Granice gościnności - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-07-13, 19:03   #1
wiat
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 10

Granice gościnności


Witam serdecznie wszystkie Wizażanki! Forum czytam od dłuższego czasu, jednak dopiero teraz zdecydowałam się założyć konto. Mam problem i niestety nie wiem jak go rozwiązać, zresztą zastanawiam się, czy moje myśli i 'oskarżenia' poszły w dobrym kierunku. Mam nadzieję, że spojrzycie na tę sytuację z dystansu i poradzicie.
Mieszkam na południu Polski, można powiedzieć bardzo na południu. Studiowałam w Poznaniu, toteż sporo znajomych zostawiłam w Wielkopolsce. Pracowałam za granicą, odbywałam staż, podsumowując niedawno dopiero powróćiłam na ojczyzny łono . Mieszkam jeszcze z rodzicami, co niebawem się zmieni.
Po powrocie znalazłam pracę i postanowiłam odnowić kilka znajmości, tak więc napisałam do bliskiej w sumie koleżanki z Poznania ( kontakt byl sporadyczny podczas mojego pobytu za granica). Zaczęłyśmy dużo rozmawiać, a tematów po takim czasie niewidzenia się było sporo, także było naprawdę miło. Nic nie wskazywało na to, że cokolwiek może się zmienić.
Postanowiłam zaprosić ją na kilka dni w czasie mojego urlopu. Z chęcią przyjęła propozycję i niebawem zjawiła się u mnie. Od tego momentu minęły dokładnie dwa tygodnie... Zaznaczam, miała przyjechać na 4-5 dni maks, ponieważ nie mieszkam sama i nie mogę nadużywać gościnności moich rodziców. Od samego początku taka była z nią umowa.
Dziewczyna nie przywiozła ze sobą nic... Miała dwie bluzki, spodenki i spódniczkę. Nic więcej! Ani żadnych kosmetyków, ani ręcznika, po prostu nic ... Już na samym początku zdziwiłam się i zapytałam dlaczego tak mało zabrała ze sobą rzeczy, udzieliła mi wymijającej odpowiedzi... Nie muszę chyba mówić, jak się czułam? Nie wiedziałam kompletnie co mam zrobić ... Dałam jej nową szczoteczkę do zębów, ręcznik, mydło, bo do najbliższego sklepu faktycznie jest kawałeczek, a wieczór był już dosyć późny, także nie było nawet ku temu sposobności.
Przegadalysmy całą noc, było miło. Następnego dnia okazało się, że nie ma również dezodorantu... Oczywiście chciła go ode mnie ... Pożyczyłam jej.
Generalnie zachowuje się bardzo swobodnie, otwiera lodowke, wyjmuje wszystko, co chce bez pytania ... Ja rozumiem, że ją zaprosiłam, że nie musi kupować sobie wszystkiego do jedzenia, ale moglaby chociaz cokolwiek. Gdzie tam... Ona ma specjalne wymagania żywieniowe, że tego nie , tego też nie. Nikt nie spelnia jej zachciewanek oczywiście, ale sytuacja jest niefajna...
Bez skrępowania mówi, co lubi jeśc, ze toby zjadla, ze moze kebab, moze to, a sama nic nie kupila, nawet glupich ciastek dla moich rodzicow. Kiedy oni ja czestuja, to ona bez skrepowania potrafi zjesc cala paczke .... Najchetniej to by używala doslownie wszytskiego i jeszcze chce, aby jej wszystko fundowac, bo ona w koncu ' tyle kilometrow przejechala'...
W lazience robi sobie jakkuzi, leje hektolitry wody.... Jeszcze chciala, zeby jej chlopak przyjechal ... ;/
A najgorsze jest to, że nie chce pojechac do domu. Mowilam jej ,że wyjezdzam, nie reaguje .... Dziewczyny jak sie pozbyc natreta z domu ?... Nie chcę być chamska ani wredna... , ale czuję ,że inaczej sie z nią nie da. Miała któraś z Was, podobny problem ?

