Zła, rozdrażniona, poirytowana po seksie- co się ze mną dzieje?

[anotheroneme]

Czasem po świetnym seksie (z orgazmem, również niejednym) ze swoim facetem, który mnie kocha i którego podobno i ja kocham zachowuję się dziwnie. Robię się drażliwa, zła na niego, poirytowana, jestem gotowa z nim zerwać. Zupełnie tego nie rozumiem i zrozumieć nie mogę.
Macie tak czasem chociaż niektóre z Was, czy jestem w tym zupełnie odosobniona..?
Macie pomysł (poza tym, że to efekt tak dużego przeżycia dla ciała i emocji), czemu tak się dzieje?

[Biedrona_88]

Napisane przez anotheroneme

Czasem po świetnym seksie (z orgazmem, również niejednym) ze swoim facetem, który mnie kocha i którego podobno i ja kocham zachowuję się dziwnie. Robię się drażliwa, zła na niego, poirytowana, jestem gotowa z nim zerwać. Zupełnie tego nie rozumiem i zrozumieć nie mogę.
Macie tak czasem chociaż niektóre z Was, czy jestem w tym zupełnie odosobniona..?
Macie pomysł (poza tym, że to efekt tak dużego przeżycia dla ciała i emocji), czemu tak się dzieje?

Podkreślone i pogrubione słowo jest odpowiedzią, tak mi się zdaje. Może to tylko fizyczność z Twojej strony, czyli zaspokojenie i pa.

[28361a6f3ad076da1194a510c23b31d135d74533_62be2b666b6c0]

Widocznie hormony tak na Ciebie działają. Zdarza się tak za każdym razem? Może w zachowaniu TŻ jest po prostu jakiś drobiazg, który Cię irytuje, a na który nawet nie zwracasz uwagi?

[Kleo1989]

może to podświadoma reakcja... może się czegoś boisz, że on powie co może Cię speszyć po udanym seksie...

[wilczyca]

hm...ja tak miałam, jak wypalało się uczucie do ex tż-a...
już go nie kochałam (on mnie też nie ale bał się przyznać) i dopóki byłam "głodna" to bardzo mnie do niego ciągnęło a po, tam gdzie powinna być bliskość, czułość, ciepło, dostawałam totalnej awersji
zastanów się, czy naprawdę go kochasz... to nie musi być to co u mnie, każda z nas jest inna

[pigula1990]

2 dni temu czytalam ciekawy tekst na ten temat, nazwany przez autora "depresja poorgazmowa"

http://www.kominek.in/artykul/pokaz/...JA+POORGAZMOWA

Nie wiem czy to prawda, bo orgazmu nigdy nie mialam Ale przeczytaj, byc moze autor ma racje

[tofaniutka]

każdy ma inaczej... mi zazwyczaj po stosunku przez około 5-10 minut chce mi się rzygać. Ty masz dość dziwnie. bo rozumiem rozdrażnienie - ale zastanawia mnie Twoja chęć zerwania z nim Może po prostu go nie kochasz...

[nicka01]

Napisane przez tofaniutka

każdy ma inaczej... mi zazwyczaj po stosunku przez około 5-10 minut chce mi się rzygać. Ty masz dość dziwnie. bo rozumiem rozdrażnienie - ale zastanawia mnie Twoja chęć zerwania z nim Może po prostu go nie kochasz...

ooo.. szok !

Nie przejmuj się każdy reaguje inaczej. Ja irytuje się na dotyk

[margitta]

Napisane przez pigula1990

2 dni temu czytalam ciekawy tekst na ten temat, nazwany przez autora "depresja poorgazmowa"

http://www.kominek.in/artykul/pokaz/...JA+POORGAZMOWA

Nie wiem czy to prawda, bo orgazmu nigdy nie mialam Ale przeczytaj, byc moze autor ma racje

tego się czytać nie da, obrzydliwy facet bez względu na to czy ma rację czy nie:/

[tofaniutka]

Napisane przez nicka01

ooo.. szok !

życie... mi to bardzo przeszkadza... Bo po prostu to takie uczucie jakbym chciała zwymiotować w tym momencie.... Oczywiście nie po każdym stosunku tak mam... Tylko po tym kiedy miewam orgazm

[90agnieszka90]

Ja zawsze po pettingu z ex TŻtem też miałam dziwne reakcje,tyle że nie tyle rozdrażnienie co napad wesołości i "dziwnego" poczucia humoru. Normalnie potrafiłam palnąć jakiś dziwny żart,którego normalnie bym nie zrobiła.I nie wiem dlaczego tak się działo

[ninfomane]

a mi "po" chce się spać

[stokrotka1404]

Napisane przez ninfomane

a mi "po" chce się spać

a mnie to ja juz nie pamietam,tak dawno nie mialam sexu

[d0lcevita]

Napisane przez margitta

tego się czytać nie da, obrzydliwy facet bez względu na to czy ma rację czy nie:/

też mam takie odpychające uczucia podczas czytania, którego nie mogłam dokończyć

[pigula1990]

Napisane przez margitta

tego się czytać nie da, obrzydliwy facet bez względu na to czy ma rację czy nie:/

Napisane przez d0lcevita

też mam takie odpychające uczucia podczas czytania, którego nie mogłam dokończyć

Wydaje mi sie, ze jesli sie w zyciu ma troche dystansu do siebie, do pewnych spraw... to te jego notki mozna potraktowac jaka MILA odskocznie (no bynajmniej ja to tak traktuje )

[Ewakuacja69]

Napisane przez pigula1990

Wydaje mi sie, ze jesli sie w zyciu ma troche dystansu do siebie, do pewnych spraw... to te jego notki mozna potraktowac jaka MILA odskocznie (no bynajmniej ja to tak traktuje )

tez mi sie skojarzyl watek z Kominkiem.
coz-specyficzny koles. dobry obserwator i potrafi w pewnym stopniu maniulowac ludzmi, a do tego wiekszosc jego starych tekstow to prowokacje majace kilka ziaren prawdy

[kreizi_baska]

Mój TŻ był "niezbyt" skupiony na mojej przyjemności, raczej na swojej.... ( ja to porównuje do kopulacji u psów)
Ale moje reakcje były takie:
1. na początku, ciekawa wszystkiego, myślałam, że tak ma być(bo to był mój pierwszy facet), no i myślałam, że po czuję się ok. Jednak drażniło mnie kiedy mnie dotykał, kiedy mówił do mnie....Teraz...?Wiem, że to nie była miłość, tylko i wyłącznie fizyczność (jak u tych psów właśnie)