On nie chce mi powiedzieć

[M_angel]

Jestem ze swoim Tz od prawie dwóch lat, jest nam razem bardzo dobrze, rozumiemy się, rozmawiamy gdy tylko coś nas trapi, bardzo się kochamy. Już dawno moj ukochany przyznał mi się, że dzięki mnie zmienił się na lepsze, zmienił swój stosunek do miłości, stał się dojrzalszy pod tym względem. Przede mną miał dużo przelotnych związków, o nich też rozmawiamy, jeśli ja tylko poczuję jakieś wątpliwości to zaczynam z nim o tym rozmawiać, ale czuję, że on mówi o tym niechętnie. Mówi, że to jest przeszłość i że nie chcę żebym porównywała się z jego byłymi dziewczynami (szczerze mówiąc to miałam do tego skłonność, ale już mi przeszło) Zanim zaczęliśmy ze sobą współżyć, zapytałam się z iloma dziewczynami był przede mną. Uważałam, że powinnam wiedzieć o takich sprawach. Odpowiedź uzyskałam z dużym trudem. dziś zapytałam mojego chłopka z kim przeżył swój pierwszy raz. (dodam, że on jest moim pierwszym facetem w tym względzie) Nie uzyskałam odpowiedzi. Na dodatek ukochany moj się zdenerwował i stwierdził że ja nie musze tego wiedzieć, bo to jest także sprawa też dziewczyny, z którą on to zrobił i moze ona nie chciałaby zeby on to mnie powiedział. powiedziałam mu dlaczego chce o tym wiedzieć, m.in dlatego, że jest naważniejszą osobą w moim życiu i chcę wiedzieć z kim przeżył to jedno z najważniejszych chwil w życiu człowieka, po drugie sama teraz z nim sypiam i znam powiedzenie że 'sypiając z chłopakiem sypiasz ze wszystkimi jego byłymi dziewczynami'. Co prawda moim zdaniem to powiedzenie odnosi się szczególnie do chorób przenoszonych droga płciową, co nas nie dotyczy bo nie jesteśmy na nic chorzy, ale i tak to daje do myślenia. Dałam mu czas na zrozumienie mnie i przemyślenie sprawy, mamy jeszcze w najbliższym czasie o tym pogadać.
Co myślicie na ten temat? Czy Wy zapytałyście o to swoich chłopaków? czy jest to dla was istotne? szczerze mówiąc czuję się trochę jak jakiś natręt który chce wydębić od kogoś tajemnicę jego życia, ale moim zdaniem nie powinnam się tak czuć bo on nie jest obojętną mi osobą a ja nie powinnam być także obojętna jemu.

[kennedy]

