Akcja: Ostatnia szansa wbicia się w wakacyjne bikini!

[natural wonder]

Postanowiłam założyć ten wątek z nadzieją, że znajdę tu na wizażu parę osób, które tak ja zostawiły wszystko na ostatnią chwilę i wizja przyciasnego bikini spędza im sen z powiek! O tak, jest coraz cieplej, odkrywamy coraz więcej a ja ciągle mam te zimowe fałdki których zdjąć niestety nie mogę Myślę, że niestety takich osób jak ja jest więcej dlatego też DO DZIEŁA! Mamy jeszcze około 1,5 miesiąca aby wyrzeźbić, ujędrnić oraz wyszczuplić nasze ciało tak aby perspektywa bikini i plaży stała się choć trochę bardziej przyjazna niż na dzień dzisiejszy
Dlatego też postanowiłam zacząć już OD TERAZ aby w wakacje móc pochwalić się pięknym i zadbanym ciałkiem. Co wy na to dziewczyny ?

Nie ma tu żadnej konkretnej diety, każdy może stosować taką która mu się podoba. Ja osobiście zastanawiam się nad Dukanem, aczkolwiek może skomponuję coś sama? Może któraś z Was już schudła trochę i chce się podzielić swoją metodą?

Serdecznie zapraszam, bo każdy jest tu mile widziany, osoba która chce zrzucić 5 kg tak samo jak i 30 kg! Chodzi przecież o wspólną motywację!

Pozdrawiam i ZAPRASZAM

[xxmrxx]

Widze ze mamy ten sam problem, ja też marze o tym aby do wakacji zrzucic te paskudne, wstretne, niepotrzebne kilogramy !! Mam nadzieje ze mi się uda bo słoneczne dni już tuż tuż

W moim przypadku sytuacja przedstawia się tak : nigdy nie byłam mega szczupłą laską, chociaż na figurę nie miałam powodów narzekać : mam dość kobiece kształty : duze piersi mocne wciecie w tali, wyrazne biodra - choc wszystko jest proporcjonalne. Przez całe liceum przy wzroscie 165 wazylam jakies 56 -57 kg i było oki , odzywiałam się normalnie tzw. domowe jedzenie, az tu nagle przyszły studia, wyprowadziłam się z domu na swoje śmieci... i się zaczęło : dojadanie w biegu , jakieś "śmieciowe jedzenie" , alkohol albo brak jedzenia, głodówka z powodu braku finansów itd. Teraz mam taki okres ze chce zmienic kierunek wróciłam do domu ale to inna sprawa juz w kazdym badz razie pierwsza osoba która powiedziała mi dosłownie iż się "SPASŁAM" była moja kochana mamusia jakoś próbowałam nie dopuszczac tej mysli do siebie ale weszłam na wage i szok !!! 63, 7 kg !! i wziełam się do roboty !

od ok 1.5 tyg się odchudzam i to w pełni, poszłam w zaparte - moj plan odchudy wyglada tak :

- jem o połowe mniejsze porcje , jem czesciej a mniej, staram sie nie jesc po 17 ale nie stosuje zadnej konkretnej diety - wydaje mi sie ze to męczy tj przygotowyanie tych konkretnych potraw i zniecheca .
- z jadłospisu mojego zniknęły : słodycze, pieczywo, ziemniaki , tłuste mięsa, fast food... już nawet oduczyłam się słodzic herbatę a czarną zwykłą zastapiłam zielona
- wprowadziłam duzo jogurtów, warzyw , ogolnie jedzenia bogatego w witaminy i błonnik.
- codziennie jezdze na rowerze , chodze na siłownie !! karnet wykupiony !! cwicze sobie w domu z hula hopem albo sie rozciagam.
- odstawiłam hormony !! ( za zgoda mojego faceta ) - bo po nich niestety ale wpadły mi dodatkowe kg.
- wprowadziłam suplementy diety : szczególnie polecam kropelki oczyszczajace z herbapolu, !!

po 1,5 tygodnia waze 61,2 kg . Chce chudnąć mądrze wiec nie licze na jakies cuda wianki w miesiac ... ale powoli do przodu i cel się osiagnie -->
CHCE WAZYC JAKIES 54 - 53 kg i nie mówie ze na tym poprzestanę

[gravin79]

xxmrxx pamiętaj koniecznie o płynach. Jak intensywnie ćwiczysz to musisz pić więcej i przyjmować zwiększone dawki minerałów i witamin, aby sobie nie zrobić ćwiczeniami więcej złego niż dobrego.

