...bo muszę się wygadac - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-04-25, 12:44   #1
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377

...bo muszę się wygadac


Jest mi okropnie źle i strasznie chciałabym się komuś wygadac... Nie mam w tym momencie komu, więc postanowiłam napisac.

Zacznę od tego, ze mam 21 lat. Studiowałam pielęgniarstwo, rzuciłam i w tym roku po raz kolejny zdaję na studia... no i poprawiam maturę.

Do tego wszystkiego mam epilepsję i depresję (na depresję leczę się od półtora roku, od 4 mcy chodzę na terapię, przyjmuję leki...). W domu nie miałam nigdy zbyt ciekawie i tak zostało do dziś; nie będę wnikac zbytnio ale przez to wszystko nauczyłam się tłumic emocje. Nigdy, przenigdy nie pokazywałam, jeśli było mi źle, smutno czy działo się coś, co było dla mnie tragedią. I żyłam sobie z taką etykietką świetnej uczennicy, odpowiedzialnej, zaradnej itd itp. I nawet sama nie pozwalałam sobie poczuc żadnych negatywnych emocji- nie płakałam, nie pozwalałam sobie na gorszy nastrój: zawsze na twarzy uśmiech, zawsze zwarta i gotowa gdy trzeba byłoby cos zrobic.

Aż coś pękło... i zaczęła się depresja- i to na serio. Nie wstawałam z łóżka, nie jadłam, miałam myśli samobójcze... Nie będę tego opisywac bo chyba nie ma po co, ale w końcu przyjaciel zawiózł mnie (dosłownie- wsadził do samochodu siłą praktycznie) do psychiatry. I zaczęło się leczenie... i trwa do dziś. Dużo pomaga terapia, bo wiele ze swoich reakcji jestem w stanie zrozumiec lepiej.

A dzis... Nie wiem, co ze sobą zrobic, tak mi strasznie ciężko. Powinnam się czymś zając, zabrac sie za obrabianie zdjęc, które wczoraj na ślubie robiłam, pouczyc się, pograc czy cokolwiek... a po prostu nie mogę. Przyjaciółka pojechała do swojego chłopaka, a niestety nie mam wielu znajomych, z którymi mogłabym się tak po prostu spotkac. Dlaczego? Na pewno trochę dlatego, ze nasze drogi sie rozeszły- albo po liceum, albo jak zostawiłam studia; ale wiem, że problem lezy również w tym, że mam straszny problem z nawiązywaniem kontaktów, ufnością (nawet w małym zakresie)...

Mój TŻ: jest naprawdę wspaniały. Czuję, wreszcie, że to jest facet, z którym chcę spędzic życie i jest mi z nim cudownie po prostu. Wiem, że możemy porozmawiac o wszystkim... i tak strasznie go teraz potrzebuję, a nie mogę do niego jechac. Siedzą z kolegą i coś robią (a kolega do niego przyjechał z Warszawy)... I tu od razu zaznaczam: nie jestem kobietą-bluszczem: spotykamy się ze znajomymi i bez "drugiej połówki" i żadnemu z nas to nie przeszkadza; i tu rzecz również nie jest w tym, że chciałabym, by rzucił to co z kolegą robią i przyjechał do mnie mnie pocieszac. Tylko go okropnie potrzebuję...

Czuje, że po raz pierwszy pozwalam sobie na czucie czegokolwiek- np. stresu przed maturą. No i pewnie dlatego od jakiegos tygodnia mam trochę gorszy okres. Chciałabym teraz zadzwonic do TŻ i powiedziec mu, ze tak mi okropnie, i źle, i paskudnie... ale chociaż wiem, że to tylko moje urojenia, to czuję się głupio. Byłoby łatwiej, gdybym mogła to zrzucic na to, że coś się stało złego... a nic się nie dzieje. Po prostu. I co najlepsze, ja wiem, że on to rozumie... - po prostu ten problem lezy w mojej głowie...


