Los ..przypadek..? - rozsądek precz ?! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-06-10, 20:10   #1
Klaudyna44
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 17

Los ..przypadek..? - rozsądek precz ?!


Mam czasami wrażenie, przekonanie niemal, że wprost fantastycznie udało mi się spieprzyć sobie życie. Przepraszam za słownictwo, ale dziś właśnie mam ten dzień ! Znowu.
Znowu ten dzień, w którym myślę sobie o nieodwracalności podjętych w zamierzchłych czasach decyzji, tak ważkich dla teraźniejszości, dla przyszłości.
Płacz .... płacz i kolejna lampka wina.
Z drugiej strony...wiem, wiem szczęścia też mam wiele. W każdym razie grzeszyłabym, nie przyznając, że je mam. W pewnych dziedzinach. Zasadniczych - fakt, ale ....
Ale: gdybym kiedykolwiek kierowała się rozumem, kalkulacją (?
) ..
Gdybym planowała etapy życiowe, gdybym, gdybym..gdybym !!!



Klaudyna44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-13, 11:44   #2
owsianka77
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 41
Dot.: Los ..przypadek..? - rozsądek precz ?!

Cytat:
Napisane przez Klaudyna44 Pokaż wiadomość
Mam czasami wrażenie, przekonanie niemal, że wprost fantastycznie udało mi się spieprzyć sobie życie. Przepraszam za słownictwo, ale dziś właśnie mam ten dzień ! Znowu.
Znowu ten dzień, w którym myślę sobie o nieodwracalności podjętych w zamierzchłych czasach decyzji, tak ważkich dla teraźniejszości, dla przyszłości.
Płacz .... płacz i kolejna lampka wina.
Z drugiej strony...wiem, wiem szczęścia też mam wiele. W każdym razie grzeszyłabym, nie przyznając, że je mam. W pewnych dziedzinach. Zasadniczych - fakt, ale ....
Ale: gdybym kiedykolwiek kierowała się rozumem, kalkulacją (?
) ..
Gdybym planowała etapy życiowe, gdybym, gdybym..gdybym !!!




Ja w dzieciństwie zaplanowałam sobie że będę królewną, jak dorastałam że modelką czy Panią z telewizji później że będę miała cudownego męża domek z ogródkiem itd... I niestety żaden plan nie wypalił... Jednak to nie znaczy że jestem nieszczęśliwa z tego powodu...

Teraz wiem że jedyne co sobie zaplanuje to ewentualnie co ugotuje na obiad, albo w co się jutro ubiorę...

Nie można zaplanować sobie wszystkiego i zdroworozsądkowo podchodzić do życia... Bo tak się nie da... tym bardziej że jesteśmy nasączone emocjami...

Każda z nas ma pewnie co jakiś czas taki dzień w którym użala się nad sobą i uważa że spieprzyła sobie życie albo że jest coś nie tak jak powinno... Do momentu kiedy to jest tylko jeden dzień co jakiś czas to chyba wszystko jest ok... Trzeba iść do przodu a nie rozpamiętywać przeszłość...

I uwierzyć w siebie... Dam rade... Bo jak nie ja to kto?
__________________
Za mało jest cudownych chwil, by bać się tych pozornie złych..
owsianka77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-13, 12:27   #3
Lenka1000
Rozeznanie
 
Avatar Lenka1000
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 834
Dot.: Los ..przypadek..? - rozsądek precz ?!

Cytat:
Napisane przez Klaudyna44 Pokaż wiadomość
Mam czasami wrażenie, przekonanie niemal, że wprost fantastycznie udało mi się spieprzyć sobie życie. Przepraszam za słownictwo, ale dziś właśnie mam ten dzień ! Znowu.
Znowu ten dzień, w którym myślę sobie o nieodwracalności podjętych w zamierzchłych czasach decyzji, tak ważkich dla teraźniejszości, dla przyszłości.
Płacz .... płacz i kolejna lampka wina.
Z drugiej strony...wiem, wiem szczęścia też mam wiele. W każdym razie grzeszyłabym, nie przyznając, że je mam. W pewnych dziedzinach. Zasadniczych - fakt, ale ....
Ale: gdybym kiedykolwiek kierowała się rozumem, kalkulacją (?
) ..
Gdybym planowała etapy życiowe, gdybym, gdybym..gdybym !!!



