Sposoby na tanie przesyłki - zbiorczy

[TakaSamaInna]

Myślę, że każdy kto zna jakiś sposób podzieli się nim bez wyrzutów sumienia. Z usług Poczty Polskiej nie zawsze jesteśmy zadowoleni. Zdarza się, że przesyłki się spóźniają albo nie docierają w ogóle. Ten temat jest nieco inny. Tutaj główną rolę odgrywają ceny. O ile "listowe" nie są najgorsze to "paczkowe" przyprawiają o dreszcze. Ostatnio chciałam wysłać koleżance perfumy 100ml do Anglii, ale jak zobaczyłam cenę priorytetowej paczki DO 1kg to się przeraziłam - równe 70zł. Za ekonomiczną "jedynie" 56zł i któż wie gdzie ona trafi. Osobiście zdarzyło mi się wysłać jakąś niewielką rzecz jako list i o dziwo dotarła w całości. Zastanawiam się czy byłaby możliwość wysyłki szklanych perfum 100ml listownie. Czy zmieściłyby się w kopercie bąbelkowej czy raczej podpadłoby, że coś jest nie tak? Jakie Wy macie sposoby na wysyłki bez poświęcenia znacznej części zawartości własnego portfela? Czy polecacie skorzystanie z jakieś innej firmy?

[TmargoT]

Napisane przez TakaSamaInna

Myślę, że każdy kto zna jakiś sposób podzieli się nim bez wyrzutów sumienia. Z usług Poczty Polskiej nie zawsze jesteśmy zadowoleni. Zdarza się, że przesyłki się spóźniają albo nie docierają w ogóle. Ten temat jest nieco inny. Tutaj główną rolę odgrywają ceny. O ile "listowe" nie są najgorsze to "paczkowe" przyprawiają o dreszcze. Ostatnio chciałam wysłać koleżance perfumy 100ml do Anglii, ale jak zobaczyłam cenę priorytetowej paczki DO 1kg to się przeraziłam - równe 70zł. Za ekonomiczną "jedynie" 56zł i któż wie gdzie ona trafi. Osobiście zdarzyło mi się wysłać jakąś niewielką rzecz jako list i o dziwo dotarła w całości. Zastanawiam się czy byłaby możliwość wysyłki szklanych perfum 100ml listownie. Czy zmieściłyby się w kopercie bąbelkowej czy raczej podpadłoby, że coś jest nie tak? Jakie Wy macie sposoby na wysyłki bez poświęcenia znacznej części zawartości własnego portfela? Czy polecacie skorzystanie z jakieś innej firmy?

firmy kurierskie sa dużo droższe niż poczta,więc na razie obstaję przy poczcie.
nie wiem,czy inne firmy podobne do poczty mają swoje oddziały w miastach,bo nie spotkałam się z nimi.
malutkie i płaskie paczuszki można wysłac jako list polecony,ale przy grubszych gabarytach panie w okienku sie burzą.
gdybyś chciała bezpiecznie wysłac coś szklanego dopłaca się za opcję NIE RZUCAC-SZKŁO

[bedeliciuos]

list możesz wysłać takze w pudełku, tak jak paczkę
więc myślę, że najlepszym rozwiązaniem jest wypchanie pudełeczka gazetami/folią bąbelkową, lub po prostu wsadzenie koperty bąbelkowej do pudełka

ja wysyłam listy polecone EXPRESY, do UK, płacę 7 zł za list w małej kopercie, raz wysyłałam w formacie A4, to było ok 10 zł, nie pamiętam.

[aurinka]

Do 2 kg można (chyba?) wysłać jeszcze jako list. Jest znacznie taniej.
Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę.