Edytowane przez wiat
Czas edycji: 2010-07-13 o 19:07
wiat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 19:12   #2
sweetpinky
Zakorzenienie
 
Avatar sweetpinky
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
Dot.: Granice gościnności

yyy ma baba tupet
chyba nie ma nic innego jak powiedzieć dosadnie żeby się wyniosła, ja bym powiedziała, że rodzice sobie tego życzą.
__________________




sweetpinky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 19:13   #3
czeko ladka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 21
Dot.: Granice gościnności

No powiem Ci, że Twoja koleżanka to bezczelna dziewucha po prostu. W głowie mi się nie mieści, żeby się tak chamsko zachowywać. Nie pozostaje Ci nic innego jak powiedzieć jej wprost, że chcesz już żeby sobie pojechała, i że za bardzo narzuca się Twoim rodzicom. Skoro ona jest taka bezczelna dla Ciebie to Ty dla niej też bądź.

Zresztą to dom Twoich rodziców i też mogą coś w tej sprawie powiedzieć. Życzę szybkiego rozwiązania problemu
czeko ladka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 19:14   #4
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Granice gościnności

ja bym się nie patyczkowała i wprost kazała jej po prostu wracać do siebie
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 19:16   #5
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Granice gościnności

"wybacz moja droga, ale zaprosiłam cię na 4-5 dni. Jesteś tu dużo dłużej, a ja mam inne plany i nie mogę cię w nich uwzględnić. Tak więc przykro mi, ale muszę cię poprosić o powrót do domu"
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 19:16   #6
Ninlil
Wtajemniczenie
 
Avatar Ninlil
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 839
Dot.: Granice gościnności

ojej
Nie musisz być chamska ani wredna, ale możesz jej kulturalnie zasygnalizować, że nadużywa gościnności. Takie podchody że wyjeżdżasz nic nie dadzą, bo gość w twoim domu po prostu udaje, że tego nie słyszy. Powiedz jej grzecznie wprost, że twoi rodzice poczuliby się trochę swobodniej gdyby wyjechała, bo wszyscy sa skrępowani tak długą wizytą.
Ninlil jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 19:17   #7
wiat
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 10
Dot.: Granice gościnności

Czyli jednak nie przesadzam, wiecie czasami trudno spojrzeć z dystansu na swoją własną sytuację. Nie chcialam tez zadrażniac, ale wykorzytsywac sie nie dam. Moi rodzice są źli, bo naprawdę ona sobie używa, tylko nie chcą się mieszać, ale mojej mamie i tak dzisiaj nerwy puściły. Macie racje- trzeba prosto z mostu.

Edytowane przez wiat
Czas edycji: 2010-07-13 o 19:19
wiat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 19:20   #8
sweetpinky
Zakorzenienie
 
Avatar sweetpinky
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
Dot.: Granice gościnności

Cytat:
Napisane przez wiat Pokaż wiadomość
Czyli jednak nie przesadzam, wiecie czasami trudno spojrzeć z dystansu na swoją własną sytuację. Nie chcialam tez zadrażniac, ale wykorzytsywac sie nie dam. Moi rodzice są źli, bo naprawdę ona sobie używa, tylko nie chcą się mieszać, ale mojej mamie i tak dzisiaj nerwy puściły. Macie racje- trzeba prosto z mostu.
trzeba trzeba
nie przejmuj się, gdyby była dobrą koleżanką tak by się nie zachowywała więc jak się obrazi to dużo nie stracisz
__________________




sweetpinky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 19:23   #9
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Granice gościnności

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
trzeba trzeba
nie przejmuj się, gdyby była dobrą koleżanką tak by się nie zachowywała więc jak się obrazi to dużo nie stracisz
Dokładnie.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 19:24   #10
little.b.blue
Zakorzenienie
 
Avatar little.b.blue
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 248
Dot.: Granice gościnności

jej zachowania nie będę komentować.