Też tak czasem mam. Chciałam być kosmetyczką i makijażystką od podstawówki. Nie mam nic wspólnego z tą branżą. Czasem sobie myśle, co by było, gdybym sie uparła po maturze i jednak poszła do studium kosmetycznego a nie na studia a potem na kolejne studia... być moze teraz pracowałabym na własny rachunek majac własny gabinet kosmetyczny.
Gdybym zaczęła sie umawiać z którymkolwiek facetem, który stanął na mojej drodze i był mną zainteresowany to teraz pewnie moje życie rodzinne wyglądałoby całkiem inaczej.
Z drugiej strony myślę sobie, że mam dopiero 33 lata i mogę jeszcze wiele rzeczy zmienić - rozwieźć się i ułożyć sobie życie z kims innym, iść do studium kosmetycznego albo na kurs wizażu. Moge też zapisać sie na kursy językowe albo iśc na studia doktoranckie. Wszystko mogę.
Znam też ludzi, którzy mieli zaplanowane życie i też teraz nie są absolutnie szczęśliwi...
Lenka1000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-14, 11:04   #4
Klaudyna44
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 17
Dot.: Los ..przypadek..? - rozsądek precz ?!

Cytat:
Napisane przez owsianka77 Pokaż wiadomość
...
Nie można zaplanować sobie wszystkiego i zdroworozsądkowo podchodzić do życia... Bo tak się nie da... tym bardziej że jesteśmy nasączone emocjami...

Każda z nas ma pewnie co jakiś czas taki dzień w którym użala się nad sobą i uważa że spieprzyła sobie życie albo że jest coś nie tak jak powinno... Do momentu kiedy to jest tylko jeden dzień co jakiś czas to chyba wszystko jest ok... Trzeba iść do przodu a nie rozpamiętywać przeszłość...
No wszystko pięknie, ale ja doszłam właśnie do etapu, w którym nagle zadałam sobie sprawę ze smutnej prawdy: do przodu już za daleko nie zajdę.
"Nagle" - bo wcześniej zbyt byłam zajęta, by mieć czas na tego typu analizy. Teraz do mnie dotarło, że przeszłość - to zasadnicza część mojego życia.
I co....i nico !!
Jak dotąd, lata mijały mi głównie na wypełnianiu obowiązków, zobowiązań itp itd
A co z ŻYCIEM ?
Gdybym myślała, że czas minie tak szybko !! może dążyłabym do realizacji choć części młodzieńczych marzeń .. a tak.. w ciągłym wirze obowiązków, zdobywania kolejnych przestrzeni, w zapracowaniu ...
Naprawdę jestem zaskoczona, że .. to już..?

Cytat:
Napisane przez Lenka1000 Pokaż wiadomość
Też tak czasem mam. Chciałam być kosmetyczką i makijażystką od podstawówki. Nie mam nic wspólnego z tą branżą. Czasem sobie myśle, co by było, gdybym sie uparła po maturze i jednak poszła do studium kosmetycznego a nie na studia a potem na kolejne studia... być moze teraz pracowałabym na własny rachunek majac własny gabinet kosmetyczny.
Gdybym zaczęła sie umawiać z którymkolwiek facetem, który stanął na mojej drodze i był mną zainteresowany to teraz pewnie moje życie rodzinne wyglądałoby całkiem inaczej.
Z drugiej strony myślę sobie, że mam dopiero 33 lata i mogę jeszcze wiele rzeczy zmienić - rozwieźć się i ułożyć sobie życie z kims innym, iść do studium kosmetycznego albo na kurs wizażu. Moge też zapisać sie na kursy językowe albo iśc na studia doktoranckie. Wszystko mogę.
Znam też ludzi, którzy mieli zaplanowane życie i też teraz nie są absolutnie szczęśliwi...
Masz rację, masz dopiero 33 lata, jesteś na tyle młoda, by móc zmienić wszystko!
I na tyle dojrzała jednocześnie, by te zmiany rozsądnie przeprowadzić.
Koniecznie zacznij analizować TERAZ, co powoduje Twoje niespełnienie i dopilnuj, by ta świadomość była jednocześnie imperatywem do działania. TERAZ.
Klaudyna44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-14, 12:23   #5
Lenka1000
Rozeznanie
 
Avatar Lenka1000
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 834
Dot.: Los ..przypadek..? - rozsądek precz ?!

