Odchudzanie czas zacząć, Marzec.

[mindless]

Witam!

Kolejny miesiąc przed Nami. Kolejne cele i postanowienia. 'Tym razem musi się udać!' - mówię sobie co miesiąc... Z miernym skutkiem, przyznam szczerze. Dlatego właśnie zakładam ten oto wątek. Wierzę, że pomoże mi to wytrwać w moich postanowieniach - dieta + ćwiczenia. Kto ze mną? Razem raźniej. Serdecznie zapraszam. Tutaj nie ma konkretnej diety, z góry narzuconych ćwiczeń, czy też rywalizacji. Każdy idzie swoim własnym tempem. Chętnie wesprę Was i tego samego oczekuję w zamian. Ja od jutra zaczynam. A Wy?

[nikus6]

No to zaczynajmy. Ja mam troche, a nawet dożo więcej do zrzucenia. Ważę 88 kg. i podobie jak ty mam tej swojej wagi dość. Więc kolejny raz zaczynam. Planuję liczyć kalorie i jeść ok.1200 do tego ćwiczenia. Trzymam za Ciebie i za siebie kciuki.

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Chciałam cię zapytać jakie ćwiczenia masz zamiar robić. Bo ja na pewno brzuszki i jeszcze chciałam zapisać się na siłownię tylko że mam problem bo nie bardzo mam z kim bobasa zostawić.

[OneSweetTaste]

Widzę, że wątek w sam raz dla mnie:P Dzisiaj zaczęłam intensywniejsze odchudzanie, bo dołączyłam pełny zestaw ćwiczeń. Ostatnio ciężko było mi się w sobie zebrać. Ale myślę, że razem to zawojujemy świat. Moja waga aktualna to 81,7kg przy 177-8cm.
Aha... no i zamierzam nie jeść ziemniaków, makaronu, pić słodkiego picia, słodycze oraz alko również out. JUŻ się cieszę na samą myśl! plus oczywiście ćwiczenia

[fryttka]

Napisane przez OneSweetTaste

Widzę, że wątek w sam raz dla mnie:P Dzisiaj zaczęłam intensywniejsze odchudzanie, bo dołączyłam pełny zestaw ćwiczeń. Ostatnio ciężko było mi się w sobie zebrać. Ale myślę, że razem to zawojujemy świat. Moja waga aktualna to 81,7kg przy 177-8cm.
Aha... no i zamierzam nie jeść ziemniaków, makaronu, pić słodkiego picia, słodycze oraz alko również out. JUŻ się cieszę na samą myśl! plus oczywiście ćwiczenia

no to ja dołącze do Was dziewczyny mam 178 cm wzrostu i waze 65 kg ale jestem na diecie juz od 8 lutego schudłam przez ten czas 5 kg.napewno nam sie uda

[OneSweetTaste]

Frytko - pozwolisz, że skrócę:P wpędziłaś mnie w kompleksy... przy Tobie to potwór jestem...:P swoją drogą przy tym wzroście powinno się ważyć ok. 69kg Hehe i tak niestety mało się osób do tego stosuje

[fryttka]

kochana ja nie chce wpedzac nikogo w kompleksy.teraz juz sie lepeij czuje przy tej wadze ale jeszcze chce troszke z nóg zejsc bo mam straszne kołki...wiem ze powinnam miec wyższa wage ale jakos zle sie z nią czuje

[OneSweetTaste]

No ja Cię doskonale rozumiem. Co prawda u mnie to nie tylko nogi są zmorą, ale jakoś to zwalczymy. Sama ważyłam jeszcze niedawno 96 kg:P więc wiem jak to jest źle czuć się z własną wagą. To 69kg to dla mnie jest na razie cel taki, aby był. Zobaczymy wtedy jak się będę czuć. Przede wszystkim chciałabym się ujędrnić i pozbyć tego sadła. A waga... no cóż, nigdy nie będę mikrusią blondyneczką

Jakiegoś powera pod wieczór dostałam

[fryttka]