Musisz też mieć jakiś dzień przerwy w tygodniu od intensywnych ćwiczeń, nawet sportowcy wyczynowi robią przerwy, żeby uniknąć przemęczenia organizmu co zaburza prawidłową pracę organizmu (zarzynanie się ćwiczeniami to częsty błąd osób, które bardzo chcą schudnąć) .
Skoro zmniejszyłaś rację żywności to sprawdź czy na pewno jest tego wystarczająco do zapewnienia odpowiedniej ilości błonnika - 20-40g dziennie.
Jak nie to dołóż to do suplementacji.
Tak samo sprawdź kaloryczność - zejście poniżej 1000 kcal wcale nie poprawi rezultatów, ale zwiększy za to ryzyko zdrowotne i zagwarantuje efekt jojo po zakończeniu odchudzania.

[natural wonder]

No cóż ja kiedyś byłam naprawdę chuda ale przytyłam w pół roku jakieś 12 kg i ważę teraz 55 i mam 160 cm i szczerze mówiąc fatalnie się z tym czuję. Wiem, że ta waga niby mieście się w normie, ale wychodzę grubo na zdjęciach, zaokrągliła mi się twarz, a z rączek niegdyś szczupłych zrobiły mi sie małe paróweczki. Docelowo chciałabym schudnąć ok 10 kg ale w miesiąc to byłaby przesada, więc schudnę tyle ile dam radę do czerwca a później będę kontynuować dietę, aż osiągnę wymarzoną wagę i wymiary. Najgorszy problem mam z motywacją!!! Ja nie jem z głodu tylko sama w sumie nie wiem chyba tak z nudów i z chęci zjedzenia czegoś. Najgorsze jest to że to jest taki impuls, np dzisiaj ucięłam sobie drzemkę w środku dnia między 16-17 bo wstałam o 4.30 i bylam padnieta i jak wstalam to pierwszy odruch to poszlam do lodowki i zaczelam cos jesc a dopiero potem sie zorientowalam ze zjadlam 4 ciastka, lyzke ryzu i pol miski mizerii zupelnie bez sensu i potem nijak nie da sie tam wlozyc jakiegos normalnego posilku bo nie mam juz ochoty (zapelnilam sie tymi smieciami) a jednoczesnie samo to nie ma zadnej wartosci odzywczej :/ No, ale postaram sie rozplanowac sobie menu i pocwiczyc. Najwiekszy problem mam z udami, teoretycznie jestem klepsydra aczkolwiek one tez maja mocne uda i posladki i z tego chcialabym najbardziej zrzucic! Natomiast za ciebie xxmrxx (jak mam do ciebie mowic?) trzymam kciuki!!!!!

ufff ale sie rozpisalam, dobranoc

[xxmrxx]

gravin79 - Dzięki za dobre rady o płynach pamiętam, mam wszystko pod kontrolą : po 1 zanim się zabrałam za odchudzanie na prawdę obkułam się mocno w teorię, naczytałam książek, forum, wysłuchałam rad dietetyka a poza tym czuwa nad moim odchudzaniem i dietą moja kochana siostra - pani doktor więc wątpię ze wyrządzę sobie jakaś krzywdę dla organizmu, boję się bardziej tego, ze się załamie i poddam ale staram się nie dopuszczać do siebie takiej opcji. !!

natural wonder - dzieki wielkie ja również trzymam za ciebie kciuki !!