imo powinnaś jej powiedzieć wprost, że granice twojej gościnności się kończą i że już najwyższy czas, żeby wyjechała. nie owijaj w bawełnę i nie staraj się być delikatna, tylko stanowcza.
__________________
Książki w 2017: 10
Nie palę od 25/02/2017

Invisalign od 20/03/2016
little.b.blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 19:25   #11
krooolewna
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: z daleka:D
Wiadomości: 1 938
Dot.: Granice gościnności

Aż się dziwię,że takie chamstwo tyle wytrzymałaś.Powiedz Jej,że po prostu miała przyjechac na 4-5 dni,a tyle siedzi,a Ty masz juz inne plany na reszte wolnego
__________________

krooolewna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 19:25   #12
Czarna_Złośnica
Wtajemniczenie
 
Avatar Czarna_Złośnica
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 772
Dot.: Granice gościnności

Skoro ona się nie krępuje to dlaczego Ty masz sie krępować...powiedz wprost, że masz swoje życie którym musisz się zająć.
Czarna_Złośnica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 19:33   #13
dilara
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 369
Dot.: Granice gościnności

no niezle

w takiej sytuacji to bym powiedziala prosto z mostu ze naduzyla juz chyba goscinnosci, i wolalbym aby pojechala juz do siebie do domu...

tylko zastanawia mnie to, ze nie wziela ze soba totalnie nic, zadnej szczoteczki do zebow, recznika, odpowiedniej ilosci ciuchow... o co kaman?????
dilara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 19:33   #14
Arrianna
Zakorzenienie
 
Avatar Arrianna
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
Dot.: Granice gościnności

Ja się trochę tobie dziwię - jak minęły te cztery dni to czemu nie zapytałaś "odprowadzić cię jutro na pociąg?", "o której jutro wyjeżdżasz?"albo coś z tym stylu. Sygnalizując że zaplanowałyście 4-5 dni, one się skończyły a teraz do domu.
Arrianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 19:40   #15
Czarna_Złośnica
Wtajemniczenie
 
Avatar Czarna_Złośnica
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 772
Dot.: Granice gościnności

Cytat:
Napisane przez dilara Pokaż wiadomość
no niezle

w takiej sytuacji to bym powiedziala prosto z mostu ze naduzyla juz chyba goscinnosci, i wolalbym aby pojechala juz do siebie do domu...

tylko zastanawia mnie to, ze nie wziela ze soba totalnie nic, zadnej szczoteczki do zebow, recznika, odpowiedniej ilosci ciuchow... o co kaman?????
widocznie już wczesniej zaplanowała że pożyje na jej rachunek chociaż z tą szczoteczką to faktycznie dziwne
Czarna_Złośnica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-07-13, 19:46   #16
MyszkaMini
Raczkowanie
 
Avatar MyszkaMini
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 358
Dot.: Granice gościnności

Trzeba wymyślić jakąś bajkę, że babcia przyjeżdża albo jakaś impreza rodzinna się szykuje, na wesele jedziecie np.
Z tymi kosmetykami to faktycznie głupia sprawa, w ogóle z jej zachowaniem.
A ile już ta koleżanka w ogóle siedzi?
__________________

MyszkaMini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 19:49   #17
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Granice gościnności

Jakie bajki wymyślać, powiedzieć wprost i kazać panience spadać na dobre.
A siedzi już 2 tygodnie, w pierwszym wątku wyraźnie to jest napisane
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 19:50   #18
wiat
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 10
Dot.: Granice gościnności

Cytat:
Napisane przez dilara Pokaż wiadomość
no niezle

w takiej sytuacji to bym powiedziala prosto z mostu ze naduzyla juz chyba goscinnosci, i wolalbym aby pojechala juz do siebie do domu...