Trochę mi chyba lzej jak to wszystko napisałam, jeśli ktoś dobrnął do końca- dzięki...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-25, 12:54   #2
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: ...bo muszę się wygadac

Musisz się wziąć w garść! Leczysz się, chodzisz do psychologa ale to nie załatwia wszystkiego. Musisz sama zacząć coś zmieniać w swoim życiu.
Musisz się ruszyć bo ta cała psychoterapia nie da nic!
Nie jęcz tżtowi przez telefon, napisz że masz gorszy okres i możesz być humorzasta przez depresję ale nie płacz mu na ramieniu bo w końcu go zmęczysz...
Przestaw sobie coś w pokoju, kup książkę, obejrzyj film, idź na spacer (u mnie dziś piękna pogoda) idź na rower, porób zdjęcia. Życie jest piękne a ty musisz zacząć się nim delektować bo ci młodość ucieknie
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-25, 13:00   #3
marysienka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
Dot.: ...bo muszę się wygadac

Myślę, że powinnaś bardziej się otworzyć na ludzi, nie tłum w sobie emocji, to jest najgorsze co możesz robić, wszyscy myślą, że jesteś zawsze uśmiechnięta, wesoła - dobrze, że taka jesteś, ale jesteś człowiekiem i chcąc nie chcąc umiesz okazywać uczucia/ płacz/ złość/ smutek. Przecież to nic takiego, jeśli czujesz się samotna/ smutno Ci to zadzwoń do chłopaka, pomimo tego, że jest u niego kolega, na pewno będzie Ci lżej gdy chociaż usłyszysz go i pogadacie chwilkę. Powiedz, że go potrzebujesz, jeśli chłopak jest wyrozumiały to cię wysłucha, pocieszy powie miłe słówko spróbuj się otworzyć. Powodzenia.
__________________
Będę mamcią..
marysienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-25, 13:13   #4
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: ...bo muszę się wygadac

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
Musisz się wziąć w garść! Leczysz się, chodzisz do psychologa ale to nie załatwia wszystkiego. Musisz sama zacząć coś zmieniać w swoim życiu.
Musisz się ruszyć bo ta cała psychoterapia nie da nic!
Nie jęcz tżtowi przez telefon, napisz że masz gorszy okres i możesz być humorzasta przez depresję ale nie płacz mu na ramieniu bo w końcu go zmęczysz...
Przestaw sobie coś w pokoju, kup książkę, obejrzyj film, idź na spacer (u mnie dziś piękna pogoda) idź na rower, porób zdjęcia. Życie jest piękne a ty musisz zacząć się nim delektować bo ci młodość ucieknie
No właśnie TŻ widzi, że mam gorszy okres, mówiłam mu to- i jest naprawdę cudowny, wspiera i robi co tylko może.

Strasznie, strasznie chciałabym wziąc się w garsc, ale czuję, ze wszystko mi zobojętniało. Nie mogę się skupic, nie mogę się zmobilizowac.... Cholera, masakra jakas.

Najchętniej bym lezała w łóżku i nie wstawała. Nie mam (fizycznie, nie wiem, nie umiem tego wyjaśnic...) siły na nic...


Cytat:
Napisane przez marysienka Pokaż wiadomość
Myślę, że powinnaś bardziej się otworzyć na ludzi, nie tłum w sobie emocji, to jest najgorsze co możesz robić, wszyscy myślą, że jesteś zawsze uśmiechnięta, wesoła - dobrze, że taka jesteś, ale jesteś człowiekiem i chcąc nie chcąc umiesz okazywać uczucia/ płacz/ złość/ smutek. Przecież to nic takiego, jeśli czujesz się samotna/ smutno Ci to zadzwoń do chłopaka, pomimo tego, że jest u niego kolega, na pewno będzie Ci lżej gdy chociaż usłyszysz go i pogadacie chwilkę. Powiedz, że go potrzebujesz, jeśli chłopak jest wyrozumiały to cię wysłucha, pocieszy powie miłe słówko spróbuj się otworzyć. Powodzenia.
Ech, ja się na ludzi próbuję otworzyc, ale ciężko jest to zrobic z dnia na dzien. Emocji też staram się nie tłumic... ale ja po prostu nie potrafię ich "wypuścic". No poza takimi momentami jak teraz... choc na zewnątrz i tak mam "zmobilizowaną minę". A środku jestem w kawałkach...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-25, 13:19   #5
marysienka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
Dot.: ...bo muszę się wygadac