[chmurax]

I ja chce schudnąć! A moja dietka to MNIEJ ŻREĆ
poprostu wszystko ale w umiarkowanych ilościach
od Jesieni 2009 do niedawna udało mi sie schudnąc 4 kg(miałam wtedy 59kg),nawet brzuszek zaczął ładny sie robić ale przez ostatnie 3 tyg troszke wpierniczałam i przytyłam 1 kg.
Aktualnie waże 56kg a chce ok 52kg, zgubić brzuszek Wzrost: 168cm.
Dodam, że kiedyś moje menu wyglądało tak, że cały dzień na słodkim,zupkach- straszne !! i w tym czasem coś normalnego do jedzenia ;/

Motywacja:
- zamówiłam strój na allegro dosyć drogi, wymiary itd niby wszystko ok , ale a nóż będzie za maly to sie ukatrupie za duży napewno nie będzie... no i chce bosko sie w nim czuć, poprostu
- jeśli schudne bede pewnniejsza siebie Zresztą teraz tak jest.. 1 kg w doł czy nawet pół o wiele lepiej sie czuje
itp itd xD

1 dzień (11.05.2010)
I Śniadanie:
- skibka chleba z sałatą i pomidorem.
Jedna skibka dlatego, że bardzo dużo sobie naładowałam sałaty,pomidora i sie najadłam)
II Śniadanie:
- jabłko
Obiad:
-kotlet, ziemniaki, surówka
Podwieczorek:
-2 paczki andrutów. W jednej paczce 5 andrutów, jeden andrut = 10-12 kcal.
Kolacja:
- sałatka i pół bułki.

W tym staram sie pić samą wode, a nie herbatki z cukrem itd.
50 min jazdy na rowerze, 60min jazda na koniu i ćwiczenia a6w.
( w sumie prawie codziennie to wszystko 'uprawiam' )

3mać kciuki, pozdrawiam! ;-)

[black_dress]

Siemanko ;]

Jestem z Wami ;]

Stosuję dietę Dukana
Mam 178cm wzrostu i ważę 92 kg. Wcześniej było 106. Na szczęście to już historia . ;]

Do wakacji planuję zrzucić 10 kg ;]
A potem następne 10 ;]

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

black_dress ja ważyłam kiedyś 91kg, mój wzrost 176cm. Schudłam do 72kg w 2 miesiące, bez efektu jojo bo zdrowo chudłam Ale jak poznałam swojego Tż to mi wróciło parę kilo po chipsach, pizzy i innych nie zdrowych rzeczach.

[xxmrxx]

A no właśnie ja tak jak traxx69 , jak poznałam mojego kochanego tż to w poczatkach znajomosci zaczęło się jedzenia w knajpach, imprezy, zamawianie pizzy, alkohol itd. i momentalnie hop waga do góry .... wszystko jest jednak winą facetów ... nie no teraz mnie bardzo wspiera w moim postanowieniu więc nie mogę na niego narzekać

Wcinam właśnie talerz pomidorków z mocarellką i sosem własnej roboty - oliwa z oliwek ocet czosnek i zioła i jest pycha a poźniej na rower znów lecę !!

black_dress - mam nadzieję ze ci się uda ! pisz o swoich postępach ! nawet ten wirtualny doping motywuje !!

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

A mój facet je wszystkiego bardzo dużo, a jemu to nie szkodzi za to mi bardzo. A czasem nawet mi mówi, że on nie chce być z grubasem, a to wszystko jego wina, ja mam patrzeć jak on je i się ślinić, o nie nie. Albo razem albo wcale, teraz i tak sobie wiele daruje, bo bardzo chcę schudnąć
Dziewczyny damy radę

[xxmrxx]

mój też je dużo i to najczesciej fast food albo schaboszczaki smażone na tłuszczu do tego ziemniory itd a jakoś się trzyma i jego waga jest dobra wrrr... zabić takiego to za mało

ja odchudzam się też m.in dla niego, żeby mu się jeszcze bardziej spodobać i sądzę że to docenia ale i mnie pilnuje

oczywiście , że damy radę i będziemy mega laski !

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

mój też uwielbia schabowe najlepiej w takiej grubej panierce, tłuste oczywiście też mu nie szkodzi, czasem je nawet koło północy, jest strasznie chudy, za chudy, ma ponad 190cm wzrostu a waży 71kg, ma dużą niedowagę niestety choćby jadł tonami narazie jakoś nie może przytyć, może kiedyś będzie miał tatusiowaty brzuszek
Eh tak bym chciała pozbyć się już tłuszczyku, dawno ważyłam poniżej 72kg nie pamiętam co to znaczy mieć piękne nogi i płaski brzuch.