Cytat:
Napisane przez Klaudyna44 Pokaż wiadomość
Masz rację, masz dopiero 33 lata, jesteś na tyle młoda, by móc zmienić wszystko!
I na tyle dojrzała jednocześnie, by te zmiany rozsądnie przeprowadzić.
Koniecznie zacznij analizować TERAZ, co powoduje Twoje niespełnienie i dopilnuj, by ta świadomość była jednocześnie imperatywem do działania. TERAZ.
Moja mama miała prawie 50 lat, kiedy poszła na studia. a potem na podyplomowe.
Ja nie wiem, czy jestem na tyle młoda ani na tyle dojrzała, żeby wyprostować to, co było. Po prostu chcę zacząć żyć do przodu zamiast stać w miejscu. Zawsze byłam aktywna a od kilku lat nie nauczyłam się niczego nowego, od 3 lat nie byłam nawet na urlopie. I tkwię w toksycznym związku.
Myślę, że nie warto żyć przeszłościa ani biczować sie tym, że się czegos nie zrobiło. Po prostu trzeba to zrobic.
Lenka1000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-14, 13:26   #6
dorinka30
Zakorzenienie
 
Avatar dorinka30
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
Dot.: Los ..przypadek..? - rozsądek precz ?!

Cytat:
Napisane przez Klaudyna44 Pokaż wiadomość
Mam czasami wrażenie, przekonanie niemal, że wprost fantastycznie udało mi się spieprzyć sobie życie. Przepraszam za słownictwo, ale dziś właśnie mam ten dzień ! Znowu.
Znowu ten dzień, w którym myślę sobie o nieodwracalności podjętych w zamierzchłych czasach decyzji, tak ważkich dla teraźniejszości, dla przyszłości.
Płacz .... płacz i kolejna lampka wina.
Z drugiej strony...wiem, wiem szczęścia też mam wiele. W każdym razie grzeszyłabym, nie przyznając, że je mam. W pewnych dziedzinach. Zasadniczych - fakt, ale ....
Ale: gdybym kiedykolwiek kierowała się rozumem, kalkulacją (?) ..
Gdybym planowała etapy życiowe, gdybym, gdybym..gdybym !!!



Wiesz, że mam podobne przeświadczenie co Ty

Z wyborem zawodu sie zgadza z wyborem Lenki , też chciałam iść w kierunku kosmetyki, zniechęcona przez rodzicielkę poszłam na studia, nie wiem po co na te właśnie, nie pracuję w zawodzie i nie zamierzam. Stracony czas....tak to z perspektywy czasu pojmuję.
Co do facetów, cóż wspominając - kilka zasadniczych błędów popełniłam, ztn. złych decyzji, fatalnych wyborów.
Nie zauważyłam kilku życiowych szans...
Ogólnie boję się wdawać w szczegóły aby się nie załamać totalnie, więc staram się nie myśleć o tym. Jednak te myśli powracają jak bumerang

I to nawet nie chodzi o kalkulację, o której wspominasz, ale inne decyzje, bo te co podejmowałam też były na czuja czasami...Mam wrażenie, że intuicja życiowa zawiodła mnie kilka razy

Teraz co można, wspominki nic nie dają, trzeba iść do przodu, nie cofniesz czasu, pewne sprawy są nie do odkręcenia. Koniec kropka.
Postanowiłam nie zamęczać się pewnymi myślami, bo działa to na mnie depresyjnie, patrzę optymistycznie na ile mogę i Tobie też tego życzę.
Miejmy nadzieję, że na końcu okaże się, że to miało jakiś większy sens

Co do lampki wina, przeczytałam bardzo mądrą rzecz- sięgaj po wino tylko wtedy gdy jesteś szczęśliwa, bo jeśli będziesz zabijać smutki, to będzie jeszcze gorzej- wprowadzilam to w życie- spróbuj i TY !