tylko zastanawia mnie to, ze nie wziela ze soba totalnie nic, zadnej szczoteczki do zebow, recznika, odpowiedniej ilosci ciuchow... o co kaman?????
Wydaje mi się, że ona mysli, że skoro pracowalam za granica, to niewiadomo jakie kokosy przywiozlam. I chciala mnie po prostu naciągnać...
Co do terminu jej wyjazdu, to ja jej powiedzialam, po 5 dniu, ze czas sie juz chyba zbierac, ale mozliwe, ze bylam zbyt poblazliwa, bo ona chciala jeszcze troche zostać, bo przyjechala 'z daleka' jeszcze to zoabczyc i to, a ja ulegalam i mam glupia za swoje. Nigdy więcej. Teraz czekam aż hrabina wróci i wszystko jej wygarnę! Niech mi tylko lodówkę spróbuje otworzyć i coś wziąć bez pyttania, to nie ręcze za siebie ... Jak to jest dziewczyny u was, jak ktoś przyjeżdza, sam sie zywi, czy kupuje sobie we wlasnym zakresie?

Edytowane przez wiat
Czas edycji: 2010-07-13 o 19:52
wiat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 19:50   #19
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Granice gościnności

A nie uciekła ona z domu?
Bo mi to na to wygląda (brak kasy i walizki, niechęć do powrotu).

W każdym razie można powiedzieć coś w ten deseń: słuchaj, ja rodzicom powiedziałam, że wpadniesz tylko na 4 dni i teraz pojutrze przyjeżdżają na kilka dni nowi goście do moich rodziców. Nie wiedziałam, ze tak nam szybko zleci ten czas
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-07-13, 19:56   #20
wiat
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 10
Dot.: Granice gościnności

Nie, nie uciekła z domu,Jesteśmy na to zdecydowanie za stare . Poza tym ma dobry kontakt z rodzicami.
Słyszę, że nadchodzi, także idę z nią pogadać . 3majcie kciuki.
wiat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 19:57   #21
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Granice gościnności

Cytat:
Napisane przez wiat Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że ona mysli, że skoro pracowalam za granica, to niewiadomo jakie kokosy przywiozlam. I chciala mnie po prostu naciągnać...
Co do terminu jej wyjazdu, to ja jej powiedzialam, po 5 dniu, ze czas sie juz chyba zbierac, ale mozliwe, ze bylam zbyt poblazliwa, bo ona chciala jeszcze troche zostać, bo przyjechala 'z daleka' jeszcze to zoabczyc i to, a ja ulegalam i mam glupia za swoje. Nigdy więcej. Teraz czekam aż hrabina wróci i wszystko jej wygarnę! Niech mi tylko lodówkę spróbuje otworzyć i coś wziąć bez pyttania, to nie ręcze za siebie ... Jak to jest dziewczyny u was, jak ktoś przyjeżdza, sam sie zywi, czy kupuje sobie we wlasnym zakresie?
do mnie kiedyś na 4 dni przyjechała przyjaciółka (studiujemy w innych miastach). Pierwszego dnia ja zrobiłam obiad, drugiego dnia ona postawiła coś do jedzenia na mieście i zrobiłyśmy wspólne zakupy. Nie wyobrażam sobie, że miałby do mnie ktoś przyjechać na 2 tygodnie i nie dołożyć ani złotówki do jedzenia! Już nie wspomnę, że 2 tyg. to praktycznie połowa miesiąca, a prąd i woda też za darmo nie są
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 19:59   #22
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Granice gościnności

Czemu jej nie powiesz wprost???
Ja bym powiedziała "byłam przygotowana na 4-5 dniową wizytę, moi rodzice tak samo. To nie jest mój dom i muszę się liczyć z ich zdaniem, poza tym nie mogę cię utrzymywać a tak to w tej chwili wygląda. Przykro mi ale chyba pora wracać"
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 20:00   #23
MyszkaMini
Raczkowanie
 
Avatar MyszkaMini
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 358
Dot.: Granice gościnności