[xxmrxx]

Powiem tak : nie warto wspominać i żyć przeszłością !! jak mówi przysłowie " co było a nie jest nie pisze się w rejestr " więc kochane do roboty a już niedługo będzie wszystko jak należy ! musi być ! ja jestem optymistka i wierzę że na wakacje będę paradować w mini

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

nom może i tak więc patrzmy tylko w przyszłość i już niedługo wszystkie będziemy piękne najśmieszniejsze jest to, że wcale się nie czuję gruba, a jestem

[xxmrxx]

Ja za to mam większy problem bo jestem przygrubawa i czuje sie pogrubiona jakaś taka

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Trudno mi cokolwiek Ci doradzić bo widzę, że jesteś niższa ode mnie sporo i niewiem jak wyglądasz z tymi 61 kilami, może wcale nie tak źle, czasem dziewczyny lubią przesadzac

[psyhe666]

Dziewczyny chciałabym do was dołączyć...

Najbardziej zależy mi na wymiarach a nie na wadze... Przez ostatnie półtora miesiąca strrrasznie przytyłam...

Z talii 62 zrobiło się 70 i to przy wzroście 156

[black_dress]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;19239429]black_dress ja ważyłam kiedyś 91kg, mój wzrost 176cm. Schudłam do 72kg w 2 miesiące, bez efektu jojo bo zdrowo chudłam Ale jak poznałam swojego Tż to mi wróciło parę kilo po chipsach, pizzy i innych nie zdrowych rzeczach.[/QUOTE]


JAK TY TO ZROBIŁAS ??

Szacuneczek !! ^^

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez black_dress

JAK TY TO ZROBIŁAS ??

Szacuneczek !! ^^

Zupełnie nieumyślnie, chciałam żeby mi tylko centymetry poszły bo miałam w brzuchu 114 cm i w tyłku tak samo:/ Stwierdziłam, że jestem strasznie gruba i chciałam się podobać chłopakom, a że to były wakacje więc miałam 2 miesiące, kupiłam sobie l-karnitynę, którą brałam przed posiłkami (śniadanie i obiad), dużo ćwiczyłam, praktycznie po wszystkim co zjadłam robiłam po 50 lub 100 brzuszków, najczęściej jak ćwiczyłam były to pajacyki, czy podpierając się rękami podnosiłam nogi do góry, albo leżąc na plecach podnosiłam biodra czy robiłam rowerek nogami w powietrzu, jadłam wszystko, ciasta, torty, pizzę, ale w ilościach minimalnych, kolacja koniecznie przed 19 była, tak jakoś z czasem spadały cm, ja zadowolona i moja waga końcowa to było 72kg, tak wróciłam do szkoły, wszyscy się patrzyli na mnie, że tak mega schudłam, teraz mam w biodrach już 102cm ale walczę dalej, mam nadzieję, ża z czasem osiągnę sukces.

[natural wonder]

Napisane przez black_dress

Siemanko ;]

Jestem z Wami ;]

Stosuję dietę Dukana
Mam 178cm wzrostu i ważę 92 kg. Wcześniej było 106. Na szczęście to już historia . ;]

Do wakacji planuję zrzucić 10 kg ;]
A potem następne 10 ;]

Hej Trzymam kciukii i zazdroszczę wzrostu a ile już jesteś na Dukanie, że tyle schudłaś i jak na nim jest?

