![]() |
#1 |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
Chciałabym, żebyście mi doradziły w takiej sprawie:
Mój chłopak pojechał wczoraj do sąsiedniego miasta, żeby "pobalować" sobie z dwoma kolegami. Na początku miałam jechać z nim, jednak musiałam zostać w domu. Jako że on często ma takie wypady i ja mam do niego 100% zaufanie, nigdy mu tego nie utrudniam - wiem, że będą sobie pili piwo, gadali o różnych męskich sprawach, grali w gry komputerowe itp. Wszyscy mają po 18 lat. Tym razem jednak było inaczej - ci dwaj koledzy są zapalonymi fanami marihuany, którą przywozi z Holandii wujek jednego z nich. Palą to "okazjonalnie". Dodam jeszcze, że zarówno ja jak i mój chłopak uważamy, że narkotyki to świństwo, że nawet nie należy próbować, niezależnie czy są miekkie czy twarde. Wielokrotnie na ten temat rozmawialiśmy i miałam wrażenie, że się zgadzamy. Zawsze też krytykowaliśmy durne zachowanie naszych znajomych, że szmuglują gdzieś tą trawkę, palą nielegalnie i wszystkim wokół chwalą się, jacy to oni są super. Wydawało mi się, że mam mądrego, odpowiedzialnego chłopaka. Wydawało mi się - dobrze powiedziane. Dzisiaj rano oznajmił mi, że koniecznie musiał spróbować jak to jest, więc palił razem z nimi. Podobnobardzo nalegali, zachwalali towar. Teraz niby żałuje, twierdzi, że wcale nie było fajne, że na pewno się nie uzależni. Nie mam pojęcia co zrobić. Z jednej strony to nic takiego, spróbował i tyle, z drugiej stracił wiele w moich oczach, stracił moje zaufanie. Zastanawiam się, czy za jakiś czas mi nie powie: "Kochanie, przespałem się z prostytutką, bo koledzy mnie namówili. Nie było fajnie, nie martw się, musiałem spróbować". Oczywiście przesadzam, ale mówię tak dla przykładu. Co o tym myślicie? Co powinnam zrobić? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
Obiecal Ci ze nigdy nie zapali? Skoro zalowal ze to zrobil, to chyba problem z glowy? Co innego gdyby mial w nosie, ze robi cos co sprawia Ci przykrosc.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 813
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
Myślę, że to jednorazowy wybryk
![]()
__________________
Mój Instagram ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
bez przesady trawka a prostytutka? daleka droga
Chłopak uległ, postaw sie w jego sytuacji, wypił troche kumple namawiali, ty bys nie spróbowała? Bo ja tak... Poza tym widzisz, że nie spodobało mu sie i że żaluje.
__________________
ODCHUDZAM SIĘ Waga:67kg--> 63 kg-->60 Udo: 55 cm-->52 Łydka: 34cm Biodra: 96cm-->94 Talia: 68cm-->66 ZAPUSZCZAM WŁOSY
21.11 Jest: 33 cm |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 659
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
Zdania może i nie zmienił, ale nie chciał wyjść na odmieńca w towarzystwie grupki kolegów, wśród których wszyscy to robili, więc wmówił sobie, że nie jest to na tyle straszne i złe, żeby z tego rezygnować i być tak bardzo "innym", i że będzie to jednorazowy występek, bo przecież "wszystkiego w życiu trzeba spróbować". Porozmawiaj z nim poważnie, powiedz, że się zawiodłaś i nie chciałabyś, żeby kierowała nim presja kolegów. Jeśli nie umie znieść odosobnienia w grupie przyjaciół, zapewne nie są to przyjaciele. Niech ich w takim razie zmieni.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
Cytat:
__________________
Będę mamcią.. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
No właśnie o to mi chodziło, bo ja mam skłonności do przesady, wolę się spytać osób postronnych. Obiecał, że więcej nie zapali. Przeprosił mnie. Chyba będę musiała z nim pogadać i odpuścić. Tylko ja jestem bardzo przewrażliwiona na punkcie wszelkich używek, boję się o niego, bo jest chory na na nerki i jak będzie źle się "prowadził" to grozi mu w przyszlości dializa...
Edytowane przez Nuova Czas edycji: 2010-07-06 o 11:21 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 659
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
E tam, z tego co mówisz, nie masz się czym przejmować
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
ale nawet jakby mu się to spodobało, to co z tego?
![]() Cytat:
![]() a porównywać to do korzystania z usług prostytutek, to wybacz, ale - ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
Przesadzasz.