[eyo]

Napisane przez aurinka

Do 2 kg można (chyba?) wysłać jeszcze jako list. Jest znacznie taniej.
Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę.

chyba tak
można sprawdzić na stronie

ludzie sobie buty w kartonach wysyłają jako listy więc myślę, że zperfumami nie bedzie rpoblemu
polecam je tylko indywdualnie owinąć grubo folią bąbelkową, włożyć do koperty bąbelkowej, uzupełniź np. watą/gazetami i powinno być ok
kopertę z wierzchu dokładnie obkleić np. taśmą klejącą po brzegach żeby się nic nie otworzyło

[Elfia4]

Ja również kojarzę, że do 2 kg można wysłać jako list.
Wiele razy kupowałam perfumy lub kosmetyki na allegro i otrzymywałam je w bąbelkowej kopercie, owinięte dodatkowo w folię bąbelkową. Docierały zawsze w całości, bez uszkodzeń. Również podkłady revlona w szklanych butelkach i lakiery do paznokci docierały całe
Wysyłałam siostrze do Anglii jakieś kosmetyki w dużej bąbelkowej kopercie jako list polecony. Włożyłam tubkę kremu razem z kartonikiem, do tego dorzuciłam jakieś inne drobiazgi i wszystko dotarło bez problemu.
A propos firm kurierskich w pobliżu mojego miejsca pracy in post otworzył swoje biuro i postawił jakieś urządzenie, które muszę kiedyś obadać. Wygląda to jak paczkomat, albo jakieś skrytki pocztowe i pojawiło się w weekend, bo dzisiaj zauważyłam zmianę

[TakaSamaInna]

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Myślę, że spróbuję z tym listem. To zawsze będzie 29.30 zł, a nie 70zł, zaoszczędzę na następny raz i na "zbroję" do przesyłki starczy.

[Hultaj]

a ja tak troszkę z innej beczki, otoż postanowilam, że nie będę wystawiać komentarzy za aukcje gdy uznam, że sprzedający mnie naciąga na przesyłkę.

No trudno, kupując poprzez ten portal (a nie po to tam chcę coś kupić by rezygnować ) muszę się niestety jednoczesnie zgodzić na wysłanie np. poleconego za 5 zl a zapłacić za to jakieś 100-200% drożej, więc nie będę wystawiać komcia. Wielka szkoda, że w okienku ile za przesyłkę każdy sobie sam wpisuje cenę, bo skoro figuruje opcja ''poczta polska'' to uważam, że powinny być stałe narzucone ;-) wartości (chyba nawet na stronie PP jest wyszczególniony cennik).
Muszę jeszcze oczywiście doczytać regulamin, czy to aby nie jest jakoś niezgodne z nim, ale zdaje mi się, że wystawianie komentarzy nie jest obowiązkowe, w regulaminie byl chyba taki zwrot, mniej więcej cytuję, pamiętaj, że po zakonczeniu transakcji, dobrze jest wystawić komentarz.
Albo zacznę wystawiać neutrale.

[eyo]

Napisane przez Hultaj

a ja tak troszkę z innej beczki, otoż postanowilam, że nie będę wystawiać komentarzy za aukcje gdy uznam, że sprzedający mnie naciąga na przesyłkę.

No trudno, kupując poprzez ten portal (a nie po to tam chcę coś kupić by rezygnować ) muszę się niestety jednoczesnie zgodzić na wysłanie np. poleconego za 5 zl a zapłacić za to jakieś 100-200% drożej, więc nie będę wystawiać komcia. Wielka szkoda, że w okienku ile za przesyłkę każdy sobie sam wpisuje cenę, bo skoro figuruje opcja ''poczta polska'' to uważam, że powinny być stałe narzucone ;-) wartości (chyba nawet na stronie PP jest wyszczególniony cennik).
Muszę jeszcze oczywiście doczytać regulamin, czy to aby nie jest jakoś niezgodne z nim, ale zdaje mi się, że wystawianie komentarzy nie jest obowiązkowe, w regulaminie byl chyba taki zwrot, mniej więcej cytuję, pamiętaj, że po zakonczeniu transakcji, dobrze jest wystawić komentarz.
Albo zacznę wystawiać neutrale.