Napisane przez M_angel

Jestem ze swoim Tz od prawie dwóch lat, jest nam razem bardzo dobrze, rozumiemy się, rozmawiamy gdy tylko coś nas trapi, bardzo się kochamy. Już dawno moj ukochany przyznał mi się, że dzięki mnie zmienił się na lepsze, zmienił swój stosunek do miłości, stał się dojrzalszy pod tym względem. Przede mną miał dużo przelotnych związków, o nich też rozmawiamy, jeśli ja tylko poczuję jakieś wątpliwości to zaczynam z nim o tym rozmawiać, ale czuję, że on mówi o tym niechętnie. Mówi, że to jest przeszłość i że nie chcę żebym porównywała się z jego byłymi dziewczynami (szczerze mówiąc to miałam do tego skłonność, ale już mi przeszło) Zanim zaczęliśmy ze sobą współżyć, zapytałam się z iloma dziewczynami był przede mną. Uważałam, że powinnam wiedzieć o takich sprawach. Odpowiedź uzyskałam z dużym trudem. dziś zapytałam mojego chłopka z kim przeżył swój pierwszy raz. (dodam, że on jest moim pierwszym facetem w tym względzie) Nie uzyskałam odpowiedzi. Na dodatek ukochany moj się zdenerwował i stwierdził że ja nie musze tego wiedzieć, bo to jest także sprawa też dziewczyny, z którą on to zrobił i moze ona nie chciałaby zeby on to mnie powiedział. powiedziałam mu dlaczego chce o tym wiedzieć, m.in dlatego, że jest naważniejszą osobą w moim życiu i chcę wiedzieć z kim przeżył to jedno z najważniejszych chwil w życiu człowieka, po drugie sama teraz z nim sypiam i znam powiedzenie że 'sypiając z chłopakiem sypiasz ze wszystkimi jego byłymi dziewczynami'. Co prawda moim zdaniem to powiedzenie odnosi się szczególnie do chorób przenoszonych droga płciową, co nas nie dotyczy bo nie jesteśmy na nic chorzy, ale i tak to daje do myślenia. Dałam mu czas na zrozumienie mnie i przemyślenie sprawy, mamy jeszcze w najbliższym czasie o tym pogadać.
Co myślicie na ten temat? Czy Wy zapytałyście o to swoich chłopaków? czy jest to dla was istotne? szczerze mówiąc czuję się trochę jak jakiś natręt który chce wydębić od kogoś tajemnicę jego życia, ale moim zdaniem nie powinnam się tak czuć bo on nie jest obojętną mi osobą a ja nie powinnam być także obojętna jemu.

Jego prawo nie mowic jak nie chce. Mnie tez strasznie draznia takie pytania. Przestan byc natretna

[Elfir]

Facet ma rację. Może jego była dziewczyna nie chce byś ty wiedziała o jej związkach seksualnych z nim?

[elvegirl]

Napisane przez M_angel

Jestem ze swoim Tz od prawie dwóch lat, jest nam razem bardzo dobrze, rozumiemy się, rozmawiamy gdy tylko coś nas trapi, bardzo się kochamy. Już dawno moj ukochany przyznał mi się, że dzięki mnie zmienił się na lepsze, zmienił swój stosunek do miłości, stał się dojrzalszy pod tym względem. Przede mną miał dużo przelotnych związków, o nich też rozmawiamy, jeśli ja tylko poczuję jakieś wątpliwości to zaczynam z nim o tym rozmawiać, ale czuję, że on mówi o tym niechętnie. Mówi, że to jest przeszłość i że nie chcę żebym porównywała się z jego byłymi dziewczynami (szczerze mówiąc to miałam do tego skłonność, ale już mi przeszło) Zanim zaczęliśmy ze sobą współżyć, zapytałam się z iloma dziewczynami był przede mną. Uważałam, że powinnam wiedzieć o takich sprawach. Odpowiedź uzyskałam z dużym trudem. dziś zapytałam mojego chłopka z kim przeżył swój pierwszy raz. (dodam, że on jest moim pierwszym facetem w tym względzie) Nie uzyskałam odpowiedzi. Na dodatek ukochany moj się zdenerwował i stwierdził że ja nie musze tego wiedzieć, bo to jest także sprawa też dziewczyny, z którą on to zrobił i moze ona nie chciałaby zeby on to mnie powiedział. powiedziałam mu dlaczego chce o tym wiedzieć, m.in dlatego, że jest naważniejszą osobą w moim życiu i chcę wiedzieć z kim przeżył to jedno z najważniejszych chwil w życiu człowieka, po drugie sama teraz z nim sypiam i znam powiedzenie że 'sypiając z chłopakiem sypiasz ze wszystkimi jego byłymi dziewczynami'. Co prawda moim zdaniem to powiedzenie odnosi się szczególnie do chorób przenoszonych droga płciową, co nas nie dotyczy bo nie jesteśmy na nic chorzy, ale i tak to daje do myślenia. Dałam mu czas na zrozumienie mnie i przemyślenie sprawy, mamy jeszcze w najbliższym czasie o tym pogadać.
Co myślicie na ten temat? Czy Wy zapytałyście o to swoich chłopaków? czy jest to dla was istotne? szczerze mówiąc czuję się trochę jak jakiś natręt który chce wydębić od kogoś tajemnicę jego życia, ale moim zdaniem nie powinnam się tak czuć bo on nie jest obojętną mi osobą a ja nie powinnam być także obojętna jemu.