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Cytat:
Napisane przez Lenka1000 Pokaż wiadomość
Moja mama miała prawie 50 lat, kiedy poszła na studia. a potem na podyplomowe.
Ja nie wiem, czy jestem na tyle młoda ani na tyle dojrzała, żeby wyprostować to, co było. Po prostu chcę zacząć żyć do przodu zamiast stać w miejscu. Zawsze byłam aktywna a od kilku lat nie nauczyłam się niczego nowego, od 3 lat nie byłam nawet na urlopie. I tkwię w toksycznym związku.
Myślę, że nie warto żyć przeszłościa ani biczować sie tym, że się czegos nie zrobiło. Po prostu trzeba to zrobic.
Nie wszystko można wyprostować niestety, ale akurat przykład toksycznego związku jest jednym z elementów który możesz skorygować jeśli chcesz . Musisz tylko podjąć decyzję , czy naprawiasz związek czy kończysz go definitywnie ?
Ale to na pewno warto zrobić to dla siebie, pierwszy krok już zrobiłaś zauważyłaś że związek jest toksyczny, tylko co chcesz zrobić dalej z tą informacją ?

Edytowane przez dorinka30
Czas edycji: 2010-06-14 o 13:21
dorinka30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-14, 13:41   #7
Lenka1000
Rozeznanie
 
Avatar Lenka1000
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 834
Dot.: Los ..przypadek..? - rozsądek precz ?!

Cytat:
Napisane przez dorinka30 Pokaż wiadomość

Nie wszystko można wyprostować niestety, ale akurat przykład toksycznego związku jest jednym z elementów który możesz skorygować jeśli chcesz . Musisz tylko podjąć decyzję , czy naprawiasz związek czy kończysz go definitywnie ?
Ale to na pewno warto zrobić to dla siebie, pierwszy krok już zrobiłaś zauważyłaś że związek jest toksyczny, tylko co chcesz zrobić dalej z tą informacją ?
Podjęłam juz decyzje co do związku
a co do prostowania - to dopóki jest sie zdrowym i sprawnym naprawde wiele mozna skorygowac
Lenka1000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-06-14, 17:10   #8
Klaudyna44
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 17
Dot.: Los ..przypadek..? - rozsądek precz ?!

Wygadałam się Wam, wypłakałam, przeszło mi. Zobaczymy, na jak długo

Masz podobna technikę do mojej Dorinko Na co dzień wyrzucam z głowy myśli, które mogą przyprawić o czarny nastrój. Skoro nie mam wpływu na przeszłe wydarzenia, staram się na ile tylko możliwe sprawić, by przyszłość była jasna.
Dbam w skali mikro o urozmaicanie teraźniejszości - bo makro z różnych względów ... poza zasięgiem.


.."dopóki jest sie zdrowym i sprawnym naprawde wiele mozna skorygowac'..

no właśnie, a nigdy nie wiadomo, kiedy coś się zdarzy - coś ...
no.. po prostu nie wiadomo, czy będzie się miało szczęście uniknąć wydarzeń, o których nie myśli się nigdy, przenigdy ! do czasu, aż nas samych zaczynają dotyczyć.

Kurcze, znowu zaczynam marudzić. Idę. I tak muszę już lecieć.

Ps.
Lenko, we wczesnej młodości nawiałam z okropnie toksycznego związku. Na szczęście na tyle szybko, by wyjść z tego bez większych strat w psychice( ) oraz by spotkać kolejnego partnera. Aktualnego do dziś. I to jedna z niewielu trafnych decyzji w moim życiu

Edytowane przez Klaudyna44
Czas edycji: 2010-06-17 o 21:26
Klaudyna44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-24, 09:37   #9
noemi4
Raczkowanie
 
Avatar noemi4
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 50
Dot.: Los ..przypadek..? - rozsądek precz ?!

Cytat:
Napisane przez Lenka1000 Pokaż wiadomość
Podjęłam juz decyzje co do związku
a co do prostowania - to dopóki jest sie zdrowym i sprawnym naprawde wiele mozna skorygowac

a jakie podjęłaś decyzje co do związku? pozdrawiam
__________________
Żyj tak, byś nie spoglądał wstecz i nie żałował tego, że zmarnowałeś życie. . .
noemi4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-26, 07:11   #10
Lenka1000
Rozeznanie
 
Avatar Lenka1000
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 834
Dot.: Los ..przypadek..? - rozsądek precz ?!

Cytat:
Napisane przez noemi4 Pokaż wiadomość
a jakie podjęłaś decyzje co do związku? pozdrawiam
słuszne jeszcze jeden wyskok i kończę ten "związek" definitywnie
Lenka1000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-26, 08:33   #11
dezire
Zakorzenienie
 
Avatar dezire
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 555
Dot.: Los ..przypadek..? - rozsądek precz ?!