Napisane przez OneSweetTaste

No ja Cię doskonale rozumiem. Co prawda u mnie to nie tylko nogi są zmorą, ale jakoś to zwalczymy. Sama ważyłam jeszcze niedawno 96 kg:P więc wiem jak to jest źle czuć się z własną wagą. To 69kg to dla mnie jest na razie cel taki, aby był. Zobaczymy wtedy jak się będę czuć. Przede wszystkim chciałabym się ujędrnić i pozbyć tego sadła. A waga... no cóż, nigdy nie będę mikrusią blondyneczką

Jakiegoś powera pod wieczór dostałam

damy rade kochana piszmy sobie co jemy i wspomagajmy razem,ja juz jestem na innym wątku i tam dziewczyny mnie tak zmotywowały sa kochane wiec i nam sie uda

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

a w ile czasu udało Ci si zrzucic ta wage...

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

a w jakim czasie udało Ci sie zrzucic ta nadwage...

[OneSweetTaste]

Ja też jestem w innym wątku, ale stwierdziłam, że można by się również gdzie indziej poudzielać. Swoją drogą już widzę swój jutrzejszy jadłospis:/ lepiej zacznę pisać go od środy, bo jutro od 10-20 na uczelni i nie mam co za bardzo zjeść. Będzie niezbyt zdrowo, bo pewnie sama marchewka, jakaś fantazja, jabłko...Okaże się. Niestety chleb, który upiekłam się skończył i dopiero jutro wieczorem będzie gotowy. Ehh...

Tzn. ja się odchudzałam od września do grudnia, wyszły 3 miesiące i schudłam 18kg, ale niestety przez moje nieróbstwo i lenistwo mi troszkę jak widzisz przytyło. dlatego wracam, bo szkoda byłoby to zaprzepaścić..

[maartusiaa162]

hej ja tez chcialabym sie do was przylaczyc odchudzam sie od lutego i schudlam tylko 2 kg ale z moja dieta ide dalej wiec chcialabym sie dolaczyc do tego watku bo moj poprzedni po woli podupada moja aktualna waga to 69 kg przy 163 cm wzrostu

[fryttka]

Napisane przez maartusiaa162

hej ja tez chcialabym sie do was przylaczyc odchudzam sie od lutego i schudlam tylko 2 kg ale z moja dieta ide dalej wiec chcialabym sie dolaczyc do tego watku bo moj poprzedni po woli podupada moja aktualna waga to 69 kg przy 163 cm wzrostu

witamy

[OneSweetTaste]

Ja również witam serdecznie w grupie raźniej

[mindless]

nikus6 Witam Cię serdecznie. Ja też mocno trzymam za Ciebie kciuki, no i za siebie też. Musi się udać. Ja tymczasem na razie planuję dietę 1000 kcal + ćwiczenia. Co, do ćwiczeń to ja sobie sama ułożyłam taki mały zestaw: 10 minut rozgrzewki, potem 35 minut brzuszków, przysiadów, pompek i takich tam, a na koniec 5 minut rozciągania. Razem 50 minut. Planuję ćwiczyć codziennie. Jakie są Twoje cele?

OneSweetTaste Witaj. Widzę, że masz wszystko zaplanowane pełną parą. Super. Wzrost masz boski. Co ćwiczysz? Zawojujemy świat, zawojujemy.

fryttka Witaj. Ładnie już schudłaś. Muszę przyznać, że ja też już trochę zrzuciłam, ale potem jakoś się poddałam. Chcę spróbować jeszcze raz. Wzrost.

Czuję się naprawdę zmotywowana w tej chwili. Jestem gotowa aby jutro zacząć. Właśnie wyszłam z małego domowego SPA przed chwilą.

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

maartusiaa162 Witaj! 2 kg to super wynik. Gratulacje. Trzymam kciuki. Pisz jak Ci dzie.

OneSweetTaste Widzę, że nie tylko ja mam już za sobą próby odchudzania. Też mi szkoda zaprzepaścić tego co już osiągnęłam, ważyłam 70 kg, więc staram się wziąć w garść.