Chłopak został namówiony (a przynajmniej tak powiedział ![]() Ludzie tak mają, że dla nich najlepiej smakuje to, co zakazane - nie wiedział, jak to jest, kumple palili, postanowił spróbować, ale spróbował i mówi, że mu się nie podoba. No i wszystko ok. Inaczej i tak pewnie by myślał - a ciekawe, jakby to było, jakbym sobie zapalił. Spróbował, żałuje, stwierdził, że to nie dla niego - nie wiem w czym problem. A już porównanie do przespania się z prostytutką - masakra. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Marudziara
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Z Krainy Kota ...
Wiadomości: 9 061
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
Uważam że na obecną chwilę nie masz co się zamartwiać , jeśli taki "wybryk" się powtórzy wtedy może być problem .
Jeśli Twój Tż obiecał że już nie będzie to wydaje mi sie że tak powinno być ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
:C ja bym była zła bo żeśmy sobie obiecali że jak byśmy kiedykolwiek mieli zajarać choć się nie zanosi to tylko razem :P
ale no wiesz nawet jeśli nie byłabym serio specjalnie wściekła to dałabym mu to trochę odczuć żeby wiedział czym grozi jaranie zioła w związku ze mną ![]() wydaje mi się że jego rzyganie + twoja złość wystarczająca pokuta ![]() ---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ---------- Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
Cytat:
To z tego, że nie mogłabym być z chłopakiem palącym trawkę. I tyle. Ty bys mogła, ja nie. Tak, tak właśnie uważam. To moje zdanie - po narkotyki sięgają właśnie takie osoby. A co do tego z prostytutką - napisałam przecież, że wiem, że przesadzam, to był pierwszy przykład który przyszedł mi do głowy. Muszynianka - dzięki za opinię, zgadzam się z nią w 100%, właśnie tak zrobię ![]() Edytowane przez Nuova Czas edycji: 2010-07-06 o 12:18 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
No widzisz, po prostu zaliczamy się do kobiet które tego nie tolerują. Nie toleruję narkotyków w związku i braku umiaru z alkoholem, tak już mnie życie nauczyło wstrętu do używek
![]() ---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ---------- Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
Też bym była rozczarowana na Twoim miejscu, bo nie toleruję narkotyków (żadnych) i jasno stawiam sprawę, nie chcę być z kimś, kto popala trawkę. I tak, uważam że to głupie i nieodpowiedzialne i źle świadczy o człowieku. Mój TŻ kiedyś tam (w czasach studiów, zanim go poznałam) próbował, powiedziałam mu wprost, że mnie to nie pasuje i jeśli chce dalej "czasem zapalić na imprezie", to się od razu pożegnajmy.
W takiej sytuacji jaką Ty miałaś dodatkowo byłabym rozczarowana tym, że najwyraźniej facet nie ma "jaj" żeby postępować zgodnie ze swoimi przekonaniami. Silny charakter i asertywność to jest coś co u ludzi cenię. Nie trafiają do mnie argumenty typu "musiał, bo koledzy by coś tam pomyśleli". Sorry, ja nawet za czasów gimnazjum umiałam powiedzieć "nie", jako głupia nastolatka, a tu mowa o 18letnim człowieku, który powinien mieć poukładane w głowie. Cóż, może się "wyrobi" ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
Teraz odpusc, opierdziel go dopiero jak sytuacja sie powtorzy. On juz swoje przetrawil.
Lexie moze i to jest nieodpowiedzialne, ale zeby odrazu okreslac ze to zle o nim swiadczy, jest troche nie na miejscu. Poniewaz palac, nie robi nikomu zadnej krzywdy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
Cytat:
(na przykład ;} matki, brata, siostry, chłopaka... to tylko trawka. to tylko wódka, to tylko trawka... a wódka jest legalna przecież. skoro jest, wlewajmy ją w siebie aż spuchniemy. a zioło, zioło przecież też jest legalne... za granicą. a pornografia? ona też jest w sieci, przecież sprzedają różne gazety w kioskach... to znaczy że trzeba ją oglądać bez umiaru nie? ) Edytowane przez muszynianka Czas edycji: 2010-07-06 o 12:34 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
Ja uważam, że robi SOBIE krzywdę, jak ktoś ćpa kokę to chyba źle o nim świadczy...? Albo kiedy się upija do nieprzytomności? Dla mnie narkotyki to narkotyki, od każdych można się uzależnić.
Nie mówiąc już o tym, że uzależnienie rani wiele osób, nie tylko samego uzależnionego, ale rodzinę, bliskich. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
Przesadzasz
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
Napisalam to odnosnie palenie, a nie brania mocniejszych rzeczy.