I po tym co było dziwisz się, że nie chce z Tobą rozmawiać na ten temat?

Dlaczego tak uważałaś? Co za różnica czy było ich 5 czy 15? Tu i teraz jesteś Ty, jedyna.

Miał rację moim zdaniem. Zwłaszcza w kontekście Twojego porównywania z jego ex.

Jedno z najważniejszych? No cóż, nie każdy tak to traktuje...

To znaczy co Ci to daje do myślenia?

Że robisz błąd, niepotrzebnie prowokujesz powstawanie natrętnych myśli i nakręcasz się przeszłością, zamiast cieszyć się tym, co masz. Uważaj, żeby przez tą manię nie stracić miłości.

Będzie chciał, to sam powie, nie jest to dla mnie jakoś mega istotne, o ile owa przeszłość nie przyczepiła mu nalepki dziwkarza - wtedy byłabym ostrożna. Ja o pewnych rzeczach poinformowałam, żeby było łatwiej mnie zrozumieć.

I słusznie.

A gdzie tu dowód na obojętność?

[Krolowa Francji]

Czy to naprawdę takie ważne? Kimkolwiek była, twój TŻ już z nią nie jest. I tak wykazał się dużą cierpliwością, rozmawiając z tobą o swoich poprzednich dziewczynach. Co innego spytać raz/kilka razy i zostawić temat, niż wracać do niego co chwila. Myślę, że po prostu go zniecierpliwiłaś.

[syklamen]

Słuchaj...nie każdy lubi się zwierzać ze swoich wcześniejszych związków i uczuć do byłych dziewczyn
Są różni ludzie...i jeżeli chce to zachować dla siebie to uszanuj to.
Poza tym naprawdę nie uważam, żeby to było dla Waszego związku aż tak istotne...i to, że nie chce o tym rozmawiać to na pewno nie jest dowód na jego obojętność...

[monaa01]

może nie chce mówić bo nie chce Cię denerwować, my ( w gronie znajomych ) zawsze mówimy dziewczynom/ chłopakom o 5-6 partnerach, czasem coś się wymsknie i ciężko wybrnąć:P

[Belldandy1]

Nie myśl o tym, wyrzuć te myśli z głowy...
Lepiej pomyśl, że teraz jest tylko z Tobą, Ty jesteś dla Niego Najważniejsza i to z Tobą chce się kochać

[effcioszka]

Bez sensu wypytywać, skoro nie chce mówić a poza tym zastanów się czy naprawdę chcesz to wiedzieć. Zauważ, że teraz jest z Tobą i tylko Ciebie kocha. Przeszłość zostaw w spokoju... Minęła...

[mariant]

Odpusc mu bo sie bedziecie tylko niepotrzebnie klocic, a to do nieczego nie prowadzi...jesli kiedys uzna za sluszne to moze Ci o tym powie, z wlasnego doswiadczenia wiem, ze niektorzy faceci (tż tez) unikaja pewnych tematow bo dla nich to chyba nienaturalne wałkowac takie osobiste tematy...moim skromnym zdaniem

[CandyShopGirl]

Jak mnie drażnią kobiety, które chcą dowiedzieć się tego od swoich mężczyzn i bardzo są złe, kiedy ci dyplomatycznie odmawiają im udzielenia odpowiedzi...

[M_angel]

Napisane przez CandyShopGirl

Jak mnie drażnią kobiety, które chcą dowiedzieć się tego od swoich mężczyzn i bardzo są złe, kiedy ci dyplomatycznie odmawiają im udzielenia odpowiedzi...