[OneSweetTaste]

mindless - nie uważasz, że 1000 kcal to trochę za mało? zwłaszcza jak chcesz jeszcze ćwiczyć. Możesz sobie tym zdrowie popsuć, co jest najważniejsze. Plus jeszcze jojo zafundować..:/ zastanów się nad tym
No widzisz to przemy do przodu będziemy laski, ja ta lala Nie ma co się poddawać, każdy dzień należy do nas. Wiara, chęci i wewnętrzna siła to potęga!
Ja ćwiczę 10km rowerkiem(wychodzi 40 minut), plus programy tamilee webb na pośladki, brzuch i ramiona. Każdy po tak ok 15 minut. Razem wychodzi ok 1,5h ćwiczeń dziennie. Będę się starała wprowadzić jeszcze stretching, ale ciężko będzie z czasem. Raczej w niedziele tylko nie ćwiczę, no i gdy mam przeładowany dzień zajęciami na uczelni i pracą, wtedy sobie odpuszczam. leeeń.

[slonkom]

Napisane przez nikus6

No to zaczynajmy. Ja mam troche, a nawet dożo więcej do zrzucenia. Ważę 88 kg. i podobie jak ty mam tej swojej wagi dość. Więc kolejny raz zaczynam. Planuję liczyć kalorie i jeść ok.1200 do tego ćwiczenia. Trzymam za Ciebie i za siebie kciuki.

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Chciałam cię zapytać jakie ćwiczenia masz zamiar robić. Bo ja na pewno brzuszki i jeszcze chciałam zapisać się na siłownię tylko że mam problem bo nie bardzo mam z kim bobasa zostawić.

nikus6 brzuszki to nie jest zbyt dobry pomysl. przy duzej nadwadze lepiej jest zaczac od aerobow, tylko one spalaja tkanke tluszczowa a robienie brzuszkow to cwiczenie miesni, powiekszanie ich i rzezbienie ciala. ale to Ci nic nie da jesli masz cialo pokryte tluszczykiem, wrecz przeciwnie - wyrobienie sobie miesni na ksztalt kaloryfera a nie spalenie przy tym tluszczyku spowoduje ze Twoj brzuch bedzie wygladal na jeszcze wiekszy...
jesli nie masz z kim zostawic dziecka zawsze mozesz cwiczyc w domu, kup sobie skakanke i skacz na niej, mozna biegac w miejscu, tanczyc - jest duzo filmikow na youtube ktore moga Ci pomoc. chociazby takie: http://www.youtube.com/watch?v=LG03n9mXn9o nie wiem jak one sie sprawdzaja w praktyce bo sama nigdy nie cwiczylam w ten sposob [ja preferuje silownie i aerobik] ale moze warto sprobowac

a tak wogole to witam wszystkie dziewczyny!

[mindless]

OneSweetTaste Dziękuję za troskę. Ja wiem, że dieta 1000 kcal nie należy do zbytnio zdrowych diet, wiem jakie mogą być jej konsekwencje. Ja to wszystko robię świadomie. Na własne ryzyko. Taka już jestem. Wiesz, strasznie trudno jest mi odchudzać się 'z głową'. To pewnie przez to, że już kilka lat walczę sama ze sobą cały czas. Jojo dopadło mnie już wiele razy, ale niczego nie nauczyło.
Stosuję takie drastyczne diety, ale innych do nich nie namawiam, wręcz odradzam. Cóż zrobić, ja już w tym aspekcie się nie zmienię.

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

slonkom Witaj. Mam nadzieję, że będziesz pisać na bieżąco jak Ci idzie.

