Cel: 5kg do 1.08! Bikini czeka ;) MŻ WR!

[wisienka90]

Witam
Zapraszam do wspolnego odchudzania bo przeciez im Nas wiecej tym latwiej
Cel:minimum 5kg do pierwszego sierpnia.
Eliminujemy słodycze, chipsy, fast foody,, napoje gazowane, biale pieczywo, ziemniaki.
Ograniczamy weglowodany.
Jemy duzo warzyw i bialka.
Wazymy sie w kazdy poniedzialek.
I najwazniejsze: ruszamy sie .
Staramy sie pomagac w ukladaniu jadlospisu, liczeniu kalorii
Kto chetny ?

[komicznie]

ja, ja ale zaraz tu się zlecą, że tak nie ładnie się odchudzać

[lubiecukierki]

Witajcie Dziewczynki ja sie bardzo chętnie przyłączeRazem zawsze rażniej

[the rock]

No ja już próbuję od tygodnia. Zero słodyczy, białego pieczywa, napojów gazowanych <tęsknie za colą>, nie słodzę cukrem, unikam ciast i tłustego żarcia nie wspomnę nawet o pizzy, sajgonkach czy spaghetti za które bym życie oddała
Więc jedzmy zdrowo kochane

[Carten]

hej chętnie się przyłącze chciałabym sie pozbyć 5 kg... ale za kazdym razem gdy próbuje nie udaje mi sie ...;/ nie potrafie trzymac sie diety dłużej niz 2 dni....;/;/ brak mi silnej woli i szukam wsród was wsparcia... co zrobić zeby tak jeść sie nie chciało?

[Malenka321]

przyłączcie się do nas
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=441071

[wisienka90]

Witam Dziewczyny
Bardzo milo ze sie dolaczylyscie
ja mam 168 cm wzr, wazne 62-63 kg ;/
Od tygodnia chodze na silownie, ale podjadalam ... ;/
Dzisiaj powiedzialam basta!
2h na fitnessie(step i trening poranny-ogolny) sobie pocwiczylam takze nawet nie chce mi sie po tym nic kalorycznego jesc, jak wiem ile musze sie nameczyc zeby to spalic ... ;/. a jak u Was z ruchem ?
Co dzisiaj zjadlyscie ? Ja musze przyznac ze udalo mi sie przebrnac bez grzeszkow
2 łyżki Granoli z owocami czerwonymi, serek wiejski light + kromka chleba orkiszowego ze slonecznikiem, piers z kurczaka duszona i lekko smazona+odrobina sosu z gulaszu(obiad reszty rodziny ,takze ukradlam tylko troszke sosiku, dla smaku) i do tego ok 100gr warzyw na patelnie duszonych
Troszke malo, ale jakos caly dzien dzisiaj zalatana jestem
Jak myslicie ile to moze byc kcal ?
Pozdrawiam, wisienka90 albo Agnieszka jak wolicie
Carten zapisuj sobie to co jesz, mi tak jest latwiej sie kontrolowac i pij duzo wody, uda nam sie !
the rock polecam cole light ktora wlasnie popijam

[winyl]

To i ja się dołączę. Do milionowego wątku, ale nie szkodzi, bo wszystkie oprócz jednego upadły totalnie, a ten jeden i tak kiepsko się trzyma.
Ostatnio miałam jakieś załamane w diecie, ale dzisiaj z tym kończę. Jutro sobie daję ostatnią szansę. Zaczynam i nie kończę, dopóki nie osiągnę celu!!!!!!