Nie byłam zła, nawet się nie pokłóciliśmy, już prędzej on się zdenerwował ale go uspokoiłam, spokojnie powiedziałam mu dlaczego chcę to wiedzieć i powiedziałam żeby to przemyślał. Pod koniec tej rozmowy przytuliliśmy się do siebie pojednawczo Ja teraz też dużo o tym myślę, cieszę się, że napisałam o tym na forum. Dochodzę do wniosku że pewnych rzeczy nie trzeba mówić drugiej osobie i ma się do tego całkowite prawo. Wątpliwości miałam dlatego, bo zawsze wydawało mi się, że przed ukochaną osobą nie ma się spraw osobistych. Jak widać tak nie jest, dobrze że to pomału do mnie dociera. dzięki za odpowiedzi ;*

[bezpaniki]

hmm. ja akurat dziwie się, czemu nie chce powiedzieć. niby jakieś tajemnice byłej dziewczyny, ale przecież chyba nie chodzi o nazwisko i adres, tylko o opis sytuacji?
ja chciałam wiedzieć o byłych partnerkach (ilości i jakości) swojego faceta, bynajmniej nie w celu porównywania czegokolwiek, tylko z ciekawości i dla analizy różnych sytuacji. mój natomiast nie chciał wiedzieć o moich byłych i mu na siłe tego nie opowiadam, ale gdyby spytał, to czemu nie?
nie rozumiem takich tajemnic i problemów, ale mnie tez uczucie zazdrości o byłe jest obce, więc może to jakiś powód mojego nie bycia w temacie ;]

[1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398]

Jeśli nie chce o tym mowić, to NIE CHCE i tyle. A Ty nie masz prawa wyciagać z niego takich informacji. ot co. Dalabym sobie spokój na Twoim miescu z drążeniem tego tematu.

[Lexie]

Twój chłopak ma prawo Ci nie mówić takich rzeczy, szczególnie że wypytujesz o intymność nie tylko jego, ale też jakiejś dziewczyny. Jesteś natrętna i wścibska na dodatek.
Twoje tłumaczenie, że chcesz wiedzieć z kim przeżył jedną z najważniejszych chwil w życiu jest naciąganą przykrywką tego wścibstwa.
Tym bardziej argument o sypianiu ze wszystkimi byłymi dziewczynami partnera, skoro oboje jesteście zdrowi i wiesz o tym.

[Samantha7]

Nie chcial mowic bo moze nie chcial sie chwalic i wyjsc na lovelasa, a moze ten jego pierwszy raz nie byl taki cudowny i dlatego nie chce mowic. Moj facet nie mial przede mna zadnych dziewczyn ja bylam jego pierwsza i jak on sie mnie zapytaj o moich bylych to tez nie chcialam mu opowiadac o tym,ale jak zaczelam widzialam w jego oczach podniecenie, a mnie to jakos bylo nie swojo, glupio. Bo teraz jest ON i co go powinni moi ex obchodzic. Wiec nie wiem- ludzka ciekawosc.

[manuela]

Napisane przez M_angel

zawsze wydawało mi się, że przed ukochaną osobą nie ma się spraw osobistych. Jak widać tak nie jest

owszem, to proste przecież: osobiste = o-so-bis-te
są dwie o-so-by, które dopiero w na pewnym etapie tworzą związek (nadal dwoch indywidualności)

fajnie że zmieniłas do tego podejście, najfajniej by było szczerze sobie odpowiedzieć na pytanie "dlaczego chcę wiedzieć?"

[czarna1985]

Skoro nie chce powiedzieć to nie, to jego prywatna sprawa i nie powinnaś naciskać...