chodzisz na terapię, czy ona nie daję żadnych pozytywnych skutków?? Mówiłaś terapeucie o swoim stanie wewnętrznym?? Musisz się wziąć w garść, jest niedziela, wyjdz na spacer, pooddychaj swieżym powietrzem, rozjaśni Ci się umysł. Postaw sobie cel, który musisz dzisiaj zrobić, jutro następny i małymi kroczkami zmieniaj się.
__________________
Będę mamcią..
marysienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-25, 13:35   #6
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: ...bo muszę się wygadac

Cytat:
Napisane przez marysienka Pokaż wiadomość
chodzisz na terapię, czy ona nie daję żadnych pozytywnych skutków?? Mówiłaś terapeucie o swoim stanie wewnętrznym?? Musisz się wziąć w garść, jest niedziela, wyjdz na spacer, pooddychaj swieżym powietrzem, rozjaśni Ci się umysł. Postaw sobie cel, który musisz dzisiaj zrobić, jutro następny i małymi kroczkami zmieniaj się.
Terapia... hmm. Chodzę na nią dopiero 4 miesiąc, spotkania raz w tygodniu, to nie jest długo. Efekty są- na razie takie, że wiele swoich zachowan bardziej rozumiem, wiem, skąd się biorą i z czego wynikają. Tylko niestety jeszcze nie wiem, co z tą wiedzą zrobic.

Terapeutce mówiłam, gadałysmy, kilka rzeczy stało się jaśniejszych... ale ciągle nie wiem, jak to wykorzystac.


Wydaje mi się, że to, że mam teraz taki zły nastrój jest też trochę z tego, że planowalismy z TŻ wyjazd w maju (muszę byc w Krakowie na warsztatach).. I boję się, że nic nam z tego nie wyjdzie (rozmawialismy na razie bez konkretów- terminu itd: teraz termin znam, i boje sie ze jak dzis pogadamy to okaże się, że nie wyjdzie wspólnie pojechac). Tak, wiem, jestem kompletną idiotką... ale nie potrafię sobie przetłumaczyc, że to tylko jakieś moje chore urojenia...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-03, 18:55   #7
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: ...bo muszę się wygadac

Piszę znowu... bo ja nie wiem, co się ze mną dzieje. Tzn wiem, ale nie wiem, dlaczego...

Mam jakis okorpny okres teraz. W pewnym momencie miałam wrażenie, ze jestem na świetnej drodze do wyjścia z depresji, a teraz... mam wrażenie jakbym się staczała coraz niżej i niżej. Nie mam siły się uczyc, chyba po raz pierwszy w życiu mam stresa przedegzaminacyjnego (jakkolwiek nieprawdopodobnie to brzmi...), nie mogę wytrzymac tego, ze mój ojciec odkąd wrócił do domu (mieszka w Danii, z żoną i moją roczną siostrzyczką) się do mnie nie odzywa kompletnie- nie wiem, nie obchodzi go, co się ze mną dzieje? Nawet mi maila nie napisał... przez 2 miesiące. Czuję się cholernie samotna, opuszczona i beznadziejna.

Cały dzien musiałam byc na wysokich obrotach, pełna energii itd itp. I jestem tak strasznie zmęczona... że nie daję rady. Zamiast robic testy siedzę i sie gapie w ścianę...

Miałam dzis wieczorem zobaczyc sie z moim TŻtem... ale on znowu robi cos przy komputerze. Ja rozumiem, że to nie dosc, że jego pasja to i praca... Ale ja go teraz tak bardzo potrzebuję... Dlaczego mu tego po prostu nie powiem? Bo mam wrażenie, jakbym od dwóch tygodni cały czas chodziła smutna, jakbym mu tylko marudziła... Ja wiem, ze to jest bzdurne, i wiem, że on to rozumie... Ale jakas częśc mnie mówi mi "przecież nikt by nie chciał byc z taką marudą...".