[agusiaaa1989]

Cześć ja też chciałam się do Was dołączyć 2 sierpnia jedziemy z narzeczonym na wakacje i również marzy mnie się jeszcze z 5kg mniej, żeby w końcu pokazać się w stroju kąpielowym i się nie wstydzić... odchudzam się od początku roku, na początku dieta 1000kcal, później jakieś kombinacje i ogólnie schudłam jakieś 8/9kg. Mam 173cm i obecnie ważę około 75/76kg. Obecnie jestem na diecie proteinowej, ale powoli brakuje mi motywacji ćwiczenia są regularne rowerek, orbitrek, brzuszki. Do tego peelingi na walkę z cellulitem i balsamy ujędrniające motywacje mam, tylko z tym jedzeniem to już sama nie wiem jak i co jeść... Efekty owszem widać, zeszczuplałam w talii, w udach (ile dokładnie to nie wiem, bo się nie mierzyłam) i skórę po tych peelingach mam bardziej gładką Dodam jeszcze, że w lipcu idę do pracy na jeden miesiąc, będę miała mniej czasu, więc nie będę tak myślała o jedzeniu i może będzie łatwiej pozdrawiam

[Benitaaa]

Przyłączam się! Akurat 5 kg mniej by mi odpowiadało jak najbardziej

Mam zamiar chociaż utrzymać się w diecie, bo z ćwiczeniami to mi nie po drodze Mały leniuch jestem

[lubiecukierki]

Napisane przez Carten

hej chętnie się przyłącze chciałabym sie pozbyć 5 kg... ale za kazdym razem gdy próbuje nie udaje mi sie ...;/ nie potrafie trzymac sie diety dłużej niz 2 dni....;/;/ brak mi silnej woli i szukam wsród was wsparcia... co zrobić zeby tak jeść sie nie chciało?

Cześć, tez zawsze wytrzymywalam co najwyżej dwa dni,ale to był już rekord.Zazwyczaj to bywało tak,ze odchudzalam się caly dzień,a jak nadszedl wieczór i nie mogłam już wytrzymać to cała lodówka była moja!!!!!!Potrafiłam jeść wszystko naraz co tylko tam bylo i po diecie

[Essali]

Również się przyłączę. Co prawda mam na celu 10kg, ale 5 na początek będzie okej.
Ważę 65kg przy wzroście 173cm. Najbardziej zależy mi na odchudzeniu nóg (rower, chodzenie, basen) oraz brzuchu (basen, brzuszki).
Jedyne słodycze jakie jem to generalnie batoniki fitness.
Jem regularnie, ale w małych ilościach i powoli.
Byłam na diecie 1000kcal, ale ostatecznie uznałam, że to nie ma sensu i szybciej (przede wszystkim zdrowiej) schudnę jedząc normalnie i zażywając dużo ruchu.

[wisienka90]

opuszczam Was na weekend, wracam w poniedzialek Trzymajcie dzisiaj kciuki za egzamin z mechaniki technicznej ;(
Zycze wytrwalosci w diecie
Buziaki i milego weekendu

[agusiaaa1989]

Napisane przez Essali

Również się przyłączę. Co prawda mam na celu 10kg, ale 5 na początek będzie okej.
Ważę 65kg przy wzroście 173cm. Najbardziej zależy mi na odchudzeniu nóg (rower, chodzenie, basen) oraz brzuchu (basen, brzuszki).
Jedyne słodycze jakie jem to generalnie batoniki fitness.
Jem regularnie, ale w małych ilościach i powoli.
Byłam na diecie 1000kcal, ale ostatecznie uznałam, że to nie ma sensu i szybciej (przede wszystkim zdrowiej) schudnę jedząc normalnie i zażywając dużo ruchu.

dieta 1000kcal jest wporządku, ja sama dzięki niej w większości schudłam te 8/9kg... tylko ze nie chcialo mi się już liczyć kcal, jadłam tylko to co w rozpisce i potem mi się znudziło

[jeannique]

To i ja się przylaczę. 5 kg do 1.08 i kolejne 5 do 1.09 (by pokazać szałowe ciało na połudiowych plażach )
Wzrost: 171, waga: 70 (wrrr).
Na wiosnę stosowałam diete rozpisaną przez dietetyczkę + ćwiczenia i schudłam 4 kg w miesiąc ale przy nadmiarze pracy i stresu jeszcze bardziej denerwowało odmawianie sobie słodyczy, gotowanie niskokalorycznych potraw, ćwiczyć już się nie chciało itp. O dziwo od miesiąca waga stoi w miejscu pomimo paskudnego trybu życia ale lepiej wziąć się za siebie zanim zacznie iść w górę