jak coś kupujesz to widzisz ile sobie kto życzy za przesyłkę więc nie wiem co masz za problem
najpierw zawierasz z kimś umowę na takich a nie innych warunkach a teraz ci się nie podoba znowu

przecież nikt ci nie każe kupować - nie podoba się koszt wysyłki to nie kupuj, co za problem?

poza tym weź pod uwagę, że przesyłka to nie tylko to co widnieje na stronie poczty ale także : przesyłkę trzeba opakować (koperta bąbelkowa to minimum 1zł za małą), jak ktoś ma firme to np. taśma klejąca i tony bąbelków do pakowania też za darmo nie ma, dalej - nie każdy ma pocztę pod nosem, mnie dojazd do poczty kosztuje np. 3,60zł, jak ktoś autem jedzie to też nie za darmo
chyba, że wolisz to ktoś może wziąc kuriera - tam masz full opcje, odbiór u nadawcy w domu - tyle, że koszt dla indywidualnej osoby to ok. 40zł, na firmę przy odpowiedniej umowie już od 12-15zł.

btw - żebyś sie za te neutralne nie doczkała negatywów, będziesz potem mogła sobie pisać skargi do allegro do upadłego i juz widzę jak ktoś kiwnie palcem żeby ci odwetowego usunąć ;D

[Nanusia76]

Napisane przez TakaSamaInna

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Myślę, że spróbuję z tym listem. To zawsze będzie 29.30 zł, a nie 70zł, zaoszczędzę na następny raz i na "zbroję" do przesyłki starczy.

Przesyłkę listową można wysłać do 2 kg to wiem na pewno bo sama wysyłam do USA dla dzieciaków mojej siostry różne różności . Jak to kochana ciocia, cos zobaczy, upoluje a potem biegnie na pocztę . Nie musisz listu wysyłać w kopercie, możesz wrzucić w małe kartonowe pudełko. Zawsze wysyłam priorytetem bo zwykła przesyłka wędruje strasznie długo nawet do miesiąca .Perfumy zapakuj w folię bąbelkową albo upraż w mikrofali popkorn bez tłuszczu i wsyp do kartonowego pudełka z zafoliowanymi perfumami . Słyszałam o takiej metodzie zabezpieczania szkła i podobno bardzo skuteczna.

[Hultaj]

jak coś kupujesz to widzisz ile sobie kto życzy za przesyłkę więc nie wiem co masz za problem
najpierw zawierasz z kimś umowę na takich a nie innych warunkach a teraz ci się nie podoba znowu

przecież nikt ci nie każe kupować - nie podoba się koszt wysyłki to nie kupuj, co za problem?

no jakiś tam może i mam, a Ty przecież tego nie musisz rozumieć.

[YipYip]

Napisane przez Hultaj

postanowilam, że nie będę wystawiać komentarzy za aukcje gdy uznam, że sprzedający mnie naciąga na przesyłkę.
Albo zacznę wystawiać neutrale.

Z tymi neutralami to nie polecam, ja się raz przejechałam. Wystawiłam raz neutrala, bo musiałam straaasznie długo czekać na przesyłkę, sprzedawca nie reagował na maile i telefony, nie odpowiadał na prośby o kontakt, ale na szczęście przesyłka do mnie doszła w całości mimo kiepskiego zapakowania (tylko papierowa koperta;/).
No więc wystawiłam neutrala opisując sytuację, przy czym zaznaczyłam, że z towaru jestem zadowolona. A sprzedawca wystawił mi negatywa tylko z mściwości, mimo że zachowałam się w porządku

[TmargoT]

Napisane przez Hultaj

a ja tak troszkę z innej beczki, otoż postanowilam, że nie będę wystawiać komentarzy za aukcje gdy uznam, że sprzedający mnie naciąga na przesyłkę.

