![]() |
#1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Hawarden
Wiadomości: 2 459
|
Wyrodna córka to ja?
Wlasciwie sama nie wiem dlaczego to pisze, moze dlatego zeby sie wyzalic.
Moje dziedzinstwo, dorastanie ogolnie nie nalezalo do najlatwiejszych przez tatusia alkoholika. Nie chce sie zaglebiac w szczegoly bo to teraz nieistotne, w kazdym badz razie nie bylo rozowo. 3 lata temu wydostalam sie z domu, ucieklam zagranice aby miec wreszcie swiety spokoj. Ojciec radzil sobie raz lepiej raz gorzej, a wlasciwie po smierci mamy coraz gorzej. Wpadl w dlugi, nic o nich nie wspominal, a ja nie chcialam miec z tym nic wspolnego. Ostatnio zmarla jego przyjaciolka ktora mu pomagala. Napisal mi smsa, ze kto mu teraz bedzie pomagal I zebym mu przyslala pieniadze. Poczulam sie troche jak skarbonka albo bank, gdyz wczesniej nawet nie raczyl wyslac smsa czy zyje (zawsze to ja inicjowalam kontakt) a teraz tonem rozkazujacym zazdal gotowki. Dzwonilam, mowilam ze postaram sie w miare mozliwosci, ale tez gwarancji dac nie moge gdyz ja mam swoje wydatki i tak dalej. Sprawdzalam stan mojego konta I jestem w stanie przelac mniejsza kwote niz o ktora prosil. Moj problem polega na tym ze czuje straszne wyrzuty sumienia, ze mu nie pomogalam wczesniej (ale w sumie jak mialam to zrobic, jak nie bylam w stanie). Wiem ze on mysli ze tutaj jest eldorado I co to dla mnie np 100 funtow L ostatnio przed swietami napisal, ze nie ma za co zyc, no to chcialam mu zrobic zakupy przez internet, zeby mu do domu zawiezli. Zadzownilam aby zapytac czego potrzebuje to pijany powiedzial ze pieniadze chce a jedzenia nie. Rece mi opadly, no bo myslalam ze nie ma na jedzenie a sie okazuje ze chyba mial inne wydatki. W sumie to sam sobie jest winny calej sytuacji gdyz z pracy go wywalili za picie, wszyscy przyjaciele sie od niego odwrocili bo wszystkich ciagle obrazal I teraz zostal sam. A ja czuje sie z tym zle, choc czasami lapie sie na tym ze nie mysle o nim, ze zapominam ze mam ojca… Ech, wiem ze moja wypowiedz jest bez ladu I skladu, ale musialam sie wyzalic L Czy naprawde taka ze mnie wyrodna córka?
__________________
Chciałby nad poziomy człek, a tu ciągle niż nie pociągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 101
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
patrz jak on CIe skrzywdził! nie ma prawa prosić od CIebie ani złotówki :/
rozumiem, że jesteś córką, ale pieniedzy to ja bym mu nie przesyłała bo wiadomo na co je wyda - na alkohol a Ty domyslam się ze ciezko pracujesz zeby zdobyc każdy grosz. Jeśli juz to właśnie lepiej zrobić zakupy przez internet, jesli nie ma co jeść, albo zapłacic czynsz za mieszkanie, ale grosza do ręki bym mu nie dała. Rozumeim, że to Twój ojciec biologiczny, ale pomyśl przez chwile czy był kiedykolwiek Twoim prawdziwym ojcem? Martwił się o CIebie? pocieszał? pomagał, wspierał duchowo? bo to wyglada tak jakby tylko Cie spłodził i nic więcej (wybacz za określenie ale naprawde tak to wygląda). a Ty jeszcze się starasz, pomagasz jak tylko możesz a on nawet zadnej wdziecznosci do Ciebie nie czuje. Czy tak naprawdę postępuje ojciec? uważam, że nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia, tym bardziej że sie starasz mu pomóc jak tylko możesz a on ma to głęboko w d*pie bo kasy potrzebuje tylko na akohol. brutalne ale prawdziwe :/ ---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ---------- PS. czy on sie chociaż stara walczyć z nałogiem? Nie :/ on tylko żądać od innych potrafi, żeby mu dali to co mu sie niby nalezy. Wg mnie nie jestes wyrodną córką. Niczym się nie przejmuj ![]()