Nie wpadajmy ze skrajnosci w skrajnosc. Rozumiem ze wy tez zadnego alkoholu nie pijecie? I jesli w mojej rodzinie pojawil sie alkohol, to nawet jak ktos popija od czasu do czasu (tak samo popala) to odrazu mam twierdzic ze zle o takim czlowieku swiadczy? Poniewaz mam zle wspomnienia? Nie, poniewaz oceniam osobe i jej zachowanie w danym momencie, a nie przez pryzmat tego czy polala lub pije od czasu do czasu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
Oczywiście że piję alkohol, ale nie wiem o co ci chodzi
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
Dzisiaj mój chłopak do mnie przyjeżdża, pogadam z nim czy zrobił to tylko dla towarzystwa czy naprawdę w jakiś sposób go to pociąga, w sumie nigdy nie wiadomo.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
Cytat:
Alkohol to alkohol, a narkotyki to narkotyki. Ty możesz sobie twierdzić co chcesz, że świadczy źle albo dobrze, szczerze mówiąc wszystko mi jedno ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
Cytat:
Gdzie ja napisalam ze w Twoim zwiazku jest cos nie tak? To juz jest lekka przesada i nadinterpretacja moich slow. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
lexie - nie mam siły tego tłumaczyć
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 244
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
dramatyzujesz wg mnie, przyklad przejaskrawiony. Jezeli jest tak jak mowisz to mozna to potraktowac jako jednorazowy epizod, a za jakis czas sie z tego smiac.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
Ale mnie nie interesuje czy ktoś "zna granice" i popala sobie tylko na imprezkach, czy pali co tydzień albo codziennie, bo dla mnie każda z tych sytuacji jest nie do przyjęcia. I w moich oczach taka osoba traci niezależnie od tego ile razy pali/ła. Gdzie tu ocenianie po pozorach? Oceniam po czymś konkretnym, czyli po przyjmowaniu narkotyku.
Jeśli ktoś uważa, że źle o człowieku świadczy picie, to mnie nic do tego. Domyślam się, że taka osoba zwiąże się z abstynentem i będą razem szczęśliwi. A jak ten abstynent nagle stwierdzi, że jest ciekawy i się w związku z tym upije, to jego partnerka będzie miała prawo być zła, zawiedziona, stracić zaufanie itp itd. Nie ze związkiem, tylko z zasadami które wyznaję ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 267
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
daj spokój...od palenia trawy jeszcze nikt nie umarł.Uzależnia psychicznie,to prawda - ale rzadko i naprawdę trzeba się bardzo o to postarać.Nie widzę nic w tym złego,a Ty przesadzasz.Swoją drogą,od trawki do narkotyków długa droga.Muszynianka napisała post,w którym zauważyła brak "biorącego ojca" bądź innej osoby z rodziny.U mnie tak było,na twardych narkotykach,i pomimo to uważam,że marysia to nie narkotyk.Pewnie mnie zbluzgacie swoją drogą
![]() Edytowane przez Seeensi Czas edycji: 2010-07-06 o 13:43 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
myślę, że powinnaś on tym zapomnieć ;>
przecież każdy z nas chyba miał do czynienia z trawą chociaż raz, no nie?
__________________
it's a fool's game ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Jednorazowy problem z moim chłopakiem i... trawką
Jednorazowy problem wiec daj chlopakowi spokoj. Porozmawiaj z nim i powiedz, ze sie na nim zawiodlas ale nie wyciagaj tematu sto razy bo wedlug mnie wyolbrzymiasz problem.
Chlopak nie uzaleznil sie na 100%. Mozesz byc tego pewna. Marihuana nie dziala tak jak to jest przedstawione w filmach bo tam wszystko jest wyolbrzymione, nie ma takiego super odlotu po ktorym nie mozesz sie powstrzymac od palenia trawy. Nie mozna sie fizycznie uzaleznic od marihuany tak jak w przypadku prawdziwych narkotykow, po ktorych czlowiek czuje sie masakrycznie i bierze nastepna dzialke zeby nie odczuwac skutkow. Mozna sie uzaleznic tylko psychicznie, czyli ktos pali bo lubi a nie dlatego, ze zle sie czuje na glodzie. Z tym ze pala glupi i nieodpowiedzialni ludzie to... glupota. Pali zapewne duzo osob w Twoim otoczeniu, ktorych za glupie i nieodpowiedzialne nie uwazasz a ty nawet nie wiesz, ze czasem sobie zapala. Kiedys myslalam tak jak Ty, ze jak ktos zapali trawke to napewno jest cpunem z patologicznej rodziny ale teraz wiem, ze czasem pala zwykli ludzie, osoby na wysokich stanowiskach, ludzie wyksztalceni. Robia to dla odprezenia. Jeden woli wypic piwo a drugi woli zapalic sobie w weekend marihuane. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:49.