No trudno, kupując poprzez ten portal (a nie po to tam chcę coś kupić by rezygnować ) muszę się niestety jednoczesnie zgodzić na wysłanie np. poleconego za 5 zl a zapłacić za to jakieś 100-200% drożej, więc nie będę wystawiać komcia. Wielka szkoda, że w okienku ile za przesyłkę każdy sobie sam wpisuje cenę, bo skoro figuruje opcja ''poczta polska'' to uważam, że powinny być stałe narzucone ;-) wartości (chyba nawet na stronie PP jest wyszczególniony cennik).
Muszę jeszcze oczywiście doczytać regulamin, czy to aby nie jest jakoś niezgodne z nim, ale zdaje mi się, że wystawianie komentarzy nie jest obowiązkowe, w regulaminie byl chyba taki zwrot, mniej więcej cytuję, pamiętaj, że po zakonczeniu transakcji, dobrze jest wystawić komentarz.
Albo zacznę wystawiać neutrale.

szkoda,że niektórzy klienci zapominają,że przesyłka to nie tylko oplata pocztowa,ale koperta i nieżadko ludzie zatrudnieni do pakowania towaru.
kupowałam telefon w sklepie internetowym.pan zrobił mi przysługe i pozwolił odebrać osobiście.widziałam panią pakującą stos paczek i bezpiecznych kopert.
pozdrawia sprzedający na allegro

[Hultaj]

Wychodzę nie dość, że na sępa, co akurat mniej istotne, mimo wszystko, to jeszcze na kogoś kompletnie nieżyciowego. Jestem na allegro 5 lat, i obserwuję, jak zmienia się to miejsce (moim zdaniem - jak się zmienia), zakupy w sieci robię gdzieś tak od 6. Może jestem nietypowa, i ja akurat nie mam w oczach czegoś na kształt przesuwających się znaczków z jednorękiego badyty, , ale dopóki mogę używać mózgu, dopóty będę stosować pewne porównania, choćby mimowolnie.
Są rzeczy, które wciąż wg mnie opłaca się kupować tylko w sieci, i chwała za to, ale jest już szeroki zakres, który ową opłacalnością, jak dla mnie, nie obejmuje.
Nie wiem jak inni, ale ja zaczęłam kupować przez internet z 3 powodów:
a) konkurencyjność cen - obecnie kwestia mocno dyskusyjna, w mojej opinii ma się rozumieć, do tego nierzadko mówiło się, że ceny w sieci są niższe, bo odpada prowadzenie sklepów staconarnie; czynszu np. Rozumiem oczywiście, że handlują w necie także firmy z siedzibami w realu.
b) kwestia większej dostępności czegoś w necie niż w realu, obecnie powiedziałbym, że jest mocno porównywalnie
c) wygoda, można być w piżamie, kapciach i nie umyć zębów a jeden klik i zakup sam przyjdzie.


