Perles de Lalique

[ETERNITY]

Jako,że jesień w rozkwicie(a sądząc po pogodzie to już nawet zima) zamówiłam kolejne próbki z QualityPoznałam Jasmin-Lilac Brosseau,Vicolo Fiori Etro i wiele wiele innych.Ale najbardziej oczekiwanym zapachem było właśnie tytułowe Perles Lalique..I ciężko mi cokolwiek o tym zapachu napisać.Spodziewałam się bogatego niemal killera a on na mojej skórze jest ledwo wyczuwalny i ginie na mnie.Wyczuwam delikatnie pieprz..jakies kwiaty i słodycz..Ale to wszystko..żadnego ogona.Nie wiem-może za zimno na taki typ zapachu..??Może potrzebuje ciepła jak NR żeby się rozwinąć..??Na pewno będe jeszcze testować..Na razie jestem rozczarowana.Ktoś już go poznał?

[ropuszka]

Eternity, ja tez mialam przyjemnosc poznac Jasmin-lilas, ale to chyba temat na osobny watek. Mimo to, wspomne, ze mi sie szalenie podoba, jest niesamowity i musze go miec!
A co do Perles... W moim miescie jest Beauty Boutique, a ja glupia, mimo ze wczoraj kolo niego przechodzilam, nie weszlam i nie powachalam Musze to zrobic jak najszybciej, ale Twoja opinia, Eternity, lekko mnie zaniepokoila, bo ja tez spodziewam sie ciezkiego, bogatego zapachu na zime... A tak na marginesie, flakon identyczny jak Flora bella, tylko bialy...

[ropuszka]

Juz wachalam! Wczoraj wpadlam do Douglasa i byly. Szczerze mowiac zachwycona nie jestem... W ogole mi zapach do nazwy nie pasuje, do flakonika juz predzej. Jest to zapach dziwny i to bardzo. Zadne poerfumy tak nie pachna, za to ziola owszem. To jest zapach jakichs ziolowych cukierkow na kaszel. Cos jak anyzek albo szalwia, dobrze to znam, ale nie wiem co to. Ani slodki, ani mdly, raczej ostry i bardzo trwaly zapach. Czuc wszedzie. Moj nie bedzie, bo to nie moja kategoria zapachowa, ale gdybym chciala sie wyroznic, kupilabym na pewno.

[m23p31]

Chyba nie bylo jeszcze watku
Wlasnie zamowilam w ciemno, skuszona nutami:


Top note : Notes fraîches, Rose Bulgare

Middle note : Iris, Poivre Bourbon

Base note : Patchouli, Muscs


nie znam zapachu, prosze o opinie

[demonik]

Wąchałam tylko raz i muszę powtórzyć testy, bo spodobał mi się - chłodny, gorzki, niebanalny. Ta róża z nuty głowy świdruje na początku w nozdrzach, ale na szczęście szybko się ulatnia. Pozostaje piękny, oryginalny, zmysłowy, pozbawiony słodyczy zapach.

[m23p31]

hmmm... niektorzy porownuja go do Smoka Cartiera, czy rzeczywiscie zmierza w tym kierunku, czy jest choc ociupinke slodki?

[demonik]

Napisane przez m23p31

hmmm... niektorzy porownuja go do Smoka Cartiera, czy rzeczywiscie zmierza w tym kierunku, czy jest choc ociupinke slodki?

Mnie Perles nie kojarzą się ze Smokiem. Smok jest gęsty, esencjonalny, słodko-gorzki, Perles są lżejsze, bardziej przejrzyste, "świetliste" i jednocześnie trwałe. Bliżej im do klasycznego Scenta połączonego z Eau de Cartier i limitowaną wersją Kingdom .

[m23p31]

mmm... brzmi obiecujaco! dziekuje Demoniku;D (coraz blizej swieta, coraz blizej swieta...

[demonik]

Napisane przez m23p31

mmm... brzmi obiecujaco! dziekuje Demoniku;D (coraz blizej swieta, coraz blizej swieta...