Chciałam cos zrobic... spotkac się z przyjaciółką, albo bratem... ale oboje zajęci. Tak strasznie potrzebuję się komus wypłakac... ze nie wytrzymam chyba...

I cholera znowu mam mysli samobójcze. Po prostu jakas masakra. Nie wytrzymam tego...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-05-03, 19:05   #8
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: ...bo muszę się wygadac

Lokalizacja - białe misie - nie mogłaś zacząć marudzić z godzinę wcześniej? teraz to ja siedzę z waxem na mokrym łbie i nijak się nie wyrwę z domu
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-03, 19:17   #9
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: ...bo muszę się wygadac

Takie to już moje parszywe szczęście...

--------------------------------------------

Nie wiem, co mnie napadło, ale po prostu nie mogę. Z jednej strony strasznie chciałabym zadzwonic do TŻta, przyjaciółki, brata... kogokolwiek.. Ale z drugiej wiem, że wszyscy są w tym momencie zajęci.

Jeszcze może jakos byłoby łatwiej, gdybym na pytanie "A co się Aniu stało?" mogla cos konkretnego odpowiedziec... Ale cholera nic się nie stało! Tylko czuję się, jakby nie było już żadnej nadziei... na nic.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy



Edytowane przez klempaa
Czas edycji: 2010-05-03 o 19:18
klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-03, 19:23   #10
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: ...bo muszę się wygadac

Wiesz, znają Twoją chorobę, wiedzą, że masz prawo mieć napady poczucia totalnej beznadziei...jeśli wiesz, że rozmowa Ci pomoże...ja bym na Twoim miejscu marudziła.

Książki Kobieto lubisz czytać?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-03, 19:59   #11
d0lcevita
Zakorzenienie
 
Avatar d0lcevita
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
Dot.: ...bo muszę się wygadac

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Wiesz, znają Twoją chorobę, wiedzą, że masz prawo mieć napady poczucia totalnej beznadziei...jeśli wiesz, że rozmowa Ci pomoże...ja bym na Twoim miejscu marudziła.
nie miałam nigdy depresji ale zawsze myślałam ze każdy stan jest po cos potrzebny....gdy płakałam to zaryczałam sie na amen...a potem mi było lżej..... może też pomarudź ....bez względu na konsekwencje
d0lcevita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-03, 20:39   #12
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: ...bo muszę się wygadac

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Wiesz, znają Twoją chorobę, wiedzą, że masz prawo mieć napady poczucia totalnej beznadziei...jeśli wiesz, że rozmowa Ci pomoże...ja bym na Twoim miejscu marudziła.
Ja to wszystko wiem. Ale i tak czuję się takim cholernym piątym kołem u wozu...

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Książki Kobieto lubisz czytać?
Uwielbiam. Tzn uwielbiałam.
Dziś próbowałam... książke, na którą długo czekałam... i nie dam rady. Nie mogę się skupic.

Cytat:
Napisane przez d0lcevita Pokaż wiadomość
nie miałam nigdy depresji ale zawsze myślałam ze każdy stan jest po cos potrzebny....gdy płakałam to zaryczałam sie na amen...a potem mi było lżej..... może też pomarudź ....bez względu na konsekwencje
Ale ja mam wrażenie, ze marudze od dwóch tygodni bez przerwy (choc ze wszystkich sił staram się tego nie robic, uśmiechac się, brac się w garsc itd itp...). Nie chcę tak funkcjonowac...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-03, 20:45   #13
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: ...bo muszę się wygadac

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Uwielbiam. Tzn uwielbiałam.
Dziś próbowałam... książke, na którą długo czekałam... i nie dam rady. Nie mogę się skupic.
To nie czytaj nic, nad czym się trzeba skupić, weź do łapki Mikołajka albo Chmielewską
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-03, 21:33   #14
Tetrix
Rozeznanie
 
Avatar Tetrix
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 935
Dot.: ...bo muszę się wygadac