Dziewczyny, to może zastanowcie się teraz, a i może ja rozumuję tu błędnie. Przypuścmy, że wpłacam na przesyłkę 12 zł. Przypuścmy, że koszt jej wysłania to było faktycznie 5,5 zł (niech będzie 6). Przypuścmy, że koperta kosztuje złotówkę (w hurtowni potrafią kosztować odpowiednio taniej, no ale mniejsza). Powiedzmy, że taśma klejąca i atrament w długopisie, , złotówkę kolejną jednak nie kosztuje... Niech to da razem 7 zetów, reszty 5. Skoro jest potrzebne zatrudnienie kogoś do pakowania paczek, to znaczy, że jest owych paczek raczej dużo. Tu na chwilę zatrzymam się przy kwestii dojazdu na pocztę. Zazwyczaj w takiej sytuacji, gdy paczek jest więcej, sprzedający nadaje większą ich ilość niz 1 sztukę. 2 x spotkałam się na poczcie z sytuacją, gdy ktoś nadawal naprawdę furę przesyłek i nawet brał fakturę. Eyo wspomniala o kwocie 3,60 za dojazd, nie mówiąc o aucie. DTo chyba dość drogo, skoro jest studentką i może jeździć na ulgach, dodatkowo raczej chyba w miastach punktów pocztowych speclalnie jakoś nie brakuje. Więc tu mogłabym powiedzieć, że guzik musi kogoś obchodzić, że ktoś chcąc coś sprzedać musi iść na pocztę lub do firmy kurierskiej. Niektórzy do pracy też dojeżdżają i niektórym za dojazdy ekstra nie zwracają. Wracając. No więc powiedzmy, że zapakowanie i zaadresowanie 1 paczki i dowodu nadania (koperty sa gotowe, pudełka, czasem nadawca to pieczątka ) trwa 10 minut. Powiedzmy, że taka osoba jest w stanie w godzinę zaadresować 6 paczek, powinna zebrać wtedy, w takim razie, od kupujących (od każdego, niech będzie, po tych 5 zl) --30 zł. Przy 20 dniach w miesiącu po 8 godzin, łatwo policzyc, że dałoby to 4800 zł. Przepraszam, że tak sobie luźno rozmyślam, i być może zupełnie niesłusznie (bo przecież towaru można sprzedać w miesiącu zdecydowanie mniej, bo taka osoba może pakować w godzinę 10 paczek, a może tylko 3; stąd to bardzo luźne rozważanie); wierzycie, że pakujący paczki zarobi za swoją pracę 4 800, nawet niech to będzie brutto? Do tego firmy chyba nierzadko miewają umowy z kurierskimi - jak kiedyś miałam coś reklamować, to facet chciał, żebym to zrobiła określonym usługodawcą, bo mówił, że mają z nimi umowę, i w skrócie , coś tam. W domyśle (ale czlowiek zawsze może się mylić): jak będzie tyle i tyle przesylek to będzie tyle i tyle upustu;-). Poczta przypuszczam też może mieć coś takiego, aczkolwiek nigdy się tym wcześniej nie interesowałam.
Powiem szczerze, że raczej obserwuję najkorzystniejsze ceny za przesyłkę u, nie wiem jak to nazwać, ''prywatnych'' allegrowiczów, takich, co sprzedają coś raz na jakiś czas i chyba na zasadzie: mają w domu, zalega, przydałaby się gotówka, niż u tych tzw. super sprzedawców. Bez urazy, to moje subiektywne odczucie.


Powiedziałabym, że dość częśto też obserwuję aukcje, gdzie dopłata za priorytet wynosi 2 zł podczas gdy w rzeczywistości jest to tylko złotówka. Też nie rozumiem, z czego jakoby to konkretnie miałoby wynikać.


Oczywiście, nie ma żadnego przymusu, jak najbardziej. I dlatego ja, jak kiedyś bylam fanką stricte zakupów sieciowych, tak obecnie traktuję je z dystansem i tyle. Dość powiedzieć, ostatnio zamówiłam 2 zabawki, które nie powinny mnie kosztować więcej jak 12-20 zł /20 z wysyłką, bo to naprawdę, przynajmniej powinny być, takie taniochy, takie zwykłe, nakręcane do wody/, a które kosztowały mnie gdzieś tak 40. No i przecież ok, przecież zgodziłam sie na to. Natomiast chcę też kupić parę innych zabawek, ze 2 lub 3 doslownie, przejrzałam sobie w wolnych chwilach ostatnio allegro, nawet wylicytowalam coś co mi się spodobało za przyzwoitą cenę i to samo wysyłka, ale do rzeczy, obcykałam oferty, i oczywiście, postanowiłam, że to co mam zamawiać i czekać mimo wszystko te 2 czy 3 dni na paczuszkę, chętnie wpadnę przy okazji do takiego jednego fajnego miejsca z zabawkami w normalu ;-), i to co mam przepłacać za to samo i bąbelkową kopertę i usługę jej przemieszczenia się przez kraj, to bez żalu dołożę do czegoś nieco lepsiejszego.
No i tyle, no. Parę lat temu wróżono sklepom z reala upadek, byłabym wtedy skłonna się z tym zgodzić, a dzisiaj? No byłoby to niewykluczone, przybywa ludzi w internecie to i przybywa kupujących, ale jak dla mnie, byłabym zdziwiona, gdyby rzeczywiście internet rozłożył zakupy w swiecie rzeczywistym centralnie na łopatki. Mam zresztą nadzieję, że to i tak nigdy nie nastąpi, bo jednak przyjemnie jest również kupić coś, co się naprawdę widzi. No i na szczęście, wciąż nie brakuje i sprzedawcow, którzy, w moim odczuciu, nie przesadzają z cenami. Przecież nie powiedziałam, że nie podobaliby mi się wszyscy.
A co do komciów to oczywiście szarpać się z neutralami czy negatywami nie planuję. Może i bym mogła, bo mam naturalnie jakąś tam, nieważne jaką, liczbę komentarzy, i mogłabym te potencjalne zemsty olewać. Także, więc jeśli się nie mylę, komentarze są chyba jednak nieobowiązkowe, no i też fajnie. No i nie chciałam się rozpisywać wczoraj, to się rozpisałam dzisiaj.