Parę linków nt. Perles:
- http://nowsmellthis.blogharbor.com/b...0/1944540.html
- http://boisdejasmin.typepad.com/_/20...s_lalique.html
- http://www.aromat.ru/parfum/women_na...cat=1814&let=p
- http://www.escentual.co.uk/lalique/p...e_lalique.html


Duża fota ekstraktu

http://www.marrai.hr/images/Perles%2...talExtract.jpg

[vesenka]

Gdy wąchałam z blotterka, bardzo mi się spodobał Spróbowałam na skórze i niestety porażka- rozsiewałam wkoło woń spirytusu kamforowego, nic tylko kamfora... nie wiem czemu, bo w nutach jej nie widzę zapach jest bardzo trwały, a w tym konkretnym przypadku trudno mi to uznać za zaletę...

[nebraska]

Mnie się bardzo podoba, jest taki inny, wytrawny, trafił juz na moja listę Ale co ciekawe na papierku po pewnym czasie zamienił sie w.... Neonatura Cocon, nie wiem jak to się stało

Ale mnie sie tak juz kiedyś stało, kiedy to Alien zamienił się w Far Away


A powiedzcie mi dziewczyny, szczególnie zwracam sie do Eternity - jak zamawiacie próbki z Quality? Bo na stronie nnie znalazłam żadnej informacji (chyba, ze jestem ślepa, co wielce prawdopodobne)

[ETERNITY]

Napisane przez nebraska

jak zamawiacie próbki z Quality? Bo na stronie nnie znalazłam żadnej informacji (chyba, ze jestem ślepa, co wielce prawdopodobne)

Bo na stronie nie ma żadnych informacji ...a sama informacja rozeszła się wśród Wizażanek drogą pantoflową.W Quality można zamówić 5 dowolnych próbek za 30 zł(kiedyś było to 20 zł).W tej cenie jest wliczona przesyłka priorytetem i przychodzi ona bardzo szybko-do mnie maksymalnie szła 3 dni.Samo zamawianie odbywa się przez e-mail-wystarczy do nich napisać : perfumeria@missala.pl .Odpowiedź jest bardzo szybka a korespondencja niesłychanie miła.Naprawdę polecam-ja zamawiałam już kilka razy i poznałam dzieki temu mnóstwo cudownych zapachów, o których istnieniu w żaden inny sposób nie miałabym możliwości się dowiedzieć!!.Jedynym minusem tego poznawania są pustki w portfelu co już kilkakrotnie odczułam zamawiając tam także pełnowymiarowe zapachy..I ciągle mam ochotę na więcej

[nebraska]

Napisane przez ETERNITY

Bo na stronie nie ma żadnych informacji ...a sama informacja rozeszła się wśród Wizażanek drogą pantoflową.W Quality można zamówić 5 dowolnych próbek za 30 zł(kiedyś było to 20 zł).W tej cenie jest wliczona przesyłka priorytetem i przychodzi ona bardzo szybko-do mnie maksymalnie szła 3 dni.Samo zamawianie odbywa się przez e-mail-wystarczy do nich napisać : perfumeria@missala.pl .Odpowiedź jest bardzo szybka a korespondencja niesłychanie miła.Naprawdę polecam-ja zamawiałam już kilka razy i poznałam dzieki temu mnóstwo cudownych zapachów, o których istnieniu w żaden inny sposób nie miałabym możliwości się dowiedzieć!!.Jedynym minusem tego poznawania są pustki w portfelu co już kilkakrotnie odczułam zamawiając tam także pełnowymiarowe zapachy..I ciągle mam ochotę na więcej

Wielkie dzięki Eternity
Juz od dawna miałam ochotę na poznanie paru zapachów tam dostępnych. Tylko jak ja potem stawię czoła żądzy posiadania całej butli??
Ale to będę się martwić później

[Dallale]

Napisane przez vesenka

Spróbowałam na skórze i niestety porażka- rozsiewałam wkoło woń spirytusu kamforowego, nic tylko kamfora... nie wiem czemu, bo w nutach jej nie widzę