[slonkom]

Napisane przez maartusiaa162

hej ja tez chcialabym sie do was przylaczyc odchudzam sie od lutego i schudlam tylko 2 kg ale z moja dieta ide dalej wiec chcialabym sie dolaczyc do tego watku bo moj poprzedni po woli podupada moja aktualna waga to 69 kg przy 163 cm wzrostu

dwa kilo w miesiac to wcale nie jest zle ja bym powiedziala ze nawet calkiem super!! nie mozna stracic na raz za duzo bo w ten sposob sie niszczy organizm... a mozesz zrzucic nieco wiecej jesli dolozysz do tego cwiczenia fizyczne

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez mindless

slonkom Witaj. Mam nadzieję, że będziesz pisać na bierząco jak Ci idzie.

a bede... bede na razie od stycznia udalo mi sie zrzucic 6 kilo i jestem z siebie dumna raz w zyciu udalo mi sie 14 ale jestem klasycznym przypadkiem jojo. tym razem sie nie poddam i do diety dolaczylam cwiczenia fizyczne. duzo mnie to wysilku kosztowalo bo prawie rok dochodzilam do jako takiej kondycji, teraz juz moge biegac bez dostawania zadyszki po 3 minutach

[mindless]

slonkom I tak ma być, masz być z siebie dumna. 6 kg, super wynik.
Ja od bardzo dawna nie ćwiczyłam, wczoraj tak na spróbowanie, ćwiczyłam sobie ten mój zestaw ćwiczeń, o którym pisałam wyżej i normalnie mnie dzisiaj mięśnie bolą. Ale to dobrze. W końcu zaczynają pracować. Od jutra zaczynam porządnie i regularnie ćwiczyć.

[slonkom]

Napisane przez mindless

slonkom I tak ma być, masz być z siebie dumna. 6 kg, super wynik.
Ja od bardzo dawna nie ćwiczyłam, wczoraj tak na spróbowanie, ćwiczyłam sobie ten mój zestaw ćwiczeń, o którym pisałam wyżej i normalnie mnie dzisiaj mięśnie bolą. Ale to dobrze. W końcu zaczynają pracować. Od jutra zaczynam porządnie i regularnie ćwiczyć.

tylko uwazaj zeby na poczatek dawac nieco miesniom odpoczac bo zakwasy na zakwasach to nie jest dobry pomysl... jak Ci sie cialo przyzwyczai to wtedy bedziesz mogla cwiczyc codziennie a na razie zacznij na spokojnie

[OneSweetTaste]

mindless , chyba wiem co masz na myśli. U mnie z jednej w skrajności w drugą. Albo wszystko ograniczam, albo się opycham. Ani to ani tamto nie jest zdrowe I bądź tu człowieku mądrym. Dla mnie żadne słowa typu "raz na tydzień/miesiąc itp mogę sobie pozwolić" nie działają, bo od razu sobie odpuszczam. Muszę mieć jasno i wyraźnie co mogę, a czego nie. A co do bolących mięśni polecam przed ćwiczeniami stretching... świetnie rozluźnia mięśnie Też miałam taki problem, ale gdy następnego dnia wykonałam pełne rozciąganie czułam się jak nowa, a jednocześnie czułam pozytywnie każdy mięsień.

Popieram słonkom - na tłuszczyk, głównie areoby. Ale uważam, że brzuszki itd są równie dobre jako dodatek. Chciałabym również dodać, że ja ćwiczę tylko w domu. Siłownie itd wcale mnie nie mobilizują, tylko demoralizują.

[slonkom]

Napisane przez OneSweetTaste

Popieram słonkom - na tłuszczyk, głównie areoby. Ale uważam, że brzuszki itd są równie dobre jako dodatek. Chciałabym również dodać, że ja ćwiczę tylko w domu. Siłownie itd wcale mnie nie mobilizują, tylko demoralizują.

OneSweetTaste tak, masz racje. brzuszki oczywiscie mozna cwiczyc ale w tym przypadku jako dodatek a nie jako glowne danie

[mindless]

slonkom Dzięki za radę. Dam mięśniom możliwość odpoczynku. Nie ma co z góry narzucać sobie ostrego treningu, zwłaszcza jeżeli dawno się nie ćwiczyło. A, ja naprawdę dawno nie ćwiczyłam.