[gg22]

tak jak większosć wizażanek które tu się wypowiedziay uważam że nie ma sensu cisnąć. pewnie że fajnie zaspokoić swoją ciekawość ale po co? niestety mamy te cholerne skłonności do porównywania się, nadmiernego analizowania, wnikania w szczegóły...po co? ułatwiajm sobie i Tżtowi życie....
ja też zapytałam o liczbę partnerek przede mną. ale dopiero wtedy jak on zapytał mnie i mimo że on zaczął tę rozmowę to jednak trudno mu było mówić. tak teraz szukam w pamięci ale chyba nawet go o 1szy raz nie pytałam. zresztą ja też nie chciałabym mu mówić o moim.
to jest mój 1szy raz, moje wspomnienie i niekoniecznie musze sie nim dzielic bo jestesmy razem. to ze jestesmy razem nie oznacza ze mamy nie mieć swoich wspomnień i że od razu trzeba opowiedziec o calej / fragmentach naszej przeszłości....poza tym lepiej pewnych rzeczy nie wiedzieć żeby sobie nie dorabiać niepotrzebnych scenariuszy

[Claire91]

a ja bym drążyła temat niech twój facet nie przesadza,przecież nie chcesz żeby ci opisał jak było,tylko powiedział z kim i tyle,a on robi z tego wielką tajemnicę i temat tabu,chyba skoro się z kimś jest to można sobie ufać i mówić wszystko

[marg0lcia]

Ja z moim TŻ rozmawiałam raz na ten temat- nikogo przede mną nie miał(on też był moim pierwszym) i temat skończyłam. Po co wnikać? Mnie by np nie ucieszyło, gdybym dowiedziała się, że spał np z 15 innymi wcześniej. Kiedy rozstaliśmy się na rok, to wyjechał do Anglii i kij wie, co tam robił, nie wnikam. A to że nie chce ci powiedzieć jest ok. To jego bardzo osobiste sprawy, intymne. Uważam, że nie ma sensu wkraczać w jego przeszłość. Może nie chce o tym mówić, bo źle to wspomina, a może jest wręcz przeciwnie i kiedy zacznie o tym opowiadać, to będzie(wg ciebie)zbyt podekscytowany i cię to wkurzy... Różnie może być. Daj mu spokój z tym tematem. To są jego sprawy. Faceci nie lubią o tym gadać.

[elvegirl]

Napisane przez Claire91

a ja bym drążyła temat niech twój facet nie przesadza,przecież nie chcesz żeby ci opisał jak było,tylko powiedział z kim i tyle,a on robi z tego wielką tajemnicę i temat tabu,chyba skoro się z kimś jest to można sobie ufać i mówić wszystko

Jeśli Twój facet by Ci robił wcześniej jazdy o każdego Twojego ex, porównywał się z nimi itd, jeśli dla niego sprawa pierwszego razu byłaby wręcz mistyczna, to czy zaryzykowałabyś rzucenie personaliami swojego pierwszego łóżkowego partnera?

No pewnie, bo sama sobie resztę dośpiewa w wyobraźni

[Claire91]

Napisane przez elvegirl

Jeśli Twój facet by Ci robił wcześniej jazdy o każdego Twojego ex, porównywał się z nimi itd, jeśli dla niego sprawa pierwszego razu byłaby wręcz mistyczna, to czy zaryzykowałabyś rzucenie personaliami swojego pierwszego łóżkowego partnera?

No pewnie, bo sama sobie resztę dośpiewa w wyobraźni

tak zaryzykowałabym-zamach by na niego zrobil jakby sie dowiedział czy co?
ja nie mam takiego na szczęście problemu bo jesteśmy dla siebie pierwsi

[kitkulka]

Pewnie nie chce Ci powiedzieć, żebyś później sobie niczego nie wkręcała. Tak bywa najczęściej. Dziewczyna drąży, wierci dziurę w brzuchu, dostaje odpowiedź i się zraża
W sumie po co Ci ta wiedza? Potrzebna jest Ci do szczęścia? Nie lepiej zająć się tym co jest tu i teraz i co może być?