Napisane przez chmurax

I ja chce schudnąć! A moja dietka to MNIEJ ŻREĆ
poprostu wszystko ale w umiarkowanych ilościach
od Jesieni 2009 do niedawna udało mi sie schudnąc 4 kg(miałam wtedy 59kg),nawet brzuszek zaczął ładny sie robić ale przez ostatnie 3 tyg troszke wpierniczałam i przytyłam 1 kg.
Aktualnie waże 56kg a chce ok 52kg, zgubić brzuszek Wzrost: 168cm.
Dodam, że kiedyś moje menu wyglądało tak, że cały dzień na słodkim,zupkach- straszne !! i w tym czasem coś normalnego do jedzenia ;/

Motywacja:
- zamówiłam strój na allegro dosyć drogi, wymiary itd niby wszystko ok , ale a nóż będzie za maly to sie ukatrupie za duży napewno nie będzie... no i chce bosko sie w nim czuć, poprostu
- jeśli schudne bede pewnniejsza siebie Zresztą teraz tak jest.. 1 kg w doł czy nawet pół o wiele lepiej sie czuje
itp itd xD

1 dzień (11.05.2010)
I Śniadanie:
- skibka chleba z sałatą i pomidorem.
Jedna skibka dlatego, że bardzo dużo sobie naładowałam sałaty,pomidora i sie najadłam)
II Śniadanie:
- jabłko
Obiad:
-kotlet, ziemniaki, surówka
Podwieczorek:
-2 paczki andrutów. W jednej paczce 5 andrutów, jeden andrut = 10-12 kcal.
Kolacja:
- sałatka i pół bułki.

W tym staram sie pić samą wode, a nie herbatki z cukrem itd.
50 min jazdy na rowerze, 60min jazda na koniu i ćwiczenia a6w.
( w sumie prawie codziennie to wszystko 'uprawiam' )

3mać kciuki, pozdrawiam! ;-)

Dużo ćwiczysz, zazdroszcze motywacji ja moge nie jesc ale cwiczyc mi sie nigdy nie chce a szkoda bo to ważne i poprawia metabolizm

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;19243227]A mój facet je wszystkiego bardzo dużo, a jemu to nie szkodzi za to mi bardzo. A czasem nawet mi mówi, że on nie chce być z grubasem, a to wszystko jego wina, ja mam patrzeć jak on je i się ślinić, o nie nie. Albo razem albo wcale, teraz i tak sobie wiele daruje, bo bardzo chcę schudnąć
Dziewczyny damy radę[/QUOTE]

No faceci tak mają i niektóre dziewczyny też, tylko pozazdrościc ale pocieszam sie tym, ze my bedziemy zdrowe i same zapracujemy na sylwetke a to tez jest wyczyn. A co do twojego chlopaka to przykre ze ci mowi takie rzeczy, ale nie przejmuj sie tym tylko rob swoje i mu pokazesz ze jak chcesz to potrafisz

Napisane przez xxmrxx

mój też je dużo i to najczesciej fast food albo schaboszczaki smażone na tłuszczu do tego ziemniory itd a jakoś się trzyma i jego waga jest dobra wrrr... zabić takiego to za mało

ja odchudzam się też m.in dla niego, żeby mu się jeszcze bardziej spodobać i sądzę że to docenia ale i mnie pilnuje

oczywiście , że damy radę i będziemy mega laski !

ZGADZAM SIĘ!!!!!!!!!

Napisane przez psyhe666

Dziewczyny chciałabym do was dołączyć...

Najbardziej zależy mi na wymiarach a nie na wadze... Przez ostatnie półtora miesiąca strrrasznie przytyłam...

Z talii 62 zrobiło się 70 i to przy wzroście 156

znam ten ból... czyżby maturka i energia rzekomo dostarczana na MYŚLENIE ?


[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;19249781]Zupełnie nieumyślnie, chciałam żeby mi tylko centymetry poszły bo miałam w brzuchu 114 cm i w tyłku tak samo:/ Stwierdziłam, że jestem strasznie gruba i chciałam się podobać chłopakom, a że to były wakacje więc miałam 2 miesiące, kupiłam sobie l-karnitynę, którą brałam przed posiłkami (śniadanie i obiad), dużo ćwiczyłam, praktycznie po wszystkim co zjadłam robiłam po 50 lub 100 brzuszków, najczęściej jak ćwiczyłam były to pajacyki, czy podpierając się rękami podnosiłam nogi do góry, albo leżąc na plecach podnosiłam biodra czy robiłam rowerek nogami w powietrzu, jadłam wszystko, ciasta, torty, pizzę, ale w ilościach minimalnych, kolacja koniecznie przed 19 była, tak jakoś z czasem spadały cm, ja zadowolona i moja waga końcowa to było 72kg, tak wróciłam do szkoły, wszyscy się patrzyli na mnie, że tak mega schudłam, teraz mam w biodrach już 102cm ale walczę dalej, mam nadzieję, ża z czasem osiągnę sukces.[/QUOTE]