Kiedy zbliżyłam nos do nadgarstka, od razu uderzyła mnie myśl, że gdzieś już czułam podobny aromat. Po sekundzie wiedziałam - tak samo zapamiętałam zapach maści kamforowej. Próbując dociec, co może tak, do licha, pachnieć, przejrzałam skład na osmozie, gdzie próbowano przekonać mnie, że w nucie głowy są niejakie notes fraiches (oj, na mojej skórze zdecydowanie nie są fraiches) i róża bułgarska. Przypuszczam więc, że to paczula sprawiła mi taką niespodziankę (podobnie jak w Neonaturze Cocon). Przez to skojarzenie z kamforą nie odbieram ich jako chłodnych i przejrzystych, wręcz przeciwnie, są na mnie rozgrzewające, pieprzne, trochę pudrowe (irys). Przywodzą mi na myśl zapach apteki, nie nowoczesnej i sterylnej, ale starej, przesiąkniętej zapachem ziół, leków i ...maści kamforowej Gorzkawe, niewątpliwie orginalne, podobają mi się

Buteleczka ekstraktu przecudowna

[MoniaK]

Wyciągam wątek o Perełkach
To jedne z ciekawszych perfum, które ostatnio poznałam i które spodobały mi się na tyle, że chcę kupić cały flakon (a to już coś ). Są zdecydowanie niebanalne, wyjątkowe, inne. Zgadzam się, że mają coś wspólnego z Neonaturą Cocon ta apteka na początku wcale nie jest męcząca (choć wiem że niektórym przypomina kamforę ).
Jeśli dołożyć do tego ich intensywność i trwałość wychodzi na to, że znalazłam następne idealne perfumy

[agnieszka1970]

podciągam wątek...moze ktoś jeszcze ma chęć wypowiedzieć się...

[sasia73]

Napisane przez MoniaK

Są zdecydowanie niebanalne, wyjątkowe, inne. Zgadzam się, że mają coś wspólnego z Neonaturą Cocon ta apteka na początku wcale nie jest męcząca (choć wiem że niektórym przypomina kamforę ).

Mogę sie podpisać pod tym obiema rękoma.
Lubię Perły. Na razie nie na tyle, by mieć cały flakonik, ale do próbek wracam z prawdziwą przyjemnością. Ta inność, nawet pewna dziwaczność tego zapachu (już kiedyś pisałam, że mnie, a bardziej mojemu TŻ, przypomina on maść na przeziębienie Pulmex baby ) bardzo mnie intryguje.

[MoniaK]

Napisane przez sasia73

Ta inność, nawet pewna dziwaczność tego zapachu (już kiedyś pisałam, że mnie, a bardziej mojemu TŻ, przypomina on maść na przeziębienie Pulmex baby ) bardzo mnie intryguje.

Perły rzeczywiście są niebanalne i trochę inne, jakby apteczne, choć pamiętam że Sabbath pisała iż dla niej to zwykłe kwiatki więc co nos to opinia.
U mnie Perles nadal zajmują zaszczytne pierwsze miejsce

[mariolasl]

Perly testowalam chyba tylko 2 razy i to dosyc pobieznie. Moje ogolne wrazenia to ulotnosc, delikatnosc i dziwna nutka (chyba oslawionej plesni), ktory na mojej skorze wychodzi juz na samym poczatku. Musze im sie przyjrzec kiedys dokladniej, bo nie mialam jakos okazji skoncentrowac sie na tym zapachu.

[pieńkowa_dama]

Perles ostatnio mnie bardzo zauroczyły. Jestem bardzo zaskoczona, bo ja zapachów kwiatowych wprost nie znoszę.

Ale Perły to niezwykły kwiatowy zapach.

Napisane przez demonik

Mnie Perles nie kojarzą się ze Smokiem. Smok jest gęsty, esencjonalny, słodko-gorzki, Perles są lżejsze, bardziej przejrzyste, "świetliste" i jednocześnie trwałe. Bliżej im do klasycznego Scenta połączonego z Eau de Cartier i limitowaną wersją Kingdom .