[crippled]

Mój były facet również wypytał mnie o to z kim, kiedy i jak. Nigdy się nie dowiedział
_____

Daj sobie spokój z takimi pytaniami i nie zaglądaj facetowi pod kołdrę. Po co Ci to? Tak naprawdę wcale nie chcesz wiedzieć jak było mu wspaniale z inną. Uwierz mi nic dobrego z tego nie wyjdzie, a dręczące rozmyślania na ten temat masz niemalże gwarantowane.

[elvegirl]

Napisane przez Claire91

tak zaryzykowałabym-zamach by na niego zrobil jakby sie dowiedział czy co?
ja nie mam takiego na szczęście problemu bo jesteśmy dla siebie pierwsi

Mógłby siedzieć na nk i szukać zdjęć porównujących przyrodzenie np Spróbować zobaczyć jak koleś wypada na żywo...Zastanawiać się co w nim było takiego mega, że wybrałaś go na pierwszego...i dlaczego nie poczekałaś na obecnego. Mógłby mieć pod powiekami wizje was w łóżku...A nie daj Panie tamten byłby według Twojego obecnego przystojniejszy...kaplica .

Jeśli ktoś jest nadmiernie podejrzliwy, ma mocno zaniżoną samoocenę, to lepiej nie wkładać mu w dłoń ewentualnych powodów do rozpaczy. A przy okazji i sobie, bo związek pełen takich natrętnych myśli to nic dobrego.

Czyli nie wiesz tak na dobrą sprawę jak byś się zachowała i życzę, żebyś nie musiała się dowiadywać

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez crippled

Daj sobie spokój z takimi pytaniami i nie zaglądaj facetowi pod kołdrę. Po co Ci to? Tak naprawdę wcale nie chcesz wiedzieć jak było mu wspaniale z inną. Uwierz mi nic dobrego z tego nie wyjdzie, a dręczące rozmyślania na ten temat masz niemalże gwarantowane.

[KochanaGadzinka]

Napisane przez M_angel

Jestem ze swoim Tz od prawie dwóch lat, jest nam razem bardzo dobrze, rozumiemy się, rozmawiamy gdy tylko coś nas trapi, bardzo się kochamy. Już dawno moj ukochany przyznał mi się, że dzięki mnie zmienił się na lepsze, zmienił swój stosunek do miłości, stał się dojrzalszy pod tym względem. Przede mną miał dużo przelotnych związków, o nich też rozmawiamy, jeśli ja tylko poczuję jakieś wątpliwości to zaczynam z nim o tym rozmawiać, ale czuję, że on mówi o tym niechętnie. Mówi, że to jest przeszłość i że nie chcę żebym porównywała się z jego byłymi dziewczynami (szczerze mówiąc to miałam do tego skłonność, ale już mi przeszło) Zanim zaczęliśmy ze sobą współżyć, zapytałam się z iloma dziewczynami był przede mną. Uważałam, że powinnam wiedzieć o takich sprawach. Odpowiedź uzyskałam z dużym trudem. dziś zapytałam mojego chłopka z kim przeżył swój pierwszy raz. (dodam, że on jest moim pierwszym facetem w tym względzie) Nie uzyskałam odpowiedzi. Na dodatek ukochany moj się zdenerwował i stwierdził że ja nie musze tego wiedzieć, bo to jest także sprawa też dziewczyny, z którą on to zrobił i moze ona nie chciałaby zeby on to mnie powiedział. powiedziałam mu dlaczego chce o tym wiedzieć, m.in dlatego, że jest naważniejszą osobą w moim życiu i chcę wiedzieć z kim przeżył to jedno z najważniejszych chwil w życiu człowieka, po drugie sama teraz z nim sypiam i znam powiedzenie że 'sypiając z chłopakiem sypiasz ze wszystkimi jego byłymi dziewczynami'. Co prawda moim zdaniem to powiedzenie odnosi się szczególnie do chorób przenoszonych droga płciową, co nas nie dotyczy bo nie jesteśmy na nic chorzy, ale i tak to daje do myślenia. Dałam mu czas na zrozumienie mnie i przemyślenie sprawy, mamy jeszcze w najbliższym czasie o tym pogadać.
Co myślicie na ten temat? Czy Wy zapytałyście o to swoich chłopaków? czy jest to dla was istotne? szczerze mówiąc czuję się trochę jak jakiś natręt który chce wydębić od kogoś tajemnicę jego życia, ale moim zdaniem nie powinnam się tak czuć bo on nie jest obojętną mi osobą a ja nie powinnam być także obojętna jemu.