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol: wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie, rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni, uzależnianie się od nich jest... głupotą." co Cię ujęło/ujmuje w TŻ? https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112 Edytowane przez just_me Czas edycji: 2010-06-14 o 15:50 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 29
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
Nie jesteś wyrodną córką, masz swoje wydatki nie musisz utrzymywac ojca alkoholika. Inne wydatki? Nie mow, ze chcesz mu jeszcze zasponsorowac jazde z wodka? Jest dorosły, powinien zarabiac sam na siebie. Ty do niego wyciągniesz rękę, pomożesz, a za 2 dni się dowiesz, że Cie nie zna.. Coś o tatusiu alkoholiku wiem i bardzo Ci współczuję..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
Cytat:
Owszem, potrzebuje pieniędzy ale na alkohol ![]()
__________________
"Miłość to jedyny sens tego szalonego snu, w jakim jesteśmy uwięzieni" <3 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Hawarden
Wiadomości: 2 459
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
No widzicie, a ja go zaraz usprawiedliwiam, ze jak jest trzezwy to jest w porzadku I naprawde nie jest z niego taki potwor. Tylko ze pamietam wiecej chwil nietrzezwych niz tych normalnych.
Mial nawet odwyk zalatwiony za darmo, ale sie wycofal na pare dni przed rozpoczeciem terapii. Juz myslalam ze moze da sie go uratowac L a najgorsze jest to jak potrafi mi powiedziec do sluchawki jak bardzo mnie kocha… ale czy tak zachowuje sie kochajacy czlowiek?? Wychodzi na to ze jeszcze sobie wmowie ze to wszystko moja wina L
__________________
Chciałby nad poziomy człek, a tu ciągle niż nie pociągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
Przede wszystkim nie powinnaś myśleć o sobie jako o wyrodnej córce
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Hawarden
Wiadomości: 2 459
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
Z ta praca to tez nie jest tak latwo, on ma 60 lat wiec nie jest to wymarzony kandydat dla pracodawcy. On ma fach w reku, tylko chodzi za nim zla fama przez alkohol. Mial duzo okazji w swoim bylym zakladzie aby sie poprawic, ale w koncu szef sie zdenerwowal, no bo ile czasu mozna tolerwac picie w pracy I ublizanie innym.
__________________
Chciałby nad poziomy człek, a tu ciągle niż nie pociągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
wyodna corka na pewno nie jestes, raczej on wyrodnym ojcem. Ty sobie musialas sama poradzic, wyjechac ,znalezc prace. On ci pomagal? Gdybys teraz stracila prace i nie miala za co zyc , on by ci pomogl???
Kazdy jest kowalem wlasnego losu. Ojciec zniszczyl ci dziecinstwo a teraz wymaga sposorowania nalogu!!! Nie zgadzaj sie.owszem pomoz mu finansowo( jedzenie , rachunki) ale jesli pojdzie na odwyk! Inaczej nie jest warty ani Twoich pieniedzy ani Twojego wspolczucia. I ja wiem , ojciem ojcem ale mogl myslec wczesniej gdy zatruwal rodzinie zycie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 659
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
Jesteś córką od kasy. Nie dawaj mu ani grosza. Nie jesteś mu nic winna, pieniądze przepije więc po co mu dawać? Myśli,że serce ci zmięknie i przywieziesz furgonetkę pieniędzy i będziesz go utrzymywać.