Mnie na podobny stan pomogło zdanie na prawo jazdy i rozpoczęcie pracy. Moje myśli skupiały się na obowiązkach i współpracownikach, wypłata podbudowała samoocenę.
Też cierpię na pewne zaburzenia. Szczególnie odczuwam to w relacjach z ludźmi - niby ich potrzebuję, ale gdy się pojawią, to się przed nimi bronie, izoluję. Boje się wchodzić w bliższe relacje a jednocześnie narzekam na brak przyjaciół.
Twoi bliscy mogą nie zdawać sobie sprawy z powagi sytuacji. Gdyby wiedzieli co czujesz, z pewnością byliby przy Tobie. Ale wiem jak to jest, jak napada Cię coś czego nie potrafisz zdefiniować i nie chcesz tym zaprzątać głowy TŻ/przyjaciołom.
Trzymaj się, prędzej czy później to minie.
__________________

Tetrix jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-03, 21:51   #15
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: ...bo muszę się wygadac

Próbowałam pogadac z TŻtem... stwierdził, że to pewnie mnie stres przed maturą dopadł, i że napiszę i mi minie.

Nawet jeśli ma rację... to nie jest mi ani trochę lepiej...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-05-03, 22:04   #16
lamponek
Raczkowanie
 
Avatar lamponek
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 92
Dot.: ...bo muszę się wygadac

Być może Twój TŻ ma rację i to tylko przejściowe rozdrażnienie spowodowane stresikiem przed egzaminami.. Ale może powinnaś też porozmawiać ze swoim lekarzem? (pisalaś że przyjmujesz leki)? Nie wiem jakie to leki, ale jeśli jakieś antydepresanty to być może on tak Cię "rozwalaja"?
Z własnego doświadczenia wiem że na takie wewnętrzne niepokoje czasem pomaga zwykły spacer , kontakt z przyrodą i szczera rozmowa z kimś bliskim, przytulak i zwyczajne pogłaskanie po głowce sprobuj... życzę powodzenia i trzymam kciuki za Ciebie
lamponek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-03, 22:07   #17
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: ...bo muszę się wygadac

Cytat:
Napisane przez lamponek Pokaż wiadomość
Być może Twój TŻ ma rację i to tylko przejściowe rozdrażnienie spowodowane stresikiem przed egzaminami.. Ale może powinnaś też porozmawiać ze swoim lekarzem? (pisalaś że przyjmujesz leki)? Nie wiem jakie to leki, ale jeśli jakieś antydepresanty to być może on tak Cię "rozwalaja"?
Z własnego doświadczenia wiem że na takie wewnętrzne niepokoje czasem pomaga zwykły spacer , kontakt z przyrodą i szczera rozmowa z kimś bliskim, przytulak i zwyczajne pogłaskanie po głowce sprobuj... życzę powodzenia i trzymam kciuki za Ciebie

Tylko, że akurat na to to ja w tym momencie szansy nie mam żadnej...


To bardzo możliwe, że TŻ ma rację... Tylko czuję się, jakby stwierdził, że cos sobie bez sensu ubzdurałam... Chociaz wiem, że on tak nie mysli wcale...

Ludzie, jaka ja durna jestem...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-04, 12:25   #18
szmyrk
Zakorzenienie
 
Avatar szmyrk
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 4 547
Dot.: ...bo muszę się wygadac

Hej, jak sie masz dzisiaj?

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
Ludzie, jaka ja durna jestem...
Nie jestes durna, o nie. Z reszta, dane mi bylo czytac Cie pare razy i widze, ze bardzo fajna z Ciebie dziewczyna

Najgorsze co mozesz teraz zrobic to takie wlasnie samotne siedzenie i zamartwianie sie. Moze odnow jakies stare kontakty? Masz doskonala ku temu okazje. No i nie boj sie tak swojego TZ, gdybys Ty byla na jego miejscu, nie pomoglabys swojej ukochanej?
Nie skrywaj przed nim tego, jak sie czujesz, mow mu o tym, co sie z Toba dzieje. Raz, ze bedzie mogl Ci jakos pomoc, a dwa, ze wiesz, to moze kiedys w koncu wybuchnac.