Zachowujesz się jak mój eksio coś w stylu jego poglądów "Jesteśmy w związku i uważam, że nie powinnaś miec przede mną tajemnic, powinieniem wiedziec o wszystkim i mam do tego pełne prawo."
był cholernie irytującym, zaborczym typkiem, a wypytywał tak, bo wydaje mi się, że drażniło go to, że przed nim dotykał mnie ktoś inny, a on w sumie jak zaczęliśmy związek, był prawiczkiem. Więc ja nawet nie miałam o co pytac.


Bez przesady, można zapytac ale nie wierc chłopakowi dziury w brzuchu i nie porównuj się do innych dziewczyn, bo to jest żałosne. Ile Ty masz lat, 15?? Jesteś z Nim TY, a nikt inny, więc czy to naprawde dla Ciebie aż tak ważne ile dokładnie ich było przed Tobą, jak mają na imię i czy były fajne?? Może Twój chłopak nie ma ochoty odpowiadac na aż tak dogłębne pytania, gdyż czuje się niekomfortowo opowiadając o tym, jak to było gdy sypiał z Kaśką, a jak gdy z Helenką się całował i czy miały większe cycki od Twoich sorry, poprostu tak mi się skojarzyło, że skoro się porównywałaś do jego byłych, to tego typu pytania właśnie padały.

I tak, zachowujesz się właśnie tak jak napisałaś: jak natręt, zejdz w końcu z chłopa, daj mu odetchnąc, żeby nie czuł się jak na jakiejś prokuraturze.

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Napisane przez Claire91

a ja bym drążyła temat niech twój facet nie przesadza,przecież nie chcesz żeby ci opisał jak było,tylko powiedział z kim i tyle,a on robi z tego wielką tajemnicę i temat tabu,chyba skoro się z kimś jest to można sobie ufać i mówić wszystko

Na pewne pytania, które naruszają NIE TYLKO JEGO PRYWATNOSC, nie musi wcale odpowiadac, a autorka nie powinna byc az tak wscibska.

[fleur05]

Czułabym się zawiedziona gdyby facet nie chciał mi nic powiedzieć o swojej przeszłości. Również uważam, że autorka przesadziła z ilością pytań, ale to o poprzednie partnerki jest na miejscu. Też spytałabym o to faceta, z którym chciałabym być, a o którego przeszłości niewiele bym wiedziała. Żadne nazwiska nie byłyby dla mnie ważne, ale chodzi o sam fakt, partnerzy powinni coś jednak wiedzieć o swojej przeszłości.
Pytanie tylko po co porównywać się z poprzednimi partnerkami?
To przecież zamknięte rozdziały jego życia.

[elvegirl]

Fleur, rzecz w tym, że dla autorki właśnie nazwisko jest ważne...

[Klarissa]