Pod żadnym pozorem nie dawaj mu pieniędzy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
Cytat:
Dlatego sądzę, podobnie jak koleżanki, że powinnaś mu pomóc, jeśli on da coś od siebie - zacznie się leczyć. I na pewno nie w formie pieniężnej ale właśnie w formie zakupów, czy opłacenia rachunków. Powinnaś postawić sprawę jasno, dać mu konkretny czas na "ustabilizowanie się" a jak nie skorzysta no to cóż...pomyśl czy on dał Ci takie dzieciństwo, wsparcie jakiego oczekiwałaś? I czy teraz, po tym co przeszłaś jesteś w stanie utrzymywać picie swojego ojca do końca życia? Bo jeśli teraz zaczniesz trudno Ci będzie przestać. A wcale nie masz takiego obowiązku... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
Cytat:
Jeśli chcesz pomóc to jedynie materialnie - tak jak piszą dziewczyny zakupy itp, ale nie pieniądze (choć wiem z doświadczenia, że jak będzie chciał pić to i jedzenie pewnie będzie w stanie przehandlować z kimś za kasę ![]() Odpowiedz sobie na pytanie czy ojciec Ci pomagał gdy tego potrzebowałaś? ja chyba znam odpowiedź... Pozdrawiam
__________________
Edytowane przez jojla Czas edycji: 2010-06-14 o 17:06 |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 11
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
Zgadzam się z przedmówczyniami, ja tylko dodam jedną rzecz. Bądź przygotowana na to, że o ile ojciec jest typem człowieka zdeterminowanego na pobranie łatwej gotówki bez własnego wysiłku może pozwać Cię nawet do sądu o alimenty, które, jak wiemy, mogą być przyznane nie tylko z relacji ojciec->dziecko ale także z powództwa rodzica, który jest w stanie udowodnić swą złą sytuację materialną, kiepski stan zdrowia, oraz to ze Twoja, jako dorosłej córki jest całkiem niezła. To tak tylko ku przestrodze, bo spotkałam się już kilkakrotnie z takimi przypadkami, że owszem Tatuś córci nic ale wymagania od dziecka to już owszem. Co osobiście uważam,przynajmniej w niektórych nieuzasadnionych przypadkach, za niedorzeczne. Pozdrawiam.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Hawarden
Wiadomości: 2 459
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
Moglabym mu postawic ultimatum, ale jaka pewnosc ze mnie nie oszuka przez telefon.
Chodzil na terapie ale pil dalej, sadownie mial zalatwiony odwyk – pil dalej… Nie mam jak tego sprawdzic czy klamie czy nie, jedynie przez telefon go poznam czy trzezwy czy nie. Moj partner zaproponowal ze jego rodzice moga go odwiedzac I jakby co pomagac, ale boje sie ze jak sobie wypije to bedzie ich wyzywal a mnie bedzie tylko wstyd za niego L Znam go za dobrze, zeby ryzykowac, a nie chce naduzywac ich dobrego serca, bo I tak duzo nam pomogli jak mielismy problemy. Ps. Co do tych alimentow, to nie wiem czy sad bedzie tak przychylny, gdyz zna nasza sytuacje. Jego sytuacja materialna wynika z nalogu, z ktorego nie chce sie leczyc, mimo nawet sadowego nakazu, wiec kto wie czy sad by najpierw tej sprawy nie chcial rozwiazac. Jakby nie pil, to dalej by pracowal w swojej bylej firmie I mialby na zycie. Ale miarka sie przebrala.
__________________
Chciałby nad poziomy człek, a tu ciągle niż nie pociągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
Zachowujesz się jak DDA, nie tylko nie jesteś wyrodną córką, ale dając ojcu kasę, będziesz hodować pasożyta i tyle. Na dodatek wyrodny tatuś próbuje tobą manipulować. Nie dałabym kasy, tym bardziej, że pewnie pójdzie na przelew do gardła.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
Cytat:
![]() ![]()
__________________
"Lepiej, żeby mnie nienawidzili takim, jakim jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę" K.Cobain
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: UĆ
Wiadomości: 467
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
Cytat:
Nie jesteś wyrodną córką!! Dlaczego ci to przyszło do głowy?? Ale jeżeli chcesz mu pomóc w żadnym wypadku nie wysyłaj mu pieniędzy!! Zrób zakupy przez internet tak jak pisałaś... Nie wiesz co mu jest potrzebne?? Zamów podstawowe artykuły spożywcze typu cukier, herbata, konserwy, obiady w słoikach albo zapłać jakieś podstawowe rachunki za energie, gaz, czynsz... Cokolwiek byle nie pieniądze bo przepije!!! Skoro zajęty jest piciem nie sądze aby poszedł do sądu, szybciej do opieki i ona się tym zajmie!! Dlatego nic się nie stanie jeżeli przynajmniej raz w miesiącu zrobisz mu takie zakupy oczywiście prosząc o fakture żeby nie było że tatusiowi nie pomagasz!! Wtedy ty będziesz czysta przed każdym urzędem bo pomagasz mu na tyle na ile możesz, a że w formie paczek żywnościowych to tylko przez wzgląd na fakt iż obawiasz się że przepije pieniądze jeśli mu prześlesz!!
