![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 10
|
Granice gościnności
Witam serdecznie wszystkie Wizażanki! Forum czytam od dłuższego czasu, jednak dopiero teraz zdecydowałam się założyć konto. Mam problem i niestety nie wiem jak go rozwiązać, zresztą zastanawiam się, czy moje myśli i 'oskarżenia' poszły w dobrym kierunku. Mam nadzieję, że spojrzycie na tę sytuację z dystansu i poradzicie.
Mieszkam na południu Polski, można powiedzieć bardzo na południu. Studiowałam w Poznaniu, toteż sporo znajomych zostawiłam w Wielkopolsce. Pracowałam za granicą, odbywałam staż, podsumowując niedawno dopiero powróćiłam na ojczyzny łono ![]() Po powrocie znalazłam pracę i postanowiłam odnowić kilka znajmości, tak więc napisałam do bliskiej w sumie koleżanki z Poznania ( kontakt byl sporadyczny podczas mojego pobytu za granica). Zaczęłyśmy dużo rozmawiać, a tematów po takim czasie niewidzenia się było sporo, także było naprawdę miło. Nic nie wskazywało na to, że cokolwiek może się zmienić. Postanowiłam zaprosić ją na kilka dni w czasie mojego urlopu. Z chęcią przyjęła propozycję i niebawem zjawiła się u mnie. Od tego momentu minęły dokładnie dwa tygodnie... Zaznaczam, miała przyjechać na 4-5 dni maks, ponieważ nie mieszkam sama i nie mogę nadużywać gościnności moich rodziców. Od samego początku taka była z nią umowa. Dziewczyna nie przywiozła ze sobą nic... Miała dwie bluzki, spodenki i spódniczkę. Nic więcej! Ani żadnych kosmetyków, ani ręcznika, po prostu nic ... Już na samym początku zdziwiłam się i zapytałam dlaczego tak mało zabrała ze sobą rzeczy, udzieliła mi wymijającej odpowiedzi... Nie muszę chyba mówić, jak się czułam? Nie wiedziałam kompletnie co mam zrobić ... Dałam jej nową szczoteczkę do zębów, ręcznik, mydło, bo do najbliższego sklepu faktycznie jest kawałeczek, a wieczór był już dosyć późny, także nie było nawet ku temu sposobności. Przegadalysmy całą noc, było miło. Następnego dnia okazało się, że nie ma również dezodorantu... Oczywiście chciła go ode mnie ... Pożyczyłam jej. Generalnie zachowuje się bardzo swobodnie, otwiera lodowke, wyjmuje wszystko, co chce bez pytania ... Ja rozumiem, że ją zaprosiłam, że nie musi kupować sobie wszystkiego do jedzenia, ale moglaby chociaz cokolwiek. Gdzie tam... Ona ma specjalne wymagania żywieniowe, że tego nie , tego też nie. Nikt nie spelnia jej zachciewanek oczywiście, ale sytuacja jest niefajna... Bez skrępowania mówi, co lubi jeśc, ze toby zjadla, ze moze kebab, moze to, a sama nic nie kupila, nawet glupich ciastek dla moich rodzicow. Kiedy oni ja czestuja, to ona bez skrepowania potrafi zjesc cala paczke .... Najchetniej to by używala doslownie wszytskiego i jeszcze chce, aby jej wszystko fundowac, bo ona w koncu ' tyle kilometrow przejechala'... W lazience robi sobie jakkuzi, leje hektolitry wody.... Jeszcze chciala, zeby jej chlopak przyjechal ... ;/ A najgorsze jest to, że nie chce pojechac do domu. Mowilam jej ,że wyjezdzam, nie reaguje .... Dziewczyny jak sie pozbyc natreta z domu ?... Nie chcę być chamska ani wredna... , ale czuję ,że inaczej sie z nią nie da. Miała któraś z Was, podobny problem ? Edytowane przez wiat Czas edycji: 2010-07-13 o 19:07 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
|
Dot.: Granice gościnności
yyy ma baba tupet
![]() ![]() chyba nie ma nic innego jak powiedzieć dosadnie żeby się wyniosła, ja bym powiedziała, że rodzice sobie tego życzą.
__________________
♥ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 21
|
Dot.: Granice gościnności
No powiem Ci, że Twoja koleżanka to bezczelna dziewucha po prostu. W głowie mi się nie mieści, żeby się tak chamsko zachowywać. Nie pozostaje Ci nic innego jak powiedzieć jej wprost, że chcesz już żeby sobie pojechała, i że za bardzo narzuca się Twoim rodzicom. Skoro ona jest taka bezczelna dla Ciebie to Ty dla niej też bądź.