Napisane przez M_angel

Jestem ze swoim Tz od prawie dwóch lat, jest nam razem bardzo dobrze, rozumiemy się, rozmawiamy gdy tylko coś nas trapi, bardzo się kochamy. Już dawno moj ukochany przyznał mi się, że dzięki mnie zmienił się na lepsze, zmienił swój stosunek do miłości, stał się dojrzalszy pod tym względem. Przede mną miał dużo przelotnych związków, o nich też rozmawiamy, jeśli ja tylko poczuję jakieś wątpliwości to zaczynam z nim o tym rozmawiać, ale czuję, że on mówi o tym niechętnie. Mówi, że to jest przeszłość i że nie chcę żebym porównywała się z jego byłymi dziewczynami (szczerze mówiąc to miałam do tego skłonność, ale już mi przeszło) Zanim zaczęliśmy ze sobą współżyć, zapytałam się z iloma dziewczynami był przede mną. Uważałam, że powinnam wiedzieć o takich sprawach. Odpowiedź uzyskałam z dużym trudem. dziś zapytałam mojego chłopka z kim przeżył swój pierwszy raz. (dodam, że on jest moim pierwszym facetem w tym względzie) Nie uzyskałam odpowiedzi. Na dodatek ukochany moj się zdenerwował i stwierdził że ja nie musze tego wiedzieć, bo to jest także sprawa też dziewczyny, z którą on to zrobił i moze ona nie chciałaby zeby on to mnie powiedział. powiedziałam mu dlaczego chce o tym wiedzieć, m.in dlatego, że jest naważniejszą osobą w moim życiu i chcę wiedzieć z kim przeżył to jedno z najważniejszych chwil w życiu człowieka, po drugie sama teraz z nim sypiam i znam powiedzenie że 'sypiając z chłopakiem sypiasz ze wszystkimi jego byłymi dziewczynami'. Co prawda moim zdaniem to powiedzenie odnosi się szczególnie do chorób przenoszonych droga płciową, co nas nie dotyczy bo nie jesteśmy na nic chorzy, ale i tak to daje do myślenia. Dałam mu czas na zrozumienie mnie i przemyślenie sprawy, mamy jeszcze w najbliższym czasie o tym pogadać.
Co myślicie na ten temat? Czy Wy zapytałyście o to swoich chłopaków? czy jest to dla was istotne? szczerze mówiąc czuję się trochę jak jakiś natręt który chce wydębić od kogoś tajemnicę jego życia, ale moim zdaniem nie powinnam się tak czuć bo on nie jest obojętną mi osobą a ja nie powinnam być także obojętna jemu.

Po pierwsze taka widza wcale cię nie uszczęśliwi, szczególnie jeśli jesteś kobietą, która porównuje się z byłymi, nieznanymi sobie wcześniejszymi partnerkami faceta. Po drugie facet ma prawo do tego żeby mieć swoją przeszłość - on dzieli z tobą teraźniejszość i być może przyszłość. Ale swoją przeszłość ma tylko dla siebie i musisz się z tym pogodzić. Po trzecie to, że ty przywiązujesz dużą wagę do pierwszego razu (co jest typowe dla osób z małym doświadczeniem seksualnym) nie oznacza wcale, że on także przywiązuje do tego ogromną wagę. Po czwarte wreszcie on ma rację - te sprawy rozgrywały się między nim i jakąś kobietą, która niekoniecznie chce aby opowiadał co z nią robił. Ty byś chciała aby opowiadał komuś o tym co robi z tobą?

Napisane przez M_angel

Nie byłam zła, nawet się nie pokłóciliśmy, już prędzej on się zdenerwował ale go uspokoiłam, spokojnie powiedziałam mu dlaczego chcę to wiedzieć i powiedziałam żeby to przemyślał. Pod koniec tej rozmowy przytuliliśmy się do siebie pojednawczo Ja teraz też dużo o tym myślę, cieszę się, że napisałam o tym na forum. Dochodzę do wniosku że pewnych rzeczy nie trzeba mówić drugiej osobie i ma się do tego całkowite prawo. Wątpliwości miałam dlatego, bo zawsze wydawało mi się, że przed ukochaną osobą nie ma się spraw osobistych. Jak widać tak nie jest, dobrze że to pomału do mnie dociera. dzięki za odpowiedzi ;*

Doszłaś do dobrych wniosków. A sprawy osobiste trzeba mieć zawsze. Dzielenie z drugą osobą wszystkiego może przynieść więcej problemów niż pożytków.