__________________
PODZIWIAM TEGO, KTO ZAPROJEKTOWAŁ MÓJ ŻYCIORYS...GRATULUJĘ WYOBRAŹNI ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 390
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
Absolutnie nie czuj wyrzutów sumienia.
To co się dzieje, z Twoim ojcem to wyłącznie jego wybór. Ja bym mu postawiła ultimatum, będziesz mu pomagac jak on zapisze się na terapie i porzuco nałóg. W obecnym stanie - NIE pomożesz. I tak Twoje pieniądze pójda na alkohol. Nie ma sensu. Musisz z nim porozmawiac i przedstawic jasno sprawy. Inaczej nauczysz go wygodnictwa. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 18 974
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
Żadnych wyrzutów sumienia!
Nie jesteś wyrodną córką. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Obcy 8 pasażer Nostromo
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa/Gdańsk
Wiadomości: 19 672
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
Nie jesteś wyrodną córką,jesteś ofiarą ojca-alkoholika.
Twoim obowiązkiem jest zadbać w pierwszym rzędzie o siebie. NIE opiekując się ojcem dajesz mu szansę wyjścia z choroby. Z nałogu można wyjść dopiero,jak się człowiek od dna odbije. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
Jesteś DDA. I nie jesteś wyrodną córką.Naprawdę to straszne, ale nie powinnaś miec wyrzutów sumienia.
Edytowane przez Niezmienna Czas edycji: 2010-06-14 o 19:49 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 262
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
Cytat:
![]() Dobrze postąpiłaś że wyjechałaś i ze ułożyłaś sobie życie sama. A ojcu nie wysyłaj żadnych pieniędzy. On jest dorosły, wie że pieniądze nie leżą na ziemi. Na pewno potrzebuje ich na alkohol, skoro zakupów od Ciebie nie chciał. Kochana moja, ja na Twoim miejscu w ogóle bym się nie przejmowała i nie miała żadnych wyrzutów sumienia. Bo Ty się tylko nieptrzebnie zadręczasz ... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
Wbrew pozorom osoby biedne nie muszą głodować, bo istnieje coś takiego jak opieka społeczna.
Twoje pieniądze przepije. A jeśli zapłacisz czynsz za jego mieszkanie - to on przepije swoją zaoszczędzoną kasę. Tak czy inaczej, sprowadza się to do jednego. Właśnie dając mu pieniądze będziesz córką wyrodną, bo umożliwiającą picie ojcu. Niech ktoś z jego rodziny ma na niego oko (siostra, brat?) i jeśli sytuacja będzie naprawdę zła, będziesz mogła wówczas podjąć interwencję, umieszczając ojca o ośrodku.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett Edytowane przez Elfir Czas edycji: 2010-06-14 o 19:57 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 267
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
a ja rozumiem Twoje wyrzuty sumienia,i postawiłabym tacie warunek : że pożyczę mu pieniądze,pod warunkiem że znajdzie prace i odda Ci tą sume
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Hawarden
Wiadomości: 2 459
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
Elfir, cała jego rodzina zyje okolo 200 km od miejsca jego zamieszkania, zreszta nie utrzymuja z nim kontaktu bo on naprawde jest okropny jak sie napije i nie szczedzi nikogo. Jak mi sie robi go za bardzo żal, to sobie przypominam jak potrafił zwyzywac moja sp. mame na dwa dni przed jej smiercią, przychodzac pijany do szpitala i wyzywajac od najgorszych i zyczac jej smierci
![]() ![]()
__________________
Chciałby nad poziomy człek, a tu ciągle niż nie pociągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 4
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
Jak już dziewczyna wspomniały, jesteś DDA. Mam przyjaciela, który też miał piekło w domu, właśnie przez alkohol. Często rozmawialiśmy o jego sytuacji. Podczas jednej z takich rozmów przyznał, że jedyną szansą na własne życie jest całkowite zerwanie z rodziną - całkowite! Przeczytał tonę książek na ten temat i wszędzie to jest na pierwszym miejscu. Jego siostra zrobiła podobnie i oboje są teraz szczęśliwi. Mają swoje zdrowe rodziny i święty spokój.