Zresztą to dom Twoich rodziców i też mogą coś w tej sprawie powiedzieć. Życzę szybkiego rozwiązania problemu ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Granice gościnności
ja bym się nie patyczkowała i wprost kazała jej po prostu wracać do siebie
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Granice gościnności
"wybacz moja droga, ale zaprosiłam cię na 4-5 dni. Jesteś tu dużo dłużej, a ja mam inne plany i nie mogę cię w nich uwzględnić. Tak więc przykro mi, ale muszę cię poprosić o powrót do domu"
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 839
|
Dot.: Granice gościnności
ojej
![]() Nie musisz być chamska ani wredna, ale możesz jej kulturalnie zasygnalizować, że nadużywa gościnności. Takie podchody że wyjeżdżasz nic nie dadzą, bo gość w twoim domu po prostu udaje, że tego nie słyszy. Powiedz jej grzecznie wprost, że twoi rodzice poczuliby się trochę swobodniej gdyby wyjechała, bo wszyscy sa skrępowani tak długą wizytą. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 10
|
Dot.: Granice gościnności
Czyli jednak nie przesadzam, wiecie czasami trudno spojrzeć z dystansu na swoją własną sytuację. Nie chcialam tez zadrażniac, ale wykorzytsywac sie nie dam. Moi rodzice są źli, bo naprawdę ona sobie używa, tylko nie chcą się mieszać, ale mojej mamie i tak dzisiaj nerwy puściły. Macie racje- trzeba prosto z mostu.
Edytowane przez wiat Czas edycji: 2010-07-13 o 19:19 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
|
Dot.: Granice gościnności
Cytat:
![]() nie przejmuj się, gdyby była dobrą koleżanką tak by się nie zachowywała ![]() ![]()
__________________
♥ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Granice gościnności
Dokładnie.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 248
|
Dot.: Granice gościnności
jej zachowania nie będę komentować.
imo powinnaś jej powiedzieć wprost, że granice twojej gościnności się kończą i że już najwyższy czas, żeby wyjechała. nie owijaj w bawełnę i nie staraj się być delikatna, tylko stanowcza.
__________________
Książki w 2017: 10 Nie palę od 25/02/2017 Invisalign od 20/03/2016 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: z daleka:D
Wiadomości: 1 938
|
Dot.: Granice gościnności
Aż się dziwię,że takie chamstwo tyle wytrzymałaś.Powiedz Jej,że po prostu miała przyjechac na 4-5 dni,a tyle siedzi,a Ty masz juz inne plany na reszte wolnego
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: Granice gościnności
Skoro ona się nie krępuje to dlaczego Ty masz sie krępować...powiedz wprost, że masz swoje życie którym musisz się zająć.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 369
|
Dot.: Granice gościnności
no niezle
![]() w takiej sytuacji to bym powiedziala prosto z mostu ze naduzyla juz chyba goscinnosci, i wolalbym aby pojechala juz do siebie do domu... tylko zastanawia mnie to, ze nie wziela ze soba totalnie nic, zadnej szczoteczki do zebow, recznika, odpowiedniej ilosci ciuchow... o co kaman????? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Granice gościnności
Ja się trochę tobie dziwię - jak minęły te cztery dni to czemu nie zapytałaś "odprowadzić cię jutro na pociąg?", "o której jutro wyjeżdżasz?"albo coś z tym stylu. Sygnalizując że zaplanowałyście 4-5 dni, one się skończyły a teraz do domu.
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: Granice gościnności
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 358
|
Dot.: Granice gościnności
Trzeba wymyślić jakąś bajkę, że babcia przyjeżdża albo jakaś impreza rodzinna się szykuje, na wesele jedziecie np.
Z tymi kosmetykami to faktycznie głupia sprawa, w ogóle z jej zachowaniem. A ile już ta koleżanka w ogóle siedzi?
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Granice gościnności
Jakie bajki wymyślać, powiedzieć wprost i kazać panience spadać na dobre.
A siedzi już 2 tygodnie, w pierwszym wątku wyraźnie to jest napisane ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 10
|
Dot.: Granice gościnności
Cytat:
Co do terminu jej wyjazdu, to ja jej powiedzialam, po 5 dniu, ze czas sie juz chyba zbierac, ale mozliwe, ze bylam zbyt poblazliwa, bo ona chciala jeszcze troche zostać, bo przyjechala 'z daleka' jeszcze to zoabczyc i to, a ja ulegalam i mam glupia za swoje. Nigdy więcej. Teraz czekam aż hrabina wróci i wszystko jej wygarnę! Niech mi tylko lodówkę spróbuje otworzyć i coś wziąć bez pyttania, to nie ręcze za siebie ... Jak to jest dziewczyny u was, jak ktoś przyjeżdza, sam sie zywi, czy kupuje sobie we wlasnym zakresie? Edytowane przez wiat Czas edycji: 2010-07-13 o 19:52 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Granice gościnności
A nie uciekła ona z domu?