No własnie ja tez kiedys potrafilam sie trzymac diety i bylam bardzooo chuda wrecz za chuda i potem jak mi ludzie mowili, ze jestemm taka chuda to przestalam pilnowac wagi i jadla ile wlezie i co popadnie i takie sa efekty wlasnie az mi glupio bo kiedys taki chudzielec a teraz tak przytylam. jak mi kolezanki mowia ze nabralam cialka (nienawidze tego okreslenia) to mam ochote sie zapasc pod ziemie ale uda nam sie na pewno

Ja dzisiaj tak niezle w miare sie trzymam, mialam dwa sprawdziany dzis i z tego stresu ciezko bylo jesc, tylko zebym teraz sie nie pokusila na cos wieczorem bo bedzie gorzej, ale jak bede chcialla isc do lodowki po cos ZAKAZANEGO to sobie pomysle o was dziewczyny i mam nadzieje, ze aby byc solidarna i w porzadku wobec was to nie zjem

[ewelina7g]

To ja też się przyłączę !
Około pół roku temu byłam na dukanie, schudłam bardzo dużo, bo 6 WIDOCZNYCH kilogramów, ale poległam na etapie stabilizacji wagi i miałam po jakimś czasie efekt jojo z - o zgrozo - nadwyżką około 2 kg ! ;(

Wolę nie opisywać jak się objadałam do tej pory ;P

Od tygodnia jestem na diecie i schudłam już 3kg

To najlepsza dieta, na jakiej kiedykolwiek byłam. Jem dziennie około 6 posiłków, piję bardzo dużo wody, nie przekraczam 1000kcal, czasem tylko 700. Staram się jeść zdrowe i niskokaloryczne produkty bogate w białko Co najważniejsze jem co 2-3 godziny i pilnuję tego bardzo, wręcz z zegarkiem w ręku ! Naprawdę polecam !

W odstawkę poszły słodycze, fast foody, chleb, ziemniaki.

Moje dzisiejsze menu

1. wafel ryżowy z plasterkiem rzodkiewki i polędwicą z piersi kurczaka
2. 2 wafle ryżowe
3. pół jabłka
4. tofu, niestety w panierce z bułki tartej ale tak najlepiej smakuje <3
5. jogobella light (90kcal)

Wydaje się bardzo mało, ale gdy jem co 2-3 godziny, to naprawdę nie chodzę wyczerpana z głodu.

[natural wonder]

Malutko jesz, ale w sumie jak czesto to rozumiem ze nie jestes glodna!
A ile bylas na dukanie jak schudlas te 6 kg? i czy ta dieta ktora masz teraz jest jakas specjalna czy nie ma zadnych zasad poza >1000 kcal i 2-3 h odstepu miedzy posilkami ?

[ewelina7g]

Na dukanie byłam około 1,5 miesiąca, to było moje najbardziej efektywne odchudzanie, a odchudzam się całe życie :P Naprawdę bardzo było po mnie widać ! Przestałam, bo wszyscy na około mi mówili, że już dość i mam przejść do ostatniego etapu. To był błąd, bo w ostatnim etapie trzeba już samemu wszystko sobie dobierać, jest więcej swobody, a ja nie umiem się odchudzać bez określonych zasad


Obecną dietę sama sobie wymyśliłam Nie mam żadnych innych zasad poza tym, żeby unikać śmieciowego jedzenia.