Cytat:
Napisane przez Lenka1000 Pokaż wiadomość
słuszne jeszcze jeden wyskok i kończę ten "związek" definitywnie
czy on wie o tym, ze jest taki warunek ?
__________________

2004 - Boisz się, że ludzie z internetu odnajdą cię w prawdziwym życiu.

2014 - Boisz się, że ludzie z prawdziwego życia odnajdą cię w internecie.



dezire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-26, 10:08   #12
Lenka1000
Rozeznanie
 
Avatar Lenka1000
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 834
Dot.: Los ..przypadek..? - rozsądek precz ?!

Cytat:
Napisane przez dezire Pokaż wiadomość
czy on wie o tym, ze jest taki warunek ?
Tak, wie.
Dobitnie - choć spokojnie - poinformowałam go, że jeszcze jedna akcja z wrzaskami i wyzwiskami a otwieram drzwi i wywalam jego graty.
Lenka1000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-26, 20:11   #13
Klaudyna44
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 17
Dot.: Los ..przypadek..? - rozsądek precz ?!

Trzymam kciuki za taki dalszy ciąg, jakiego sobie życzysz
Klaudyna44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-27, 11:17   #14
noemi4
Raczkowanie
 
Avatar noemi4
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 50
Dot.: Los ..przypadek..? - rozsądek precz ?!

Cytat:
Napisane przez Lenka1000 Pokaż wiadomość
Tak, wie.
Dobitnie - choć spokojnie - poinformowałam go, że jeszcze jedna akcja z wrzaskami i wyzwiskami a otwieram drzwi i wywalam jego graty.
kurcze mogę Ci tylko pozazdrościć tej stanowczości i możliwości wywalenia go z domu , ja niestety musiałbym się sama wynieść. Wcale nie jest prawdą, że można wszystko od tak sobie zmienić, życie pisze różne scenariusze i nie każdy ma wiele dróg do wyboru, niektórzy muszą się godzić na to co mają i znosić to jakoś.

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Cytat:
Napisane przez dorinka30 Pokaż wiadomość
Wiesz, że mam podobne przeświadczenie co Ty



Nie wszystko można wyprostować niestety, ale akurat przykład toksycznego związku jest jednym z elementów który możesz skorygować jeśli chcesz . Musisz tylko podjąć decyzję , czy naprawiasz związek czy kończysz go definitywnie ?
Ale to na pewno warto zrobić to dla siebie, pierwszy krok już zrobiłaś zauważyłaś że związek jest toksyczny, tylko co chcesz zrobić dalej z tą informacją ?
Nawet jak podejmiesz decyzję naprawiam toksyczny związek to to wcale nie jest chyba zawsze możliwe, ja podjęłam tę decyzję i chcę i brnę coraz dalej i staram się naprawiać, ale czy to ma sens skoro on raczej nie chce i nie widzi sensu tego??????
__________________
Żyj tak, byś nie spoglądał wstecz i nie żałował tego, że zmarnowałeś życie. . .
noemi4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-28, 12:32   #15
Kropelka wody
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 67
Dot.: Los ..przypadek..? - rozsądek precz ?!

Witam!! Ja nie mam 30-40 lat tylko 21, ale czuje si ę niestety jak 40 latka. Myśle, że wiek nie ma tu znaczenia ale tak chciałam nakreslić jakie mam samopoczucie. Jestem w związku 7 rok w tym prawie 2 rok po ślubie. Mam własne mieszkanie i jestem dosyć samodzielną osoba....... , ale i niestety jest te ALE!!!!
Nie jestem szczęśliwa - chciałabym być wykształconą osobą zawsze to było moim marzeniem moje życie potoczyło się inaczej. Ze względu na popełniony bład do dziś nie potrafie ukończyć szkoły choć bardzo tego pragnę. Nie mam stałej pracy o której marze, mam kłopoty finansowe i bagaz doświadczonej osoby!!! Wplątałam się z życiową monotnnie z której ciężko jest mi wyjść. Jak kółko które się kręci i z którego nie mam szans uciec.
Każdy ma marzenia ja też je miałam i mam nie wiem czy starczy mi sił i samozaparcia aby zrealizowac chociaż % . Rodzina mówi o co jej chodzi ma dom, rodzine , dziecko i jeszcze jej źle - powinna cieszyć się z tego co ma. Sama już nawet w to wierze , mogłam gorzej trafić tyle zła jest teraz na tym świecie, że czasem jak się słyszy o losach niektórych ludzi to włos jezy sie na głowie.
Czasem czuje się jak egoistka , mysląc tylko o sobie. Niestety jest mi ciężko w tak młodym wieku wszystko ogarnąć, czasem mam takie myśli naraz że wydaje mi sie, że głowa mi za chwilke wybuchnie.