OneSweetTaste Normalnie jakbym czytała siebie. Z jednej skrajności w drugą. Mam tak samo, albo się drastycznie ograniczam, albo opycham do granic wytrzymałości. Szczerze powiedziawszy to z dwojga złego wolę to pierwsze, bo wtedy przynajmniej mam poczucie, że coś robię ze sobą. Też nie istnieje u mnie coś takiego jak 'raz na miesiąc / raz na tydzień' bo zwyczajnie wtedy sobie daję spokój, bo skoro raz zjem coś 'zakazanego' to wszystko nie ma już sensu. Chore, nie?
Dlatego lubię mieć, a nawet muszę mieć wyraźnie napisane co mi wolno, a czego nie. To jedyna droga dla mnie.

[maartusiaa162]

Napisane przez slonkom

dwa kilo w miesiac to wcale nie jest zle ja bym powiedziala ze nawet calkiem super!! nie mozna stracic na raz za duzo bo w ten sposob sie niszczy organizm... a mozesz zrzucic nieco wiecej jesli dolozysz do tego cwiczenia fizyczne [COLOR="Silver"]

ćwiczenia mi nic juz nie dadza bo cwicze ale moze w sumie za malo

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Napisane przez OneSweetTaste

mindless , chyba wiem co masz na myśli. U mnie z jednej w skrajności w drugą. Albo wszystko ograniczam, albo się opycham. Ani to ani tamto nie jest zdrowe I bądź tu człowieku mądrym. Dla mnie żadne słowa typu "raz na tydzień/miesiąc itp mogę sobie pozwolić" nie działają, bo od razu sobie odpuszczam. Muszę mieć jasno i wyraźnie co mogę, a czego nie. A co do bolących mięśni polecam przed ćwiczeniami stretching... świetnie rozluźnia mięśnie Też miałam taki problem, ale gdy następnego dnia wykonałam pełne rozciąganie czułam się jak nowa, a jednocześnie czułam pozytywnie każdy mięsień.

ja Cie w pelni rozumiem bo mam tak samo tez nie potrafie sobie odmowic czegos w czesci bo to do mnie nie dociera ze moge to zjesc raz na jakis czas bo w tedy nie moge wytrzymac a jak cos sobie calkowicie zabronie to moge dluzej

[slonkom]

Napisane przez maartusiaa162

ćwiczenia mi nic juz nie dadza bo cwicze ale moze w sumie za malo [COLOR="Silver"]

no i nie musze juz nic dodawac, sama sobie odpowiedzialas

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Mozna się dołączyć?
Przytyło mi się trochę ostatnio i postanowiłam od marca porządnie się za siebie zabrać Mam zamiar codziennie jeździć na rowerze + hantelki, bo ramiona to moja zmora aaa i 57kg przy 160cm

[slonkom]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;17561560]Mozna się dołączyć?
Przytyło mi się trochę ostatnio i postanowiłam od marca porządnie się za siebie zabrać Mam zamiar codziennie jeździć na rowerze + hantelki, bo ramiona to moja zmora aaa i 57kg przy 160cm[/QUOTE]
witaj!

ale avatar to masz slodziuchny

[gosiafoteczki]

hej dziewczyny widzę, że dużo was na wizażu tak przed wiosenką
OneSweetTaste prawie taka sama waga i cel! ja mam 172wzrostu

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez slonkom

witaj!

ale avatar to masz slodziuchny

Dziękuje

[mindless]

IR1988 Witaj. Jasne, że można. Pisz na bieżąco jak Ci idzie. Chętnie doradzimy i wesprzemy.

gosiafoteczki Hej. Wiosenne odchudzanie.

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez mindless

IR1988 Witaj. Jasne, że można. Pisz na bieżąco jak Ci idzie. Chętnie doradzimy i wesprzemy.

gosiafoteczki Hej. Wiosenne odchudzanie.

Oj wiosenne, wiosenne
Niedługo zrzucimy płaszcze, grube swetry...nie będzie już ukrywania kilogramów