Dlaczego nie mozesz isc na spacer?
szmyrk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-04, 15:31   #19
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: ...bo muszę się wygadac

Cytat:
Napisane przez szmyrk Pokaż wiadomość
Najgorsze co mozesz teraz zrobic to takie wlasnie samotne siedzenie i zamartwianie sie. Moze odnow jakies stare kontakty? Masz doskonala ku temu okazje. No i nie boj sie tak swojego TZ, gdybys Ty byla na jego miejscu, nie pomoglabys swojej ukochanej?
Nie skrywaj przed nim tego, jak sie czujesz, mow mu o tym, co sie z Toba dzieje. Raz, ze bedzie mogl Ci jakos pomoc, a dwa, ze wiesz, to moze kiedys w koncu wybuchnac.
Ja wiem, na pewn gdyby sytuacja była odwrotna, to ja bym zrobiła wszystko, by mu jakos pomóc. I bardz chce mu o tym, jak się czuję, co się ze mną dzieje mówic... Tylko mam problem z tym. Nie umiem tego jakos po ludzku wyjaśnic.

Cytat:
Napisane przez szmyrk Pokaż wiadomość
Dlaczego nie mozesz isc na spacer?
Bo jak idę sama, to kończy się to gorzej, niz jak siedzę w domu. A wczoraj nie miałam z kim isc za bardzo...



Dzis byłam u brata, wypiłam 2 kubki melisy i bardzo staram się zmobilizowac do czegokolwiek. Tylko mi niezbyt wychodzi...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-04, 22:02   #20
szmyrk
Zakorzenienie
 
Avatar szmyrk
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 4 547
Dot.: ...bo muszę się wygadac

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
Ja wiem, na pewn gdyby sytuacja była odwrotna, to ja bym zrobiła wszystko, by mu jakos pomóc. I bardz chce mu o tym, jak się czuję, co się ze mną dzieje mówic... Tylko mam problem z tym. Nie umiem tego jakos po ludzku wyjaśnic.
Rozumiem. Ale stety czy nie, nie pozostaje Ci nie innego jak sie przelamac. Badz dzielna, no
[QUOTE]Bo jak idę sama, to kończy się to gorzej, niz jak siedzę w domu. A wczoraj nie miałam z kim isc za bardzo...
No chyba, ze tak, Troszke Cie rozumiem, bo dla mnie bardzo zle sie zazwyczaj koncza slugie, samotne zakupy
Tak jak mowilam - poodswiezaj stare kontakty
Cytat:
Dzis byłam u brata, wypiłam 2 kubki melisy i bardzo staram się zmobilizowac do czegokolwiek. Tylko mi niezbyt wychodzi...
Bardzo dobrze, ze nie siedzialas sama, mam nadzieje, ze fajnie bylo z bratem posiedziec. Nie przejmuj sie swoim brakiem mobilizacji, w konu to sie zmnieni.

I wiesz co? Zawsze mozesz tutaj pisac, jak sie gorzej poczujesz. Jesli nic innego, to przynajmniej Ci troszke ulzy. Poza tym, wiem jak bardzo potrzebne sa mila slowa (chocby jedno) w takich sytuacjach. Trzymaj sie
szmyrk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-13, 16:21   #21
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: ...bo muszę się wygadac

No i znowu cholera czuję się jakby mnie pociąg przejechał...

Stres powinien mi już trochę odejsc- biologia napisana, teraz tylko chemia (a tak naprawdę wcale nie muszę jej pisac, bo i tak świetny wynik mam)... i mam dosc. Już nie mogę patrzec na testy, nie mam ochoty się uczyc... Okropnie się czuję.

Widziałam się dzis z TŻtem... i nie wiem... tzn wiem, to wszystko są jakieś moje chore jazdy, ale ja momentami czuję, jakby on nie chciał ze mną byc. Chore, bo wiem, że tak nie jest. Ale nie potrafię sobie przemówic do rozsądku...

W przyszły weekend wybieramy się nad jezioro z moją przyjaciółka i jej TZtem i wiem, ze będzie cudownie... Ale też mam jakies obawy. Kurcze, chciałabym usiąsc z TŻtem i tak po prostu się do niego przytulic, nic nie robiąc.. widujemy się z TŻtem, ale chodzimy na spacerki, robimy zdjęcia- on ma wyrzuty sumienia, że powinnam się uczyc, a ja już tak bardzo nie daję rady... A wiem, że muszę! Jeszcze niby tylko 3 dni, ostatnie metry przed metą... a ja wysiadam i brakuje mi sił, by się zebrac w sobie.