Zgadzam się z opisem Demonika. To zapach bardzo przejrzysty, może właśnie przez wspominaną tu kamforę. Ja osobiście uwielbiam tę nutę. Bez niej Perles byłyby tylko kolejnym nudnym zapachem. Zapachowa perełka.

[Kota]

Perełki. Maja swój charakter, chimeryczne są, długo sie oswajałam, ale kusiły.
Drewno i róża, ciepło i chłód, lekkość i przestrzeń, transparentność, ale nie są jasne, raciej ciemnawe, ale z blaskiem. Apteka- tak, jest, a właściwie bywa. (Więcej jej jest w balsamie ).Niezwykłe są.
Dawno nimi nie pachniałam, to błąd.

[agnieszka1970]

mnie tez się spodobały po kilku testach...a ten zapach, jak to okresliłyscie, pleśni bardziej kojarzy mi się z zapachem mokrej ziemi...lubię...czuję tę nutę tez w którejś fazie Angela...a kamfora faktycznie a'la Cocoon, z tym że YR mnie męczył a Perles nie...jest znacznie bardziej subtelny....Czemu one nazywają się Perles? W ogóle mi ta nazwa nie pasuje.....

[tymena]

Napisane przez agnieszka1970

....Czemu one nazywają się Perles? W ogóle mi ta nazwa nie pasuje.....

A mi nazwa właśnie pasuje Są gładkie, chłodne i śliskie, jak perły I nawet "grzechotanie" sznura pereł mi do nich pasuje

[agnieszka1970]

jak będę miała własna flaszkę, to się będę wwąchiwać i badać tę ich "perłowość" ...moze tez się doszukam

[Kota]

Tak, Tymena dobrze pisze, nie są skrzące, nie sa matowe lub szorstkie, mają połysk satynowy albo właśnie perłowy, to gładki zapach.

[joasiak1]

A ja wpadłam w Perły

Odpowiedzialność za to ponoszą zbiorowo Kota, Kokakola i Anuschka

Zaczęło się od tego, że Perles przypominały mi Neonaturę, której nie lubię, bo mnie mdli - to zapewne za sprawą paczuli.

Potem odrzucała mnie od nich ta początkowa nuta ni to pleśni ni to stęchlizny.

A jeszcze potem naczytałam się zachwytów w/w zapachowych sióstr, coraz częściej sięgałam po nie podczas wizyt w perfumeriach, błyskawicznie wykończyłam próbkę od Koty i... zakochałam się

I marzę o flaszce. Piękne są - świetliste, transparentne, pełne pęcherzyków powietrza. I gorące zarazem za sprawą niesamowitego pieprzu.

[Kota]

Napisane przez joasiak1

A ja wpadłam w Perły

Odpowiedzialność za to ponoszą zbiorowo Kota, Kokakola i Anuschka

Joasiu, zbiorowa odpowiedzialność... u mnie zaważyła chyba najbardziej opinia Psychy, że Kola je lubi to dowiedziałam się później, Anuszka- też- już po fakcie ich zakupu.
A w ogóle zachęcił mnie fakt, że to Lalique- magia buteleczek Rene Lalique, art deco itd. a pomijając to- cenie w ogólności ich zapachy, mam ich zresztą kilka- chyba najwięcej właśnie Lalique, tak że przyłożyłam się do testowania i robiłam to długo i pracowicie.

[joasiak1]

Napisane przez Kota

tak że przyłożyłam się do testowania i robiłam to długo i pracowicie.

No właśnie, Perły szalenie zyskują przy bliższym poznaniu - wymagają uwagi i cierpliwości

Widzisz, Ty sama je odkryłaś, a ja jak ta sroka poleciałam za Wami

[Kota]

Napisane przez joasiak1

No właśnie, Perły szalenie zyskują przy bliższym poznaniu - wymagają uwagi i cierpliwości

Widzisz, Ty sama je odkryłaś, a ja jak ta sroka poleciałam za Wami

Nie, u mnie to Psycha zaważyła

[tymena]

A ja tez przyjrzałam się im bliżej I zaczynam je doceniać. Tzn uważałam je cały czas za zapach godzien uwagi ale ostatnio zaczęły pieknie mi grać na skórze