[BjutifulGerl]

ja tez chętnie się dołączę. Czekałam z odchudzaniem na początek wakacji a one zaczynają się właśnie jutro więc ja też zaczynam już w tej chwili. w ciągu roku szkolnego nie miałam czasu na odchudzanie... dłuuugo w pracy.... brak czasu na ruch. jedzenie byle czego i nieregularnie, zarywanie wieczorów przez studiowanie a co za tym idzie jedzenie w nocy bo trzeba podkręcić myśłenie nad ksiązkami...
w rezultacie.... czuję się jak słoń. ALE DOSYĆ TEGO!!!!
dziś rano na golaska po porcelance waże 62 kilogramy przy 168 wzrostu. Chcę zrzucić do początku roku szkolnego conajmniej 7-8 kilo i 1 września ważyć conajmniej 56 kilogramów a do 1 sierpnia 59 i ładnie wyrzeźbione ciałko
mój plan: jesc o stałych porach 7.00/ 11.00/ 14.30/18.30
do południa węglowodany. po południa miesko lub ryba z warzywami. do tego duuuużo ruchu...
za tydzień jadę w góry i będę 5 dni łazić z plecakiem po szlakach i spać w schroniskach. i tu sie trochę martwię o moją dietę. bo w takich warunkach nie da się zrobić sałatki i tp. ale przynajmniej moich pór jedzenia będę się trzymać za to ruchu w górahc na pewno mi nie zabraknie . A wy ? Jak sobie radzicie gdy jedzeicie w góry? i cały tydzień jesteście z dala od cywilizacji?

[gusia12345]

hej!
moge i jasie dolaczyc?wszytskie watki sie wyplaja niestety...
moze tutaj sie uda w koncu
akurat tak ok 5 -3 kg by mis ise przydalo zgubic...to watek dla mnie
171cm 62 62 kg(dzis rano na golasa;p bylo 61, 8)ale po calym dniu ewnie juz 63 jest...
ja caly czas staram sie zdrowo odzywiac cwicze codziennnie tzn tancze minimum pol godz ale zazwyczaj 40 45 minut + czasem siatkowka jeszcze.
jem duzo bialka i warzyw chleb rzadko i malo...teraz mnostwo owocow tez bo kocham...slodyczy zadnych, bo po co...wole jablko wszamac i sie najesc choc na chwile a nie zjesc cukierka i miec ochote na wiecej...staram sie jesc produkty o niskim ig...czyli zadnych platkow kukurydzinych tylko owsiane, ani museli gotowe ze sklepu bo tez maja duzo cukru...kupe kefirow naturalnych(KRASNYSTAW najlepszy) maslanek jogurtow serek wiejski bialy jajak kurak warzywa...to u mnie podstawa...i wbrew pozorom mozna jesc dietetycznie a samcznieno i pdst woda plyny herbat...ja dziennie wypijam ok 3 l albo wiecej
rozpisalam sie ale takie sa moje doswiadczenia i wiedza wyniesiona z inncyh watkow i zrodel...nie chce zebytkos uznal ze sie przemadrzam, bo specjalistka nie jestem, ale wiem ze tak jest zdrowo i z pozytkiem dla mnie...moze komus sie przyda

[Myszeczka86]

Dołańczam sie i Ja

Waże jakieś 66kg a mój cel to 60 kg .
Teraz jestem strasznie załamana po stracie drugiej ciąży w 12 tygodniu , ale musze sie wziąść za siebie i schudnąc te 6 kg i znowu zaczniemy staranka daje sobie czas do sierpnia. Musze sie czymś zająść bo zgłupieje.

[uczuciowa]

hey, ja też bardzo chętnie dołączę do wątku. ; )) mam 165 i 55 kg . mam nadzieję, że do 1 sierpnia uda mi się zrzucić te 5 kg.