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
Jakie bajki wymyślać, powiedzieć wprost i kazać panience spadać na dobre.
A siedzi już 2 tygodnie, w pierwszym wątku wyraźnie to jest napisane
Nie zauważyłam
Łatwo powiedzieć, trudniej wykonać.
Wg mnie bajki to prostszy sposób.
Jeżeli razem z rodzicami Autorka nie zdobyła się na odwagę przez ten nadprogramowy tydzień to o czymś świadczy.
__________________

MyszkaMini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 20:01   #24
paulina3553
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 489
Dot.: Granice gościnności

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
A nie uciekła ona z domu?
Bo mi to na to wygląda (brak kasy i walizki, niechęć do powrotu).

W każdym razie można powiedzieć coś w ten deseń: słuchaj, ja rodzicom powiedziałam, że wpadniesz tylko na 4 dni i teraz pojutrze przyjeżdżają na kilka dni nowi goście do moich rodziców. Nie wiedziałam, ze tak nam szybko zleci ten czas

podpisuje sie pod tym
__________________
Nie trzeba słów żeby bolało wystarczy widzieć jak patrzy na inną....
paulina3553 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 20:02   #25
paktofonika99
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 959
Dot.: Granice gościnności

Co za baba
Prosto z mostu trzeba jej powiedzieć, że twoja uprzejmość i cierpliwość też ma granicę. Trzymam kciuki żeby rozmowa przyniosła skutek
paktofonika99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 20:02   #26
Arrianna
Zakorzenienie
 
Avatar Arrianna
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
Dot.: Granice gościnności

Cytat:
Napisane przez wiat Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że ona mysli, że skoro pracowalam za granica, to niewiadomo jakie kokosy przywiozlam. I chciala mnie po prostu naciągnać...
Co do terminu jej wyjazdu, to ja jej powiedzialam, po 5 dniu, ze czas sie juz chyba zbierac, ale mozliwe, ze bylam zbyt poblazliwa, bo ona chciala jeszcze troche zostać, bo przyjechala 'z daleka' jeszcze to zoabczyc i to, a ja ulegalam i mam glupia za swoje. Nigdy więcej. Teraz czekam aż hrabina wróci i wszystko jej wygarnę! Niech mi tylko lodówkę spróbuje otworzyć i coś wziąć bez pyttania, to nie ręcze za siebie ... Jak to jest dziewczyny u was, jak ktoś przyjeżdza, sam sie zywi, czy kupuje sobie we wlasnym zakresie?
Jak kogoś zapraszam to jedzenie jest na mojej głowie bo skoro ja zaprosiłam(ale do mnie na 2 tygodnie jeszcze chyba nikt nie przyjechał :P dostałabym na głowę bo jestem strasznie "terytorialna") natomiast jeśli gdzieś wychodzimy to każda płaci za siebie. No i kosmetyki raczej przywożą swoje i zapas ubrań :P ręczniki ok, nie zawsze ale szczoteczkę O_o
No i chyba się jeszcze nie spotkałam żeby ktoś przyjechał i czegoś nie przywiózł albo nie kupił w stylu "to ja kupie winko" albo "to ja funduje pizzę czy ciastka" O_o
Arrianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 20:15   #27
dilara
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 369
Dot.: Granice gościnności

