaje, że nigdy nie umknie z mojej główki
:![]() Otóż ubiegłoroczne wakacje spędzałam u Kasi, swojej starszej siostry. To taki troszkę pedancik- czyli przede wszystkim ład i porządek. ( Apropo ubrań- kasii suszy ubrania na dworzu, owszem, czemuż by nie. Ale sznurki są porozciągane w spoecjalnie zbudowanej altanie:P). Każdy dzień podporządkowany jej planom. Kurcze, no jestem cierpliwa, ale ile można?! Postanowiłam złamać rutynę. No i pewnego dnia, gdy Kaśśi pojechała na zakupy, a potem jeszcze w tysiąc innych miejsc, zabrałam jej dzieciaki i ruszyliśmy przed siebie...... Tyle, że przed nami zaczęły robić się coraz to większe kałuże, nie powiem, że nie padało, bo lało jak z cebra! No oczywiście zawróciliśmy, ale cali mokrzy, a chłopaki się upaplały w błocie. Zaczęłam sprzątać, myć podłogę- słowem-akcja zacierania śladów. Ale najwięcej śmiechu byłoa, jak siostra zadzwoniła, czy czegoś nie potrzebuję, bo zaraz wraca(!!!). Wtedy się zorientowałam(szybkość ) , ze jestem cała mokra. No i razem z dzieciakami zastanawialiśmy się jak by się tu wysuszyć...(dodam, ze zmiana ubrań nie wchodziła w grę, bo moja kochana wiedziałaby, że coś jest nie tak ). Dzieciaki zajęły suszarki i najmocniejszym podmuchem się suszyli. A ja........(do dziś się z tego śmieję) wsadxziłam spodnie do piekarnika). Myśle sobie-luzik-nastawi się na 10 minut w 150 stopni i będzie ok. Ale nie było. Chłopakom się spaliły suszarki- troszkę przesadzili... no a moje spodnie? z nioemodnych rurek powstały nowoczesne, stylowe i zgrabne rybaczki!!!![]() Podsumowywując: dwie spalone suszarki- 200 zł spalone spodnie- 50 zł widok mojej siostry- bezcenne ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() : cojest:
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 4 702
|
Dot.: na sucho...:)
Ale jaja
Głosik
__________________
Majeczka KCIUKI DLA ANI ![]() |
|
|
|
#3 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 88
|
Dot.: na sucho...:)
hehe, rozbawiła mnie Twoja historia! Pamiętam, że jak ja już coś przeskrobałam i próbowałam to zatuszować to wychodziło jeszcze gorzej ![]() Wam tez nie uszło na sucho
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 53
|
Dot.: na sucho...:)
...no jak pech to pech...ale historia faajna |
|
|
|
#5 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 117
|
Dot.: na sucho...:)
ale za to jakie wspomnienia
__________________
Postanowiłam użyć jednego z moich rozlicznych talentów i zawalczyć o toster w konkursie Electrolux "Przygody z suszeniem ubrań". Pomożecie?
|
|
Nowe wątki na forum Przygody z suszeniem ubrań
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:49.


:
). Dzieciaki zajęły suszarki i najmocniejszym podmuchem się suszyli. A ja........(do dziś się z tego śmieję) wsadxziłam spodnie do piekarnika). Myśle sobie-luzik-nastawi się na 10 minut w 150 stopni i będzie ok. Ale nie było.
: cojest:

KCIUKI DLA ANI 