[JakKazdaInna]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;19239429]black_dress ja ważyłam kiedyś 91kg, mój wzrost 176cm. Schudłam do 72kg w 2 miesiące, bez efektu jojo bo zdrowo chudłam Ale jak poznałam swojego Tż to mi wróciło parę kilo po chipsach, pizzy i innych nie zdrowych rzeczach.[/QUOTE]

to sięnazywa motywacja

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;19243227]A mój facet je wszystkiego bardzo dużo, a jemu to nie szkodzi za to mi bardzo. A czasem nawet mi mówi, że on nie chce być z grubasem, a to wszystko jego wina, ja mam patrzeć jak on je i się ślinić, o nie nie. Albo razem albo wcale, teraz i tak sobie wiele daruje, bo bardzo chcę schudnąć
Dziewczyny damy radę[/QUOTE]

co

Napisane przez ewelina7g

To ja też się przyłączę !
Około pół roku temu byłam na dukanie, schudłam bardzo dużo, bo 6 WIDOCZNYCH kilogramów, ale poległam na etapie stabilizacji wagi i miałam po jakimś czasie efekt jojo z - o zgrozo - nadwyżką około 2 kg ! ;(

Wolę nie opisywać jak się objadałam do tej pory ;P

Od tygodnia jestem na diecie i schudłam już 3kg

To najlepsza dieta, na jakiej kiedykolwiek byłam. Jem dziennie około 6 posiłków, piję bardzo dużo wody, nie przekraczam 1000kcal, czasem tylko 700. Staram się jeść zdrowe i niskokaloryczne produkty bogate w białko Co najważniejsze jem co 2-3 godziny i pilnuję tego bardzo, wręcz z zegarkiem w ręku ! Naprawdę polecam !

W odstawkę poszły słodycze, fast foody, chleb, ziemniaki.

Moje dzisiejsze menu

1. wafel ryżowy z plasterkiem rzodkiewki i polędwicą z piersi kurczaka
2. 2 wafle ryżowe
3. pół jabłka
4. tofu, niestety w panierce z bułki tartej ale tak najlepiej smakuje <3
5. jogobella light (90kcal)

Wydaje się bardzo mało, ale gdy jem co 2-3 godziny, to naprawdę nie chodzę wyczerpana z głodu.

dieta turbo?

ja też walczę z wagą już jakiś czas. na starcie ważyłam ok.60kg. i właśnie odkąd poznałam swego tż przybyło mi 2 kg;( puściłam pasy- przestałam przestrzegać odstępów między posiłkami, jadłam na co mialam ochotę, i ten nieszczęsny alkohol i jakoś nie mogę się przestawić z powrotem, chociaż staram się jak mogę. jeden dzień jest ok, następny klapa. tak jak np. dzisiaj, ale obiecuję za to więcej poćwiczyć.
obecnie przy 157cm waże 54kg.
tak do 50 i będzie pięknie

[ewelina7g]

dieta turbo?

ja też walczę z wagą już jakiś czas. na starcie ważyłam ok.60kg. i właśnie odkąd poznałam swego tż przybyło mi 2 kg;( puściłam pasy- przestałam przestrzegać odstępów między posiłkami, jadłam na co mialam ochotę, i ten nieszczęsny alkohol i jakoś nie mogę się przestawić z powrotem, chociaż staram się jak mogę. jeden dzień jest ok, następny klapa. tak jak np. dzisiaj, ale obiecuję za to więcej poćwiczyć.
obecnie przy 157cm waże 54kg.
tak do 50 i będzie pięknie

Czy ja wiem, czy taka turbo ? :P Nie jest źle !

Cholera,właśnie, alkohol... Od kiedy nie mam chłopaka, wynagradzam sobie to imprezami, piję na umór, imprezuję co weekend... Myślę, że od tego też przytyłam. Nie wiem jak teraz wytrzymam bez alkoholu ;O

[ryzio]

aaa to i ja sie dolacze tez zaczelam sie odchudzac..bo strasznie sie spaslam przez studia.. wazylam jakies 72 przy wzroscie 168 .. od miesiaca intensywnie cwicze i od paru dni jestem na zupie prezydenckiej..ciekawa jestem czy cos to da..
swoja droga chcialam sie zapytac..bo ktos pisal ze przy intensywnym wysilku nalezy brac rozne witaminki i ogolnie bardziej dbac o swoj organizm..moglabys cos troszke wiecej o tym napisac? bo ja bardzo duzo cwicze a szczerze mowiac nie przyszlo mi do glowy zeby pod tym katem o siebie zadbac..