[Kate_90]

hej w takim razie ja też się przyłącze mam 176 i waże 80 kg zaniedbałam się i teraz muszę to zmienić. Mam nadzieję, że do 1.08 uda mi się z Wami zrzucić co nie co

[agusiaaa1989]

Witam wszystkie nowe dziewczyny cieszę się że jest nas aż tyle i mam nadzieje że szybko się nie zniechęcimy... na pierwszy rzut proponowałabym żeby każda z Was napisała jakie ma doświadczenia z odchudzaniem, ile już schudła i jak u niej z ćwiczeniami proponuję też żebyśmy pisały sobie swoje przykładowe posiłki, wtedy jest łatwiej coś wybrać i większe urozmaicenie ja nie zamierzam tak dokładnie liczyć żadnych kcal, zamierzam jeść dużo białka, warzyw i owoców (tak jak napisała koleżanka wyżej owoc zamiast cukierów) razem damy rade Dziewczyny!!!!

[Kate_90]

ja mam srednie doświadczenie z dieta...chodziłam dwa miesiące na siłownie i pewnie efekt jakiś był...ale później przyszła zła, okropna sesja i wszystko przepadło...

[Monx]

ja!! ja!! bardzo chętnie Właśnie zaczęły się wakacje, a po nich mam zamiar pokazać się światy odmieniona: piękna i szczupła

[uczuciowa]

Ja nawet nie mam czego opowiadać, bo moje doświadczenia dotyczące jakichkolwiek diet, czy ćwiczeń jest praktycznie zerowe. Zawsze myślałam o tym, żeby się odchudzać; szkoda, że za każdym razem brakowało mi motywacji. Chyba usprawiedliwiałam się tym, 'że przecież wcale nie jestem gruba, wcale nie jest tak źle' i jest w tym trochę prawdy i nie mogę jakoś szczególnie narzekać, bo nie jestem otyła i wszystko jest w porządku, jednak ja się źle czuję w swoim ciele i nareszcie chciałabym zmienić moje dotychczasowe postrzeganie siebie. Mam nadzieję, że dzięki temu wątkowi uda się mnie jak i Wam wszystkim. ; ))

[winyl]

Ja właściwie od trzech lat ciągle zaczynam i kończę diety. Niestety nie kończę, bo osiągam cele, tylko dlatego, że mi brak motywacji.
Teraz mam proste zasady : zdrowe jedzenie + ruch (jakikolwiek, nie musi być dużo, postanowilam więc, że przynajmniej ćwiczenia 8min legs dziennie, a jak coś oprócz tego poćwiczę to super, jak nie, też ok )

Chciałabym chociaż połowę wakacji mieć "na luzie", chodzenie w bikini czy szortach "bez obciachu" i ogólne samozadowolenie :P.

Tak więc do dzieła .

Zaczęłam dzisiaj i liczę na to, że za miesiąc już będę kończyć :P.

[Myszeczka86]

Witajcie

No to więc widzę że to ja tu jestem specem od odchudzania

A więc tak jak byłam w pierwszej ciąży z Julią to zgrubłam 20 kg noi w sumie jak urodziłąm mi to nie przeszkadzało a mężus nie narzekał bo miałąm cycuchy duże, no ale ile można być tłuściochem więc wziełam sie za siebie i oto Moja dieta cud po której zrzuciłąm nawet 25 kg ale w 5 miesiący bodajże

- jazda na rowerze godzine dziennie = 22 km
- zero słodkiego, gazowanego,soków, alkoholu
-kolacja najpóżniej do 18stej
- ćwiczenia brzuszków 100 dziennie w tym wymachy nóg oraz przysiady
- jeżdziłam troche na siłownie 2 razy w tygodniu po 1 godzine, ale nie podobało mi sie tam więc tylko chyba z 2 miesiące tam wytrzymałam


to tyle z mojej diety, o innym ruchu nie było mowy bo miałam Julie na wychowaniu, a po drugie była zima.

Teraz mam zacząść mniej więcej to samo tylko że nie jazda na rowerze stacjonarnym tylko zwykłym i do tego rolki godzinke dziennie jak córcia pozwoli, tylko jak narazie nie ma pogody na rower ani na rolki.

Od dzis zero słodyczy !!!!