I podobnie do Klaudyna44 mam podobne dni w których mam chęć spakować szmaty i uciec ale nie wiadmo gdzie!!!

Jak brzmi pewne przysłowie: "JESTES KOWALEM WŁASNEGO LOSU!!!"
__________________
[vichy]605835[/vichy]


Najbardziej rozczarowane małżeństwem są zawsze te kobiety, które wyszły za mąż, by nie prawcować .

Marlena Dietrich
Kropelka wody jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-02, 22:30   #16
idedodomu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 179
Dot.: Los ..przypadek..? - rozsądek precz ?!

ja tez mam taki straszny problem
caly czas analizuje
za bardzo patrze w tył
co bylo
jestem sentymentalna straszliwie. czasami omijam z daleka jakas ulice bo wiem ze jak bede nia szla to zrobi mi sie smutno bo przed oczami zobacze jak chodzilam tam z nim.
jak walczyc z tym sentymentem?
__________________
Prosze podpisz petycje
nieludzkie traktowanie psów
http://www.ptroa.co.il/petition/index.php
idedodomu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 18:18   #17
madzia1085
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 17
Dot.: Los ..przypadek..? - rozsądek precz ?!

Cytat:
Napisane przez Kropelka wody Pokaż wiadomość
Witam!! Ja nie mam 30-40 lat tylko 21, ale czuje si ę niestety jak 40 latka. Myśle, że wiek nie ma tu znaczenia ale tak chciałam nakreslić jakie mam samopoczucie. Jestem w związku 7 rok w tym prawie 2 rok po ślubie. Mam własne mieszkanie i jestem dosyć samodzielną osoba....... , ale i niestety jest te ALE!!!!
Nie jestem szczęśliwa - chciałabym być wykształconą osobą zawsze to było moim marzeniem moje życie potoczyło się inaczej. Ze względu na popełniony bład do dziś nie potrafie ukończyć szkoły choć bardzo tego pragnę. Nie mam stałej pracy o której marze, mam kłopoty finansowe i bagaz doświadczonej osoby!!! Wplątałam się z życiową monotnnie z której ciężko jest mi wyjść. Jak kółko które się kręci i z którego nie mam szans uciec.
Każdy ma marzenia ja też je miałam i mam nie wiem czy starczy mi sił i samozaparcia aby zrealizowac chociaż % . Rodzina mówi o co jej chodzi ma dom, rodzine , dziecko i jeszcze jej źle - powinna cieszyć się z tego co ma. Sama już nawet w to wierze , mogłam gorzej trafić tyle zła jest teraz na tym świecie, że czasem jak się słyszy o losach niektórych ludzi to włos jezy sie na głowie.
Czasem czuje się jak egoistka , mysląc tylko o sobie. Niestety jest mi ciężko w tak młodym wieku wszystko ogarnąć, czasem mam takie myśli naraz że wydaje mi sie, że głowa mi za chwilke wybuchnie.


I podobnie do Klaudyna44 mam podobne dni w których mam chęć spakować szmaty i uciec ale nie wiadmo gdzie!!!

Jak brzmi pewne przysłowie: "JESTES KOWALEM WŁASNEGO LOSU!!!"
zastanawaialm sie czy tu pisac, bo.. mam identyczne doswiadczenie jak Ty.... i zaraz by bylo masz dopiero 21 lat wszystko przed toba.. a jednak nie jest tak prosto...
madzia1085 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-14, 17:47   #18
Klaudyna44
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 17
Dot.: Los ..przypadek..? - rozsądek precz ?!