I nie chcę nikogo urazić, jeśli ktoś tak się gdzieś poczuł, to mogę tylko przeprosić za to, że cechuje mnie tutaj takie a nie inne, podejście teraz tutaj do tematu. Naprawdę szanuję cudzą pracę i wiem, że sama z siebie się nie wykonuje.

[ratta]

Przesyłki są często droższe, żeby zaoszczędzić na prowizji, tak to pewnie cena byłaby wyższa. Na jedno wychodzi. Jak coś kupuję, to z odbiorem osobistym, wciąż się opłaca. Jednak coraz częściej biorą też pieniądze za odbiór, nawet jeśli się dojeżdża do firmy. Co tylko potwierdza to, że te drogie przesyłki to nie kwestia dojazdów, a większego zarobku. No ale nie dziwię się temu.

Najtańsza jednak poczta, najlepiej upychać w liście i starać się nie przekraczać gabarytów.

[Hultaj]

a to akurat jeśli sie domyslam, to już nie doszukuję się tu zbędnej filozofii..., z kolei przerzucanie kosztów na wysyłkę może poskutkować tym, że reklamacja będzie nieopłacalna (tak szczerze mówiąc, to wg mnie, sprzedawcy jesli chodzi o reklamację nie chcą zwracać za koszty wysyłki do nich..., pokrywają koszty od siebie, ale że kupujący znowu musiałby płacić za nadanie w ich stronę... No i nie mówmy już o tym, że dojazd też by kosztował, 3,60 np., nie mówiąc o autkiem. ). Wyobraźmy sobie, że masz 15 lat, kasy od rodziców nie dostajesz wiele, nie zarabiasz, albo masz 20 i jesteś studentem i się sępisz; więc liczysz złotówki i np. cienie do powiek to kupujesz jakieś za 20 zł mega wypas paletka i starcza ci to na ho ho czasu, a nie np. w Inglocie. No i zamawiasz sobie złączkę do słuchawek za 5 zł, a 20 wysyłka. Nie wiem. Śliczna obudowę na telefon. Wieszaczek na torebkę. Przychodzi bubel, tzn., źle, przychodzi coś, co ci tam jakoś nie pasuje, bo rzecz jest sprawna, ale ciebie nie satysfakcjonuje, i tak, gdyby rzeczony produkt kosztował 20, to za 2 wysyłki byłabyś stratna jakieś 10 zł a nie 25, kiedy to nie opłacałoby ci się odsylac towaru by z powrotem dostać owych 5 zetów.

[ratta]

Ludzie bez firmy często zwrotów ani reklamacji nie przyjmują. Może sprzedawca zakłada, że towar nie będzie zwracany, a może to nie przerzucenie kosztów, a dodatkowy zarobek.
Tak naprawdę to nigdy się nie spotkałam z tak drastycznym zawyżeniem przesyłki, to raczej próba zyskania 5 zł, niż 15 No i opisany przez Ciebie przykład potwierdza, że wyższa przesyłka to same korzyści dla sprzedającego - klient nie chce zwracać, bo się nie opłaca, a dodatkowo sprzedawca nie płaci tak dużej prowizji. Ale to trochę z kosmosu, bo zawsze jest ktoś, kto ma lepszą ofertę. Nie wiem, czy jest jakiś towar aż tak niszowy na all (no i w miarę uniwersalny), żeby miał tylko 1 sprzedawca.