[Essali]

Napisane przez agusiaaa1989

dieta 1000kcal jest wporządku, ja sama dzięki niej w większości schudłam te 8/9kg... tylko ze nie chcialo mi się już liczyć kcal, jadłam tylko to co w rozpisce i potem mi się znudziło

wiem, ale nie chce sobie metabolizmu całkowicie rozwalić, więc z tego typu diet zrezygnowałam, no i nie martwię się o efekt jojo etc.

Napisane przez agusiaaa1989

Witam wszystkie nowe dziewczyny cieszę się że jest nas aż tyle i mam nadzieje że szybko się nie zniechęcimy... na pierwszy rzut proponowałabym żeby każda z Was napisała jakie ma doświadczenia z odchudzaniem, ile już schudła i jak u niej z ćwiczeniami proponuję też żebyśmy pisały sobie swoje przykładowe posiłki, wtedy jest łatwiej coś wybrać i większe urozmaicenie ja nie zamierzam tak dokładnie liczyć żadnych kcal, zamierzam jeść dużo białka, warzyw i owoców (tak jak napisała koleżanka wyżej owoc zamiast cukierów) razem damy rade Dziewczyny!!!!

Schudłam dość dużo ograniczając słodycze, tylko i wyłącznie.
Z racji tego, że mi to nie wystarcza, bo mam dość mocną budowę i muszę mocno schudnąć, żeby wyglądać jak człowiek.
Teraz chudnę regularnie, bo nie jem słodyczy, odrzucam napoje gazowane, jem dużo białka, posiłki jem w odstępach 3 godzinnych, piję pół godziny przed posiłkiem i po (wodę, ale najczęściej czerwoną herbatę).
Co do ćwiczeń: wczoraj półtorej godziny na rowerku stacjonarnym i 100 brzuszków. Jestem na wiosce i niestety nie mam dostępu do basenu, roweru, boisk etc. ale to tylko tydzień.

Dzisiaj jadłam na śniadanie 3 kanapki z twarożkiem z warzywami (twarożek, śmietana, szczypiorek, rzodkiewka, cebula) oczywiście z czarnym chlebem, zaraz mam mieć obiad.
a zrobiłam jak na razie 50 brzuszków rano.
planuję od dziś zacząć ćwiczenia na poszczególne partie ciała, uda szczególnie.

[winyl]

Ładny plan . Rozsądny i na pewno skuteczny!

Ja przede wszystkim stawiam właśnie na wyrzucenie słodyczy i fast foodów, a co do reszty jedzenia to staram się po prostu najzdrowiej!

No i będę się starała ćwiczyć jak najwięcej. Szczególnie na początku mogę mieć z tym problemy, ale liczę na to, że coraz więcej tego ćwiczenia mimo wszystko będzie .

[Essali]

Bo przecież w tym wszystkim chodzi o zachowanie rozsądku.
Po co chudnąć 15 kilo w miesiąc, a potem przytyć 25, jak można schudnąć tyle samo w zdrowy sposób.

Zjadłam już obiad. Powoli przyzwyczajam się do braku ziemniaków.
Na dziś planuję jeszcze sałatkę owocową i jakiś jogurt na dobranoc.
Za pół godzinki czas na czerwoną herbatę i trochę ruchu.

Muszę się pochwalić, że po brzuchu powoli widać efekty, no i -95% boczków.

[MalinovaMamba]

ok, ja też się dołączam akurat nieco ponad miesiąc. zamierzam zastosować dietę warzywno - owocową + ryby. jeśli chodzi o ruch to bez szału - spacery z psem, bo mieszkam blisko lasu, rower i jakieś cwiczenia w domu, typu brzuszki. w moim przypadku to i tak bedzie rewolucja, zwłaszcza jeśli chodzi o dietę - od jakiegos czasu jem słodycze, sporo fast foodów i białe pieczywo, piję też pepsi i alkohol. i taka dietą załatwiłam się, bo w czasie 5 lat studiów przytyłam, uwaga!, 30 kg!!! ze sportsmenki jedzącej czarny chlep i kiełki, stałam się leniwym piwoszem, z kawałkiem pizzy w łapie. teraz z tym kończe, mam nadzieję że bedziecie dla mnie dodatkową motywacją dziewcyny - wiem że tak, trzymam kciuki za was i za siebie