Wiem też, że TŻ ma ciężki okres, jest zmęczony, zapracowany... tylko, że ja się tego wszystkiego musze domyslac. On o tym porozmawiac nie chce (oczywiście to szanuję i nie zmuszam), ale chciałabym się poczuc potrzebna- taki zwykły egoizm...


Kurde, ratujcie, bo ja już nie wiem, w co ręce włozyc...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy



Edytowane przez klempaa
Czas edycji: 2010-05-13 o 16:48
klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-15, 20:24   #22
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: ...bo muszę się wygadac

Kobitki, ratujcie, bo znow ze mną niezbyt dobrze...

Czemu? W zasadzie nie wiem. Czuję się strasznie samotna... Wiem, że mam TŻta, przyjaciół... ale moja przyjaciółka jest właśnie w Holandii i wraca za tydzien, brata też nie ma... a TŻ jutro nad ranem jedzie z kolegą do Giżycka rowerami na weekend i wraca w niedzielę. A ja? Ja nie mam żadnych perspektyw. Znajomi powyjeżdżali, a ja będę siedziec sama w domu. I po prostu nie wiem, boję się, że będę siedziec i się zadręczac jakimiś dziwnymi rozkminami... Tak strasznie nie chcę siedziec sama, a wiem, że będę...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-15, 20:59   #23
anna_pe
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 202
Dot.: ...bo muszę się wygadac

Hej! Podczytuję Twoje posty od jakiegoś czasu i widać po nich, że strasznie fajna z Ciebie dziewczyna, naprawdę aż przykro sie robi jak piszesz takie smutne rzeczy...
Wiem że to co powiem jest oklepane jak diabli, ale jedyne co może pomóc to zajęcie się czymś: książka, film, może jakaś gra, jeśli lubisz? Cokolwiek, co Cię zrelaksuje Musisz uwierzyć, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, a Twoje obawy są bezpodstawne. Moi znajomi też się porozjeżdżali na wakacje, też często żałuję, że nie mam się komu wygadać, ale obiecałam sobie, że zapoznam się wreszcie z paroma klasykami kina i z książkami Larssona, bo ponoć wstyd nie znać, no i wcielam w życie Humor od razu lepszy
anna_pe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-07-15, 21:04   #24
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: ...bo muszę się wygadac

Cytat:
Napisane przez anna_pe Pokaż wiadomość
Hej! Podczytuję Twoje posty od jakiegoś czasu i widać po nich, że strasznie fajna z Ciebie dziewczyna, naprawdę aż przykro sie robi jak piszesz takie smutne rzeczy...
Wiem że to co powiem jest oklepane jak diabli, ale jedyne co może pomóc to zajęcie się czymś: książka, film, może jakaś gra, jeśli lubisz? Cokolwiek, co Cię zrelaksuje Musisz uwierzyć, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, a Twoje obawy są bezpodstawne. Moi znajomi też się porozjeżdżali na wakacje, też często żałuję, że nie mam się komu wygadać, ale obiecałam sobie, że zapoznam się wreszcie z paroma klasykami kina i z książkami Larssona, bo ponoć wstyd nie znać, no i wcielam w życie Humor od razu lepszy
Tylko, że jest piękna pogoda, a ja znowu siedzę sama w domu...
Problem jest głównie w tej świadomości, że tak naprawdę oprócz przyjaciółki, TŻta, brata i powiedzmy 5 innych znajomych nie mam się do kogo odezwac (a do nich tez niezbyt, z powodów podanych powyżej). ..

W tym momencie chyba nic nie lubię (cholera, jak ja nienawidzę byc w takim stanie...)
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-15, 21:13   #25
anna_pe
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 202
Dot.: ...bo muszę się wygadac

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
Tylko, że jest piękna pogoda, a ja znowu siedzę sama w domu...
Problem jest głównie w tej świadomości, że tak naprawdę oprócz przyjaciółki, TŻta, brata i powiedzmy 5 innych znajomych nie mam się do kogo odezwac (a do nich tez niezbyt, z powodów podanych powyżej). ..