Cytat:
Napisane przez Arrianna Pokaż wiadomość
Jak kogoś zapraszam to jedzenie jest na mojej głowie bo skoro ja zaprosiłam(ale do mnie na 2 tygodnie jeszcze chyba nikt nie przyjechał :P dostałabym na głowę bo jestem strasznie "terytorialna") natomiast jeśli gdzieś wychodzimy to każda płaci za siebie. No i kosmetyki raczej przywożą swoje i zapas ubrań :P ręczniki ok, nie zawsze ale szczoteczkę O_o
No i chyba się jeszcze nie spotkałam żeby ktoś przyjechał i czegoś nie przywiózł albo nie kupił w stylu "to ja kupie winko" albo "to ja funduje pizzę czy ciastka" O_o
mam tak samo ze swoimi znajomymi... jak przyjezdzaja to zawsze zabieraja swoje rzeczy - ewentualnie zdarzy sie, ze czegos mozna zapomniec, np.pizamy czy recznika. W domu ja gotuje obiady i nie oczekuje zadnych pieniedzy w zamian... ale znajomi i tak czesto albo stawiaja w zamian pizze wieczorem, albo przyjda z jakimis piwkami i chipsami na wieczor zeby cos schrupac itp. Ja o to nie pytam, ale wychodzi to od nich, naturalnie. No i jak tak samo sie zachowuje jak jade do jakiejs znajomej, nikt nie pyta mnie o pieniadze, ale to chyba normalne, ze na miescie stawie jakis obiad, albo kupie cos pysznego do schrupania.... a problemu z pobytem o poltora tygodnia dluzej niz zaplanowane, nigdy nie mialam dziwne to strasznie.. w szczegolnosci ta szczoteczka i kosmetyki
dilara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 20:17   #28
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Granice gościnności

O matko, to tacy ludzie chodza faktycznie po świecie? Myślałam, że (prawie) wszystkim wiadomo, że przyjeżdzając do kogoś z wizytą - zwłaszcza dłuzszą - należy od czasu do czasu zapłacić za zakupy, kupić coś dobrego do jedzenia, zaprosić na pizze.

Wprost jej powiedz, co o tym myślisz.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 20:37   #29
wiat
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 10
Dot.: Granice gościnności

Nigdy w życiu, nie miałam takich problemów ze znajomymi kiedy przyjeżdzali. Byli wdzięczni za lokum, wodę i prąd, ja gotowałam obiady, a o resztę albo troszczyli się sami albo odwdzięczali w taki sposób, że kupowali ciasto, dobrą kawę, po prostu coś fajnego.
Tak macie rację, dalam sobie wejść na glowę, powinnam to rozwiązać od razu, a ja jej po prostu uleglam i stwierdzialam ,ze moze mi nie wypada... Czlowiek w koncu cale zycie sie uczy.
Sprawdzilam jej pociagi na jutro, ma 3 do wyboru i poszlam z tą informacją do niej. Powiedzialam po prostu, że naduzyla gościnnosci i ze ani ja ani moi rodzice nie spimy na pięniądzach, zeby ja utrzymywac i ze po prostu przegiela. Zatkalo ja i nie wiedziala co ma powiedziec, w tym samym momencie wszedl moj ojciec i powiedzial ,ze zuzycie wody od 2 tygodni bardzo wzroslo i ze z calym szacunkiem, ale on nie bedzie dluzej tego tolerowal. Powiedziaalm, ze jutro ma wybrac pociag, ktorym chce pojechac i tyle. Wiecie co mi na to odpowiedziaala?!?! - " nie mam pieniedzy na powrot' !!!
Czuje sie jak w ukrytej kamerze normalnie .... , powiedzialam jej ,ze mnie to nie interesuje i moze nawet zaplacic w naturze, skonczylo się.
Dzieki dziewczyny za dodanie odwagi.
Swoja drogą bezczelnosc ludzka nie zna grranic ...
wiat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-13, 20:38   #30
malenka146
Zadomowienie
 
Avatar malenka146
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 578
GG do malenka146
Dot.: Granice gościnności

Jakie chamstwo... Nie przesadzasz, dziewczyny dobrze radzą.

Niezręczna sytuacja, ale powinnaś być stanowcza.
Oby nie poprosiła o kasę na bilet powrotny i prowiant

EDIT: Dodałaś post w tym samym czasie co ja, a tam napisałam jak wyżej, że jeszcze będzie chciała kasę na powrót... Ludzie. No i co teraz zrobisz? Masz zamiar fundować z własnej kieszeni?
__________________


Edytowane przez malenka146
Czas edycji: 2010-07-13 o 20:40
malenka146 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.