Nie miej wyrzutów sumienia, bo ojciec to wykorzystuje. I nie łudź się, że on się zmieni. Jeszcze nie widziałam alkoholika, który się zmienił. Chcesz żyć normalnie - zapomnij o nim. Trzymam kciuki. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
Trudna sytuacja, to prawda. Ale zastanów się, czy jeśli mu nie dasz tych pieniedzy to on nie weźmie pożyczki, którą ty będziesz musiała spłacać. Zwykle o to się niestety rozchodzi.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
Cytat:
nie pozwól by zatruwał Ci życie ! powodzenia ![]() ---------- Dopisano o 07:44 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ---------- Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 29
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
2 dni przed śmiercią matki?? To straszne
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
Hm. Nie przelałabym na jego konto nawet pół grosza.
Gorzej jak tatuś wymyśli, że masz mu placić alimenty i pójdzie do sądu, bo taka możliwość chyba też jest. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wyrodna córka to ja?
Cytat:
Nie jestes wyrodna corka. No i tez nie masz obowiazku dawac mu niczego. Jesli czuje sie pokrzywdzony, niech wniesie sprawe do sadu o alimenty dla siebie od Ciebie (zobaczymy, czy w obecnych okolicznoscich je dostanie). Mam bardzo podobna sytuacje z przeszlosci, z tym, ze moj staruszek nienawidzi alkoholu. Wszysko, co robil, bylo po trzzwemu, a cala swa wyplate (ponad 10 tydiecy) oklal na nowiutkie auta. Co roku mielismy nowe, prosto z tasmy. Czasem 2 w ciagu oku. A to, ze jedlismy z mama kielbasy slaskie jako rarytas na wielkanoc i chodzilismy w podartych ciuchach, nie bylo wazne, posiniaczeni i zastraszeni. Potem stary wyniosl sie do innej babki, kupili sobie dom, auta zmienia nadal, nie odzywa sie (ja od czasu do czasu zadzwonie... Tak co 3, 4 miesiace. Sama nie wiem, po co), a jak juz gadamy, to slysze, ze jestem wyrodna corka, bo... rzadko dzwonie. Wow. Sam tylka nie ruszy. Tatus ma juz dawno zapowiedziane, ze na stare lata nawet mu szklanki wody nie podam. Ma tyle kasy, ze bedzie go stac na prywatna pielegniarke, ale na mnie niech nie liczy. Gosc podciera sie kasa, funduje wczasy dzieciom nowej baby (jej maz sie powiesil), a ja nie moglam sie doprosic, by zrzucil sie dla mnie na aparat na zeby na 1 szczeke. Na 2 mialam. No wiec neich sie buja i spojrzy na siebie, kto tu jest wyrondy. A Ty swojemu nic nei wysylaj, bo dobrze wiesz, ze o przepije. Niektorzy rodzice uwazaja, ze skoro uzyczyli swego plemnika lub jajeczka, o nalezy im sie calowanie po stopach i dozywotnia wdziecznosc za splodzenie. Jakby to byl jakis wyczyn. Do tego rozgrzeszenie z dziecinstwa, jakie zafundoali swmu potomstwu. orry za literowki: niesprawna klaweiatura plus pospiech. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:02.