Bo mi to na to wygląda (brak kasy i walizki, niechęć do powrotu). W każdym razie można powiedzieć coś w ten deseń: słuchaj, ja rodzicom powiedziałam, że wpadniesz tylko na 4 dni i teraz pojutrze przyjeżdżają na kilka dni nowi goście do moich rodziców. Nie wiedziałam, ze tak nam szybko zleci ten czas
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 10
|
Dot.: Granice gościnności
Nie, nie uciekła z domu,Jesteśmy na to zdecydowanie za stare
![]() Słyszę, że nadchodzi, także idę z nią pogadać . 3majcie kciuki. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Granice gościnności
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Granice gościnności
Czemu jej nie powiesz wprost???
Ja bym powiedziała "byłam przygotowana na 4-5 dniową wizytę, moi rodzice tak samo. To nie jest mój dom i muszę się liczyć z ich zdaniem, poza tym nie mogę cię utrzymywać a tak to w tej chwili wygląda. Przykro mi ale chyba pora wracać" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 358
|
Dot.: Granice gościnności
Cytat:
![]() Łatwo powiedzieć, trudniej wykonać. Wg mnie bajki to prostszy sposób. Jeżeli razem z rodzicami Autorka nie zdobyła się na odwagę przez ten nadprogramowy tydzień to o czymś świadczy.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 489
|
Dot.: Granice gościnności
Cytat:
podpisuje sie pod tym ![]()
__________________
Nie trzeba słów żeby bolało wystarczy widzieć jak patrzy na inną.... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 959
|
Dot.: Granice gościnności
Co za baba
![]() Prosto z mostu trzeba jej powiedzieć, że twoja uprzejmość i cierpliwość też ma granicę. Trzymam kciuki żeby rozmowa przyniosła skutek ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Granice gościnności
Cytat:
No i chyba się jeszcze nie spotkałam żeby ktoś przyjechał i czegoś nie przywiózł albo nie kupił w stylu "to ja kupie winko" albo "to ja funduje pizzę czy ciastka" O_o
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 369
|
Dot.: Granice gościnności
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Granice gościnności
O matko, to tacy ludzie chodza faktycznie po świecie? Myślałam, że (prawie) wszystkim wiadomo, że przyjeżdzając do kogoś z wizytą - zwłaszcza dłuzszą - należy od czasu do czasu zapłacić za zakupy, kupić coś dobrego do jedzenia, zaprosić na pizze.
Wprost jej powiedz, co o tym myślisz. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 10
|
Dot.: Granice gościnności
Nigdy w życiu, nie miałam takich problemów ze znajomymi kiedy przyjeżdzali. Byli wdzięczni za lokum, wodę i prąd, ja gotowałam obiady, a o resztę albo troszczyli się sami albo odwdzięczali w taki sposób, że kupowali ciasto, dobrą kawę, po prostu coś fajnego.
Tak macie rację, dalam sobie wejść na glowę, powinnam to rozwiązać od razu, a ja jej po prostu uleglam i stwierdzialam ,ze moze mi nie wypada... Czlowiek w koncu cale zycie sie uczy. Sprawdzilam jej pociagi na jutro, ma 3 do wyboru i poszlam z tą informacją do niej. Powiedzialam po prostu, że naduzyla gościnnosci i ze ani ja ani moi rodzice nie spimy na pięniądzach, zeby ja utrzymywac i ze po prostu przegiela. Zatkalo ja i nie wiedziala co ma powiedziec, w tym samym momencie wszedl moj ojciec i powiedzial ,ze zuzycie wody od 2 tygodni bardzo wzroslo i ze z calym szacunkiem, ale on nie bedzie dluzej tego tolerowal. Powiedziaalm, ze jutro ma wybrac pociag, ktorym chce pojechac i tyle. Wiecie co mi na to odpowiedziaala?!?! - " nie mam pieniedzy na powrot' !!! Czuje sie jak w ukrytej kamerze normalnie .... , powiedzialam jej ,ze mnie to nie interesuje i moze nawet zaplacic w naturze, skonczylo się. Dzieki dziewczyny za dodanie odwagi. Swoja drogą bezczelnosc ludzka nie zna grranic ... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zadomowienie
|
Dot.: Granice gościnności
![]() Niezręczna sytuacja, ale powinnaś być stanowcza. Oby nie poprosiła o kasę na bilet powrotny i prowiant ![]() EDIT: Dodałaś post w tym samym czasie co ja, a tam napisałam jak wyżej, że jeszcze będzie chciała kasę na powrót... Ludzie. No i co teraz zrobisz? Masz zamiar fundować z własnej kieszeni?
__________________
Edytowane przez malenka146 Czas edycji: 2010-07-13 o 20:40 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:13.