pozdrawiam i zycze duzo wytrwalosci moze jak razem bdziemy sie wspierac bdzie nam latwiej

[chmurax]

natural wonder - bo ja wiem czy dużo ćwicze, poprostu mam konia i trzeba na nim jeździć a dwa trzeba do niego jakoś dojechać, w jedną strone mam ok 25 min rowerem;P czasem solbie śmigam samochodem jak ktoś mnie weźmie ;-)
a ćwiczenia a6w uprawiam dlatego, że musze bo chce mieć ładny brzuch xD nie ukrywam..bo nie chce mi sie ale robie ;P

Dzisiaj:

2 dzień (12.05.2010)
I Śniadanie:
- skibka chleba z sałatą i pomidorem + ok. 5 rzodkiewek.
II Śniadanie:
- gruszka
Obiad:
- jeden krokiet z mięsem, jajko i sałatka. (wcześniej wpierniczałam po dwa krokiety i dwa jajka ;P)
Podwieczorek:
-2 paczki andrutów.
Kolacja:
- sałatka i skibka chleba.

do tego 50 min jazdy na koniu i a6w.

Możecie być ze mnie dumne bo dzisiaj tata przyszedł do mnie ze słodkim ale ich nie wziełam i kazałam mu je zabrać spowrotem
a u TŻ nie zjadłam chipsów ani wafelka

generalnie od wczoraj nic słodkiego nie zjadłam pomijając andruty które są jak opłatek ale lekko słodzone Poprostu musze codziennie coś zjeść słodkiego..lepsze to niż cała czekolada czy m&m....

[JakKazdaInna]

Napisane przez ryzio

aaa to i ja sie dolacze tez zaczelam sie odchudzac..bo strasznie sie spaslam przez studia.. wazylam jakies 72 przy wzroscie 168 .. od miesiaca intensywnie cwicze i od paru dni jestem na zupie prezydenckiej..ciekawa jestem czy cos to da..
swoja droga chcialam sie zapytac..bo ktos pisal ze przy intensywnym wysilku nalezy brac rozne witaminki i ogolnie bardziej dbac o swoj organizm..moglabys cos troszke wiecej o tym napisac? bo ja bardzo duzo cwicze a szczerze mowiac nie przyszlo mi do glowy zeby pod tym katem o siebie zadbac..

pozdrawiam i zycze duzo wytrwalosci moze jak razem bdziemy sie wspierac bdzie nam latwiej

Dieta kapuściana dostarcza mało kalorii i uniemożliwia przyswajanie wapnia, żelaza, magnezu, jodu. Prowadzi do niedoborów prowitaminy A i innych witamin, które aby były przyswojone przez organizm, potrzebują tłuszczu (A, D, E, K). Istnieje ryzyko niedoborów witamin z grupy B oraz C. Są one niszczone podczas gotowania. Niskie spożycie białka w diecie kapuścianej hamuje metabolizm: zwolniona jest synteza hormonów, enzymów, ciał odpornościowych itp. Ten stan grozi efektem jojo.

Bardzo dużym minusem diety jest jej niska kaloryczność, która co prawda gwarantuje szybki spadek masy ciała, ale wywołany głównie niedożywieniem i utratą wody przez organizm, a nie spalaniem tkanki tłuszczowej.

Generalnie jestem przeciwniczką wszelkich schematycznych diet, ale to Twoje zdrowie, zrobisz jak uważasz

dobranoc

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Witam dziewczyny. Ale się rozpisałyście, ehhh ja zjadłam dzisiaj niezdrowe śniadanie, ale to śniadanie z dopalaczami, a zaraz poćwiczę z Tamilee więc spalę. Zjadłam 2 jajka sadzone, a później pizzerkę, mogłam ją sobie darować, ale trudno.
Przed śniadaniem wzięłam Thermo Fat Burner, a teraz popijam czerwoną herbatkę.

[Niki Mouse]

Węglowodany rano jeszcze nie są tak straszne jak te zjedzone wieczorem. Co u mnie jest największym problemem. po całym dniu ciężko jest mi sobie omówić np. chlebka czy makaronu....