Jak odkryć swoje powołanie?

[Kasia2233]

Skąd ma się wiedzieć do czego jest się stworzonym?

[Anna Antonina]

Kiedy będziesz miała troszkę wolnego czasu i 'wolną' głowę, usiądź sobie w samotności i wyobraź sobie siebie w każdej z wymienionych przez Ciebie ról po kolei. I spytaj serca, które wyobrażenie najbardziej mu się spodoba. Mówię całkiem poważnie, ja po wyobrażeniu sobie swojego lekarskiego życia zrezygnowałam ze składania papierów na medycynę, chociaż mogłam i miałam szanse się dostać.

A później pozostaje już tylko gonić za marzeniami. Wszystko jest możliwe, jeżeli tego naprawdę chcesz.

[Rarita]

Szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem, czy chcesz zacząć wątek o odkrywaniu powołania czy po prostu oczekujesz, że ktoś ci powie co masz zrobić.
Bez urazy, ale pominę tą opowieść o twoich zainteresowaniach i napiszę jedyne, co przychodzi mi do głowy - jedni już od dziecka wiedzą, co będą robić jak dorosną i potem przez całe życie dążą do tego, a inni dopiero po piątej zmianie kierunku studiów trafiają na coś, co ewentualnie mogliby robić nie popadając w zbytnie zniechęcenie, jeszcze inni przez całe życie nie mogą trafić na to "coś". To chyba zależy od charakteru, a może trochę faktycznie "powołania" które jest gdzieś zapisane w gwiazdach

[alufa]

ja poszłam na dietetykę (zaoczną) a pracuję w banku.
dietetykę skończę sama dla siebie, bo niedawno odkryłam, że chciałabym być księgową lub fakturzystką. nic z dietetyką.

mam 21 lat i po wyborze złego profilu w liceum (human - zmarnowane 3 lata) po wyborze kierunku studiów z którego w przyszłości nie będę miała pożytku zadecydowałam, że właduję kolejne pieniądze w kurs księgowy lub kolejny kierunek studiów...

mam nadzieję, że Ty nie będziesz miała takich dylematów. DOBRZE się zastanów. przemyśl czy na prawdę to lubisz, zobacz co dzieje się z ludźmi który podjęli taką czy inną decyzję, postaw się na ich miejscu...

[Artemidasa]

Po pierwsze decyzję musisz podjąć sama. Wybierając studia najważniejsze jest, aby mieć serce do tego co chce się robić. Zdaje sobie sprawę, że teraz najważniejsza jest kasa, ale właśnie z tego powodu słyszymy o łapówkach, bo zapomina się o powołaniu. Poza tym człowiek jest szczęśliwy (naprawdę szczęśliwy i spełniony), jeśli pracuje w zawodzie w którym się spełnia i realizuje.