Cytat:
Napisane przez madzia1085 Pokaż wiadomość
zastanawaialm sie czy tu pisac, bo.. mam identyczne doswiadczenie jak Ty.... i zaraz by bylo masz dopiero 21 lat wszystko przed toba.. a jednak nie jest tak prosto...

Dlaczego "zaraz by było" ?
A jeśli nawet - to co ?
Niekonstruktywnymi wpisami po prostu nie można się przejmować - trzeba tylko przebiec je wzrokiem i nie analizując - przejść dalej, do przyjaźniejszych postów.
Nawet jeśli nie uzyskasz sensownej rady - sama rozmowa, ciepłe zainteresowanie lub choćby uśmiechnięta emotka od czytającej Twoją opowieść sprawią, że poczujesz się lepiej i nabierzesz ochoty do walki z przeciwnościami losu.


---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

Cytat:
Napisane przez Kropelka wody Pokaż wiadomość

Czasem czuje się jak egoistka , mysląc tylko o sobie. Niestety jest mi ciężko w tak młodym wieku wszystko ogarnąć, czasem mam takie myśli naraz że wydaje mi sie, że głowa mi za chwilke wybuchnie.
Na pewno nie myślisz tylko o sobie, tylko także o sobie.
Nie rezygnuj z wykształcenia, musisz dać radę. Jeśli nie teraz, to jak troszkę dziecko podrośnie - ale nie zwlekaj zbyt długo, bo im dłuższa przerwa - tym trudniej wrócić do poprzedniego etapu.

Edytowane przez Klaudyna44
Czas edycji: 2010-07-14 o 17:48
Klaudyna44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-14, 18:06   #19
madzia1085
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 17
Dot.: Los ..przypadek..? - rozsądek precz ?!

dzieki Klaudyna44 )
ale narawde czasami jest mi juz ciezko z tym wszystkim, ze wole nie czytac "tych" komentarzy
madzia1085 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-07-15, 21:41   #20
manuela
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 18
Dot.: Los ..przypadek..? - rozsądek precz ?!

ja uważam, że życiem nie kieruje los/przypadek/Bóg/przeznaczenie tylko my sami.
i ta swiadomość mnie podnosi, napędza, dodaje siły
nie ma sensu tracic energii na rozpamietywanie co by bylo gdyby.
warto zyc tu i teraz, isc do przodu a przeszloscią kierować się jedynie w celu budowania przyszłosci, w celu wyciągania konstruktywnych wnioskow bo nic co nas spotyka nie jest bez celu, sensu - wszystko ma służyć prostowaniu naszej drogi, rozwojowi

a co do doswiadczen, wyborów...
Gdybym mogła przeżyć życie raz jeszcze,odważyłabym się popełnić więcej błędów...
odprężyłabym się...rozluźniła...byłaby m głupsza,niż w czasie tej podróży.
Mniej rzeczy brałabym na poważnie...Wykorzystałaby m więcej szans...
pojechała na więcej wycieczek...wspięła się na więcej gór
przepłynęła więcej rzek...Jadłabym więcej lodów i mniej fasolki....
Miałabym pewnie więcej prawdziwych kłopotów, ale za to mniej wymyślonych.
Widzisz, jestem jedną z tych osób, które są zawsze rozsądne i przytomne,
godzina po godzinie...dzień po dniu. Och, miałam też swoje piękne chwile.
Gdyby przyszło mi robić wszystko od nowa...miałabym ich więcej.
Nie próbowałabym niczego innego - tylko chwile, jedna po drugiej !!!
zamiast codziennego życia z wyprzedzeniem wielu lat.
Jestem jedną z tych osób, która nigdzie nie rusza się bez termometru,
butelki z gorącą wodą, płaszcza i parasola...
Gdybym mogła zrobić wszystko jeszcze raz podróżowałabym z o wiele
mniejszym bagażem niż w tym życiu. Gdybym miała ponownie przeżyć życie
na wiosnę wcześniej biegałabym boso i nie zakładała butów do późnej jesieni.
Częściej chodziłabym na tańce... częściej jeździła na karuzeli i zbierała więcej stokrotek".


Odpowiedź 85-letniej Nadine Stair na pytanie co by zrobiła gdyby mogła przeżyć swoje życie raz jeszcze....and you?????

Cytat pochodzi z książki Anthonyego Robbinsa pt ,,Obudź w sobie Olbrzyma"
manuela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:49.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.