[Hultaj]

bo zawsze jest ktoś, kto ma lepszą ofertę.

no własnie, nie zawsze. sęk w tym. Ja raz kupiłam właśnie złączkę do słuchawek do telefonu (dlatego podalam taki przyklad), gdzie cena wysylki była wysoka a kabla niska, a że chciałam zwykłą i tanią, to wtedy miałam do wyboru tak naprawdę tylko jednego kolesia. Nie mówię, że chciałoby mi się wtedy może ją odsyłać , ale summa summarum, skonczyło się to tak, że rzuciłam co przyszło w kąt bo jakosc była jak przez ścianę , więc powiedziałabym, że to tak, jakby wyjąc z portfela cwierc stowy i rzucić na chodnik i zamówilam inną, już dużo droższą (i tak, było ich wtedy niewiele, a tą uważałam za lekkie zdzierstwo ;-)) i z nie tak bardzo wiele tansza przesyłeczką. No, ale tą drugą mam do dziś. A przeglądałam np. zabawki w sieci, sterowane autka, i szukalam naprawdę niedrogich autek. Takich 30-50 zł. I też powiedziałabym sobie: zagadka; różni sprzedający, i oczywiście - tak ogólnie, ale taki sobie wniosek miałam ochotę wysnuć, może zupełnie niesłusznie, bo może coś kompletnie pomyliłam, zaznaczam - autka do 30 zł to jakoś tak 10 zł wysyłka, autka do 50 to już tak bliżej 15. Gabaryty powiedziałabym, mocno podobne. Nie wiem, czemu jeden sprzedawca zaoferuje wysyłkę np. za 10, drugi za 12 , a trzeci np. za 15 zł, nie wiem oczywiście, z czego to by mu wynikało. Nie chcę mówić, że ktoś gdzieś jest nieuczciwy, ja się czasem po prostu czuję trochę, jak to się mowi, robiona w Karola. Może bardzo niesprawiedliwie (to 'się czasem czuję'), oczywiście. W kazdym razie, wiadomo, że jak miałabym za 2 czy 3 sztuki u roznych sprzedawcow dac powiedzmy te 4 dychy na przesyłkę (to nie są duże zabawki), to w realu mam za to jednego resoraka, nie.

[Hultaj]

i powiecie może, że przesadzam.
zapłaciłam za dziś otrzymaną przesyłkę 12,5 zł, nieważne czego, może wibratora, a może tańczacego pluszowego kwiatuszka śmiesznego, i po znaczkach widzę, że kosztowała 4,50.
konto sprzedającego od jakichś 19 miesięcy, ponad 7 tysięcy punktów (jakies 21 tysięcy komentarzy), z pojedynczymi paczkami, jak zakładam, ów osobnik na pocztę nie lata. Więc za tych 8 zł trzeba było opłacić jak dalej zakładam: kopertę, taśmę, atrament w długopisie, benzynę lub gaz lub/i mięsnie w nogach i być może oczywiście pakującego pracownika. Wierzę oczywiście, że jedynie tyle i aż tyle. Dodam tylko jeszcze, że rzecz tania ani okazyjnie zakupiona nie była.
Może jeśli zaczniecie kupowac w sieci trochę częsciej to zaczniecie się zastanawiać nad kosztami za wysyłki - tak po prostu.
Bo jeśli ktoś jako kupujący ma na koncie 300 transakcji, np., i wystarczy, że na kazdej przesyłce nadpłaci 2 zł, czy, jak kto woli, uważałby, że nadpłaci 2 zł, to bylby, bo przecież nie jest, więc byłby, stratny tylko 6 stów. Tak tak, ja wiem, że są tacy co tyle to zostawiają za śniadanko (lub jego cząstkę) w knajpce.