W tym momencie chyba nic nie lubię (cholera, jak ja nienawidzę byc w takim stanie...)
Hmm, no jak sobie tak teraz podliczyłam, to też coś kolo tej liczby potencjalnych znajomych wychodzi... Z czego przyjaciółka wraca za 2,5 tygodnia i do tego czasu mamy bardzo ograniczony kontakt (średnio 1 sms na 3-4 dni), z siostrą się ostatnio pokłóciłam, w domu trwa remont i jest mocno nerwowo, a TŻ spotyka się dużo ze znajomymi, bo skończył studia i teraz ma mnóstwo pożegnalnych piwek, więc wieczorami też zwykle sama siedzę, a w dzień też głównie sama czas sobie muszę organizować. Nie jest to łatwe ani przyjemne, ale da się coś wymyślić
anna_pe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-15, 21:16   #26
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: ...bo muszę się wygadac

No cóż, tylko z tym wymyślaniem sobie zajęc jest niezbyt dobrze u mnie...
Coraz częściej siedze i gapię się w ścianę... i czuję, że tak własnie będzie wyglądał mój weekend
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-15, 21:22   #27
anna_pe
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 202
Dot.: ...bo muszę się wygadac

Troszkę to znam, bo czasami też mam takie dni i wtedy najlepiej działa na mnie wypłakanie się porządne, to mi zawsze pozwala nabrać sił i wziąć się za siebie A co do weekendu, to przede wszystkim nie warto marnować pogody - jest tak piękna, że jakakolwiek forma aktywności na powietrzu jak najbardziej wskazana, a wręcz obowiązkowa. I akurat w tej materii nie ma ograniczeń jeśli chodzi o samodzielne działanie - żeby się poruszać nie potrzebujesz nikogo do pomocy A na nastrój to działa wprost rewelacyjnie. A może zrobisz sobie jakieś małe przemeblowanie w pokoju? Obmyśl koncepcję, spisz potrzebne rzeczy i do dzieła!
anna_pe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-07-15, 21:43   #28
Melancthe
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 20
Dot.: ...bo muszę się wygadac

Mam podobnie, praktycznie zawsze w wakacje. Teraz dochodzi fakt, że zostałam porzucona, ale przyczyna tkwi gdzieś głębiej. Potrafię przez cały dzień poruszać się jedynie między komputerem, kuchnią a łazienką.

Może poszukaj jakiejś pracy? Cokolwiek co zajmie Ci czas i odciągnie od smutnych rozmyślań?
Melancthe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-15, 22:33   #29
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: ...bo muszę się wygadac

Cytat:
Napisane przez Melancthe Pokaż wiadomość
Mam podobnie, praktycznie zawsze w wakacje. Teraz dochodzi fakt, że zostałam porzucona, ale przyczyna tkwi gdzieś głębiej. Potrafię przez cały dzień poruszać się jedynie między komputerem, kuchnią a łazienką.

Może poszukaj jakiejś pracy? Cokolwiek co zajmie Ci czas i odciągnie od smutnych rozmyślań?
No właśnie ja pracuję- jestem fotografem. I miałam miec całą sobotę zajętą- plener ślubny. Tylko dziś młoda zadzwoniła i na przyszły weekend przełożyła...



Dzięki dziewczyny. Spróbowałam na to popatrzec troszkę z boku, pojechałam na trochę do TŻta i się uspokoiłam.
Spróbuję wziąc się w garśc.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-15, 23:11   #30
Patryskaa91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Koniec świata;D
Wiadomości: 135
Dot.: ...bo muszę się wygadac

Też miałam kiedyś depresję tydzień nie wychodziłam z łóżka a jakieś dwa tygodnie z domu mimo to,że miałam szkołę. A co do tego,że Ci smutno bez powodu skąd ja to znam... czasem czuje się beznadziejna płaczę bez powodu i najlepiej gdyby był ktoś obok i Mnie przytulał;/
Patryskaa91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.